WALKA Z CELLULITEM cz. II

[Antii89]

Napisane przez Olga72

Ale mam ochotę się przyłączyć i walczyć z tym dziadostwem Ja mam problem z udami I do tego chciałabym zgubić dolną część brzuszka (Może któraś z Was zna jakiś sposób? ). Za 2 godz idę poćwiczyć i chciałabym się go pozbyć w 3 tygodnie ale wiem że moze być trudno

Ja polecam ćwiczenia z Tiffany Rothe. Po 3 tygodniach z nią widzę już rezultaty, a walczę głównie z brzuchem.

[Olga72]

Napisane przez Antii89

Ja polecam ćwiczenia z Tiffany Rothe. Po 3 tygodniach z nią widzę już rezultaty, a walczę głównie z brzuchem.

Dzięki, na pewno spróbuję

[Tajemnica77]

Minął miesiąc odkąd walczę ze swoim ciałem Brałam cały miesiąc detocell i nie sadzę, żeby on sam coś zdziałał. Nie kupię go więcej. To co wyćwiczyłam widać w moim podpisie.
Skóra jest bardziej napięta, cellulit stał się mniej widoczny. Po ściśnięciu skóry owszem widać bardzo, ale zauważalne jest także jakby większe rozbicie, nie jest już tak zbity. Jestem zadowolona jak na miesiąc walki
Co najważniejsze nauczyłam sie pić wodę mineralną niegazowaną i zaczęłam ćwiczyć. Warto, zdecydowanie warto

[malamenda2009]

u mnie też powoli znika, z przodu ud nie ma nic, tylko z boku trochę zostało, ale już nie widać go za bardzo, gdy stoję, tylko ja ścisnę, no i jeszcze może trochę na pupie, ale minął tydzień i jest o wieeeele lepiej - u mnie bańki pomogły

[malvinus]

ja od kilku dni stosuje macerat z morszczynu pecherzykowatego i pomaga celulit troche mniejszy i skora bardziej napieta

[uwielbiam_owoce22]

Napisane przez Tajemnica77

Minął miesiąc odkąd walczę ze swoim ciałem Brałam cały miesiąc detocell i nie sadzę, żeby on sam coś zdziałał. Nie kupię go więcej. To co wyćwiczyłam widać w moim podpisie.
Skóra jest bardziej napięta, cellulit stał się mniej widoczny. Po ściśnięciu skóry owszem widać bardzo, ale zauważalne jest także jakby większe rozbicie, nie jest już tak zbity. Jestem zadowolona jak na miesiąc walki
Co najważniejsze nauczyłam sie pić wodę mineralną niegazowaną i zaczęłam ćwiczyć. Warto, zdecydowanie warto

Zgadzam się z Tobą całkowicie
Nie ma to jak aktywność fizyczna, ja też przez dłuższy czas nie ćwiczyła, 2 tygodnie temu wróciłam do ćwiczeń.
Na szczęście szybko udało mi się wrócić do formy sprzed kilku miesięcy.
Na cellulit najlepsze jest bieganie połączone z ćwiczeniami Ewy Chodakowskiej.
Warto kupić sobie karnet na siłownie - ja tak zrobiłam, dzięki temu wpadłam w rytm ćwiczeń i dorzuciłam do treningów na siłowni - ćwiczenia z Ewą.
Mój chłopak jak mnie zobaczył, to był w szoku, że ze mnie tak schodzi tłuszczyk - ja byłam strasznie pyzata - teraz z twarzy wyszczuplałam, uda tak samo są smuklejsze, brzuch się zarysowuje
Dziewczyny pokochajcie ćwiczenia
Nie ma sensu wydawać kasy na balsamy antycellulitowe - bo one działają w znikomym stopniu.
Dopiero jak wyeliminujecie fast foody, słodycze, dołożycie do tego aktywność fizyczną, masaże, picie wody mineralnej itp. to widać , że coś powoli rusza
Ja ostatnio dałam się naciąć na peeling solny z PERFECTY ( z czarnej porzeczki) - podobno wyszczuplający - oczywiście, głupia naciełam się na tą nazwę - wydałam 18.99 zł i lipa
Oczywiście ciało teraz wygląda lepiej - ale to zasługa diety i ćwiczeń, bo jak tylko się masowałam i peelingowałam to efektów nie było żadnych.

[Do_]

Ćwiczę od paru dni - cellulit zrobił się bardziej widoczny. I ciesze się, bo widząc go tak dokładnie mogę go zbombardować masażami

[malamenda2009]

Napisane przez uwielbiam_owoce22

Dziewczyny pokochajcie ćwiczenia

na pewno masz rację
długo już ćwiczysz? i jaki miałaś na początku cellulit?
fajnie czytać takie optymistyczne posty - a z tymi kosmetykami to się zgadzam, że one odgrywają chyba najmniejszą w tym rolę, choć też się często łapię na jakieś takie słówko i kasa leci, a efekt mały...

