Wakacyjne Mamy 2012 - część III

[ewka5891]

Mamcia co za ludzie pracują w tej przychodni

ja właśnie dostałam zaproszenie na szczepienie, w przyszłą środę. Już się boję

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

ta przychodnia jest porypana...
zadzwonilam do nich i mowie ze powinnam miec szczepienie w 12 tygodniu ze juz jest 13 a ja nie dostalam listu ani nic a za tydzien wyjezdzam i o co chodzi..
Babka mi powiedziala ze to nie od nich zalezy bo najpierw musze dostac list od mojej health visitor bo to oni ustalaja szczepienia ze powinnam dostac od nich list i dopiero z tym listem przyjsc sie do nich umowic...
No to dzwonie do mojej HV i mowie jej o callej sytuacji na co ona ze ma juz dosyc mojej przychodni ze to bzdura ze nic takieo nie ma i ze przychodnia ustala szczepienia i czy chce zeby ona tam zadzwonila mowie ze tak.
Po czym ona mi oddzania ze oni sa nienormalni i ze mam zadzwonic do przychodni i sie umowic.
No to dzwonie i mowie z nowu o tym a za pierwszym razem jak dzwonilam to si enie przedstawilam ani nie powiedzialam o kogo chodzi tylko ze taka sytuacja no i dzwonie za tym drugim razem do tej przychodni i mowie ze chce sie umowic na drugie szczepienie itd i babka ze mam na JUTRO na 10 .
nosz kur... nie trzeba bylo tak od razu?
no wiec jutro bedzie ryk.

Współczuję takiej przychodni bo to tylko dodatkowe nerwy dla Ciebie Ale ważne że będzie to szczepienie-i to jutro, a nie np. dzień przed wylotem.
Moje szczepienia są ustalane przez przychodnię (od nich dostaję listy) a nie przez hv, więc to w ogóle bzdura co Ci za pierwszym razem powiedzieli. Ale dobrze, że Twoja hv zrobiła im awanturę, może teraz będzie normalniej

[prince_polo]

a ja siedze na all i chce zamowic cos z lamaze. A co
tylko nie wiem CO

[prince_polo]

zobaczcie co moja córa robi

[chce_byc_mama]

oni wiecznie maja problem. chyba zmiennie lekarza.

[ewka5891]

Napisane przez chce_byc_mama

oni wiecznie maja problem. chyba zmiennie lekarza.

ale nie wiem czy to nie przypadkiem problem organizacji w przychodni i zmiana lekarza nic nie zmieni... maja pewnie bałagan i tyle

[anna99302]

Napisane przez agunia82

ślinianki zaczęły pracować

Acha! czyli mówizs, że to normalne?

Napisane przez nitka_88

Hej mamusie Nadrobiłam Was troszkę po łebkach, ale nadrobiłam. Nie wiedzieć czemu, mam ostatnimi czasy strasznego nerwa. Tykam jak bomba. Nadalka mojemu też się wczoraj oberwało. Ale w przeciwieństwie do Twojego, mój małż był totalnie bez winy. Ot, musiałam się wyżyć, nie wiadomo za co. Nienawidzę tego u siebie... Nie wiem, czy Wam kiedyś wspomniałam, ale pochodzę z dość patologicznej rodziny. Jako dziecko i nastolatka byłam bita - często niesłusznie, lub z błahego powodu, który był tylko pretekstem, żeby tata odreagował sobie na mnie stresy związane z czymś innym. Bla, bla, bla... Zmierzam do tego, że choć bardzo się staram nie powielać tego schematu, czasem jedynym sposobem na poradzenie sobie z problemami jest właśnie agresja, skierowana w kogoś innego. Nie wydaje mi się, że byłabym zdolna uderzyć dziecko, ale w skrajnych przypadkach, obrywa się małżowi. Kiedy jestem w takim podłym nastroju i nie mogę sobie ze sobą poradzić, wystarczy jedno słowo, żebym rzuciła się do niego z łapami. Chwilę później, jest mi okropnie przykro, brzydzę się sobą i tą patologią, która jest we mnie, czuję się gorsza, zła, niewarta miłości i tego co mam... I wiecie, co wtedy robi tż? Przytula mnie i pociesza. A ja bym wolała, żeby mi oddał, bo tak wyglądało to u mnie w domu. Ech... Przepraszam za to wynurzenie, ale musiałam sobie jakoś ulżyć

