Czemu lekarze brzydko piszą

[Anisiaaa_]

Wiem, że może nie w tej kategorii pytanie i może trochę głupie ale mnie to jakoś zainteresowało
Jak sądzicie? Są jakieś lekarki? Studentki medycyny?

[mm444]

Treść usunięta

[normalnyFacet]

Piszą brzydko ponieważ trochę jest do wypełnienia a kolejka długa.

Analogicznie większość czepia się babek co w autobusie 5 minut nie wystoją a pod kościołem 2 godziny, nie wystoją w autobusie ponieważ staruszkowi trudno utrzymać się w tym zgiełku i przeciążeniach podczas hamowania i przyśpieszania.

[201803080934]

[leuwen]

Napisane przez Anisiaaa_

Wiem, że może nie w tej kategorii pytanie i może trochę głupie ale mnie to jakoś zainteresowało
Jak sądzicie? Są jakieś lekarki? Studentki medycyny?

Nie jestem lekarzem, ale odpowiedź na Twoje pytanie jest dość banalna.
Lekarze tak robią, bo tak się przyjęło. To tak samo jak profesorowie pisza swoje prace językiem niezrozumiałym. To dodaje im powagi i wyjątkowości. Większość ludzi niestety nie reprezentuje merytorycznie sobą czegoś wyjątkowego. Dlatego duża część z nich ucieka się do tego typu wybiegów by podkreślić swoją odrębność lub przynależność do określonego środowiska.

[milka8686]

Napisane przez leuwen

Nie jestem lekarzem, ale odpowiedź na Twoje pytanie jest dość banalna.
Lekarze tak robią, bo tak się przyjęło. To tak samo jak profesorowie pisza swoje prace językiem niezrozumiałym. To dodaje im powagi i wyjątkowości. Większość ludzi niestety nie reprezentuje merytorycznie sobą czegoś wyjątkowego. Dlatego duża część z nich ucieka się do tego typu wybiegów by podkreślić swoją odrębność lub przynależność do określonego środowiska.

że co?

ja nie jestem lekarzem, a też bazgrolę, im bardziej się spieszę, tym gorzej

Autorko, myślę, że wynika to z pośpiechu

[kawa_zmlekiem]

Gdyby każdy lekarz pisał ładnie, czytelnie, starannie, wizyta trwałaby pewnie ze 2 razy dłużej (a zauważ, że praktycznie przez 3/4 wizyty tylko pisze - karta, recepty, zwolnienia itp), i kolejki byłby jeszcze dłuższe. Chodzi o czas niestety

[nadi111]

Mój lekarz, a także moja kuzynka która też jest lekarzem, wręcz kaligrafują te literki na receptach. Wyjątek od reguły?
Ja jak się staram to pięknie piszę, ale już notatek z wykładów to nikt ode mnie nie chciał

[leuwen]

Napisane przez milka8686

że co?

ja nie jestem lekarzem, a też bazgrolę, im bardziej się spieszę, tym gorzej

Autorko, myślę, że wynika to z pośpiechu

Napisane przez kawa_zmlekiem

Gdyby każdy lekarz pisał ładnie, czytelnie, starannie, wizyta trwałaby pewnie ze 2 razy dłużej (a zauważ, że praktycznie przez 3/4 wizyty tylko pisze - karta, recepty, zwolnienia itp), i kolejki byłby jeszcze dłuższe. Chodzi o czas niestety

Drogie koleżanki

Słyszałyście może o czymś takim jak stenotypia?

To jeszcze szybsze i dość łatwe do nauki

Większośc lekarzy ma generalnie w d.... diagnozę
Wypisują z automatu 1 antybiotyk (ten z aktóry firmy farmaceutyczne najlepiej płacą. mam na myśli lekarzy ogólnych) Co do specjalistów to oni również bazgrzą, choć neiktórzy wcale nie wypisują recept
tutaj chodzi nie o czas tylko o zwyczaj
gdybyśmy zrobili eksperyment to okazało by się że wielu ludzi potrafi napisać szyvciej i czytelniej

[201604181004]

U mnie od lat nie ma tego problemu bo recepty są drukowane ^-^

Myślę że też zmęczenie robi swoje, stresująca praca po godzinach setny pacjent ostry dyżur dwunasta godzina no to napisze rutinoscorbin po gruzińsku, grunt że farmaceuci się rozczytują

[Chatul]

Napisane przez Anisiaaa_

Wiem, że może nie w tej kategorii pytanie i może trochę głupie ale mnie to jakoś zainteresowało
Jak sądzicie? Są jakieś lekarki? Studentki medycyny?

