Walka o zdrowe i piękne włosy część XIII

[versatille]

Napisane przez aleeexandra

Tak, naturalne, nigdy nie farbowałam, chociaż nie przepadam za swoim kolorem.
Póki co cieszę się tym co mam, bo pewnie niedługo wszystkie mi wylecą przez stres związany z maturą

Naturalne?
Jakbym takie miała to bym nie musiała farbować i się męczyć z odrostami

Stres związany z maturą? a co to?
Mi po egzaminie na prawko już nic nie straszne

Wzięłam banana i winogrona i zrobiłam z nich sałatkę, dodałam kilka kropli mojego oleju sezamowego i wcinam trochę dziwne, ale i tak pyszne

SoBitter teraz nie ma. Fotka musi być

[SoBitterSoSweet]

Ok, w końcu obiecałam

(sorki za kiepska jakość ale zdjęcie robione telefonem)

[Ainnel]

Napisane przez SoBitterSoSweet

Ok, w końcu obiecałam

(sorki za kiepska jakość ale zdjęcie robione telefonem)

piękne . i jak ich dużo .

[SoBitterSoSweet]

Napisane przez Ainnel

piękne . i jak ich dużo .

dzięki ale do Twojej tafli się nie umywają

mimo że włosy mam średniogrube i średniogęste to są bardzo puszyste stąd objętość (czasem aż za duża )

[karmazynka99]

Napisane przez SoBitterSoSweet

Ok, w końcu obiecałam

(sorki za kiepska jakość ale zdjęcie robione telefonem)

ja nie wiem czego ty sie wstydzisz, one sa cudowne!! takie gęste i błyszczące!

[CrimsonGhost]

Napisane przez SoBitterSoSweet

Ok, w końcu obiecałam

(sorki za kiepska jakość ale zdjęcie robione telefonem)

No nie, kolejna! Wszystkie mają takie piękne włosy. Cóż, motywujecie mnie do dalszej walki Jutro może i ja cyknę jakieś nieprofesjonalne z rąsi

[versatille]

Napisane przez SoBitterSoSweet

Ok, w końcu obiecałam

(sorki za kiepska jakość ale zdjęcie robione telefonem)

Śliczne ten błysk czarnych włosów...

A byłam pewna, że jesteś kręconowłosą blondyną

[SoBitterSoSweet]

Napisane przez karmazynka99

ja nie wiem czego ty sie wstydzisz, one sa cudowne!! takie gęste i błyszczące!

Napisane przez CrimsonGhost

No nie, kolejna! Wszystkie mają takie piękne włosy. Cóż, motywujecie mnie do dalszej walki Jutro może i ja cyknę jakieś nieprofesjonalne z rąsi

Dzięki dziewczyny

nie spodziewałam się aż tak miłych słów a temat moich włosów

To mnie utwierdza w przekonaniu że porzucenie codziennego prostowania to był dobry wybór



CrimsonGhost dawaj zdjęcie

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez versatille

Śliczne ten błysk czarnych włosów...

A byłam pewna, że jesteś kręconowłosą blondyną

dzięki

one nie są czarne, kolor troszkę przekłamany, kolor nazywa się ciemny kasztan a w sumie taki bardzo ciemny brąz


w blond włosach wyglądam tak jakby mnie nie było

[Karmenka]

Napisane przez karmazynka99

twoje włoski w avku?

Niee. Ile bym dała za ten kolor.

Zmoczył mnie deszczor, po powrocie dałam na mokre włosy kapkę odżywki i dwie krople olejku a włosy wszystko grzecznie zjadły, bez obciążenia. Myte były w sobotę, z laminowaniem a dalej wyglądają spoko, zero przyklapu

[say-hello]

Napisane przez SoBitterSoSweet

druga z ZSK - w końcu będę robić swój pierwszy krem

daj znać jak wrażenia, bo przy następnym zamówieniu będę chciała jakiś wziąć

Napisane przez Krrem

Jak na razie super

I dodaje fotkę włosów. Przepraszam za jakoś ale komórka coś nie chciała robić dzisiaj ładnych zdjęć

bardzo ładne fale

Napisane przez isi rici

Moich Balsamów BDFM nadal nie ma

dziś kupiłam dwa na zapas za 7zł ale musiałam się nieźle naszukać.

