Kosmetyki nr 1, potem trzeba klepać biedę - vol. 23

[zalotnica83]

Napisane przez sheryl

No jasne, że idź na fitness! Kurcze, ja też planowałam fitness w ciągu dnia jak mam dziury, ale jakoś zapomniałam . Dobrze, że mi przypomniałaś to się zakręcę. Tylko, że z tego co pamiętam oprócz kosztów zajęć jest jednorazowe wpisowe i musiałabym wywalić 200 od razu. To nie, buty muszę sobie kupić. Od następnego miesiąca będę ćwiczyć.
Co do tatusia, ja mam chłopca i u nas to akurat tak wygląda, że większość czasu poświęconego na zabawę spędza właśnie z tatusiem Ja sie nie łapię w tych ich konstrukcjach .


No, piątek zazwyczaj mam luzacki, a tu jeszcze mi się poodwoływało trochę.

U mnie raczej jest tak, że Wojtek poukłada z dziećmi klocki czy poczyta im na dobranoc, ale jak nie musi to często mu się nie chce, bo zmęczony...troche go rozumiem bo pracuje ciężko, no ale ja jak typowa baba zawsze chcę więcej... Tak jak wychodze na fitness to nie ma wyjscia, bo inaczej marudzą...ale widze ze coraz bardziej mu sie podoba zabawa z dziewczynkami

[musso4]

Napisane przez dokia

eee... na której stronie to jest?? te 7ml?

k17 s. 64

[dokia]

Napisane przez musso4

k17 s. 64

dzięki no rzeczywiście trzeba tego pilnować bo i u mnie też ktoś może się naciąć z niewiedzy

[zalotnica83]

Napisane przez dokia

Dziewczyny, ma któraś z Was takie coś:
http://allegro.pl/stacja-pogody-baro...678128926.html

chodzi to za mną od początku sierpnia i nadal zastanawiam się czy warto kupować, bo nie wiem jak się sprawuje w dłuższym okresie czasu, a zamiast dwóch termometrów , barometru itp miałabym jedną taką "durnostojkę"

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------



poświęcenie tornistrów też brzmi dobrze . A Ty masz w tym roku komunię??

U nas to sodoma jakaś z tym kościołem, i nie ma jak tego zmienić, bo dyr twierdzi że to wola rady rodziców aby cała szkoła szła, no a że ja się zawsze migam aby nie być w tej radzie to i nie mam nic do powiedzenia.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------



eee... na której stronie to jest?? te 7ml?

Komunia mnie czeka dopiero za rok, oby cyrków za bardzo nie robili z tego tytułu U nas z kolei jest nowa dziewczynka, której mama jest katechetką ...dziwna jest. Pierwszy szok...z dziewczynką do kina poszedł tata, żeby zaczekać i wprowadzić ja na sale po reklamach...nie wiadomo o co biega(?) a na ostatnim zebraniu pani zaproponowała wycieczke do kina na bajke i reportaz o tym jak się dubbinguje postacie, a ta wyskoczyła, że to nie ma żadnych WARTOŚCI dla dzieci i że ona dziecko na to nie puści, ale się niektórzy wkurzyli, bo w końcu dzieci nie idą na to...

[sheryl]

Napisane przez zalotnica83

U mnie raczej jest tak, że Wojtek poukłada z dziećmi klocki czy poczyta im na dobranoc, ale jak nie musi to często mu się nie chce, bo zmęczony...troche go rozumiem bo pracuje na ciężko, no ale ja jak typowa baba zawsze chcę więcej... Tak jak wychodze na fitness to nie ma wyjscia, bo inaczej marudzą...ale widze ze coraz bardziej mu sie podoba zabawa z dziewczynkami

No właśnie, ja też to rozumiem...jak człowiek zmęczony wraca do domu po całym dniu pracy Ale jak synek zaprasza do zabawy, to nie ma zmiłuj zresztą on nigdy mu nie odmawia, nawet jak jest zmęczony to idzie, i to jest w nim fajne.

