Starania,problemy i pierwsze objawy ciąży :)- część III:)

[Luna0]

Dzien d0bry
mama wjechala o 9 i zapierdziela w kuchni, jakies rosoly i zurki robi
wczorajszy prysznic to masakra... jak inwalida
z wszystkim tz pomagal i tak na szybko wszystko

Napisane przez lady_malgo

Luna- a jakiego rodzaju miałaś torbiele? Bo ja mam te endometrialne niestety... a one mogą fałszować

No ale nic. Zrobię i tyle. Dzięki dziewczyny za wsparcie

nie mam pojecia jakiego rodzaju ale nadal je mam

Napisane przez Szejda

zawsze mówiliśmy "jak będzie Żywek" i tak się przyjęło, że nasi znajomi, też już mówią Żywek i nie mogą się doczekac jak już Żywek będzie Dziewczynka to będzie Dobrawa ale jeszcze to się może zmienić. Jeśli chodzi o Żywka to pewnie imię zostanie zmienione

Zywek

Napisane przez colorblue

Mąż mówi,że reakcja ok. Jego mama tam nie ma żadnego ale,że to 3 dziecko i wogóle. Fajnie i tyle,bez żadnych p.i.e.r.d.o.l.amentów..
No i niby ok.
Ale mi jakoś nie bardzo. Bo ani się nie spytała jak się czuję,ani który miesiąc . NIC.
Mąż mówi,że ona w szoku była i on sam nie jest pewny czy do końca mu uwierzyła bo się śmiała. I pewnie jak przyjedzie to dopiero pogadamy.
No w sumie.....może i ma racje.
Także teście już wiedzą...

na bank nie dotarlo do niej albo myslala ze zart

Bazile dobrze ze podalas te imiona, ja nie chcialabym zadnego ktore jest zbyt popularne

[Kejthx]

Hej, witam się
Kiepski dzionek, mam 235 mejli nieprzeczytanych o makabra
Dzień będzie pracowity

Lady, kochana przytulam Cię mocno i głowa do góry Wiem, że przykro, ale przecież zawsze jest szansa

Colorblue, na bank myslała, że to żarcik

[magdaammm]

Dzień dobry! u mn ie na termometrze 0 stopni! bryyy! i do tego tż wlasnie zadzwonił, że końćzy dziś pracę i będę musiała po niego jechać do zs. ten człowiek to sie napracuje weekend zaczyna od czwartku ale dla mnie dobrze

coloor zabieraj się pod kołdrę i marsz spać, póki masz jeszcze czas bo niedługo będzie trójka rozrabiaków
Lady_malgo może to rzeczywiście trochę zależy od psychiki.. dużo kobiet miało właśnie tak.. niektóre poprostu odpuszczają i siup niespodziewanka! ja jakos nie umiałabym o tym przestać myśleć..
Mój tż też ciągle powtarza, że przyjdzie i na nas czas.. coś Ci faceci w sobie mają, bo to od razu uspokaja.

[colorblue]

Napisane przez magdaammm

Dzień dobry! u mn ie na termometrze 0 stopni! bryyy! i do tego tż wlasnie zadzwonił, że końćzy dziś pracę i będę musiała po niego jechać do zs. ten człowiek to sie napracuje weekend zaczyna od czwartku ale dla mnie dobrze

coloor zabieraj się pod kołdrę i marsz spać, póki masz jeszcze czas bo niedługo będzie trójka rozrabiaków
Lady_malgo może to rzeczywiście trochę zależy od psychiki.. dużo kobiet miało właśnie tak.. niektóre poprostu odpuszczają i siup niespodziewanka! ja jakos nie umiałabym o tym przestać myśleć..
Mój tż też ciągle powtarza, że przyjdzie i na nas czas.. coś Ci faceci w sobie mają, bo to od razu uspokaja.

Heheh z chęcią ale nie mam szans na sen póki co. Młodszy w domu ze mną. Starszy za godzine wróci ze szkoły. Muszę posprzątać trochę. Mąż dzisiaj będzie prędzej z pracy to się walnę w dzień na godzinkę jak on będzie i się chłopakami zajmie....


