Polecamy:

ButterBear · 2012-10-23, 10:12

Cytat:

Napisane przez Malensstfo

Dzień dobry!

Oj dzisiaj mi się trochę pospało...

Butter poprawcie dzisiaj

Nigdy nie wiesz, kiedy dokładnie owulka była

Dzieńdobrerek

No...dziś może spróbujemy

Wczoraj marudziłam mężowi, że bez sensu jest to, że od razu nie można zrobić testu...zaraz po staraniach... byłoby wiadomo, nie trzeba by było czekać tyle

Cytat:

Napisane przez Nikita...

Ja mimo iz jestem blondynka to jakims dziwnym trafem mam bardzo ciemne brwi i nigdy w zyciu nie robilam henny. Mnie juz samo regulowanie brwi doprowadza do szewsjkiej pasji, juz nie mowiac do depilowaniu nog, jak na nienawidze tego robic

Zawsze w zimie mam gaszcze na nogach bo olewam sprawe (pod spodniami i tak nikt nie widzi)

Ja mam za to i brwi i rzęsy bardzo jasne... Henny rzęs nie robię, ale praktycznie nie wychodzę z domu z niepomalowanymi...

Malensstfo · 2012-10-23, 10:16

Cytat:

Napisane przez Nikita...

Jak tam? Bole brzuszka juz przeszly?

A dziękuję...z tego co obserwuję, to narazie brzuszek nie boli

Butter ja jak robię sobie hennę, to bardzo szybko sobie ją zmywam..tak tylko, żeby włoski się zabarwiły...

Ostatnio byłam u kosmetyczki na hennie brwi i ona zrobiła dodatkowo "kontur" i to całkiem fajnie wyglądało i na pewno trzymała dłużej...ale ja sama się boję tak robić

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Cytat:

Napisane przez Gucia0987

No w sumie racja...nie skojarzyłam jej z tą akcją

! Dzięki wielkie!

Spoko loko!

Nie pamiętam czy padło imię tej wampirzycy w 3 części...

mysia1986 · 2012-10-23, 10:17

A tak wogóle to ja mam dzisaj jakis spadek nastroju..

Nie wiem z czego to wynika, ale najchetniej bym usiadła cicho w kąciku i poryczała troche..

ButterBear · 2012-10-23, 10:26

Cytat:

Napisane przez mysia1986

A tak wogóle to ja mam dzisaj jakis spadek nastroju..

Nie wiem z czego to wynika, ale najchetniej bym usiadła cicho w kąciku i poryczała troche..

A co się dzieje??

(t)asia · 2012-10-23, 10:28

Cytat:

Napisane przez Madzialenka12344321

tasia współczuję, ktoś to zrobił specjalnie??

Ale że auta uszkodzonego?
Ewidentnie ktoś przejechał kluczem po całości, od świateł do świateł- cały prawy bok. Parę miesięcy temu tak samo załatwili samochód męża. Nawet go nie malowaliśmy bo aż strach pomyśleć ile byśmy za to zapłacili.
Teraz jestem o tyle zła że chcę sprzedać auto! a tu takie numery.
Najgorsze jest to że zawsze są takie akcje jak mój mąż wyjeżdża. Śmieje się że po zjedzie z promu w Szwecji zawsze wita go mój telefon ze złymi nowinami. Nie wiem o co chodzi tym ludziom... zazdrość czy co?
blonde_hair przepraszam za moją reakcję, ale wiesz...nie mam jeszcze dzieci... jak wyobraziłam sobie tą sytuację to zaczęłam się śmiać, a dopiero później się zastanowiłam co ja bym zrobiła takiej sytuacji- odpowiedz prosta- zawał i koniec.
Ale matki mają jakiś takiś instynkt i zawsze wiedzą co zrobić.
Całkiem niedawno byłam u bratowej, gadamy śmiejemy się nagle przybiega z przeraźliwym płaczem jej 2,5 letni synek, stoi zanosi się z płaczu i nie chce powiedzieć co się stało. Nagle bratowa patrzy na niego- włożył sobie coś do nosa, podleciała do niego patrzy i faktycznie. Włożył sobie głęboko jakiegoś klocuszka. Z zewnątrz w ogóle nie było go widać, nie wiem jak ona się zorientowała. Szybko penseta w ruch i po krzyku!
Matki mają w sobie to coś...ten dar...moc

Cytat:

Napisane przez Nikita...