[dokia]

Napisane przez zalotnica83

Komunia mnie czeka dopiero za rok, oby cyrków za bardzo nie robili z tego tytułu U nas z kolei jest nowa dziewczynka, której mama jest katechetką ...dziwna jest. Pierwszy szok...z dziewczynką do kina poszedł tata, żeby zaczekać i wprowadzić ja na sale po reklamach...nie wiadomo o co biega(?) a na ostatnim zebraniu pani zaproponowała wycieczke do kina na bajke i reportaz o tym jak się dubbinguje postacie, a ta wyskoczyła, że to nie ma żadnych WARTOŚCI dla dzieci i że ona dziecko na to nie puści, ale się niektórzy wkurzyli, bo w końcu dzieci nie idą na to...

ojej, masakra no pewnie reklam nie mozna oglądać bo to samo zuooo

Moja Ola natomiast chce abym ją wypisała z religii. Ja bym chciała aby z rok wytrzymała , bo wtedy ta ocena z końca roku, będzie na maturalnym, bo takie są przepisy oświatowe.
Opowiem o dwóch głupotach jakie zapamiętałam z Oli opowieści z lekcji religii: ich katechetka wciska im że zobaczyła Chrystusa w rosole jak jadła zupę w domu, a czasem Chrystusa widuje w makaronie też No i chyba najdziwniejsze z dziwactw, jakie moje dziecko przyniosło z religii to opowieść Pani, że chłopca (syna) całować można tyko w czółko, brzuszek lub jąderka
Nie wiem skąd one takie teorie mają, ale ta jest istnie nawiedzona no i ona ma dwóch synów, ale nawet nie mam ochoty myśleć jak ona ich całuje... to jacyś nienormalni ludzie

[Buniat]

Napisane przez dokia

Moja Ola natomiast chce abym ją wypisała z religii. Ja bym chciała aby z rok wytrzymała , bo wtedy ta ocena z końca roku, będzie na maturalnym, bo takie są przepisy oświatowe.

mój syn się sam teraz wypisał - i spoko, jak nie chce to mu nie będę na siłę kazała, dwa lata chodził więc na świadectwie maturalnym ocena będzie

a córcia ma we wtorek bierzmowanie, więc do Kościółka idę
i mam nadzieję, że wytrzyma te dwa lata na religii
chodzi oczywiście o osobę prowadzącą, bo to różnie bywa - jak to Zalocia wyżej opisała

[zalotnica83]

Napisane przez sheryl

No właśnie, ja też to rozumiem...jak człowiek zmęczony wraca do domu po całym dniu pracy Ale jak synek zaprasza do zabawy, to nie ma zmiłuj zresztą on nigdy mu nie odmawia, nawet jak jest zmęczony to idzie, i to jest w nim fajne.

Mój Wojtek też nie odmówi tylko one najczęściej bawią sie już same razem i nie potrzebują towarzystwa Ja często wyskakuje z inicjatywą zagrania w coś czy poukładania, a Wojtek sie śmieje ze jestem nadgorliwa Dziś też odkąd wróciłyśmy ze szkoły bawią się same w drugim pokoju z przerwą na obiad

[sarraa]

Napisane przez dokia

ojej, masakra no pewnie reklam nie mozna oglądać bo to samo zuooo

Moja Ola natomiast chce abym ją wypisała z religii. Ja bym chciała aby z rok wytrzymała , bo wtedy ta ocena z końca roku, będzie na maturalnym, bo takie są przepisy oświatowe.
Opowiem o dwóch głupotach jakie zapamiętałam z Oli opowieści z lekcji religii: ich katechetka wciska im że zobaczyła Chrystusa w rosole jak jadła zupę w domu, a czasem Chrystusa widuje w makaronie też No i chyba najdziwniejsze z dziwactw, jakie moje dziecko przyniosło z religii to opowieść Pani, że chłopca (syna) całować można tyko w czółko, brzuszek lub jąderka
Nie wiem skąd one takie teorie mają, ale ta jest istnie nawiedzona no i ona ma dwóch synów, ale nawet nie mam ochoty myśleć jak ona ich całuje... to jacyś nienormalni ludzie

jakaś wariatka

[jolkag78]

