Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX-X

[niegrzeczna88]

Napisane przez maggie123

warto byłoby znaleźć przyczynę tych krostek: nowe chusteczki, pieluszki? Sudocrem i przemywanie wodą przegotowaną powinno pomóc.

no własnie najpierw uzywalam chusteczek huggies, potem pampers i przeszlam na sama wode bo zobaczylam te krostki ( wiec obstawiam ze pampersy uczulily chyba)ale zbytnio nic nie pomaga.. poczekam jeszcze pare dni moze za szybko zeby zeszly nie wiem sama..
tez kazałam mężowi kupic karmi mimo ze pokarm mam ale chce go wiecej

[maggie123]

Napisane przez niegrzeczna88

no własnie najpierw uzywalam chusteczek huggies, potem pampers i przeszlam na sama wode bo zobaczylam te krostki ( wiec obstawiam ze pampersy uczulily chyba)ale zbytnio nic nie pomaga.. poczekam jeszcze pare dni moze za szybko zeby zeszly nie wiem sama..
tez kazałam mężowi kupic karmi mimo ze pokarm mam ale chce go wiecej

moją okropnie uczuliły pieluszki huggies i ponad tydzień walczyłam najpierw z krostkami sudocremem a później z odparzeniem, które sie zrobiło. Pomógł tormentiol. Wiem, że na jego temat są różne zdania ale po 3 smarowaniach odparzenia zaczęły schodzić, więc znów przeszłam na sudocrem i bepanthen.
W temacie laktacji mąż wymyślił (podobno gdzieś zasłyszał taką "mądrość"), że gdy używa się laktatora to pokarm znika nie bardzo chce mi się w to wierzyć, bo przecież im więcej się ściąga (czy to dzidziuś czy laktatorem) tym więcej powinno się produkować... jak to karmi nie pomoże, jutro będę dzwonić do położnej i błagać o radę...

[lidka0308]

Napisane przez Asiuulka89

szczepiliście juz na pneumokoki? My dopiero przy drugim bedziemy szczepic.

Nadrobiłam wszystko. Ktos pytal o okres, tak ja dostałam po 3 ipol tygodnia po porodzie.

Brak mi sil. Ledwo zipie, dzisiaj Zuzka tak zaczela kaszlec ze szybko znowu do lekarza i okazalo sie ze pluca i oskrzela czyste namoiast ma angine ropna antybiotylk (drugi w jej zyciu) no i kisimy w domu do piatku nasteonego tygodnia. ogolnie jestem przerazona staram sie oddzielac Jasia o Zuzi ale slabo to wychodzi jak przebywaja w jednym domu no i boje sie o Jasia ze znowu bedzie chory.. a biedna Zuzia tak sie meczy, ciagle slysze jak kaszle ja po dzisiejszym dniu mam 1 kg mniej niz ran. Stwierdzam ze dwojka dzieci do tego chorych to najlepsza dieta.

oj niełatwy tydzień cię czeka, więc ślę buziaki wspierające niech Zuzinek szybko zdrowieje

Napisane przez maggie123

Właśnie pije karmi.. mam taką wielką nadzieję, że pomoże. Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu, prawda? więc myślę mega pozytywnie!

Kochana, wszyscy mówią, że kikuta nie wolno moczyć

warto byłoby znaleźć przyczynę tych krostek: nowe chusteczki, pieluszki? Sudocrem i przemywanie wodą przegotowaną powinno pomóc.

a w szpitalu u nas położna normalnie małą zanurzyła całą w wodzie i nam tak samo kazała robić i tylko później tym octeniseptem psiknąć i patyczkiem lub gazikiem dobrze wytrzeć od środka i do okoła, więc tak robimy, może ciut dłużej się goi ten pępek, ale się goi i już tylko na skrawku wisi, więc zaraz odpadnie a dla nas o ile mniej stresu podczas kąpieli, żeby tego nie zamoczyć a małej pielęgnacja nie boli, bo nawet przy tym nie zakwiliła raz

[Aneczka_G]

Napisane przez tamlin111

Dziekuję


Ja to jeszcze masuję brzuszek, ale leciutko i jak kupki nie może to nóżki do brzuszka przyciskam delikatnie i wtedy idzie pięknie i po kłopocie.
A dieta moim zdaniem jak na matke karmiącą to normalna. Nabiał eliminuje się przy podejrzeniu alergii, smażone wiadomo że nie powinno się jeść, slodycze bo czekolada silnie alergizująca. Sama tego nie jem i nie uważam aby ta dieta była jakaś przesadzona. Co do napoi to ja prócz herbaty z dużą ilością cytryny piję rumianek, no i kawę i wodę.