Wspóczuje kochana. Chociaż masz wytłumaczenie. Ja też m am czasem ochotę przywalic mężowi ale żadnego wytłumaczenia nie mam niestety skąd jestem taka wybuchowa....... w każdym razie ze dwa razy mu się oberwało, a ja mam wyrzuty sumienia aż do dziś

[hanjah]

Mamcia-a w mojej przychodni nie wybiera się lekarza I takim sposobem przez dwa lata już chyba byłam u każdego, ale po jednym razie Najwyżej mogę poprosić, żeby mnie do kobiety umówili

[chce_byc_mama]

Napisane przez ewka5891

ale nie wiem czy to nie przypadkiem problem organizacji w przychodni i zmiana lekarza nic nie zmieni... maja pewnie bałagan i tyle

tzn chodzilo mi o zmiane przychodni

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez hanjah

Mamcia-a w mojej przychodni nie wybiera się lekarza I takim sposobem przez dwa lata już chyba byłam u każdego, ale po jednym razie Najwyżej mogę poprosić, żeby mnie do kobiety umówili

u mnie niby sie wybiera dr patel to moj lekarz a i chyba jeszcze u niego ani razu nie bylam przewaznie ide do babki tez ciapata ale fajna taka konkretna mila wszystko sie da z nia zalatwic.

[nitka_88]

Napisane przez Soleilka

ale się zapowiada...
Niedziela
3°C/-4°C

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------


Układ -> dodaj gadżet -> lista blogów

thx

Napisane przez prince_polo

zobaczcie co moja córa robi

Napisane przez chce_byc_mama

oni wiecznie maja problem. chyba zmiennie lekarza.

Zmień przychodnię

[anna99302]

Napisane przez prince_polo

zobaczcie co moja córa robi

a to gryzak jest?? chłodzi sobie twarz

[chce_byc_mama]

co za pogoda.. do spania. chyba trzeba sie kawy napic.

[Malwina_a]

Czesc dziewczyny
Moje dziecie marudne, ciągle wrzeszczy, niewiadomo o co. Bawić sie nie chce, spać nie chce, nosić też nie. Dalam bobotic, herbatke, mleko, po 2 godz darcia się zasneła, ciekawa jestem jak długo. Weekend podobnie minął. Jeszcze tydzień temu zasypiala o 21 potem pobudka 2-3, a potem 5-7. A teraz?co 1,5 godz siedzi na cycu albo butle doi. Na spacerze wrzeszczy jak nigdy, niewiem co w nią wstąpiło
Moje dziecko ma 10 tygodni i 2 dni a ja z szafki wyciągnełam wszystkie ubranka na 68 i częsciowo 74cm Musze jakieś ubranka kupić na 6-9 miesięcy bo pewnie do końca listopada będą już na stale w użyciu, a nie mam praktycznie nic bo myślałam, że niunka takie na wiosnę bedzie ubierać.

Idę poczytać co u was.

[nel_a]

hehe ale ona jest dobra

mamy podobny gryzak - ostatnio Emiś dostał i pierwszą dźwiękową zabawkę w ogóle to póki co to niewiele zabawek dostał bo raptem 2 wszyscy jakoś chętnie ubranka kupowali

a wiecie że miałam dostać paczkę z bebilonu jak Wy, z tym misiem ale nie dotarła do mnie a już minęło ładnych parę miesiący....pewnie ktoś po drodze ją sobie przywłaszczył

[prince_polo]

Napisane przez anna99302

a to gryzak jest?? chłodzi sobie twarz

no gryzak któregpo lubi miętolic ale chyba tak jak piszesz postanowiła sie ochlodzicalbo miala mnie dosyc i zakryła oczy

Napisane przez chce_byc_mama

co za pogoda.. do spania. chyba trzeba sie kawy napic.

tez kawke robie do dupy pogoda


czekam na tzta wiezie mi kurczaka z rożna

[hanjah]

Mamcia-nie wiem, czy w UK nie ma jakiejś rejonizacji? Jak szukałam przychodni na poprzednim mieszkaniu to sprawdzałam na stronie NHS gdzie jest mój rejon. Ale mam nadzieję, że Ci się uda zmienić

[chce_byc_mama]

Napisane przez hanjah

Mamcia-nie wiem, czy w UK nie ma jakiejś rejonizacji? Jak szukałam przychodni na poprzednim mieszkaniu to sprawdzałam na stronie NHS gdzie jest mój rejon. Ale mam nadzieję, że Ci się uda zmienić

ja do tej przychodni poszlam tylko dlatego ze moj tz tam tez chodzi, no ale musze poszukac czeos blisko.

[Linka25]

Ale nudny dzień. I tu też nie za wiele się dzieje Dziecko dziwnie grzeczne...

Aaaaa skontrolowaliśmy przyrost wagi małej, 30 g na dzień na samej piersi a więc karmię dalej

[depoison]

Hi,
Potem was nadrobię, na razie relacja z badań U4 i szczepienia.
Zosia mierzy 59cm i waży jednak niecałe 5kg - ja się przestraszyłam, że mało, ale lekarka uznała, że biorąc pod uwagę jej wagę urodzeniową, fakt, że jest dziewczynką i że jest karmiona w 90% piersią, jest w sam raz. Główka - 40 cm.
Niestety już na wadze Zosia się rozdarła i wrzeszczała do samego końca wizyty. I tu niespodzianka - mając na uwadze nasze wcześniejsze zgłoszenia, że dziecko rozkrzyczane, i widząc koncert, jaki mała urządziła dziś praktycznie bez powodu, dostaliśmy skierowanie na tzw. Schreiambulanz (Schrei = krzyk), bo to jednak NIE jest normalne, że dziecko tak dużo płacze . To rodzaj konsultacji-badania-obserwacji mające na celu postawienie diagnozy, z czego dokładnie wynika taka wieczna marudność.
Szczepienie mała zniosła dzielnie o tyle, że uspokoiła się, gdy ją tylko wzięłam na ręce, kiepsko o tyle, że teraz stęka, wzdycha i widać, że jej źle
Aż mnie głowa rozbolała z tego stresu

[Malwina_a]

Napisane przez depoison

Hi,
Potem was nadrobię, na razie relacja z badań U4 i szczepienia.
Zosia mierzy 59cm i waży jednak niecałe 5kg - ja się przestraszyłam, że mało, ale lekarka uznała, że biorąc pod uwagę jej wagę urodzeniową, fakt, że jest dziewczynką i że jest karmiona w 90% piersią, jest w sam raz. Główka - 40 cm.
Niestety już na wadze Zosia się rozdarła i wrzeszczała do samego końca wizyty. I tu niespodzianka - mając na uwadze nasze wcześniejsze zgłoszenia, że dziecko rozkrzyczane, i widząc koncert, jaki mała urządziła dziś praktycznie bez powodu, dostaliśmy skierowanie na tzw. Schreiambulanz (Schrei = krzyk), bo to jednak NIE jest normalne, że dziecko tak dużo płacze . To rodzaj konsultacji-badania-obserwacji mające na celu postawienie diagnozy, z czego dokładnie wynika taka wieczna marudność.
Szczepienie mała zniosła dzielnie o tyle, że uspokoiła się, gdy ją tylko wzięłam na ręce, kiepsko o tyle, że teraz stęka, wzdycha i widać, że jej źle
Aż mnie głowa rozbolała z tego stresu

Szkoda, ze w polsce czegoś takiego nie ma, moja ostatnio tak się drze, że już chrypkę dostała

[Linka25]

