Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.

[lindsley]

Libra

Napisane przez libra777

Dzisiaj też numer odwalił , byliśmy u siostry mojej ,on stoi przy stoliku bawi się nagle patrzymy a kałuża pod nim ,ale aż się sam ździwił no tak to już dawno nie było.Na szczęście miałam ciuchy na przebranie bo dalej się ciągam z całym majdanem.

Ja już od dawna nie wożę ze sobą rzeczy ale może czas coś wrzucać do auta... Zimno się robi to nie da się golasa wieźć do domu w razie W

Napisane przez ania p

Megi dobrze że w pracy o ciebie dbają . Ja w sumie też miałam spoko , bo mi szef sam proponował pójście na wolne . chyba przez to że jego żona całą ciążę przeleżała , więc wiedział że czasem potrafi być niebezpiecznie .

Mój ex-szef wciskał mi że jego żona w każdej z 4 ciąż do końca w firmie zaiwaniała i to nie za biurkiem... Wielkie oburzenie było jak L4 przyniosłam

[Darusiaaaa]

Dobry
mela.wstala o piatej i jakies czterdziesci piec min bajki ogladalysmy pozniej na szcEscie kimnela

dzisiaj i jutro mama moja zostaje z laskami wieczorem tz bo od dzisiaj prace Aczynam

[aneczkkaa]

Napisane przez megi-megi

Aneczka - a już składałaś gdzieś papiery?

tak składałam już do pary firm i cisza , w przyszłym tyg pojeżdżę z tż i porozwożę

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Napisane przez izazula

Siedzę nie dla własnego kaprysu niestety. Nie aneczka jestem ale gdzie ja już nie wysyłałam i gdzie nie byłam za pracą - szkoda gadać i ksiażkę chyba zacznę pisać (to modne ostatnio).

Masz rację, życie nabiera tempa.

ja nie liczę że szybko coś znajdę, liczę tylko na to że praca będzie ciekawa nie pojde do żadnego sklepu tzn. na sprzedawce itp. nie uśmiecha mi się pracować w weekendy przed założenie własnej firmy pracowałam w tesco jako kontroler cen i zapasów muszę powiedzieć że to była fajna praca przede wszystkim nie na sklepie , na sklep wychodziłam tylko roznieść ceny 1-1,5h dziennie wiec reszta w biurze, ale miałam durnego przełożonego i szybko zrezygnowałam

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Napisane przez madziwnia

No i powiem Wam.. coraz lepiej mi idzie organizacja w kuchni!!!

Wczoraj sobie pokroiłam na leczo papryke mieso marchew i cebule dzis tylko pomidory i kabaczek.
w trakcie leczo zrobiłam pyszna kalafiorowa z innego przepisu niz dotychczas...
i mam czas aby uszykowac zapiekanke na obiad tomkowi
a o 15 musz eiśc pomóc zbierac ziemniaki buuuuuuuuuu ostatni raz zbierałam przed slubem u tesciowej hahaha

madzia tak trzymaj

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Napisane przez lindsley

Mogę się pod tym podpisać... Do tego nie wypaliło coś na co liczyłam i z kasą tak krucho że rozważam rezygnację z przedszkola jak nie znajdę pracy lub nie zdobędę uczniów na korepetycje do końca października...

u nas też cieżko z kasą, ale nie mogę go zabrać ,bo nie będę miała jak iść do pracy ja wiem że jeśli będzie strasznie chorował to wtedy tak , zabiorę go bez gadania, dziś rano kaszlał oby nie choróbsko , może za sucho w pokoju ma ?