No a jak 3 się urodzi to ciężko będzie przez ok 3 miesiące te najgorsze zresztą eheh. Bo wtedy wakacje i chłopaki oboje w domu będą Ale od września jeden do II klasy, drugi do zerówki i będzie kilka godzin spokoju w domu

Tak czy siak będę miała wesoło oj będę

[Szejda]

Napisane przez magdaammm

Dzień dobry! u mn ie na termometrze 0 stopni! bryyy! i do tego tż wlasnie zadzwonił, że końćzy dziś pracę i będę musiała po niego jechać do zs. ten człowiek to sie napracuje weekend zaczyna od czwartku ale dla mnie dobrze

coloor zabieraj się pod kołdrę i marsz spać, póki masz jeszcze czas bo niedługo będzie trójka rozrabiaków
Lady_malgo może to rzeczywiście trochę zależy od psychiki.. dużo kobiet miało właśnie tak.. niektóre poprostu odpuszczają i siup niespodziewanka! ja jakos nie umiałabym o tym przestać myśleć..
Mój tż też ciągle powtarza, że przyjdzie i na nas czas.. coś Ci faceci w sobie mają, bo to od razu uspokaja.

Dzisiaj koleżanka skrobała szyby, chyba idzie zima

[IsiaG]

Napisane przez lady_malgo

Hej. Niestety test zrobiłam i wyszła I krecha. Podłamana jestem, bo miałam owulkę, jajeczko pękło, bzykanko było i du.pa blada. Już nic z tego nie rozumiem.
Brzuch już małpowo boli więc czekam na nią... Wcale z utęsknieniem nie czekam na kolejny cykl. Rzygać mi się już chce od tego wszystkiego. Znów ta pierdo.lona nadzieja się zakradnie znów będzie ból i rozczarowanie.

Przykro mi kochana. To niesprawiedliwe, że ktoś chce i nie ma a komuś w ogóle nie zależy i dostaje nawet nie prosząc. Ech...gdzie ta sprawiedliwość?

Napisane przez bazile

jesli chodzi o wage,to ja nie z tych wstydliwych wiec...
ogolnie mam 178 wzrostu i jestem w miare szczupla,tzn nosze rozmiar 38,pewnie jakby byl 37 to tez moglby byc do poczatku piatego miesiaca przybralam tylko 2.5 kg,a pod koniec ruszylo sie troche,na poczatku 6 miesiaca dopadl mnie troche zwiekszony apatyt i tak trzymal dobre 3 tygodnie.Problem byl z obiadkami,jak byl dobry to bralam dokladki,coz zrobic akuratnie bylam na odwiedzinach i jak wszyscy tak oprocz mnie gotowali to tak smakowalo,ze nie dalo sie oprzec. To jedno a drugie,ze dzidzius zaczal tez juz przybierac i rozbudowywac swoj domek
a teraz polowa 7 miesiaca i lacznie przyszlo mi 13 kg i chyba wlasnie przez taki szybki rozwoj,moj brzuch peka w rozstepach,niestety zadne kremy nie pomagaja,poprostu chyba mam taka nature + takie szybkie naciaganie skory. Mam wielka nieskryta nadzieje,ze nie przekrocze 15 kg

Ja wczoraj miałam załamkę jak weszłam na wagę. Różnica między ranem a wieczorem wynosiła 2 kg!!! Skąd pytam? Dziś dostałam odpowiedź jak odwiedziłam ubikacje i od razu lżej o pół kilo.