Napisane przez dokia

Dziewczyny, ma któraś z Was takie coś:
http://allegro.pl/stacja-pogody-baro...678128926.html

Kupowalismy cos podobnego dla rodziców R w zeszłe lato i są zadowoleni. Na początku mieli tez inne gadżety, żeby sprawdzić czy to wszystko w 1 nie oszukuje i nie. Są zadowoleni

Napisane przez dokia

No i chyba najdziwniejsze z dziwactw, jakie moje dziecko przyniosło z religii to opowieść Pani, że chłopca (syna) całować można tyko w czółko, brzuszek lub jąderka
Nie wiem skąd one takie teorie mają, ale ta jest istnie nawiedzona no i ona ma dwóch synów, ale nawet nie mam ochoty myśleć jak ona ich całuje... to jacyś nienormalni ludzie

Toż to molestowanie normalnie

[Buniat]

Napisane przez zalotnica83

Mój Wojtek też nie odmówi tylko one najczęściej bawią sie już same razem i nie potrzebują towarzystwa Ja często wyskakuje z inicjatywą zagrania w coś czy poukładania, a Wojtek sie śmieje ze jestem nadgorliwa Dziś też odkąd wróciłyśmy ze szkoły bawią się same w drugim pokoju z przerwą na obiad

Zalocia to jest zaleta, posiadania dwójki dzieci w podobnym wieku
oczywiście jak ta dwójka się dogaduje

[sheryl]

Napisane przez zalotnica83

Komunia mnie czeka dopiero za rok, oby cyrków za bardzo nie robili z tego tytułu U nas z kolei jest nowa dziewczynka, której mama jest katechetką ...dziwna jest. Pierwszy szok...z dziewczynką do kina poszedł tata, żeby zaczekać i wprowadzić ja na sale po reklamach...nie wiadomo o co biega(?) a na ostatnim zebraniu pani zaproponowała wycieczke do kina na bajke i reportaz o tym jak się dubbinguje postacie, a ta wyskoczyła, że to nie ma żadnych WARTOŚCI dla dzieci i że ona dziecko na to nie puści, ale się niektórzy wkurzyli, bo w końcu dzieci nie idą na to...

A później takie dzieci nie umieją się odnaleźć w wielu sytuacjach dzisiejszych czasów i jeszcze czują się wyobcowane w grupie.
Zamiast pokazywać i tłumaczyć, to oni wolą im zamknąć oczy...

[zalotnica83]

Napisane przez dokia

ojej, masakra no pewnie reklam nie mozna oglądać bo to samo zuooo

Moja Ola natomiast chce abym ją wypisała z religii. Ja bym chciała aby z rok wytrzymała , bo wtedy ta ocena z końca roku, będzie na maturalnym, bo takie są przepisy oświatowe.
Opowiem o dwóch głupotach jakie zapamiętałam z Oli opowieści z lekcji religii: ich katechetka wciska im że zobaczyła Chrystusa w rosole jak jadła zupę w domu, a czasem Chrystusa widuje w makaronie też No i chyba najdziwniejsze z dziwactw, jakie moje dziecko przyniosło z religii to opowieść Pani, że chłopca (syna) całować można tyko w czółko, brzuszek lub jąderka
Nie wiem skąd one takie teorie mają, ale ta jest istnie nawiedzona no i ona ma dwóch synów, ale nawet nie mam ochoty myśleć jak ona ich całuje... to jacyś nienormalni ludzie

Masakra jakaś, to jakieś szaleństwo!
Idę z dziewczynkami zrobić babeczki czekoladowe z bananami Gellwe...uwielbiamy je!!!