Napisane przez depoison

Hi,
Potem was nadrobię, na razie relacja z badań U4 i szczepienia.
Zosia mierzy 59cm i waży jednak niecałe 5kg - ja się przestraszyłam, że mało, ale lekarka uznała, że biorąc pod uwagę jej wagę urodzeniową, fakt, że jest dziewczynką i że jest karmiona w 90% piersią, jest w sam raz. Główka - 40 cm.
Niestety już na wadze Zosia się rozdarła i wrzeszczała do samego końca wizyty. I tu niespodzianka - mając na uwadze nasze wcześniejsze zgłoszenia, że dziecko rozkrzyczane, i widząc koncert, jaki mała urządziła dziś praktycznie bez powodu, dostaliśmy skierowanie na tzw. Schreiambulanz (Schrei = krzyk), bo to jednak NIE jest normalne, że dziecko tak dużo płacze . To rodzaj konsultacji-badania-obserwacji mające na celu postawienie diagnozy, z czego dokładnie wynika taka wieczna marudność.
Szczepienie mała zniosła dzielnie o tyle, że uspokoiła się, gdy ją tylko wzięłam na ręce, kiepsko o tyle, że teraz stęka, wzdycha i widać, że jej źle
Aż mnie głowa rozbolała z tego stresu

Ciekawe... U nas dziś podobna sytuacja, bo M. była ważona w przychodni, był z nią TZ. Była grzeczna do momentu gdy została położona na wadze. I wtedy krzyk i płacz nie z tej ziemi... W takich sytuacjach wybucha dość łatwo podobnie jak Zosia.
Zosia nadal płacze sporo w ciągu dnia? Ile czasu, jak często?
Co to za badanie? Ciekawe czy w Polsce jest jego odpowiednik?

Nie stresuj się, na pewno wszystko jest dobrze Myślę, ze jej to minie, dzieci są rózne, o różnej wrażliwosci i temperamencie... Sama sie tak pocieszam.

[phdwao]

Napisane przez Linka25

Ale nudny dzień. I tu też nie za wiele się dzieje Dziecko dziwnie grzeczne...

Aaaaa skontrolowaliśmy przyrost wagi małej, 30 g na dzień na samej piersi a więc karmię dalej

to świetnie

Napisane przez depoison

Hi,
Potem was nadrobię, na razie relacja z badań U4 i szczepienia.
Zosia mierzy 59cm i waży jednak niecałe 5kg - ja się przestraszyłam, że mało, ale lekarka uznała, że biorąc pod uwagę jej wagę urodzeniową, fakt, że jest dziewczynką i że jest karmiona w 90% piersią, jest w sam raz. Główka - 40 cm.
Niestety już na wadze Zosia się rozdarła i wrzeszczała do samego końca wizyty. I tu niespodzianka - mając na uwadze nasze wcześniejsze zgłoszenia, że dziecko rozkrzyczane, i widząc koncert, jaki mała urządziła dziś praktycznie bez powodu, dostaliśmy skierowanie na tzw. Schreiambulanz (Schrei = krzyk), bo to jednak NIE jest normalne, że dziecko tak dużo płacze . To rodzaj konsultacji-badania-obserwacji mające na celu postawienie diagnozy, z czego dokładnie wynika taka wieczna marudność.
Szczepienie mała zniosła dzielnie o tyle, że uspokoiła się, gdy ją tylko wzięłam na ręce, kiepsko o tyle, że teraz stęka, wzdycha i widać, że jej źle
Aż mnie głowa rozbolała z tego stresu

ech nie dziwię Ci się, dla mnie szczepienie to mega stres
ciekawa jestem jaka diagnoze postawią, to fajnie, że sprawdzą Zosieńkę pod tym kątem

[Linka25]

Depoison prowadząca ze szkoły rodzenia, do której chodziłam twierdzi, ze tego typu problemy z dziećmi (opowiadałam jej o tej nadwrażliwosci M. np. o płaczu w kąpieli - do tej pory!!!!) to może być skutek np. trudnego porodu...

[agunia82]

Nitka najważniejsze, że jesteś świadoma swojego problemu i próbujesz z nim walczyć. Niełatwo jest pozbyć się takiego bagażu I masz cudownego męża!