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Napisane przez lindsley

Michał dziś jadł w przedszkolu kaszę gryczaną z jakimś mięsem
Ja zrobiłam placki z jabłkami a tz zupę z lodówki zjadł

Jutro może tę zapiekankę z cukinii zrobię? Albo w sob bo mam kalafiora w lodówce i chyba z ziemniaczkami i jajkami sadzonymi zrobimy...

maciej też pojadł wczoraj może zacznie przybierać bo chudzina z niego straszna, spodnie się śmieją że spodnie mu lecą z tyłka a mnie to jakoś nie śmieszy

Ja dziś na obiad robię pizze oj tam, oj tam raz się żyje

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez Baobabek

A my po spacerze - udało sie z tż przed pracą wyskoczyc, później on wrócil z Isią do domu a my z kubim jeszcze godzinkę na placu zabaw, po powrocie zjadł talerz kalafiorowej i poszedł spać - znowu zasnął sam może już tak zostanie Isia też śpi najedzona,w ięc jeszcze może z 1,5 h mam luzu poprasowałam, powiesiłam nowe pranie, może coś zjem
Jutro idę na kontrolę do przychodni z Isią, może dostanę jakąś maść na to jej ropiejące oczko, bo przemywanie nie pomaga martwię sie, że ma zatkany kanalik łzowy

kurcze , może zrób jej wymaz i antybiogram będzie dobrze mam nadzieje ze to przejściowe.

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Napisane przez megi-megi

Jak już musisz oglądać, to chociaż nie mów o tym... please. Ja oszukuję siebie, że mnie to nie dotyczy

megi poka brzunio

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez megi-megi

Jutro psycholog odpada, bo się rozchorował. Ale temat Igora przerabiałam z dziewczyną, która piszę magisterkę o autyzmie i wg niej nie ma mowy. Mówi, że autyzm jest teraz modny wśród psychologów i często szukają go u dzieci.

no i super nie chwaląc się czułam to od początku

[lindsley]

Napisane przez aneczkkaa

u nas też cieżko z kasą, ale nie mogę go zabrać ,bo nie będę miała jak iść do pracy ja wiem że jeśli będzie strasznie chorował to wtedy tak , zabiorę go bez gadania, dziś rano kaszlał oby nie choróbsko , może za sucho w pokoju ma ?

U mnie da sie dogadac i jak cos znajde to bedzie mógł wrócić...
Michas cała noc kaszlal i katar go meczył... A żeby mnie utwierdzić w tym żeby nie szedł do przedszkola dziś to potknął się i o kant boazerii głowa przydzwonił - ma wielkigo guza na srodku czoła i 3 zdarte paski... tz mówi ze jak znak firmowy adidas wygląda;( Siedzi przytulony tylko i poplakuje czasem

[aneczkkaa]

Napisane przez lindsley

U mnie da sie dogadac i jak cos znajde to bedzie mógł wrócić...
Michas cała noc kaszlal i katar go meczył... A żeby mnie utwierdzić w tym żeby nie szedł do przedszkola dziś to potknął się i o kant boazerii głowa przydzwonił - ma wielkigo guza na srodku czoła i 3 zdarte paski... tz mówi ze jak znak firmowy adidas wygląda;( Siedzi przytulony tylko i poplakuje czasem

o matko bidulek

Idę na ploty do koleżanki słonko pięknie grzeje aż miło.

[izazula]

Witajcie

Biedne te chore dzieciaczki i jeszcze Michaś z rozbitym czołem

Ja też bardzo lubię zapiekanki, Tż też tylko dzieciaki kręcą nosami. Oni pozostają przy lasagne. Najbardziej w zapiekankach mi się to podoba że można wrzucić wszystkie "resztki" i jest super obiad.

U nas wczoraj późnym wieczorem była taka burza że musieliśmy wszystko z prądu wyłączyć, tak waliło .
Dziś świeci piękne słonko i nie ma ani jednej chmurki

Aneczka u nas nawet praca sprzedawcy jest ograniczona a jeżeli jest to w sklepach takich że rotacja jest taka że nawet nie warto iść. Mój kolega z klasy prowadzi sieć delikatesów (taka rodzinna firma), mają kilkadziesiąt sklepów w mieście i już w innych miastach. Babeczki tam są wywalane (dosłownie) max po miesiącu. Tacy wyzyskiwacze

Libra pamiętam zdjęcie Mika z ubiegłego roku z akcji węgiel

[monka23]

Nataszka wyslalam butki . Jak chcesz to mozesz juz wyslac, albo poczekac, az butki dojda ,mysle ze powinny bycw nastepnym tyg. Ja jeste w pl do 17 go.