.

Mnie się tak strasznie chce herbaty z cytryną, ale wszędzie piszą aby cytrusów unikać, a tu proszę.. Trzeba test zrobić jak najszybciej

Napisane przez niegrzeczna88

dziewczyny mojej Idze wyszly na pupie takie male czerwone krosteczki, zrezygnowałam juz z chusteczek nawilzonych i przemywam sama woda i smaruje sudocremem ale nie wiem co mam jeszcze zrobic ? pomozecie

Może nad zmianą pieluszek też trzeba się zastanowić No i dużo pupkę wietrzyć... My na taką pupkę dostałyśmy Tormentiol, działa cuda, ale do ulubieńców mam nie należy.

Napisane przez Sojka1990

Dzień dobry

Tamllin najlepszego !!!

Gda ja tam w nocy mojego chłopa nawet nie budze :P Jakoś czuje się pewniej jak sama Zośke obrobie

Dziewczynki może już na to za późno bo dzieciaczki już na świecie troche są i nabrały paskudnych nawyków, ale tak na przyszzłość jakby któraś jeszcze zaciążyła to z taką radą biegne co do zachowywania się w nocy przy maluchach
u nas nocki wyglądają cudownie mała kiedy się budzi to zje i od razu idzie spać, myślę że to dlatego że od samego początku wyraźnie dawalam jej do zrozumienia że noc to noc, a wjaki sposób? a no w taki że kiedy się budzi daje bez słowa flache, przewijam nie odzywając się do niej ani słowem, nie pale światła, nie włączam komputera- jedzonko, pieluszka, odbicie i spać, raz jak TŻ się coś do niej odezwał kiedy ją przewijałam w nocy na naszym łozku to go zbeształam, że noc to noc i nie ma gadania do dziecka

Ja też męża nie budzę... Maja jest grzeczniutka więc nie ma potrzeby. Tylko dwie pierwsze noce był na nogach z nami, ale mała musiała się zaaklimatyzować i marudna trochę była
Oczywiście postępowanie nocne mamy opracowane tak samo... Noc to noc... Ale lampeczkę palę... Pierwszą noc miałyśmy bezświetlną, był taki ogromny wiatr, że przewody na słupie pozrywał i cała noc z latarką w zębach... Tak nie dajemy rady

A dziś mała pobiła rekord przespanych godzin... aż się boję nocy
Jakąś książkę przy łóżku na wszelki wypadek trzeba zainstalować

[tamlin111]

Dziewczynki dziękuję wszystkim za życzenia
Dostałam woka pięknego i kombinuję co by tu w nim zrobić. Jakieś podpowiedzi?

Napisane przez maggie123

chyba trace pokarm.... piersi są mniej jędrne, wydaje mi się, że mniej tego mleka mam (przynajmniej na pewno mniej mi sie udaje ściągnąć laktatorem, bo nie 150 ml jak wcześniej ale tak z 70 z jednej piersi). na razie opijam sie herbatka z kopru i stosuje metode Sojki (laktator i karmienie z tej piersi) i zobaczymy... trzymajcie kciuki bo nie chce przechodzic na mm

Też miałam takie dwa dni, kiedy piersi się flakowate robiły, ale napastowałam je laktatorem i znów dużo mleczka jest. Trzymam kciuki aby u Ciebie było go dużo.

Napisane przez justyna12345

kurcze a ja myslalam ze cytryny nie moge dodawać do herbaty bo to cytrus...napilam sie troche Radlera cytrynowego i mały mi wysypke dostal, ale zjadłam też ciasto z kremem orzechowym i nie wiem co go uczuliło...i juz od nd ma wysypke na buzi i brzuszku,byliśmy z tym u pediatry i ponoć samo ma zniknąć...

jeszcze chciałam dać Nobla osobie która wymyśliła włączenie okapu jako sposób na uspokojenie wczoraj znowu była u nas akcja kolkowa...mały przez godzinę się dosłownie wydzierał, ja robiłam wszystko żeby mu ulżyć, noszenie na rękach nie pomogło, wożenie w wózku też, a jak go położyłam to jeszcze większy ryk :/ cały czas się prężył :/ i przypomniało mi się o sposobie na okap jakbym nie zobaczyła to bym nie uwierzyła normalnie, mały dosłownie po pół minucie się uspokoił i zasnął!!! dziś też powtórka z akcji i też okap zdał egzamin, to jest nieprawdopodobne

Z tą cytryną to ja zawsze wieczorem piję herbatę z dużą ilością cytryny, herbata swoją drogą Earl Grey cytrynowa No i dopiero ostatnio skojarzyłam że ona z cytryną a cytryna to cytrus, no ale Matiego nie uczula więc piję do woli
Kurde muszę spróbować czy okap i u nas działa.