Napisane przez karmazynka99

ide testowac maske z bingo

napisz jak wrażenia

Napisane przez aleeexandra

Hej, wstawiam zdjęcia moich włosów po pół roku świadomej pielęgnacji. Wiem, że w porównaniu do niektórych z was to idź stąd i nie wracaj, ale jakąś tam poprawę widzę . Nie wiem tylko, jak je traktować, bo są takie niewiadomo jakie, wywijające się w każdą stronę (1). Ale za to gdzieniegdzie mam coś takiego (2) .
3 i 4 po warkoczu

a mnie się bardzo podobają

Napisane przez SoBitterSoSweet

Ok, w końcu obiecałam

(sorki za kiepska jakość ale zdjęcie robione telefonem)

: love: PIĘKNE!!



nawet nie wiecie, jak ciężko z powrotem się wkręcić w blogi i wizaż po takiej przerwie

[aleeexandra]

Napisane przez SoBitterSoSweet

Ładne, fajna długość




Dzisiaj namówiłam brata i zrobił zdjęcie moim włosom ale cały czas się waham czy wstawiać <wstydzi się>

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Ale tu dzisiaj cisza, widać że się rok akademicki zaczął

dziękuję, Twoje to są dopiero ładne
Mi się długość nie podoba, zapuszczam je i zapuszczam...

Napisane przez versatille

Naturalne?
Jakbym takie miała to bym nie musiała farbować i się męczyć z odrostami

Stres związany z maturą? a co to?
Mi po egzaminie na prawko już nic nie straszne

Wzięłam banana i winogrona i zrobiłam z nich sałatkę, dodałam kilka kropli mojego oleju sezamowego i wcinam trochę dziwne, ale i tak pyszne

SoBitter teraz nie ma. Fotka musi być

Też już mam za sobą egzamin na prawko (i to nie jeden ), to był dopiero stres. Jakoś się nie mogę wybrać na następny

say-hello -

[SoBitterSoSweet]

Napisane przez say-hello

daj znać jak wrażenia, bo przy następnym zamówieniu będę chciała jakiś wziąć

: love: PIĘKNE!!

dzięki


a co do kremu, to nie kupiłam gotowego zestawu, tylko bazę kremową, bo mam sporo różnych półproduktów w domu i będę się wykazywać inwencją twórczą mam nadzieję że mi twarz nie odpadnie hehe

Napisane przez aleeexandra

dziękuję, Twoje to są dopiero ładne
Mi się długość nie podoba, zapuszczam je i zapuszczam...

dzięki mnie tam się Twoja długość podoba

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

A jakby ktoś był ciekawy to dla porównania TUTAJ są zdjęcia moich włosów sprzed roku przed i po obcięciu, z czasów codziennego prostowania

[moooniek]

Napisane przez Scarrabeo

Hmmm.. długo, bo kupiłam chyba w czerwcu, ale bardzo nieregularnie, bo czasami trzy dni pod rząd, czasami raz w tygodniu. Moja systematyczność leży.
Narazie zostało go 1/3 buteleczki i obiecuję sobie, że następny, ze skrzypem, będę już używać regularnie, żeby móc cokolwiek powiedzieć o efektach.

szkoda, bo chciałam zapytać, czy wpłynął na porost

[alex1989]

Napisane przez karmazynka99

witaj alex !

pierwsza noc więc nich mi się przysi coś dobrego

Napisane przez SoBitterSoSweet

Ok, w końcu obiecałam

(sorki za kiepska jakość ale zdjęcie robione telefonem)

śliczne

[pluskotka]

