Niemowlęctwo juz za nami, drugi roczek zaczynamy! Letnie dzieci 2011.

[anka_1984]

Napisane przez eveewe

Zab boli jak diabli, bedziemy jechac ze szwagierka po Marysie i zajedziemy do polecanego "fachowca" to sie umowie na wyrwanie, a moze mnie z marszu wezmie.

A który to ząb, nie da się uratować? Ja w ubiegłym tygodniu skońcyzłam leczenie kanałowe. W ogóle to od ubiegłego roku chyba z 10 razy byłam u dentysty, bo ciągle coś...
A potem się zastanawiam, dlaczego nie odłkładam kasy Na dodatek, mojemu mężowi też bardzo się psują zęby, w ostatnich trzech miesiacach, nie było chyba tygodnia, żeby któreś z nas nie było u dentysty....

[agulaaabar]

Napisane przez 83monia

wszyscy oszukani przez pobieraczka czytajcie http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...ale=trojmiasto

No i bardzo dobrze! Na szczęście (głównie dzięki Waszym radom) nie zapłaciłam im ani złotówki

[eveewe]

Napisane przez anka_1984

eve- dobrze, że Ty w miarę znosisz ten płacz (przynajmniej tak wywnioskowałam), przynajmniej obie nie placzecie a wtedy chyba małj też łatwiej zostać w żłobku


U nas wszyscy poza małym podziębieni. Ja jak już pisałam - od czwartku jestem u rodziców - czuję się prawie jak na wakacjach... Mama dużo zjmuje się małym, gotuje dla niego no i oczywiście dla nas też.
Rodzice łóżeczko przestawili do swojej sypialni, żebym się wysypiała
Mam po prostu idealne warunki do nauki, gdyby tylko mi się tak chciało jak mi się nie chce..

znosze bo musze, ktos musi byc twardy bo jakby TZ zobaczyl ze i mnie si ewyc chce to on by sie poplakal i bysmy ja zabrali. A ja wiem, ze ona sie przekona i bedzie ok.
Zdrowka dla Was zycze.

Napisane przez anka_1984

A który to ząb, nie da się uratować? Ja w ubiegłym tygodniu skońcyzłam leczenie kanałowe. W ogóle to od ubiegłego roku chyba z 10 razy byłam u dentysty, bo ciągle coś...
A potem się zastanawiam, dlaczego nie odłkładam kasy Na dodatek, mojemu mężowi też bardzo się psują zęby, w ostatnich trzech miesiacach, nie było chyba tygodnia, żeby któreś z nas nie było u dentysty....

to jest 5 - wykruszyl sie na maxa, zostalo tylko to co w dziasle.

[beata_1988]

Napisane przez AgaGuernsey

No to super, ze tak pozytywnie, najwazniejsze, ze mala zdrowa, bo na watku ostatnio zdrowie na wage zlota.

Napisane przez Stronczek27

Beatko witaj. Pisz czesciej. Tęsknię

staram się ale cięzko z czasem niestety... i też tęsknie za Wami

Napisane przez anka_1984

U nas wszyscy poza małym podziębieni. Ja jak już pisałam - od czwartku jestem u rodziców - czuję się prawie jak na wakacjach... Mama dużo zjmuje się małym, gotuje dla niego no i oczywiście dla nas też.
Rodzice łóżeczko przestawili do swojej sypialni, żebym się wysypiała
Mam po prostu idealne warunki do nauki, gdyby tylko mi się tak chciało jak mi się nie chce..

zdrówka

studiujesz? na którym roku?
ka dopiero teraz zaczynam doceniać fakt ukończenia studiów - praca to co innego

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez agulaaabar

A mówilam Wam, że wczoraj minęły dwa lata jak wyszlam za mąż?
Z tej okazji dostałam bukiet róż i ukochane perfumy Bruno Banani
Mieliśmy gdzies iść we dwoje ale zrezygnowaliśmy ze względu na marudną, ząbkującą Lili

gratulacje

i brawa dla męża za gest

ja na rocznice dostałam bukiet kwiatów i ręczny mikser ale to było zamówione u męża co chce dostać na rocznicę - lubie praktyczne prezenty. A perfum akurat mam w nadmiarze - muszę je jakoś wypsikać bo żal żeby stały na półce.

