|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3001 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
Kiedy to się w tym kraju zmieni... U nas też był taki przypadek, opowiadała mi pani w sklepie (swoją drogą po zapytaniu mnie: o, mamusia już urodziła?...), że jedna babka się już źle czuła, ale w szpitalu jej mówili: jeszcze czas, jeszcze jest czas... Po porodzie jeszcze długo leżała w szpitalu, ciężko chora :/ Już dokładnie nie wiem, co się stało, ale sytuacja podobna. Moja koleżanka urodziła synka z 3 pkt, bo ją trzymali 2 tygodnie po terminie, małego reanimowali :/ Lekarze olewają ciężarne, traktują je rutynowo i potem są takie przypadki jak te, jak mój i innych rodziców Aniołków, których poznałam na cmentarzu. |
|
|
|
|
#3002 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
dzis nadeszla @. Gdyby nam sie udalo teraz to fajny termin porodu bylby
![]() dzis maz jedzie na delegacje, a mamy miesiac po slubie dzis, myslalam ze spedzimy go razem wieczorem... ja naprawde czuje sie samotna... myslalam ze po slubie bedziemy czesciej ze soba ;( ciagle wyjazdy, wraca pozno, nie mam z kim porozmawiac... mam dosyc! staran sie boje ale chcialabym bardzo, jestem badzo niecierpliwa i chcialabym byc juz teraz w ciazy, tesknie za tym stanem, ale tez boje sie ze znow bedzie to samo... a u Was co tam? |
|
|
|
#3003 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Ja też tęsknię, wczoraj rano leżałam, dotykałam brzucha i tak bardzo chciałam poczuć znowu kopniaczki, czkawkę, cokolwiek. Ale odpowiedziała mi pustka.
|
|
|
|
#3004 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
moje spełnione marzenie
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ---------- [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36847582]Ja też tęsknię, wczoraj rano leżałam, dotykałam brzucha i tak bardzo chciałam poczuć znowu kopniaczki, czkawkę, cokolwiek. Ale odpowiedziała mi pustka.[/QUOTE] a co u was w tej kwestii? Tż zdecydował?
|
||
|
|
|
#3005 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
dzień dobry
Dziękuję, dobrze, maluszek w miarę kopie ![]() A Ty uważaj na siebie, proszę, nie rób takich strasznych mieszanek ![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36846149] Ja też beże wybierałam z myślą o przytulności tego pokoju. Już się nie mogę doczekać piątku [/QUOTE]Ja uwielbiam takie naturalne lekkie kolory. Intensywne mnie męczą. Też jestem ciekawa tej metamorfozy ![]() Słodziaczek, szkoda że musicie się tak męczyć z tym jedzeniem ;/
__________________
|
|
|
|
#3006 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
ja bym powiedziała że po ślubie jest gorzej niż przed.....
Nie wiem ale moim zdaniem to przed ślubem każdy dba o swój związek u Go pielęgnuje bo boi sie że straci bliską osobę, a po slubie jak już GPS na paluszku widnieje to się wychodzi z założenia że przecież jest mój/moja nikt ani nic mi nie odbierze drugiej osoby....błędne myślenie troszkę....ale cóż....tak to juz jest i taka kolej rzeczy....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
#3007 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Nie, Inutil, czekamy na poprawę sytuacji między nami.
