Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.V

[mala_19kw]

Napisane przez Delicjanka

Ja tam nie susze włosów, chyba ze wstane rano, zobaczę tragedię i wtedy, ale to raz na rok się może zdarzy, najgorzej z prostownica;] nie umiem zrezygnowac hehe... mi bardzo pomogły maseczki z nafty kosmetycznej, olejku rycynowego, cytryny i jajka szamponu uzywalam radical-polecam ale bez odzywki ni cholery nie moglam rozczesać wlosów;p ale i tak bylo warto, zreszta ampułki radical też stosowałam i jak najbardziej polecam.

Ale leje deszcz....

ja też spróbuje tych pieluszek Dada ale pampersy również pójdą na pierwszy ogień

O! No właśnie ta maseczka,rewelacja. Ampułki również polecam. Jeśli chodzi o prostowanie to chyba nie ma niczego zastępczego z suszeniem jest o tyle dobrze ze samoistnie można dać im wyschnać a wyprostować się same nie wyprostuja

Co do pieluszek również stawiam na dada ale na promocje pampersa też będę czyhać tak profilaktycznie

[sarah67]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37099455]A, szerokie pieluchowanie = nie. Nie zamierzam bez potrzeby, ba, nawet coraz częściej fizjoteapeuci się wypowiadają, że nawet przy problemach z bioderkami szerokie pieluchowanie jest zbędne, bo najważniejszy jest sposób noszenia dzieciątka i układania go, np. na żabkę
A szerokie pieluchowanie na zapas to już w ogóle bez sensu dla mnie, bo nie jest to komfortowe dla dziecka.
Mało tego - uważam, że jeśli pediatra by to zalecił to ja i tak skonsultuję z fizjo czy rehabilitantem dziecięcym

[/QUOTE]

ano widzisz nie wiedziałam, moje kuzynki i siostra były pieluszkowane, no ale tak kiedys bylo te kilkanascie lat temu,
dobrze, ze jestes i nie pobierasz opłat za porady ja w tej dziurze to porządnych lekarzy nawet nie mam,
wiesz boje sie o ta szczepionkę bezrtęciową bo zapłacę a jak nie dadzą tej, tylko zwykłą a kasę skasują, mogę zaznaczyć, że chcę być przy szczepieniu no ale jak jak to zaraz po porodzie a ja będę miała cc. A nie wierzę szpitalom wiem, ze moze tak byc jak napisalam powyzej, bo różne się cyrki dzieją, mnie wypuścili z białkiem w moczu miałam 147mg

[Ifwka]

Napisane przez BlackSanctum

Głupi ten lekarz... Jak dla mnie rola takiego lekarza to wspieranie pacjentki, zwłaszcza w 1. ciąży, kiedy się nic nie wie na ten temat, a nie zbywanie jej takimi głupimi komentarzami...

No dokładnie, ja pytam swojego o wszystko..czasem się pośmieje skąd mi takie rzeczy do głowy przychodzą ale zawsze odpowiada wyczerpująco.

Napisane przez ILLUSION

Ja chodze do szkoły rodzenia od 25 wrzesnia, 2 razy w tygodniu na ćwiczenia gimnastyczno-oddechowe no i wczoraj zaczął się cykl siedmiu wykładów. Wczoraj był temat o porodzie. Prowadziła to położna. Opowiadała bardzo dokładnie, pokazywała zdjęcia. Nie wiedziałam nawet że maluch żeby przejść przez kanał rodny musi kilka razy się przekręcić w różnych kierunkach, najpierw żeby główkę przecinąć najwęższym punktem musi przecisnąć się leżąc na plecach, jak juz przejdzie główka to przekręca się na bok żeby przeszedł bark i później w drugą sronę żeby przeszedł drugi bark, no i rodzi się skierowany głową w kirunku któregoś z naszych ud. I powiedziała bardzo fajnie że to nie tak jak się wydaje ze maluch po prostu "zjeżdża sobie ze ślizgawki" ale musi naprawdę włozyć w to sporo wysiłku.Opowiadała też niestety o przypadkach kiedy dziecko nie może przecisnąć się przez kanał rodny a jest juz za daleko żeby wykonać cesarskie cięcie. Wtedy stosuje się tzw. kleszcze albo próżnociąg. U mnie w mieście stosuje się tą drugą metodę. Okropne mi się to wydało!! Przysysają się takim urządzeniem do główki dziecka i wyciągają. Później ponoc ma na główce krwiaka i obrzęk przez długi czas.

