|
|
#271 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;37045398]ja mojemu kupiłam brązowe buty z kwiatkiem,
akurat dziewczęce były ze skóry a chłopięce nie[/QUOTE] Naszyjesz autko i też będzie
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#272 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
To sie nie dzieje jak mloda siedzi u mnie na rekach, zeby jakos ewentualnie mogla wyczuc "objawy" ode mnie, nie jest tez tak, ze chodze kolo niej zdenerwowana gdy jestesmy w towarzystwie tych osob i w koncu zaczyna plakac. Ona wystarczy, ze ich zobaczy w progu drzwi i juz sie zaczyna. Ja nawet nie zdaze sie zdenerwowac bo nie popadam w nerwy w ciagu sekundy. I to nie jest taki normalny placz jak zazwyczaj gdy cos jej nie pasuje. Ona wtedy wrzeszczy jak by ja ktos ze skory obdzieral.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomtv73c3divcga.png https://www.suwaczki.com/tickers/2nn3pc0z5zbajn3t.png Edytowane przez martynka89 Czas edycji: 2012-10-13 o 07:37 |
|
|
|
|
|
#273 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;37045398]ja mojemu kupiłam brązowe buty z kwiatkiem,
akurat dziewczęce były ze skóry a chłopięce nie[/QUOTE] Ty wiesz jak moim chlopcom ladnie w rozowych ciuszkach po starszej siostrze? A ostatnio kupowalam chlopcom rajstopki. Niebiesko- zolte, tak zwiniete ze nie bylo widac co dalej. W domu rozwinelam z opakowania a tam na kostkach rozowe serduszka i kolarski
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
|
|
|
|
#274 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
|
|
|
|
|
#275 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. |
|
|
|
|
|
#276 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#277 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Wiele kobiet ma problemy z kp, o czym chociażby świadczy to, że tak niewiele karmi więcej niż kilka miesięcy. Ale jak dla mnie to najwięcej szkody robią tutaj rady starszego pokolenia w stylu masz słaby pokarm, podaj butlę, bo się nie najada.
|
|
|
|
|
#278 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
ja mam w tej sytuacji takie samo zdanie jak stokrotka, nie za bardzo wiem co się ma nie udać
|
|
|
|
|
#279 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
matka moze miec chwilowo mało pokarmu (nie mylic z "za mało") dziecko moze byc alergikiem,skazowcem matka moze ze wzgledu na chorobe przyjmowac leki uniemozliwiacjace kp Tylko -jak dla mnie (poza tą ostatnią sytuacją ) to są sprawy do ogarnięcia.Jasne,ze ktoś moze nie mieć ochoty na zmagania i jego prawo,ale to nie jest wtedy "nie udalo się".
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. |
|
|
|
|
|
#280 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Dziewczyny ja mysle ze kp zaczyna sie w glowie
Zakonczylam wlasnie 11 miesieczne kp blizniakow, do 6 mcy byli tylko na piersi bez dopajanie dokarmiania itd, dopiero po 6 mc podalam zupki i potem stopniowo reszte Chetnie karmilabym ich dluzej niz te 11 mcy ale chlopcy nie chcieli juz piersi Ale przez ten czas nigdy nie zabraklo pokarmu, nie mialam kryzysu laktacyjnego ani nic Kluczem do sukcesu jest nastawienie i przekonanie ze sie uda, ze mleko matki jest najzdrowszym posilkiem dla malucha- jak sie w to wierzy i nie slucha glupot w stylu placze- pewnie glodne i trzeba dokarmic albo jeszcze lepiej- masz slaby pokarm to idzie jak z platkaAle ja sama potwierdzam ze poczatki kp sa trudne. Corka wisiala mi na cycu 24/ dobe, ja mialam poranione sutki i wylam z bolu- a na dodatek polozna mi mowila ze mala z glodu placze i nie przybiera( w glowe sie stukalam jak to mozliwe skoro ona ciagle przy cycku jest- a po prostu za plytko przystawialam) Kp i matka i dziecko musza sie nauczyc Wydaje sie ze to najprostsza i najbardziej naturalna, wrecz instynktowna rzecz w swiecie- ale niestety tetrzeba wiedziec jak ja nie wiedzialam i cierpialam. A z chlopakami poszlo juz idealnie---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ---------- Cytat:
Jesli chodzi o skaze u malucha to znam kilka dziewczyn- czapki z glow normalnie- ktore karmily mimo ze musialy przejsc na bardzo bardzo restrykcyjna diete. Tak bym chyba nie potrafila sie poswiecic ![]() Ale absolutnie sie zgodze- i nie oceniam bo jak napisalam wyzej z corka nie zrezygnowalam z kp tylko dzieki ogromnemu dopingowi i wsparciu- moze sie komus nie chciec meczyc i borykac z problemami typu poranione sutki, czestsze karmienie i innymi- tylkowtedy nie mozna mowic ze sie nie udalo
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose Edytowane przez glamourous Czas edycji: 2012-10-13 o 21:22 |
|
|
|
|
|
#281 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
1. Kolki
2. Alergie 3. Wymioty 4. Z cyckow leciala woda zamiast mleka bo jadlam raz dziennie wafla ryzowego z indykiem gotowanym lub buraka, lub ziemniaka jeśli miałam czas ugotować 5. Stres 6. Zmęczenie 7. Mała leciala z wagi w dół Nie pamietam co jeszcze. Generalnie dziewczyny takie stwierdzenia po prostu mnie rania. TAK. Bo fakt za matki, które nie chcą karmić, poddają sie itp. I fakt kp jest pewnie plepsze niż mm. No ale nie udalo sie. Tak samo jak słyszę "młoda dziewczyna jesteś, jak to nie możesz zajść w ciążę? Każda normalna kobieta może! Trzeba tylko chcieć". Zreszta temat rzeka, poruszany tysiąc razy i zawsze efekt jest taki sam. |
|
|
|
|
#282 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#283 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Dieta eliminacyjna
u mnie byłBurak gotowany Ziemniak gotowany Indyk Wafel ryzowy Woda mineralna NIC WIECEJ. Mała kolki miała, wzdecia, rany na skórze. Skończyło sie sterydami. Lekarze - pediatra, alergolog, dietetyk, doradca laktacyjny. Rodzina - jak to, za naszych czasów jadło sie wszytsko, kolek nie było. Raz posluchalam mamy zeby spróbować zjadlam zupę z Woda Marchewki Indykiem Ryż Odrobinke kopru Mała darla sie 3 dni, nie spała, traciła jedynie przytomność ze zmęczenia. Gorączka a ja miałam ochotę sobie żyły podciac z wyrzutów sumienia. Lekarz dał kropleki, kazał rozgrzewac, masowac... Czekać ---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#284 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Julka,ale ja to rozumiem,serio. I wiem jak moze byc ciężko,jak to jest jak dziecko płacze dzień i noc i nie wiadomo co robić.... Nie uwazam,ze Ty,czy ktokolwiek inny powinien kp "na siłę"
Moze zabrakło fachowej pomocy,moze to co uczulało nie zostało wyeliminowane,czasem np. mleko uczula a podstepnie ukryje się w chlebie i mozna usłyszeć "nie dalo się,bo suchy chleb jadałam a kolki były". Rożnie bywa. Tak się czepnę tylko tego ,ze napisałaś "z moich piersi leciała woda nie mleko" - a to tak nie działa jesli w bieżącym pozywieniu nie dostarczysz sobie jakiegoś skałdnika to mały ssak sciagnie go sobie z Twojego organizmu,z Twoich zapasów ,on w mleku go dosatnie,a Ty będziesz miec niedobory. Kobiet w krajach 3 świata np. karmią,mimo głodu.Mnie to stwierdzenie "jak się uda" razi o tyle,ze często słyszę "nie udalo się" kiedy dotyczy to naprawdę błahostek ,nie takiej sytuacji jak u Ciebie. I potem rosnie takie przekonanie w społeczeństwie,ze karmić to mozna jak sie uda,jakby to było coś niemal nieosiagalnego.
