Offtopowe zapuszczanie,XLVII- Chociaż liście z drzew spadają, włosy nam nie wypadają!

[Nerchie]

Napisane przez kasiamajo

Nie ma ciepłej wody, a muszę umyć włosy

płukam zawsze lodowatą. Nawet to lubię taka ze mnie masochistka


ja biorę tabletki po przerwie półrocznej ;p i nie wiem jak mogłam bez nich żyć. regularny okres niech żyje!

[xxxMikixxx]

Składam zamówienie w Bioarpie

[blondyna789]

Napisane przez xxxMikixxx

Składam zamówienie w Bioarpie

co ciekawego do Ciebie przyjedzie?
rety, chyba zaczyna mnie łapać zmęczenie.. Nawet kawa mnie nie rusza mam ochotę przeleżeć popołudnie pod kocem...

[xxxMikixxx]

Napisane przez blondyna789

co ciekawego do Ciebie przyjedzie?
rety, chyba zaczyna mnie łapać zmęczenie.. Nawet kawa mnie nie rusza mam ochotę przeleżeć popołudnie pod kocem...

Raczej po co ciekawego pójdę, w moim mieście jest siedziba

http://bioarp.pl/pl/p/Baikal-Herbals...-parabenow/196
http://bioarp.pl/pl/p/Naturalny-ziol...w-wypadaniu/48
http://bioarp.pl/pl/p/Balsam-aleppo-...a-sudanska/349
http://bioarp.pl/pl/p/Organiczny-kre...n-do-35-lat/53

[Bellitudoo]

Napisane przez domiwika93

Hej! W nocy oglądałam film ,a później nie mogłam zasnąć. . Zasnęłam może o 5 rano . Nie wiem dokładnie. Wiem ,że słyszałam rano rodziców ,którzy wychodzili do pracy.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------



Ciekawe takie plasterki. Ale jeszcze nie dla mnie. Tabletek stosować na pewno nie będę. 1 sprawa to czytałam o skutkach ubocznych. 2 sprawa to TŻ stwierdził ,że nie chce żebym szprycowała organizm tabletkami. Widujemy się tylko w weekendy. Takż głupio byłoby stosować tabletki skoro nie widujemy się zbyt często. Poza tym TŻ doszedł do wniosku ,że woli stosować gumki. Przynajmniej nie mają żadnych negatywnych skutków dla organizmu. A ja go popieram. Wiadomo ,że nie ma 100% pewności co do zabezpieczeń. Ale znając mnie pewnie mogłabym zapomnieć albo przeoczyć ,więc wolę nie ryzykować .

A jak zamieszkacie razem? Chyba nie będziecie się kochać tylko w weekendy Ja nie namawiam, absolutnie, nie o to chodzi. Tylko takie nigdy nie mów nigdy
Ja biorę z innych powodów, efekt antykoncepcyjny był takim efektem jakby ubocznym i jak teraz mam się kochać z prezerwatywą to już nie to samo, nie lubię ich po prostu, zawsze kończy się podrażnieniem po dłuższym seksie, potem przez jakiś czas w ogóle jest lipa. A my lubimy długo i nie raz na dzień jak jest okazja Jak zrezygnuję z tabsów to będę starała się obserwować ciało pod kątem npr,po jakimś czasie to stosować, nie wyobrażam sobie całego życia na prezerwatywach.

Noemi, masz rację z tym efektem pierwszego przejścia, to się dzieje przy każdym leku, jaki łykamy. Ale tak czy siak hormony przechodzą przez wątrobę i trzeba jednak kontrolować te enzymy wątrobowe jeśli długo używamy.

