Wady wzorku/okulary/krótkowidze-zbiorczo

[manymanyways]

brickgame, pojęcie "drogie/tanie" jest względne

[malwi89]

Napisane przez brickgame1

tyle ze soczewki nie sa drogie ja wydaje około 400 zł na rok razem z płynami

tyle wydałam na okulary, które będę miała dłużej niż na rok. Między innymi właśnie dlatego zrezygnowałam z soczewek.

[helvetet]

Napisane przez ancilla

Renu używałam na samym początku przygody z soczewkami i był ok. Potem okulistka mi poleciła Opti-Free, który koszmarnie mi podrażniał oczy, miałam całe czerwone. Teraz używam Solo Care Aqua i bardzo mi pasuje.
Także możesz popróbować różnych i sprawdzić, co ci najlepiej pasuje, bo wiem, że niektórzy bardzo chwalą Opti-Free, a dla mnie to była tragedia

Napisane przez _chocolate

Mi najlepiej pasuje Renu. Opti free mi przesuszał oczy. Możesz kupować na razie te małe opakowania, żeby wypróbować różne płyny.

Napisane przez marza_mr

A który opti free miałaś? Podejrzewam że express (ma dużo konserwantów w składzie) wspomniany wyżej replenish jest bardzo dobrym płynem, fajnie nawilża. Ale tak naprawdę dopoki samemu się nie spróbuje to nie wiadomo który dobrze służy i jest najbardziej kompatybilny z konkretnymi soczewkami.

Napisane przez Ieka

Renu jest bardzo dobry

dziękuje za szybkie odpowiedzi

[brickgame1]

Napisane przez malwi89

tyle wydałam na okulary, które będę miała dłużej niż na rok. Między innymi właśnie dlatego zrezygnowałam z soczewek.

co kto woli, ja odkąd zaczełam nosić soczewki okulary noszę sporadycznie

[Martinka_90]

Napisane przez marza_mr

bardzo ładne oprawki
zauważyłam że ostatnio są bardzo modne.

Dzięki Naprawdę dobrze na mnie leżą Więc POLECAM

[helvetet]

dziewczyny, i chłopaki
jaką stronę polecacie (w miae tanią) do zakupu soczewek ? patrzyłam na allegro, ale zauważyłam tam podstępy i wole jednak kupic w sklepie internetowym. co myślicie o vision-express ? mają chyba najtaniej z tego co patrzyłam.

[malwi89]

Napisane przez helvetet

dziewczyny, i chłopaki
jaką stronę polecacie (w miae tanią) do zakupu soczewek ? patrzyłam na allegro, ale zauważyłam tam podstępy i wole jednak kupic w sklepie internetowym. co myślicie o vision-express ? mają chyba najtaniej z tego co patrzyłam.

http://www.twojesoczewki.pl/ - ja tutaj kupuję

http://www.taniesoczewki.pl/ stąd też kiedyś brałam, raz

Na allegro raz kupiłam i przeklinałam, że dałam się skusić na niską cenę. Soczewek nie nosiłam, bo się ich zwyczajnie nosić nie dało :/

[BioIvO]

A ja kiedyś kupowałam na: www.soczewkowy.pl, były gratisy, więc skusiłam sie na jednorazówki i byłam bardzo zadowolona z zakupu.

[marza_mr]

Napisane przez helvetet

dziewczyny, i chłopaki
jaką stronę polecacie (w miae tanią) do zakupu soczewek ? patrzyłam na allegro, ale zauważyłam tam podstępy i wole jednak kupic w sklepie internetowym. co myślicie o vision-express ? mają chyba najtaniej z tego co patrzyłam.

Kupowałam ostatnio właśnie w vision-express bo było tam najtaniej, odbierałam w salonie. Byłam bardzo zadowolona, bo cena niska i szybko były do odebrania.

[myboyismine]

ja kupiłam ostatnio na all pierwszy raz i nie narzekam

[curry]

Napisane przez malwi89

http://www.twojesoczewki.pl/ - ja tutaj kupuję

http://www.taniesoczewki.pl/ stąd też kiedyś brałam, raz

Na allegro raz kupiłam i przeklinałam, że dałam się skusić na niską cenę. Soczewek nie nosiłam, bo się ich zwyczajnie nosić nie dało :/

A co z nimi bylo nie tak?

Ja od 6 lat zamawiam na allegro, od roznych sprzedawcow i ZAWSZE byly ok.

[malwi89]

Napisane przez curry

A co z nimi bylo nie tak?

Ja od 6 lat zamawiam na allegro, od roznych sprzedawcow i ZAWSZE byly ok.

uwierały, tak jakby były uszkodzone, mało przyjemne, bo nosić się nie dało tego

[201611241302]

Ja też zamawiam od lat na allegro i jest ok.