[zanetaa88]

Napisane przez ellika

Wiecie ostatnio mam spory dylemat dotyczący kapci dla K.
Koleżanka była ze swoim niewiele starszym synkiem u ortopedy dziecięcego (ponoć naprawdę dobry i znany lekarz) i ten zalecił jej żeby mały po domu chodził w takich usztywnianych kapciach (typu Daniele), że niby źle jak dziecko chodzi dużo po twardych powierzchniach, typu panele, kafelki w skarpetach czy boso.
Posiedziałam wczoraj na necie szukając informacji i okazuje się, że są jakby dwie szkoły - przeciwstawne. Ortopedzi zalecają właśnie usztywniane kapcie po domu, a np. Zawitkowski i inni fizjoterapeuci bosą stópkę.

https://mamotoja.pl/niemowle_rozwoj_...1.html?print=1
http://40tygodni.pl/Poradnik/71,Obuw...EDA-RADZI.html

Karolcia chodzi w tuptusiach, ale zaczynam mieć schizę, że koślawi stopy i może jednak faktycznie usztywniane kapcie powinna nosić?

Czemu ja się tym tak stresuję??

Mojej koleżanki córka, też musiała nosić usztywniane buty,takie aż do kostki,ale tylko dlatego że miała jakąś tam wadę - nie pamiętam jaką.Musiała iść specjalnie do sklepu medycznego i zakupić takie buty.
Natomiast mi w PORADNI WAD POSTAWY doktorek powiedział, właśnie że nie ma mieć sztywnych butów w domu, ma łapać jak najwięcej bodźców,chodzić po trawie, piasku i różnych innych rzeczach, a przy sztywnej podeszwie tego dziecko nie czuje tak jak na gołej stopie czy w paputkach.Natomiast jeżeli idzie w miasto ma mieć sztywną piętę i but musi się zginać, aby miała swobodę poruszania stopą.

I np mam koleżankę której dziecko zaczyna chodzić,ale robi to na palcach,jak jest bez butów, a jak założy sztywne buty to chodzi normalnie...wg mnie jest coś nie tak, no i dziecko chodzi na palcach bo siedziała w chodziku.

Napisane przez iustyna1

A żebyście wiedziały, jak mam zadzwonić do kogoś obcego (np. umówić lekarza, dowiedzieć się o coś) to robię dwugodzinne podchody, udaję przed tż że zapomniałam itd. a na koniec robię to po 3 dniach. Swobodna jestem tylko w kontaktach ze znanymi mi ludźmi. To jest tak, że ja się lepiej orientuję w różnych sprawach (np. banki, lekarze, urzędy) ale załatwia to wszystko tż.

Wiecie, że ja od 4 lat nie odebrałam dyplomu po obronie? teraz mi tam po takim czasie wstyd iść. Jak tż chce mi dowalić, to pyta jak tam mój dyplom...

Nie lubię kontaktu z ludźmi, nie wyobrażam sobie pracować z klientami. Mogłabym być przez całe życie księgową pracując z 2 znanymi sobie osobami w jednym pokoju, to jest moja praca marzeń

Nie wierzę, wg bym nie powiedziała, że taka jesteś, wręcz odwrotnie !
Że jak masz coś załatwić to załatwiasz to raz dwa bez żadnej gadki i pierniczenia się.Toś mnie zaszokowała

Ja księgową mogłabym być na 2-3 dni, teraz kiedy pracuje i jestem w śród ludzi czuje się jak ryba w wodzie

Napisane przez CarmelaSoprano

patrzcie na te ciuszki:
http://www.pompdelux.com/da_DK/

Duńska moda jest boska!

Napisane przez brumek

Agni, podsumowując to jednym słowem - (chociaż kocham nasz kraj) to w kwestii żłobkowej jesteśmy sto lat za...

Zależy jaki żłobek.
Emilie do którego chodzi ma podobne schematy co ten żłobek w Anglii.
Nie jest tylko zapisywane co gdzie jak i po co,ale codziennie jest mi mówione co zrobiła, czego się nauczyła,jak sobie z czym poradziła, czy zjadła,czy miała koope itd itp. I też jest uczona samodzielności, opiekuńczości itp itd. Ja jestem mega zadowolona, bo dama codziennie dosłownie codziennie coś innego przynosi tzn nową umiejętność. W żłobku np. potrafi zrobić do nocnika,a w domu wie do czego służy przyniesie mi jak mówię idę siku,ale sama nie zrobi.Nauczyła się jeść sama łyżeczką, wg taka Zosia Samosia jest,chce wszystko robić sama

[dziubek79]

tyle co przeczytałam
Justa zdrowia dla Was i Zuzy w szczególności

bry
ja też jednak w krzakach posiedzę
musze iść z młodym jutro do lekarza ,
dalej ma brzydki kaszel i katar który wcale się nie zmniejsza
nie wiem co z nim już robić