Ja to sobie zawsze tłumaczyłam tak, że na wykładach na medycynie trzeba szybko notować wiele ważnych informacji, więc czasu na ładne i czytelne pisanie nie ma. A po latach studiowania już człowiekowi trudno wrócić do ładnego charakteru pisma.

Swoją drogą, skoro już ten temat powstał – nie ciekawi mnie dlaczego lekarze brzydko piszą. Mnie ciekawi dlaczego wielu z nich w XXI wieku nadal pisze ręcznie

[leuwen]

Napisane przez Chatul

Ja to sobie zawsze tłumaczyłam tak, że na wykładach na medycynie trzeba szybko notować wiele ważnych informacji, więc czasu na ładne i czytelne pisanie nie ma. A po latach studiowania już człowiekowi trudno wrócić do ładnego charakteru pisma.

Swoją drogą, skoro już ten temat powstał – nie ciekawi mnie dlaczego lekarze brzydko piszą. Mnie ciekawi dlaczego wielu z nich w XXI wieku nadal pisze ręcznie

Bo to taki rytuał

[karolca]

Napisane przez Chatul

Ja to sobie zawsze tłumaczyłam tak, że na wykładach na medycynie trzeba szybko notować wiele ważnych informacji, więc czasu na ładne i czytelne pisanie nie ma. A po latach studiowania już człowiekowi trudno wrócić do ładnego charakteru pisma.

też tak sobie tłumaczę. A nie tym, że spieszą się wypisując recepty

[leuwen]

Napisane przez karolca

też tak sobie tłumaczę. A nie tym, że spieszą się wypisując recepty

Ale niektórzy w ogóle nie chodza na wykłady bo mają dobre układy.
Poza tym jak się uczyć z czegoś co jest tak napisane: ) raczej wątpię.

Sam bazgrolę i nie bylem w stanie się z tego uczyć (zawsze kserowałem od kujonów) więc nie wierzę w tą tezę

[karolca]

Nie interesują mnie "niektórzy". To tylko moja "hipoteza" nie musisz się ze mną zgadzać.
Mój mąż nie jest lekarzem a też brzydko pisze, jak lekarz

[leuwen]

Napisane przez karolca

Nie interesują mnie "niektórzy". To tylko moja "hipoteza" nie musisz się ze mną zgadzać.
Mój mąż nie jest lekarzem a też brzydko pisze, jak lekarz

może chciałbyć zawsze lekarzem albo ma kompleksy

[elvegirl]

Napisane przez nadi111

Mój lekarz, a także moja kuzynka która też jest lekarzem, wręcz kaligrafują te literki na receptach. Wyjątek od reguły?

Nie, ogromne kary za niewyraźne pisanie. Coraz częściej lekarze muszą uważać na to jak piszą.

Napisane przez Chatul

Swoją drogą, skoro już ten temat powstał – nie ciekawi mnie dlaczego lekarze brzydko piszą. Mnie ciekawi dlaczego wielu z nich w XXI wieku nadal pisze ręcznie

Bo wciąż przychodnie z kartami chipowymi dla pacjentów są w mniejszości.

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Napisane przez karolca

też tak sobie tłumaczę. A nie tym, że spieszą się wypisując recepty

Pośpiech też jest, zwłaszcza w przychodniach państwowych, gdzie zostały zlikwidowane stanowiska sekretarek - wszystkie papiery teraz wypełniają lekarze, czas przyjmowania ograniczony, a pacjentów duuuuuuużo.

[Narrhien]

Powiem szczerze, że tez mnie ostatnio nurtowało to pytanie, a jeszcze bardziej nurtowało mnie drugie - jak panie w aptece są w stanie te recepty odczytać?

Bo ja, szczerze, czasami to gdybym nie wiedziała, jaki lek mam przepisany, to w życiu bym tego na recepcie nie wyczytała.

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Co do pośpiechu - ja chodze do prywatnej przychodni, gdzie tego pośpiechu nie ma, jeszcze czasem sobie z lekarzem ucinam pogawędkę, coby wypełnić ten przeznaczony na mnie czas a i tak receptę dostaję niewyraźną.

