Honorowe krwiodawstwo

[NibyNic]

hej
ja oddaje płytki krwi, w jednej rece mam slabsze zylu, ale plytki krwi byly bardzo potrzebne to wziely mnie na probe -wszystko poszlo dobrze wiec zdaje - czasami ktos pokreci nosem ale podlaczaja mnie do aparatury - tylko najgorzej jak w plowie zdawania nos zacznie swedziec jednak 70 minut bez mozliwesci ruszania rekami to troche czasami ciezko

[lidkas102]

W bazie danych jako potencjalny dawca jestem od kilku lat .

[Olkaaaa_s]

Napisane przez moniczka795

Oj to musisz mieć dobre żyłki na obu rękach..

Ja np. mam bdb płytki - takie że mogłabym podwójną donację oddać i już 2x lekarz prosiła żeby pielęgniarka zobaczyła czy moje żyły się nadają.. ale nie.. na jednej ręce ok, ale na drugiej nie za bardzo... może się wyrobią jeszcze.

Swoją drogą niedługo pójdę oddać krew

Ostatnio w RCKiK spytałam się o możliwość oddania płytek i pani doktor, która nadzorowała moją donację krwi obejrzała mi żyły i powiedziała "no, ładne masz żyłki, to może coś z tego będzie", więc może kiedyś oddam

Napisane przez NibyNic

hej
ja oddaje płytki krwi, w jednej rece mam slabsze zylu, ale plytki krwi byly bardzo potrzebne to wziely mnie na probe -wszystko poszlo dobrze wiec zdaje - czasami ktos pokreci nosem ale podlaczaja mnie do aparatury - tylko najgorzej jak w plowie zdawania nos zacznie swedziec jednak 70 minut bez mozliwesci ruszania rekami to troche czasami ciezko

A u Ciebie w RCKiK można iść z "miejsca" oddać płytki(jak np. krew), czy trzeba się umawiać jakoś? Bo słyszałam już różne wersje

[NibyNic]

lepiej sie umowic, maja ograniczona ilosc separatorow wiec jak sie tak z marszu zajdzie to moga byc zajete, ja kilka razy dzwonilam sie umowic to pytaly czy moge za godzine przyjsc, kilka razy zaszlam z mysla ze jak beda zajete separatory to zdam krew, ale byly wolne, ale najczesciej to sami do mnie dzwonia i mowia kiedy chcieliby mnie zobaczyc

[hihihi]

ja dziś oddałam moje drugie 450ml

[bowszystkotoiluzjajest]

Ja miałam wczoraj oddać piąte, ale nic z tego - hemoglobina Znowu 12,4....

[joannajj]

a ja wczoraj odebrałam wyniki testu na borelioze, niestety dodatnie, więc już nikomu nie pomogę
a tak z ciekawości, czy krew, którą się oddaje poddawana jest takim badaniom? bo przecież można być chorym i o tym nie wiedziec i nieświadomie komuś chcąc pomóc-zaszkodzić

[moniczka795]

Napisane przez joannajj

a ja wczoraj odebrałam wyniki testu na borelioze, niestety dodatnie, więc już nikomu nie pomogę
a tak z ciekawości, czy krew, którą się oddaje poddawana jest takim badaniom? bo przecież można być chorym i o tym nie wiedziec i nieświadomie komuś chcąc pomóc-zaszkodzić

przecież najpierw idziesz na pobranie próbki krwi i sprawdzają wstępnie i dopiero potem idziesz oddać, i tam jak 'podłączają' Cię to w małą próbeczkę nabierają też krwi i na stojaczek odstawiają i potem do woreczka normalnie leci. Więc wg mnie to sprawdzają szczegółowo i jak ok to zostaje a jak nie to coś z nią zrobią.. Ale jakby nie było z nią ok to na pewno lekarz przy kolejnym oddawaniu krwi by coś powiedział moim zdaniem...

To moja opinia, może ktoś jest bardziej wtajemniczony to się wypowie.