Wow to super ja musze zadzwonić i zapisac się

Napisane przez sylwietta1988

Ale za to nie mogę się bez wkladek obyc, bo ciągle mokro....

To fajnie bo myślałam że tylko ja tak mam i nie wiedziałm czy przejmowac się czy nie

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny wczoraj bylam u mnie w robocie zaniesc L4, laski mialy po zamknieciu sklepu zebranie z regionalnym, czaicie, ze wywalili cala moja ekipe???!!! Najgorsze jest to, ze jak zapytaly dlaczego, to nie byl w stanie nic powiedziec!!! Tylko, ze centrala kazala on nie mial nic do gadania. Takze nie mam gdzie wracac po macierzynskim. Chyba im nie pasowalo, ze ekipa byla stala od 2 lat, albo bali sie, ze kolejne beda w ciaze zachodzic..... wiecie, jak sie wczoraj zdenerwowalam???!!! Masakra.....

No masakra, jak nie ma żadnego konkretnego powodu to ja bym szła do sądu pracy

Ja po połówkowym, przytyłam 6 kg od początku, dzidzia waży 450 i wszystko u niej tak jak ma być. Gin przejął się moim przeziębieniem i wysłał mnie od razu do swojego brata laryngologa który stwierdził stan zapalny zatok, przepisał antybiotyk i ogólnie mam leżeć, wygrzewac sie i odpoczywać.

A ja dzisiaj do południa wszystkie okna pomyłam, firanki wyprałam, wyprasowałam, i do spółki z Tż powieśiłam Nic nawet ginowi o tym nie mówiłam

[mala_19kw]

Tak czytam o tych obawach,pytaniach i nurtujacych nas tematach. Ja czasami siedzę i myśle czy dam sobie radę,chociaż już od bardzo dawna czułam się gotowa na dziecko i bardzo go pragnęłam. Poza tym moja mama ma długoletni staz jako niania a co za tym idzie,w moim domu przewineło się mnóstwo dzieci począwszy od wieku niemowlęcego do przedszkolnego. Zmienianie pieluszek,karmienie,usypi anie czy ogólnie opieka nad dziećmi nie jest mi obca. I przyznam ze jeśli chodziło o obce dzieci nie bałam się tego robić a jak myśle o swoim to jakiś paraliż mnie ogarnia. Przecież to nie jest trudne więc skąd ten paniczny strach? Są dni ze boje się panicznie a są dni- takie jak np dziś ze czekam niecierpliwie na mojego szkraba i nie mogę się doczekać tych bezsennych nocy i momentów kiedy będę mogła go przytulic,poczuć ze jest. Nie ogarniam

[Ewik86]

Cześć dziewuszki

Gratuluję udanych wizyt!

Napisane przez Lenova

No i byłam w szpitalu i już wróciłam...
Przez kolejne fanaberie i niedopatrzenie mojej lekarki najdałam się niepotrzebnego stresu, straciłam cały dzień i jestem z niczym.
Na skierowaniu do tego szpitala miałam napisane rozpoznanie: koflikt serologiczny. Nie mam nawet badań na to zeby to potwierdzić, po prostu chyba nie wiedziała co ze mną zrobić i wymyśliła mi taki powód, a ja się dziś na Izbie Przyjęć musiałam trzem lekarzom tłumaczyć o co chodzi z tym skierowaniem, czemu koflikt jak tu nic takiego nie ma
Ja poszłam dziś na wizytę bo kręgosłup mi siada, i brzuch mnie bardzo boli a ona mi tu z kofliktem jakimś wyskoczyła! I jeszcze postraszyła że z macicą coś nie tak, że ciąża może być niedonoszona i takie tam.
Na szczęście na IP zrobili mi dokładne usg, i ktg i wszystko jest wręcz idealnie!
Blaneczeka pozostaje Blaneczką, skończyła 26 tygodni, ma 870 gram, i jest zdrowa jak ryba!
A przez tych durnych niedouczonych konowałów muszę się stresować i moje dziecko tez przy okazji.
Lekarka która mnie przyjmowała na IP złożyła pisemny opierdziel dla tej mojej tumanicy i mam jej to pokazać przy najbliższej okazji .
Boże co za dzień lecę wkońcu spać .