Napisane przez niegrzeczna88

Moja Kluseczka

Napisane przez niegrzeczna88

Dziś moja Iga kończy miesiac i Kubuś Katee tez takze wkraczamy w okres niemowlecy

Wszystkiego dobrego dla Igusi i Kabulka

Napisane przez kasiam187

dzisiaj tez rano pojadla, pielucha zmieniona, odkladam do lozeczka zeby samej zjesc, umyc sie i dac psu a ta po 5 minutach ryk...no i zostawialam ja taka niedobra matka ja i po niecałych 10 minutach dziecko spi

I ona tak te 10 minut płakała? Ja próbuję przeczekać ale wnerwia mnie płacz małego i idę do niego zawsze.

Napisane przez mala mysz

teraz kolejna wizyta to szczepienia, no i sie tak zastanawiam...
5 w1 czy 6 w 1?
i czy szczepic na pneumokoki? bo za darmo u nas jest i nie wiem sama... widzialam ze rozmawialyscie o szczepieniach ale teraz nie moge tego znalezc.
poradzcie co robic.

Pewnie że szczepić.

Napisane przez marta1986222

Jutro mamy usg bioderek także kciuki kochane ciocie wskazane

Dostawałyście może w szpitalu takie niebieskie pudełka dla dzieci byłtam smoczek z aventu wiecie może do ilu miesięcy on jest bo wyrzuciłam ulotkę i nie wiem

Kciuki będę trzymać
A u mnie smoczek był Campola.

Napisane przez Konczita

staranka po 3 miesiącach jeżeli wszystko jest ok .. u nas już trzeci leci więc lada moment będziemy ruszać .... chciałabym już w kwietniu być w ciąży ...

byłam w biedronce i kupiłam Duśce kocyk - milusi jest, na pewno się przyda
a moja Niuńka zasnęła o 14:40 i śpi do teraz ... na spacerku gadała do swojego stefana i w pewnym momencie patrze a stefek w nogach hmmm zadziora mała rośnie ..

Podziwiam że Ty już o kolejnej ciąży myślisz. Dla mnie to totalna abstrakcja i rzecz nie wyobrażalna. Ale wiem jak chcecie rodzeństwo dla Dusi i życzę aby szybko Wasze marzenia się spełniły
Kocyk Matiemu też kupiłam
I kto to jest stefan???

Napisane przez niegrzeczna88

dziewczyny mojej Idze wyszly na pupie takie male czerwone krosteczki, zrezygnowałam juz z chusteczek nawilzonych i przemywam sama woda i smaruje sudocremem ale nie wiem co mam jeszcze zrobic ? pomozecie

Matiemu też, najpierw krostki, później się jakby rozlały i takie czerwone plamy ma. Podejrzewam uczulenie na Dadę pieluchy, bo akurat teraz te mamy, albo na nivea krem, bo w tych miejscach co smarowałam, czyli pupa i przy pachwinkach. Na razie odrzuciłam i dady i krem. Pampersy wróciły a na plamy sudokrem. Dupkę myję wodą. Po całym dniu mam wrażenie że plamy są jaśniejsze. A no i jeszcze wietrzymy dupkę.

[lidka0308]

Dawniej
Do niedawana powszechnie stosowanym środkiem w szpitalach jak i domach był antyseptyk- 70 % roztwór alkoholu etylowego, którym należało przecierać dokładnie kikut pępowiny. Nieumiejętne wykonywanie tej czynności mogło powodować podrażnienie skóry. Ponad to nie wolno było moczyć pępka przez co kąpiel noworodka stawała się bardzo stresującym rytuałem dla świeżo upieczonych rodziców.

Nowe wytyczne
Według aktualnych wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wymienione wyżej postępowania są nieuzasadnione. Zgodnie z ustaleniami WHO alkohol etylowy paradoksalnie nie wysusza kikuta, a może powodować podrażnienia, w szczególności w grupie wcześniaków. Na podstawie szeroko zakrojonych badań wyciągnięto wnioski, że niektóre preparaty mogą wręcz opóźniać odpadanie kikuta pępowinowego.

Pod względem szybkości jego gojenia się zaobserwowano natomiast przewagę naturalnej, tzw. suchej pielęgnacji pępka, która polega jedynie na oczyszczaniu go wodą z mydłem (dla niemowląt lub zwykłym szarym), a następnie na dokładnym osuszeniu.

