Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-08.2011

[agni82]

Napisane przez AgaGuernsey

A czy robilyscie tak, ze w bezpiecznym miejscu (na spacerze) chowacie sie dziecku i patrzycie na jego reakcje? Antek w ogole sie nie przejmuje, ze mnie nie ma. A u Was jak jest?

tak, robimy. zalezy od tego czy emil chce się bawić w a kuku. jeśli tak, to się ogląda i wychodzi, jeśli nie to nawet się nie odwróci

Napisane przez jacieeeee

Wychodzimy !!!!!!!!!!!!

. nareszcie

Napisane przez Marina1

dziewczynki a ja Was podziwiam, że myślicie o dzieciach. Ja totalnie wypieram taką myśl.

nie przejmuj się nie ty jedna, czuje się tylko źle, bo większość planuje drugie, a ja nie widze siebie w tej roli teraz. a nie chcę na mus, bo lepiej jak się dwójka razem chowa. ja miałam średnią ciążę, a jakbym miała jeszcze kolejny rok albo dwa siedziec w domu, to bym zwątpiła. ja musze do świata dorosłych

[AgaGuernsey]

Zanetka sliczny kot w butach, a raczej kocica.
Eve radosc Marysi na zjezdzalni powala!

Agni tylko to u mnie nie jest zabawa w akuku, tylko ja np. mowie mu, ze juz idziemy do domu, on oczywiscie ma to w nosie, wiec ja ide i sie chowam za cos i czekam na jego reakcje. I czasami mnie szuka wzrokiem, ale zazwyczaj wraca do swoich zajec.

[Kolina]

marzena_s, odebrałam paczkę, ale cudne ciuszki
rampersy gigantyczne, body super, a dresik mmmmmmm
jestem ogromnie zadowolna, dziękuję za zakup


a przy okazji, wklejałyście mi kiedyś polarki z hm i zdecydowałam się na zakup TEGO niestety w dwóch sklepach w Bielsku tego modelu nie ma i nie będzie
muszę podzwonić po warszawskich galeriach, może tam dostanę

[Natka_]

Napisane przez jacieeeee

Wychodzimy !!!!!!!!!!!!

Suuuper!!

Napisane przez brumek

A z tym pokarmem to mnie zaskoczyłaś. Myślałam, ze to kilka tygodni i śladu nie ma. Nataka chyba pisała, że po tygodniu to już było w miarę normalnie...

Coraz częściej myślę o takiej sytuacji, kiedy sie ma dwa skowronki w domu Boję się tego... Chcę, czuję że już się powinno to stać, ale mam pietra Bo jak sobie poradzę całkiem sama z taką dwójką. Szczególnie, ze bardzo chciałabym nie "zabrać" nic z siebie Tymkowi...

Pół godziny wysiedzi Natka, Ty szczęściaro! Pewnie że starczy. Mi w aptece mówili, że starczy już 10 minut u takiego malucha.

-Tak,u mnie jakoś po tygodniu było po mleku...
-Brumek, kto jak kto ale Ty se bankowo poradzisz! Przecież jesteś kosmiczną kosmitką
Ale oczywiście rozumiem Twoje obawy "niedopieszczenia" Tymka, bo ja mam identycznie
Bardzo chciałabym mieć drugie dziecko. Absolutnie nie chce, żeby Domin był jedynakiem. Niestety my dopiero możemy zacząć starania po wybudowaniu domu... Co ja zrobię z tymi pustymi pokojami?
Nawet przy wybieraniu okien poprosiłam panów o klamki z zamkami w oknach na całej górze, ze względu na dzieci (pokoi tam jest 3-mina męża bezcenna).
-Dziękuję Ja się bałam, że to za mało. Dominik za pierwszym razem uciekał, natomiast teraz siedzi pół godziny. Nawet sam sobie maseczke probuje zakładać. Oczywiście wszystko odbywa się przy wlączonych kaczuszkach, dziadku lulka i spacer do przygoda zdrowana YT

Napisane przez AgaGuernsey

B
Natko fajnie, ze Dominikowi sie poprawia.



A czy robilyscie tak, ze w bezpiecznym miejscu (na spacerze) chowacie sie dziecku i patrzycie na jego reakcje? Antek w ogole sie nie przejmuje, ze mnie nie ma. A u Was jak jest?