Mamy zgode na wolne dla mlodego bez problemu mozemy jechac uffff , mialam troche stresa , bo co roku biore wolne dla niego .

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Nataszka wyslalam butki . Jak chcesz to mozesz juz wyslac, albo poczekac, az butki dojda ,mysle ze powinny bycw nastepnym tyg. Ja jeste w pl do 17 go.

Mamy zgode na wolne dla mlodego bez problemu mozemy jechac uffff , mialam troche stresa , bo co roku biore wolne dla niego .

ok, to ja też już wyśle tak zeby bez problemu doszlo do ciebie
dobrze ze z wolnym problemu nie bylo.

Biedny Michas

[BeataR89]

Hejka

Ale się rozchorowałam nie mam na nic siły dziś na obiad będzie jajko sadzone nie mam ochoty stać przy garach. Maja śpi to i ja się kładę.

Zdrówka dla Michasia,a czółko

Darusia i jak rozmowy dobrze poszły wybrałaś nianie ?

[monka23]

Beata to grubo, a nie masz kogos do opieki nad mala? zebys mogla troche w lozku wylezec , wygrzac sie? ona chyba tez chora co?
Mi tz chlopakow bawil i na kapanie przywozil wieczorem, moglam sie kurowac .
Dobrym pomyslem jest mrozenie jakis porcji obiadu chocby dla malej i w razie czego masz na szybko obiad. Ja zawsze rosol wsadzam pierogi i kluski slaskie i jakies tam dodatkowe rzeczy. Jak ci cos zostaje wsadzaj do zamrazalki a potem masz na szybko obiad .

Ja tez ide zaraz spac za wczesnie wstalam, chlopaki tez cos dzis mega wczesnie wstali , nie wiem co im odbilo . Czekam na malego w sypialni i idziemy w kime , nie wiem co na obiad zrobic, ale cos wymysle jak wstane .
A wy co gotujecie? moze cos podlapie

[pl_madzia]

monka ja dzisiaj na leniwy obiad zrobiłam spaghetti bolońskie, bo to tak na szybko. Dla tz wieczorem robię racuchy z jabłkami, jako że go dietuję to robię bardziej jabłka w cieście.

Ostatnio musiałam przeprosic spacerówkę bo młody ma problem z zasypianiem po obiedzie, a puki co jak kilka razy nie spał w dzień to o 15 jest już nie do wytrzymania
Jedyny wózek który zostawilam sobie tak w razie wyjazdu to maclarena który się nie rozkłada. Młody ładnie w nim zasypia i później idę do domu i go do łóżka przekładam. Zastanawiam się czy nie kupić jakiegoś trzykolowca takiego taniego używanego to bym pobiegała z nim i jakoś ten czas usypiania przyjemniej spędziła
Libra jaki Ty masz do biegania?

[nataszka25]

Monka u mnie mizeriajajo, tez na prosto
odpoczywaj

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez BeataR89

Hejka

Ale się rozchorowałam nie mam na nic siły dziś na obiad będzie jajko sadzone nie mam ochoty stać przy garach. Maja śpi to i ja się kładę.

Zdrówka dla Michasia,a czółko

Darusia i jak rozmowy dobrze poszły wybrałaś nianie ?

Beatka zdrówka!

[lindsley]

Napisane przez nataszka25

Monka u mnie mizeriajajo, tez na prosto
odpoczywaj

Ja ma ziemniaki, kalafior i jajo

[nataszka25]

Napisane przez lindsley

Ja ma ziemniaki, kalafior i jajo

hehe takie piątkowe obiadki.

Idę do koleżanki na nowe mieszkanie, tzn ona wynajmuje ale to tez jak nowe i nie mam pojecia jakie kolory ma w mieszkaniu, co jej kupic? poleccie cos? ma duzo filizanek/kieliszkow bo kolezanka mowila ze podostawala. Kwiat???