[musso4]

Dokia, jak chce to ją wypisz ja też chodziłam na religię tylko do bierzmowania

[dokia]

Napisane przez Buniat

mój syn się sam teraz wypisał - i spoko, jak nie chce to mu nie będę na siłę kazała, dwa lata chodził więc na świadectwie maturalnym ocena będzie

a córcia ma we wtorek bierzmowanie, więc do Kościółka idę
i mam nadzieję, że wytrzyma te dwa lata na religii
chodzi oczywiście o osobę prowadzącą, bo to różnie bywa - jak to Zalocia wyżej opisała

ja też nie zamierzam Oli zmuszać, nie po to wychowuję ją w otwartości na obecny obraz świata, aby tam jakaś szalona osoba jej wmawiała jakieś ciemnoty

Napisane przez sarraa

jakaś wariatka

no wg mnie tak

Napisane przez jolkag78

Kupowalismy cos podobnego dla rodziców R w zeszłe lato i są zadowoleni. Na początku mieli tez inne gadżety, żeby sprawdzić czy to wszystko w 1 nie oszukuje i nie. Są zadowoleni

Toż to molestowanie normalnie

ooooo, to dzięki ja obawiam się kupować takie wydumy szatańskie co robią wszystko w jednym, ale do tego urządzenia to chociaż mam drugą pozytywną opinię .

A czy te całowanie to molestowanie?? nie wiem... ale Oli tłumaczyłam że może miała na myśli malutkie dzieci czyli niemowlaczki . Ona swych synów ma już w podstawówce więc... nie chcę myśleć nawet że...

Napisane przez zalotnica83

Masakra jakaś, to jakieś szaleństwo!
Idę z dziewczynkami zrobić babeczki czekoladowe z bananami Gellwe...uwielbiamy je!!!

ja się czasem zastanawiam jak się zatrudnia tych od religii, czy to dyrektor sam robi czy ksiądz mu każe zatrudnić takich lub innych. W szkole gdzie ja pracuję jest ciągły dym młodzieży na lekcjach religii i rodzice biegają sznurkiem do dyrekcji i nic się nie zmienia, dyrektor zmienia innych nauczycieli na życzenie ale nie tych od religii - nie wiem dlaczego w tym tygodniu do mnie na lekcję przyszła wychowawczyni opieprzać klasę za zachowanie na religii, jak wyszła to oni zaczęli się żalić jak to bez sensu jest na religii , to im wtedy opowiedziałam jak jest u mojej córki i że religia jest nieobowiązkowa to niech się wypiszą

[sheryl]

Napisane przez zalotnica83

Mój Wojtek też nie odmówi tylko one najczęściej bawią sie już same razem i nie potrzebują towarzystwa Ja często wyskakuje z inicjatywą zagrania w coś czy poukładania, a Wojtek sie śmieje ze jestem nadgorliwa Dziś też odkąd wróciłyśmy ze szkoły bawią się same w drugim pokoju z przerwą na obiad

Zazdraszczam

Napisane przez dokia

Opowiem o dwóch głupotach jakie zapamiętałam z Oli opowieści z lekcji religii: ich katechetka wciska im że zobaczyła Chrystusa w rosole jak jadła zupę w domu, a czasem Chrystusa widuje w makaronie też No i chyba najdziwniejsze z dziwactw, jakie moje dziecko przyniosło z religii to opowieść Pani, że chłopca (syna) całować można tyko w czółko, brzuszek lub jąderka
Nie wiem skąd one takie teorie mają, ale ta jest istnie nawiedzona no i ona ma dwóch synów, ale nawet nie mam ochoty myśleć jak ona ich całuje... to jacyś nienormalni ludzie

Jezzuu, ja bym dziecko zabierała w te pędy z takiej religii Niezłe Pewnie byśmy mieli niezły ubaw w domu po takich opowieściach, ale chyba miałabym na babę oko, bo to z lekka nienormalne. Tak jak Jola pisała w dzisiejszych czasach to już podchodzi pod molestowanie.

Kurcze, ja antyklerykał, ale muszę przyznać, że w liceum mieliśmy fajnego księdza. Był bardzo miły, cichy, życzliwy, nieśmiały i non stop sie czerwienił. Naprawdę przesympatyczny gościu. Nic nikomu nie narzucał, dużo ciekawych rzeczy z życia opowiadał i tym zyskał przychylność klasy.
A w podstawówce mieliśmy takiego sk...syna katechetę, co dzieci bił po rękach i był nawiedzony. No niechbym się tylko dowiedziała, że mi ktoś dziecko bije.
Ludzie w tej branży to mają niestety często popitolone w głowie.

Napisane przez Buniat

oczywiście jak ta dwójka się dogaduje

No, my z moim bratem sie nie dogadywaliśmy Z młotkiem za soba ganialiśmy
Bunia, kiedy mam dać Ci znać?

[dokia]

Napisane przez musso4

Dokia, jak chce to ją wypisz ja też chodziłam na religię tylko do bierzmowania

powiedziała że rok wytrwa nawet teraz pytałam ją. Podobno wg niej to potrzebne jest do ślubu w przyszłości. Czy tak?

[sarraa]

Napisane przez dokia

powiedziała że rok wytrwa nawet teraz pytałam ją. Podobno wg niej to potrzebne jest do ślubu w przyszłości. Czy tak?

bierzmowanie jest potrzebne

ja miałam fajnego księdza w liceum rózne tematy poruszał, dał nam nawet zaświadczenia, że odbyliśmy już te praktyki przedmałżeńskie

[zalotnica83]

Napisane przez dokia

ja też nie zamierzam Oli zmuszać, nie po to wychowuję ją w otwartości na obecny obraz świata, aby tam jakaś szalona osoba jej wmawiała jakieś ciemnoty

no wg mnie tak

ooooo, to dzięki ja obawiam się kupować takie wydumy szatańskie co robią wszystko w jednym, ale do tego urządzenia to chociaż mam drugą pozytywną opinię .

A czy te całowanie to molestowanie?? nie wiem... ale Oli tłumaczyłam że może miała na myśli malutkie dzieci czyli niemowlaczki . Ona swych synów ma już w podstawówce więc... nie chcę myśleć nawet że...

ja się czasem zastanawiam jak się zatrudnia tych od religii, czy to dyrektor sam robi czy ksiądz mu każe zatrudnić takich lub innych. W szkole gdzie ja pracuję jest ciągły dym młodzieży na lekcjach religii i rodzice biegają sznurkiem do dyrekcji i nic się nie zmienia, dyrektor zmienia innych nauczycieli na życzenie ale nie tych od religii - nie wiem dlaczego w tym tygodniu do mnie na lekcję przyszła wychowawczyni opieprzać klasę za zachowanie na religii, jak wyszła to oni zaczęli się żalić jak to bez sensu jest na religii , to im wtedy opowiedziałam jak jest u mojej córki i że religia jest nieobowiązkowa to niech się wypiszą

Mój teściu też matakie urządzenie, ale nie wiem jak się sprawuje...zapytam przy najblizszej okazji

[dokia]

Napisane przez sheryl

Zazdraszczam

Jezzuu, ja bym dziecko zabierała w te pędy z takiej religii Niezłe Pewnie byśmy mieli niezły ubaw w domu po takich opowieściach, ale chyba miałabym na babę oko, bo to z lekka nienormalne. Tak jak Jola pisała w dzisiejszych czasach to już podchodzi pod molestowanie.

Kurcze, ja antyklerykał, ale muszę przyznać, że w liceum mieliśmy fajnego księdza. Był bardzo miły, cichy, życzliwy, nieśmiały i non stop sie czerwienił. Naprawdę przesympatyczny gościu. Nic nikomu nie narzucał, dużo ciekawych rzeczy z życia opowiadał i tym zyskał przychylność klasy.
A w podstawówce mieliśmy takiego sk...syna katechetę, co dzieci bił po rękach i był nawiedzony. No niechbym się tylko dowiedziała, że mi ktoś dziecko bije.
Ludzie w tej branży to mają niestety często popitolone w głowie.


No, my z moim bratem sie nie dogadywaliśmy Z młotkiem za soba ganialiśmy
Bunia, kiedy mam dać Ci znać?

No Ci powiem szczerze, że mamy niezły ubaw w domu, ale też widzę, że się dziecko męczy na takiej lekcji. Proszę ją tylko aby brała to z przymrużeniem oka i że potem do emerytury będzie to wspominać ze śmiechem jak czasem jest tu z koleżankami i tak wszystkie zaczną opowiadać o tej katechetce Kryśce, to płaczemy dosłownie. Stąd też wiem że mi dzieciak nie konfabuluje i takie sytuacje na religii naprawdę mają miejsce. No ale widzisz, dziecko chce chodzić na religię pod strachem aby potem ślub dali. Ja jej mówię że za ślub się płaci to i tak dadzą, tylko więcej zapłaci a też może księdzu najwyżej powiedzieć że skoro nie, to nie i będzie w grzechu żyć i dzieci też nie ochrzci Ale one naprawdę boją się nie chodzić i chodzą na tę religię.

a powiedz mi jak możesz, co do tych stosunków z bratem. Czy one potem się poprawiają? bo moje dzieci ciągle się kłócą, ciągle są w stanie działań wojennych i nie wiem czy to już ma tak zostać???

[sheryl]

Napisane przez dokia

A czy te całowanie to molestowanie?? nie wiem... ale Oli tłumaczyłam że może miała na myśli malutkie dzieci czyli niemowlaczki . Ona swych synów ma już w podstawówce więc... nie chcę myśleć nawet że...

ja się czasem zastanawiam jak się zatrudnia tych od religii, czy to dyrektor sam robi czy ksiądz mu każe zatrudnić takich lub innych. W szkole gdzie ja pracuję jest ciągły dym młodzieży na lekcjach religii i rodzice biegają sznurkiem do dyrekcji i nic się nie zmienia, dyrektor zmienia innych nauczycieli na życzenie ale nie tych od religii - nie wiem dlaczego w tym tygodniu do mnie na lekcję przyszła wychowawczyni opieprzać klasę za zachowanie na religii, jak wyszła to oni zaczęli się żalić jak to bez sensu jest na religii , to im wtedy opowiedziałam jak jest u mojej córki i że religia jest nieobowiązkowa to niech się wypiszą

No, ja bym tam nawet niemowlaczka nie miała czelności całować w jąderka jakoś dziwnie bym się czuła, jak zbok totalny

Według prawa wystarczy opowiadać takie rzeczy (o całowaniu , o seksie) i to już podchodzi pod molestowanie. Oczywiście nie twierdzę, że ona się kwalifikuje, może po prostu pierdyknęła i koniec tematu, ale ogólnie męczenie kogoś takimi opowieściami już podchodzi pod paragraf.

Chyba ktoś tu pisał, że nauczycieli do religii wybiera kuria... i dyrekcja nie ma wpływu.

[Buniat]

Napisane przez sheryl

Bunia, kiedy mam dać Ci znać?

im szybciej tym lepiej
tym szybciej zamówię

umówmy się, że najpóźniej w niedzielę wieczorkiem

[zalotnica83]

Napisane przez sheryl

Zazdraszczam

Jezzuu, ja bym dziecko zabierała w te pędy z takiej religii Niezłe Pewnie byśmy mieli niezły ubaw w domu po takich opowieściach, ale chyba miałabym na babę oko, bo to z lekka nienormalne. Tak jak Jola pisała w dzisiejszych czasach to już podchodzi pod molestowanie.

Kurcze, ja antyklerykał, ale muszę przyznać, że w liceum mieliśmy fajnego księdza. Był bardzo miły, cichy, życzliwy, nieśmiały i non stop sie czerwienił. Naprawdę przesympatyczny gościu. Nic nikomu nie narzucał, dużo ciekawych rzeczy z życia opowiadał i tym zyskał przychylność klasy.
A w podstawówce mieliśmy takiego sk...syna katechetę, co dzieci bił po rękach i był nawiedzony. No niechbym się tylko dowiedziała, że mi ktoś dziecko bije.
Ludzie w tej branży to mają niestety często popitolone w głowie.


No, my z moim bratem sie nie dogadywaliśmy Z młotkiem za soba ganialiśmy
Bunia, kiedy mam dać Ci znać?

Ja też miałam super księdza w liceum Czasem nie chcieliśmy iść na religie to mu ktoś pisał sms:"Nie bedzie nas dzisiaj- klasa 1D" a jak chłopcy chcieli go zawstydzić...pytał o czym chcemy rozmawiac na religii, a oni ze o seksie- on na to spokojnie"o tym się nie gada tylko robi" Jak zostałam po lekcji z takim Karolem zdawac na 6 to mu powiedziałam, że nie mogę sie skupić bo Karol mnie po tyłku klepie, a ten mnie zmierzył i mówi że sie nie dziwi, bo sam by klepnął hihi...jajcarz był

[dokia]

Napisane przez sarraa

bierzmowanie jest potrzebne

ja miałam fajnego księdza w liceum rózne tematy poruszał, dał nam nawet zaświadczenia, że odbyliśmy już te praktyki przedmałżeńskie

no mi się też tak wydaje , że tylko bierzmowanie. Trzeba by zapytać znajomego księdza jakiegoś i to już teraz. Majka, też mogłabyś zapytać? Bo jeśli nie ma znaczenia czy na maturalnym przy religii jest kreska czy ocena to lepiej niech się wypisze z tej reli już teraz - tylko moja mama będzie biadolić bo : "bo ona mnie inaczej wychowała "

[sarraa]

Napisane przez dokia

no mi się też tak wydaje , że tylko bierzmowanie. Trzeba by zapytać znajomego księdza jakiegoś i to już teraz. Majka, też mogłabyś zapytać? Bo jeśli nie ma znaczenia czy na maturalnym przy religii jest kreska czy ocena to lepiej niech się wypisze z tej reli już teraz - tylko moja mama będzie biadolić bo : "bo ona mnie inaczej wychowała "

ale na świadectwie ejst chyba religia/etyka więc krechy nie będzie, tylko najwyżej ocena z etyki

[sheryl]

Napisane przez dokia

powiedziała że rok wytrwa nawet teraz pytałam ją. Podobno wg niej to potrzebne jest do ślubu w przyszłości. Czy tak?

Potrzebne, ale można zrobić przed ślubem.

Napisane przez sarraa

bierzmowanie jest potrzebne

ja miałam fajnego księdza w liceum rózne tematy poruszał, dał nam nawet zaświadczenia, że odbyliśmy już te praktyki przedmałżeńskie

A u nas okazało się, że to pic na wodę takie świstki z religii i i tak trzeba nauki przejść.

Napisane przez dokia

a powiedz mi jak możesz, co do tych stosunków z bratem. Czy one potem się poprawiają? bo moje dzieci ciągle się kłócą, ciągle są w stanie działań wojennych i nie wiem czy to już ma tak zostać???

Chyba zależy od dzieci. My z bratem jesteśmy totalnie inni. Jak byliśmy mali to się "tłukliśmy", a jak byliśmy starsi to już nie, ale widać było, że my z innych światów pochodzimy i nie mieliśmy wspólnego języka. Teraz jak się spotykamy od święta, to pogadamy, ale też widać, że zupełnie inne światy i inny system wartości.

[dokia]

Napisane przez sheryl

No, ja bym tam nawet niemowlaczka nie miała czelności całować w jąderka jakoś dziwnie bym się czuła, jak zbok totalny

Według prawa wystarczy opowiadać takie rzeczy (o całowaniu , o seksie) i to już podchodzi pod molestowanie. Oczywiście nie twierdzę, że ona się kwalifikuje, może po prostu pierdyknęła i koniec tematu, ale ogólnie męczenie kogoś takimi opowieściami już podchodzi pod paragraf.

