Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.

[BeataR89]

Napisane przez ASIULEK_23

kupiłam te
http://www.ccc.eu/pl/#/kids/catalog/all/304345

Bardzo fajne właśnie tez sie nad nimi zastanawiam

[aneczkkaa]

Napisane przez ASIULEK_23

kupiłam te
http://www.ccc.eu/pl/#/kids/catalog/all/304345

bardzo ładne


megi

[ASIULEK_23]

Napisane przez BeataR89

Bardzo fajne właśnie tez sie nad nimi zastanawiam

ładne są, ale jakościowo to raczej nie... jako dodatkowe na suche dni ewentualnie...

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

Nie przemakają? Ciepłe?? W śniegu się sprawdzają? W sumie cenowo podobnie by wyszły co ecco na zniżkę... a ładniejsze...

gdyby się nie sprawdzały to nie kupowałabym ich

Napisane przez ASIULEK_23

kupiłam te
http://www.ccc.eu/pl/#/kids/catalog/all/304345

też je Nina ma tylko,że fioletowe Strasznie mi się podobają i gdybym wiedziała jaki numer na przyszły rok jej wziąć to bym kupiła.

Jakościowo nie mam im nic do zarzucenia,a Tobie co w nich nie odpowiada?

[ASIULEK_23]

Napisane przez anakazar

gdyby się nie sprawdzały to nie kupowałabym ich


też je Nina ma tylko,że fioletowe Strasznie mi się podobają i gdybym wiedziała jaki numer na przyszły rok jej wziąć to bym kupiła.

Jakościowo nie mam im nic do zarzucenia,a Tobie co w nich nie odpowiada?

Chodzi mi o to z czego są. Nie jest to skóra a do tego ten materiał jest jakby taki nubukowy, wiec może się szybko brudzić. No i obawiam się, ze mogą przemakać. Ale oczywiście może się mylę. Kupiłam je właśnie ze względu na ich urodę Mi właśnie zależało na tym kolorze choć reszta też bardzo mi się podobała. Chciałam ten kolor bo stwierdzilam, że róż czy fiolet to łatwo dostać a taki kolor już nie.

[pl_madzia]

Witam.
Ja dzisiaj ładnie pocytowałam, się naodpisywałam i na koniec mi telefon się wyłączył bo się rozładował a ciężko tak paluszkiem tyle napisać

Mój jak zaczął wychodzić z łóżeczka górą to i odpięty bok nic nie dawał, bo wolał górą. Więc dla jedo bezpieczeństwa byliśmy zmuszeni do zmiany łóżka, żeby sobie w nocy karku nie skręcił. Teraz jak śpi na dużym łóżku to z usypianiem nie ma problemu, bo najczęściej ktoś się obok niego kładzie tak plecami do niego i nieważne co on zagaduje nic sie nie odzywamy, góra 10 min śpi, a wyjść z łózka nie ma jak bo jest osoba blokującaZawsze próbuje ściemniania że niby chce kupkę lub siku, żeby tylko wyjść z łóżka. Ale na to mamy taki sposób że w kibelku na ostatnie załatwianie po myciu zębów mówimy stanowczo że niech sobie posiedzi tyle ile musi bo idzie spać i więcej nie będzie wstawania na siusiu.

Beata a dlaczego nie macie tych papierów? Je trzeba przechowywać latami, bo mogą wezwać na kontrole. Może zadzwoń tam i poproś o zmianę terminu, i wymyśl jakieś zalanie dokumentów, troche powinni termin przedłużyć, ale i tak będziesz musiała te dokumenty odtwarzać.

A tutaj artykul o liściach malin, o właściwościach przeciwgorączkowych http://www.poradnikzdrowie.pl/zywien...owe_36875.html
Oczywiście pamiętam to nasze picie herbatki przed porodem, bo niby miało być łatwiej i szybciejWięc tego sposobu megi narazie nie powinna brać pod uwagę, tym bardziej że nie gorączkuje.

