Studentki pilne poznasz i olśnienia na naszym wątku doznasz - cz. III

[gwiazdka93]

Napisane przez Karolllka7

Dzisiaj ugotowałam za to pomidorówkę i nieskromnie powiem, że jest mega
Kurcze.. lubię gotować :P

Też bym pewnie lubiła, gdybym umiała

Napisane przez Dizzy1906

że co????? nawet nie żartuj!

Źródło postrachu
Zima mnie przeraża, poważnie. Źle znoszę niskie temperatury, każdego zimowego poranka modlę się, żeby dotrwać do wiosny. Choć pocieszam się, że może zimy w Krk. są łagodniejsze od tych u mnie- w górach

Napisane przez Karolllka7

A tak w ogóle to ja szukam płaszcza. Widziałyście jakieś, gdzieś w przystępnej cenie?

Ja kupiłam na targu, bo w sklepach nie mogłam nic znaleźć. W ogóle płaszcze w sklepach (od sieciówek po inne) mnie odstraszają grubością (a raczej wykonaniem z cienkiego materiału) i nieadekwatną ceną do materiału (ja swój ciepły płaszcz kupiłam za 150 zł, podczas kiedy w sieciówkach liche zaczynają się od 200 zł). Nie wiem kiedy w końcu w sklepach zaczną się pojawiać ciepłe płaszcze Dlatego póki co stawiam na no-name sklepy i targ. No i czas będzie wyciągnąć wreszcie płaszcz puchowy, którego nie lubię, ale grzeje niesamowicie.

Ja właśnie wróciłam. Ćwiczenia z psych. społ. wymiatają, prof. jest świetny W ogóle nie nawiązuje do wykładów, gada nie wiadomo o czym i ciągle jest: ,, No wymyślcie coś..., powiedzcie coś..."
Chciałam jutro jechać upolować kozaki, to okazało się, że mam tylko 2-godz. okienko, a niby miałam o 15 kończyć

[nicRu]

Od zimy w górach może tak, ale ludzie z północy kraju zamarzali zimą i rozpływali się latem...

[paktofonika99]

Nie mogę doczekać się śniegu

[nicRu]

Śnieg... Zniosę, byleby nie długo, nie ciapa i nie -15, -20*C Poza tym ciepło się ubrać i ujdzie Lubię atmosferę świąt... chociaż od kilku lat kojarzy mi się ze zbliżającą się sesją <3

[ladymoonn]

Napisane przez nicRu

Śnieg... Zniosę, byleby nie długo, nie ciapa i nie -15, -20*C Poza tym ciepło się ubrać i ujdzie Lubię atmosferę świąt... chociaż od kilku lat kojarzy mi się ze zbliżającą się sesją <3

i raczej w okresie świątecznym, potem może znikać chociaż od czasu jak byłam w górach zimą to uważam, że ma ona swój klimat, błękitne niebo, ośnieżone góry wieczory z herbatką, kocem i książką

[chocaholic]

oo tak, tylko nie ciapa

[Kolorowa89]

płaszcze widziałam w Housie, ale swój też kupiłam na targu, bo była tańszy i z lepszego materiału.

uwielbiam zimowy krajobraz. Wolę jak jest -15 niż jak jest chlapa.

ja dziś zrobiłam pizze i wyszła bardzo dobra - moja mama tak powiedziała, a ona jest świetną kucharką więc to dużo dla mnie znaczy . Ja wolę gotować niż piec.

[gwiazdka93]

Napisane przez nicRu

Śnieg... Zniosę, byleby nie długo, nie ciapa i nie -15, -20*C Poza tym ciepło się ubrać i ujdzie Lubię atmosferę świąt... chociaż od kilku lat kojarzy mi się ze zbliżającą się sesją <3

Święta

Napisane przez ladymoonn

i raczej w okresie świątecznym, potem może znikać chociaż od czasu jak byłam w górach zimą to uważam, że ma ona swój klimat, błękitne niebo, ośnieżone góry wieczory z herbatką, kocem i książką

O tak, zima w górach jest piękna Ale najlepiej wspominam same początki zimy, kiedy np. budziłam się w któryś październikowy dzień i na dachu sąsiada widziałam śnieg

[paktofonika99]

święta, święta, święta http://kwejk.pl/obrazek/632725
A skoro święta, to też pierogi z kapustą i grzybami Nie mogę się doczekać

[chocaholic]

takie obrazki są cudne, ale zazwyczaj wygląda to trochę inaczej

[Hargalaten]

Ja świąt nieznoszę. Kojarzą mi się z kłótniami, pędem za jedzeniem i generalnie nigdy z tego nic dobrego nie wychodzi.

Mam kryzys. Mam cholerny kryzys jak stad do Szanghaju. Nie daję rady, nie mam siły, a koleżanka jak usłyszała jak żyję, to się przestraszyła. Co jak co, ale trzy kawy na dzień to nie jest dobry wynik...