[BeataR89]

Napisane przez monka23

Beata to grubo, a nie masz kogos do opieki nad mala? zebys mogla troche w lozku wylezec , wygrzac sie? ona chyba tez chora co?
Mi tz chlopakow bawil i na kapanie przywozil wieczorem, moglam sie kurowac .
Dobrym pomyslem jest mrozenie jakis porcji obiadu chocby dla malej i w razie czego masz na szybko obiad. Ja zawsze rosol wsadzam pierogi i kluski slaskie i jakies tam dodatkowe rzeczy. Jak ci cos zostaje wsadzaj do zamrazalki a potem masz na szybko obiad .

Ja tez ide zaraz spac za wczesnie wstalam, chlopaki tez cos dzis mega wczesnie wstali , nie wiem co im odbilo . Czekam na malego w sypialni i idziemy w kime , nie wiem co na obiad zrobic, ale cos wymysle jak wstane .
A wy co gotujecie? moze cos podlapie

Nie ma kto zająć się małą rodzina daleko, a tż w pracy do 17 muszę sama sobie radzić. Dobry pomysł z tym mrożeniem jedzenia jeszcze tak nie robiłam. A Maja już lepiej się czuje bo się bawi i katar gęstszy się zrobił.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez nataszka25

Monka u mnie mizeriajajo, tez na prosto
odpoczywaj

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------


Beatka zdrówka!

[nataszka25]

Napisane przez BeataR89

Nie ma kto zająć się małą rodzina daleko, a tż w pracy do 17 muszę sama sobie radzić. Dobry pomysł z tym mrożeniem jedzenia jeszcze tak nie robiłam. A Maja już lepiej się czuje bo się bawi i katar gęstszy się zrobił.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

spi mała popołudniami jeszcze?

[Baobabek]

heloł
my po kontorli: żółtaczki nie ma, naczyniaczek z plecków już znikł - dr stwierdziła, że dr w szpitalu to chyba naczyniaka na oczy nie widziała, bo to był zwykły siniaczek - musieli ją za mocno złapać przy porodzie - ucisnąć; osłuchowo czysta, gardło zrdowe, serduszko silne bez szmerów na oczko mamy antybiotyk w kropelkach na 10 dni i jak nie pomoże to mam iść do okulisty (oby pomogło), mała urosła 1 cm i utyła 550 g tyle na moim cycu się upasła juppi Wzięlismy recepty na szczepionki i na 6 listopada jesteśmy umówieni...Przy okazji zaiczyliśmy spacer (kubuś z tż byli na placu, a my dołączyliśmy po wizycie), więc dzisiaj mam już z głowy teraz kubi zasnął, mała zjadła i też zasnęła, a ja gotuję krupnik i może jakieś spodnie na allegro sobie wynajdę no to już skróciłam co u nas

[madziwnia]

Napisane przez nataszka25

hehe takie piątkowe obiadki.

Idę do koleżanki na nowe mieszkanie, tzn ona wynajmuje ale to tez jak nowe i nie mam pojecia jakie kolory ma w mieszkaniu, co jej kupic? poleccie cos? ma duzo filizanek/kieliszkow bo kolezanka mowila ze podostawala. Kwiat???

kochana storczyk.. jesli ma duzo szklanych to na pewno lubi i bedzie jej pasował stroczyk albo piekny szklany wazon z białego szkła- przeźroczystego i pekanego


Ps.. dostałam z wizazu emulsje do mycia buźki Cetaphil jakis konkursd na wziazu był... nic nie pamietam cos tam wypełniałam.. ktos mi powie o co chodzi?

[izazula]

Bao super wieści

[madziwnia]

Dziewczyny slinka mi ciekła jak zachwalałyście swoje jabłeczniki.. dzis robię i jabłecznik i czekoladowe z malinami- ogólnie juz pisałam ale polecam bardzo to malinowe

Bosz.. ile my malin mamy w tym roku .. babcia nawet rozdaje

[izazula]

My miałyśmy dzisiaj zupę pomidorową. Tż z Wojtkiem przyjadą dopiero ok. 19 więc akurat na kolację.