Co do opadających cycków, to moje jakoś się dobrze trzymają, ale ostatnio coś w obwodzie pod cyckami schudłam, i muszę ciaśniejszy stanik sobie kupić, bo dołem sie przeciskają

[BeataR89]

Napisane przez pl_madzia

Witam.
Ja dzisiaj ładnie pocytowałam, się naodpisywałam i na koniec mi telefon się wyłączył bo się rozładował a ciężko tak paluszkiem tyle napisać

Mój jak zaczął wychodzić z łóżeczka górą to i odpięty bok nic nie dawał, bo wolał górą. Więc dla jedo bezpieczeństwa byliśmy zmuszeni do zmiany łóżka, żeby sobie w nocy karku nie skręcił. Teraz jak śpi na dużym łóżku to z usypianiem nie ma problemu, bo najczęściej ktoś się obok niego kładzie tak plecami do niego i nieważne co on zagaduje nic sie nie odzywamy, góra 10 min śpi, a wyjść z łózka nie ma jak bo jest osoba blokującaZawsze próbuje ściemniania że niby chce kupkę lub siku, żeby tylko wyjść z łóżka. Ale na to mamy taki sposób że w kibelku na ostatnie załatwianie po myciu zębów mówimy stanowczo że niech sobie posiedzi tyle ile musi bo idzie spać i więcej nie będzie wstawania na siusiu.

Beata a dlaczego nie macie tych papierów? Je trzeba przechowywać latami, bo mogą wezwać na kontrole. Może zadzwoń tam i poproś o zmianę terminu, i wymyśl jakieś zalanie dokumentów, troche powinni termin przedłużyć, ale i tak będziesz musiała te dokumenty odtwarzać.

A tutaj artykul o liściach malin, o właściwościach przeciwgorączkowych http://www.poradnikzdrowie.pl/zywien...owe_36875.html
Oczywiście pamiętam to nasze picie herbatki przed porodem, bo niby miało być łatwiej i szybciejWięc tego sposobu megi narazie nie powinna brać pod uwagę, tym bardziej że nie gorączkuje.

Co do opadających cycków, to moje jakoś się dobrze trzymają, ale ostatnio coś w obwodzie pod cyckami schudłam, i muszę ciaśniejszy stanik sobie kupić, bo dołem sie przeciskają

rozliczaliśmy się sami przez program w komputerze i nie dostaliśmy innych pitów tylko te co mąż dostał z pracy.

[pl_madzia]

Napisane przez BeataR89

rozliczaliśmy się sami przez program w komputerze i nie dostaliśmy innych pitów tylko te co mąż dostał z pracy.

To te dokumenty co masz z pracy musisz im donieść. Ja tez rozliczam programem, i najlepiej miec kopie dla siebie, jak zanosisz osobiście to drugą kopie do potwierdzenia, a jak przez internet to zapisac kopie na dysku

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

Chodzi mi o to z czego są. Nie jest to skóra a do tego ten materiał jest jakby taki nubukowy, wiec może się szybko brudzić. No i obawiam się, ze mogą przemakać. Ale oczywiście może się mylę. Kupiłam je właśnie ze względu na ich urodę Mi właśnie zależało na tym kolorze choć reszta też bardzo mi się podobała. Chciałam ten kolor bo stwierdzilam, że róż czy fiolet to łatwo dostać a taki kolor już nie.

Rozumiem.
Z przemakaniem nie wiem,bo Nina jak jest morko nosi kalosze
Nasze często noszone i ładnie wyglądają.Zawsze je i tak przecieram wilgotną szmatką(robię tak ze wszystkimi butami,bo buty to ja)

Ja znowu nie odważyłabym się na wasz kolor,bo bałabym się,że szybko będą brudne właśnie zresztą u mnie i tak nic z fioletem nie wygra,więc wiesz

[evitka21]

lind , moja śpi w łóżku, nie ucieka (choć czasem siedzi), ale nie zasypia sama-po rytualnym oglądaniu bajki i piciu mleka, umyciu ząbków i całuskach się kładzie, gada, śpiewa, gada i zasypia. Ja w tym czasie z lapkiem leżę na swoim wyroku po cichu. Czasem trwa to tyle i tak broi, że mnie szlag jasny trafia, ale przeważnie najdalej ok.20.00 śpi. W dni przedszkolne to ją po 18 kąpiemy i zdarza się że o 19 już chrapie. Ale starym systemem często jak jest mega zmęczona to przypływu głupiej energii dostaje i spać nie chce-może misiek też coś tego typu?