Oj jestes wyposzczona kochana.

Ale to pewnie dlatego, ze sie nie widzicie. Jak TZ jedzie w delegacje na tydzien to potem jak wraca to juz od progu ubrania ze mnie rwie.

Przypomnial mi sie film Lejdis: tutaj czekam na ciebie ja i moja owulacja

. Ciezko masz z tym twoim mezulem.

Oj wyposzczona tak, zdecydowanie tak! Tylko dlaczego ta rozłąka nie działa zawsze tak samo na męża???

A Lejdis

fak tycznie zachowuje się dokładnie tak samo jak tamta Gośka. Tylko żebym przypadkiem nie musiała jechać sprawdzać jak mężuś radzi sobie za granicą.

Nie... takie niespodzianki nam nie grożą. Ja się śmiertelnie boje pływać i on o tym wie. Ale w sumie są jeszcze samoloty

Cytat:

Napisane przez dodaja

Ja polecam hennę RefectoCil- jest genialna i nie można sobie nią krzywdy zrobić

Ja na hennę chodzę do kosmetyczki, jakbym miała się nią sama bawić to pewnie z miesiąc bym z domu nie wychodziła =) Wystarczy że kupiłam sobie zestaw do woskowania =)

Cytat:

Napisane przez mysia1986

No czegóż to kobiety nie robią dla urody

Generalnie mój mąż to sie mnie zapytał jak załozyłam rzesy ' to cos sie wogóle zmieniło?'

:confus ed:

Ja za pierwszym razem zrobiłam rzęski i brwi przy okazji. Wchodzę do domu, trzepocę rzęsami. Mąż nic. Pytam- ej! nie zauważyłeś co sobie zrobiłam. Na co mąż- właśnie staram się nie komentować tych okropnych brwi.
Rzęs nie zauważył!

Cytat:

Napisane przez gochaa_p

odwiozłam dziś młodego do przedszkoal, mam nadzieje ze rewelacji zadnych nie bedzie :/
teraz znówi seidze i czekam na "fachowca" bo ma mi dziś kominek konczyć, wczoraj przez prawie pół dni azlew montował :/
czy Wam też te Święta tak nie na rękę są? kurde mam w portfelu 200 zł do końca miesiąca i jeszcze zniczy nie mam

Oj życie....

Bardzo lubię "fachowców" nie dość że zawsze się na nich czeka, to często nie mają pojęcia o tym co robią, a na koniec kasują miliony...

Ale żeście naskrobały od rana =))

mysia1986 · 2012-10-23, 10:29

Cytat:

Napisane przez ButterBear

A co się dzieje??

No własnie... żeby to ja wiedziała..
Ale zauważyłam jedną rzecz, z której wogóle nie jestem zadowolona.
Zaczynamy powoli z mężem podporządkowywać nasze życie pod starania... Testy, foliki, obserwacje śluzu.....
Nie chciałam nigdy żeby to tak wyglądało ,a zaczyna... i powiem szczerze , że mnie to przerażać zaczyna poważnie

Nikita... · 2012-10-23, 10:35

Cytat:

Napisane przez ButterBear

Dzieńdobrerek

No...dziś może spróbujemy

Wczoraj marudziłam mężowi, że bez sensu jest to, że od razu nie można zrobić testu...zaraz po staraniach... byłoby wiadomo, nie trzeba by było czekać tyle

Ja mam za to i brwi i rzęsy bardzo jasne... Henny rzęs nie robię, ale praktycznie nie wychodzę z domu z niepomalowanymi...

Wlasnie, to czekanie jest bardzo wkurzajace, zgadzam sie. I mimo iz mowisz sobie, ze o tym nie myslisz to gdzies tam z tylu glowy ta mysl non stop ci towarzyszy (ja przynajmniej tak mialam).
Ja tez nie lubie siebie w niepomalowanych rzesach bo ma swoje krotkie i rzadkie.

Cytat:

Napisane przez Malensstfo

A dziękuję...z tego co obserwuję, to narazie brzuszek nie boli

No to swietnie.

Cytat:

Napisane przez mysia1986

A tak wogóle to ja mam dzisaj jakis spadek nastroju..