Napisane przez prince_polo

ha!!!!!1
i jeszcze nam ktos auto walnął! tz byl na zakupach i przy centrum ktos! i nie mozna szyby otworzyc nawet

jakas jeszcze niespodzianka sie nam szykuje dzis???

oj współczuję

Napisane przez chce_byc_mama

ta przychodnia jest porypana...
zadzwonilam do nich i mowie ze powinnam miec szczepienie w 12 tygodniu ze juz jest 13 a ja nie dostalam listu ani nic a za tydzien wyjezdzam i o co chodzi..
Babka mi powiedziala ze to nie od nich zalezy bo najpierw musze dostac list od mojej health visitor bo to oni ustalaja szczepienia ze powinnam dostac od nich list i dopiero z tym listem przyjsc sie do nich umowic...
No to dzwonie do mojej HV i mowie jej o callej sytuacji na co ona ze ma juz dosyc mojej przychodni ze to bzdura ze nic takieo nie ma i ze przychodnia ustala szczepienia i czy chce zeby ona tam zadzwonila mowie ze tak.
Po czym ona mi oddzania ze oni sa nienormalni i ze mam zadzwonic do przychodni i sie umowic.
No to dzwonie i mowie z nowu o tym a za pierwszym razem jak dzwonilam to si enie przedstawilam ani nie powiedzialam o kogo chodzi tylko ze taka sytuacja no i dzwonie za tym drugim razem do tej przychodni i mowie ze chce sie umowic na drugie szczepienie itd i babka ze mam na JUTRO na 10 .
nosz kur... nie trzeba bylo tak od razu?
no wiec jutro bedzie ryk.

co za burdel
za jutro

Napisane przez phdwao

my po krótkim spacerze bi brzysko jest i czekała nas niespodzianka: przyszła książka o BLW i motyl i panda lamaze


co za oszołomy

tak brzydko u Was? U nas takie ciepełko, że na spacerku pomykałam w krótkim rękawku! Byliśmy też w Kauflandzie bo nam po drodze było - dokupiłam pieluch i Luśka wzbogaciła się o kolejną grzechotkę
I chciałam kupić premium care 4 na zapas, ale nie było

Napisane przez prince_polo

zobaczcie co moja córa robi

Napisane przez anna99302

Acha! czyli mówizs, że to normalne?

normalne. Spokojnie, wścieklizny na pewno nie ma

Napisane przez Linka25

Ale nudny dzień. I tu też nie za wiele się dzieje Dziecko dziwnie grzeczne...

Aaaaa skontrolowaliśmy przyrost wagi małej, 30 g na dzień na samej piersi a więc karmię dalej

Nie narzekaj na nudę! I ciesz się, że mała grzeczna
Ładne przyrosty

Napisane przez depoison

Hi,
Potem was nadrobię, na razie relacja z badań U4 i szczepienia.
Zosia mierzy 59cm i waży jednak niecałe 5kg - ja się przestraszyłam, że mało, ale lekarka uznała, że biorąc pod uwagę jej wagę urodzeniową, fakt, że jest dziewczynką i że jest karmiona w 90% piersią, jest w sam raz. Główka - 40 cm.
Niestety już na wadze Zosia się rozdarła i wrzeszczała do samego końca wizyty. I tu niespodzianka - mając na uwadze nasze wcześniejsze zgłoszenia, że dziecko rozkrzyczane, i widząc koncert, jaki mała urządziła dziś praktycznie bez powodu, dostaliśmy skierowanie na tzw. Schreiambulanz (Schrei = krzyk), bo to jednak NIE jest normalne, że dziecko tak dużo płacze . To rodzaj konsultacji-badania-obserwacji mające na celu postawienie diagnozy, z czego dokładnie wynika taka wieczna marudność.
Szczepienie mała zniosła dzielnie o tyle, że uspokoiła się, gdy ją tylko wzięłam na ręce, kiepsko o tyle, że teraz stęka, wzdycha i widać, że jej źle
Aż mnie głowa rozbolała z tego stresu