Dziewczyny, przyznam się Wam do czegoś. Ja nie chciałam zajść w lipcu, bo wtedy byłoby tak jak z moją córką, poczęta w lipcu i urodzone w marcu. I starałam się aby "TE" dni omijać. Marzyła mi się ciąża na lato, żeby urodzić we wrześniu. I co? Los mi się zaśmiał w twarz, bo wtedy gdy omijałam te dni to się chyba wstrzeliłam i tadam! A jak przez 4 miesiące było pukanko co 2 dni to nic, jak zaczarowane. Może faktycznie coś w tym jest, że przestajesz się starać, odpuszczasz sobie to psychika się odblokowuje i wtedy jest. Znowu będę rodzić w marcu

[monini2507]

Napisane przez Kejthx

Hej, witam się
Kiepski dzionek, mam 235 mejli nieprzeczytanych o makabra
Dzień będzie pracowity

Lady, kochana przytulam Cię mocno i głowa do góry Wiem, że przykro, ale przecież zawsze jest szansa

Colorblue, na bank myslała, że to żarcik

Ło mamo skąd ich tyle wziełaś

Napisane przez magdaammm

Dzień dobry! u mn ie na termometrze 0 stopni! bryyy! i do tego tż wlasnie zadzwonił, że końćzy dziś pracę i będę musiała po niego jechać do zs. ten człowiek to sie napracuje weekend zaczyna od czwartku ale dla mnie dobrze

coloor zabieraj się pod kołdrę i marsz spać, póki masz jeszcze czas bo niedługo będzie trójka rozrabiaków
Lady_malgo może to rzeczywiście trochę zależy od psychiki.. dużo kobiet miało właśnie tak.. niektóre poprostu odpuszczają i siup niespodziewanka! ja jakos nie umiałabym o tym przestać myśleć..
Mój tż też ciągle powtarza, że przyjdzie i na nas czas.. coś Ci faceci w sobie mają, bo to od razu uspokaja.

Mówisz zero u nas było 8 ale w świętokrzyskim
A tak wogóle jest ktoś z moich stron

Napisane przez Szejda

Dzisiaj koleżanka skrobała szyby, chyba idzie zima

Tak mówisz Szejda że zima idzie kto by pomyślał

Napisane przez IsiaG

Przykro mi kochana. To niesprawiedliwe, że ktoś chce i nie ma a komuś w ogóle nie zależy i dostaje nawet nie prosząc. Ech...gdzie ta sprawiedliwość?



Ja wczoraj miałam załamkę jak weszłam na wagę. Różnica między ranem a wieczorem wynosiła 2 kg!!! Skąd pytam? Dziś dostałam odpowiedź jak odwiedziłam ubikacje i od razu lżej o pół kilo.


Dziewczyny, przyznam się Wam do czegoś. Ja nie chciałam zajść w lipcu, bo wtedy byłoby tak jak z moją córką, poczęta w lipcu i urodzone w marcu. I starałam się aby "TE" dni omijać. Marzyła mi się ciąża na lato, żeby urodzić we wrześniu. I co? Los mi się zaśmiał w twarz, bo wtedy gdy omijałam te dni to się chyba wstrzeliłam i tadam! A jak przez 4 miesiące było pukanko co 2 dni to nic, jak zaczarowane. Może faktycznie coś w tym jest, że przestajesz się starać, odpuszczasz sobie to psychika się odblokowuje i wtedy jest. Znowu będę rodzić w marcu

No bo tak jest wiesz jak człowiek chce to nie ma a jak sobie odpuszcza to jest o

[lady_malgo]

Napisane przez iza243

Color to rzeczywíście miałaś cięźką noc.Może ci sie uda zdrzemnąć po połodniu?Lady malgo dobrze że masz takie wsparcie w tżA powiedz mi ty masz przy dupku monitoring?

Ja na nfz chodzę ostatnio do lekarza. I tak fajnie trafiłam, że tak się zajmuje mną fajnie ten lekarz. Miałam właśnie w tym cyklu usg i tak trafiło, że to był dzień owulacji. Stąd wiem, że ten cykl "był idealny"

[Kejthx]

Napisane przez IsiaG

Przykro mi kochana. To niesprawiedliwe, że ktoś chce i nie ma a komuś w ogóle nie zależy i dostaje nawet nie prosząc. Ech...gdzie ta sprawiedliwość?



Ja wczoraj miałam załamkę jak weszłam na wagę. Różnica między ranem a wieczorem wynosiła 2 kg!!! Skąd pytam? Dziś dostałam odpowiedź jak odwiedziłam ubikacje i od razu lżej o pół kilo.