Ellika , prawdę powiedział ten ortopeda ale
to ma znaczenie z tego co ja wiem tylko w przypadku dzieci z jakąś wadą postawy
my własnie czekamy na wizytę u ortopedy bo mały ma wadę i nie wiem jakie mu buty i papcie dobrać
u nas absolutnie zabronione jest chodzenie bez obuwia w domu bo mały chodzi tylko po płaskiej, równej powierzchni i to wadę powiększa
nie pracują mięśnie które powinny
czeka nas długotrwała rehabilitacja ale jestem zmuszona czekać na termin z nfz bo finansów na prywatę brak

myslę,że dla spokoju możesz skonsultować nóżki małej i wtedy jeśli będzie wszystko ok zostawić na "bosaka"

wiecie co jest najgorsze...
że lobuz w pon NIE PŁAKAŁ W ŻŁOBKU , nic a nic,
poszedł do pani , patrzył na mnie nawet się nie skrzywił
ładnie się bawił w dzień , jadł obiadek
a jak wychodził z panią za rękę do mnie to się śmiał w głos
a teraz znów tydzień ze mną i boję się tego co będzie jak wróci
jeśli wróci bo choroba nie odpuszcza

[brumek]

Dzień dobry

Napisane przez Lili 83

1.A jakie lekarstwo na to zastosowałaś?

2. Dziewczyny Radek zaczyna mi smarkać i pokasływać
Noc masakryczna jak kilka ostatnich.
Na katar mam co trzeba ale na kaszel nic.
Co polecacie dla takiego malucha? Jaki syropek?
Póki nie będzie się nic poważniejszego działo to nie będę go do lekarza brała.

1. A lata pracy nad sobą.
2. O nie! Nie wiem, co się daje, ale życzę zdrowia!!!

Napisane przez ellika

1. Nam krwiak zeszedł dopiero jak ząbek się przebił

O matko Bo tego zęba w ogóle jeszcze nie widać. No ale może przez to że opuchlizna taka duża...

Napisane przez agulaaabar

Co do dyplomu, idź po odbiór, zajedź hamerykańskim akcent i powiedz, ze Cię w Polska nie było i nie odebrałaś dyplom

Brawo za dentystę
I gratki za rocznicę

Napisane przez anka_1984

brumek, elika - ale te zęby meczą dzieciaczki, jeszcze nie wiem, co będzie u nas - bo Rafcio ma na razie tylko 4 ząbki (jedynki), aż się boję myśleć
brumek - czy kupiłaś kurteczkę musztardową? Bardzo mi się podoba ten kolor, ale nie wiem czy w rzeczywistości nie będzie żółta?

Na pocieszenie powiem Ci, że ktoś ostatnio mi mówił, ze jak wychodzą później to dziecko łatwiej znosi. Choć nie wiem, czy to prawda

Kurteczki nie kupiłam Za to kombinezon

I bierz się do nauki

Napisane przez dziubek79

ja też jednak w krzakach posiedzę
musze iść z młodym jutro do lekarza ,
dalej ma brzydki kaszel i katar który wcale się nie zmniejsza
nie wiem co z nim już robić

O rany...


Na 13-tą idę do okulisty. Oczywiście z Tymkiem

[pieleszka]

ja z doskoku bo mam dużo roboty w pracy
elliko ja byłam niedawno u ortopedy z Hanią na kontroli nóżek i lekarz właśnie potwierdził to co dziewczyny piszą - jeżeli dziecko nie ma żadnej z wad to powinno po doku pomykać na bosaka, ale żeby nie było chłodno to mogą być skarpetki czy właśnie paputki. a na dwór to tak jak Żanetka pisała-buciki ze sztywną piętką, zginające się w 1/3 długości, żeby stopa mogła pracować. nam powiedział też, że u Hani nie ma już cech przykurczu i jeżeli zacznie chodzić na paluszkach to nie zabraniac tego ani się nie martwić bo to po prostu będzie jej nowa "sztuczka", a nie cecha jekiejś wady. ale jeżeli dziecko uczące się dopiero chodzić zaczyna od razu od chodzenia na palcach to wtedy trzeba do ortopedy się udać

dziubku u nas było identycznie-hania jak była w żłobku to CIĄGLE chorowała. już też nie wiedziałam co robic, bo co chwilę miała nowe leki (5 antybiotyków różnych w miesiącu!), a nie na długo pomagały. nam lekarka radziła najpier ja wyleczyć np. taka tygodniowa kuracja antybiotykiem, potem tydzień jeszcze przetrzymać w domu, żeby odporność nieco wzrosła i dopiero dać do żłobka. ale ja nie bardzo mogłam bo pracowałam, a na względnie zdrowe dziecko nie dano by mi L4 i tak się koło zamykało, bo co podleczona, znowu do żłoba, znowu łapała, znowu choroba i tak ciągle...

resztę nadrobię wieczorem, bo pracy dużoooooooooooo

[Scio]

Brumku kontrolnie czy cos niepokojacego sie dzieje?