[gwiazdka93]

Napisane przez Hargalaten

Ja świąt nieznoszę. Kojarzą mi się z kłótniami, pędem za jedzeniem i generalnie nigdy z tego nic dobrego nie wychodzi.

Mam kryzys. Mam cholerny kryzys jak stad do Szanghaju. Nie daję rady, nie mam siły, a koleżanka jak usłyszała jak żyję, to się przestraszyła. Co jak co, ale trzy kawy na dzień to nie jest dobry wynik...

Coś w tym jest, ja się prawie co roku przed świętami z mamą kłócę
3 kawy to nic strasznego, ja tyle spokojnie w liceum piłam Teraz jadę na jednej rozpuszczalnej, ale powoli wracam do większej ilości kaw parzonych

[Aria93]

Napisane przez gwiazdka93

Aha, w sumie tak myślałam Pytam z ciekawości, bo kiedyś na stronie znajomej psycholog (ok. 60 lat ma) widziałam adnotację, że pozostaje w superwizji u kogoś tam.

Moim zdaniem to tylko dobrze o niej świadczy .

Napisane przez Lusja

Ja kiedyś piekłam marchewkowe ciasteczka dla psa! Smakowały mu, więc polecam!

Napisane przez Karolllka7

Dzisiaj ugotowałam za to pomidorówkę i nieskromnie powiem, że jest mega
Kurcze.. lubię gotować :P

Też ostatnio zrobiłam dobrą . Uwielbiam pomidorową

Napisane przez paktofonika99

Nie mogę doczekać się śniegu

Chyba że na święta

[asqua92]

2 koła za mną ciekawe czy choć 1 zdam, ale 1 powinnam, bo z chemii ponoć na grupę zdaje po 10 osób, bo ulewają na wszystkim, ale poprawia się co tydzień do skutku ten weekend był ciężki, kolejny nie zapowiada się lepiej, bo kolejne koło w pon nawet czasu na nic nie mam, ale jest plus tego taki, że nie myślę o głupotach i ich sobie nie wmawiam ale tęsknię za domem za TŻtem, za kotem

[Hargalaten]

Napisane przez gwiazdka93

Coś w tym jest, ja się prawie co roku przed świętami z mamą kłócę
3 kawy to nic strasznego, ja tyle spokojnie w liceum piłam Teraz jadę na jednej rozpuszczalnej, ale powoli wracam do większej ilości kaw parzonych

Ja mam problem z tym że mi sie magnez wypłukuje mega szybko. No i spanie 4h/doba. Nie wiem, mózg przestaje współpracować...

[asqua92]

Napisane przez Hargalaten

Ja mam problem z tym że mi sie magnez wypłukuje mega szybko. No i spanie 4h/doba. Nie wiem, mózg przestaje współpracować...

mój też, jeszcze gadałam dziś z rodzicami i strasznie na mnie demotywująco ta rozmowa wpłynęła, szczególnie z tatą

[gwiazdka93]

Napisane przez Hargalaten

Ja mam problem z tym że mi sie magnez wypłukuje mega szybko. No i spanie 4h/doba. Nie wiem, mózg przestaje współpracować...

Mam ten sam problem, dlatego przynajmniej przez wakacje prawie wcale kawy nie piłam. Teraz pomimo zalecenia lek. co do brania Magne B6, objawy niedoboru magnezu są widoczne.

[Hargalaten]

Napisane przez gwiazdka93

Mam ten sam problem, dlatego przynajmniej przez wakacje prawie wcale kawy nie piłam. Teraz pomimo zalecenia lek. co do brania Magne B6, objawy niedoboru magnezu są widoczne.

Ja biorę chela-mag, działa. Choć i tak trzęsą mi się ręce...

[gwiazdka93]

Nie ma to jak wstać o 5:30 i usłyszeć miłe pytanie, czemu tak wcześnie wstałam Pewnie dla przyjemności...

Miłego dnia

[charlie charlie]

paktofonika psychologia

[Aria93]

O charlie, nie wiedziałam! A jesteśmy na jednym wątku Na którym roku jesteś ?

[charlie charlie]

no właśnie, Aria, ja też nie wiedziałam, że ty na psychologii!
1 rok

[Jamajka007]

W końcu pospałam
Gdybym miała trzeci dzień z rzędu wstać na 7, to nie wiem, czy dożyłabym wieczora...

[Aria93]

Piąteczka <5>

[Likable]

Napisane przez gwiazdka93

Też o tym słyszałam Mnie ciekawi co oznacza, że dany psycholog/ psychoterapeuta pozostaje w stałej superwizji u jakiegoś innego pysch.?

właśnie też nie do końca wiem..

Napisane przez Aria93

Z tego co mi wiadomo praca pod superwizją oznacza konsultację pewnych przypadków z innym, bardziej doświadczonym (choć niekoniecznie, często nawet doświadczeni psychologowie konsultują się między sobą), psychologiem/superwizorem. Superwizor powinien doradzić jak pracować, jak dotrzeć do klienta/pacjenta. Zawsze to jakieś dodatkowe spojrzenie na sprawę.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------



Ciekawe czy to się tyczy wszystkich rodzajów psychoterapii ? Bo ja z kolei słyszałam o dwuletniej szkole...

ja słyszałam o jednym dodatkowym roku

Napisane przez charlie charlie

paktofonika psychologia

a gdzie studiujesz?