A zrób kotkowi fotkę i nam pokaż, i czy ma już imię?

Napisane przez madziwnia

Przypomniec sie chciałam o kciukach ok 9 rano

trzymałam ui czekam na wieści

Napisane przez P0P70

A my aktualnie w trasie. Wczoraj bylismy pod Kielcami odwiedzić bryloczek do gazetki a dzisiaj jestem u mojej siostry. Jutro wracamy do siebie. Trochę meczacy taki maraton z dwójka ale jakoś dajemy radę. Wyjazd na 3 dni a klamotow tyle ze ledwo zmiescilo nam się to do samochodu..

i jak wizytacja przebiegła?

Napisane przez megi-megi

Igor poszedł spać po 1 w nocy!!!! Czuję się jak trup.

współczuję

Ja to dla odmiany ostatnio padam ok.21.00 i potem się o 5.00 budzę, nawet wyspana . Treaz staram się trochę odzwyczaić i piję kawkę popołudniową-wczoraj dzięki temu wytrzymałam AŻ do 22 ale i tak po 5 wstałam , zjadałam w spokoju śniadanko, poczytałam gazetę

Napisane przez ASIULEK_23

evi- powiem Ci, że doskonale Cię rozumiem bo to co Ty teraz przeżywasz, czujesz, ja przeżywałam już jakiś czas temu. Czułam się strasznie beznadziejna. Miałam wrazenie, że do niczego w życiu się nie nadaję, a juz na pewno nie do wychowywania dzieci. zawsze wtedy myslałam o pozytywnym podejściu do życia darusi, (Twoim również) madziwni, libry i... czułam się jeszcze gorzej. Moje dziecko wyprowadzało mnie z równowagi... to odbijało się niemal na wszystkim i wszystkich, a szczególnie na moim tż. Do tej pory miewam gorsze dni ale nie jest już aż tak źle jak bylo (myślałam nawet o psychologu). Przeszło, moje dziecko spokorniało albo to ja spokojniej zaczęłam do jej wybryków podchodzić. Z tym, że to przyszło samo...tak po prostu... bo ja mogłam sobie obiecać wiele razy, że to zmienię ale "to" było silniejsze. Mam nadzieję, że i u Ciebie te uczucia beznadziejności, rozgoryczenia itp. przejdą same, tak jak u mnie. Trzymaj się tam...

dzięki , takie słowa dodają jednak otuchy

Napisane przez anakazar

ja mam od pewnego czasu stale pomalowane
jak nie mam lakieru to czuję się trochę "goła"
tylko wkurza mnie to,że jeszcze nikomu nie udało się stworzyć lakieru,który będzie wytrzymywał chociaż tydzień

z paese jest fajny utwardzacz akrylowy-znacznie przedłuża trwałość lakieru

a ja dla lenuchy jako przejściówki kupiłam w CCC takie lekkie koazaczki, całkiem fajnie się sprawują na takie poranki jak teraz mamy

Napisane przez BeataR89

Cześć

Nie miałam kiedy pisać w weekend moja mama przyjechała do nas w odwiedziny. Maja już dwa tygodnie ma kaszel w nocy to jak ja złapie aż się dusi nie wiem czy iść znowu do lekarza z nią czy kupić jakiś syrop może polecicie dobry syrop na kaszel mokry? Jeszcze jakby było mało problemów dostaliśmy wezwanie do skarbowego żeby donieść pit-37, pit-11,pit-40 i pit-11a tych ostatnich nie mamy więc nie wiem co robić na dodatek musimy do czwartku to dostarczyć a o skarbowego mamy 50km mąż nie ma czasu pracuje do późna a ja nie mam prawka no i klops.