I gratuluje wszystkim udanych wizyt, zdrowych maluchów i powrotów ze szpitala.
Buziaki !

Super, że wszystko w porządku, ale ta lekarka powinna dostać niezłe baty za takie "rozpoznanie". Tyle nerwów, stresu zupełnie niepotrzebnie

Co do kosmetyków dla dzieci to ja mam dwa typy: Hipp albo Babydream. Poczytam trochę opinii o jednych i drugich i coś wybiorę.
Pieluchy jedne kupiłam: Pampersy 1, bo akurat trafiłam na promocję. Ale zamierzam kupować Dadę - siostra męża ich używa i jak dla mnie są rewelacyjne. Dość dużo się jej córcią opiekowałam i nigdy nic nie przeciekło.


ooo a dziś u mnie studniówka

[elllmi]

Napisane przez Ifwka

Ja po połówkowym, przytyłam 6 kg od początku, dzidzia waży 450 i wszystko u niej tak jak ma być. Gin przejął się moim przeziębieniem i wysłał mnie od razu do swojego brata laryngologa który stwierdził stan zapalny zatok, przepisał antybiotyk i ogólnie mam leżeć, wygrzewac sie i odpoczywać.

no i jak wrażenia? widziałąś dokłądnie dzidziaka?

[Delicjanka]

Napisane przez mala_19kw

Tak czytam o tych obawach,pytaniach i nurtujacych nas tematach. Ja czasami siedzę i myśle czy dam sobie radę,chociaż już od bardzo dawna czułam się gotowa na dziecko i bardzo go pragnęłam. Poza tym moja mama ma długoletni staz jako niania a co za tym idzie,w moim domu przewineło się mnóstwo dzieci począwszy od wieku niemowlęcego do przedszkolnego. Zmienianie pieluszek,karmienie,usypi anie czy ogólnie opieka nad dziećmi nie jest mi obca. I przyznam ze jeśli chodziło o obce dzieci nie bałam się tego robić a jak myśle o swoim to jakiś paraliż mnie ogarnia. Przecież to nie jest trudne więc skąd ten paniczny strach? Są dni ze boje się panicznie a są dni- takie jak np dziś ze czekam niecierpliwie na mojego szkraba i nie mogę się doczekać tych bezsennych nocy i momentów kiedy będę mogła go przytulic,poczuć ze jest. Nie ogarniam

tez mam takie obawy itd, jeszcze boje się ze schynę(chyba tak sie pisze;p) moją dzidzię.... wczoraj miałam troche doła, takiego jak na początku...a jak będzie chora?... wczoraj miałam cwiczenia na uczelni o dzieciach niesłyszących i tak mi się wbiło to w głowę, no ale trzeba być dobrej myśli, bo naprawde można wpaść w takiego doła że hej.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Deli, co to znaczy SCHYNĘ? :d

[Ewik86]

Napisane przez Delicjanka

tez mam takie obawy itd, jeszcze boje się ze schynę(chyba tak sie pisze;p) moją dzidzię.... wczoraj miałam troche doła, takiego jak na początku...a jak będzie chora?... wczoraj miałam cwiczenia na uczelni o dzieciach niesłyszących i tak mi się wbiło to w głowę, no ale trzeba być dobrej myśli, bo naprawde można wpaść w takiego doła że hej.

Na studiach miałam zajęcia z genetyki i jak nam babeczka mówiła o różnych wadach genetycznych, chorobach to powiem szczerze, że zastanawiałam się jakim cudem rodzą się zdrowe dzieci skoro tyle różnych zagrożeń, błędów itp. występuje. Od początku ciąży boję się, że coś może być nie tak... Ale z drugiej strony staram się wierzyć, że córcia może odziedziczy geny po tatusiu, który jest okazem zdrowia

[Delicjanka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37100964]Deli, co to znaczy SCHYNĘ? :d[/QUOTE]

ooo nie wiesz? jakby Ci to wytłumaczyć, tak jakby coś się dzidzi poprzestawiało np bark i wtedy trzeba lecieć na masaże, jak się tego nie wymasuje to później moga być niezłe konsekwencje.

[pstryczek84]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37100964]Deli, co to znaczy SCHYNĘ? :d[/QUOTE]

no właśnie, co to znaczy?

aa, juz doczytałam. pierwszy raz słysze takie określenie

[Delicjanka]

Napisane przez Ewik86

Na studiach miałam zajęcia z genetyki i jak nam babeczka mówiła o różnych wadach genetycznych, chorobach to powiem szczerze, że zastanawiałam się jakim cudem rodzą się zdrowe dzieci skoro tyle różnych zagrożeń, błędów itp. występuje. Od początku ciąży boję się, że coś może być nie tak... Ale z drugiej strony staram się wierzyć, że córcia może odziedziczy geny po tatusiu, który jest okazem zdrowia

nooo właśnie, też miałam takie zajęcia, tylko że nie byłam jeszcze w ciąży i nie dochodziło tak to do mnie jak teraz, a teraz to czasem tak wariuje, no ale wlasnie, trzeba wierzyć że będzie okej

[elllmi]

Napisane przez Delicjanka

ooo nie wiesz? jakby Ci to wytłumaczyć, tak jakby coś się dzidzi poprzestawiało np bark i wtedy trzeba lecieć na masaże, jak się tego nie wymasuje to później moga być niezłe konsekwencje.

ale od czego to się ma poprzestawiać?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Deli, nie znam słowa takiego, nie u nas
Ale ogarniam -boisz się, że zepsujesz dziecko Ale spokojnie, nic sama nie zrobisz, jakieś takie masaże, rehabilitacje to np. przy wzmożonym lub obniżonym napięciu mięśniowym, a na to wpływu nie masz.

[elllmi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37101120]Deli, nie znam słowa takiego, nie u nas
Ale ogarniam -boisz się, że zepsujesz dziecko Ale spokojnie, nic sama nie zrobisz, jakieś takie masaże, rehabilitacje to np. przy wzmożonym lub obniżonym napięciu mięśniowym, a na to wpływu nie masz.[/QUOTE]

[laurka23]

Napisane przez sarah67

Chodziło mi o pieluszkowanie, tzn, wkładanie w pampersa tetrową pieluszkę na bioderka, proste nóżki.
Bo w 1 to wtedy może się tak nie da.

O a tego już się chyba nie stosuje?

Napisane przez elllmi

zapomniałam się pochwalić moimi dzisiejszymi zakupami

małemu kupiłam 2x półspiochy, pajacyka, pierwszą szeleszczącą grzechotkę i takiego genialnego misia, który wygląda jak takie misie z mojego dzieciństwa; leżała sobie sam jeden między różowymi Hello Kitty i m isię go szkoda zrobiło no i jeszcze czapeczkę i rękawiczki - czapeczka bez wiązania, więc pewnie mało praktyczna będzie, ale musiałam
no a sobie kupiłam żółty komin (i chyba go oddam, bo strasznie kłaki zostawia na ubraniach) i buty w tesco (tak niechcący i miałąm jeszcze jedne brac, bo super na nodze wyglądały i taki fason jak szukam, ale były z takiego jakby zamszu, a drugich z takiego materiału już nie chciałam, bo coś na chlapę też potrzebuję)





też myślałam o tym szpitalu, tylko ode mnie tam jest jakieś 50-60 km i trochę się boję, bo jak trzeba będzie nagle jechać w zimowych warunkach, to różnie może być; co innego gdybym musiała wczesniej tam leżeć i nie musiała potem na wariata jechać; sama nie wiem

Śliczności. Miś bardzo mi się podoba!