Właśnie wyjęłam z piekarnika ciasto na wuzetkę. Razem z Zosią robiłam zresztą pierwszy raz w życiu na podłodze tak chciała bardzo pomagać . Oczywiście kuchnię mam do ponownego sprzątnięcia

[monka23]

Napisane przez pl_madzia

monka ja dzisiaj na leniwy obiad zrobiłam spaghetti bolońskie, bo to tak na szybko. Dla tz wieczorem robię racuchy z jabłkami, jako że go dietuję to robię bardziej jabłka w cieście.

oooo racuchy

Napisane przez nataszka25

Monka u mnie mizeriajajo, tez na prosto
odpoczywaj[COLOR="Silver"]

yo yo jajo

Napisane przez lindsley

Ja ma ziemniaki, kalafior i jajo

jajo rzadzi

Napisane przez nataszka25

hehe takie piątkowe obiadki.

Idę do koleżanki na nowe mieszkanie, tzn ona wynajmuje ale to tez jak nowe i nie mam pojecia jakie kolory ma w mieszkaniu, co jej kupic? poleccie cos? ma duzo filizanek/kieliszkow bo kolezanka mowila ze podostawala. Kwiat???

jak lubi kwiaatki to kup

Iza oooo to daj znac jak ta wuzetka , ale pewnie bedzie dobra


U nas na obiad jednak byly pierogi , noooo nie wyrobilam sie z obiadem . Tz wyszedl do pracy po 12 tej i jak wrocili z mlodym ze szkoly to dalej spalismy , musieli nas obudzic , takze poooospalismy i to grubo.

Mam gume we wlosach

[tylkooliwka]

Napisane przez monka23

U nas na obiad jednak byly pierogi , noooo nie wyrobilam sie z obiadem . Tz wyszedl do pracy po 12 tej i jak wrocili z mlodym ze szkoly to dalej spalismy , musieli nas obudzic , takze poooospalismy i to grubo.

Mam gume we wlosach

Monka sumienia nie masz dla nas ciężko pracujących

[ania p]

Napisane przez nataszka25

hehe takie piątkowe obiadki.

Idę do koleżanki na nowe mieszkanie, tzn ona wynajmuje ale to tez jak nowe i nie mam pojecia jakie kolory ma w mieszkaniu, co jej kupic? poleccie cos? ma duzo filizanek/kieliszkow bo kolezanka mowila ze podostawala. Kwiat???

Ja zwykle kupuję coś z jajem .
Np szczotkę do kibla i zmiotkę idę do kwiaciarni robią mi z tego bukiet .
I do tego sraj papeir na sznurku , czy coś w tym stylu .
Nie lubię nic do domu kupować , bo może się nie spodobać .

Napisane przez BeataR89

Nie ma kto zająć się małą rodzina daleko, a tż w pracy do 17 muszę sama sobie radzić. Dobry pomysł z tym mrożeniem jedzenia jeszcze tak nie robiłam. A Maja już lepiej się czuje bo się bawi i katar gęstszy się zrobił.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Ja zawsze rosół mrożę , pierogi itp .
Z rosołu to zawsze można coś wyczarować , ew. zjeść rosołek

Zimno cholerka się zrobiło , a my pieca nie mamy jeszcze wymienionego , chyba trzeba będzie stary odpalić .
Fajnie że już week może wreszcie się wyśpię , bo jak tak zimno to wstać rano nie mogę


Bao to ładnie mała przybrała , niech je na zdrówko .