Dziewczyny, przyznam się Wam do czegoś. Ja nie chciałam zajść w lipcu, bo wtedy byłoby tak jak z moją córką, poczęta w lipcu i urodzone w marcu. I starałam się aby "TE" dni omijać. Marzyła mi się ciąża na lato, żeby urodzić we wrześniu. I co? Los mi się zaśmiał w twarz, bo wtedy gdy omijałam te dni to się chyba wstrzeliłam i tadam! A jak przez 4 miesiące było pukanko co 2 dni to nic, jak zaczarowane. Może faktycznie coś w tym jest, że przestajesz się starać, odpuszczasz sobie to psychika się odblokowuje i wtedy jest. Znowu będę rodzić w marcu

Co masz do marca? ześ w stanie błogosławionym nie bede lała, ale pstryczka w nos ci wirtulanie prześlę Ja z marca, w marcu przecież fajne dzieciaki się rodzą Córa twa też przecież śliczna i madra

Monini, skrzynka mailowa pracowa dlatego tyle

[lady_malgo]

Napisane przez bazile

tak cos w tym jest,ja wierze ze niektore "rzeczy" sa nam pisane odgornie i zostajemy wystawieni na probe wlasnej cierpliwosci i granic mozliwosci.
Ale wiem, tez ze ciezko jest byc "testowanym",kiedy inni maja cos,a wogole nie zasluguja,badz gdy czekanie nie ma konca.
I wiem,ze latwo sie takie rzeczy mowi,gorzej z przelozeniem na zycie.
Nam tez chwile zabralo,zanim zaciazylismy,8 cykli-jedni powiedza ze nie za duzo,inni... ale jak od zawsze sie kocha dzieci i wie,ze one sa sensem naszego zycia,to kazdy miesiac sie dluzy.
Jest jeden wielki plus calego tego wyczekwiania, podchodzimy do tego "daru" jeszcze rozwazniej i z jeszcze wieksza miloscia i troska do dzieciatka.
Wierze,ze kazdej sie uda i tego zycze z calego serducha!

Więc może i mi się uda w 8 cyklu to już następny...
Mam wymieszane uczucia, raz zła jestem, później mi smutno i zrezygnowana jestem... Kupiłam kolejną paczkę fajek z nastawieniem- teraz to nie mam po co rzucać... (wiem, wiem. nie powinnam palić, ale wciągnęłam się na nowo- nie bijcie mnie proszę) Miałam właśnie rzucić bo miałam być już w ciąży... Mam kłąb myśli, muszę wszystko przetrawić, poukładać sobie od nowa i nabrać na nowo nadziei

[Kejthx]

Napisane przez lady_malgo

Więc może i mi się uda w 8 cyklu to już następny...
Mam wymieszane uczucia, raz zła jestem, później mi smutno i zrezygnowana jestem... Kupiłam kolejną paczkę fajek z nastawieniem- teraz to nie mam po co rzucać... (wiem, wiem. nie powinnam palić, ale wciągnęłam się na nowo- nie bijcie mnie proszę) Miałam właśnie rzucić bo miałam być już w ciąży... Mam kłąb myśli, muszę wszystko przetrawić, poukładać sobie od nowa i nabrać na nowo nadziei

Lady, każda z Nas cię rozumie przecież. Wiadomo, że każdy inaczej reaguje. Ja jestem pesymistą generalnie ale jakoś juz zaczełam olewać te starania. Nawet za badania sie nie wziełam jeszcze. Daję sobie czas do końca roku, mam mnóstwo na głowie, praca (makabrycznie stresująca i muszę być dyspozycyjna 24h) dom, + problemy rodzinne... załamuje ręce, ale nic nie poradzę, staram się żyć. Nie myśleć az tyle, nie wkręcać się. Życzę tego i Tobie z całego serca

[Linka1984]

Napisane przez lady_malgo

Mokka- u mnie 27 dc. Brałam w tym cyklu dupka, co by z moich wyliczeń wynikało, że @ przyjdzie w niedzielę dopiero, ale jestem chora więc może się cosik przesunąć...