-
-Ja już próbowałam Najpierw się rozgląda gdzie zniknęłam, po czym dalej zajmuje się swoimi sprawami Generalnie ma mnie w nosie

Napisane przez Marina1

Brumek śniłaś mi się. Zrobiłaś tutorial ( tak to się pisze? ) na yt "jak malować oczy na żółto leżąc na łóżku"... Leżałaś na łóżku, kamera prosto na Twoją twarz, Twoje loczki rozsypały się po pościeli, a Ty mizdrzyłaś się do do niej i cmokałaś zalotnie, zamykając pomalowane powieki Oczy miałaś wymalowane żółtym cieniem. Dziwne

Marina! Padłam!

[eveewe]

Marina co do drugiego dzieck, zaraz po urodzeniu Marii caly czas mowilam, ze rok i kolejne, ale teraz im bardziej Marysia jest wieksza i juz chodzi itd, to nie wiem czy chce.... Czasem tak, czasami nie. Taka rozdarta jestem, natomiast wiem ze Marysia jedynaczka nie bedzie.

Witam sie pojechalismy z TZ do telewizji N podpisac nowa umowe, oferta taka sobie, ale lepszy rydz niz nic. Marysia nam usnela w aucie i przyjechalismy, zanioslam ja do lozeczka, sciagnelam kurtke i buty i spi. Gotuje rosolek - bo mi sie zachcialo. TZ pojechal zawiezc moje zwolnienie - bo mial to zrobic w poniedzialek i zapomnial, a mnie jakos dzis oswiecilo, a do jutra termin. W niedziele jedziemy na wycieczke do Lichenia. Marii nie zabiermay, gdyz zimno juz wiec na caly dzien nie chce jej brac, ponadto nie byloby zwiedzania tylko mordega bo moja panna tylko jak ja przekupimy siedzi w wozku, tak to od razu sie wyrywa i nie ma mowy. Lub drze sie jakby ja ze skory obdzierali.

[marzena_S]

Widzę, że tu jakieś zbiorowe planowanie baby boom'u nastąpiło.

Aga, przyjrzałam się czapie i u nas wygląda to tak, że z polaru został wycięty kawałek w kształcie klepsydry, złożony na pół i przyszyty do czapy bokami i na około głowy czarną nitką.(z tym że nitki nie widać od zewnątrz, została tak "wkomponowana" w sploty) Nie wiem czy zrozumiale to napisałam?

Ellika, nie wiem kiedy zanika. Dla pocieszenia powiem, że ja nie karmię już pół roku a kropelki nadal są- mało tego ostatnio nawet miałam to śmieszne uczucie napełniających się piersi.
Mamad, mówisz że tak już może zostać?
Czy teściowa kiedykolwiek poparła Twoje zdanie? Co za babsztyl... A jak ona żyła ze swoją teściową- pytałaś ją kiedyś? Ja bym zaczęła taką rozmowę, jeśli by narzekała, że nie mogły się dogadać to zakończyła bym rozmowę, że ja ze swoją mam identycznie - może wtedy dało by to jej do myślenia?

Marina, no nie mogę- niezły sen.

Brumku, może i mnie odwiedzisz kiedyś we śnie? Znam tą stronę, ale o możliwości uszycia kocyków nie wiedziałam.

Telik, zobaczysz, już niebawem w domu będziesz miała małego Johny Walkera.
Ale świetne wiadomości , to wtedy jest to wesele tak? Ja oczywiście zrobię wszystko, żeby się z Wami spotkać! No i zdrówka.

[blondynkapoznan]

dziewczyny ja mam trochę głupie pyt.Niby na rozwolnienie można pić odgazowaną cole.Jak myślicie dać B coli? bo już nie wiem co mu dac

[zanetaa88]

Blondynka wiem, ze cola działa ale nie wiem jak zareaguje taki mały organizm. Moja intuicja mi mówi, że to jeszcze nie ten czas...Emilie tydzień dochodziła do siebie tzn jej kupy bo rozwolnieniu. Ja bym podawała smecte,kleiki itd itp.

[AgaGuernsey]

Blondynko na rozwolnienie czy wymioty? Ja o tym drugim slyszalam. Ale tak czy siak mozesz miec dziecko anty colowe, jak moje - nie tkna takich napoi.