Więc tu chyba nie do końca o ten pośpiech chodzi.

[elvegirl]

Napisane przez Narrhien

Powiem szczerze, że tez mnie ostatnio nurtowało to pytanie, a jeszcze bardziej nurtowało mnie drugie - jak panie w aptece są w stanie te recepty odczytać?

Bardzo często po prostu znają charaktery pisma danych lekarzy I czasem dopasowują lek widząc specjalizację danego lekarza, dawkę leku itd

[leuwen]

[QUOTE=Narrhien;37046346]Powiem szczerze, że tez mnie ostatnio nurtowało to pytanie, a jeszcze bardziej nurtowało mnie drugie - jak panie w aptece są w stanie te recepty odczytać?

QUOTE]


To proste Żyją ze sprzedaży leków, więc jak trzeba to nawet hierogifów się nauczą poza tym zazwyczaj znaja pismo tych lekarzy bo recepty są przeważnie od tych samych Jak nie wierzysz zrób eksperyment. Weź receptę i porównaj czas odczytania w aptece pry przychodni w której byłaś i na drugim końcu miasta
Założę się że będą się mocno różnić

[elvegirl]

Napisane przez Narrhien

Więc tu chyba nie do końca o ten pośpiech chodzi.

Nie do końca, ale też. Wiadomo że charakter pisma się wyrabia, jeśli ktoś pracuje w poradni szpitalnej ileś tam razy w tygodniu, to mu potem podczas praktyki prywatnej ręka leci tym samym trybem


No a wyrobienie charakteru pisma podczas studiów to też jeden z powodów, sama czasem nie mogę odczytać swoich notatek z niektórych zajęć

[Narrhien]

Napisane przez leuwen

To proste Żyją ze sprzedaży leków, więc jak trzeba to nawet hierogifów się nauczą poza tym zazwyczaj znaja pismo tych lekarzy bo recepty są przeważnie od tych samych Jak nie wierzysz zrób eksperyment. Weź receptę i porównaj czas odczytania w aptece pry przychodni w której byłaś i na drugim końcu miasta
Założę się że będą się mocno różnić

Akurat ja nie potrzebuje tych eksperymentów, bo tylko jeden raz zdarzyło mi się kupić leki w aptece obok przychodni - zwykle kupuję w różnych innych, oddalonych od tej przychodni znacznie i jakoś nigdy nikt nie miał większych problemów z odczytaniem

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

Napisane przez elvegirl

Bardzo często po prostu znają charaktery pisma danych lekarzy I czasem dopasowują lek widząc specjalizację danego lekarza, dawkę leku itd

W to znanie charakterów to ciężko mi uwierzyć (jak już wyżej pisałam, nie kupuję leków w aptece przy mojej przychodni), natomiast już dopasowanie leku do specjalizacji, dawki itd. to całkiem rozsądna argumentacja i chyba faktycznie coś w tym jest

[karolca]

Napisane przez elvegirl

Bo wciąż przychodnie z kartami chipowymi dla pacjentów są w mniejszości.

Pośpiech też jest, zwłaszcza w przychodniach państwowych, gdzie zostały zlikwidowane stanowiska sekretarek - wszystkie papiery teraz wypełniają lekarze, czas przyjmowania ograniczony, a pacjentów duuuuuuużo.

w mojej przychodni lekarze recepty wypisuja na komputerze. a dyrekcja z nadmiarem pacjentów poradziła sobie bardzo dobrze - ograniczyła ilość rejestracji na dzień do danego lekarza i takim sposobem jak jestem chora na wizytę u mojego lekarza rodzinnego średni czas oczekiwania to tydzień do dwóch

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Napisane przez Narrhien

W to znanie charakterów to ciężko mi uwierzyć (jak już wyżej pisałam, nie kupuję leków w aptece przy mojej przychodni), natomiast już dopasowanie leku do specjalizacji, dawki itd. to całkiem rozsądna argumentacja i chyba faktycznie coś w tym jest

a moim zdaniem nie, bo lekarz internista może wypisać na podstawie kartoteki kontynuację leku lekarza innej specjalizacji. Moja mama tak dostaje leki na cukrzycę i nadciśnienie, brat na padaczkę. Bo skoro mają czekać pół roku na wizytę u specjalisty po receptę...