Wróciłam od lekarza, z młodym wszystko w jak najlepszym porządku, rośnie i wojuje w brzuchu Wyniki cukru b. dobre, co w moim przypadku prawie jak cud. U mnie w rodzinie dużo cukrzycy.

Kupiłam dziś pieluchy tetrowe w carrefurze były za 1,99 za sztukę. Bardziej opłacało mi się niż na allegro. A miałam dziś zamawiać.
Co do dady ja też zamierzam ich używać.

[Delicjanka]

Napisane przez elllmi

ale od czego to się ma poprzestawiać?

np możesz wziąć na ręce źle dzidzię albo coś w tym stylu.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37101120]Deli, nie znam słowa takiego, nie u nas
Ale ogarniam -boisz się, że zepsujesz dziecko [/QUOTE]

hehe u mnie dość popularne, może też być jako przełamanie, zwichnięcie itd. noo ale wlansie, boje sie tego... mojego tzta siostra schynęła swojego synka i strasznie płakał i wlasnie musieli z nim jechać na masaże no ale jest ok.


A slyszałyscie o takim czyms jak przelewanie jajka nad glową dzidzi? haha

[pstryczek84]

Napisane przez laurka23

Kupiłam dziś pieluchy tetrowe w carrefurze były za 1,99 za sztukę. Bardziej opłacało mi się niż na allegro. A miałam dziś zamawiać.
Co do dady ja też zamierzam ich używać.

A propo pieluszek...
Czym różnia się pieluszki tetrowe od flanelowych? do czego sie je stosuje? w jakich ilościach je kupić?

[elllmi]

Napisane przez Delicjanka

hehe u mnie dość popularne, może też być jako przełamanie, zwichnięcie itd. noo ale wlansie, boje sie tego... mojego tzta siostra schynęła swojego synka i strasznie płakał i wlasnie musieli z nim jechać na masaże no ale jest ok.


A slyszałyscie o takim czyms jak przelewanie jajka nad glową dzidzi? haha

ale to dziwnie brzmi
a co do jajka, to nie słyszałam, ale pewnie jakieś czary mary

[Hosenka*]

Napisane przez elllmi

też myślałam o tym szpitalu, tylko ode mnie tam jest jakieś 50-60 km i trochę się boję, bo jak trzeba będzie nagle jechać w zimowych warunkach, to różnie może być; co innego gdybym musiała wczesniej tam leżeć i nie musiała potem na wariata jechać; sama nie wiem

U mnie ostateczna decyzja też zależy od warunków atmosferycznych. Jeśli będzie śnieżyca, ślizgawica, to wyląduję w Sączu - mam niemal pod nosem - TŻ nawet żartuje, że na nogach mogę iść

[pstryczek84]

Napisane przez elllmi

ale to dziwnie brzmi
a co do jajka, to nie słyszałam, ale pewnie jakieś czary mary

mojej kolezanki córeczka podobno miała koszmary w nocy i też jakieś cuda nad nią wyprawiali ale juz nie pamietam co dokładnie....

[Delicjanka]

Napisane przez pstryczek84

mojej kolezanki córeczka podobno miała koszmary w nocy i też jakieś cuda nad nią wyprawiali ale juz nie pamietam co dokładnie....

o zesz!! cos lepszego znalazłam na jakimś forum ! uwaga - ->


"
Jak ktoś zauroczy dziecko to żeby je oduroczyć trzeba główkę potrzeć UWAGA majkami matki !!!!!

świeżymi, czy znoszonymi?
Ja słyszałam o znoszonych.

najlepiej znoszone, miałam taką sytuację, że po odwiedzinach dziecko z nadmiaru wrażeń całą noc nie spało tylko płakało. Rano wstałam i prababcia mówi, że zauroczyli misię. Za chwilę patrzę a ona trzyma moje majtki i smaruje małej czoło. Pytam co robi???? a ona , że odurocza dziecko !!!

"

[Hosenka*]

Napisane przez elllmi

ale od czego to się ma poprzestawiać?

Przy porodach często zdarza się skręcenie lub wybicie barku u dziecka.