U nas juz najgorsze minelo. Agata nawet odzyskala apetyt, bo przyszla i pokazala na lodowke, ze glodna.

Kot mi cos poprzestaiwal w klawiaturze i jakos dziwnie sie pisze :/

[brumek]

Napisane przez Scio

Brumku kontrolnie czy cos niepokojacego sie dzieje?

U nas juz najgorsze minelo. Agata nawet odzyskala apetyt, bo przyszla i pokazala na lodowke, ze glodna.

Kot mi cos poprzestaiwal w klawiaturze i jakos dziwnie sie pisze :/

Kontrolnie. Mam wrażenie że wada w jednym oku mi się ostatnio pogłębiła. No i chcę sprawdzić.

Sprytny kot

Czyli u Agaty się już kończy trzydniówka A wysypka blednie, czy jeszcze nie?

[Scio]

Napisane przez brumek

Kontrolnie. Mam wrażenie że wada w jednym oku mi się ostatnio pogłębiła. No i chcę sprawdzić.

Sprytny kot

Czyli u Agaty się już kończy trzydniówka A wysypka blednie, czy jeszcze nie?

Blednie Nawet mniej sie drapie. Teraz poszla spać.

Mam nadzieje, ze tylko Ci się wydaje

[zanetaa88]

Dziubek wiesz co Ja robię, jak dama siedzi w domu bo ma np katar.Zapamiętuje imiona dzieciaków z którymi się bawi i pyta gdzie jest np. Alex ona mi pokazuje i mówi "tam" a Ja jej mówię, że dzisiaj nie pójdziemy do Alexa i innych dzieci,bo ma katarek i kaszelek, że jak wyzdrowieje to pójdziemy znowu i jak nadchodzi dzień kiedy mamy iść mówię, zę jutro pójdziemy do Alexa,Martynki itd itp. Przypominam jej po prostu o dzieciakach i o tym, że jak będzie zdrowa to pójdzie

Któraś pytała o pneumo... katar przeszedł,kaszel też.Teraz jeszcze mam powtórzyć badania wątrobowe, bo nie wyszły najlepsze a dama nie ma żadnych objawów żeby było coś nie tak,boję się tego jak ognia, bo najprawdopodobniej z żyły będzie pobierana krew a do żłobka chodzi, uwielbia tam chodzić
Panie ją nazywają Gwiazda

[dziubek79]

Napisane przez zanetaa88

Dziubek wiesz co Ja robię, jak dama siedzi w domu bo ma np katar.Zapamiętuje imiona dzieciaków z którymi się bawi i pyta gdzie jest np. Alex ona mi pokazuje i mówi "tam" a Ja jej mówię, że dzisiaj nie pójdziemy do Alexa i innych dzieci,bo ma katarek i kaszelek, że jak wyzdrowieje to pójdziemy znowu i jak nadchodzi dzień kiedy mamy iść mówię, zę jutro pójdziemy do Alexa,Martynki itd itp. Przypominam jej po prostu o dzieciakach i o tym, że jak będzie zdrowa to pójdzie

no to u nas nie da rady tak zrobić
ja nawet połowy dzieci nie widziałam jeszcze
tylko może z 3 rodzicami się wymieniam jak oddaje czy odbieram Szymka
więc nawet nie wiem jak dzieci w grupie Szymka wyglądają
ale dziękuję za radę

Pieleszka widać to norma dla dzieci żłobkowych tyle ,że ja nie mam alternatywy na tą sytuację

[zanetaa88]

Napisane przez pieleszka

ja z doskoku bo mam dużo roboty w pracy
elliko ja byłam niedawno u ortopedy z Hanią na kontroli nóżek i lekarz właśnie potwierdził to co dziewczyny piszą - jeżeli dziecko nie ma żadnej z wad to powinno po doku pomykać na bosaka, ale żeby nie było chłodno to mogą być skarpetki czy właśnie paputki. a na dwór to tak jak Żanetka pisała-buciki ze sztywną piętką, zginające się w 1/3 długości, żeby stopa mogła pracować. nam powiedział też, że u Hani nie ma już cech przykurczu i jeżeli zacznie chodzić na paluszkach to nie zabraniac tego ani się nie martwić bo to po prostu będzie jej nowa "sztuczka", a nie cecha jekiejś wady. ale jeżeli dziecko uczące się dopiero chodzić zaczyna od razu od chodzenia na palcach to wtedy trzeba do ortopedy się udać

dziubku u nas było identycznie-hania jak była w żłobku to CIĄGLE chorowała. już też nie wiedziałam co robic, bo co chwilę miała nowe leki (5 antybiotyków różnych w miesiącu!), a nie na długo pomagały. nam lekarka radziła najpier ja wyleczyć np. taka tygodniowa kuracja antybiotykiem, potem tydzień jeszcze przetrzymać w domu, żeby odporność nieco wzrosła i dopiero dać do żłobka. ale ja nie bardzo mogłam bo pracowałam, a na względnie zdrowe dziecko nie dano by mi L4 i tak się koło zamykało, bo co podleczona, znowu do żłoba, znowu łapała, znowu choroba i tak ciągle...