Gojący się kikut może być potencjalną drogą zakażenia dlatego tak ważna jest jego odpowiednia pielęgnacja. Zaleca się dokładne mycie go podczas kąpieli a następnie należy zapewnić bezpośredni dostęp powietrza do ranki, aż do całkowitego wyschnięcia.

W przypadku pojawienia się trudności w gojeniu lekarz lub położna zaleci stosowanie środka odkażającego, jakim jest Octanisept.

Wytyczne te dotyczą głównie krajów rozwiniętych Unii Europejskiej. W Polsce zostały wprowadzone na oddziały położnicze/neonatologiczne w ubiegłym roku.

takie są nowe wytyczne o pielęgnacji pępka, aż z ciekawości poszukałam, bo się przestraszyłam, że coś źle robię i małej zaszkodzę

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

padam na pyszczek więc dobranocka!!!

od jutra goście będą, więc pewnie przez weekend się nie poudzielam

[niegrzeczna88]

Napisane przez maggie123

moją okropnie uczuliły pieluszki huggies i ponad tydzień walczyłam najpierw z krostkami sudocremem a później z odparzeniem, które sie zrobiło. Pomógł tormentiol. Wiem, że na jego temat są różne zdania ale po 3 smarowaniach odparzenia zaczęły schodzić, więc znów przeszłam na sudocrem i bepanthen.
W temacie laktacji mąż wymyślił (podobno gdzieś zasłyszał taką "mądrość"), że gdy używa się laktatora to pokarm znika nie bardzo chce mi się w to wierzyć, bo przecież im więcej się ściąga (czy to dzidziuś czy laktatorem) tym więcej powinno się produkować... jak to karmi nie pomoże, jutro będę dzwonić do położnej i błagać o radę...

kurcze poczekam jeszcze pare dni bo te krostki zauwazylam dopiero wczoraj i nie przy kazdej zmianie pieluszki smarowalam sudocremem wiec teraz bede systematyczna i moze bedzie poprawa.
A ten tormentiol to jest na recepte?
Ja uwazam tak jak Ty i ze maz nie ma racji, bo im wiecej sie odciaga i pobudza piersi tym wiecej pokarmu
ale kurcze, tak nagle straciłabyś pokarm ?hmm..

Napisane przez Aneczka_G

Może nad zmianą pieluszek też trzeba się zastanowić No i dużo pupkę wietrzyć... My na taką pupkę dostałyśmy Tormentiol, działa cuda, ale do ulubieńców mam nie należy.

kurcze pieluszki od urodzenia stosuje Pampers wiec dopiero teraz wyszło by uczulenie? Prędzej stawiam na chusteczki pampers własnie takie pomaranczowe one sa dosyc mocno perfumowane moze to to ?

[maggie123]

Napisane przez tamlin111

Też miałam takie dwa dni, kiedy piersi się flakowate robiły, ale napastowałam je laktatorem i znów dużo mleczka jest. Trzymam kciuki aby u Ciebie było go dużo.

Tamlin, dzięki.. oby tak się i u mnie stało...
A herbatki z cytrynką też spróbuję...

Napisane przez lidka0308

Dawniej
Do niedawana powszechnie stosowanym środkiem w szpitalach jak i domach był antyseptyk- 70 % roztwór alkoholu etylowego, którym należało przecierać dokładnie kikut pępowiny. Nieumiejętne wykonywanie tej czynności mogło powodować podrażnienie skóry. Ponad to nie wolno było moczyć pępka przez co kąpiel noworodka stawała się bardzo stresującym rytuałem dla świeżo upieczonych rodziców.

Nowe wytyczne
Według aktualnych wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wymienione wyżej postępowania są nieuzasadnione. Zgodnie z ustaleniami WHO alkohol etylowy paradoksalnie nie wysusza kikuta, a może powodować podrażnienia, w szczególności w grupie wcześniaków. Na podstawie szeroko zakrojonych badań wyciągnięto wnioski, że niektóre preparaty mogą wręcz opóźniać odpadanie kikuta pępowinowego.

Pod względem szybkości jego gojenia się zaobserwowano natomiast przewagę naturalnej, tzw. suchej pielęgnacji pępka, która polega jedynie na oczyszczaniu go wodą z mydłem (dla niemowląt lub zwykłym szarym), a następnie na dokładnym osuszeniu.

Gojący się kikut może być potencjalną drogą zakażenia dlatego tak ważna jest jego odpowiednia pielęgnacja. Zaleca się dokładne mycie go podczas kąpieli a następnie należy zapewnić bezpośredni dostęp powietrza do ranki, aż do całkowitego wyschnięcia.