Chyba ktoś tu pisał, że nauczycieli do religii wybiera kuria... i dyrekcja nie ma wpływu.

no ja też nie całowałam tak.. ale jakoś trzeba było załagodzić stres tej lekcji dla nastolatki

to mówisz że ich wybiera ""kur-wia" biskupia" - no to już wiadomo dlaczego są w szkołach takim popapraniem metodycznym

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez sarraa

ale na świadectwie ejst chyba religia/etyka więc krechy nie będzie, tylko najwyżej ocena z etyki

nie wszędzie niestety, w tej w której ja pracuję organ prowadzący szkołę nie zapewnił etyka i dlatego na świadectwach mają kreskę

[zalotnica83]

Napisane przez sheryl

No, ja bym tam nawet niemowlaczka nie miała czelności całować w jąderka jakoś dziwnie bym się czuła, jak zbok totalny

Według prawa wystarczy opowiadać takie rzeczy (o całowaniu , o seksie) i to już podchodzi pod molestowanie. Oczywiście nie twierdzę, że ona się kwalifikuje, może po prostu pierdyknęła i koniec tematu, ale ogólnie męczenie kogoś takimi opowieściami już podchodzi pod paragraf.

Chyba ktoś tu pisał, że nauczycieli do religii wybiera kuria... i dyrekcja nie ma wpływu.

Mi się to zawsze dziwne wydawało takie całowanie, jak dziewczyny były małe to nigdy ich nie całowałam po pupach, pipulkach, bo niby po co jak jest tyle innych miejsc do całowania Kiedyś nawet kolezance zwróciłam uwagę, bo jak przebierała małej pieluche to ja za kazdym razem po małej całowała.
Z moimi maluchami to tez nie tak całkiem kolorowo, właśnie się kłócą...no ale juz wyciągam babeczki czekoladowe bedzie dobrze

[sarraa]

Napisane przez sheryl

A u nas okazało się, że to pic na wodę takie świstki z religii i i tak trzeba nauki przejść.

ech... oni i te ich procedury

Napisane przez dokia

nie wszędzie niestety, w tej w której ja pracuję organ prowadzący szkołę nie zapewnił etyka i dlatego na świadectwach mają kreskę

w moim gimnazjum etyki nie było, ale w liceum już tak i zanim się wypisze z religii niech się najpierw dowie, jak wygląda etyka, bo u mnie musieli pisać prace, referaty itd a myśmy siedzieli na religii i nic nie robili

[sheryl]

Napisane przez Buniat

im szybciej tym lepiej
tym szybciej zamówię

umówmy się, że najpóźniej w niedzielę wieczorkiem

ok

Napisane przez zalotnica83

Ja też miałam super księdza w liceum Czasem nie chcieliśmy iść na religie to mu ktoś pisał sms:"Nie bedzie nas dzisiaj- klasa 1D" a jak chłopcy chcieli go zawstydzić...pytał o czym chcemy rozmawiac na religii, a oni ze o seksie- on na to spokojnie"o tym się nie gada tylko robi" Jak zostałam po lekcji z takim Karolem zdawac na 6 to mu powiedziałam, że nie mogę sie skupić bo Karol mnie po tyłku klepie, a ten mnie zmierzył i mówi że sie nie dziwi, bo sam by klepnął hihi...jajcarz był

U nas też, zaczął opowiadać jakie mogą być powody do unieważnienia małżeństwa. I tu podał przykład zatajenia chorób wenerycznych: jak kiedyś kobieta przychodzi do niego i mówi, że jej mąż ma zajęte" chorobą" genitalia... a my gęby otwarte i :" i co dalej? i co? jak to wyglądało? ksiądz nam powie jeszcze..."

Zalotka, Ty nie musisz iść Anię? Ja idę po mojego A już doczytałam, że są w domu