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

Libra jaki Ty masz do biegania?

dokładnie taki (tylko inny kolor)http://allegro.pl/wozek-trojkolowy-q...681982224.html
jak dla mnie sprawdza się rewelacyjnie jest zwrotny, miękki tzn. ma amortyzatory że po dziurach jak jadę nawet to nie podskakuje tylko buja no i po rozłożeniu Miko spokojnie w nim spał bo rozkłada się na półleżąco ,no i jest na tyle duży że nic mu tam nie wisiało,także polecam

Napisane przez nataszka25

Idę do koleżanki na nowe mieszkanie, tzn ona wynajmuje ale to tez jak nowe i nie mam pojecia jakie kolory ma w mieszkaniu, co jej kupic? poleccie cos? ma duzo filizanek/kieliszkow bo kolezanka mowila ze podostawala. Kwiat???

może jakieś fajne poduchy ozdobne ,nie wiesz co mniej więcej lubi?
Ja na przykład ze storczyka bym się nie ucieszyła bo aż mnie telepie na ich widok ,albo cos ze szkła jak Madzia pisała skoro ma jakąś już kolekcję

Napisane przez madziwnia

Dziewczyny slinka mi ciekła jak zachwalałyście swoje jabłeczniki.. dzis robię i jabłecznik i czekoladowe z malinami- ogólnie juz pisałam ale polecam bardzo to malinowe

Bosz.. ile my malin mamy w tym roku .. babcia nawet rozdaje

zazdroszczę CI tych malin ,kiedy ja się doczekam na razie rosną

Napisane przez izazula

U nas wczoraj późnym wieczorem była taka burza że musieliśmy wszystko z prądu wyłączyć, tak waliło .

"Na świętego Franciszka często grzmi i błyska"

A ja dzisiaj zaszalałam z obiadem.
Zupa krem porowo ziemniaczana ze śmietanką -pychota
i sałatka lisiecka ,podaję przepis bo zaskoczyła mnie i mi smakowała.

SAŁATKA LISIECKA
Ugotować ok. 200g ciecierzycy
2-3 łyżki kukurydzy z puszki
1 średnia cebula pokrojona w kostkę
300g kiełbasy lisieckiej (ja z braku takowej dałam myśliwską) pokoić w kostkę
pół łyżki miodu
sól ,piprz
2 łyzki musztardy z ziarnkami gorczycy
2 łyzki octu jabłkowego albo sok z cytryny
2 łyżki oliwy
garść zieleniny (szczypiore lub natka ,u mnie była natka)
wszystko wymieszać ,zostawić do przegryzienia na ok. pół godz.
Po spróbowaniu ewentualnie doprawić


Nie wiem gdzie wy macie to słońce u nas dzisiaj było pochmurno a wiało jak w kieleckim na dworcu

Ania przypomniało mi sie ze widziałam taki fajny papier wc jeden był w pieniądze a drugi w pozycje z kamasutry ,to było w sklepie za 5zł
Nataszka może faktycznie coś z jajem kup
Monka weź nie drzaźnij ludzi strasznie mi brakuje drzemek poobiednich ,kiedyś się położyłam i mi się przysnęło ,budzę się a tu calutka podłoga w rozdeptanych paluszkach
dodam że popsuł mi się odkurzacz


Współczuję wam tych chorób , jak o tym pomyślę to się cieszę że mój nie chodzi jeszcze do przedszkola zdrówka życzę
i dużym chorym też zdrówka

[izazula]

Nataszka ja tam nie wiem co ludziom kupować, nie wiem co się będzie podobało i nie mam pewności że kurzołap będzie mile widziany . Storczyki mimo że długo mi się podobały tak teraz zaczynają mnie drażnić, w każdym oknie jakiś stoi, gdzie nie pójdę tam na honorowym miejscu jest storczyk. Normalnie jak kryształy za moich dziecięcych lat. Lepiej już jak dla mnie coś słodkiego i winko

Beata jak sama jesteś to obowiązkowo musisz obiady mrozić bo jak sama widzisz nigdy nic nie wiadomo jaka choroba Was złamie

[nataszka25]

Napisane przez ania p

Ja zwykle kupuję coś z jajem .
Np szczotkę do kibla i zmiotkę idę do kwiaciarni robią mi z tego bukiet .
I do tego sraj papeir na sznurku , czy coś w tym stylu .
Nie lubię nic do domu kupować , bo może się nie spodobać .