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. |
|
|
|
|
#285 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
no ale nie jest. u mnie nie bylo.
|
|
|
|
|
|
#286 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
Dla jednych jest,dla innych nie. Spora część ma jakiś problem,część tej części zamiast się z nim zmierzyć idzie na łatwiznę,część się stara,części się nie udaje mimo ogromnego wysiłku.Roznie bywa -ale za duzo jest w zyciu tłumaczenia "nie da się" -i to mnie wkurza ![]() Taka krótka historia -dziewczyna z klubu w którym się udzielam karmiła córeczkę,zaszła w ciążę (planowana) ,urodziła przedwcześnie,córka została odstawiona przez jej pobyt w szpitalu,a dla małego ,mimo ze był wczesniakiem,ze były problemy,ze lezal w szpitalu a ona była w domu ,mimo drugiego małego przeciez dziecka u boku -dała rade rozkręcić i utrzymać laktację,karmi z powodzeniem. A przeciez "nie udało się" w tym przypadku nie byloby tak trudno powiedzieć. Inny przypadek -dziewczyna odstawia parotygodniowe dziecko ,bo za duzo wisi na piersi,bo ja to męczy...no chciala karmić ,ale się nie udalo.
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. Edytowane przez stokrotka_to_ja Czas edycji: 2012-10-13 o 22:17 |
|
|
|
|
|
#287 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
Ja tam nigdy nie słyszałam czegoś takiego, nawet od babci ![]() Cytat:
![]() Możecie mnie zjeść na niedzielny obiad, ale ja nadal uważam, że wypadków takich jak julki jest mało. W większości kobiety nie karmią piersią z własnego niechciejstwa (nie chce im się, nie che się trochę przelamać niepowodzeń itd). I nic mi do tego, niech nie karmią, ale tak samo jak stokrotkę lekko mnie nerwi to, że każda mówi nie udało się, zamiast nie chciałam. Nie samo niekarmienie mnie denerwuje ale to mydlenie oczu.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2012-10-14 o 09:47 |
||
|
|
|
|
#288 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#289 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 144
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Tak tak kiedyś zakładało się czerwone kokardki. A chodzi o zazdrosne spojrzenia innych ludzi, od których dziecko zaczyna płakać. Tez o tym słyszałam!
|
|
|
|
|
#290 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
Bo moze on bardzo chciała? moze brakło siły?wsparcia?wiedzy?
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. |
|
|
|
|
|
#291 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Napisałam co ja bym zrobiła na jej miejscu, jak ja bym na to patrzyła a nie co ona chciała. Dla mnie zdanie 'nie udało się' dotyczy tylko naprawdę poważnych przypadków a reszta to właśnie brak zaparcia
|
|
|
|
|
#292 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
Ja uważam, że w takich sytuacjach nie mozna młodej matce powiedzieć "proszę przeczekać", ale należy zapewnić jej taką opiekę, żeby nie poczuła się z tym wszytskim sama, z płczem dziecka, z niemożnoscią nakarmienia. Należy szukać przyczyny a przede wszytskim wspierać. I tu największe pole do popisu wg mnie należy do położnych, tach, które przychodzą do domu. One powinny najabardziej wspierać i pokazywać, ze można, że to nic strasznego, że faktycznie czasem trzeba przeczekac. Mlode matki to istoty dosc wrazliwe i potrzebuja fachowego wsparcia i tego, zeby okazac im zrozumienie.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#293 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
brak zaparcia -owszem ,często tak,ale to nie jest rowne z brakiem chęci
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. |
|
|
|
|
#294 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