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez Delicjanka

np możesz wziąć na ręce źle dzidzię albo coś w tym stylu.



hehe u mnie dość popularne, może też być jako przełamanie, zwichnięcie itd. noo ale wlansie, boje sie tego... mojego tzta siostra schynęła swojego synka i strasznie płakał i wlasnie musieli z nim jechać na masaże no ale jest ok.


A slyszałyscie o takim czyms jak przelewanie jajka nad glową dzidzi? haha

Aaaa myslałam, że chodzi Ci o uszkodzenie barku przy porodzie

[Ewik86]

Napisane przez pstryczek84

mojej kolezanki córeczka podobno miała koszmary w nocy i też jakieś cuda nad nią wyprawiali ale juz nie pamietam co dokładnie....

Kurcze, mi też koleżanka opowiadała, że jej córcia była poddana jakimś tam obrzędom, bo płakała i po tym jej przeszło. Ale niestety też nie pamiętam dokładnie o co chodziło. Chyba jakieś zmory czy coś

[Delicjanka]

Napisane przez Hosenka*

Przy porodach często zdarza się skręcenie lub wybicie barku u dziecka.

Mój brat miał zwichnięty bark przy porodzie, bo był za duzy i nie dało rady inaczej, no ale ważył 5kg i sn mama go rodziła

[elllmi]

Napisane przez Hosenka*

U mnie ostateczna decyzja też zależy od warunków atmosferycznych. Jeśli będzie śnieżyca, ślizgawica, to wyląduję w Sączu - mam niemal pod nosem - TŻ nawet żartuje, że na nogach mogę iść

no fakt, rzut beretem, a jakby korki były, to i tak szybciej będziesz

Napisane przez Delicjanka

o zesz!! cos lepszego znalazłam na jakimś forum ! uwaga - ->


"
Jak ktoś zauroczy dziecko to żeby je oduroczyć trzeba główkę potrzeć UWAGA majkami matki !!!!!

świeżymi, czy znoszonymi?
Ja słyszałam o znoszonych.

najlepiej znoszone, miałam taką sytuację, że po odwiedzinach dziecko z nadmiaru wrażeń całą noc nie spało tylko płakało. Rano wstałam i prababcia mówi, że zauroczyli misię. Za chwilę patrzę a ona trzyma moje majtki i smaruje małej czoło. Pytam co robi???? a ona , że odurocza dziecko !!!

"

aaaaaaaa
skąd ta prababka jej majtki znoszone wzięła?

[Ewik86]

Właśnie w wiadomościach słucham o żłobku, w którym dzieci przywiązywano do łóżek

[laurka23]

Napisane przez pstryczek84

A propo pieluszek...
Czym różnia się pieluszki tetrowe od flanelowych? do czego sie je stosuje? w jakich ilościach je kupić?

Ja flanelowych nie planuję kupować, nie wiem za bardzo do czego miała bym je używać. Tetrowe wiadomo, jak się uleje, uślini, przy przewijaniu itp

Napisane przez Delicjanka

np możesz wziąć na ręce źle dzidzię albo coś w tym stylu.



hehe u mnie dość popularne, może też być jako przełamanie, zwichnięcie itd. noo ale wlansie, boje sie tego... mojego tzta siostra schynęła swojego synka i strasznie płakał i wlasnie musieli z nim jechać na masaże no ale jest ok.


A slyszałyscie o takim czyms jak przelewanie jajka nad glową dzidzi? haha

Przypomniało mi się jak czytałam wątek o "zaciotowaniu" dziecka czy coś takiego

[Hosenka*]

Napisane przez Delicjanka

Mój brat miał zwichnięty bark przy porodzie, bo był za duzy i nie dało rady inaczej, no ale ważył 5kg i sn mama go rodziła

To nie od wagi zależy, tylko od ułozenia. Ja ważyłam niewiele ponad 3 kg i też miałam wybity bark.

[Ewik86]

Napisane przez laurka23

Ja flanelowych nie planuję kupować, nie wiem za bardzo do czego miała bym je używać. Tetrowe wiadomo, jak się uleje, uślini, przy przewijaniu itp



Przypomniało mi się jak czytałam wątek o "zaciotowaniu" dziecka czy coś takiego

A to co to za zjawisko?