[201701300919]

Ja zamawiam na szkla.com
Ostatnio dostałam parę soczewek miesięcznych gratis, do tego długopis
A kiedyś breloczek.

Dziewczyny a używałyście tego płynu, bo tani jest i zastanawiam się nad zakupem
http://www.opineo.pl/opinie-798786-z...eshing-07.html

[helvetet]

dziekuje za odpowiedzi, zamówiłam na vision-express, zobaczymy jak się będzie nosiło własciwie to moj pierwszy tak konkretny zakup i jak zobaczyłam cene końcową to zaczęłam sie zastanawiać czy mnie w ogóle stać na taki rarytas

też tak macie, że w soczewkach raz widzicie dobrze, a raz źle ? zdarzyło mi się, że kilka razy nie miałam do końca wyostrzonego obrazu przez cały dzień (a soczewki zakładałam dobrze).

dimethicone co do płynu t0 nie pomogę, bo jestem początkująca i narazie wypróbowałam 2 płyny, z czego tańszy uważam, że jest dla mnie lepszy ;o

[myboyismine]

Napisane przez dimethicone

Ja zamawiam na szkla.com
Ostatnio dostałam parę soczewek miesięcznych gratis, do tego długopis
A kiedyś breloczek.

Dziewczyny a używałyście tego płynu, bo tani jest i zastanawiam się nad zakupem
http://www.opineo.pl/opinie-798786-z...eshing-07.html

ja aktualnie go używam, jak dla mnie jest dobry

[201701300919]

Napisane przez myboyismine

ja aktualnie go używam, jak dla mnie jest dobry

W takim razie kupię go, zobaczę czy będzie mi odpowiadał
Dziękuję za odpowiedź

[_chocolate]

Napisane przez helvetet

też tak macie, że w soczewkach raz widzicie dobrze, a raz źle ? zdarzyło mi się, że kilka razy nie miałam do końca wyostrzonego obrazu przez cały dzień (a soczewki zakładałam dobrze).

Jakość obrazu się pogarsza jak kończy się termin używania (czyli np. mija ten miesiąc chodzenia), no i trzeba też je codziennie bardzo dokładnie przemyć, oczyścić.

[helvetet]

Napisane przez _chocolate

Jakość obrazu się pogarsza jak kończy się termin używania (czyli np. mija ten miesiąc chodzenia), no i trzeba też je codziennie bardzo dokładnie przemyć, oczyścić.

no własnie mialam tak dziwnie, bo ok po 2tygodnich noszenia miałam taki obraz rozmyty, a pod koniec terminu soczewki obraz mialam iedalnie czysty. i teraz też tak mam dziwnie

[c0f5ee3455cfe7f4618d1cbf50b63003f960a820]

Napisane przez helvetet

no własnie mialam tak dziwnie, bo ok po 2tygodnich noszenia miałam taki obraz rozmyty, a pod koniec terminu soczewki obraz mialam iedalnie czysty. i teraz też tak mam dziwnie

Może to być też spowodowane wysychaniem oka, a z kolei wysychanie mogą powodować np. zmiany hormonalne w czasie cyklu. Zaopatrz się w jakiejś kropelki nawilżające, które można stosować na soczewki, powinno pomóc.

[helvetet]

[1=c0f5ee3455cfe7f4618d1cb f50b63003f960a820;3724429 9]Może to być też spowodowane wysychaniem oka, a z kolei wysychanie mogą powodować np. zmiany hormonalne w czasie cyklu. Zaopatrz się w jakiejś kropelki nawilżające, które można stosować na soczewki, powinno pomóc.[/QUOTE]

dziekuje wyprobuje pomysł z tymi kropelkami i zobacze

[ollka27]

Witam i ja dołączam do wątku. Mam 27 lat, okulary zaczęłam nosić jak byłam w gimnazjum. Wada jest nie duża bo -1, -0,75 ale jednak często przeszkadza. Chciałam nosić soczewki ale ze względu na moje bóle migrenowe nie jest to możliwe, bo jak mam cały dzień soczewki w oczach zaczyna mnie boleć głowa i od razu piszę że to nie wina źle dobranych soczewek czy źle zdiagnozowana wada po prostu tak mam. Teraz mam wrażenie że mój wzrok się pogorszył no i szukam jakiś fajnych oprawek, kocich najlepiej....Może znacie jakieś fajne sklepy w Krakowie godne polecenia????????

[Lana Del Rey]

Cześć, ja mam wadę po -2 na każdym oku, z noszeniem okularów u mnie kiepsko, szybciej pogarsza mi się wtedy wzrok, z widzeniem nie jest jeszcze mega źle, ale żeby dojrzeć szczegóły to już masakra. Optymistycznie planuję korekcję laserową w niedługiej (mam nadzieję) przyszłości.