[Burbery]

Napisane przez malamenda2009

na pewno masz rację
długo już ćwiczysz? i jaki miałaś na początku cellulit?
fajnie czytać takie optymistyczne posty - a z tymi kosmetykami to się zgadzam, że one odgrywają chyba najmniejszą w tym rolę, choć też się często łapię na jakieś takie słówko i kasa leci, a efekt mały...

ja nie byłabym taka pewna co do kosmetyków, np. eveline działają naprawdę świetnie i potwierdzają to opinie olbrzymiej liczby wizażanek na KWC. nigdy jednak nie stosowałam kremu bez diety i ćwiczeń, więc ciężko mi powiedzieć. ważne jest, żeby cellulit atakować na kilku frontach jednocześnie, kremy i masaże drenują przepływy podskórne, sport aktywuje usuwanie tkanki, tak samo jak kaloryczny deficyt, oraz oczywiście dieta zapobiegająca nawrotom. myślę że kremy odgrywają istotną rolę przy cellulicie wodnym, a na tłuszczowy nie ma mocnych - trzeba po prostu złogów się pozbyć w sposób aktywny.

[KonikGarbusek]

dołączam do Was!

[Kojaniskatsi]

Dziewczyny, muszę się wyżalić, gdyż sprawa mnie przygnębia.

Temat mojego odchudzania to materiał na książkę objętości wszystkich Harry Potterów, ale nie o tym tutaj dosłownie.

Mianowicie - mam problem z cellulitem, szczególnie na tyłku. Od dawna ćwiczę codziennie na siłowni, biegam, używam antycellulitowych kremów, piję dużo wody, od lat (OD LAT!!!) nie jem NIC smażonego (jeśli już to grillowane lub duszone na wodzie), nie solę, rzadko kiedy jem słodycze (rzadziej niż raz w miesiącu).

Mimo to nie mam figury tak zgrabnej jak Heidi Klum dwa dni po ciąży

Jednym z moich największych problemów jest właśnie ten cellulit. Przyznaję, że z ud w dużej mierze zniknął (nie całkowicie niestety, ale poprawa jest widoczna) jednak moja dupa wygląda pod tym względem gorzej niż tyłek mojej siostry, która jest ode mnie dużo większa. Co ja jeszcze mogę w tym temacie zrobić? Bo już naprawdę trace nadzieję, a sprawa mojego wyglądu strasznie wpływa na moje życie osobiste, samoocenę i w ogóle wszystko Proszę o pomoc, o jakieś może ćwiczenia, a już w ogóle byłoby pocieszające zdanie osoby, której udało się z tym wygrać.

[malamenda2009]

Napisane przez Kojaniskatsi

Dziewczyny, muszę się wyżalić, gdyż sprawa mnie przygnębia.

chyba najbardziej pomogą ćwiczenia właśnie na pupę
https://polki.pl/fitness_zgrabnapupa...,10009662.html
https://polki.pl/fitness_zgrabnapupa...,10014008.html

[xxannaxx]

Bardzo dobre efekty dają podobno - bo nie używałam, bańki chińskie, ale mają jedna wielką wadę (dlatego też ja ich nie próbowałam) mogą po nich pękać naczynka. Jeżeli widzicie u siebie gdzieś na ciele popękane naczynka (nie mówię już o żylakach) to lepiej ich nie stosować. Ja mam ogólnie kruche naczynka, miałam zawsze na twarzy, a dopiero może 2 lata temu wyszły mi na nogach, a nie robiłam nic złego, nawet gruboziarnistego peelingu, tylko drobny i to delikatnie. A teraz to już tylko laser lub inne podobne. Dlatego, mimo iż bańki są super wole nie ryzykować żeby mieć jeszcze więcej, ale jak ktoś nie ma to warto spróbować, a można je kupić w aptece za jakieś 30 zł.
Ja codziennie ćwiczę na orbitreku 60min (na razie 3 razy, bo 3 dni temu kupiłam), 3 ćwiczenia, takie po ok 8 min - na nogi, brzuch i ćwiczenia typowo na cellulit, 1,5-2 litry wody mineralnej niegazowanej, zielona herbata, zacznę niedługo elektrostymulację, i biorę detocell (dopiero miesiąc, ale mam zamiar spróbować kilka miesięcy, bo wiadomo, że to tak szybko nie zadziała, ma fajny skład, nie typowa chemia, oczyszcza organizm - nie przeczyszcza i uszczelnia naczynka). Diety nie stosuję, jem tylko mniej, zdrowiej, mniej słodyczy, fast foody tak raz na miesiąc, do tego sok z owoców (sama wyciskam) żeby było trochę witaminek.
Czytałam, że super jest tez wcieranie w skórę świeżego soku z grejpfruta i peeling z kawy. Jeszcze nie stosowałam, ale spróbuję.