Nie wiem z czego to wynika, ale najchetniej bym usiadła cicho w kąciku i poryczała troche..

A co sie dzieje?

ButterBear · 2012-10-23, 10:37

Cytat:

Napisane przez mysia1986

No własnie... żeby to ja wiedziała..
Ale zauważyłam jedną rzecz, z której wogóle nie jestem zadowolona.
Zaczynamy powoli z mężem podporządkowywać nasze życie pod starania... Testy, foliki, obserwacje śluzu.....
Nie chciałam nigdy żeby to tak wyglądało ,a zaczyna... i powiem szczerze , że mnie to przerażać zaczyna poważnie

Mysiu... jakbym siebie widziała, Kochana. Ja zawsze myślałam, że jak zaczniemy się starać, to to będzie na luzie, na spokojnie, uda się to super, nie uda się to kolejny miesiąc,bo w końcu się uda... a tu mam to samo, o czym piszesz! Obserwacje, zaganianie męża, jak wczoraj odpuściliśmy, bo najzwyklej w świecie nie mieliśmy siły, to się wkurzyłam, podłamałam...w ten sposób oszaleje

Gucia0987 · 2012-10-23, 10:39

Cytat:

Napisane przez Malensstfo

Spoko loko!

Nie pamiętam czy padło imię tej wampirzycy w 3 części...

padło, padło

Ale dopiero teraz skojarzyłam jak napisałaś

Cytat:

Napisane przez mysia1986

No własnie... żeby to ja wiedziała..
Ale zauważyłam jedną rzecz, z której wogóle nie jestem zadowolona.
Zaczynamy powoli z mężem podporządkowywać nasze życie pod starania... Testy, foliki, obserwacje śluzu.....
Nie chciałam nigdy żeby to tak wyglądało ,a zaczyna... i powiem szczerze , że mnie to przerażać zaczyna poważnie

oj współczuję... ja też zawsze wyobrażałam sobie to tak jak Ty, ale mam wrażenie, że to nie jest do końca możliwe. Bo jak się już pragnie dziecka to robi się wszystko, żeby ono było jak najszybciej. Mam andzieje, że poprawi Ci się humor.

mysia1986 · 2012-10-23, 10:41

Cytat:

Napisane przez ButterBear

Mysiu... jakbym siebie widziała, Kochana. Ja zawsze myślałam, że jak zaczniemy się starać, to to będzie na luzie, na spokojnie, uda się to super, nie uda się to kolejny miesiąc,bo w końcu się uda... a tu mam to samo, o czym piszesz! Obserwacje, zaganianie męża, jak wczoraj odpuściliśmy, bo najzwyklej w świecie nie mieliśmy siły, to się wkurzyłam, podłamałam...w ten sposób oszaleje

Ehh.. łapie sie sama na tym, że coraz czesciej moje mysli krążą wokół tego tematu. Rozmyślam, planuje, układam sobie różne wizje w głowie.. No i najgorsze, ze TZ zameczam bo coraz czesciej o tym gadam 'Jak bedzie dzidzia to ..', ' Jak sie okarze, ze jetesmy w ciąży..'

Wiem, ze czasem los jest przewrotny i im bardziej bedziemy ( czytaj będe JA) o tym myslec to może byc odwrotnie

To mnie włsanie chyba dzisiaj najbardziej przytłacza

(t)asia · 2012-10-23, 10:41

Cytat:

Napisane przez mysia1986

A tak wogóle to ja mam dzisaj jakis spadek nastroju..

Nie wiem z czego to wynika, ale najchetniej bym usiadła cicho w kąciku i poryczała troche..

ja też tak czasami mam...a już szczególnie jak za dużo myślę...
mamy teraz z mężem sporo problemów, miliony wydatków, on cały czas wyjeżdża, ja siedzę sama i czasami łapie takiego doła że siedzę i rycze...
Jak sobie jeszcze pomyślę że w naszym przypadku spłodzenie dzieciaczka będzie graniczyło z cudem to jeszcze bardziej się załamuje.
No ale głowa do góry. Może uda się coś zrobić!
Butter i to się ciebie też tyczy!
Nie ma załamywania się. Przecież to powinien być cudowny czas. A natura potrafi czasami spłatać figla

Nikita... · 2012-10-23, 10:42

Cytat:

Napisane przez (t)asia

Oj wyposzczona tak, zdecydowanie tak! Tylko dlaczego ta rozłąka nie działa zawsze tak samo na męża???