Na pierwszy rzut oka panie z chorą wątrobą mogą używać plastrów, ponieważ nie przechodzą przez układ pokarmowy. Nie jest to prawda. Oczywiście nie działają jak pigułki antykoncepcyjne, które bardzo obciążają wątrobę, ale hormony z plastra także się do niej dostają. Nasz organizm działa w ten sposób, że każda substancja wprowadzona do układu pokarmowego musi przedostać się do wątroby, aby tam przejść usuwanie toksyn. Tak dzieje się z tabletkami, które wątroba rozkłada w 98%, a swoje zadanie pełni tylko 2%. Jeśli kobieta przez kilka lat każdego dnia obciąża w ten sposób wątrobę, musi liczyć się z efektami: niewydolność, marskość i inne choroby. Z tego właśnie powodu plastry są popularniejsze. Niestety plastry, choć omijają układ pokarmowy, to jednak wbrew powszechnej opinii negatywnie działają na wątrobę, też ją obciążają, ale tylko w mniejszym stopniu.

to samo, ale bez uciętego zdania xD

[xxxMikixxx]

Zamówiłam Nie wiem tylko kiedy mogę odebrać zamówienie, ale chyba od razu Jutro pójdę. Pewnie będę trochę błądzić, niby daleko to nie jest, ale nie znam tamtej okolicy

[201612231846]

Napisane przez Bellitudoo

A jak zamieszkacie razem? Chyba nie będziecie się kochać tylko w weekendy Ja nie namawiam, absolutnie, nie o to chodzi. Tylko takie nigdy nie mów nigdy
Ja biorę z innych powodów, efekt antykoncepcyjny był takim efektem jakby ubocznym i jak teraz mam się kochać z prezerwatywą to już nie to samo, nie lubię ich po prostu, zawsze kończy się podrażnieniem po dłuższym seksie, potem przez jakiś czas w ogóle jest lipa. A my lubimy długo i nie raz na dzień jak jest okazja Jak zrezygnuję z tabsów to będę starała się obserwować ciało pod kątem npr,po jakimś czasie to stosować, nie wyobrażam sobie całego życia na prezerwatywach.

Noemi, masz rację z tym efektem pierwszego przejścia, to się dzieje przy każdym leku, jaki łykamy. Ale tak czy siak hormony przechodzą przez wątrobę i trzeba jednak kontrolować te enzymy wątrobowe jeśli długo używamy.



to samo, ale bez uciętego zdania xD

Zobaczymy. Póki co szybko nie zamieszkamy razem. Także. Jeszcze jest sporo czasu

[xsyskax]

Wlasnie przyszła do mnie paczka z kosmetykami! bardzo szybko, szła 3 dni ^^

[malina19]

hej.... nie roztsaję się z chusteczkami do nosa

o 18 ide na dyżur do przychodni, trzymajcie kciuki, mam nadzieje że lekarz zmieni mi antybiotyk, ten chyba nie działa na mnie, została mi az 1 tabetka, a jest gorzej niż było, do tego kaszel, mega ból głowy, nie mam na nic ochoty

[otako]

Napisane przez xxxMikixxx

Zamówiłam Nie wiem tylko kiedy mogę odebrać zamówienie, ale chyba od razu Jutro pójdę. Pewnie będę trochę błądzić, niby daleko to nie jest, ale nie znam tamtej okolicy

Może Ci napiszą maila, że zamówienie zostało zrealizowane i czeka na odbiór.
Fajnie mieć taką firmę pod nosem. Kolejny raz sprawdza się powiedzenie, że najciemniej pod latarnią.


Potrzebuję urlopu albo L4, bo już nie wyrabiam fizycznie. Znowu latam jak głupek od rana. Dopiero teraz siadłam na chwilę.

[xsyskax]

Napisane przez malina19

hej.... nie roztsaję się z chusteczkami do nosa

o 18 ide na dyżur do przychodni, trzymajcie kciuki, mam nadzieje że lekarz zmieni mi antybiotyk, ten chyba nie działa na mnie, została mi az 1 tabetka, a jest gorzej niż było, do tego kaszel, mega ból głowy, nie mam na nic ochoty

Będzie dobrze, trzymam kciuki juz od 15:26 jak lekarz nic nie zmieni, to zrobimy na niego najazd

[otako]

Ma któraś z Was stopę w rozmiarze 39? Nie chcecie takich miodowych traperków na zimę: https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...&d=1351063586? Bo brakuje osób w zamówieniu

[Little Katie]

Własnie obejrzalam Droge bez powrotu 5 Masakra zawsze jakas ładna laska musi isc na zmarnowanie

[tur3cka]

Hej dziewczyny, często was podczytuję, macie pięęęękne włosy! Mam gęste, grube, i niesforne. Ni to proste, ni to falowane...