W przypadku pojawienia się trudności w gojeniu lekarz lub położna zaleci stosowanie środka odkażającego, jakim jest Octanisept.

Wytyczne te dotyczą głównie krajów rozwiniętych Unii Europejskiej. W Polsce zostały wprowadzone na oddziały położnicze/neonatologiczne w ubiegłym roku.

takie są nowe wytyczne o pielęgnacji pępka, aż z ciekawości poszukałam, bo się przestraszyłam, że coś źle robię i małej zaszkodzę

z tego, co widzę, to te wytyczne co chwilę się zmieniają. Położna w szpitalu kąpiąc pępka nie moczyła. Dla nas też to nie było za duże utrudnienie. Chyba w każdej kwestii trzeba zachować zdrowy rozsądek. Najważniejsze żeby kikut był suchutki

[niegrzeczna88]

Dziękuje dziewczyny za wszystkie rady

Tamlin ten wok to ja dobrze myśle ze to taka patelnia jakby ?
kojarzy mi sie tylko z chinczykami, bo cos tam pichca zawsze na tej" misce"

[Katee27]

Ja tez słyszałam tak jak Lidzia,że kikut można moczyć (nie to że w tym samym szpitalu rodziłyśmy),ale od mojej położnej,która przychodziła do nas.

tamlin buziaki dla Ciebie z okazji urodzinekZadowoleni a z siebie i rodzinki

Wpadam na chwilke się pochwalić wynikamibilirubina wynosi 5,40hurra!więc nasze(głównie moje)starania nie poszły na marne,dzięki Bogu.
A i była dziś u mnie na chwilkę moja przyjaciółka(13tc)i przyniosła taki śliczny komplecik dla Kubusiaz uszkami w kapturku.
Uwaga: chwale sięi jeszcze fotka z moim miesięcznym Skarbem

I dziękuję za życzenia dla Kubuńka i moc pozytywnych fluidów,co by wypędzić żółtaczkę

Dobrej nocy!

[niegrzeczna88]

Napisane przez Katee27

Ja tez słyszałam tak jak Lidzia,że kikut można moczyć (nie to że w tym samym szpitalu),ale od mojej położnej,która przychodziła do nas.

tamlin buziaki dla Ciebie z okazji urodzinekZadowoleni a z siebie i rodzinki

Wpadam na chwilke się pochwalić wynikamibilirubina wynosi 5,40hurra!więc nasze(głównie moje)starania nie poszły na marne,dzięki Bogu.
A i była dziś u mnie na chwilkę moja przyjaciółka(13tc)i przyniosła taki śliczny komplecik dla Kubusiaz uszkami w kapturku.
Uwaga: chwale sięi jeszcze fotka z moim miesięcznym Skarbem

Dobrej nocy!

Słońce, cudownie że wszystko idzie ku dobremu
Bardzo ładny komplecik a Kubuś jaki wpatrzony w mamusie
No i wizaz na 2 planie widze hehe

[Katee27]

Napisane przez tamlin111

Z tą cytryną to ja zawsze wieczorem piję herbatę z dużą ilością cytryny, herbata swoją drogą Earl Grey cytrynowa No i dopiero ostatnio skojarzyłam że ona z cytryną a cytryna to cytrus, no ale Matiego nie uczula więc piję do woli
Kurde muszę spróbować czy okap i u nas działa.

Podziwiam że Ty już o kolejnej ciąży myślisz. Dla mnie to totalna abstrakcja i rzecz nie wyobrażalna. Ale wiem jak chcecie rodzeństwo dla Dusi i życzę aby szybko Wasze marzenia się spełniły
Kocyk Matiemu też kupiłam
I kto to jest stefan???

Wy o herbacie z cytryną a ja mam takie pytanie...bo ja do herbaty zawsze dolewam sobie soku malinowego,myślicie,że to uczula Kubę???
już nie mam pomysłu czemu jest ten śluz w kupie

Mojego męża siostrzenica Stefanem nazywa każdego pająka na długich nogach

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez niegrzeczna88

Słońce, cudownie że wszystko idzie ku dobremu
Bardzo ładny komplecik a Kubuś jaki wpatrzony w mamusie
No i wizaz na 2 planie widze hehe

też jestem z tego powodu szczęśliwa.Mam nadzieję,że już to nie powróci jak tak nisko spadłoMam to jeszcze kontrolować,ale na moje oko ona naprawdę wychodzi z niego,już buźkę też ma ładniejszą i nie taką żółtą.
Kurcze!ci lekarze się nie znająwg nich była ta bilirubina 12-13,potem 10-11 takie badanie na oko.A dla mnie on był żółty i oczka(białka)miał zażółcone a oni nic...Dobrze,że moje matczyne serce podpowiedziało mi,by zrobić te badania i to kontrolować.Strach pomyśleć,gdyby przeszła ta zółtaczka na inne narządy...

