Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7

[yaira]

u nas tez psia pogoda ale lodowka opustoszala i musialam isc na zakupy

[marti86]

przebralam zrobilam sesje i spi koza daleja pampers wcale nie wymagal zmianyale jestem spokojniejsza wiedzac ze spi i ma sucho
o juz wstalai wlepia we mnie slipiaa wlasnie dziewczyny Wy za kazdym razem jak w nocy karmicie przebieracie dzieci??bo ja tak i nie wiem czy to dobry pomysl bo czasami sie mala rozbudza a pampers taki niezbyt mocno zsiusiany-ale chyba bymspac nie mogla z mysla ze mala ma mokro:/niby jak sie zlapie to czuc czy zsiusiany mocno czy nie ale wiadomo ile nasiusia w nastepnej fazie snu

a oto my sprzed 5 minut

BTW Adriana sliczna z Ciebie dziewczyna tak jak ktos juz pisal wiedomo po kim Twoj synus odzoedziczyl urode

[yaira]

A to Zuzanka i TZ tesciowa mowi ze podobna do niego...ale ona dobrze juz nie widzi

[kasia191273]

ja przebieram zawsze w nocy, ale to dlatego, że Nina śpi bardzo długo jednym ciągiem i jest zawsze skupkana i zsiusiana na maxa...w nocy zwykle robię to strasznie delikatnie i zwykle się nie wybudza

natomiast w dzień mam problem, bo jak ją przewijam po jedzeniu (w czasie którego robi kupkę), zwykle jej się ulewa, choć wcale nie szarpię i staram się nie podnosić za wysoko nóg)) Jak uleje, to potem czkawka, znów ulewanie, więc znów głodna i czasem tracę cierpliwość.

Napisane przez marti86

a oto my sprzed 5 minut

BTW Adriana sliczna z Ciebie dziewczyna tak jak ktos juz pisal wiedomo po kim Twoj synus odzoedziczyl urode

Marti, ślicznie wyglądacie. Mnie się zdaje, ale urodzenie dziecka strasznie Cię 'wykobieciło'!

O Adrianie już mówiłam, nie chcę się za bardzo zachwycać, bo byście Bóg wie co pomyślały))) Przypominasz mi typem urody Maję Ostaszewską, którą uważam za przepiękną kobietę.

[Simona]

[quote=kasia191273;3704638]Moja Nina w nocy śpi wyłącznie w swoim łóżeczku, bez lulania i usypiania. Nawet się cieszę, bo ona we śnie wydaje dziwne dźwięki czasem, charczy, kwęka i gdyby spała u nas, nie zmrużyłabym oka. Z dzieckiem w dużym łóżku też nie zasnę. Ciągle się stresuję, że coś jej zrobię, przyduszę itd. [quote]

juz myslalam ze tylko moja Tamara tak charczy kweka i sapie ze sie spac z nia nie da jak sie kreci i te odglosy wydaje z siebie. Jak mocno spi to jest ok, ale nad ranem i rano jak tak robi to doopa ze spania. Nie moge wtedy spac.

Napisane przez kasia191273

Simona my z małżem jesteśmy zakochani w Tamarce, a zwłaszcza w jej czuprynce!

bardzo bardzo mi milo

[kasia191273]

Napisane przez yaira

A to Zuzanka i TZ tesciowa mowi ze podobna do niego...ale ona dobrze juz nie widzi

musiałybyśmy jeszcze Ciebie zobaczyć, żeby stwierdzić))
Ale Zuza ma faaajne włoski!
I zdjęcia mają wreszcie dobry format, hihi.

Napisane przez Simona

bardzo bardzo mi milo

chyba jej kupię spinki i gumki do włosów w prezencie, no bo jak przyjadę do Wrocławia w kwietniu, będzie już miała warkocze, jak mniemam

[Simona]

Napisane przez kasia191273

chyba jej kupię spinki i gumki do włosów w prezencie, no bo jak przyjadę do Wrocławia w kwietniu, będzie już miała warkocze, jak mniemam

Adriano, Marti, super mamusie!!!! Adriano- fajniutkie zdjecie w czpce- takie lobuziakowate

Kamilko, super pomysl z kubkiem

Elu, dArio, moja Tamara wlasnie czesto wierzga przy jedzeniu i prezy sie. Juz nie wiem co myslec. Dobrze ze idziemy 20 do neurologa.