Napisane przez alex1989

pierwsza noc więc nich mi się przysi coś dobrego

śliczne

Powodzenia! I słodkich koszmarków tfu, snów.
Z bólem serca czekam aż zmienisz lokalizację w profilu na Kraków

[asiek14]

Alex, witamy w Krakowie

Jakie Wy tu macie piękne włosy. Ja tylko mam nadzieję, że moje zdjęcie kontrolne za tydzień pokaże jakąś poprawę

[SoBitterSoSweet]

Napisane przez alex1989

pierwsza noc więc nich mi się przysi coś dobrego

śliczne

dzięki



i witaj w Krakowie

[the rock]

widziałyście? http://finanse.wp.pl/kat,104124,titl...=3#czytajdalej

[Szaruch]

dzień dobry, czy macie zebrane w jednym miejscu dobre rady na zdrowe włosy? czy muszę czytać całe milion wątków?
dołączam do Was i krótka historia moich włosów.
2006 (zdjęcie nr 1) - naturalny, brązowy kolor, włosów dwa razy więcej niż w tej chwili, nie wspominając o błyszczących, nawilżonych, gładkich kosmykach jak z reklamy.
2007 - 2012 - farbowanie, chemia, eksperymenty kolorystyczne, czerwienie, blondy, znowu brąz i znowu czerwienie, rudości, rozjaśnianie, nie obyło się bez ścięcia włosów do pasa aż do ramion (rok 2009 - to było straszne...) - ogółem MASAKRA
połowa 2012 (zdjęcie nr 2) - włosy odrosły do pierwotnej długości, pierwsze farbowanie henną (przy czym już zostaję) i ... suche do połowy - na szczęście nie mam problemu rozdwojonych końcówek.

podsumowując, moje cele:
-przede wszystkim przywrócić im poprzednią gęstość, niestety to mi zajmie kilka lat, jak będę miała fundusze to się poratuję sztucznymi sposobami
-przywrócić im blask
-nawilżyć

sposoby stosowane:
- chemia tylko na odrosty
- picie drożdży i pokrzywy
- nie suszę, nie stylizuję
- nie wycieram w ręcznik
- mokre rozczesuję grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami, suche szczotką z naturalnego włosia, nie szarpię

to takie podstawowe, jutro zagłębię się w wątek i mam nadzieję że znajdę dużo dobrych sposobów.
mam zamiar też wprowadzić pielęgnację bez SLSów.

[Kaveri]

Widziałam parę nowych włosów - bardzo ładne, ale nie mam czasu na cytowanie.

Szaruch - obcięłabym końcówki. I to sporo


A u mnie bez polotu, męczę się z jakimś pseudo-skrętem

[weronka19]

Napisane przez aleeexandra

Hej, wstawiam zdjęcia moich włosów po pół roku świadomej pielęgnacji. Wiem, że w porównaniu do niektórych z was to idź stąd i nie wracaj, ale jakąś tam poprawę widzę . Nie wiem tylko, jak je traktować, bo są takie niewiadomo jakie, wywijające się w każdą stronę (1). Ale za to gdzieniegdzie mam coś takiego (2) .
3 i 4 po warkoczu

Piękne jaka długość

Napisane przez SoBitterSoSweet

A jakby ktoś był ciekawy to dla porównania TUTAJ są zdjęcia moich włosów sprzed roku przed i po obcięciu, z czasów codziennego prostowania

