wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

[kotekk81]

Napisane przez Madzialenka12344321

Kotku dziękuję za rady

nie ma za co

Napisane przez hania811

No trochę wiedziec trzeba..ale wiesz jak to dziecko juz jest to się czyta, dziecko obserwuje i wszystko samo przychodzi. Cos co teraz jest dla Ciebie czarna magia stanie się normalką
Też schizowałam jak jeszcze w ciąży byłam że ja tego wszystkiego nie ogarnę- tych szczepionek, karmienia, przewijania- a najbardziej mnie stresowały ubranka - nie pojmowałam tych wszystkich śpiochów, body , pajacy
Teraz przewijam w nocy po ciemku, ubieram w locie, gotuję zupki, mięsko na parze- matki sa jak roboty
oooo tak tak!!!! dokladnie!!!! Matki to giganty
szkoda że nie da rady chodzić na basen.
no niestety lipa z tym basenem ale pod koniec pazdziernika mam wizyte u gina i pogadam z nim jak on to widzi
Wszyscy tą zumbę tak zachwalają. Mam wręcz wrażenie to jest jakiś hit nad hity i nie chodzić na zumbę to jest ogromne faux pas.

wiesz co ja poszlam z ciekawosci no bo kazdy zachwala a ze przyjaciolka tez chciala sprobowac wiec sie wybralysmy. No i my uwielbiamy tanczyc wiec mialysmy z przyjaciolka namiastke "dyskoteki"

Napisane przez twin--maid

Oglądające Dextera, widziałyście już najnowszy odcinek?

jezzuuu a ja nie widzialam ani jednego odcinka chyba jako jedyna na watku

Napisane przez Madzialenka12344321

Ile na początek?? Łyżeczkę ??

ja dawalam 2 lyczeczki potem pol sloiczka a potem to juz ile miala ochoty (najczesciej caly sloiczek-tzn miare sloiczka 130ml)

Napisane przez emi_lka

Cześć Dziewczyny!
Już dawno miałam wrzucić kilka zdjęć z wakacji, więc wrzucam

oo matulu kochana!!!!!! bosko

[twin--maid]

Wróciłam z fat burning i jestem niezadowolona. W skrócie kiepska prowadząca. Za tydzień wracam do ulubionego pana Krystiana na płaski brzuch +stretching a jak się rozruszam do na body bar. Na plus wyszłam z domu, pogadałam z dziewczynami i odpoczęłam od dziecka

Napisane przez Madzialenka12344321

Twin aha, to już chyba wszystko wiem. Myślałam, że trzeba dłużej czekać ze zwiększeniem porcji. Marchewkę gotujesz aż zmięknie, blendujesz i dajesz troszke oliwy tak??

Gotowałam w parowarze ale można też w wodzie i tak jak piszesz do miękkości a potem blenerem na papkę. Początkowo nie dawałam masła ani oliwy. Dopiero jak "oswoiłam" warzywa i robiłam już zupki wielowarzywne to zaczęłam dodawać oliwę albo masło.

Napisane przez kotekk81

jezzuuu a ja nie widzialam ani jednego odcinka chyba jako jedyna na watku

To zobacz, bo warto!

[Madzialenka12344321]

Twin fat burning?? Na czym to polega??

oo mam parowar Na ile wstawiałaś aby były dobre na miękkość

Chwaliłam sie Wam, że znowu zaczęłam jeździć autem?? 10 lat nie jeździłam, bałam sie jak cholera. Ale wzięłam sobie 5 jazd i już 3 raz jechałam sama naszym autem, to znaczy mąz siedział obok bo jeszcze miałam kilka pytań do niego, poza tym razem jechaliśmy gdzieś więc sie przydał. Ale niedługo planuje sama bez męża wyruszyć.

[kotekk81]

Napisane przez twin--maid

Wróciłam z fat burning i jestem niezadowolona. W skrócie kiepska prowadząca. Za tydzień wracam do ulubionego pana Krystiana na płaski brzuch +stretching a jak się rozruszam do na body bar. Na plus wyszłam z domu, pogadałam z dziewczynami i odpoczęłam od dziecka


uuu to fatalnie ze prowadzaca kiepska
Gotowałam w parowarze ale można też w wodzie i tak jak piszesz do miękkości a potem blenerem na papkę. Początkowo nie dawałam masła ani oliwy. Dopiero jak "oswoiłam" warzywa i robiłam już zupki wielowarzywne to zaczęłam dodawać oliwę albo masło.

oo tez tak robilam

To zobacz, bo warto!