[Alexandraa]

Napisane przez _firanka

Ja walczę z cellulitem jakieś 1,5 miesiąca. Jeżdzę prawie codziennie (z paroma przerwami) na rowerze bądz rowerku stacjonarnym około godzinki.
Smaruję się kremem antycelullitowym, od jakiegoś czasu robię peeling kawowy.

Jakiejś specjalnej diety nie stosuję (ale też się nie opycham ;p), chyba bym nie wytrzymała bez czegoś słodkiego ;D
No i oczywiście piję dużo wody, ok. 2 litrów dziennie.


Jeśli chodzi o wodę to kiedy jestem w domu, cały czas staram się mieć przy sobie 1,5 litrową butlę z wodą
i np będąc przy komputerze już nawet nieświadomie co jakiś czas piję.
No a jak gdzieś wychodzę to staram się brać do torebki 0,5 litrową butelkę.
Piję niegazowaną wodę.

Jak na razie jest dobrze, prawie cały cellulit zniknął
Zostały jeszcze dwa niewielkie zagłębienia, których MUSZĘ się pozbyć, bo nie wyglądają za ładnie.
Mam nadzieję, że jeszcze z miesiąc i jakoś mi się uda.
Oj bardzo bym chciała!

Gratuluję i zazdroszczę.
Ja przez jakiś czas byłam bardzo dzielna, ćwiczyłam, smarowałam się i dobrze odżywiałam ale potem coś mi przeszkodziło i się zaniedbałam, potem znowu wzięłam za siebie a potem pojechałam na urlop i same wiecie.
Ale na urlopie duuuużo spacerowałam.

[Do_]

No i trzeba się starać jak najmniej siedzieć Mój cellulit jest straszny... Od teraz zaczynam walkę ;p

[Alexandraa]

Napisane przez Do_

No i trzeba się starać jak najmniej siedzieć Mój cellulit jest straszny... Od teraz zaczynam walkę ;p

No łatwo powiedzieć, ja mam pracę siedzącą.

[Katalonkaaa]

czuję motywację jak czytam ten wątek

ja walczę od lipca, jest spora poprawa- niestety miałam ogromny cellulit widoczny w każdej pozycji piję mnóstwo wody, czerwoną herbatę, trzymam dietę- zero smażonego, słodkiego, nie jem pieczywa, ziemniaków, makaronów nie mówiąc o fast-foodach. przez miesiąc miałam praktyki w szpitalu po 7 godzin dziennie więc się nabiegałam, moje nogi umierały teraz jeżdżę na rowerku stacjonarnym i zwykłym rowerze oraz ćwiczę sławne już 8 min abs buns and legs jest lepiej, dalej oczywiście go widać ale mój cellulit już był w ostatnim stadium więc trzeba poświęcić dużo sił i czasu by go zabić. smaruję się też chłodzącym evelinem baniek niestety nie mogę stosować bo pękają mi naczynka :/

trzymam za Was kciuki i mam nadzieję że nie poddam się tak łatwo, chociaż studia pochłaniają mnóstwo mojego czasu niestety przez problemy hormonalne muszę zacząć łykać Diane35, boję się że pogorszy to stan moich nóg i tyłka ehh, oby się tak nie stało!

[_firanka]

Ja od tygodnia musiałam zaprzestać jazdy na rowerze, ale na szczęscie nic się nie pogorszyło. Niestety grudy, których nie udało mi się pokonać jak nie zniknęły tak nie znikają. Od października mam zamiar chodzić na basen. Może to coś pomoże. Jednym (2 ;p) słowem WALCZYMY DALEJ!