u mnie tez sie nie dalo chodz bardzo chialam ale dziecko co dzien tracilo na wadze. Musialam podac mu butle bo inaczej by nas z szpitala nie wypisali bo dziecko urodzilo sie z superwaga a poznij lecialo w dol bo ja sie upieralam ze tylko piers,. Co dzien eksperci kolo mnie z karmieniem ale niestety nic to nie dalo. Pozniej w domu chodz bardzo bardzo bardzo chcialam ale niestety moje cialo nie. Karmilam 4miesiace dziecko wisialo napiersi godzinami bo caly czas bylo glodne. Herbatki, ziola i wszystko inne co moglam na ten temat znalesc i co i nic...... Edytowane przez OYE Czas edycji: 2012-10-14 o 17:26 |
|
|
|
|
|
#295 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
Ja piszę to jako matka, która poświęciła dużo, żeby karmić piersią (także czasu i energii bo moja była z tych co lubią powisieć na piersi, o dietach eliminacyjnych nie wspominając) i jak całkiem niedawno moja koleżanka powiedziała jak to fajnie miałam, ze tak długo karmiłam, bo ona nie mogła bo jej dziecko miało skazę białkową, gdzie dla mnie rezygnacja na kilka miesięcy z nabiału (bo podejrzewano skazę także) była akurat najmniejszym problemem też się zdenerwowałam. Otoczenie oczywiście strasznie jej współczuło bo ona opowiadała jak to chciała a jak to nie udało się karmić piersią. Mi jakoś nikt nie współczuł kiedy jedynym mięsem jakie jadłam przez 9 miesięcy był królik a z warzyw ziemniak i dynia. Rozumiem osoby, które w czasie diety eliminacyjnej czuły się słabo i nie miały przez to siły, anemię itp i dlatego przeszły na butelkę, ale niestety znakomita większość osób jakie znam zrobiła to z wygodnictwa. Mamy, które nie karmią piersią bo jak same mówią 'im się nie udało ale chciały' są pod współczuciem i pocieszeniem niemal każdego, choć w większości przypadków powód rezygnacji był raczej błahy i do ominięcia (ale zdaję sobie sprawę, że czasem rzeczywiście się nie da z takich czy innych powodów, i nie mam na myśli to akurat julki, piszę ogólnie), a te matki, które mimo wielu przeszkód i poświęcenia decydują się na karmienie naturalne są poza tym kręgiem zainteresowania i tylko wysłuchują jak to strasznie mają te niekarmiące, że teraz butlą muszą... Aha i gwoli wyjaśnienia ja nie oczekiwałam, żadnych słów otuchy czy pochwał, że karmiłam długo mimo problemów ale dziwię się, że matki niekarmiące, które nie portafiły z czegoś zrezygnować są wpychane w ochronny kokon współczucia Edytowane przez houseofcolours Czas edycji: 2012-10-14 o 19:25 |
|
|
|
|
|
#296 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
przyczyn miala cala listekpto temat bardzo delikatny i osobisty i pisanie komus ze niechciala wystarczajaco to jest poprostu chamskie Cytat:
Edytowane przez OYE Czas edycji: 2012-10-14 o 21:19 |
||
|
|
|
|
#297 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Moja koleżanka jest w 4- tej ciąży. Dwójkę pierwszych karmila piersią, trzeciego sie nie udało. Powinna już umieć wszytsko wiedzieć co i jak prawda? No ale sie nie udało - był rozwód, nerwy ja zjadly, zmęczona sama z trójka dzieci. Karmienie szybko poszło w d**e. Dodam ze żadne z jej dzieci nie miało alergi pokarmowych - taki cud natury
|
|
|
|
|
#298 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
Ad.2 To, że karmiłam piersią mimo wielu problemów nie było dla mnie powodem do dumy bo wydawało mi się całkiem naturalne. Ale kiedy zobaczyłam jak otoczenie użala się na osobami, które nie karmią, bo twierdzą, że nie mogą (ale gdyby się uparły to by mogły) to robi się co najmniej dziwnie. |
|
|
|
|
|
#299 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
Cytat:
2. To nie znaczy ze masz prawo oceniać decyzje innych w tak niedelikatny sposób. |
|
|
|
|
|
#300 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Zauroczone dziecko....
w moim wypowiedziach skierowanych do ciebie odnosiłam się do tego postu. Wg niego oceniłam pobieżnie sytuację, jeśli było coś jeszcze co mogłoby wpłynąć na zrozumienie tego postu mogłaś po prostu napisać. Ja nie gdybam ale odnoszę się do konkretnych zdań w twoim poście i tyle.
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:58.












to idzie jak z platka
ja nie wiedzialam i cierpialam. A z chlopakami poszlo juz idealnie


no ale nie jest. u mnie nie bylo.
Haters Gonna Hate 