Maszko, na problemy z pokarmem to moze jak Wikunia juz nie chce ciagnac z piersi to odciagaj na maxa laktatorem. Im wiecej bedziesz odciagac tym wieksza powinna byc produkcja. a odciagniete mleko przeciez bedziesz Wikuni podawac jak juz nie bedzie zupelnie chciec ciagnac z piersi a bedzie glodna.

Kasiu, piszesz o traceniu cierpliwosci, ja mam niestety to samo. I martwi mnie to bardzo.

[malgogaj]

Marti ja Ci oficjalnie zakazuje pokazywania takich zdjec z gołym brzuchem!!!!!!! Bom strasznie zazdrosna a poza tym pomyslec by mozna ze pozyczyłas to dziecko a nie urodziłaś Noa le widziałam Cie z brzuszkiem.
Slicznie wygladacie

[kasia191273]

Napisane przez Simona

[B]


Kasiu, piszesz o traceniu cierpliwosci, ja mam niestety to samo. I martwi mnie to bardzo.

eeee tam, każdemu się zdarza czasem stracić cierpliwość, ale to przecież nie oznacza, że się robi dziecku krzywdę czy coś...

Simona Ciebie trzeba krótko trzymać, żebyś znów nie popadła w jakieś wydumane poczucie winy!!! Jak tu czasem nie stracić cierpliwości, jak pół godziny karmiłaś, potem kupa, potem przewijasz, w czasie przewijania połowa mleka się ulewa, ubranie brudne, więc przebierasz, czkawka, ulewa, dokarmiasz, znów ulewa...Z dziećmi już tak jest. A mama też człowiek.

[adriana83]

Dziewczyny, dzięki za komplementy!
Marti, dołączam sie do malgogaj, jak Ty to zrobiłaś, że już masz taką ładną skórę na brzuchu?? A Laurka chyba ostatni sporo podrosła, jakaś większa się zrobiła

Kasiu, u mnie to samo - jedzenie - kupka - przebieranie w trakcie którego prawie zawsze się uleje - czasami czkawka - znowu jedzenie W nocy jest lepiej i nie zawsze zmieniam mu pieluchę, tylko wtedy kiedy zrobi kupkę, albo kiedy ma pełną pampersa.

Simono, Tymon przy karmieniu robi to samo, pręży się i wierzga. Ustawiam go wtedy do pionu, żeby mu się odbiło i zazwyczaj je dalej, ale po chwili znowu to samo... Jestem bardzo ciekawa co Ci powie neurolog. Traceniem cierpliwości się nie martw, myślę, że każda z nas czasami ma po prostu dosyć. Pomyśl sobie, że w piątek trochę się od tego oderwiesz i na pewno poczujesz się lepiej.

[marti86]

dziewczyny dziekuje za komplementy pod Naszym adresem-normalnie sie zaczerwienilam i odzylad
Malgogaj nie pomyslalamdopuk i nie wrocicie do formy obiecuje ze nie bede pokazywac brzuszka co by Wam na nerwy niedzialac
Adriano ja nic nie robilam-wchlonal sie samoistnie.a kreche tez jeszcze mamale juz blednie na szczesciejesli chodzi o malutka to dokladnie w dniu swojej miesiecznicy wazyla prawie 5 kg wiec mi przybrala troszke przybrala.teraz nie wiem bo nie mam wagi ale za tydzien szczepienie wiec sie dowiemy.
piszecie o traceniu cierpliwosci mi tez sie zdarza.wiecie kiedys juz padalam na pysk bo do 3 mala mi nie spala klelam jak szewc, konsekwentie odkladalam do lozeczka za kazdym razem kiedy zasnela przy cycku(a wisiala tego dnia od 20)a ona za kazdym razem sie budzila.w koncu nie wytrzymalam powiedzialam do niej rycz sobie i bujalam ja w kolysce, plakala po kilku minutach zlitowalam sie i wzielam na rece polozylam na podusi przytulilam do siebie i zasnela jak aniolek-mialam potem straszne wyrzuty sumienia ze dziecko potrzebowalo mojej bliskosci a ja sie tak zachowalam-jak wyrodna matka...jednak dzis wiem ze ja tez mam prawo miec chwile slabosci.

[instruktorka]

Dziewczyny!nie mam pokarmu ! Piję hektolitry tych ziółek i herbatek na laktację i nic, tylko sikam w kółko!
Wczoraj okazało sie,że Oleńka za mało przybrała na wadze, więc nic nie robie, tylko poleguję, odpoczywam, piję ziółka,karmię ja co godzinkę, bo woła jeść widzę, że jest głodna.Mam cycki jak 2 flaczki-cienizna taka, jak tasiemki. Ale najgorsze, że po spacerku karmiłam ją,chwilkę possała i zaczęła się kręcić, wzięłam do odbicia a tu płacz,więc znowu do cyca -nerwy i wiercenie. Naciskam brodawkę, a tam ledwo kropelka i pusto Toja do drugiego cyca- 2 minutki possała, uspokoiła sie i historia ta sama. Zero mleka dzidzia płacze.
Tatuś pobiegł po mleko sztuczne musiałam jej dać.Teraz śpi słodko,moje maleństwo
Czy to moja wina? Ja tak myślę, bo za dużo poświęcam się pracy,ale ja na prawdę nie mam wyjścia - nikt za mnie tego nie zrobi, w dodatku czas mnie goni,bo mam terminy. Kurcze, no...

[marti86]

Instruktorko ja znam dwie dziewczyny ktore z dnia na dzien bez zadnej przyczyny stracily pokarmone tak to zostawily ale Ty walcz odciagaj laktatorem i pobudzaj laktacje a napewno mleczko sie pojawi!!to nie Twoja wina i nie poddawaj sie tylko laktator w ruch i cycki tez, mala przystawiaj jak nejczesciej- i nie stresuj sie bo to tylko utrudni.kilka dni jak malutka poje modyfikowane to jej sie nic zlego nie stanie a Ty musisz probowac-napewno sie uda!!ja trzymam kciuki-powodzenia

[instruktorka]

marti,tak, masz r ację,lecę po laktator i ściągnę do ostatniej kropelki !

[Aranka]

Napisane przez instruktorka

marti,tak, masz r ację,lecę po laktator i ściągnę do ostatniej kropelki !

instruktorka - to jesteśmy już dwie...mnie też coś pokarm normalnie na kropelki wypływa...Laura już 3 dzień marudna, spi po 20 minut i budzi się z płaczem. Wczoraj podałam jej Humanę to zasnęła jak aniołek. Ale dałam tylko raz! Potem walczyłam z cyckami i laktatorem - ale efekt żaden narazie! Jutro kupuję jakies mlekopędne ziółka. Ale na noc dostanie znów Humanę bo ją zagłodzę....Jest mi smutno...

[instruktorka]

Napisane przez Aranka

instruktorka - to jesteśmy już dwie...mnie też coś pokarm normalnie na kropelki wypływa...Laura już 3 dzień marudna, spi po 20 minut i budzi się z płaczem. Wczoraj podałam jej Humanę to zasnęła jak aniołek. Ale dałam tylko raz! Potem walczyłam z cyckami i laktatorem - ale efekt żaden narazie! Jutro kupuję jakies mlekopędne ziółka. Ale na noc dostanie znów Humanę bo ją zagłodzę....Jest mi smutno...

Aranka... mi też, ale na razie jakos bardziej wściekła jestem,może to lepiej - nie rozkleję sie całkiem.Wycisnęłam laktatorem wszystko,wykręciłam do cna.Dużo tego nie było,na dnie butelki dosłownie. Na poczatku ze 2 razy sik, a potem kropelka i finish.Butla na noc juz wyparzona i w pogotowiu czeka.
A może to tylko kolejny kryzys...Mam nadzieje, że tak.

[Rzabba]

Dziewczyny mające problem z pokarmem polecam forum
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=570
i telefon do pani Moniki bardzo miła i pomocna osoba

i pamietajcie, że częste przystawianie przynosi efekty dopiero po kilku dniach, wię trzeba dużo cierpliwości ale się opłaca

[instruktorka]

Dzięki Rzabba,wlazłam na to forum laktacyjne i czytam z zapartym tchem!

[malgogaj]

Napisane przez marti86

dziewczyny dziekuje za komplementy pod Naszym adresem-normalnie sie zaczerwienilam i odzylad
Malgogaj nie pomyslalamdopuk i nie wrocicie do formy obiecuje ze nie bede pokazywac brzuszka co by Wam na nerwy niedzialac
Adriano ja nic nie robilam-wchlonal sie samoistnie.a kreche tez jeszcze mamale juz blednie na szczescie...