[Do_]

Zdaję sobie sprawę, że masaże są bardzo ważne w walce z panem C. ale strasznie nie chce mi się ich robić

[Tigressa]

U mnie przez ostatnie pol roku motywacja i zaparcie siegaja zera.... Po prostu nigdy sobie nie pozwalalam na takie szalenstwa, a mianowicie zajadanie sie chipsami kilka razy w tygodniu wieczorami po 300g na raz
Chociaz przy tym staralam sie cwiczyc - wczesniej TurboFire, teraz chodze 5 razy w tygodniu po 8 km dziennie do pracy i z powrotem... Ale fakt jest taki ze od kwietnia tamtego roku przytylam 10 kg
Teraz chce wziąć się w garść i do tych 8km dorzucić jeszcze ćwiczenia z Ewa Chodakowska z ostatniego Shape'a + postarać się nie kupować tego świństwa.... + później (żeby było stopniowo) robić 2 dni w tygodniu oczyszczające (kefir, jabłka i może kasza gryczana)
Teraz jak już tu upubliczniłam się ze swoimi postanowieniami może będzie mi łatwiej wytrwać....
A no i oczywiście będę musiała zrobić zdjęcie "przed" i zmierzyć się

[Alexandraa]

Napisane przez Do_

Zdaję sobie sprawę, że masaże są bardzo ważne w walce z panem C. ale strasznie nie chce mi się ich robić

Mnie też. Jakby mnie ktoś masował to ok ale samej to jest dla mnie katorga.
Zresztą ja w ogóle ostatnio się zapuściłam jak rozbitek na bezludnej wyspie.

[jukaba]

No ja walcze z Cellulitem od 3 m-cy w następujący sposób:

• codziennie (lub co drugi dzień to zależy jak aktywny mam dzień) ok 30 min ćwiczeń brzuch, uda , pośladki
• pilingi z masażem (solny rossmana, z kawy albo jakiś scrub) co drugi dzień
• masaż taką szczotką z kulkami co dziennie
• pije wode z cytryną, czerwoną herbate i zioła na usunięcie nadmiaru wody (u mnie to chyba głównie wodny cellulit)
• no i od niedawna dieta niełączenia (wynik zaostrzenia ZJD) może z cellulitem niewiele wspólnego ale czuje się lżej i mam "płastszy" brzuch właściwie jedząc to samo nooo może mniej (czyli MŻ)

Nooo i wiecie że widze poprawę 3mce temu jak stałam i napięłam mięśnie to cellulit był widoczny na pośladkach i udach, a teraz go nie gidać chyba że rękoma napinać skóre
widze efekty a to chyba mnie najbardziej motywuje
No ale właściwie do sedna ja jakoś nie widziałam efektów po kremach wydaje mi sie że jednak ćwiczenia, pilingo-masaże są najskuteczniejsze

[malamenda2009]

jukaba gratulacje! czerwona herbata też pomaga na cell? na wyjeździe na wakacjach przez tydzień nie robiłam masaży, ale teraz wracam do tegomam nadzieję, że mimo tego że już minął sezon na szorty, to motywacja nas nie opuści

[Paulinka675]

nic wam nie dadzą kremy i ćwiczenia jeśli dieta będzie kiepska

[VeroniczkaA]

hej wszystkim,

daaaawno mnie tu nie bylo, ale mimo to widze, ze nadal pojawia sie tu kilka znajomych twarzy

[jukaba]

Napisane przez malamenda2009

jukaba gratulacje! czerwona herbata też pomaga na cell? na wyjeździe na wakacjach przez tydzień nie robiłam masaży, ale teraz wracam do tegomam nadzieję, że mimo tego że już minął sezon na szorty, to motywacja nas nie opuści

piję ją bo twierdzą, że hamuje odkładanie tłuszczu czyli może bardziej jako profilaktyka, ale ogólnie bardzo ją lubie i na bóle brzucha mi pomaga. Myśle że tak jak w tydzień nie za bardzo nabawimy się cellulitu tak tydzień przerwy dramatu nie uczyni, ale teraz to MASUJ, MASUJ i noś szorty po domu

[Alexandraa]

A ja znowu się opuściłam i ani nie ćwiczę ani nie masuję ani nie smaruję ani nie jem zdrowo....

Muszę się ogarnąć. Potrzebuję kopa na rozpęd.

[jukaba]

Napisane przez Alexandraa

A ja znowu się opuściłam i ani nie ćwiczę ani nie masuję ani nie smaruję ani nie jem zdrowo....

Muszę się ogarnąć. Potrzebuję kopa na rozpęd.

proszę
a ja zaczęłam dość regularnie pilling kawowy i powiem Wam że... milutko! mnie troche zmniejszył się mam nadzieję że zachęciłam

[Alexandraa]

Napisane przez jukaba

proszę
a ja zaczęłam dość regularnie pilling kawowy i powiem Wam że... milutko! mnie troche zmniejszył się mam nadzieję że zachęciłam

Oj dziękuję.

A ten peeling kawowy to masz kupny czy robiony własnoręcznie?
I jak długo się nim "szorujesz"?

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Podczytuję wątek szukając motywacji i dołączam do Was. Muszę też wprowadzić codzienne ćwiczenia, masaże i peelingi bo moje uda i pośladki wyglądają coraz gorzej, a tak być nie może.