Marzenko dzieki. Zrozumialam Twoj opis.

[Kolina]

Napisane przez brumek

Ja gotuję na wodzie, a potem mieszam z owocami. Tylko tyle. Z jogurtem jakoś nigdy nie mieszałam, jogurt on najbardziej lubi osobno. Jak widzi kubeczek od jogurtu, to aż piszczy A jak dodam owoce, to nie chce jeść i pokazuje, żeby mu dać sam jogurt. Choć normalnie owoce też lubi A, i im kwaśniejszy ten jogurt, tym lepiej
Mleka jeszcze nie jadł: ani krowiego, ani mm.

a to on faktycznie kwasnolubny pamietam że cytrynę jadł nie dawno

Napisane przez Chelsea91

Kolina, Ania, Oliweczka jak samopoczucie??

dzięki że pytasz u mnie drugi trymestr, bezobjawowo, ruchów jeszcze nie czuję

Napisane przez AgaGuernsey

Ja nie robie, bo moje dziecko ma owsianke w powazaniu glebokim.

mój zaczął jesc w momencie gdy zainteresował się moją miską z owsianką, dałam mu troszkę, posmakował i był płacz bo chciał więcej, ja myślę że to własnie ten inny smak mleka krowiego mu tak podchodzi

shira83, alibany, zaneta88 dziękuję za wpisy o owsiance

Napisane przez pieleszka

Mamad i ja wysłałam zaproszenie

a ja chciałabym znowu urodzić latem. i to w 21014 roku, tak akurat żeby mi Hanię od września do przedszkola przyjęli, a ja mogłabym być z maluszkiem w domu. obawiałabym sie jedynie chorób z tego przedszkola przynoszonych ale to tylko takie plany. jakby mi się inaczej "przytrafiło" to też bym była szczęśliwa

ojoj jaki odległy termin

zanetaa88, ale się wpasowała w butki, żadne śniegi i kałuże teraz nie straszne!

Napisane przez Shira_83

Ja też dobrze, że nie jestem sama ale czuję, że nie jestem gotowa i już...

Napisane przez eveewe

a tu troszke Marii

śliczna, radość na zjeżdzalni niesamowita

[adrji]

Dzień dobry

w zbiorowych tematach jeszcze

-KappAhl - uwielbiam ciuszki dla dzieci, jakościowo bodziaki uważam najlepsze i ukochane spodenki, dla siebie jakoś nie kupuje nie no skłamałabym na obniżce "50%" majtki i skarpetki za grosze następna pewnie w okolicy Świąt jakoś po wtedy będziemy polować

-pajacyki jednoczęściowe też uwielbiam, najlepiej służył całe wakacje na działce, jak to mówi mój tż nic nie podwiewa plecki zawsze okryte i wygoda, J wygląda troche w swoim jak w uniformie bob budowniczy

-dzidziuś - też chętnie z marca, ogolnie wczesna wiosna.. pokorzysta się na macierzyńskim chociaż z ładną pogodą, dziecko na zime troche już podchowane, końcówka ciąży omija męczące upaly i wogole sama jestem marcowa więc lubie
ale ostatnio spotkałam się też z opinią że dzieci zimowe mają większą odporność i że najlepiej zalapac się z urodzeniem troche na mrozy styczeń luty..

-Patik dołączam do grupy- mi też brakuje ciebie tu codziennie!

[aania_20]

Chelsea, Marinko, dziękuję że pytacie U mnie ok, samopoczucie w porządku, chwilami mam wrażenie że delikatnie maluszka czuję...
A czy widać? Zależy w co się ubiorę, ja widzę, natomiast jeszcze nikt się nie zorientował więc chyba nie bardzo

Blondynka, ja bym coli nie podała.

[marzena_S]

Jacieee, SUPER!

Kolina, bardzo się cieszę, że ubranka przypadły do gustu i rozmiarowo pasują.

Żaneta, no kot w butach jak nic.

Eve, jaka roześmiana Marysia, aż miło popatrzeć. Do twarzy jej w sowiej czapie.

Natka, prawdziwy miłośnik inhalacji Ci się trafił! Nie bał się w ogóle dźwięku inhalatora? Myślę, że 30 minut to baaaardzo dużo.