Dziewczyny macie tak czasem, że was sutki bolą, bo mnie od paru dni dokuczają. Jak je dotykam to takie nieprzyjemne uczucie. A wcześniej to w ogóle jeden ten po prawej stronie to był trochę ciemniejszy i jakiś taki siny... Nie wiem o co chodzi

sutki mogą boleć od dupka. Ja sie po nim własnie dziwnie czuje w okolicach piersi bolą mnie bardziej niż zawsze , gdzie biore castagnusa który powinien zniwelować ten dyskomfort. Przed @ aż zmiana stanika mnie wkurza..

Napisane przez 123spinka

tylko chyba przesadziłam
zamówiłam 20 testów ow. i do tego 5 ciążowych, oprócz tego 10 sztuk osobno i 3 sztuki płytkowych
niezła jestem hhehhee

zaszalałaś..ja bym sie bała ze zapeszam. Nie mam ani jednego testu w domu

Napisane przez IsiaG

Dziewczyny, przyznam się Wam do czegoś. Ja nie chciałam zajść w lipcu, bo wtedy byłoby tak jak z moją córką, poczęta w lipcu i urodzone w marcu. I starałam się aby "TE" dni omijać. Marzyła mi się ciąża na lato, żeby urodzić we wrześniu. I co? Los mi się zaśmiał w twarz, bo wtedy gdy omijałam te dni to się chyba wstrzeliłam i tadam! A jak przez 4 miesiące było pukanko co 2 dni to nic, jak zaczarowane. Może faktycznie coś w tym jest, że przestajesz się starać, odpuszczasz sobie to psychika się odblokowuje i wtedy jest. Znowu będę rodzić w marcu

Wczoraj byłam u mojej przyjaciołki,starała sie z męzem 3 lata o dziecko. Miała postawioną diagnoze PCOS , miesiączki raz na 6 miesięcy a do tego zolnierzyki męza bardzo słabe, dali im niecałe 10% szans na poczęcie. Załamka generalnie,jej sie zyc odechciało. Pozapisywali sie do lekarzy,na badania,do kliniki niepłodnosci,miała wyznaczony termin badania na drożność jajowodów..jadąc na zabieg miała wypadek samochodowy. Odpuscili sobie leczenie i staranie na jakiś czas z racji na złamany obojczyk i coś tam jeszcze,oczywiście wtedy poczał sie ich pierwszy syn drugi poczał sie gdy juz nie chcueli wiecej dzieci :P

[lady_malgo]

Napisane przez pszczoua

Albo po prostu pojadę samochodem i powiem, że nie piję bo prowadzę i muszę gdzieś jeszcze dzisiaj jechać i już... Ehh... A szefowa ma 50 lat i sama dzieci nie ma, więc czego tu się po niej spodziewać...

Moja mama miała taką szefową kiedyś i wiecie co jej kiedyś powiedziała, jak już chora była... (akurat mama ze mną w ciąży chodziła-jeszcze widać nie było) Ona pow: że bardzo żałuje że dzieci nie miała ani rodziny, ze tak naprawdę pustkę czuje w sercu choć wszystkie marzenia na tle zawodowym się jej spełniły i wielki dom miała i w ogóle wszystko ale nie byłą szczęśliwa. Całe życie sobie zaprzeczała i w ostatniej chwili poddała się swoim pragnieniom i uczuciom. Powiedziałą mojej mamie, żę rodzina jest najważniejsza- żeby nie patrzyła na pracę czy innych ludzi bo na starość będzie żałować, że nie dostrzegłą co naprawdę sie liczy w życiu

[Kejthx]

Napisane przez lady_malgo

Moja mama miała taką szefową kiedyś i wiecie co jej kiedyś powiedziała, jak już chora była... (akurat mama ze mną w ciąży chodziła-jeszcze widać nie było) Ona pow: że bardzo żałuje że dzieci nie miała ani rodziny, ze tak naprawdę pustkę czuje w sercu choć wszystkie marzenia na tle zawodowym się jej spełniły i wielki dom miała i w ogóle wszystko ale nie byłą szczęśliwa. Całe życie sobie zaprzeczała i w ostatniej chwili poddała się swoim pragnieniom i uczuciom. Powiedziałą mojej mamie, żę rodzina jest najważniejsza- żeby nie patrzyła na pracę czy innych ludzi bo na starość będzie żałować, że nie dostrzegłą co naprawdę sie liczy w życiu