kurde nawet nie mam czasu zeby przysiasc i zasysnac ale moze sie zbiore i bede miala co ogladac w dlugie jesienno-zimowe wieczory


kurde kupilam sobie dzis lakier.......wyszukany... rudy.......pomalowalam paznokcie i jest krwisto czerwony

[twin--maid]

Napisane przez Madzialenka12344321

Twin fat burning?? Na czym to polega??

oo mam parowar Na ile wstawiałaś aby były dobre na miękkość

Chwaliłam sie Wam, że znowu zaczęłam jeździć autem?? 10 lat nie jeździłam, bałam sie jak cholera. Ale wzięłam sobie 5 jazd i już 3 raz jechałam sama naszym autem, to znaczy mąz siedział obok bo jeszcze miałam kilka pytań do niego, poza tym razem jechaliśmy gdzieś więc sie przydał. Ale niedługo planuje sama bez męża wyruszyć.

Fat burning to układy choreograficzne do szybkiej muzyki. Tempo było mega szybkie.

Marchewkę pokrojoną w kostkę parowałam coś koło 15-20 minut, ziemniaczki krócej.

Gratulacje wznowienia jazdy.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez kotekk81

kurde nawet nie mam czasu zeby przysiasc i zasysnac ale moze sie zbiore i bede miala co ogladac w dlugie jesienno-zimowe wieczory


kurde kupilam sobie dzis lakier.......wyszukany... rudy.......pomalowalam paznokcie i jest krwisto czerwony

Polecam na długie wieczory pamiętam jak z TŻ siedzieliśmy po nocach i oglądaliśmy odcinek za odcinkiem 1 i 2 sezonu.

[Madzialenka12344321]

Twin oo widzisz ile to się człowiek może dowiedzieć. Fajnie z tymi cwiczeniami

Kurde mi mąż zaczął studia. Teraz ma 3 weekendy pod rząd zjazdów Zajęcia ma od piątku do niedzieli.

[emi_lka]

Cześć!

Napisane przez twin--maid

Byłam negatywnie nastawiona do tego odcinka a tu proszę. Naprawdę z przyjemnością obejrzałam odcinek. Uwielbiam Dextera jego logiczne myślenie, na poczekaniu wymyślanie jakie kłamstwo teraz powiedzieć. I bardzo podobało mi się, że zostawił swoje kolekcjonerskie szkiełko w kościele. Fajnie, że taki

Ja też uwielbiam Dextera
Ale jeszcze nie oglądałam nowego... muszę nadrobić, choć po ostatniej serii jestem sceptycznie nastawiona...

Napisane przez ButterBear

Emilko, super zdjęcia To musiały być wspaniałe wakacje

Ja znowu marzę o urlopie... ale teraz to ewentualnie jakieś pojedyncze dni.

Dzięki Butter, było cudnie Nagraliśmy sporo filmików i to jest naprawdę super możliwość powrotu do przeszłości i odświeżenia wrażeń ale też mi się marzy kolejny urlop... choć póki co tak jak u Ciebie - pojedyncze dni tylko wchodzą w grę...

Napisane przez Madzialenka12344321

Chwaliłam sie Wam, że znowu zaczęłam jeździć autem?? 10 lat nie jeździłam, bałam sie jak cholera. Ale wzięłam sobie 5 jazd i już 3 raz jechałam sama naszym autem, to znaczy mąz siedział obok bo jeszcze miałam kilka pytań do niego, poza tym razem jechaliśmy gdzieś więc sie przydał. Ale niedługo planuje sama bez męża wyruszyć.

Super

Ja się noszę już od dłuższego czasu z powrotem za kierownicę, tylko - choć też ostatnio prowadziłam 10 lat temu - muszę najpierw zdać egzamin
Odświeżam teorię i mam zamiar lada moment zapisać się na jazdy - przynajmniej próbne, żeby zobaczyć, czy to w ogóle dla mnie.

------------------------------

Byłam wczoraj u dermatologa, mam beznadziejny wysyp trądziku.
Nowością są wypryski na szyi pod żuchwą, tak źle jeszcze nie było.
Nie zdecydowałam się na doustny antybiotyk, na razie mam epiduo i duac miejscowo. Na razie toleruję nieźle, trochę jestem ściągnięta, ale ok.

[asiuk]

Cześć!

[Madzialenka12344321]

Emilko to powodzenia na jazdach. Ja sie tak zbierałam za te jazdy, ze szok. Współczuję trądziku.