Piszę, bo:
RespiroMusic - mogłabyś podpowiedzieć skąd masz taki avatar? Muszę wydrukować to zdjęcie i zapuszczać na taką długość i tak potem ściąć.

[Little Katie]

Napisane przez otako

Ma któraś z Was stopę w rozmiarze 39? Nie chcecie takich miodowych traperków na zimę: https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...&d=1351063586? Bo brakuje osób w zamówieniu

ale fajne szkoda ze nosze 36

[Nerchie]

otako: cena ? :P

[kocurzyca]

Napisane przez Bellitudoo

tylko trzeba pamiętać że plaster też nie omija w stu procentach wątroby.

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

no i trzeba pamiętać żeby nie naklejac ciągle w tym samym miejscu,żeby było dobre wchłanianie. Teoretycznie mają większą skuteczność niż tabletki,bo mniejsza możliwość bledu w stosowaniu

Poza tym gdyby nakleiło się w tym samym miejscu, to podrażni skórę. Ja już po tygodniu zawsze mam czerwony kwadrat na d.pie

Napisane przez kasiamajo

Cześć Kocurzyco, nie zrażaj się. Pierwsze zajęcia zawsze tak wyglądają, ćwiczenia mogą się wydawać powolne i niedokładne, ale na każdych następnych zajęciach jest coraz więcej elementów dodawanych do poszczególnych asan. Nie da się po prostu od razu zrobić tego idealnie, tak jak w książce. Joga uczy cierpliwości i pokory. U mnie pierwsze zajęcia też było podobnie, instruktorka po prostu chciała nam nakreślić czym jest joga. Np. od początku ćwiczymy psa z głową w dole(tak jest ze wszystkimi asanami, szczególnie trudniejszymi), na każdych zajęciach instruktorka daje nam kolejne wskazówki i więcej wymaga i tym właśnie sposobem nawet się nie zorientowaliśmy, że już umiemy to zrobić poprawnie i to jest super Niby sobie coś tam ćwiczysz, nie wychodzi Ci za bardzo, a przychodzisz na następne zajęcia i łał, udało się, nie wiadomo skąd To nie jest gimnastyka, że masz się tylko spocić, porozciągać, wymęczyć, to jest medytacja w ruchu, której skutkiem ubocznym jest zadbane ciało Nawet w takich prostych, powolnych asanach możesz dać z siebie 100% , ile dasz, tyle z tego wyciągniesz. w każdym razie super, że masz tą jogę

Nie zrażam się. Tylko dla mnie tak trochę to inaczej wyglądało. Jak chodziłam na jogę kiedyś, to większość grupy była zaawansowana. Tylko jakieś pojedyncze osoby nowe (czyt. ja). Więc robiliśmy wszystko tak jak trzeba, tylko osoby początkujące robiły pozycje w wersjach dla początkujących.
A tu z całej grupy tylko ja miałam styczność z jogą, więc musiał zrobić takie jakby wprowadzenie. Jakby pokaz co z czym się je.

Może jak wszyscy załapią. to będzie już wszystko płynnie i tak jak trzeba.

Napisane przez klaudiam1972

A ja oglądam filmiki na wykładzie z geografii , zaciekawił mnie filmik o łysieniu androgenowym , nawet sie troche przestraszyłam bo mnie lecą włosy od 3 miesięcy . Myślałam że to przez 2 antybiotyki które brałam w lipcu , ale teraz mam wątpliwości i jestem lekko przerażona 0.0

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Myśle czy też tabletki anty mogą spowodowac wypadanie włosów ..;/

Mogą

Różne organizmy , różnie reagują. Jednej osobie włosy się wzmocnią, innej zaczną wypadać.

[otako]

Napisane przez Nerchie

otako: cena ? :P

Cena nieznana jeszcze
Tutaj jest zamówienie: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2350 36 też jest wolne

[kocurzyca]

Ale będą zaraz pierniczki

[Krasko1]

Jutro mam prowadzić zajęcia o jeżach No i oczywiście coś przypomnieć z poprzednich zajęć, drzewa, ptaki itp. Muszę się przygotować a się lenie

kocurku jakie robisz?