To prawda, ale niestety życie płata nam różne figle, a nasza przyszłość nie zawsze zalezy od tego "czego my chcemy"

[lady_malgo]

Tak, ale często wmawiamy sobie, ze się nam nie uda i dlatego nie idziemy za głosem serca

[mooonis17]

O boziu wreszcie nadrobiłam te 7 stron
Colorblue:rekcja mojej teściowej na ciążę?No tak... i cisza.Ani słowa gratulacji.Później się tłumaczyła że po co gratulować jak przecież mogłam znów poronić.
LadyMalgo-kochany twój Tż.Nie smuć się i ty niedługo zostaniesz mamuśkąja czekałam 2 lata
Anoxee i Nuna2-GRATULACJE!!!
Lunka a ty leż i odpoczywaj ładnie bo jak nie to
Sophie-nie ma się co smucićtrzymam kciuki za następny cykl

[Kejthx]

Napisane przez lady_malgo

Tak, ale często wmawiamy sobie, ze się nam nie uda i dlatego nie idziemy za głosem serca

Uda się Nie wmawiamy sobie, ale po prostu to jeszcze nie czas dla Nas.

[yolanda9]

Napisane przez Linka1984

zaszalałaś..ja bym sie bała ze zapeszam. Nie mam ani jednego testu w domu

...ale kupienie testu na prawdę nie ma wpływu na to czy ciąża bedzie czy nie.... kolejny jakiś zabobon??

IsiaG, alemarzec to super czas na rozwiązanie Przez pierwszy miesiąc dzieciatko sobie podrośnie, a potem już najcieplejszy/najlepszy czas spędzisz na spacerkach Dla mnie super! A wyobrażasz sobie lato w 8-9 miesiącu? Mnie to takie cos przeraża...

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez mooonis17

Colorblue:rekcja mojej teściowej na ciążę?No tak... i cisza.Ani słowa gratulacji.Później się tłumaczyła że po co gratulować jak przecież mogłam znów poronić.l

o fak! Normalnie wrażliwość betonu!

Napisane przez Kejthx

Uda się Nie wmawiamy sobie, ale po prostu to jeszcze nie czas dla Nas.

I tego musimy sie trzymać.... tak samo jak mówi mój szef: będzie dobrze... tylko nie wiadomo komu

[IsiaG]

Napisane przez Kejthx

Co masz do marca? ześ w stanie błogosławionym nie bede lała, ale pstryczka w nos ci wirtulanie prześlę Ja z marca, w marcu przecież fajne dzieciaki się rodzą Córa twa też przecież śliczna i madra

Monini, skrzynka mailowa pracowa dlatego tyle

Nie bij proszę, nie mam nic do marca, ale miałam tylko takie marzenie, wiesz. No bo drugie dziecko i też w marcu? I obojętnie czy to marzec czy to byłby listopad. Po prostu, jak dla mnie, dzieci nie powinny rodzić się w tym samym miesiącu, jak ja będę im robić urodziny choćby? Wolałabym żeby był między nimi odstęp, choć wiekowo mają 14 lat różnicy.

[mooonis17]

Aha!Nasze typy na imiona to Iwo i Michalina. Męskie wybierał Mężulek,uparł się i będzie mały Iwuś A Michalina to imie jakie wybrała mama dla mojej siostry która niestety zmarła w 4 dniu swojego życia.Chciałam jej zrobić tym przyjemność.Oczywiście mama nic nie wiedowie sie jak poznamy płeć.

[IsiaG]

Wiesz yolanda, chyba tak, chciałabym , bo tego nie doświadczyłam za to marzec już przerabiałam. Mogłabym nawet rodzić w styczniu albo w maju, obojętnie.

[ANTERIA]

Heh mój Tż z marca widzisz jaki grzeczny chłopczyk z niego

[yolanda9]

Napisane przez mooonis17

Aha!Nasze typy na imiona to Iwo i Michalina. Męskie wybierał Mężulek,uparł się i będzie mały Iwuś A Michalina to imie jakie wybrała mama dla mojej siostry która niestety zmarła w 4 dniu swojego życia.Chciałam jej zrobić tym przyjemność.Oczywiście mama nic nie wiedowie sie jak poznamy płeć.

Michalina to super imię, miałam koleżankę o takim imieniu...Miśka

Isia, ja tam mam brata z tego samego miesiąca i jakoś nie było klopotów z urodzinami No a argumet, że chciałabyś przezyć coś innego to do mnie nie trafia, bo ja to bym była mega zadowolona z podobnych miesięcy urodzen moich dzieci, bo mam ubranka jeszcze po synku i by pasowało (przynajmniej na początku)

[Anulka_p]

Napisane przez yolanda9

Isia, ja tam mam brata z tego samego miesiąca i jakoś nie było klopotów z urodzinami No a argumet, że chciałabyś przezyć coś innego to do mnie nie trafia, bo ja to bym była mega zadowolona z podobnych miesięcy urodzen moich dzieci, bo mam ubranka jeszcze po synku i by pasowało (przynajmniej na początku)

A ja rozumiem. Sama chciałabym mieć trójkę dzieci i wolałabym żeby każde urodziło się w innym miesiącu. Wiecie lipiec jest miesiącem Hani, wrzesień Marka, a maj Gabrysi. Mój jest czerwiec, luty męża i każdy ma "swój". Może to głupie, ale jakoś tak by mi się marzyło. Oczywiście teraz starając się tak sobie nie planuję, żeby jakieś miesiące celowo omijać, ale byłoby miło gdyby tak się trafiło

[magbes]

łojej ja znowu w czarnej d... z nadrabianiem,,anoxxeee widze dwie piekne krechy!!!! aaa gratulacje D
na szybko zapytam doswiadczonych: dzis 16dc, powinnam zaczac brac duphaston drugi juz cykl. poprzedni bralam 16-25dc... i jesli postanowie wziac dupka pozniej ..tzn np od 20-21 dc to nie namieszam sobie za bardzo w oreganizie??? chce pozniej bo jak juz pialam mam dlugie cykle, nie mialam jezcze CHYBA owulki (nie bylo skoku tempki), w listoadzie TZ CHYBA wyjedzie do pracy i teraz mamy szanse pelnoywmiarowa aby pomajstrowac codziennie badz co drugi dzien,,,,i boje sie zeby dupek nie zahamowal owulki (choc podobno male dawki nie blokuja)

[lady_malgo]

Radziłabym już wziąć bo namieszasz sobie.

[Anulka_p]

Burczy mi w brzuchu przeraźliwie. Zjadłam śniadanie o 8 rano, wypiłam kawę, o 11 wszamałam jabłko i dalej mnie ssie. Muszę pochłonąć coś konkretniejszego i zbierać się do pracy.
Do zobaczenia po południu

[magbes]

lady a Ty bieresz dupka w jakich dniach cyklu? zapewne Tobie po owulce kazal??

[Anulka_p]

Zrobiłam małą przerwę w pracy na zrobienie zdjęcia moim skarbom. Przedstawiam Maję i Kacpra z cyklu -"Kto się czubi ten się lubi".

[Kejthx]

Napisane przez IsiaG

Nie bij proszę, nie mam nic do marca, ale miałam tylko takie marzenie, wiesz. No bo drugie dziecko i też w marcu? I obojętnie czy to marzec czy to byłby listopad. Po prostu, jak dla mnie, dzieci nie powinny rodzić się w tym samym miesiącu, jak ja będę im robić urodziny choćby? Wolałabym żeby był między nimi odstęp, choć wiekowo mają 14 lat różnicy.

Wiem, wiem kochana. Ale takie zimowo/wiosenne dzieci sa fajne, to najważniejsze

O ile pamiętam - która z mamusiek ma termin na ok 6-7-8 marca?
Pamiętam, że jedna tak ma....

Ja tymczasem jem sniadanie.... fajna pora