[bubelmart]

Napisane przez _Marta_M_

(...)Mnie zastanawia jedno: jak to jest z porodem naturalnym przy tak dużej wadzie jak moja?
Ciśnienie w oku mam w porządku, ponoć nie byłoby przeciwskazań, ale mojej mamie (też krótkowidz) w ciąży i podczas porodu wada skoczyła z -3,5 na -4...a niby też nie było przeciwskazań

Napisane przez niut80

(...)W chwili obecnej sama wada nawet nie wiadomo jak duża, nie jest wskazaniem do cesarki. Dopiero kwestie zwyrodnieniowe dna oka, odklejanie siatkówki lub coś jeszcze poważniejszego jest wskazaniem do CC.
Ale za każdym razem decyzję podejmuje okulista, który bada pacjentkę.

Ja za każdą wizytą słyszę: żadnej cesarki. Nie ma podstaw. Mam za zdrowe oczy.

tak? mnie okulistka mówiła doooobrych kilka lat temu (a miałam wtedy kilkanaście lat, więc nie porody mi były w głowie ), że tylko cesarskie cięcie i żadnego większego wysiłku, bo może on prowadzić do odklejenia/odwarstwienia siatkówki (o ile dobrze pamiętam )...więc miałam nawet zwolnienie z WF-u na ćwiczenia o zwiększonym wysiłku. to jak to z tym jest?

Napisane przez liketoysoldiers

Wątek dla mnie
W podstawówce - 1,0
Teraz - w wieku 25 lat, -5,0,
podobno już ma się nie pogłębiać.....

Nie mam nawet okularów, jedynie soczewki - genialny wynalazek

też nosiłam soczewki (miesięczne night&day) cały czas, wymieniałam tylko co miesiąc, żadnych okularów, aż zaczęły mnie swędzieć oczy i się przeraziłam, że jak dostanę cholernego zapalenia spojówki, to zostanę, przy wadzie -5,5 na każdym oku, z ręką w nocniku, bo soczewek wtedy nie można z resztą okuliści też mnie przestrzegali, że przy takim trybie noszenia soczewek oczy naprawdę się męczą itd
po badaniach i tak stwierdzono, że moje oczy zaskakująco dobrze zniosły noszenie soczewek non stop (dzień i noc) przez jakieś 6-7 lat, do tego palę, to chyba też minusik ale zrobiłam sobie okularki, przepiękne, wydałam dużo, ale pierwszy raz w życiu kupiłam okulary, które mi się podobają i bardzo dobrze się w nich czuję, noszę teraz na zmianę

Napisane przez peggy7

Hej dziewczyny, witam się Ja mam wadę tylko -3.25 i -3.75. I myślę, że to jest tylko, jakbym miała -1.5 to bym nie nosiła okularów wcale.

Jadę na soczewkach, bo w okularach nie mogę po prostu.. Ostatnio sobie zrobiłam nowe i nie wiem o co chodzi, ale jak je założę, to świat mi się kręci po prostu.. Po jakimś czasie oczy się przyzwyczajają, ale czuję się dziiiwnie i nie znoszę chodzić w nich na ulicę, bo potykam się o własne nogi. Wiecie czemu może tak być? Nie mam astygmatyzmu. A te cylindry to nawet nie wiem co to jest

jak okulista dobierał mi moc okularów (soczewki -5,5; okulary powinnam mieć -6 - podobno zawsze soczewki należy nosić o mocy mniejszej od okularów o ok. 0,5; bo są bliżej oka - w sumie logiczne) to jak założyłam te -6, myślałam, że pływam po pokoju i że się zaraz przewrócę, po prostu nieprzyzwyczajony mózg sobie nie radził z obrazem, więc mądry pan okulista stwierdził, że dajemy słabsze szkła, będę troszkę mniej ostro widzieć, ale za to będę się powoli przyzwyczajać, za jakiś może rok mogłabym nosić te -6

[poshh]

Napisane przez Lana Del Rey

Cześć, ja mam wadę po -2 na każdym oku, z noszeniem okularów u mnie kiepsko, szybciej pogarsza mi się wtedy wzrok, z widzeniem nie jest jeszcze mega źle, ale żeby dojrzeć szczegóły to już masakra. Optymistycznie planuję korekcję laserową w niedługiej (mam nadzieję) przyszłości.