[Bellitudoo]

http://www.youtube.com/watch?v=f8oR8-dQFjE

prosze, pomoc dydaktyczna dl Krasko

[Krasko1]

Napisane przez Bellitudoo

http://www.youtube.com/watch?v=f8oR8-dQFjE

prosze, pomoc dydaktyczna dl Krasko

Dzięki
Szkoda, że nie mamy w sali rzutnika.. No cóż będę musiała go sama opisać

[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Napisane przez tur3cka

Hej dziewczyny, często was podczytuję, macie pięęęękne włosy! Mam gęste, grube, i niesforne. Ni to proste, ni to falowane...

Piszę, bo:
RespiroMusic - mogłabyś podpowiedzieć skąd masz taki avatar? Muszę wydrukować to zdjęcie i zapuszczać na taką długość i tak potem ściąć.

znalazłam na stronie http://weheartit.com/tag/hair Też dążę do takiej długości, ale pewnie jeszcze trooooochę czasu minie

[Nerchie]

Napisane przez otako

Cena nieznana jeszcze
Tutaj jest zamówienie: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2350 36 też jest wolne

ja nosze 39 ;p ale cena jest dosyc ważna

[daria_z]

ale lecicie z tym pisaniem ja lecę oglądać Pretty Little Liars Haloweeknowy odcinek <3

-----

Już obejrzane. Jak zwykle dobry, teraz już nie mogę doczekać się następnego

[Little Katie]

otako zamowienie jest 'na juz'?

BTW jestescie madre i w roznym wieku wiec interesuje mnie Wasze zdanie Co sadzicie o czyms takim?
Czysto teoretyczna sytuacja
Facet jest w zwiazku, w rozmowach ze wszystkimi podkresla jak jest wazna i jak kocha swoja kobiete. Ja sama zapewnia o uczuciu, a mimo to gdy poznaje inna, ktora szuka w nim kumpla cos go do niej ciagnie. 'Nakreca' flirt, prowokuje do pocalunkow, po czasie zaczynaja sie rozmowy o seksie. Mimo ze ciagle mowi ze dla niego juz samo pisanie z ta znajoma, nie mowiac o pocalunku jest juz zdrada.
No i pytanie: czy taki facet naprawde kocha te swoja kobiete? Czym kieruje sie flirtujac z inna? Czy jest nieszczesliwy w zwiazku, czy moze jak kazdy facet 'jest tylko facetem' i wiadomo ze jak ma okazje to czemu nie skorzystac?

[kocurzyca]

Napisane przez Krasko1

kocurku jakie robisz?

Z przepisu na katarzynki, ale w kształcie serduszek i nadziewane dżemem śliwkowym. Oczywiście mojej roboty

Napisane przez Little Katie

otako zamowienie jest 'na juz'?

BTW jestescie madre i w roznym wieku wiec interesuje mnie Wasze zdanie Co sadzicie o czyms takim?
Czysto teoretyczna sytuacja
Facet jest w zwiazku, w rozmowach ze wszystkimi podkresla jak jest wazna i jak kocha swoja kobiete. Ja sama zapewnia o uczuciu, a mimo to gdy poznaje inna, ktora szuka w nim kumpla cos go do niej ciagnie. 'Nakreca' flirt, prowokuje do pocalunkow, po czasie zaczynaja sie rozmowy o seksie. Mimo ze ciagle mowi ze dla niego juz samo pisanie z ta znajoma, nie mowiac o pocalunku jest juz zdrada.
No i pytanie: czy taki facet naprawde kocha te swoja kobiete? Czym kieruje sie flirtujac z inna? Czy jest nieszczesliwy w zwiazku, czy moze jak kazdy facet 'jest tylko facetem' i wiadomo ze jak ma okazje to czemu nie skorzystac?

Żaden facet nie jest tylko facetem. Normalny facet ma uczucia i potrafi kochać. A facet z Twojego opisu jest nie wychowany i nie ma pojęcia co to szacunek. 5 minut nie zawracałabym sobie takim głowy. Nawet kolegów takich nie toleruję.

[201612231846]

Napisane przez Little Katie

otako zamowienie jest 'na juz'?