[miskowa]

cześć

Napisane przez kotekk81

jezzuuu a ja nie widzialam ani jednego odcinka chyba jako jedyna na watku

ja nie widziałam też żadnego i nie zamierzam

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez emi_lka

Cześć!
------------------------------

Byłam wczoraj u dermatologa, mam beznadziejny wysyp trądziku.
Nowością są wypryski na szyi pod żuchwą, tak źle jeszcze nie było.
Nie zdecydowałam się na doustny antybiotyk, na razie mam epiduo i duac miejscowo. Na razie toleruję nieźle, trochę jestem ściągnięta, ale ok.

A mówił ci ten dermatolog, że taki trądzik może mieć podłoże zmian hormonalnych?
Moje pierwsze kroki w diagnozie to było, jak kosmetyczka stwierdziła, że wypryski na linii żuchwy to znak problemów hormonalnych, że normalnie trądzik ma się na twarzy, a nie w tym miejscu

[hania811]

Napisane przez twin--maid

Ja zaczynałam od 2-3 łyżeczek 1 dnia. Drugiego dałam już 1/2 słoiczka. Na początku marchewka zatwardziła Synka, ale po kolejnym dniu już było ok.


Hania rozumiem Cię z tym brakiem czasu. My jednego dnia albo właśnie usiądziemy i pogadamy ale wtedy już nic nie obejrzymy albo odwrotnie. Kiedyś mogłam oglądać zmęczona film do końca i nie zasnęłam. Obecnie choćbym nie wiem jak ciekawy film był, odlatuję gdy tylko odczuwam zmęczenie

Emilko, zdjęcia cudne. Kiedyś muszę wybrać się na zwiedzanie Włoch. Widziałam tylko Wenecję i nie przypadła mi do gustu.

Moja też marchew zatwardzała na początku

My jednak głównie gadamy i słuchamy muzyki...jakikolwiek film, czy serial oglądałam ostatnio jak Mania się urodziła- wtedy człowiek miał czasu a czasu

Napisane przez kotekk81

nie ma za co

wiesz co ja poszlam z ciekawosci no bo kazdy zachwala a ze przyjaciolka tez chciala sprobowac wiec sie wybralysmy. No i my uwielbiamy tanczyc wiec mialysmy z przyjaciolka namiastke "dyskoteki"

a to nie dla mnie. Nie znoszę układów, podskoków i tanecznej muzyki

Napisane przez Madzialenka12344321

Chwaliłam sie Wam, że znowu zaczęłam jeździć autem?? 10 lat nie jeździłam, bałam sie jak cholera. Ale wzięłam sobie 5 jazd i już 3 raz jechałam sama naszym autem, to znaczy mąz siedział obok bo jeszcze miałam kilka pytań do niego, poza tym razem jechaliśmy gdzieś więc sie przydał. Ale niedługo planuje sama bez męża wyruszyć.

gratuluję.
ja sobie nie wyobrażam nie jeździć- szczególnie jak dziecko sie pojawia.
heh..teraz to ja sobie w ogóle nie wyobrażam mieć jeden samochód.

Napisane przez kotekk81

kurde kupilam sobie dzis lakier.......wyszukany... rudy.......pomalowalam paznokcie i jest krwisto czerwony

krwisto czerwony na szczęście cały czas trendi

ja poszłam ostatnio w brązy i zielenie





----------------

Obejrzałam Dexa- podoba mi się. Szczególnie końcówka, bo już się bałam że wszytsko rozejdzie się po kościach

[Madzialenka12344321]

Haniu no właśnie mnie urodzenie się Mai zmobilizowało.

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

cześć


A mówił ci ten dermatolog, że taki trądzik może mieć podłoże zmian hormonalnych?
Moje pierwsze kroki w diagnozie to było, jak kosmetyczka stwierdziła, że wypryski na linii żuchwy to znak problemów hormonalnych, że normalnie trądzik ma się na twarzy, a nie w tym miejscu

Tak, zasugerowała, że w tym obszarze to raczej kwestia hormonów.
To mój 4 rzut trądziku, przy 2 i 3 robiłam badania hormonów i były w normie - ale wtedy nie miałam pod żuchwom wyprysków. Więc może rzeczywiście powinnam pójść znowu do gina po skierowanie...

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

A w ogóle zapraszam na wirtualne ciacho urodzinowe

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

Tak, zasugerowała, że w tym obszarze to raczej kwestia hormonów.
To mój 4 rzut trądziku, przy 2 i 3 robiłam badania hormonów i były w normie - ale wtedy nie miałam pod żuchwom wyprysków. Więc może rzeczywiście powinnam pójść znowu do gina po skierowanie...

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

A w ogóle zapraszam na wirtualne ciacho urodzinowe

Wszystkiego najlepszego Emilko, spełnienia marzeń i spełnienia się

szkoda że tylko wirtualnie to ciacho

[ButterBear]

Cześć

Emilko, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Spełnienia najskrytszych marzeń i planów

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

Wszystkiego najlepszego Emilko, spełnienia marzeń i spełnienia się

szkoda że tylko wirtualnie to ciacho

Napisane przez ButterBear

Cześć

Emilko, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Spełnienia najskrytszych marzeń i planów

Dzięki Dziewczyny

Też żałuję, że ciacho wirtualne! Ale może trzeba myśleć o jakimś wątkowym zlocie???

----------------------------

Butter, boski przepis wrzuciłaś na bloga! Uwielbiam tego typu dania ziemniaczane! Bomba!

[twin--maid]

Emilko, sto lat

[xzora]

Emilko, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!

dziękuję za wstawienie zdjęć, już zapomniałam jaka Wenecja jest cudowna

a propos ciacha, wczoraj jak wróciłam do domu w kuchni zobaczyłam 5kg czekolady

[hania811]

Emi spełnienia marzeń
Jakieś plany na świętowanie?

Prezent od męża dostałaś?

Napisane przez xzora

a propos ciacha, wczoraj jak wróciłam do domu w kuchni zobaczyłam 5kg czekolady

Matko a co Wy będziecie się w niej kąpać?

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

Dzięki Dziewczyny

Też żałuję, że ciacho wirtualne! Ale może trzeba myśleć o jakimś wątkowym zlocie???

----------------------------

Będzie ciężko, jesteśmy dość porozrzucane

[emi_lka]

Napisane przez xzora

Emilko, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!

dziękuję za wstawienie zdjęć, już zapomniałam jaka Wenecja jest cudowna

a propos ciacha, wczoraj jak wróciłam do domu w kuchni zobaczyłam 5kg czekolady

Dzięki!

Bomba
Taki prezent? Czy nowy pomysł na wystrój wnętrz ?

Napisane przez miskowa

Będzie ciężko, jesteśmy dość porozrzucane

Fakt. Ale może jakiś układ wyjazdów-delegacji, czy innych wizyt się zdarzy - kiedyś... tak jak w maju w Katowicach
Fajnie by było

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez hania811

Emi spełnienia marzeń
Jakieś plany na świętowanie?

Prezent od męża dostałaś?




Matko a co Wy będziecie się w niej kąpać?

Dzięki

Na razie dostałam życzenia, a prezent ma być wieczorem.
Planów brak - tzn. moich planów, ale pewnie mąż coś wymyśli

W sobotę robimy spotkanie ze znajomymi, w plenerze (ognisko) lub obiad w knajpce przyjaznej rodzicom z dziećmi.

[xzora]

Napisane przez hania811

Matko a co Wy będziecie się w niej kąpać?

gorzej, jeść! najgorsze, że TŻ nie rozumie (albo raczej nie chce), że ja w domu czekolady (jeszcze ulubionej na M) mieć nie mogę i twierdzi, że to zapas na rok

jak w tamtą zimę przyniósł 2 kg, to zeżarłam je chyba w 3tyg i jadłam codziennie bez żadnego dnia przerwy. Wczoraj oczywiście zjadłam pokaźną ilość, ale dzisiaj mam w planie jej nie tykać.

[Madzialenka12344321]

Emilko 100 lat

[hania811]

Napisane przez emi_lka

Dzięki

Na razie dostałam życzenia, a prezent ma być wieczorem.
Planów brak - tzn. moich planów, ale pewnie mąż coś wymyśli

W sobotę robimy spotkanie ze znajomymi, w plenerze (ognisko) lub obiad w knajpce przyjaznej rodzicom z dziećmi.

Twój mąż to pewnie stanie na wysokości zadania- nie to co mój. Jakbym sama sobie nie zaplanowała urodzin to by przeszły bez echa.

heh..widzę że tez już musicie plany pod dzieci układać.

Ja wydałam rozkaz że zrobię spotkanie urodzinowe- ale w grę wchodzi takie bez dzieci. Dlatego padło że 13 października dopiero może być- ferajna do babć - a my balujemy. Najpierw u nas potem w miasto

Napisane przez xzora

gorzej, jeść! najgorsze, że TŻ nie rozumie (albo raczej nie chce), że ja w domu czekolady (jeszcze ulubionej na M) mieć nie mogę i twierdzi, że to zapas na rok

jak w tamtą zimę przyniósł 2 kg, to zeżarłam je chyba w 3tyg i jadłam codziennie bez żadnego dnia przerwy. Wczoraj oczywiście zjadłam pokaźną ilość, ale dzisiaj mam w planie jej nie tykać.

5 kg kupił- znaczy 50 czekolad?!?!?
Gdybym miała w domu taką ilość też bym jadła co najmniej 100 g dziennie.

[xzora]

napiszę dokładnie w klubie o tej czekoladzie

[emi_lka]

Napisane przez hania811

Twój mąż to pewnie stanie na wysokości zadania- nie to co mój. Jakbym sama sobie nie zaplanowała urodzin to by przeszły bez echa.

heh..widzę że tez już musicie plany pod dzieci układać.

Ja wydałam rozkaz że zrobię spotkanie urodzinowe- ale w grę wchodzi takie bez dzieci. Dlatego padło że 13 października dopiero może być- ferajna do babć - a my balujemy. Najpierw u nas potem w miasto




5 kg kupił- znaczy 50 czekolad?!?!?
Gdybym miała w domu taką ilość też bym jadła co najmniej 100 g dziennie.

Ja w ogóle nie mam pomysłu na te urodziny, więc czekam na rozwój wypadków, a mąż się zawsze stara

Kurcze, z tymi dziećmi to naprawdę kłopot.
Mamy małe mieszkanie, więc piątka bardzo aktywnych dzieciaków nie miałaby za dużo atrakcji plus najfajniejsza dla nich zabawa wiązałaby się pewnie z lekką demolką - rok temu mieliśmy próbkę
Zresztą w sobotę byliśmy ze znajomymi i ich dwójką dzieciaków na obiedzie - skończyło się roztrzaskaniem ceramicznych pojemników na sól i pieprz o podłogę i zwaleniem zawartości sąsiedniego stołu, która znajdowała się na serwecie...

Z drugiej strony nasi znajomi nie mają luksusu babci na miejscu, więc muszą sobie sami radzić, taka akcja większej imprezki (skompletowania gości) w ogóle nie wchodzi już w grę...

Tego mi akurat baaaardzo brakuje.

Więc szukamy jakichś alternatyw

Napisane przez Madzialenka12344321

Emilko 100 lat

Dzięki

Napisane przez xzora

gorzej, jeść! najgorsze, że TŻ nie rozumie (albo raczej nie chce), że ja w domu czekolady (jeszcze ulubionej na M) mieć nie mogę i twierdzi, że to zapas na rok

jak w tamtą zimę przyniósł 2 kg, to zeżarłam je chyba w 3tyg i jadłam codziennie bez żadnego dnia przerwy. Wczoraj oczywiście zjadłam pokaźną ilość, ale dzisiaj mam w planie jej nie tykać.

Zapas na rok Dobre!

Ja też bym pożerała w szybkim tempie...
Sama ostatnio mam fazę na gromadzenie słodyczy i to nie służy zdrowym nawykom, które udało mi się wykształcić

[Debrah]

Odnośnie czekolady: byłam wczoraj z przyjaciółką na kawie w takiej czekolaterii nowej, i tam mają kawy w fajnych cenach, praliny, bloki itp. Zamówiłyśmy sobie trochę pralinek do tej kawy, ale to było tak dobre, że o matko, rozpusta a nie czekolada. Będę tam wracać.

Ale w domu też nie mogę mieć dużej ilości ulubionych czekolad, bo zapas się nie sprawdza, po prostu byśmy z Tż zjedli.
Chociaż - teraz w ciąży mniej mi się chce słodkiego niż zwykle - chyba, że coś mega dobrego.

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

Ja w ogóle nie mam pomysłu na te urodziny, więc czekam na rozwój wypadków, a mąż się zawsze stara

Które to urodziny?

[emi_lka]

Ostatnie obchodzę jako dwudziestolatka

Edycja - ostatnie!!!!

[xzora]

Napisane przez emi_lka

Przedostatnie obchodzę jako dwudziestolatka

jak 2 z przodu i do tego nie po raz ostatni, to całkiem młode z Ciebie dziewczę

ja ostatnio w necie natknęłam się na coś z Joanną Horodyńską, gdzie pisało, że ma 37 lat. Moja myśl - taka stara? niemożliwe! kliknęłam wikipedię, czytam datę urodzenia i myślę, nie no pomylili się, tylko 10 lat starsza ode mnie... czyli się zgadza!