beata, na mokry kaszel to polecam syrop zawierający ambroksol, dla dzieci w miarę przyzwoity w smaku jest flavamed (choć one wszystkie raczej niedobre). Tylko taki syrop można pić do ok.16, bo jest wkrztuśny.
Na noc to jak młoda się męczy, to daję przeciwkaszlowy (supremin syrop-tańszy, lub sinecod (dokładnie to samo, ale droższy), a jak chcesz mniej płynu to sinecod w kroplach. A wykrztuśny to w dzień. I do tego prawoślazowy (lub p.malinowy)żeby łagodził podrażnione gardziołko.


A ja zaraz wyciągam "waszą" szarlotkę z cynamonową kruszonką . Ciekawe jak wyjdzie

[BeataR89]

Napisane przez pl_madzia

To te dokumenty co masz z pracy musisz im donieść. Ja tez rozliczam programem, i najlepiej miec kopie dla siebie, jak zanosisz osobiście to drugą kopie do potwierdzenia, a jak przez internet to zapisac kopie na dysku

no tak te co mamy to ok ale co zrobić jak nie mam tych pit-40 i pit-11a

[pl_madzia]

Napisane przez BeataR89

no tak te co mamy to ok ale co zrobić jak nie mam tych pit-40 i pit-11a

Może nadprogramowo wam wyslali takie zapotrzebowanie. Pit40 dostaje się od pracodawcy jak to on rozlicza, a przeciez rozliczaliście się sami. Zadzwoń do US i się spytaj

[anakazar]

Evi ja tyle miałam tych cudaków przedłużających trwałość lakierów,że już w kolejne nie wierzę i nie kupuję.
O dziwo w czwartek pomalowałam paznokcie i pierwszy raz od x czasu nie nałożyłam nic ani pod nie ani nad.Lakier dopiero dzisiaj jest do zmycia
wczoraj jeszcze wyglądał"od biedy mogą być".

[BeataR89]

Napisane przez evitka21

beata, na mokry kaszel to polecam syrop zawierający ambroksol, dla dzieci w miarę przyzwoity w smaku jest flavamed (choć one wszystkie raczej niedobre). Tylko taki syrop można pić do ok.16, bo jest wkrztuśny.
Na noc to jak młoda się męczy, to daję przeciwkaszlowy (supremin syrop-tańszy, lub sinecod (dokładnie to samo, ale droższy), a jak chcesz mniej płynu to sinecod w kroplach. A wykrztuśny to w dzień. I do tego prawoślazowy (lub p.malinowy)żeby łagodził podrażnione gardziołko.


A ja zaraz wyciągam "waszą" szarlotkę z cynamonową kruszonką . Ciekawe jak wyjdzie

No właśnie nie wiem czy jej jeszcze dawać syrop wykrztuśny jak ten kaszel się tak przeciąga, chyba kupie jej syrop przeciw kaszlowy i będę dawać na noc

[megi-megi]

Napisane przez anakazar

Evi ja tyle miałam tych cudaków przedłużających trwałość lakierów,że już w kolejne nie wierzę i nie kupuję.
O dziwo w czwartek pomalowałam paznokcie i pierwszy raz od x czasu nie nałożyłam nic ani pod nie ani nad.Lakier dopiero dzisiaj jest do zmycia
wczoraj jeszcze wyglądał"od biedy mogą być".

Ja używam jakiegoś tam z Loreala i raz mi wytrzymał w naprawdę niezłej formie tydzień!!!!! Kosztuje coś koło 40 zł, ale jest wart tej ceny.