BTW jestescie madre i w roznym wieku wiec interesuje mnie Wasze zdanie Co sadzicie o czyms takim?
Czysto teoretyczna sytuacja
Facet jest w zwiazku, w rozmowach ze wszystkimi podkresla jak jest wazna i jak kocha swoja kobiete. Ja sama zapewnia o uczuciu, a mimo to gdy poznaje inna, ktora szuka w nim kumpla cos go do niej ciagnie. 'Nakreca' flirt, prowokuje do pocalunkow, po czasie zaczynaja sie rozmowy o seksie. Mimo ze ciagle mowi ze dla niego juz samo pisanie z ta znajoma, nie mowiac o pocalunku jest juz zdrada.
No i pytanie: czy taki facet naprawde kocha te swoja kobiete? Czym kieruje sie flirtujac z inna? Czy jest nieszczesliwy w zwiazku, czy moze jak kazdy facet 'jest tylko facetem' i wiadomo ze jak ma okazje to czemu nie skorzystac?

Wg. mnie jest po prostu nie do końca przekonany do związku z nią. Albo jest rozdarty wewnętrznie. W pewnym momencie mogły również pojawić się uczucia do ten ,z którą pisze. Kocha swoją dziewczynę ,ale mogła go zauroczyć ta z którą pisze. Moje zdanie

[xsyskax]

Napisane przez Little Katie

otako zamowienie jest 'na juz'?

BTW jestescie madre i w roznym wieku wiec interesuje mnie Wasze zdanie Co sadzicie o czyms takim?
Czysto teoretyczna sytuacja
Facet jest w zwiazku, w rozmowach ze wszystkimi podkresla jak jest wazna i jak kocha swoja kobiete. Ja sama zapewnia o uczuciu, a mimo to gdy poznaje inna, ktora szuka w nim kumpla cos go do niej ciagnie. 'Nakreca' flirt, prowokuje do pocalunkow, po czasie zaczynaja sie rozmowy o seksie. Mimo ze ciagle mowi ze dla niego juz samo pisanie z ta znajoma, nie mowiac o pocalunku jest juz zdrada.
No i pytanie: czy taki facet naprawde kocha te swoja kobiete? Czym kieruje sie flirtujac z inna? Czy jest nieszczesliwy w zwiazku, czy moze jak kazdy facet 'jest tylko facetem' i wiadomo ze jak ma okazje to czemu nie skorzystac?

Jeżeli facet traktuje w ten sposób kobietę to jest dla mnie typowym niedojrzalym gnojkiem. Związek znaczy dla niego tyle co nic. Znam takiego gościa, który w kółko gada, ze chce sie zakochać, z kimś związać i jak juz kogoś ma to i tak inne podrywa, żałosne

[Little Katie]

Napisane przez kocurzyca

Z przepisu na katarzynki, ale w kształcie serduszek i nadziewane dżemem śliwkowym. Oczywiście mojej roboty

Żaden facet nie jest tylko facetem. Normalny facet ma uczucia i potrafi kochać. A facet z Twojego opisu jest nie wychowany i nie ma pojęcia co to szacunek. 5 minut nie zawracałabym sobie takim głowy. Nawet kolegów takich nie toleruję.

Ja poprosze dwa gorace na poprawe humoru

Hmm moze zle to ujelam w kazdym badz razie sens zrozumialas. Hmm to moze tak powiem Wam jak jest bo ogolnie to moge sobie wymyslac a troche sie pogubilam