A wizaż.....a jak

Iga też wodzi wrokiem za przedmiotem?

[gda]

Dziewczyny nie kupujcie Tormentiolu, bo na rynku jest TORMENTALUM, które nie ma kwasu borowego, a poza tym to to samo i też działa cuda! A kwas borowy od 1 roku życia można dopiero stosować...


Ja też nie budzę męża, mąż się sam budzi i sam wstaje go odbijać i przewijać

Kikuta my moczyliśmy, odpadł po 2 tygodniach

[kraven]

Tamlin wszystkiego najlepszego

Dzisiaj pierwszy raz miałam skurcze, ale wziełam ciepły prysznic i przeszły, tak, że zaczyna się coś pojawiać. Ale wytłumaczyłam Jasiowi że jeszcze tydzień

Kikut mozna moczyć, tylko należy go później wysuszyć jałowym gazikiem dotykając ( nie trąc ) i na chwile zostawić do wywietrzenia, a nastepnie spryskać Octeniseptem. Takie wytyczne podała Pani Profesor na ostatnim sympozjum neonatologicznym.

Katee kochany Bobas i jaki wpatrzony w mamusie

[Katee27]

Napisane przez kraven

Tamlin wszystkiego najlepszego

Dzisiaj pierwszy raz miałam skurcze, ale wziełam ciepły prysznic i przeszły, tak, że zaczyna się coś pojawiać. Ale wytłumaczyłam Jasiowi że jeszcze tydzień

Kikut mozna moczyć, tylko należy go później wysuszyć jałowym gazikiem dotykając ( nie trąc ) i na chwile zostawić do wywietrzenia, a nastepnie spryskać Octeniseptem. Takie wytyczne podała Pani Profesor na ostatnim sympozjum neonatologicznym.

Katee kochany Bobas i jaki wpatrzony w mamusie

W sumie dziś pierwszy raz tak długo się mi przypatrywał,bo gadałam do niego i nawet zaczynał coś po swojemu gaworzyć,ale jakoś nieśmiało

Kochana śmiało już możesz rodzić


gda masz już wagę?ważyłas Henia?

[anesh_]

Napisane przez Konczita

ja zapalam światło w kuchni nad okapem i mam lekki blask do sypialni ... nie zapalam światła bo to rozbudzi dopiero duśkę i nie mówię do niej .. przebieram milcząc, nie ma pogawędek o rączkach nóżkach i brzusiu .. już przywykła że jej zaczepki nocne w tym temacie na nic ... i to skutkuje jednak ona i tak lubi mieć raz na jakiś czas nocne życie i walczę z tym wciąż ...

okazało się że mam małą rankę ... nadżerka? za miesiąc kontrola i cytologia zobaczymy jak będzie to się miało, mówi że po porodach takie ranki niekoniecznie muszą być wypalane więc zobaczymy ...
staranka po 3 miesiącach jeżeli wszystko jest ok .. u nas już trzeci leci więc lada moment będziemy ruszać .... chciałabym już w kwietniu być w ciąży ..

A my właśnie sypialni z kuchnią połączonej nie mamy, ale w sumie to dobry pomysł jest. Mamy salon połączony z kuchnią i jakbyśmy tam spali to też na pewno bym tak robiła.

Dlaczego już w kwietniu? Na pewno będziesz wcześniej.

[kraven]

Zmykam spac. Do jutra.

[Katee27]

Uciekam i ja...trzeba regenerować siłyPa

[Anusia479]

u Nas sie nic nie dzieje. Rano jade do tego cholernego szpitala a już tęsknie za Gracjankiem
Trzymajcie kciuki żebym długo tam nie była

Będę informowala o wszystkim.
Pocieszam sie tym,że wroce do Was z Fabiankiem

Trzymajcie sie cieplutko

Laurose powodzenia. Bo Ty też masz sie jutro wstawić,nie jestem sama

[Lewek]

Nadrobiłam do 8 strony
Dziękuję wszystkim za miłe słowa

Napisane przez Coco_Blanco

Żałuję że wcześniej nie zajrzałam na wątek ponieważ trochę teraz nadrabiałam i zauważyłam, że jedna z nowych mamuś ma dziś cesarkę w tej klinice w której ja rodziłam. Lewek trzymam kciuki!

Jak miło Jak wspominasz? Ja bardzo dobrze, kasa niezła poszła, ale warto było. Nie żałuję żadnej złotówki.