|
|
|
|
#3008 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Ja bym się z tym nie zgodziła. U nas ślub w sumie nic nie zmienił. Ale może to przez to, że bardzo szybko ze sobą zamieszkaliśmy i później ślub był już taką "formalnością". Natomiast na pewno związek zmienia się z czasem, na początku jest taka ekscytacja, a później jednak przychodzi szara rzeczywistość. My dzisiaj z TŻ przy śniadaniu sobie mówiliśmy, jak dobrze nam razem i że mamy siebie... Mam nadzieję, że nam się to nie zmieni z biegiem lat
__________________
|
|
|
|
#3009 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Dzień Dobry
![]() Kamil w przedszkolu a Tobiasz śpi więc mogłam trochę nadrobić. Cytat:
A teraz nie używamy ani butelek ani smoczka. Ostatnio widziałam nowe butelki z Aventu i jak zrezygnujemy z (.)(.) to na pewno taką kupię http://allegro.pl/avent-zestaw-start...648949449.html Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Każda AM tutaj na forum doczeka się takiego szczęścia Ja też ryczałam jak to oglądałam. Inutil Julek jest przesłodki
__________________
17.09.2006 KAMIL 14.01.2012 TOBIASZ 07.11.2010[*] Mój Aniołek
10.02.2011[*] Mój Aniołek 10.10.2016[*] Mój Aniołek |
|||||
|
|
|
#3010 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
dobrze ze nie moglas sie zdecydowac
![]() bardzo sie zmienil. meznieje!!! a jak dlugo mieszkaliscie ze soba przed slubem? nie zgadzam sie z tym stwierdzeniem. ale ja to znam tylko z obserwacji znajomych, z autopsji nie
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
#3011 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
ja z tz 7 lat. Chodzi mi o to, ze chcialam dzis razem troche swietowac ta nasza rocznice mala po tylu problemach... No ale zycie... tym bardziej @ jest wiec wiecie |
|
|
|
|
#3012 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36847967]Nie, Inutil, czekamy na poprawę sytuacji między nami.[/QUOTE]
:/ Maga u nas podobnie, jesteśmy ze sobą 9 lat, znamy się 12, po ślubie w listopadzie będzie 3 i nieraz mówimy sobie jak to fajnie, że siebie mamy. U nas ślub nie zmienił prawie nic. No, ale ja się nie nastawiałam że cokolwiek się zmieni. A na dobre zamieszkaliśmy ze sobą po ślubie dopiero... Zmykam na spacer
|
|
|
|
#3013 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
4 lata i tyle też mieszkamy bez 2 miesięcy
może nie dużo, ale cały czas między nami jest bardzo dobrze, w sumie w ogóle się nie kłócimy, żadnych cichych dni nigdy jeszcze nie mieliśmy. Dla mnie ważne jest poczucie bliskości, przytulanie się, mówienie o uczuciach, jakieś wygłupianie się razem, żartowanie. Mogę ze 100% pewnością powiedzieć, że mój TŻ to facet moich marzeń, echchc zakochana jestem
__________________
|
|
|
|
#3014 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
bez wątpienia przerósł mojego Kacperka |
|
|
|
|
#3015 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
My tradycjonaliści :P hehe nie mieszkaliśmy przed ślubem razem....Maga nie mówię że odrazu bo jasne na początku jest błogo itd.....z czasem własnie przechodzi się do codziennej rzeczywistości.... Ja tam aż tak bardzo narzekać nie mogę,....U Nas jest ok....na początku było fajnie i trzeba było nauczyć się swoich nawyków (heh do tej pory niektóre mi przeszkadzają ale nauczyłam się z nimi żyć) Ale ja jestem np zazdrośnik niesamowity a ze str Tż tego nie odczuwam....no ale też hmm....siedze w domu to nie ma o co być zazdrosny :P---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ---------- Cytat:
aż mi się łezka w oku zakręciła hihiJa w sumie też wiem że jestem szczęściarą że mam Tż jakiego mam i niby wiem że mnie kocha pomimo że nie mówi mi tego często w przeciwieństwie do mnie hehe
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
||
|
|
|
#3016 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
czesc dziewczyny,
dzis dopiero sie wczytalam w wypis ze szpitala i zauwazylam ze wyhodowano mi streptococcus agalicitae - w internecie wyczytalam ze to jest paciorkowiec - jestem przerazona, Czy Ktoras go miala, czy go sie leczy???
__________________
Tosielka ![]() ok. 120cm ok. 20,5kg ![]() ...cel osiągnięty 64,5kg
|
|
|
|
#3017 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
wierze w pielegnowanie uczuc, ale wedlug mnie normalne jest ze amplituda emocji nie jest taka jak w fazie zakochania.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
#3018 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
jak TŻ wróci, jakiś miły wieczór przy dobrej kolacyjce i fajnym filmie z tuleniem ![]() ---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ---------- Mój TŻ jest intruktorem i zawsze się śmieje, że ja o te kursantki to zazdrosna powinnam być, tym bardziej że tyle wydzwaniają ale taki urok pracyCytat:
Agatka zaczęłaś kurs na prawko?