A Lejdis

fak tycznie zachowuje się dokładnie tak samo jak tamta Gośka. Tylko żebym przypadkiem nie musiała jechać sprawdzać jak mężuś radzi sobie za granicą.

Nie... takie niespodzianki nam nie grożą. Ja się śmiertelnie boje pływać i on o tym wie. Ale w sumie są jeszcze samoloty

Na TZ rozlaka tez na pewno dziala ale pewnie pada z nog jak przyjezdza do domu. Ciezka praca tak ciagle w rozjazdach.

Cytat:

Napisane przez mysia1986

No własnie... żeby to ja wiedziała..
Ale zauważyłam jedną rzecz, z której wogóle nie jestem zadowolona.
Zaczynamy powoli z mężem podporządkowywać nasze życie pod starania... Testy, foliki, obserwacje śluzu.....
Nie chciałam nigdy żeby to tak wyglądało ,a zaczyna... i powiem szczerze , że mnie to przerażać zaczyna poważnie

Wiesz, teraz jak masz stabilne zycie i meza to ciezko o starania na zasadzie wpadki, bo dzidzie chcesz i planujesz wiec starasz sie wcielic swoj plan w zycie jak najlepiej.

gochaa_p · 2012-10-23, 10:42

Cytat:

Napisane przez (t)asia

Ale że auta uszkodzonego?
Ewidentnie ktoś przejechał kluczem po całości, od świateł do świateł- cały prawy bok.))

o masakra, co za chamstwo !!!!

mysia1986 · 2012-10-23, 10:47

Cytat:

Napisane przez Nikita...

Wiesz, teraz jak masz stabilne zycie i meza to ciezko o starania na zasadzie wpadki, bo dzidzie chcesz i planujesz wiec starasz sie wcielic swoj plan w zycie jak najlepiej.

No ok, ale wiesz, tu chodzi o to, zeby ten temat całkowicie nie zawładnął moim życiem. Żeby za przeproszeniem, nie zrobił ze mnie zafiksowanej na punkcie ciazy i dziecka wariatki, takiej która o niczym innym nie umie porozmawiac.. No to juz chyba jest wersja lekko ubarwiona

ale z drugiej strony chyba też możliwa...

Malensstfo · 2012-10-23, 10:47

Cytat:

Napisane przez mysia1986

No własnie... żeby to ja wiedziała..
Ale zauważyłam jedną rzecz, z której wogóle nie jestem zadowolona.
Zaczynamy powoli z mężem podporządkowywać nasze życie pod starania... Testy, foliki, obserwacje śluzu.....
Nie chciałam nigdy żeby to tak wyglądało ,a zaczyna... i powiem szczerze , że mnie to przerażać zaczyna poważnie

Mysiu nie możesz/ nie możecie tak do tego podchodzić

Zresztą jak i reszta dziewczyn...wiem, że to nie jest łatwe, ale nic dobrego z tego nie wyjdzie...

Ja też myślałam...ale może miałam o tyle szczęścia, że mój mąż podchodził do tego bardziej na luzie...oczywiście słuchał się mnie

, ale często potrafił się śmiać, obrócić coś w żart, dzięki czemu ja też potrafiłam "wyluzować"...

mysia1986 · 2012-10-23, 10:49

Cytat:

Napisane przez Malensstfo

Mysiu nie możesz/ nie możecie tak do tego podchodzić

Zresztą jak i reszta dziewczyn...wiem, że to nie jest łatwe, ale nic dobrego z tego nie wyjdzie...

Ja też myślałam...ale może miałam o tyle szczęścia, że mój mąż podchodził do tego bardziej na luzie...oczywiście słuchał się mnie

, ale często potrafił się śmiać, obrócić coś w żart, dzięki czemu ja też potrafiłam "wyluzować"...:rolley es:

No na szczescie mój też ma podejscie jak Twój. Ale z drugiej strony ja na niego naciskam

ButterBear · 2012-10-23, 10:52

Cytat:

Napisane przez Malensstfo

Mysiu nie możesz/ nie możecie tak do tego podchodzić

Zresztą jak i reszta dziewczyn...wiem, że to nie jest łatwe, ale nic dobrego z tego nie wyjdzie...