[ASIULEK_23]

Napisane przez anakazar

Rozumiem.
Z przemakaniem nie wiem,bo Nina jak jest morko nosi kalosze
Nasze często noszone i ładnie wyglądają.Zawsze je i tak przecieram wilgotną szmatką(robię tak ze wszystkimi butami,bo buty to ja)

Ja znowu nie odważyłabym się na wasz kolor,bo bałabym się,że szybko będą brudne właśnie zresztą u mnie i tak nic z fioletem nie wygra,więc wiesz

Ja też tak robię, poza tym impregnuję preparatami w sprayu. Do tych też kupiłam. Mam nadzieję, że będą ok.

Moja koleżanka kupiła z tej samej serii swojej córce do przedszkola i mówi, że śmiga po placyku i nie brudzą się jakoś bardzo.

[anakazar]

Napisane przez megi-megi

Ja używam jakiegoś tam z Loreala i raz mi wytrzymał w naprawdę niezłej formie tydzień!!!!! Kosztuje coś koło 40 zł, ale jest wart tej ceny.

eee w nosie już mam całą resztę,na mnie chyba nie działają

Napisane przez ASIULEK_23

Ja też tak robię, poza tym impregnuję preparatami w sprayu. Do tych też kupiłam. Mam nadzieję, że będą ok.

Moja koleżanka kupiła z tej samej serii swojej córce do przedszkola i mówi, że śmiga po placyku i nie brudzą się jakoś bardzo.

ja też impregnuję każde buty

[nataszka25]

Napisane przez BeataR89

Cześć

Nie miałam kiedy pisać w weekend moja mama przyjechała do nas w odwiedziny. Maja już dwa tygodnie ma kaszel w nocy to jak ja złapie aż się dusi nie wiem czy iść znowu do lekarza z nią czy kupić jakiś syrop może polecicie dobry syrop na kaszel mokry? Jeszcze jakby było mało problemów dostaliśmy wezwanie do skarbowego żeby donieść pit-37, pit-11,pit-40 i pit-11a tych ostatnich nie mamy więc nie wiem co robić na dodatek musimy do czwartku to dostarczyć a o skarbowego mamy 50km mąż nie ma czasu pracuje do późna a ja nie mam prawka no i klops.

a ona antybiotyk brala?

Napisane przez anakazar

Evi ja tyle miałam tych cudaków przedłużających trwałość lakierów,że już w kolejne nie wierzę i nie kupuję.
O dziwo w czwartek pomalowałam paznokcie i pierwszy raz od x czasu nie nałożyłam nic ani pod nie ani nad.Lakier dopiero dzisiaj jest do zmycia
wczoraj jeszcze wyglądał"od biedy mogą być".

zrób sobie manciure hybrydowy, trwalosc do 4 tygodni lakieru

Napisane przez BeataR89

No właśnie nie wiem czy jej jeszcze dawać syrop wykrztuśny jak ten kaszel się tak przeciąga, chyba kupie jej syrop przeciw kaszlowy i będę dawać na noc

ale tak dwa tyg sie męczy? ja bym ją pokazała lekarzowi jednak.

Moja ma te buty teraz
http://www.ccc.eu/pl/kids/catalog/all/301492
wpadły mi w oko, tez pewnie na suche dni

Megi nie zazdroszcze niewyspania, ale sama tez to przechodze czasem, ale ja nie chodze do pracy narazie wiec to inna sprawa

[sara 85]

Napisane przez ASIULEK_23

Co do pierwszego to u nas tak samo, jest rytual i nie ma problemu. Z tym wyjątkiem, że nie jest tak od zawsze jak u Ciebie

Co do drugiego to... sara wreszcie będzie miała z kim popisać o zakupach dzieciowych...i nie tylko

Nasze 2 kombinezony dobre z zeszlego roku na szczęście. jedne buty kupiłam w ccc bo mi się podobały choć jakośc nijaka... a drugie kupię z ecco- takie które mi się nie podobaja ale wiem, że są dobre i potem je sprzedam oczywiscie za pól ceny na zniżkę bo inaczej bym tak nie zaszalała

Asia bardzo ładne te buty, Zosia ma kozaki z zary one też są takie ala zamszowe ale nie przemakają, koleżanki córka miała w tamtym roku, całą zime w nich przechodziła. A ja kupiłam na all nowe z metką za 99 zł jeszcze jakieś śniegowce musze kupić.
Kurtke ma z tamtego roku, jeszcze dobra jest, a ostatnio jej kupiłam komplet narciarski- kurtke i spodnie.