resztę nadrobię wieczorem, bo pracy dużoooooooooooo

No właśnie a u tej mojej koleżanki córka chodziła na palcach,
a zaczynała chodzić,ale wiem że siedziała w chodziku, więc wydaję mi się że to wina chodzika,bo generalnie nie musiała odpychać się cała stopą a tylko palcami i "chodzi" tylko normalnie w butach usztywnianych,pierun wie jakich

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez dziubek79

no to u nas nie da rady tak zrobić
ja nawet połowy dzieci nie widziałam jeszcze
tylko może z 3 rodzicami się wymieniam jak oddaje czy odbieram Szymka
więc nawet nie wiem jak dzieci w grupie Szymka wyglądają
ale dziękuję za radę

Pieleszka widać to norma dla dzieci żłobkowych tyle ,że ja nie mam alternatywy na tą sytuację

Zapytaj pani z jakim dzieciakiem się najwięcej bawi i którego widać żę lubi U mnie na szafkach są napisane imiona, tylko że u mnie wszystkie dzieciaki są w 1 grupie ok 10 dzieci z tego nie każdy jest codziennie, nie wiem jak u Was czy sa starszaki i mniejsze, czy tak jak u mnie wszystkie razem No ale Ja wykminiłam kto kiedy przychodzi i jak coś to pytam kto nowy był, żeby jej w domu przypomnieć o dzieciach.No i łatwiej mi było przystosować jakiś tam plan zajęć ze żłobka w domu niż żłobke z domu. I sprawdza się, zazwyczaj po 1 daniu dama idzie spać tak jak w żłobku

[Sloneczko555xxx]

Lili flegamina lub lipomal lub syropek prawoślazowy ( dla dzieci nie na alkoholu) ........mój Maks tez kaszle taki mokry brzydki kaszel, śpik już mniejszy dawałam mu lipomal i neosine ale dziś mówiłam mamie żeby flegaminę dała zamiast lipomalu z rana może szybciej przejdzie

Carmela myślałam że te butki zimowe są hehehe

dziewczyny jakie butki na zimę kupujecie dzieciaczkom? czytam po forach i już sama nie wiem jaką firmę wybrać, nie chcę też super drogich ale żeby były dobre mam nadzieję że 180 zł nie przekroczę ... co myślicie o elefantenach? takie trochę toporne na zdjęciach się wydają a na żywo musiałabym do dębicy jechac bo u nas nie ma ...

ale zimno ...

[marzena_S]

Dzień dobry

Zagląda ktoś na Markafoni? Od dzisiaj są zimowe ubrania Coccodrillo z 45% zniżką. Zaczynam żałować, że już kupiłam Hani kombinezon bo jest w czym wybierać.

Scio, no to super,że już taka poprawa.

Iustyna, mnie też zszokowałaś- ale to pewnie taka sama ściema jak z tym, że masz nadprogramowe kg, czy sytuacja z domem którą opisywała youyou.

Lili, mnie wyleczyła z nieśmiałości praca przy telefonie w studenckich czasach. Teraz już nie mam problemów z dzwonieniem gdziekolwiek,więc polecam taką terapię.

Agula, świetne te nowe umiejętności Lilki.

Jaciee, boskie masz dziecię.

Beata, miło Cię widzieć. Fajnie, że wszystko Wam się układa, a Julka zdrowa i rozgadana.

Carmela, fajne te ciuszki. My szafę też mamy do kompletu.

Brumku, chciałaś recenzję znikopisu, więc piszę: karton ciekawszy od samej zabawki. Coś tam chwilę popisała, ale generalnie chyba jest jeszcze za mała na takie atrakcje.
Jak u Was noc?