Jak na codzienne prostowanie i tak nieźle wyglądały, zobaczyłabyś moje

Napisane przez Szaruch

dzień dobry, czy macie zebrane w jednym miejscu dobre rady na zdrowe włosy? czy muszę czytać całe milion wątków?
dołączam do Was i krótka historia moich włosów.
2006 (zdjęcie nr 1) - naturalny, brązowy kolor, włosów dwa razy więcej niż w tej chwili, nie wspominając o błyszczących, nawilżonych, gładkich kosmykach jak z reklamy.
2007 - 2012 - farbowanie, chemia, eksperymenty kolorystyczne, czerwienie, blondy, znowu brąz i znowu czerwienie, rudości, rozjaśnianie, nie obyło się bez ścięcia włosów do pasa aż do ramion (rok 2009 - to było straszne...) - ogółem MASAKRA
połowa 2012 (zdjęcie nr 2) - włosy odrosły do pierwotnej długości, pierwsze farbowanie henną (przy czym już zostaję) i ... suche do połowy - na szczęście nie mam problemu rozdwojonych końcówek.

podsumowując, moje cele:
-przede wszystkim przywrócić im poprzednią gęstość, niestety to mi zajmie kilka lat, jak będę miała fundusze to się poratuję sztucznymi sposobami
-przywrócić im blask
-nawilżyć

sposoby stosowane:
- chemia tylko na odrosty
- picie drożdży i pokrzywy
- nie suszę, nie stylizuję
- nie wycieram w ręcznik
- mokre rozczesuję grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami, suche szczotką z naturalnego włosia, nie szarpię

to takie podstawowe, jutro zagłębię się w wątek i mam nadzieję że znajdę dużo dobrych sposobów.
mam zamiar też wprowadzić pielęgnację bez SLSów.

Jakieeee długieee i lśniąceee
Edycja - jeżeli przez sztuczne sposoby masz na myśli doczepianie włosów to błagam, nie rób tego. Niszczy to włosy okropnie, a wcale nie wygląda pięknie.

[isi rici]

Napisane przez SoBitterSoSweet

Ok, w końcu obiecałam

(sorki za kiepska jakość ale zdjęcie robione telefonem)

Śliczne włoski

[kascysko]

Napisane przez Szaruch

dzień dobry, czy macie zebrane w jednym miejscu dobre rady na zdrowe włosy? czy muszę czytać całe milion wątków?
dołączam do Was i krótka historia moich włosów.
2006 (zdjęcie nr 1) - naturalny, brązowy kolor, włosów dwa razy więcej niż w tej chwili, nie wspominając o błyszczących, nawilżonych, gładkich kosmykach jak z reklamy.
2007 - 2012 - farbowanie, chemia, eksperymenty kolorystyczne, czerwienie, blondy, znowu brąz i znowu czerwienie, rudości, rozjaśnianie, nie obyło się bez ścięcia włosów do pasa aż do ramion (rok 2009 - to było straszne...) - ogółem MASAKRA
połowa 2012 (zdjęcie nr 2) - włosy odrosły do pierwotnej długości, pierwsze farbowanie henną (przy czym już zostaję) i ... suche do połowy - na szczęście nie mam problemu rozdwojonych końcówek.

podsumowując, moje cele:
-przede wszystkim przywrócić im poprzednią gęstość, niestety to mi zajmie kilka lat, jak będę miała fundusze to się poratuję sztucznymi sposobami
-przywrócić im blask
-nawilżyć

sposoby stosowane:
- chemia tylko na odrosty
- picie drożdży i pokrzywy
- nie suszę, nie stylizuję
- nie wycieram w ręcznik
- mokre rozczesuję grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami, suche szczotką z naturalnego włosia, nie szarpię

to takie podstawowe, jutro zagłębię się w wątek i mam nadzieję że znajdę dużo dobrych sposobów.
mam zamiar też wprowadzić pielęgnację bez SLSów.

A czego używałaś do tej pory?
Włosy masz ładne, bardzo Ja bym tylko machnęła trochę końce

Jak długo można być przeziębionym?

A w ogóle wczoraj uczelnia mnie zniszczyła, do tego jednak moje plany związkowe nie wyjdą.

Forever alone

[isi rici]

Napisane przez kascysko

A czego używałaś do tej pory?
Włosy masz ładne, bardzo Ja bym tylko machnęła trochę końce

Jak długo można być przeziębionym?