I nie nosisz soczewek, ani okularów? Ja mam okulary -1 co prawda, ale praktycznie w ogóle nie używam (tylko okazjonalnie) szkieł też, jakoś daję radę bez, choć czasem ciężko, za to jestem przerażona co będzie potem. Niby jestem przyzwyczajona do tego niewyraźnego świata, ale głupia sprawa mówić na ulicy jakiejś nieznajomej babci "cześć", bo się było z daleka przekonanym, że to koleżanka

[helvetet]

Napisane przez poshh

I nie nosisz soczewek, ani okularów? Ja mam okulary -1 co prawda, ale praktycznie w ogóle nie używam (tylko okazjonalnie) szkieł też, jakoś daję radę bez, choć czasem ciężko, za to jestem przerażona co będzie potem. Niby jestem przyzwyczajona do tego niewyraźnego świata, ale głupia sprawa mówić na ulicy jakiejś nieznajomej babci "cześć", bo się było z daleka przekonanym, że to koleżanka

znam to uczucie, stopniowo przyzwyczajałam sie do pogłebiania wady i jakos nie widziałam tej różnicy ze z -1 doszłam do -2.5. dopiero kiedy zaczełam uśmiechac sie do nieznajomych ludzi i chciałam sie z nimi witac, rozmawiać zauważyłam, że cos trzeba z tym zrobic. pozniej starałam sie poznawać ludzi po tym jak chodza, ale i tak było cieżko. chodziłam z przymrużonymi oczami i czasem ledwo poznawałam ich z odległosci 2m okularów chyba nigdy nie pokocham, ewentualnie bede zmuszona do ich noszenia, kiedy nie bedzie mnie stać na soczewki.

[manymanyways]

Napisane przez helvetet

znam to uczucie, stopniowo przyzwyczajałam sie do pogłebiania wady i jakos nie widziałam tej różnicy ze z -1 doszłam do -2.5. dopiero kiedy zaczełam uśmiechac sie do nieznajomych ludzi i chciałam sie z nimi witac, rozmawiać zauważyłam, że cos trzeba z tym zrobic. pozniej starałam sie poznawać ludzi po tym jak chodza, ale i tak było cieżko. chodziłam z przymrużonymi oczami i czasem ledwo poznawałam ich z odległosci 2m okularów chyba nigdy nie pokocham, ewentualnie bede zmuszona do ich noszenia, kiedy nie bedzie mnie stać na soczewki.

heh, skąd ja to znam ja okularów też nie pokochałam, wolałabym ich nie nosić i uważam, że odbierają mi uroku; po prostu przywykłam do nich jako do "zła koniecznego" . Sama pamiętam jak przy -2,5, gdy np. miałam dzień wolny a nie zamierzałam nigdzie wychodzić, to nie zakładałam oczywiście soczewek. No i gdy nagle okazywało się, że np. musiałam iść do sklepu po coś, to oczywiście dzielnie drałowałam bez okularów (i bez soczewek, bo po co na jedną wyprawę do sklepu). A potem z oczyma zmrużonymi niczym Chinka odczytywałam ceny , no i nie poznawałam sąsiadów . Dobrze, że to mi już przeszło.

[helvetet]

Napisane przez manymanyways

heh, skąd ja to znam ja okularów też nie pokochałam, wolałabym ich nie nosić i uważam, że odbierają mi uroku; po prostu przywykłam do nich jako do "zła koniecznego" . Sama pamiętam jak przy -2,5, gdy np. miałam dzień wolny a nie zamierzałam nigdzie wychodzić, to nie zakładałam oczywiście soczewek. No i gdy nagle okazywało się, że np. musiałam iść do sklepu po coś, to oczywiście dzielnie drałowałam bez okularów (i bez soczewek, bo po co na jedną wyprawę do sklepu). A potem z oczyma zmrużonymi niczym Chinka odczytywałam ceny , no i nie poznawałam sąsiadów . Dobrze, że to mi już przeszło.

ja zawsze najlepsze miny robiłam na stoiskach mięsnych.. chciałam kupic jakąs wedline lub ser, a że nie mogłam przeczytać nazwy to albo schylałam sie tak nisko to tej szyby i mrużyłam oczy albo w ostatecznosci pokazywalam palcem no i przy kasie jak nie dosłyszałam ile mam zapłacić, to było najgorsze..

[Justyna33333]

Od 11 lat noszę soczewki, okularów prawie w ogóle nie noszę. Teraz chcę zainwestować w porządne okulary. Mam dużą wadę wzroku -7,00. Jak to teraz jest z kupnem okularów?
Trzeba iść do okulisty czy u optyka zbadają mi wzrok? Jak to jest z refundacją okularów - trzeba mieć jakieś zaświadczenie do pracy, trzeba mieć receptę?

[linka_18]

J mam -1,75 i -2 na dwoch oczach i astygmatyzm.Nosze okulary caly czas, wada mi sie powiekszala w podstawowce nosilam 0,5.

No a ostatnio obraz mi sie rozmazuje jak czytam z bliska.
To moge nosic plusy?
Dziwna ta moja wada wzroku.