Blondynko, ja bym coli nie dawała. A co mu podajesz? Ja zostałabym przy standardowych wspomagaczach typu: probiotyk, smecta, kleik ryżowy.

[adrji]

Brumek a wogóle myślalam o jakimś spotkaniu, że może jakieś zajęcia dla najmlodszych byśmy w warszawie znalazły, ale to chyba może bliżej 1,5roku się zaczynają.. Może umowimy się kiedyś do jakiejś sali zabaw w okolicy, jestem ciekawe jak teraz już chlopaki czy byliby troche ze sobą w kontakice już zabawowo

Kolina a pytałaś czy bylo warszawskie spotkanie, może jak będziesz w wawie chciałabyś się z nami spotkać?
i mogę Ci jutro sprawdzić w złotych czy nie ma tych polarkow tylko jakiego rozmiaru poszukujesz?

JustPi niedziele spędziliśmy u kolezanki na św.wincentego więc pewnie już gdzieś twoje okolice

Patik masz szlaban na w to moze wpadnij w między czasie do Warszawy do nas na spotkanie, na pewno Tymek i Jaś chętnie poznaliby Sare

[Marina1]

Napisane przez agni82

nie przejmuj się nie ty jedna, czuje się tylko źle, bo większość planuje drugie, a ja nie widze siebie w tej roli teraz. a nie chcę na mus, bo lepiej jak się dwójka razem chowa. ja miałam średnią ciążę, a jakbym miała jeszcze kolejny rok albo dwa siedziec w domu, to bym zwątpiła. ja musze do świata dorosłych

Wiesz agni, a ja jestem prawie pewna, że Igor będzie jedynakiem. O ile- wiadomo- jakaś wpadka się nie zdarzy, ale tfu tfu! Nie chcę mieć drugiego dziecka. Ja i tak jestem w szoku, że mam już jedno Wiesz, ja nigdy nie byłam typem kochającym dzieci. Dlatego sama się sobie dziwię, że zdecydowałam się na poczęcie świadome małego robaka . Ale więcej nie chce. M. też nie.
Zresztą sama jetem jedynaczką można powiedzieć ( 15 lat różnicy z bratem to już jednak bardziej jak syn niż brat ) i nie wyobrażam sobie, bym miała mieć rodzeństwo. Dziwnie tak. Zresztą jetem osobą, która uwielbia swoje towarzystwo (jakkolwiek to brzmi , nie nudzę się sama, mam mega oswojoną samotność, umiem się sama zająć sobą.
M. na przykład nie potrafi- u niego zawsze gwar, chmar (4 ich jest ). Ja się źle czuję w takim domu.

[eveewe]

marzenaS

[Lili 83]

To co z tym prezentem dla dwulatka?

[agulaaabar]

Melduje się i ja.
Cała południową drzemkę Lili przesiedziałam nadrabiając stary i nowy wątek. Oszalałyście do reszty!

Po 1:
Dziekuje za propozycję roczkowych prezentów! Widzę, że przeważa kasa

Napisane przez alibany

Ale ze mnie torba, trąba i w ogóle baty mi się należą
Agula przecież jeszcze Ty pytałaś o tę czapę, a ja nie zaproponowałam Tobie czy też Ci kupić???
Jak coś pisz!!!!

Póki co szukam w okolicznych H&M, spróbuje w innych sklepach, może znajde podobna
Dziękuje za chęci ale może akurat znajde tutaj więc kosza wysyłki odpadną, nie wiem nawet ile by wyniosła wysyłka do nas.

Napisane przez jacieeeee

Wychodzimy !!!!!!!!!!!!

O nas nikt nie pamiętal, nie tęsknił

Byłyśmy wczoraj na wyprzedaży (wspominałam o niej Kajool) i przywlekłyśmy mega torbę za 44euro, w tym sliczną turkusową kurtkę tyle że parę rzeczy na mojego bratanka, może już nie długo tutaj będzie

Poza tym siedze całe dnie, szukam , dzwonie, wertuje neta i gazety... masakra... i póki co ani mieszkania nie znalazłam, ani samochodu dla nas

Prezenty na święta: też powoli się zastanawiam. