Mamusie '90> :-)

[muffinka90]

Napisane przez Kinqaa

muffinka widzę, że Szczecin nieźle

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

czemu niezle?

[Kinqaa]

Napisane przez muffinka90

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

czemu niezle?

No, bo Szczecin jest mały i może my się nie znamy, ale mamy wspólnych znajomych

Tak,o - napisałam

[muffinka90]

a to ty tez ze Szna? Ja tu na emigracji jestem w sumie nie wiem ile tu pomieszkamy, poki mlody nie chodzi do szkoly mozna jeszcze kombinowac

[klaudusk_a]

Napisane przez Kinqaa

no w sumie nie dziwię Ci się, ja mam 21 i też jakoś nie widzę , żebym teraz zaszła w ciążę i jako 22 latka miała już dwójkę

Bunt dwulatki nieźle mi daje w kość ostastnio

myślę, że jesteśmy z tżtem w takim wieku, że z jednym dzieckiem sobie poradzimy i mamy jeszcze trochę swobody, żeby gdzieś wyjść itp a z dwójką to jednak większy obowiązek, większe wydatki i mniej czasu na przyjemności

[Kinqaa]

Napisane przez muffinka90

a to ty tez ze Szna? Ja tu na emigracji jestem w sumie nie wiem ile tu pomieszkamy, poki mlody nie chodzi do szkoly mozna jeszcze kombinowac

No w sumie mieszkałam w Szczecinie 8 lat
Na emigracji? a długo już? jak mogę spytać.

[ZacpanaRapem]

Napisane przez worthnotes

Co do AZS to doskonale Cię rozumiem bo sama na to cierpiałam i w sumie mimo dorosłego wieku dalej cierpię ale już sporadycznie, więc służę radą !
Do tego teraz najgorszy okres się zbliża bo grzewczy- musisz pamiętać o powietrzu- albo nawilżacz albo zwykły mokry ręcznik na odkręcone kaloryfery bo mały będzie miał istną katorgę

Mój TŻ też by chciał chłopca, ja bym chciała dziewczynkę ale przesądni twierdzą, że skoro nie było objawów będzie chłopak

nie strasz kochana nawet.. najgorsze jest to drapanie.. cały dzień pilnuje, aby nie podrapał buzi, a wystarczy moment nieuwagi i zmienia ją w krwawą sieczkę..
a mogę wiedzieć czy masz może rodzeństwo? bo zastanawiałam się z tżtem czy jak byśmy mieli drugie to bankowo też będziemy mieli taki problem czy nie..

też chciałam dziewczynkę

Napisane przez DzastaW

Można dołączyć? =)
rocznic 91, synek roczny =)

dzień dobry

Napisane przez worthnotes

Dziewczyny orientujecie się w ogóle jak wyglądają te wszystkie formalności związane z porodem?
Byłam u ginekolog, która skierowała mnie na badania ale zastrzegła, że jeśli zrobię je przez NFZ z jej polecenia to muszę być już pod jej opieką- stałaby się moim lekarzem prowadzącym.
Gadałam z TŻ i myślę, żeby zrobić badania prywatnie, iść prywatnie na wizytę do ginekologa i wtedy chyba nie jestem tak zobowiązana i mogę w każdej chwili zabrać od niego kartę ciąży i wyjechać za granicę i tam urodzić.

ja chodziłam prywatnie, płaciłam 80zł za wizytę i mogłam rodzić gdzie chce ale zdecydowałam się na szpital, gdzie przyjmował mój lekarz prowadzący.

Napisane przez muffinka90

3 listopada, teraz mam zjazd na uczelni, wiec cale przygotowania beda na wariata po niedzieli troche sie stresuje, w koncu to nasze pierwszy raz

Jak sobie radze? Mysle, ze dobrze, bywaja gorsze dni, bo nie mamy rodziny do pomocy, tz pracuje czasem i 16h, a tu trzeba dom ogarnac i sie pouczyc, a moje dziecko jest wiecznie zabkujace, od 3 mies ciagle ma cos spuchniete i sie meczy, ale jest swietnie, mlody jest przekochany, jak mam gorszy dzien to przychodzi i sie przytula, zaczepia, ''zagaduje'' po swojemu i od razu jest lepiej


Zacpana strasznie Kubuskowi i Wam tego azsu wspolczuje a jak tz bez was? Placze ci w sluchawke za malym?
p.s. a ja pamietam, jak ''przyszlas'' na watek z obawami, jak sie dowiedzialas o ciazy, a tu juz taaaki chlopak

worthnotes ja mialam miliony objawow, a chlopca mam te przepowiednie sa nic nie warte

DzastaW jak urodzinki wypadly? dzieciaczki mamy w podobnym wieku

dacie radę mi uczelni strasznie brakuje.. ech.
ja tylko się pocieszam, że to z czasem przejdzie.. tylko już nas straszą, że z azsu może przejść w astmę.. także kolejny problem. Oj no też tęskni strasznie , najchętniej by to rzucił wszystko w cholerę i przyjechał, no ale nie może. Na szczęście w długi weekend na 1 listopada będziemy razem prawie cały tydzień

jaki prezent planujecie na roczek ? ja już myślę nad bożonarodzeniowym..


któraś pytała o nazwisko - Kuba ma po tacie

[Kinqaa]

Na Święta jeszcze nie myślałam co kupię młodej, ale chyba taki wieeeeeeelki domek z lalkami albo kuchnię


taki DOMEK albo taką KUCHNIĘ
A no i jak byłam w ciąży chciałam dziewczynkę i mam

[klaudusk_a]

Napisane przez Kinqaa

Na Święta jeszcze nie myślałam co kupię młodej, ale chyba taki wieeeeeeelki domek z lalkami albo kuchnię

A no i jak byłam w ciąży chciałam dziewczynkę i mam

ja planowasłam z tżtem że kupimy córce kuchnię do zabawy a tu ostatnio do teściowej przyszła paczka, i co się okazało? że kupiła małej pod choinkę kuchnię wiec teraz kompletnie nie wioemy co jej kupić, bo zabawek ma od cholery
na pewno dostanie dużo książeczek ale co do tego

[ZacpanaRapem]

Napisane przez Kinqaa

Na Święta jeszcze nie myślałam co kupię młodej, ale chyba taki wieeeeeeelki domek z lalkami albo kuchnię


taki DOMEK albo taką KUCHNIĘ
A no i jak byłam w ciąży chciałam dziewczynkę i mam

sama jak byłam mała chciałam takie prezenty fajne

[Kinqaa]

klauduska jest tyle tych rzeczy,że na pewno coś wymyślicie. Może drewniane klocki?

Jak byłyśmy w Polsce to kupiłam młodej taki jakby iPod z przyciskami, z alfabetem i wciskasz i Tobie literki mówi po polsku , wyrazy i jest muzyczka nawet, cyfry itd.

Próbuję szukać tego na stronce Smyka,ale coś znaleźć nie mogę aby pokazać

[klaudusk_a]

Napisane przez Kinqaa

klauduska jest tyle tych rzeczy,że na pewno coś wymyślicie. Może drewniane klocki?

Jak byłyśmy w Polsce to kupiłam młodej taki jakby iPod z przyciskami, z alfabetem i wciskasz i Tobie literki mówi po polsku , wyrazy i jest muzyczka nawet, cyfry itd.

Próbuję szukać tego na stronce Smyka,ale coś znaleźć nie mogę aby pokazać

klocki drewniane już ma, wszystkie grające zabawki ją nie interesują i najgorsze jest to, że dostaje mnóstwo zabawek szczególnie od moich rodziców i teściowej a my nie mamy na prawdę gdzie tego trzymać

[Kinqaa]

Ooo taki KLIK
'tablet komputer dla dzieci'

Tylko,że my mamy po polsku :P

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

klauduska to może nie zabawki, a ciuchy?
albo rowerek biegowy?

[kinga_91]

hej mlode mamusie
mozna dolaczyc? rowniez jestem mloda mama rocznik 91 nasz synus Filip przyszedl na swiat 12.05.2011r

[Kinqaa]

Napisane przez kinga_91

hej mlode mamusie
mozna dolaczyc? rowniez jestem mloda mama rocznik 91 nasz synus Filip przyszedl na swiat 12.05.2011r

witam imienniczkę

[kinga_91]

Napisane przez Kinqaa

witam imienniczkę

widze ze zastanawiacie sie juz nad prezentami swiatecznymi, ja nie mam pojecia czym zadowolic moje dziecko u nas kazda nowa zabawka jest w centrum zainteresowania gora 15 min

[klaudusk_a]

Napisane przez Kinqaa

Ooo taki KLIK
'tablet komputer dla dzieci'

Tylko,że my mamy po polsku :P

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

klauduska to może nie zabawki, a ciuchy?
albo rowerek biegowy?

no coś musimy wymyśleć

kinga_91 witaj

[Kinqaa]

Idę wyskoczyć z szlafroka (ale siara ) i się ubrać wkońcu
trzeba zaraz ruszyć tyłek do sklepu

[ZacpanaRapem]

Napisane przez kinga_91

hej mlode mamusie
mozna dolaczyc? rowniez jestem mloda mama rocznik 91 nasz synus Filip przyszedl na swiat 12.05.2011r

hej hej

[worthnotes]

ZacpanaRapem- jeśli chodzi o AZS to jest on pochodnym skutkiem astmy- ja jako jedyna mam AZS z kolei moja siostra zmagała się z astmą za dziecka- 1,5 roku w szpitalu przeleżała ale lekarka mi np mówiła, ze mimo, że to genetyczne to raczej przechodzi z rodzica na dziecko, lub tak jak w moim przypadku z linii prostej- dziadka.
Większą 'szansę' na AZS będzie miał mój bobas bo dziedziczyłby po mnie ale mam nadzieję, że będzie ok.

A ma skazę białkową?
Przecieraj mu buźkę chusteczkami często i nie pozwól, żeby była sucha bo od tego swędzi, no i oczywiście testy alergiczne co 6 miesięcy bo AZS-owcy są podatni na wszystkie alergie.
A jeśli chodzi o sen to zmieniaj jak najcześciej pościel- zero poduszek z pierzy i wietrz za każdym razem na balkonie jeśli masz możliwość kołderkę i podusię.
Nie jestem lekarzem ale wydaje mi się, że najlepsze efekty osiąga się metodą prób i błędów



kinga_91 witamy Cię!

Ale mi TŻ napisał smsa

[kinga_91]

dzieki za przyjecie mnie do watku
fajnie ze go odkrylam przynajmniej z wami bede mogla pogadac na tematy dzieciowe, bo niestety wszyscy moi znajomi jeszcze bezdzietni

lece sprzatac poki moj lobuziak spi

[Glodomorek]

Napisane przez worthnotes

Dziewczyny orientujecie się w ogóle jak wyglądają te wszystkie formalności związane z porodem?
Byłam u ginekolog, która skierowała mnie na badania ale zastrzegła, że jeśli zrobię je przez NFZ z jej polecenia to muszę być już pod jej opieką- stałaby się moim lekarzem prowadzącym.
Gadałam z TŻ i myślę, żeby zrobić badania prywatnie, iść prywatnie na wizytę do ginekologa i wtedy chyba nie jestem tak zobowiązana i mogę w każdej chwili zabrać od niego kartę ciąży i wyjechać za granicę i tam urodzić.

Ale w Polsce? Nie ma żadnego problemu, żebyś w trakcie ciąży zmieniła lekarza. Nikt nie może cię zmusić do chodzenia do jednego (bo gdyby okazał się konowałem to co, nie masz prawa iść gdzie indziej?) tylko musisz znaleźć takiego, który się zgodzi na przejęcie. Szkoda kasy na badania prywatne. A w razie wątpliwości iść prywatnie do kogoś ale już z wynikami.
Kartę ciąży z aktualnymi wynikami badań masz zawsze nosić przy sobie, nie zostawiasz jej u ginekologa. Gdybyś zasłabła na ulicy to powinnaś mieć takie ważne informacje przy sobie. I możesz całą ciążę chodzić tutaj a urodzić za granicą (jeśli masz tam jakieś ubezpieczenie?).

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez DzastaW

badań jest faktycznie sporo, ale jeśli ma się możliwość chodzenia prywatnie, to lepiej to idzie

Tzn? Co lepiej idzie? W laboratorium czy prywatnie czy ze skierowaniem czekasz tyle samo.

[worthnotes]

Napisane przez Glodomorek

Ale w Polsce? Nie ma żadnego problemu, żebyś w trakcie ciąży zmieniła lekarza. Nikt nie może cię zmusić do chodzenia do jednego (bo gdyby okazał się konowałem to co, nie masz prawa iść gdzie indziej?) tylko musisz znaleźć takiego, który się zgodzi na przejęcie. Szkoda kasy na badania prywatne. A w razie wątpliwości iść prywatnie do kogoś ale już z wynikami.
Kartę ciąży z aktualnymi wynikami badań masz zawsze nosić przy sobie, nie zostawiasz jej u ginekologa. Gdybyś zasłabła na ulicy to powinnaś mieć takie ważne informacje przy sobie. I możesz całą ciążę chodzić tutaj a urodzić za granicą (jeśli masz tam jakieś ubezpieczenie?).

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------


Tzn? Co lepiej idzie? W laboratorium czy prywatnie czy ze skierowaniem czekasz tyle samo.

Dziękuję !
Bałam się, że będę musiała rodzić w Polsce ale skoro mogę w każdej chwili wyjechać to się cieszę. Tak- będę miała tam pełne ubezpieczenie jeszcze przed porodem ale formalność trwa miesiąc więc chciałam w między czasie tutaj zrobić wszystko.
PS. Zastanawiałam się bo lekarka zapytala mnie czy mam zamiar jeszcze wyjechać czy rodzić tu i wyskoczyla z tym, że bedzie musiala zwracać za badania.

[Glodomorek]

Napisane przez worthnotes

USG 50zł + wizyta 50zł więc zrobiłabym je na końcu, żeby mieć wszystko razem.
Zastanawia mnie jedynie koszt badań ale trudno, wolę to przecierpieć niż być zobowiązana rodzić w Polsce.

Dzieciaczki mają nazwiska po Was czy po tatusiach?
Ja z TŻ wczoraj o tym gadałam i chyba poczuł się trochę urażony, że chcę żeby dziecko miało moje nazwisko do czasu, aż go nie zmienię.

Lekarka głupot ci nagadała. NIE MA ŻADNEGO OBOWIĄZKU rodzić gdziekolwiek. Jak zaczynasz rodzić to idziesz tam gdzie chcesz (np wyjeżdżasz sobie za granicę) albo rodzisz w domu. No nikt nie zmusza do rodzenia w konkretnym szpitalu. Do kogo chodziłaś w ciąży nie ma tutaj żadnego znaczenia. Możesz nawet rodzić na antarktydzie jeśli miałabyś taką ochotę
Moja córka ma nazwisko po tatusia, bo ja kiedyś też takie będę mieć A czemu nie chcesz dziecka nazwać po ojcu skoro i tak planujesz je zmienić?

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez worthnotes

Dziękuję !
Bałam się, że będę musiała rodzić w Polsce ale skoro mogę w każdej chwili wyjechać to się cieszę. Tak- będę miała tam pełne ubezpieczenie jeszcze przed porodem ale formalność trwa miesiąc więc chciałam w między czasie tutaj zrobić wszystko.
PS. Zastanawiałam się bo lekarka zapytala mnie czy mam zamiar jeszcze wyjechać czy rodzić tu i wyskoczyla z tym, że bedzie musiala zwracać za badania.

Chciała w brzydki sposób zmusić cię do zmiany decyzji/wystraszyć? Jeśli masz możliwość robić badania na nfz to je rób. A raz na jakiś czas idź prywatnie do ginekologa któremu ufasz i rób tam usg, daj się zbadać. Ale badania krwi są drogie, jest ich sporo choćby co miesiąc morfologia+mocz. A do tego krzywa cukrowa, toksoplazmoza, cytomegalia, wr chyba 2 razy, i jeszcze kilka innych to zbierze się niemała sumka. Jeśli nie musisz płacić, to lepiej kup coś sobie lub dziecku

[worthnotes]

Napisane przez Glodomorek

Lekarka głupot ci nagadała. NIE MA ŻADNEGO OBOWIĄZKU rodzić gdziekolwiek. Jak zaczynasz rodzić to idziesz tam gdzie chcesz (np wyjeżdżasz sobie za granicę) albo rodzisz w domu. No nikt nie zmusza do rodzenia w konkretnym szpitalu. Do kogo chodziłaś w ciąży nie ma tutaj żadnego znaczenia. Możesz nawet rodzić na antarktydzie jeśli miałabyś taką ochotę
Moja córka ma nazwisko po tatusia, bo ja kiedyś też takie będę mieć A czemu nie chcesz dziecka nazwać po ojcu skoro i tak planujesz je zmienić?