Ana byłaś w lidlu? wziełam Zosi te rękawiczki narciarskie, polarka i skarpetki. Fajne były te kurtki i spodnie, ale nie wziełam bo Zosia już ma.
Jeszcze musze małej czapke i szalik dokupić, byłam osttanio w galerii to wszystko poprzebierane już było.


Evitka trzymaj się


nie moge sobie kozaków kupić, podobają mi się te z venezi ale nie chce mi się spoecjalnie jechać po nie do Łodzi. Asia mam z avanti kupon -20% i on jest chyba do wykorzystania teraz w weekend 20-21. Rzeczywiscie wszystkie buty będą-20% czy to jakaś sciema?

[ASIULEK_23]

Ja nigdy nie kładę nic ani pod ani na lakier. W mojej pracy to choćbym nie wiem co nałożyła to dłużej niż 2 dni lakier w całości nie wytrzyma... Ale ja mam taką wprawę w malowaniu pazurów, że często, gęsto maluje w pracy przy piciu kawki

[BeataR89]

Napisane przez nataszka25

a ona antybiotyk brala?

zrób sobie manciure hybrydowy, trwalosc do 4 tygodni lakieru

ale tak dwa tyg sie męczy? ja bym ją pokazała lekarzowi jednak.

Moja ma te buty teraz
http://www.ccc.eu/pl/kids/catalog/all/301492
wpadły mi w oko, tez pewnie na suche dni

Megi nie zazdroszcze niewyspania, ale sama tez to przechodze czasem, ale ja nie chodze do pracy narazie wiec to inna sprawa

Nie brała antybiotyku. No właśnie nie wiem czy iść z nią do lekarza ma teraz tylko kaszel co się przeciąga żeby w ośrodku nie złapała czegoś więcej
ładne buciki

[anakazar]

Napisane przez nataszka25

a ona antybiotyk brala?

zrób sobie manciure hybrydowy, trwalosc do 4 tygodni lakieru

ale tak dwa tyg sie męczy? ja bym ją pokazała lekarzowi jednak.

Moja ma te buty teraz
http://www.ccc.eu/pl/kids/catalog/all/301492
wpadły mi w oko, tez pewnie na suche dni

Megi nie zazdroszcze niewyspania, ale sama tez to przechodze czasem, ale ja nie chodze do pracy narazie wiec to inna sprawa

ło matko co to za wynalazek?coś jak żel na paznokciach?

Napisane przez sara 85

Asia bardzo ładne te buty, Zosia ma kozaki z zary one też są takie ala zamszowe ale nie przemakają, koleżanki córka miała w tamtym roku, całą zime w nich przechodziła. A ja kupiłam na all nowe z metką za 99 zł jeszcze jakieś śniegowce musze kupić.
Kurtke ma z tamtego roku, jeszcze dobra jest, a ostatnio jej kupiłam komplet narciarski- kurtke i spodnie.

Ana byłaś w lidlu? wziełam Zosi te rękawiczki narciarskie, polarka i skarpetki. Fajne były te kurtki i spodnie, ale nie wziełam bo Zosia już ma.
Jeszcze musze małej czapke i szalik dokupić, byłam osttanio w galerii to wszystko poprzebierane już było.


Evitka trzymaj się


nie moge sobie kozaków kupić, podobają mi się te z venezi ale nie chce mi się spoecjalnie jechać po nie do Łodzi. Asia mam z avanti kupon -20% i on jest chyba do wykorzystania teraz w weekend 20-21. Rzeczywiscie wszystkie buty będą-20% czy to jakaś sciema?

Sara nie,nie byłam,bo nie kupuję już ubrań małej,bo nie ma kiedy wszystkiego znosić
Już od jakiegoś czasu w domu zakładam jej"wyjściowe"ubrania,bo za dużo mi się nakupowałoi sporo rzeczy wyciągałam nienoszonych i za małych

Ninie muszę tylko dokupić szalik i rękawiczki.Za tydzień jadę od CH i wleze do h&m i reserved kids i już się boję
Wiem tylko,że kupię jej dłuższy sweterek zawiązywany w pasie jak już się pojawi w sklepach,bo póki co to tylko na stronie wisi,ale też go wezmę na 104.

bosze,a ja to znowu muszę się pilnować,żeby nie kupować tych wszystkich,które mi się podobają

[ASIULEK_23]

Napisane przez sara 85

nie moge sobie kozaków kupić, podobają mi się te z venezi ale nie chce mi się spoecjalnie jechać po nie do Łodzi. Asia mam z avanti kupon -20% i on jest chyba do wykorzystania teraz w weekend 20-21. Rzeczywiscie wszystkie buty będą-20% czy to jakaś sciema?

Te z zamkiem z tylu co pokazywałaś? Musisz je zmierzyć bo one na niektórych wyglądają bardzo ładnie a na niektórych masakrycznie. zależy od budowy nogi. Często odstają do góry

A -20% będzie faktycznie na cały asortyment wiec się opłaca przejechać Teraz do piątku mam wolne, a tak bym Ci sprawdziła w systemie czy w ogóle w Łodzi je mają, bo nie wszystko co w necie mają wszystkie salony...

[izazula]

Witajcie

Ana ja preferuję lakier z Inglota. Trzyma się całkiem nieźle o ile pomaluję . Kiedyś używałam Loreal ale po kolejnych zmianach szaty graficznej i zmiany odcieni zrezygnowałam bo im więcej zmian było tym bardziej tracił na jakości w stosunku do ceny. Do tego wkurzało mnie to że po zużyciu 1/3 buteleczki lakier gęstniał i nadawał się do wywalenia. Może się poprawił.

Madzia bo staniki lubią się naciągać

Asia super te butki - też bym kupiła zwłaszcza po obniżce. Tak do samochodu albo na wizyty

Evi Wasze butki tez mogłabym kupić

[lindsley]

Ale mam ciszę w domu Tz wreszcie po urlopie do pracy pojechał, Miśka do przedszkola zawiozłam... Aż nie wiem co robić, więc siedzę na wizazu

Napisane przez ASIULEK_23

lind- a Misiu o której padł??

Ok 23. Przeniosłam go do łóżeczka. Obudził sie o 1 z płaczem i nie mógł się uspokoić. Resztę nocy spał z nami ale o dziwo tak spokojnie że się wyspałam. Po 8 obudziło go moje krzątanie po domu. Gdyby nie przedszkole to pewnie spalibyśmy do 9

Napisane przez anakazar

Lind ja jestem kociara i miałam kilka kotów.Aktualnie mam jednego,a moja mama ma dwa maluchy.Nigdy z żadnym z kotów nie miałysmy problemów kuwetowych.
Najważniejsze to kup żwirek(jako kuwete może być póki co ta blacha)żwirek najlepszy według mnie to benek zapachowy lawenda(jakieś 13 zł,od lat tylko taki kupuję)wsyp kotkowi i wystarczy jak go tam kilka razy zaprowadzisz i mały załapie.Możliwe,że Ci kilka razy nasiusia gdzieś,ale się raczej nie przejmuj.Bez agresji,na spokojnie kociaka odkładaj niech sobie w żwirze pogrzebie.


u nas nigdy problemu nie było.Od urodzenia o tej samej godzienie zanoszę Ninę na górę wsadzam do łóżeczka(w nocy dalej śpi w szczebelkowym,bo tak chcę,a w dzień w swoim "dorosłym)kładzie się z misiem i koniecznie z książeczkami,ja wychodzę i mała zasypia.To samo dzieję się w dzień tylko łóżko inne.
:

Póki co kotek chyba łapie o co chodzi bo sie załatwia do piasku.
Żwirek kupimy jak się do miasta wybierzemy bo u nas to raczej nic nie ma...