[zla panienka]

krew jest badana, nie podają ją od razu komuś innemu, gdyby coś wyszło nie tak, wysyłają powiadomienie do domu albo dzwonią

[joannajj]

a to ok, w takim razie nie należy wierzyć we wszystko co piszą inni niby doświadczeni w temacie internauci , ale jak jestem w tym rejestrze dawców szpiku to chyba powinnam zadzwonić do nic i powiedzieć co jest, jak myślicie? leczenie boreliozy trwa kilka lat a poźniej jest chyba 6 lat ewentualnego wznowienia infekcji

[maudy]

tak powinnas wtedy Cie w bazie na ten okres czasu leczenia zablokuja

[aniolekKB]

Cześć dziewczyny
Witam po długiej długiej przerwie. Póki co oddałam 7 jednostek, ale teraz jestem wyłączona, bo jestem w ciąży Poza tym niedawno stwierdzono u mnie niedoczynność tarczycy i muszę brać regularnie tabletki.
Wie któraś, czy ta niedoczynność może być powodem dyskwalifikacji całkowitej ?

[maudy]

niedoczynnosc chyba po wyleczeniu nie jest przeciwwskazaniem , w przypadku oddania szpiku tak nie jest wiec w przypadku krwi tez nie powinno

[Olkaaaa_s]

Dzisiaj pani z RCKiK zadzwoniła do mnie z pytaniem, czy nadal jestem chętna na oddanie płytek. Aż z radości podskoczyłam(a byłam w miejscu publicznym) Tak więc idę jutro i modlę się, aby wszelkie parametry krwi był w porządku

[lidkas102]

To super , u mnie nie ma aparatury do płytek . A moja grupa nie jest tak bardzo rozchwytywana

[bowszystkotoiluzjajest]

Ja jutro idę spróbować oddać krew. Spróbować - slowo kluczowe. Ostatni raz oddawałam w czerwcu, potem byłam we wrześniu i moja hemoglobinka sie nie nadawała, w październiku poszłam znowu - i ciągle hemoglobina 12,4 Postanowiłam, że jutro podchodzę ostatni raz, jak będzie znowu za niska hemoglobina, to już sobie odpuszczam....

bo to wygląda tak, że krew oddałam 4 razy, a dyskwalifikowana byłam drugie tyle...

[moniczka795]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Ja jutro idę spróbować oddać krew. Spróbować - slowo kluczowe. Ostatni raz oddawałam w czerwcu, potem byłam we wrześniu i moja hemoglobinka sie nie nadawała, w październiku poszłam znowu - i ciągle hemoglobina 12,4 Postanowiłam, że jutro podchodzę ostatni raz, jak będzie znowu za niska hemoglobina, to już sobie odpuszczam....

bo to wygląda tak, że krew oddałam 4 razy, a dyskwalifikowana byłam drugie tyle...

ojej... kurcze, nie poddawaj się! Trzymam kciuki za jutro
A od czego zależy poziom hemoglobiny? Lekarz nie powiedział Ci jak można podnieść jej poziom?

[bowszystkotoiluzjajest]

Napisane przez moniczka795

ojej... kurcze, nie poddawaj się! Trzymam kciuki za jutro
A od czego zależy poziom hemoglobiny? Lekarz nie powiedział Ci jak można podnieść jej poziom?

Poziom hemoglobiny zależy od żelaza. Można podnieść jedząc produkty zawierające żelazo - na pewno buraki ale co więcej to nie pamiętam. No można też brać żelazo w tabletkach.
U mnie to jest tak, że niestety niezdrowo się odżywiam (tzn. nie chodzi o to CO jem, tylko ile - rano nigdy nie jestem głodna, więc jem pierwszy posiłek gdzieś około godz.12 - i są to dwie kanapki, potem wracam do domu powiedzmy o 16, to jem obiad i najem się tak, że już do wieczora mi się jeść nie chce..).. więc z produktów bogatych w żelazo, to mało tego żelaza mam

Lekarz mi na podniesienie poziomu hemoglobiny zalecił łykać żelazo w tabletkach. No i właśnie jak łykałam przez miesiac, to miałam 12,4, potem drugi miesiąc - też 12,4 i nie wiem kurcze czemu tak ciężko mi przekroczyć tę granicę.
Teraz mam Ascofer - i obawiam się, że znowu hemoglobina może być za niska. Na opakowaniu ascoferu jest 6 tabletek dziennie, a ja brałam tylko 4 dziennie, czasem 2 jak zapominałam rano..