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------


Chciała w brzydki sposób zmusić cię do zmiany decyzji/wystraszyć? Jeśli masz możliwość robić badania na nfz to je rób. A raz na jakiś czas idź prywatnie do ginekologa któremu ufasz i rób tam usg, daj się zbadać. Ale badania krwi są drogie, jest ich sporo choćby co miesiąc morfologia+mocz. A do tego krzywa cukrowa, toksoplazmoza, cytomegalia, wr chyba 2 razy, i jeszcze kilka innych to zbierze się niemała sumka. Jeśli nie musisz płacić, to lepiej kup coś sobie lub dziecku

Dziękuję za radę Kochana
W takim razie idę zrobić jutro te badania na NFZ

Co do nazwiska to nie chcę zabrzmieć źle czy pesymistycznie- układa się nam z TŻ bardzo dobrze ale jednak jesteśmy razem za krótko, żeby być w 100% pewnym ślubu- bynajmniej z mojej strony bo TŻ chce sobie układać ze mną życie- ja oczywiście z Nim też ale wolałabym jednak trochę odczekać stąd też wolę, żeby nazwisko dziecko miało po mnie.

[DzastaW]

Napisane przez Glodomorek

Tzn? Co lepiej idzie? W laboratorium czy prywatnie czy ze skierowaniem czekasz tyle samo.

Mi osobiście lepiej się robiło badania prywatnie, tylko dlatego że nie musiałam czekać w kolejce =) miałam pod domem przychodnie prywatną, gdzie nikt nie chodził, więc poczekałam minutę na badanie i już po =) a w przychodni publicznej, to w kolejce czekałam nawet po godzinę i nawet jak byłam w zaawnsowanej ciąży, to nikt Mnie nie przepuścił


Mój ma nazwisko po tacie, ale teraz będzie problem bo biorę rozwód i nie wiem jak to będzie z Jego nazwiskiem

[Kinqaa]

Napisane przez Glodomorek

Lekarka głupot ci nagadała. NIE MA ŻADNEGO OBOWIĄZKU rodzić gdziekolwiek. Jak zaczynasz rodzić to idziesz tam gdzie chcesz (np wyjeżdżasz sobie za granicę) albo rodzisz w domu. No nikt nie zmusza do rodzenia w konkretnym szpitalu. Do kogo chodziłaś w ciąży nie ma tutaj żadnego znaczenia. Możesz nawet rodzić na antarktydzie jeśli miałabyś taką ochotę

Nie prawda
Jeśli nie prowadziłaś ciąży w UK od początku i np. w 33 tygodniu (tak jak ja) dopiero miałam zarejestrowane z dwie wizyty,bo byłam wcześniej w UK jakoś od 20 tygodnia to by nie było problemu , ale jak na końcówe ciąży tylko miałam zarejestrowane te wizyty to myśleli, że przyjechałam z Polski tylko tutaj aby urodzić. Było trochę problemów ,mnóstwo pytań i utrudniania (chcieli , abym zapłaciła za poród) no, ale jakoś wytłumaczyłam im, pokazałam dokumenty, TŻ mojej mamy za mną się wstawił i ich poopierdzielał i było OK.

A miałam tylko z dwie wizyty zarejestrowane , bo ciągle miałam przekładane te wizyty z położną, bo co chwilę jakieś święto było, a później Boże Narodzenie, Nowy Rok i dopiero po Nowym Roku się zobaczyłam pierwszy raz w UK z położną

I to w sumie ich wina... no , ale cóż poradzić


Także w przypadku UK , nie można tu przyjechać i z marszu iść na porodówkę

[worthnotes]

Napisane przez DzastaW

Mi osobiście lepiej się robiło badania prywatnie, tylko dlatego że nie musiałam czekać w kolejce =) miałam pod domem przychodnie prywatną, gdzie nikt nie chodził, więc poczekałam minutę na badanie i już po =) a w przychodni publicznej, to w kolejce czekałam nawet po godzinę i nawet jak byłam w zaawnsowanej ciąży, to nikt Mnie nie przepuścił


Mój ma nazwisko po tacie, ale teraz będzie problem bo biorę rozwód i nie wiem jak to będzie z Jego nazwiskiem

Ja chcę właśnie takiej sytuacji uniknąć dlatego wolę, żeby dziecko na razie miało moje nazwisko. Później mniej problemów i załatwiania.