Misiek też póki nie umiał wychodzić górą to po rytuałach zasypiał sam przeważnie... Musimy pomyśleć co tu zrobić. Dziś w nocy wyłożyłam mu podłogę pod łóżeczkiem masą poduszek i koców co by miał miękkie lądowanie.

Evitka kotek nie ma imienia, zrobiłam casting na fb ale póki co wygrywa Filemon On jest calutki czarny i tak nam jakoś z tz pasuje. Jak zabieraliśmy kotka do auta to Misiek oczywiście chciał żeby z nami jechał ale był już tak zmęczony że w trakcie drogi zaczął marudzić i mówić że on już go nie chce, w domu wojna że mamy kotka odwieźć... A dziś zadowolony że jest kicia z nami... Może zostaną kumplami
Uploaded with ImageShack.us

[anakazar]

Napisane przez izazula

Witajcie

Ana ja preferuję lakier z Inglota. Trzyma się całkiem nieźle o ile pomaluję . Kiedyś używałam Loreal ale po kolejnych zmianach szaty graficznej i zmiany odcieni zrezygnowałam bo im więcej zmian było tym bardziej tracił na jakości w stosunku do ceny. Do tego wkurzało mnie to że po zużyciu 1/3 buteleczki lakier gęstniał i nadawał się do wywalenia. Może się poprawił.

Madzia bo staniki lubią się naciągać

Izz ingolta lakiery trzymają się u mnie jak cała resztą-ta tańsza i droższa.

[nataszka25]

Napisane przez anakazar

ło matko co to za wynalazek?coś jak żel na paznokciach?

tak, ale nie wymaga tyle piłowania no i zmywa się acetonem a nie spiłowuje jak w przypadku żelu, więc nie niszczy paznokci tak jak żel a przy tym jest trwały


Beatka Twoja matczyna intuicja niech ci powie co masz zrobić

Kotek słodki, moja mała by go przytulała ciągle, uwielbia małe kotki

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez anakazar

Izz ingolta lakiery trzymają się u mnie jak cała resztą-ta tańsza i droższa.

może masz po prostu płytkę bardzo tłustą, i to dlatego

[izazula]

Lind kotek przecudny

Ana może masz takie paznokcie, które nie lubią lakierów i nic nie będzie sie trzymało. Jedna z moich koleżanek ma taką "przypadłość" ze lakier potrafi jej złazić wieczorem jeśli zostały rano pomalowane.

[lindsley]

W biedrące są od dziś fajne komplety - czapka szalik i rękawiczki... Aż mi szkoda że mam sporo z zeszłego roku bo bym Michałowi z Micky kupiła albo z Tomkiem albo z Zygzakiem...

[anakazar]

Napisane przez nataszka25

tak, ale nie wymaga tyle piłowania no i zmywa się acetonem a nie spiłowuje jak w przypadku żelu, więc nie niszczy paznokci tak jak żel a przy tym jest trwały


Beatka Twoja matczyna intuicja niech ci powie co masz zrobić

Kotek słodki, moja mała by go przytulała ciągle, uwielbia małe kotki

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------


może masz po prostu płytkę bardzo tłustą, i to dlatego

aa to ja nie jestem zainteresowana żelowaniem ani niczym podobnym.

nie wiem jaką mam,wiem,że jak mi babka od paznokci matowi płytkę i jedzie tym wszystkim co by się lepiej lakier trzymał to trzyma mi się tak samo jak zawsze.

Napisane przez izazula

Lind kotek przecudny

Ana może masz takie paznokcie, które nie lubią lakierów i nic nie będzie sie trzymało. Jedna z moich koleżanek ma taką "przypadłość" ze lakier potrafi jej złazić wieczorem jeśli zostały rano pomalowane.

Izz,ale mi się trzyma chyba jak większości.3-4 dni spokojnie,ja tylko narzekam,że mi się tydzień i dłużej nie trzyma