[moniczka795]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Poziom hemoglobiny zależy od żelaza. Można podnieść jedząc produkty zawierające żelazo - na pewno buraki ale co więcej to nie pamiętam. No można też brać żelazo w tabletkach.
U mnie to jest tak, że niestety niezdrowo się odżywiam (tzn. nie chodzi o to CO jem, tylko ile - rano nigdy nie jestem głodna, więc jem pierwszy posiłek gdzieś około godz.12 - i są to dwie kanapki, potem wracam do domu powiedzmy o 16, to jem obiad i najem się tak, że już do wieczora mi się jeść nie chce..).. więc z produktów bogatych w żelazo, to mało tego żelaza mam

Lekarz mi na podniesienie poziomu hemoglobiny zalecił łykać żelazo w tabletkach. No i właśnie jak łykałam przez miesiac, to miałam 12,4, potem drugi miesiąc - też 12,4 i nie wiem kurcze czemu tak ciężko mi przekroczyć tę granicę.
Teraz mam Ascofer - i obawiam się, że znowu hemoglobina może być za niska. Na opakowaniu ascoferu jest 6 tabletek dziennie, a ja brałam tylko 4 dziennie, czasem 2 jak zapominałam rano..

To jak żelazo to wcinaj orzechy, zboża - owsiankę zacznij jeść, albo musli!, rośliny strączkowe - np. zrób sobie fasolkę szparagową do obiadu, no i zupę burakową ugotuj, albo do obiadu usmaż starkowane buraki, albo na parze ugotuj.

Dasz radę!

[89atlantydka89]

.

[89atlantydka89]

Przeciwwskazaniem do oddania przez 6 miesięcy jest życie w warunkach domowych z osobą zakażoną wzw b lub c. Ja jestem po szczepieniu wzw b, ale na codzień żyję z chłopakiem który jest chory i cięgle mam z tym wirusem kontakt. Czy jest to przeciwwskazaniem do oddania krwi?

[Olkaaaa_s]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Poziom hemoglobiny zależy od żelaza. Można podnieść jedząc produkty zawierające żelazo - na pewno buraki ale co więcej to nie pamiętam. No można też brać żelazo w tabletkach.
U mnie to jest tak, że niestety niezdrowo się odżywiam (tzn. nie chodzi o to CO jem, tylko ile - rano nigdy nie jestem głodna, więc jem pierwszy posiłek gdzieś około godz.12 - i są to dwie kanapki, potem wracam do domu powiedzmy o 16, to jem obiad i najem się tak, że już do wieczora mi się jeść nie chce..).. więc z produktów bogatych w żelazo, to mało tego żelaza mam

Lekarz mi na podniesienie poziomu hemoglobiny zalecił łykać żelazo w tabletkach. No i właśnie jak łykałam przez miesiac, to miałam 12,4, potem drugi miesiąc - też 12,4 i nie wiem kurcze czemu tak ciężko mi przekroczyć tę granicę.
Teraz mam Ascofer - i obawiam się, że znowu hemoglobina może być za niska. Na opakowaniu ascoferu jest 6 tabletek dziennie, a ja brałam tylko 4 dziennie, czasem 2 jak zapominałam rano..

Znam ten ból Ja mialam dwa "bany" właśnie za żelazo, każdy po dwa miesiące. Zaczęłam brać Chela-ferr i w ciągu trzech miesięcy moje żelazo skoczyło z 11,8 do 14,5

Oddałam dzisiaj moje trzecie 450ml!