[dziubek79]

Napisane przez zanetaa88

Zapytaj pani z jakim dzieciakiem się najwięcej bawi i którego widać żę lubi U mnie na szafkach są napisane imiona, tylko że u mnie wszystkie dzieciaki są w 1 grupie ok 10 dzieci z tego nie każdy jest codziennie, nie wiem jak u Was czy sa starszaki i mniejsze, czy tak jak u mnie wszystkie razem No ale Ja wykminiłam kto kiedy przychodzi i jak coś to pytam kto nowy był, żeby jej w domu przypomnieć o dzieciach.No i łatwiej mi było przystosować jakiś tam plan zajęć ze żłobka w domu niż żłobke z domu. I sprawdza się, zazwyczaj po 1 daniu dama idzie spać tak jak w żłobku

wiesz co to państwówka i nie za bardzo jest czas wypytywać o szczegóły plus nikt aż tak się nie skupia na dzieciach bo jest ich o wiele więcej dzieci mają przypisane numery na szafkach a nie imiona ...
szafek jest jakoś 30 więc ilość mówi sama za siebie

[Sloneczko555xxx]

Brumek Maks miał takiego ogromnego krwiaka aż fioletowego i spuchnięte dziąsło jak szła górna 4 ... jak tylko sie przebiła krwiak zniknął

[agulaaabar]

Sloneczko my raczej kupimy Elefanten.

[zanetaa88]

Napisane przez dziubek79

wiesz co to państwówka i nie za bardzo jest czas wypytywać o szczegóły plus nikt aż tak się nie skupia na dzieciach bo jest ich o wiele więcej dzieci mają przypisane numery na szafkach a nie imiona ...
szafek jest jakoś 30 więc ilość mówi sama za siebie

Uu
Ok 30 dzieciaków to było w poprzednim żłobie i imiona też w sumie były,nawet zdjęcia dzieciaków na szafkach.Tutaj wpadli na pomysł, aby były imiona,zdjęcia i jakaś naklejka która jest identyczna w łazience, aby wiedziała, że to jej miejsce na ręcznik.
Zapytać możesz o imię dzieciaka którego lubi,bawi się z nim itd. Nic się to nie kosztuje, a Szymek będzie wiedział że Ty też znasz te dzieciaki
Ja już rozmawiam z damą, w sumie ona mi tylko mówi "tak" - "nie" ale mnie więcej wiem,kto był kogo nie było i czy zjadła obiad

CZY KTOS MA UBEZPIECZENIE W MEDICA POLSKA?

[83monia]

Napisane przez pieleszka

dziubku u nas było identycznie-hania jak była w żłobku to CIĄGLE chorowała. już też nie wiedziałam co robic, bo co chwilę miała nowe leki (5 antybiotyków różnych w miesiącu!), a nie na długo pomagały. nam lekarka radziła najpier ja wyleczyć np. taka tygodniowa kuracja antybiotykiem, potem tydzień jeszcze przetrzymać w domu, żeby odporność nieco wzrosła i dopiero dać do żłobka. ale ja nie bardzo mogłam bo pracowałam, a na względnie zdrowe dziecko nie dano by mi L4 i tak się koło zamykało, bo co podleczona, znowu do żłoba, znowu łapała, znowu choroba i tak ciągle...

resztę nadrobię wieczorem, bo pracy dużoooooooooooo

jak pamietam ja z arturem musialam po jednej (kolejnej) kuracji i inhalacjach pobyc miesiac w domu, zeby mu sie obdudowala spokojnie odpornosc. pomogło. od tego czasu prawie (odpukac!) nie choruje. teraz juz nie mam takiego problemu. wychorował sie zwyczajnie. ale pierwszy rok to ciagłe l4 było...

[dziubek79]

Napisane przez zanetaa88

Uu
Ok 30 dzieciaków to było w poprzednim żłobie i imiona też w sumie były,nawet zdjęcia dzieciaków na szafkach.Tutaj wpadli na pomysł, aby były imiona,zdjęcia i jakaś naklejka która jest identyczna w łazience, aby wiedziała, że to jej miejsce na ręcznik.
Zapytać możesz o imię dzieciaka którego lubi,bawi się z nim itd. Nic się to nie kosztuje, a Szymek będzie wiedział że Ty też znasz te dzieciaki
Ja już rozmawiam z damą, w sumie ona mi tylko mówi "tak" - "nie" ale mnie więcej wiem,kto był kogo nie było i czy zjadła obiad

CZY KTOS MA UBEZPIECZENIE W MEDICA POLSKA?

no niestety moje dziecko nie jest tak zaawansowane w rozwoju

a zapytac mogę, pewnie

[marzena_S]

Słoneczko, ja mierzyłam Hani Elefanteny ale język się w nich jakoś dziwnie układał i jakby uwierał w nogę. Nie chciała w ogóle w nich chodzić. Kupiliśmy w CCC buty Lasockiego- lekkie, skórzane i na rzepy. Chodziła w nich chętnie, zobaczymy jak się sprawdzą.