Ja też myślałam...ale może miałam o tyle szczęścia, że mój mąż podchodził do tego bardziej na luzie...oczywiście słuchał się mnie

, ale często potrafił się śmiać, obrócić coś w żart, dzięki czemu ja też potrafiłam "wyluzować"...

No mój też na szczęście podchodzi na luzie

Ok, zmieńmy temat, bo się podołujemy wszystkie

Na pewno każdej z nas się uda i tyle!! Mysiu, Tasiu

:przytulam:

ja właśnie wymyślam menu na imprezę halloweenową

Malensstfo · 2012-10-23, 10:53

Cytat:

Napisane przez mysia1986

No na szczescie mój też ma podejscie jak Twój. Ale z drugiej strony ja na niego naciskam

To nie rób tego...

Zamiast robić wszystko "bo musimy", "bo trzeba", czyli tak, że jak wyjdzie pozytywny test owu to dzwonisz po męża od razu

, spróbuj podejść do tego może bardziej śmiechowo..skoro mówisz, że twój mąż tak ma.. nie wiem jak ci to napisać...

mysia1986 · 2012-10-23, 10:57

Cytat:

Napisane przez Malensstfo

To nie rób tego...

Zamiast robić wszystko "bo musimy", "bo trzeba", czyli tak, że jak wyjdzie pozytywny test owu to dzwonisz po męża od razu

, spróbuj podejść do tego może bardziej śmiechowo..skoro mówisz, że twój mąż tak ma.. nie wiem jak ci to napisać...

Wiem o co Ci chodzi

Generalnie tak marudze bo dzisaj mam jakis kryzys i gorszy dzień. Tak jak pisze Butter, zakończmy temat

Ja sobie paczka pochłonełam na poprawe humoru

Malensstfo · 2012-10-23, 11:00

Cytat:

Napisane przez mysia1986

Ja sobie paczka pochłonełam na poprawe humoru

Tak czytam i się zastanawiam paczkę czego zjadłaś...

mysia1986 · 2012-10-23, 11:03

Cytat:

Napisane przez Malensstfo

Tak czytam i się zastanawiam paczkę czego zjadłaś...

pączka miało być

(t)asia · 2012-10-23, 11:04

Cytat:

Napisane przez mysia1986

Ja sobie paczka pochłonełam na poprawe humoru

Ja jem codziennie rano do kawy... z nadzieniem czekoladowym. Wiem

mi się należy.
Ale w tym tygodniu w sklepie mają tylko te z różanym nadzieniem. A ja ich nie znoszę. Już powiedziałam kierowniczce sklepu że dla mnie ma być ten z czekoladą i już!

Malensstfo · 2012-10-23, 11:05

Zapomniałam wam napisać!

Śniło mi się dzisiaj, że miałam cesarkę robioną!!

I niby dwie dziewczynki miałam...ale zorientowałam się, że to było w takim okresie ciąży, jak teraz jestem!

I się przeraziłam, dlaczego mi je wyjęli, skoro to jest zdecydowanie za wcześnie!

Masakra jakaś...

mysia1986 · 2012-10-23, 11:06

Cytat:

Napisane przez (t)asia

Ja jem codziennie rano do kawy... z nadzieniem czekoladowym. Wiem

mi się należy.
Ale w tym tygodniu w sklepie mają tylko te z różanym nadzieniem. A ja ich nie znoszę. Już powiedziałam kierowniczce sklepu że dla mnie ma być ten z czekoladą i już!

nie ma to jak wychować sobie obsługe sklepu

Malensstfo · 2012-10-23, 11:06

Cytat:

Napisane przez mysia1986

pączka miało być

No potem załapałam o co chodzi

Nikita... · 2012-10-23, 11:13

Cytat:

Napisane przez mysia1986

No ok, ale wiesz, tu chodzi o to, zeby ten temat całkowicie nie zawładnął moim życiem. Żeby za przeproszeniem, nie zrobił ze mnie zafiksowanej na punkcie ciazy i dziecka wariatki, takiej która o niczym innym nie umie porozmawiac.. No to juz chyba jest wersja lekko ubarwiona

ale z drugiej strony chyba też możliwa...