__________________
|
||
|
|
|
#3019 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Bacha w ktorym tygodniu ciazy mialas zakladany krazek? czy to sie robi w znieczuleniu??
Ewel gratulacje
__________________
Tosielka ![]() ok. 120cm ok. 20,5kg ![]() ...cel osiągnięty 64,5kg
|
|
|
|
#3020 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
haha ten to jest PAN wykładowca :P haha No tak niestety później to już nie jest faza jak w momencie zakochania jak to na sam widok serducho bije jak szalone.... ![]()
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
|
#3021 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
dziewczyny czy warto kupowac taki waleczek? http://allegro.pl/bezpieczne-waleczk...648531991.html
__________________
Tosielka ![]() ok. 120cm ok. 20,5kg ![]() ...cel osiągnięty 64,5kg
|
|
|
|
#3022 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Kundzia
za wizytę!!
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
#3023 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Dowiadywałaś się o te nowe przepisy od nowego roku? Ale Ty raczej się wyrobisz do końca grudnia
jeździsz już? I w ogóle zadowolona jesteś?---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ---------- Kundzia masz już jakieś zakupy dla małej?
__________________
|
|
|
|
#3024 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ---------- Cytat:
Jeszcze nie jeżdżę.... Póki co jest ok...zobaczymy jak będzie dalej....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
||
|
|
|
#3025 | |||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() ____________ za oknem szaro buro i ponuro. mąż myje gary i zmyka zaraz do pracy, ja muszę się ogarnąć i będę czekać na mamę. poza tym nudy. |
|||
|
|
|
#3026 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
dziekuje
tak, cos nie cos kupilam, klika uzywanych ciuszkow, kilka na promocji w smyku, przez allegro, spiworek do spania uzywany ale wyglada jak nowy, reczniki z kapturkiem. Te najwazniejsze i nadrozsze zostawiam na listopad (fotelik, lozeczko, monitor oddechu, laktator, wanienka, kosmetyki...) wozek pewnie w styczniu i tak na poczatku nie bedzie nam potrzebny...a wlasnie czy Ktoras miala wozek firmy Tutek?
__________________
Tosielka ![]() ok. 120cm ok. 20,5kg ![]() ...cel osiągnięty 64,5kg
|
|
|
|
#3027 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
my przed slubem nie mieszkalismy razem, ale co to teraz za mieszkanie skoro w weekendy sie widzimy, i za 2 tyg zaczynam studia zaoczne to w ogole tak pozadnie co drugi weekend...
jestem u tesciow, gora nasza dol ich, ale na razie jeszcze nieswojo sie czuje, nie znam dobrze tego gdzie co moge zrobic, typu smici wyniesc itp, wiem ze to moze blachostki, ale u mnie w domu to wiedzialam co i jak i nie czulam sie w pewnym sensie sama. moj maz ma wyrabane na wszystko, wg niego wszysto jest ok, kiedy mowilam mu ze trzeba w ciazy zakladac rozne scenariusze to w ogole on ze wszystko dobrze, co by mi sie moglo stac, to niemozliwe, kiedy zaczelam plamic uswiadomil sobie co to porblemy, co to zycie... fakt, byl ze mna caly czas, kocham go, ale wkurza mnie jak tak wyjezdza ;( musze to zaakceptowac bo pieniadze sa potrzebne... |
|
|
|
#3028 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Kathe to naturalne że skoro zamieszkałaś u męża to póki co czujesz sie tam obco....hmm....moim zdaniem to zawsze tak będziesz się czuć ale z czasem przywykniesz do tego i oswoisz się z tym że jesteś również i "u siebie"
Co do wyjazdów to niestety jeśli praca tego wymaga to trzeba przywyknąć....i nie możesz być przez to na Niego zła...
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
#3029 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Dzień Dobry!