[parodia]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Ja jutro idę spróbować oddać krew. Spróbować - slowo kluczowe. Ostatni raz oddawałam w czerwcu, potem byłam we wrześniu i moja hemoglobinka sie nie nadawała, w październiku poszłam znowu - i ciągle hemoglobina 12,4 Postanowiłam, że jutro podchodzę ostatni raz, jak będzie znowu za niska hemoglobina, to już sobie odpuszczam....

bo to wygląda tak, że krew oddałam 4 razy, a dyskwalifikowana byłam drugie tyle...

Ja po dwóch dyskwalifikacjach usłyszałam, że koniecznie powinnam iść do zwykłego lekarza i zrobić kompleksowe badania - oczywiście anemia. Po trzech miesiącach bardzo zdrowego odżywiania (mięso, szpinak, fasola, buraków nie dałam rady ) i przyjmowania tabletek (najpierw coś od lekarza, później właśnie Chela-Ferr) miałam już idealne wyniki. Od tej pory oddałam dwa razy i trzeci raz w Austrii
W przyszłym tygodniu idę znowu, razem z Tżtem, on po raz pierwszy

[bowszystkotoiluzjajest]

Zaczęłam brać Chela-ferr i w ciągu trzech miesięcy moje żelazo skoczyło z 11,8 do 14,5

Ja miałam najniższą 11,6. No i z łykaniem Ascoferu miałam 12,4 (co prawda oszukiwałam, bo tam jest napisane, że trzeba łykać po 6 tabletek dziennie, a ja łykałam 3)..
Ostatnio dwa tygodnie brałam własnie to Chela-Ferr, i już ładnie 12,7. Dalej łykam te tabletki, ale następne oddanie mogę mieć dopiero 20 marca, także zobaczymy ile jeszcze mi ta hemoglobinka podrośnie

[Olkaaaa_s]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Ja miałam najniższą 11,6. No i z łykaniem Ascoferu miałam 12,4 (co prawda oszukiwałam, bo tam jest napisane, że trzeba łykać po 6 tabletek dziennie, a ja łykałam 3)..
Ostatnio dwa tygodnie brałam własnie to Chela-Ferr, i już ładnie 12,7. Dalej łykam te tabletki, ale następne oddanie mogę mieć dopiero 20 marca, także zobaczymy ile jeszcze mi ta hemoglobinka podrośnie

No to widać, jaka jest róznica jakościowa- Asco łykasz 6() razy w ciągu dnia, a Chela tylko raz Mam nadzieję, że uda Ci się podnieść Hgb, dziś jak szłam z gabinetu lekarza do poczekalni dawców, to czułam się tak: klik

[bowszystkotoiluzjajest]

Napisane przez Olkaaaa_s

No to widać, jaka jest róznica jakościowa- Asco łykasz 6() razy w ciągu dnia, a Chela tylko raz Mam nadzieję, że uda Ci się podnieść Hgb, dziś jak szłam z gabinetu lekarza do poczekalni dawców, to czułam się tak: klik

No tylko Ascofer jest malutki, chyba taki jak rutinoscorbin, a chela-ferr to jednak konkretna piguła

dla mnie największym stresem w centrum krwiodawstwa jest moment, kiedy wychodzę z laboratorium po oddaniu próbki krwi i muszę czekać na wyniki...

[lemonka]

dla mnie najgorsze to badanie ciśnienia, bo raz mnie z tego powodu odrzucono.. i teraz robię wszystko by było ok, ale za każdym razem mam stresa..
także śniadanko, kawa i mała butelka wody przed..

[bowszystkotoiluzjajest]

kawę można?

[lemonka]

chyba tak, skoro lekarz polecal.. no i u mnie w centrum krwiodawstwa jest kawiarnia w ktorej za free wszyscy dostaja kawe przed oddaniem krwi..

[hihihi]

u mnie przed oddaniem herbata, w po kawa