Napisane przez Katee27

Siostra bardziej się namęczyła,jakoś długo z tym rozwarciem od 8cm,to jej pierwsze dziecko?Współczuje tobie tych krzyżowych...
I oczywiście serdeczne gratulacje dla Was obu

No siostra się namęczyła, a my z TŻ nie mogliśmy jej pomóc podczas drogi gdzie miała skurcze co 5 min. To jej pierwsze także pewnie dlatego to trochę trwało. Dobrze że jechaliśmy w niedzielę rano, droga była pusta. A tam znieczulenie podali od razu, być może ono trochę spowolniło akcję, ale lepiej dłużej a bezboleśnie.
No moje krzyżowe zapowiadały się nieciekawie. Aż boję się myśleć jakby to wyglądało gdybym miała rodzić w moim mieście gdzie nie ma znieczulenia..

Nie mogę jeszcze się ogarnąć z tym wszystkim. TŻ bardzo mi pomaga, choć miewamy niezgodność poglądów I przez to jeszcze dodatkowy stresik. Ale Mały grzeczny jest, cyca się uczy dopiero więc mam test cierpliwości.

Idę spać, jutro będę nadrabiać dalej

[Sojka1990]

ufff. nareszcie zasiadłam przed komputerem Dzisiaj całą familią mieliśmy wycieczkę do Lublina na zakupki
Mamusia kupiła koniom floo na hubertusa sobotniego, a tatuś kupił Zośce karuzele taką oo http://allegro.pl/tiny-love-karuzela...724971376.html cholerstwo drogie (w baby funt zapłacił 268zł) ale skubana świetna jest! Mate też kupimy małą księżniczkę bo cudne te zabawki ! Zośka w prezencie zakochana

[katiem]

Niegrzeczna sprobuj jeszcze z clotrimazolum bo byc moze ze jakis grzybek sie przypaletal. U nas tak bylo

Gda wynika ze w Twoim aucie nie mozna wylaczyc tej poduszki. Ewentualnie jakis dobry elektryk moglby to zrobic, ale sam producent nie mial tego w planach.

Maggie moj maz tez lubi stare auta. Mamy nawet jeden zabytek. Skubany go kupil jak nie bylo mnie w kraju Ale On jest dodatkowym autem. ale mercedes - tzw beczka tez ciagle mu chodzi po glowie.

[Sojka1990]

a ja bym chciała mieć garbuska, tego z lat 50tych i bym go sobie odpicowała po swojemu

[m_moni]

Napisane przez Nisia4

Witam z powrotem
To nasze Maje chyba podobne, bo moja też spokojna i kochana, odpukać oczywiście
Właśnie wróciliśmy z 2 godzinnego spaceru i dziecko dalej śpi. W ogóle ma dzisiaj dzień śpiocha
A wczoraj udało mi się nawet wyrwać na zakupy!

u nas to samo jak na razie Nisia przepraszam, że nie odpisałam na smsa, ale byłam wtedy w innym 'wymiarze', nikomu nie odpisywałam...

Napisane przez Sara_m7

Hej, melduje się w nowym wątku. Mam nadzieję, że teraz częściej będę się udzielać Dziękuję wszystkim za gratulację Mała teraz śpi, to wykorzystam ten czas na relaks. Dziewczyny czy długo wam szwy przeszkadzały? Po jakim czasie przestało boleć? Nie dość, że jest takie dziwne uczucie ciągnięcia to jeszcze piecze. I ile razy w ciagu dnia się podmywacie?

mnie nadal boli


aga_ton po swoim porodzie wyleczyłam się właśnie z porodu domowego

Coco widzę, że nasze dzieciaczki są z jednego dnia

Tamlin nie mów, że masz urodziny w moją rocznicę ślubu no to kochana

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Napisane przez kraven

Kikut mozna moczyć, tylko należy go później wysuszyć jałowym gazikiem dotykając ( nie trąc ) i na chwile zostawić do wywietrzenia, a nastepnie spryskać Octeniseptem. Takie wytyczne podała Pani Profesor na ostatnim sympozjum neonatologicznym.

tak właśnie mi położna mówiła

kraven super, że masz już skurcze. ja przed porodem to chyba tylko dwa razy czułam

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Napisane przez Anusia479

u Nas sie nic nie dzieje. Rano jade do tego cholernego szpitala a już tęsknie za Gracjankiem
Trzymajcie kciuki żebym długo tam nie była

Będę informowala o wszystkim.
Pocieszam sie tym,że wroce do Was z Fabiankiem

Trzymajcie sie cieplutko

Laurose powodzenia. Bo Ty też masz sie jutro wstawić,nie jestem sama

trzymam kciuki! będzie dobrze!