A w ogóle wczoraj uczelnia mnie zniszczyła, do tego jednak moje plany związkowe nie wyjdą.

Forever alone

Kasieńka byłaś u lekarza z tym przeziębieniem?

[kascysko]

Napisane przez isi rici

Kasieńka byłaś u lekarza z tym przeziębieniem?

Byłam, dostałam Rutinoscorbin
Jak pójdę na wydział, to odbiorę wyniki, pewnie będzie tam jakiś kwiatek

A w ogóle mój plan jest taki, że olejowanie wchodzi w grę na jakieś 2, w porywach 3 godziny

[alex1989]

Napisane przez pluskotka

Powodzenia! I słodkich koszmarków tfu, snów.
Z bólem serca czekam aż zmienisz lokalizację w profilu na Kraków

zapomniałam o czymś takim jak zmiana lokalizacji
oficjalnie oddaje mój lumeks w Twoje ręce

Napisane przez SoBitterSoSweet

dzięki
i witaj w Krakowie

no pogoda na przywitanie to średnia jest

Napisane przez the rock

widziałyście? http://finanse.wp.pl/kat,104124,titl...=3#czytajdalej

na kręconym już dziewczyny pisały jakiś czas temu
taki sam problem ma jakaś oliwka z innej drogerii

a ja teraz siedze z oliwą z oliwek na włosach ale taką oryginalną z Tunezji
jak ona pachnie i jaki ma kolor zobaczymy jak sie sprawdzi na włosach

[ejzii]

Napisane przez kascysko

Daj łyżkę na szklankę, poza tym najlepiej żel "odcinać" na krawędzi słoika

dzięki tak zrobię tym razem.

Napisane przez sophistgirl

Ja wcale nie gotuję, zalewam sobie gorącą wodą i zostawiam pod przykryciem na jakieś 5 minut - wtedy nie jest taki gęsty i nie ma problemu z nałożeniem go

robiłam tak to woda wyszła , nie żel chyba trzeba mieć zdolności do tego.


Własnie wyszłam od lekarza i co? Wyniki dobre. Dalej nie wiem czym to wypadanie jest spowodowane,nie wiem co uzywać... masek żadnych juz nie używam, może to przez pilomax? Ale myślę że to przez tą cholernę hennę nigdy więcej, zaraz pójdę wyrzucić resztę tego zielstwa.
Włosy mam prawie miesiac po farbowaniu odrost zaledwie 5-6 mm, prawie w ogóle nie widać, tylko jak rozciągnę włosy Aha, lekarka mi zapisała tabletki za 40 zl - vitapil .
Ciekawe czy pomoże
włosów normalnie rozpuścić nei mogę bo cały czas wiszą w powietrzu i musze je wyciagac..

[Gwiazda Wieczorna]

Napisane przez Szaruch

dzień dobry, czy macie zebrane w jednym miejscu dobre rady na zdrowe włosy? czy muszę czytać całe milion wątków?
dołączam do Was i krótka historia moich włosów.
2006 (zdjęcie nr 1) - naturalny, brązowy kolor, włosów dwa razy więcej niż w tej chwili, nie wspominając o błyszczących, nawilżonych, gładkich kosmykach jak z reklamy.
2007 - 2012 - farbowanie, chemia, eksperymenty kolorystyczne, czerwienie, blondy, znowu brąz i znowu czerwienie, rudości, rozjaśnianie, nie obyło się bez ścięcia włosów do pasa aż do ramion (rok 2009 - to było straszne...) - ogółem MASAKRA
połowa 2012 (zdjęcie nr 2) - włosy odrosły do pierwotnej długości, pierwsze farbowanie henną (przy czym już zostaję) i ... suche do połowy - na szczęście nie mam problemu rozdwojonych końcówek.