Marti Kochana ja zartowałam! Pokazuj nam ten brzuszek to bedziemy miały wiecej motywacji Szczegolnie ja. Bo ja sobie powtarazam ze nie ma co za wiele od siebie wymagac ale juz prawie dwa miesiace mineły a jaszcze nic nie robie.

A cierpliwość każdy moze stracić. mi też czasem sie zdarza zirytować na Olafka. Potem mi głupio bo przeciez on specjalnie nic nie robi.

[Rzabba]

Napisane przez instruktorka

Dzięki Rzabba,wlazłam na to forum laktacyjne i czytam z zapartym tchem!

Ja tam siedziałam profilaktycznie jak sie okazało, że Helen źle reaguje na mleko krowie. Byłam i jestem zdecydowana walczyć jak lwica o utrzymanie laktacji
Stąd tyle wiem o kryzysach i innych takich

[Anulka33]

MALGOGAJ,niedawno wysłałam link do zdjęcia mojej Roksanki ,jest chyba ze dwie strony wstecz

Napisane przez malgogaj

Hi hi hi Aranko bardzo mi sie podoba twoja teoria!
Cleo moj Olaf też łysolek teraz zaczly mu rosnac wloski. tzn troche mial ale takie liche i jasne wiec nie widac.
Yaria mezem sie nie przejmuj. Wróci Moja koleżanka zawsze powtarze ze wyprowadzić sie z sypialni to nie sztuka tylko jak potem z twarzą do niej wrócic....
A Ninka Walentynka jest śliczna i Tamarka też. Ja ucze Olafka spac w łózeczku, bo chyba łatwiej teraz niż potem. Ale nasze dzieci sa malutkie jeszcze wiec potrzebuja przytulanka wiec nie należy przesadzać tez z tym wychowaniem Pomyśl sobie jak jej musi byc smutno samej w jedynce...i nie czyn drugiemu co tobie nie miłe!
Anulka ja tej twojej córci nie widziałam! Jak to jest ze Instruktorka widziała?
Nita ja juz chyba pisałam ze chce miec wiecej dzieci, najlepiej trojke.A kiedy drugie: na pewno nie teraz. Moze jak Olaf bedzie miał 3 lata. I jak nasza sytuacja sie ustabilizuje. My mieszkamy w Belgii niejako tymczasowo i wolalabym miec ustabilizowana sytuacje przy drugim, trzecim.....

[AnitaSuska]

O ja ale dalyscie czaduchcialam poodpowiadac na niektore posty ,ktore czytalam na poczatku i jak doszlam do konca zapomnialam

Yaira jest nas tak duzo i tak duzo produkujemy,ze przez to kazda nie odpowieda na kazdy post,ale ja tez czasmia pytam o cos i cisza,ale wtedy przypominam o sobie,bo nasze forum to prawdziwa skarbnica wiedzy,zawsze duzop madrosci wyniose
A faceci sa po prostu z innej planety,nie rozumieja,tlumaczyc trzeba łopatologicznie a nie subtelnie,chyba my tu lepiej sie rozumiemy z takich odleglosci niz oni tak blisko i tak bliscy,ale czasami tak sie potrafia zawiesic!walcz i sie nie daj..
A mala podobna troche do tatulka,ale podejrzewam,ze ta druga czesc to cala Ty

Adrianko piekna z Ciebie mama,kiedy ogladalm te fotki z new fryz tez pomyslama o Majce Ostaszewskiej(a tez jej typ urody bardzo mi sie podoba)

Marti no taka jestes laska i druga laseczke masz na raczkach,ze niech Hubert uwaza,zeby ktos mu Was nie ukradl,bo tkaie fajne ma dziewczyny ciesze sie ,ze jestes z nami czescie i widac ,ze u Ciebie lepiej

Maszko trzymam kciuki za to karmieie i za mala,zeby sie nie poddala,a Marti dobrze radzi

Simonko Kocurek jest swietna,uwielbiam z nia fotki!!

Aranko Instruktorko mam nadzieje,ze to kryzys i wszystko wroci do normy,za dni kilka..
Instruktorko,ale podejrzewam,ze zycie w biegu,zawsze jakies stresy a nie totalne lenistwo dopomoglo..kiedys Rzaba pisala,na dwa dni wejsc z dzieckiem do lozka i dawac cyccusia kiedy chce i przeczekac to..

Daria Twoje rady sa bardzo cenne zagladaj i dziel sie swoim doswiadczneiem

no i co mialam jeszcze tysiac mysli,ktore mialam przelac na forum i ucieklo mi;/

Jesli chodzi o nastepne dziciatko tez bardzo chcielibysmy miec dwojeczke,ale to za jakis czas,maz chce jak najszybciej,zeby maluszki mu razem tanczyly i sie bawily,jak wroci z pracy ale ja nie czuje sie na silach,nawet jeszcze sie nie przytulalismy,ale mysle,ze za jakies 3-4lata to cos pokombinujemyu,ale to zycie jeszcze pokaze..musze zrobic jeszcze kolejny awans w pracy i wtedy luzik i dzidizus

no wlasnie kubeczek z Niunia swietny i fajny pomysl i fajna foteczka

[AnitaSuska]

Ja dzis przygotowywałam sie do mgrki i bylismy u dziadkow na pączkach,a jak wrocilismy tesciowa przytargala kolejna porcje i jak tu zrzucac kg zjadlam 4;/

a tak w ogole chcialam zapytac,czy ktos wie,co dzieje sie z Pallmall??przeciez kope lat!!

[Nita6]

ale superowy pomysl z kubkiem
Marti 86 - jestes super mamą - figórka wzorcowa - uśmiech na twarzy - tak powinna wyglądać mama - gratulacje

[Nita6]

Mała nicolcia właśnie popłakiwała na lezaczku wiec dałam ją do łóżeczka i śpi. Grzeczny aniołeczek

[Moniska84]

Marti juz kiedyś w poczekalni mówiłam Ci ze chciałabym kiedyś wygladac w ciąży tak jak TY... a teraz chcę też wygladać po ciąży tak jak TY!!!Buu ja nawet przed ciążą nie mam takiej figury
Pozdrawiam wszystkie mamusie i pociechy

[taika]

[QUOTE=instruktorka;370583 6]Dziewczyny!nie mam pokarmu ! Piję hektolitry tych ziółek i herbatek na laktację i nic, tylko sikam w kółko!
Wczoraj okazało sie,że Oleńka za mało przybrała na wadze, więc nic nie robie, tylko poleguję, odpoczywam, piję ziółka,karmię ja co godzinkę, bo woła jeść widzę, że jest głodna.Mam cycki jak 2 flaczki-cienizna taka, jak tasiemki. Ale najgorsze, że po spacerku karmiłam ją,chwilkę possała i zaczęła się kręcić, wzięłam do odbicia a tu płacz,więc znowu do cyca -nerwy i wiercenie. Naciskam brodawkę, a tam ledwo kropelka i pusto Toja do drugiego cyca- 2 minutki possała, uspokoiła sie i historia ta sama. Zero mleka dzidzia płacze.
Tatuś pobiegł po mleko sztuczne musiałam jej dać.Teraz śpi słodko,moje maleństwo
Czy to moja wina? Ja tak myślę, bo za dużo poświęcam się pracy,ale ja na prawdę nie mam wyjścia - nikt za mnie tego nie zrobi, w dodatku czas mnie goni,bo mam terminy. Kurcze, no...[/QUOTE Może meliske pij,działa uspakajająco, rozluznia układ pokarmowy[na ładne pierdki ]i pobudza laktacje u mnie działa pani w aptece mi poradziła pije dwa razy dziennie rano i wieczorem

[taika]

Yaira nie jesteś sama,teraz chyba w każdym zwiazku coś nerwowo u mnie też TŻ twierdzi że on pracuje więc ja mam się misią zajmować,musimy to przeczekać .Uciekam bo misia płakusia

[taika]

Jestem spowrotem,chwilke podydlała i śpi dalej.Dziewczyny ale macie śliczne pocieszki.Marti ale z Ciebie laska szczuplutka

[taika]

dziewczyny czy któraś z was stosowała maść Emla przy szczepieniach?????my mamy przełozona na nastepny tydzien z powodu katarku,a jestem bardzo ciekawa czy ona jest skuteczna i faktycznie znieczula miejsce szczepienia i na jak dlugo