Zimno cholerka się zrobiło , a my pieca nie mamy jeszcze wymienionego , chyba trzeba będzie stary odpalić .
Fajnie że już week może wreszcie się wyśpię , bo jak tak zimno to wstać rano nie mogę


Bao to ładnie mała przybrała , niech je na zdrówko .

no tez dobry pomysl, ale ona taka powazniejsza kobietka... nie wiem czy zrozumie żart
kupie kwiata z doniczka fajna ceramiczna,
a macie zamiar wymieniac piec? kiedy? przed zimą?

Napisane przez monka23

U nas na obiad jednak byly pierogi , noooo nie wyrobilam sie z obiadem . Tz wyszedl do pracy po 12 tej i jak wrocili z mlodym ze szkoly to dalej spalismy , musieli nas obudzic , takze poooospalismy i to grubo.

Mam gume we wlosach

Gume??? skąd? jak sobie z nią poradziłaś? nożyczkami???

pije piwko, kto dołączy

[ania p]

Ja nawet w pracy miałam coś storczykowatego , ale mu się zdechło

Zreszta ja każdego kwiatka wykończę .
To TZ nie dba

LIbra kurde Twoja doba to trwa chyba 36 h , ja dziś na obiad jadłam pomidorową sprzed dwóch dni , jeszcze namówiłam TZta żeby mi makaron do tego ugotował
W pracy z mikrofali jak znalazł .

[nataszka25]

Napisane przez izazula

Nataszka ja tam nie wiem co ludziom kupować, nie wiem co się będzie podobało i nie mam pewności że kurzołap będzie mile widziany . Storczyki mimo że długo mi się podobały tak teraz zaczynają mnie drażnić, w każdym oknie jakiś stoi, gdzie nie pójdę tam na honorowym miejscu jest storczyk. Normalnie jak kryształy za moich dziecięcych lat. Lepiej już jak dla mnie coś słodkiego i winko

Beata jak sama jesteś to obowiązkowo musisz obiady mrozić bo jak sama widzisz nigdy nic nie wiadomo jaka choroba Was złamie

Wino nie bo 2 tyg temu dostali na weselu.
Moze kwiata doniczkowego ale nie storczyka, myślałam o tym

http://kwiaciarniajulia.pl/91,zamioculcas.html tylko u mnie nie sa tak drogie

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez ania p

Ja nawet w pracy miałam coś storczykowatego , ale mu się zdechło

Zreszta ja każdego kwiatka wykończę .
To TZ nie dba

LIbra kurde Twoja doba to trwa chyba 36 h , ja dziś na obiad jadłam pomidorową sprzed dwóch dni , jeszcze namówiłam TZta żeby mi makaron do tego ugotował
W pracy z mikrofali jak znalazł .

ja uwielbiam kwiaty, duzo z nimi rozmawiam, takie moje zboczenie;P

[sara 85]

Napisane przez nataszka25

hehe takie piątkowe obiadki.

Idę do koleżanki na nowe mieszkanie, tzn ona wynajmuje ale to tez jak nowe i nie mam pojecia jakie kolory ma w mieszkaniu, co jej kupic? poleccie cos? ma duzo filizanek/kieliszkow bo kolezanka mowila ze podostawala. Kwiat???

ja też nie wiem nigdy co kupić, może kwiatka jakiegoś kup

Napisane przez madziwnia

Dziewczyny slinka mi ciekła jak zachwalałyście swoje jabłeczniki.. dzis robię i jabłecznik i czekoladowe z malinami- ogólnie juz pisałam ale polecam bardzo to malinowe

Bosz.. ile my malin mamy w tym roku .. babcia nawet rozdaje

podaj przepis na ciasto czekoladowe z malinami.

My też mamy pełno malin, pół zamrażalnika to maliny, sokow też sporo mam zrobione, a mamy tylko 5 albo 6 krzaczków.

Zosia od wczoraj siedzi w domu, dzisiaj rano byliśmy u lekarza bo zaczął ja kaszel bardzo dusić, na szczescie płuca czyste.

Jutro moja siostra się wyprowadza do swojego domu, jakoś smutno tak