podsumowując, moje cele:
-przede wszystkim przywrócić im poprzednią gęstość, niestety to mi zajmie kilka lat, jak będę miała fundusze to się poratuję sztucznymi sposobami
-przywrócić im blask
-nawilżyć

sposoby stosowane:
- chemia tylko na odrosty
- picie drożdży i pokrzywy
- nie suszę, nie stylizuję
- nie wycieram w ręcznik
- mokre rozczesuję grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami, suche szczotką z naturalnego włosia, nie szarpię

to takie podstawowe, jutro zagłębię się w wątek i mam nadzieję że znajdę dużo dobrych sposobów.
mam zamiar też wprowadzić pielęgnację bez SLSów.

obciełabym sporo

[kascysko]

Napisane przez ejzii

Własnie wyszłam od lekarza i co? Wyniki dobre. Dalej nie wiem czym to wypadanie jest spowodowane,nie wiem co uzywać... masek żadnych juz nie używam, może to przez pilomax? Ale myślę że to przez tą cholernę hennę nigdy więcej, zaraz pójdę wyrzucić resztę tego zielstwa.
Włosy mam prawie miesiac po farbowaniu odrost zaledwie 5-6 mm, prawie w ogóle nie widać, tylko jak rozciągnę włosy Aha, lekarka mi zapisała tabletki za 40 zl - vitapil .
Ciekawe czy pomoże
włosów normalnie rozpuścić nei mogę bo cały czas wiszą w powietrzu i musze je wyciagac..

Dziwne bardzo. Skoro wyniki w normie (zrobione masz hormony? TSH, androgenowe, prolaktyna, przeciwciała tarczycowe?), to wychodzi, że to podrażnienie. Nie masz czerwonego, swędzącego skalpu, łupieżu, pojedynczych suchych skórek ? Jakiegokolwiek innego objawu oprócz wypadania?
I czym myjesz?

[say-hello]

Napisane przez Szaruch

dzień dobry, czy macie zebrane w jednym miejscu dobre rady na zdrowe włosy? czy muszę czytać całe milion wątków?
dołączam do Was i krótka historia moich włosów.
2006 (zdjęcie nr 1) - naturalny, brązowy kolor, włosów dwa razy więcej niż w tej chwili, nie wspominając o błyszczących, nawilżonych, gładkich kosmykach jak z reklamy.
2007 - 2012 - farbowanie, chemia, eksperymenty kolorystyczne, czerwienie, blondy, znowu brąz i znowu czerwienie, rudości, rozjaśnianie, nie obyło się bez ścięcia włosów do pasa aż do ramion (rok 2009 - to było straszne...) - ogółem MASAKRA
połowa 2012 (zdjęcie nr 2) - włosy odrosły do pierwotnej długości, pierwsze farbowanie henną (przy czym już zostaję) i ... suche do połowy - na szczęście nie mam problemu rozdwojonych końcówek.

podsumowując, moje cele:
-przede wszystkim przywrócić im poprzednią gęstość, niestety to mi zajmie kilka lat, jak będę miała fundusze to się poratuję sztucznymi sposobami
-przywrócić im blask
-nawilżyć

sposoby stosowane:
- chemia tylko na odrosty
- picie drożdży i pokrzywy
- nie suszę, nie stylizuję
- nie wycieram w ręcznik
- mokre rozczesuję grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami, suche szczotką z naturalnego włosia, nie szarpię

to takie podstawowe, jutro zagłębię się w wątek i mam nadzieję że znajdę dużo dobrych sposobów.
mam zamiar też wprowadzić pielęgnację bez SLSów.

moim głównym celem również jest zagęszczenie, po roku wcierania wcierek przy skórze głowy już widać efekt babyhairy dodają objętości u nasady, teraz czekam, aż odrosną na całą długość włosów
włoski bardzo ładne, ale również bym je trochę skróciła



wczoraj tż przyciął mi końcówki o szalony jeden centymetr nie widzę żadnej różnicy w długości, ale włosy bardzo odżyły. mimo, że wcale nie były poniszczone. zapomniałam już jakie to uczucie po wyjściu od 'fryzjera' ;D