[leuwen]

Napisane przez karolca

w mojej przychodni lekarze recepty wypisuja na komputerze. a dyrekcja z nadmiarem pacjentów poradziła sobie bardzo dobrze - ograniczyła ilość rejestracji na dzień do danego lekarza i takim sposobem jak jestem chora na wizytę u mojego lekarza rodzinnego średni czas oczekiwania to tydzień do dwóch

Czyli za ten czas wyzdrowiejesz, nie weźmiesz antybiotyku, cwaniaki nie zarobią bardzo dobrze, tak powinno być

[Neyve]

.

[karolca]

Napisane przez leuwen

Czyli za ten czas wyzdrowiejesz, nie weźmiesz antybiotyku, cwaniaki nie zarobią bardzo dobrze, tak powinno być

antybiotyków nie trzeba brać na wszystkie choroby na migrenę nie dostanę antybiotyku a np. skierowanie do szpitala do neurologa a tam odpowiedni lek (bo bez skierowania w szpitalu mnie nie przyjmą, bo przebież migrena nie zagraża życiu )

[elvegirl]

Napisane przez karolca

w mojej przychodni lekarze recepty wypisuja na komputerze. a dyrekcja z nadmiarem pacjentów poradziła sobie bardzo dobrze - ograniczyła ilość rejestracji na dzień do danego lekarza i takim sposobem jak jestem chora na wizytę u mojego lekarza rodzinnego średni czas oczekiwania to tydzień do dwóch

A w mojej przychodni nie ma komputerów :P A jak są, to nie ma oprogramowania A jak jest oprogramowanie, to się okazuje że jest nieaktualne

Napisane przez karolca

a moim zdaniem nie, bo lekarz internista może wypisać na podstawie kartoteki kontynuację leku lekarza innej specjalizacji. Moja mama tak dostaje leki na cukrzycę i nadciśnienie, brat na padaczkę. Bo skoro mają czekać pół roku na wizytę u specjalisty po receptę...

Nie wiem czy robią tak wszyscy lekarze, ale jak receptę wypisuje mi lekarz innej specjalizacji, to zaznacza jaka to grupa leków.

Edit: właśnie mi się przypomniało jak jakiś czas temu stałam w kolejce w aptece i farmaceutka pytała klienta na co ma być dany lek, hy hy. I potem "aaa" i poleciała po pudełko.


Nie ma chyba konkretnych, jednoznacznych odpowiedzi na pytania postawione w wątku Lekarze piszą brzydko z różnych powodów, farmaceuci odcyfrowują leki różnymi sposobami

[golgie]

Dlaczego?Żeby pacjent nie mógł odczytać co tam jest napisane,taka wiedza nie jest mu potrzeba, i tak jej nie pojmie

[katarzyniak]

lekarze to chyba jeden z najgorszych i mętnych części naszego społeczeństwa, niestety... dlatego , że większość z nich na prawdę nie potrafi za wiele, (nie na darmo wśród osiedli akademickich mówi się, że "medyk" baluje i pije najwięcej) , a chcąc się dowartościować piszą receptę po hebrajsku , tak, żeby pacjent miał pewność , że lekarz to święta osoba i nawet innym językiem pisze.

Neyve, to mnie się czasem odechciewa jak patrzę na tych wszystkich lekarzy, co oni wyprawiają. Najpierw wyuczą się za państwowe pieniądze (na które wszyscy płacimy), a później z łaską przyjmą na 5 minut pacjenta, bo spieszą się prywatne wizyty, gdzie za 10 minut najczęściej biorą od 100do 300 zł. I Ty nie mów, że Tobie robi się nie dobrze... błagam Cię.


A w ogóle to wiele osób pisze, że brzydkie pismo jest spowodowane pośpiechem. MHM, tylko czemu taki pośpiech jest? Jakby lekarz nie brał 3 etatów zamiast jednego i nie przyjmować jeszcze po nocach prywatnie, to pewnie nie musiałby się spieszyć. No ale jak w oczach ma się złotówki, to pacjent musi być przyjmowany na szybko w 5 minut , a w 30 sekund musi być napisana recepta.

Tyle na ten temat.

[n a d i a]

Nam na studiach powiedzieli, że lekarze tak piszą bo nie znają łacińskich końcówek A sporo jest nazw łacińskich leków, więc jak lekarz nie pamięta to pisze tylko pierwsze literki a potem robi szlaczek. Teoria pani od łaciny
Swoją drogą biedni ci farmaceuci...