[Kolorowa89]

ja już zdążyłam obejrzeć nowy odcinek jednego z moich ulubionych seriali i umyłam okna w 2 pokojach . teraz idę czytać książkę.

jutro czekają mnie 2 mega nudne wykłady. Nie lubię czwartków.

miłego dnia.

[karolinaaa92]

Napisane przez Fuzelka

Mmmm pizza z biedronki taka duża prostokątna, polecam!

Muszę jej spróbować!

Napisane przez Lusja

jednak nie mam wcale czasu na regularne przebywanie na forum

Ja też mam niewiele czasu, więc niezbyt często jestem teraz na wizażu.

Napisane przez charlie charlie

moge wbić do Was?

Hejka!

Napisane przez paktofonika99

Pozytywizm jest na pewno lepszy niż romantyzm, to fakt. Póki co trafiam na świetnych wykładowców. Potrafią w niebanalny sposób omawiać lektury. Cieszę się, ze trafiłam akurat na nich. Egzamin ze staropolskiej to była przyjemność. Ostatnio na seminarium czytałam Chama Orzeszkowej. Postać Franki tak mnie wkurzała, że kilka razy chciałam odłożyć półkę na książkę i już po nią nie sięgać. Co do młodych wykładowców masz rację. Miałam bardzo młodą prowadzącą z gramatyki. Ile ona problemów robiła, szok Jesteś na nauczycielskiej? Ja nie

Tak, jestem na nauczycielskiej. A Ty?
Ja ćwiczenia ze staropolskiej miałam z jakimś magistrem, który robił kolokwia kiedy chciał, niektórzy głupią mitologie poprawiali po 8-9 razy. Na szczęście wyklady miałam z w miarę fajnym doktorem, który niby podał nam zagadnienia do egzaminu, ale na samym egzaminie było z tych zagadnień niewiele potrzebne, bo nie trzeba była znać dokładnie utworów, tylko mniej więcej wiedzieć o co w nich chodziło. Wszyscy byliśmy zaskoczeni, ze nie było nic z Bogurodzicy, którą pan doktor wprost uwielbiał. Zerówka, I i II termin to były te same pytania, tylko punktacja się zmieniała i najlepsze oceny mieli ci z zerówki. Natomiast z OiRu miałam egzamin ustny, pytania podane miesiąc wcześniej, więc wystarczyło się tylko ich nauczyć i naprawdę łatwo było zdać ten egzamin. Teraz z literatury mam egzamin po 4. semestrze i, na szczęście, ćwiczenia z innym wykładowcą mam tylko teraz, a w przyszłym semestrze już z doktorem, z którym mamy wykłady i będziemy mieć egzamin.

Napisane przez Kolorowa89

ja dziś zrobiłam pizze i wyszła bardzo dobra - moja mama tak powiedziała, a ona jest świetną kucharką więc to dużo dla mnie znaczy .

Uwielbiam pizze domowej roboty!

Napisane przez paktofonika99

święta, święta, święta http://kwejk.pl/obrazek/632725
A skoro święta, to też pierogi z kapustą i grzybami Nie mogę się doczekać

Marzę o takich świętach jak na tych obrazkach! Niestety u mnie w święta jest za dużo kłótni. Rodzice nie rozumieją, że święta chcę spędzić z nimi i z TŻem, a oni by chcieli, żebym 23-27grudnia siedziała tylko w domu, bo święta są RODZINNE, a TŻ to ktoś obcy. A ja chcę być i z moją rodziną i z TŻem i jego rodziną w święta, bo oni tez mają jakieś tam miejsce w moim życiu. Ale może w tym roku będzie jakoś lepiej? Jednak już bym chciała mieć swój dom i móc zorganizować święta dla wszystkich najbliższych - taka wielka wigilia.
Co do pierogów, to ja zawsze robię dla siebie pierogi tylko z kapusta, bo nie lubię grzybów.
A jak w święta jest duuuuuuuuuużo śniegu, który jeszcze cały czas pada, to jakoś tak bardziej te święta czuję.

[Emocja20]

Mogę się przyłączyć?

Jestem studentką I roku filologii polskiej na UŁ

[karolinaaa92]

Napisane przez Emocja20

Mogę się przyłączyć?

Jestem studentką I roku filologii polskiej na UŁ

Witam siostrę filolożkę! Jaką specjalizację wybrałaś?

[Emocja20]

Napisane przez karolinaaa92

Witam siostrę filolożkę! Jaką specjalizację wybrałaś?

Dopiero od stycznia będziemy wybierać, ale ja już się zdecydowałam, że wezmę logopedię ( robiąc logopedię trzeba wziąć nauczycielską i nie trzeba za to płacić ).