Spoko, nie bedzie tak zle

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Cytat:

Napisane przez Malensstfo

Zapomniałam wam napisać!

Śniło mi się dzisiaj, że miałam cesarkę robioną!!

I niby dwie dziewczynki miałam...ale zorientowałam się, że to było w takim okresie ciąży, jak teraz jestem!

I się przeraziłam, dlaczego mi je wyjęli, skoro to jest zdecydowanie za wcześnie!

Masakra jakaś...

Matko co za sen

mysia1986 · 2012-10-23, 11:26

Cytat:

Napisane przez Nikita...

Spoko, nie bedzie tak zle

Chyba mnie troche poniosło

(t)asia · 2012-10-23, 11:43

Cytat:

Napisane przez Malensstfo

Zapomniałam wam napisać!

Śniło mi się dzisiaj, że miałam cesarkę robioną!!

I niby dwie dziewczynki miałam...ale zorientowałam się, że to było w takim okresie ciąży, jak teraz jestem!

I się przeraziłam, dlaczego mi je wyjęli, skoro to jest zdecydowanie za wcześnie!

Masakra jakaś...

Taaa...a niby noc ma być do odpoczynku..a jak tu odpocząć po takich snach!

Malensstfo · 2012-10-23, 11:47

Cytat:

Napisane przez (t)asia

Taaa...a niby noc ma być do odpoczynku..a jak tu odpocząć po takich snach!

Ale powiem wam...że tak naprawdę przestraszyłam się dopiero wtedy, jak skojarzyłam, że to za wcześnie na poród...bo tak to sen nie był zły...

A potem się szybko skończył...

Dziewczyny coś na poprawę humoru:

Rodzina siedzi przy obiedzie. Syn pyta ojca:
- Tato, ile jest rodzajów biustów?
Ojciec, nieco zaskoczony, odpowiada:
- Cóż, właściwie trzy, zależnie od wieku kobiety: jak ma 20 lat są jak melony, okrągłe i twarde. Jak ma 30-40 lat są jak gruszki - wciąż ładne, ale nieco wydłużone, a po 50-tce są jak cebule...
- Cebule? - dziwi się syn.
- Tak, patrzysz i płaczesz.
Wkurzyło to nieco żonę i córkę, która zapytała matkę:
- Mamo, a ile jest rodzajów ptaszków?
Mama uśmiechnęła się i odpowiedziała:
- Też trzy, zależnie od wieku faceta - u dwudziestolatka jest jak dąb - twardy i potężny. Jak facet ma 30-40 lat, jest jak brzoza - elastyczny, ale niezawodny, a po 50-tce jest jak choinka na Boże Narodzenie
- Jak choinka? - dziwi się córka.
- Tak, drzewko jest martwe, a bombki wiszą tylko dla ozdoby...

ButterBear · 2012-10-23, 11:49

Cytat:

Napisane przez Malensstfo

Zapomniałam wam napisać!

Śniło mi się dzisiaj, że miałam cesarkę robioną!!

I niby dwie dziewczynki miałam...ale zorientowałam się, że to było w takim okresie ciąży, jak teraz jestem!

I się przeraziłam, dlaczego mi je wyjęli, skoro to jest zdecydowanie za wcześnie!

Masakra jakaś...

Jej, Malenstfo, jaki sen.....

Pewnie się obudziłaś przerażona....

2012-10-23, 10:17	#4773
mysia1986 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 10 560	Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 14. A tak wogóle to ja mam dzisaj jakis spadek nastroju.. Nie wiem z czego to wynika, ale najchetniej bym usiadła cicho w kąciku i poryczała troche.. __________________ Kiedyś mieliśmy SIEBIE potem stworzyliśmy CIEBIE teraz mamy WSZYSTKO Marcel <3

2012-10-23, 11:05	#4793
Malensstfo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 7 680	Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 14. Zapomniałam wam napisać! Śniło mi się dzisiaj, że miałam cesarkę robioną!! I niby dwie dziewczynki miałam...ale zorientowałam się, że to było w takim okresie ciąży, jak teraz jestem! I się przeraziłam, dlaczego mi je wyjęli, skoro to jest zdecydowanie za wcześnie! Masakra jakaś... __________________ Nasz Dzień-28.08.2010 Nasze dziewczynki

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)