Niestety zaraziliśmy Kasię... popołudniu jadę z nią do pediatry nosek zatkany ale kataru tam nie widać, wszystko siedzi niżej, mała przez nos nie może oddychać a przez buzię nie nauczona, co chwilę krztusi się śliną i wydzieliną... do tego kaszel... Nita kiedyś napisała, że jak dzieci chorują to ona też- teraz to poczułam jak to jest i podpisuję się pod tym Cytat:
![]() z dwojga złego zdecydowałabym się na to drugie Cytat:
Ja często na swojego Tz-eta narzekam ale to dlatego, że nam nie służy rozłąka - jak jesteśmy ze sobą dłuższy czas i "złapiemy" rytm to potrafimy się fajnie zgrać kiedyś czytałam o trzech małżeńskich ołtarzach- wspólny stół, wspólne łóżko i wspólne miejsce do modlitwy- jak starcza nam czasu na wszystkie trzy to jest idealnie-gorzej jak życie nas zmusza- tak jak ostatnio- że jemy osobno, śpimy osobno i modlimy się osobno -a wiem, że jak u nas braknie chociaż jednego z tych trzech to zawsze pojawiają się "zgrzyty" a co do uczuć to nie mam wątpliwości- ostatnio jadąc samochodem widzieliśmy na mieście byłą dziewczynę Tz-eta z którą był 5 lat (czyli dłużej niż nasza znajomość+nasze małżenstwo )jak ją zobaczył to mi powiedział, że życie się mu dopiero zaczęło jak mnie poznał w naszych częstych "burzach" cudne jest to, że nie potrafimy mieć "cichych dni" i nie odzywać się do siebie ---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ---------- Kunegunda- cytuję za Nitą (post z 05.10.2011 po naszym spotkaniu) może się wam przyda : z podręcznika spis bakterii, które mogą normalnie bytować w pochwie i nie wywołują infekcji u kobiety (mam nadzieję, że komuś się przyda): Lactobacillus spp. Corynebacterium spp. Clostridium spp. Eubacterium spp. Staphylococcus epidermidis i inne gatunki koagulazoujemne Enterococcus spp. paciorkowce alfa hemolizujące Streptococcus agalactiae Peptococcus spp. Peptostreptococcus spp. Anaerococcus spp. Finegoldia spp. Micromonas spp. Peptoniphilus spp. Bacteroides spp. Prevotella spp. Porphyromonas spp. Fusobacterium spp. Enteriobacteriaceae (np. Escherichia coli) Acinetobacter spp. Gardnerella vaginalis Veillonella spp. Candida spp. (źródło: Szewczyk, Diagnostyka bakteriologiczna) acha, pierwszy stopień czystości pochwy (czyli ten najlepszy) to jest wtedy jak jest duużo bakterii kwasu mlekowego (Lactobacillus spp.)( JA TO MAM HIHIHI) a innych nie ma - no i nie ma jeszcze leukocytów, natomiast w kolejnych stopniach czystości występują już nie tylko Laktobacillusy ale też inne z powyższej listy Bakterie Lactobacillus utrzymują kwaśny odczyn pH chroniąc przed infekcjami innych bakterii. One muszą być, bo jak ich nie ma, to nawet te z powyższej listy mogą wywołać infekcje. ---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ---------- Cytat:
)najpierw opierałam Kasię o poduchę do karmienia aby spała na boczkach a teraz obkładam z obu stron bo ze względu na bioderka ma spać na plecach- poza tym moja wiercipiętka uwielbia nóżki w szczebelki wpychać
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
|||
|
|
|
#3030 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Dziewczyny, nie nadrabiam, bo nie mam głowy. Zrobiłam test. Dwie grube krechy. Siedzę i płaczę. Jestem przerażona... Jutro idę na betę.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:42.








a co u was w tej kwestii? Tż zdecydował?







Dostaliśmy antybiotyk. Do końca tygodnia zostaje w domu. Dzięki Bogu pasuje nam grafik. Ale jak jej nie przejdzie, to będę musiała wziąć opiekę od następnego tyg.
ale ja bym powiedziała, że on ma takie teraz oczy wokół głowy 
)


za wizytę!!