No i znowu się przekonuję, że moja to grubas bo u nas przy 56,5cm waga pokazywała 5,5kg
Ale no w porę się obudzili z tymi konsultacjami, no ale jednak lepiej późno niż wcale

[phdwao]

Napisane przez agunia82

tak brzydko u Was? U nas takie ciepełko, że na spacerku pomykałam w krótkim rękawku! Byliśmy też w Kauflandzie bo nam po drodze było - dokupiłam pieluch i Luśka wzbogaciła się o kolejną grzechotkę
I chciałam kupić premium care 4 na zapas, ale nie było

jest okropnie wczoraj była masakryczna mgła a dziś mega wilgoć, zobaczymy co jutro będzie

[hanjah]

Szwagierka przywiozła mi kurczaka. Teraz gotuję rosół-może to mi pomoże dojść do siebie
A tak a propos rosołu-dodajecie do niego cebulę? Jeśli tak to taką surową czy podpaloną nad gazem?

[nadalka]

Agunia u nas przy 56cm waga 6140

Depoison to w ogóle są takie badania pewnie u nas takiego czegoś nie ma

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez hanjah

Szwagierka przywiozła mi kurczaka. Teraz gotuję rosół-może to mi pomoże dojść do siebie
A tak a propos rosołu-dodajecie do niego cebulę? Jeśli tak to taką surową czy podpaloną nad gazem?

ja daję podpaloną

[prince_polo]

zanim tz przywiezie tego kuraka to skrzydeł dostanie i tyle z niego bedzie

[ooolllccciiiaaa]

hej

czuje się kiepsko,oprócz przeziębienia mam kiepski humor, chyba jakaś depresja jesienna mnie dopadła. Łykam garści leków i katar już mi przeszedł,został tylko ból gardła.

Napisane przez prince_polo

zobaczcie co moja córa robi

Napisane przez Linka25

Ale nudny dzień. I tu też nie za wiele się dzieje Dziecko dziwnie grzeczne...

Aaaaa skontrolowaliśmy przyrost wagi małej, 30 g na dzień na samej piersi a więc karmię dalej

czyli jest super! Brawo Linka

Napisane przez depoison

Hi,
Potem was nadrobię, na razie relacja z badań U4 i szczepienia.
Zosia mierzy 59cm i waży jednak niecałe 5kg - ja się przestraszyłam, że mało, ale lekarka uznała, że biorąc pod uwagę jej wagę urodzeniową, fakt, że jest dziewczynką i że jest karmiona w 90% piersią, jest w sam raz. Główka - 40 cm.
Niestety już na wadze Zosia się rozdarła i wrzeszczała do samego końca wizyty. I tu niespodzianka - mając na uwadze nasze wcześniejsze zgłoszenia, że dziecko rozkrzyczane, i widząc koncert, jaki mała urządziła dziś praktycznie bez powodu, dostaliśmy skierowanie na tzw. Schreiambulanz (Schrei = krzyk), bo to jednak NIE jest normalne, że dziecko tak dużo płacze . To rodzaj konsultacji-badania-obserwacji mające na celu postawienie diagnozy, z czego dokładnie wynika taka wieczna marudność.
Szczepienie mała zniosła dzielnie o tyle, że uspokoiła się, gdy ją tylko wzięłam na ręce, kiepsko o tyle, że teraz stęka, wzdycha i widać, że jej źle
Aż mnie głowa rozbolała z tego stresu

ooo czyli musieli usłyszeć osobiście te krzyki żeby w końcu po 4 miesiącach zareagować ehhh ale najważniejsze że dostaliście to skierowanie,ciekawe o co chodzi w tym badaniu...


Potrzebuję kupić podgrzewacz samochodowy,ma może któraś z was? Możecie coś polecić?

[nadalka]

Napisane przez prince_polo

zanim tz przywiezie tego kuraka to skrzydeł dostanie i tyle z niego bedzie

weź i tak masz dobrze :p bo zaraz będziesz miała a mi tylko smaka narobiłaś

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Dziewczyny oj kurujcie się żeby tradycji było zadość to i mnie pewnie nie długo coś weźmie.