[gda]

Katee - jutro odbieramy wagę.

Katiem - ależ to głupota, że ford tego nie przewidział! Pewnie to była opcja do dokupienia...

U nas ciężkie zasypianie było... Od 20.30 do 22.30...

[Anusia479]

A ja mam skurczebolesne ale strasznie nie regularne a mam je od ok 1,5 godziny. Tylko,że są co 4,6,7,8 minut pewnie mina,a ja nie moge usnąć bo boli

I znowu skurcz po 6 minutach...ałć

---------- Dopisano o 03:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:49 ----------

Skurcze mam co 2-3 minuty dzwoniłam do położnej,kazała sie powoli zbierać. Więc zbieram sie.
Dam znać co i jak,oby szybko poszło.

[Dearlie]

Dzień dobry.

Ja już drugi dzień z rzędu budzę się z TŻ-tem o 4 i zasnąć nie mogę. Od wczoraj paskudnie mnie mdli i boli żołądek. Zauważyłam, że przy skurczach to się nasila, więc chyba po prostu Mały naciska mi na żołądek.

Napisane przez Asiuulka89

Brak mi sil. Ledwo zipie, dzisiaj Zuzka tak zaczela kaszlec ze szybko znowu do lekarza i okazalo sie ze pluca i oskrzela czyste namoiast ma angine ropna antybiotylk (drugi w jej zyciu) no i kisimy w domu do piatku nasteonego tygodnia. ogolnie jestem przerazona staram sie oddzielac Jasia o Zuzi ale slabo to wychodzi jak przebywaja w jednym domu no i boje sie o Jasia ze znowu bedzie chory.. a biedna Zuzia tak sie meczy, ciagle slysze jak kaszle ja po dzisiejszym dniu mam 1 kg mniej niz ran. Stwierdzam ze dwojka dzieci do tego chorych to najlepsza dieta.

Kurcze biedni jesteście z tymi ciągłymi problemami zdrowotnymi. Życzę Zuzi zdrówka i trzymam kciuki, aby Jaś jednak nie złapał od niej choroby.

Napisane przez Katee27

Wpadam na chwilke się pochwalić wynikamibilirubina wynosi 5,40hurra!więc nasze(głównie moje)starania nie poszły na marne,dzięki Bogu.
A i była dziś u mnie na chwilkę moja przyjaciółka(13tc)i przyniosła taki śliczny komplecik dla Kubusiaz uszkami w kapturku.
Uwaga: chwale sięi jeszcze fotka z moim miesięcznym Skarbem

Super! To naprawdę wspaniała wiadomość. Buziaki dla cudnego Kubusia od wizażowej ciotki!

Napisane przez Anusia479

Skurcze mam co 2-3 minuty dzwoniłam do położnej,kazała sie powoli zbierać. Więc zbieram sie.
Dam znać co i jak,oby szybko poszło.

Aaaaaa no proszę, co tu się działo w nocy! Anusia trzymam za Was mocno kciuki! Powodzenia i czekam na wiadomość, że masz już Fabianka obok siebie.

[Asiuulka89]

Napisane przez Anusia479

A ja mam skurczebolesne ale strasznie nie regularne a mam je od ok 1,5 godziny. Tylko,że są co 4,6,7,8 minut pewnie mina,a ja nie moge usnąć bo boli

I znowu skurcz po 6 minutach...ałć

---------- Dopisano o 03:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:49 ----------

Skurcze mam co 2-3 minuty dzwoniłam do położnej,kazała sie powoli zbierać. Więc zbieram sie.
Dam znać co i jak,oby szybko poszło.

Kciuki

[gda]

Napisane przez Anusia479

A ja mam skurczebolesne ale strasznie nie regularne a mam je od ok 1,5 godziny. Tylko,że są co 4,6,7,8 minut pewnie mina,a ja nie moge usnąć bo boli

I znowu skurcz po 6 minutach...ałć

---------- Dopisano o 03:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:49 ----------

Skurcze mam co 2-3 minuty dzwoniłam do położnej,kazała sie powoli zbierać. Więc zbieram sie.
Dam znać co i jak,oby szybko poszło.

Nooo wreszcie! Powodzenia!!!

[Anusia479]

No i nie rodzektg nie wykazalo skurczy mimo,że ja je czułam bardzo mocno. Teraz już nie są tak często,ale są nadal. Rozwarcie mi sie zrobilo na 5-6 cmale polozyli mnie na sale. A wg usg u Nich Fabian wazy 3200,to nie wiem skad ta roznica.