[83monia]

Napisane przez zanetaa88

a do żłobka chodzi, uwielbia tam chodzić
Panie ją nazywają Gwiazda

moja nazywają Rzep (przytula sie do kazdego) a artura nazywali Prezes (bo chodzil z wielkim brzuchem jak prezes sali )

[dziubek79]

Napisane przez 83monia

jak pamietam ja z arturem musialam po jednej (kolejnej) kuracji i inhalacjach pobyc miesiac w domu, zeby mu sie obdudowala spokojnie odpornosc. pomogło. od tego czasu prawie (odpukac!) nie choruje. teraz juz nie mam takiego problemu. wychorował sie zwyczajnie. ale pierwszy rok to ciagłe l4 było...

no właśnie domyślam się ,że u nas też musi się wychorować
tylko ,że ja nie ruszę z miejsca z szukaniem pracy

[Sloneczko555xxx]

Marzena oglądałam lasockiego zimowe kozaczki i podobają mi się ale nie mają tych membran jakiś co czyni buta nie przemakalnym ..... więc mimo tego ze skóra to chyba poszukam czegoś innego, mimo tego że cenowo by mi odpowiadały .... patrzę na bartki w necie i na wyprzedażach jeszcze cena nawet nawet ale niektóre tylko mają ten s...coś tam...tex ... u nas w mielcu to nie znajdę jakiś okazyjnych promocji czy wyprzedaży, czy kolekcji zeszłorocznych taniej ... niestety

[zanetaa88]

Ja właśnie myślałam o Lasokach z CCC, zawsze mi się podobały dla mnie ale nigdy nie umiałam na siebie tyle wydać

Ja bym chciała jakieś które raz dwa się wkłada,fajne śniegowce, a drugie takie bardziej elegancki póki co szukam kombinezonu.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez 83monia

moja nazywają Rzep (przytula sie do kazdego) a artura nazywali Prezes (bo chodzil z wielkim brzuchem jak prezes sali )

Haha.
Prezes
Moja Gwiazda, bo jest bardzo odważna,ponoć niczego się nie boi.
Ostatnio chodziła z wyciągniętą ręką jak dama,
do tego śmiesznie tańczy

[Scio]

Ja tez szukam jakiś butów, takich śniegowców, ale zeby kosztowały koło 100 zł.
Chociaz z drugiej strony, tak sobie pomyślałam, ze maużon dostanie bony w grudniu to wtedy te niegowce by sie kupiło, a teraz jakies kozaczkowato-traperkowate.

[Sloneczko555xxx]

Zaneta ja kupiłam fajny kombinezon używany z cocodrillo na allegro za 100 zł 2-częściowy jak nowy ... ale butki coś czuję że będzie większy problem niby nigdy ja i TZ nie żałowaliśmy kasy na buty ale jak widzę dla dzieci niektóre za 300zł butki jednosezonowe to trochę dużo i tyle już nie wydam ...ech

[AgaGuernsey]

Stronczku tak w srodku tygodnia ta impreza. Wczoraj caly sklep zamkneli 2 godz wczesniej, a dzis otwieraja dopiero o 14.

Napisane przez brumek

Serio? Bo ja tych ciuchów dla dorosłych od nich nie lubię, dlatego się zdziwiłam. Są jakieś takie wielkie
A te kombinezony to tez dla takich maluchów 80/86?

Tak, chyba sa juz od rozmiaru 74/80.

Napisane przez agni82

a wracając do tego złobka to prowadzą oni takie książeczki, gdzie sa notowane jakieś osiagnięcia dzieci, śmieszne sytuacje, słowa wypowiedziane przez dziecko, informacja o zjedzonym bądź nie zjedzonym obiadku itd. ja musiałam opisąc wszystko, co dziecko je, jaka konsystencja, jak wyglada karmienie, cały schemat dnia. ulubione dania, ulubione zabawki, jakieś słowa którymi się komunikuje, albo gesty. mają nawet takie kartki z kształtem człowieka - na którym w razie jakiegoś wypadku zaznaczają, gdzie jest rana, albo guz. i pisza jak do tego doszło i co zrobili. no normalnie wsyztsko.Mają też w tym pokoju oprócz zjeżdżalni , pojemnik z piaskiem, kącik do czytania bajek, gdzie jest tez akwarium z rybkami, stoi tez stolik z kartkami do malowania i markerami (nietoksyczne). Emil już dziś sobie pomalował usta na czarno, a kolega dla towarzystwa na zielono. a jak Emil zrzucił ze stolika foliowy pokrowiec i kartki to tamten chłopczyk wcale się tym nie przejął i malował dalej... po stole i krześle
wszystko jest na wysokości dzieci, więc moga łatwo dosięgnąćucza ich tam samodzielności. i dziś np. jak Emil mi latał podczas jedzenia jogurtu jak to ma w zwyczaju w domu, pani złapała go i przyprowadziła i posadziła na krzesełku i powiedziała: jak jemy to nie biegamy. siedzimy. i popatrzył na nią ale dokończył jogurt siedząc

mam nadzieję, że mu się spodoba i będzie ok.

ok ide spac bo padam, a założe się, że pobudkę- macankę będę miała ok. 5:00

Fajny zlobek, ale tez adekwatna cena do jego fajnosci.