Badania HBS, WR i cukier we krwi można zrobić z morfologią jakoś? Jestem zielona jeśli chodzi o takie badania.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez Kinqaa

Nie prawda
Jeśli nie prowadziłaś ciąży w UK od początku i np. w 33 tygodniu (tak jak ja) dopiero miałam zarejestrowane z dwie wizyty,bo byłam wcześniej w UK jakoś od 20 tygodnia to by nie było problemu , ale jak na końcówe ciąży tylko miałam zarejestrowane te wizyty to myśleli, że przyjechałam z Polski tylko tutaj aby urodzić. Było trochę problemów ,mnóstwo pytań i utrudniania (chcieli , abym zapłaciła za poród) no, ale jakoś wytłumaczyłam im, pokazałam dokumenty, TŻ mojej mamy za mną się wstawił i ich poopierdzielał i było OK.

A miałam tylko z dwie wizyty zarejestrowane , bo ciągle miałam przekładane te wizyty z położną, bo co chwilę jakieś święto było, a później Boże Narodzenie, Nowy Rok i dopiero po Nowym Roku się zobaczyłam pierwszy raz w UK z położną

I to w sumie ich wina... no , ale cóż poradzić


Także w przypadku UK , nie można tu przyjechać i z marszu iść na porodówkę

Wydaje mi się, że w Niemczech też ale będę miala ubezpieczenie ze wsteczną datą więc łaski mi nie zrobią bo meldunek mam a równie dobrze mogę powiedzieć, że planowałam urodzić w PL a wyszło jak wyszło i nie mogą mnie nie przyjąć albo żadać pieniędzy za poród.

[Glodomorek]

Napisane przez Kinqaa

Nie prawda
Jeśli nie prowadziłaś ciąży w UK od początku i np. w 33 tygodniu (tak jak ja) dopiero miałam zarejestrowane z dwie wizyty,bo byłam wcześniej w UK jakoś od 20 tygodnia to by nie było problemu , ale jak na końcówe ciąży tylko miałam zarejestrowane te wizyty to myśleli, że przyjechałam z Polski tylko tutaj aby urodzić. Było trochę problemów ,mnóstwo pytań i utrudniania (chcieli , abym zapłaciła za poród) no, ale jakoś wytłumaczyłam im, pokazałam dokumenty, TŻ mojej mamy za mną się wstawił i ich poopierdzielał i było OK.

A miałam tylko z dwie wizyty zarejestrowane , bo ciągle miałam przekładane te wizyty z położną, bo co chwilę jakieś święto było, a później Boże Narodzenie, Nowy Rok i dopiero po Nowym Roku się zobaczyłam pierwszy raz w UK z położną

I to w sumie ich wina... no , ale cóż poradzić


Także w przypadku UK , nie można tu przyjechać i z marszu iść na porodówkę

Ale jak miałaś ubezpieczenie i odpowiednie dokumenty to niby dlaczego robili problemy? Bez sensu Bo gdybyś nie płaciła za ubezpieczenie i przyjechała jako turystka to rozumiem, że się czepiali.

Napisane przez DzastaW

Mi osobiście lepiej się robiło badania prywatnie, tylko dlatego że nie musiałam czekać w kolejce =) miałam pod domem przychodnie prywatną, gdzie nikt nie chodził, więc poczekałam minutę na badanie i już po =) a w przychodni publicznej, to w kolejce czekałam nawet po godzinę i nawet jak byłam w zaawnsowanej ciąży, to nikt Mnie nie przepuścił


Mój ma nazwisko po tacie, ale teraz będzie problem bo biorę rozwód i nie wiem jak to będzie z Jego nazwiskiem

To chyba zależy od przychodni W niektórych na nfz są numerki i nie czeka się długo max 10min.

[worthnotes]

Dowiedzialam się juz co i jak I na szczęście problemu nie będzie

[DzastaW]

Napisane przez Glodomorek

To chyba zależy od przychodni W niektórych na nfz są numerki i nie czeka się długo max 10min.

szkoda że na taką nie trafiłam =( =)