No wiec tak mialam kiedys faceta (pisalam Wam o nim ze mial mnie przez dwa lata a oprocz mnie od 6lat inna, obie kopnelysmy go w dupe i nara) no i nie moglam strawic tego jak mnie potraktowal wiec wymyslilam zemste Postanowilam uwiesc jego najlpeszego kumpla, ale nie przyznawac sie kim jestem. Niestety zadnego kontaktu nie mialam do niego procz fb az ktoregos dnia wspomnialam o tym przyjaciolce ktorej nie widzialam kilka miesiecy i sie zgadalysmy ze ona zna ich obydwu. Dala mi nr do tego przyjaciela i zaczelo sie pisanie. Klikalismy ze soba kilka godzin i jakos sie polapal kim jestem. Postanowilismy sie spotkac (on ze mna wylacznie po to, jak to teraz mowi aby mnie rozpie*dolic, bo tamta laska mi narobila kolo tylka mowiaz ze ja o niej wiedzialam a i tak weszlam P. do lozka) siedzielismy niedaleko mojego bloku i gadalismy, zanim sie obejrzelismy minelo kilka godzin i bylo grubo po polnocy. Po tym spotkaniu doszlam do wniosku ze nie chce zemsty, ze nie potrafie i ze on mi nic nie zrobil. On z kolei byl pod wrazeniem mojej osoby bo calkiem inaczej mnie sobie wyobrazal slyszac tyle rzeczy na moj temat... Umowilismy sie na ten sam dzien, tym razem zaprosil mnie do siebie, bo mieszka sam (pisalismy juz ok tygodnia). Poszlam tam no i jak to spotkanie, kawa, drink i zaczelismy sie nakrecac, w koncu on mnie pocalowal a ja ... ucieklam stamtad. Napisalam mu juz z domu esa ze zaluje, ze nie powinno do tego dojsc ze ona ma panne (8 lat mlodsza od niego- maturzystka, on zolnierz) a ja szanuje jego uczucia do niej i ich zwiazek. Nastepnego dnia bylo pieklo bo ona wpadla do niego do mieszkania i zobaczyla na tel (ktory zostawil jak jechal do pracy) nasze esy. Zadzwonila do mnie i zaplakana wyzywala mnie od szmat, nie mogla strawic tego ze pisal do mnie i ze spotkalismy sie tak szybko. No ale jakos jej to wytlumaczylam i byl spokoj. Pozniej byla akcja ze on zadzwonil abym przyszla, balam sie tam isc ale jakos poszlam i on z tekstem ze mial strazna jazde bo ona chciala mu klucze oddac od mieszkania, ze robila to juz drugi raz. Na moje pytanie co bedzie jak naprawde odda mu te klucze odpowiedzial ze to i tak nie ma sensu na dluzsza mete bo on zolnierz ona ze wsi i wszyscy znajomi go gnebia za ta roznice wieku a on sam mowi ze ona na kase poleciala w pewnym stopniu. Wpadam raz na jakis czas do niego, a wtedy on nie odbiera od niej tel bo mowi ze teraz jest ze mna i ze to jest wazniejsze. Z kolei kiedy z nia spedza czas wstawia ich wspolne foty z opisami na fb od ktorych szczerze mowiac chce sie rzygac. czesto na nia narzeka, ze brakuje jej wiele do 'kobiety' jaka on by chcial; Podkresla ze do mnie go ciagnie bardziej. Pogubilam sie w tym wszystkim, bo niby nie chce rozwalac ich zwiazku a z drugiej strony mam nadzieje ze ja zostawi (nie wieszajcie na mnie psow). Jest jeszcze sprawa taka ze ja wyjezdzam na stale do Londynu do brata w styczniu... Coraz czesciej gadamy o seksie, oboje tego chcemy ale we mnie cos krzyczy "NIE". Nie wiem czy podswiadomie boje sie skrzywdzenia i bycia zabawka czy odzywa sie we mnie szacunek do jego dziewczyny i mysl ze nigdy jej nie zostawi.

Wybaczcie ze tak dlugo. z nikim na ten temat nie gadalam bo wszyscy powiedza ze jestem nienormalna (znam go niecaly miesiac), szmata etc. wiec wolalam wygadac sie 'anonimkom' Jak to wyglada z perspektywy osob trzecich?

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez domiwika93

Wg. mnie jest po prostu nie do końca przekonany do związku z nią. Albo jest rozdarty wewnętrznie. W pewnym momencie mogły również pojawić się uczucia do ten ,z którą pisze. Kocha swoją dziewczynę ,ale mogła go zauroczyć ta z którą pisze. Moje zdanie

Napisane przez xsyskax

Jeżeli facet traktuje w ten sposób kobietę to jest dla mnie typowym niedojrzalym gnojkiem. Związek znaczy dla niego tyle co nic. Znam takiego gościa, który w kółko gada, ze chce sie zakochać, z kimś związać i jak juz kogoś ma to i tak inne podrywa, żałosne

Dopiero przeczytalam wasze odpowiedzi i faktycznie to jest niedojrzale z jego strony.