Napisane przez Lili 83

Dziewczyny Radek zaczyna mi smarkać i pokasływać
Noc masakryczna jak kilka ostatnich.
Na katar mam co trzeba ale na kaszel nic.
Co polecacie dla takiego malucha? Jaki syropek?
Póki nie będzie się nic poważniejszego działo to nie będę go do lekarza brała.

Lili zalezy tez jaki to kaszel, mokry czy suchy. Jak suchy to my mamy przepisane krople Sinecod, ale to na recepte. Ale najczesciej jednak podaje zwykly prawoslazowy, choc on juz bardziej na mokry. Mozesz tez zrobic syrop z cebuli.

I zdrowia!

Napisane przez agulaaabar

A mówilam Wam, że wczoraj minęły dwa lata jak wyszlam za mąż?
Z tej okazji dostałam bukiet róż i ukochane perfumy Bruno Banani
Mieliśmy gdzies iść we dwoje ale zrezygnowaliśmy ze względu na marudną, ząbkującą Lili

W wielkich mękach zmierzylam Lili te kombinezony, postaram się dziś wrzucić zdjęcia.

z okazji rocznicy!

I czekam na zdjecia

Napisane przez anka_1984

U nas wszyscy poza małym podziębieni. Ja jak już pisałam - od czwartku jestem u rodziców - czuję się prawie jak na wakacjach... Mama dużo zjmuje się małym, gotuje dla niego no i oczywiście dla nas też.
Rodzice łóżeczko przestawili do swojej sypialni, żebym się wysypiała
Mam po prostu idealne warunki do nauki, gdyby tylko mi się tak chciało jak mi się nie chce..

A co masz zakuwac, bo chyba przeoczylam?

Napisane przez dziubek79

bry
ja też jednak w krzakach posiedzę
musze iść z młodym jutro do lekarza ,
dalej ma brzydki kaszel i katar który wcale się nie zmniejsza
nie wiem co z nim już robić

wiecie co jest najgorsze...
że lobuz w pon NIE PŁAKAŁ W ŻŁOBKU , nic a nic,
poszedł do pani , patrzył na mnie nawet się nie skrzywił
ładnie się bawił w dzień , jadł obiadek
a jak wychodził z panią za rękę do mnie to się śmiał w głos
a teraz znów tydzień ze mną i boję się tego co będzie jak wróci
jeśli wróci bo choroba nie odpuszcza

Dziubku nie smutaj, wiem, ze to zadne pocieszenie, ale Antek nie chodzi do zlobka, a tez wiecznie przeziebiony/chory. I tez widze, ze nic mu sie nie polepsza, no jedynie, ze juz spi w nocy, ale przez dzien sporo kaszlu i kataru.

Napisane przez Sloneczko555xxx

dziewczyny jakie butki na zimę kupujecie dzieciaczkom? czytam po forach i już sama nie wiem jaką firmę wybrać, nie chcę też super drogich ale żeby były dobre mam nadzieję że 180 zł nie przekroczę ... co myślicie o elefantenach? takie trochę toporne na zdjęciach się wydają a na żywo musiałabym do dębicy jechac bo u nas nie ma ...

Nie wiem jakie teraz sa kolekcje, ale jak dziewczyny byly male, to kupowalam zimowe elefanteny i bylysmy bardzo zadowolone!

Napisane przez marzena_S

Dzień dobry

Zagląda ktoś na Markafoni? Od dzisiaj są zimowe ubrania Coccodrillo z 45% zniżką. Zaczynam żałować, że już kupiłam Hani kombinezon bo jest w czym wybierać.

A co to Markafoni?

Napisane przez 83monia

jak pamietam ja z arturem musialam po jednej (kolejnej) kuracji i inhalacjach pobyc miesiac w domu, zeby mu sie obdudowala spokojnie odpornosc. pomogło. od tego czasu prawie (odpukac!) nie choruje. teraz juz nie mam takiego problemu. wychorował sie zwyczajnie. ale pierwszy rok to ciagłe l4 było...

Nam takie siedzenie nic nie dalo, kiedys po kolejnym antybiotyku, dziewczyny siedzialy ponad miesiac w domu, po czym wrocily do zlobka, po tygodniu Zuzka trafila na sygnale do szpitala. Wiec nic jej nie dalo to siedzenie.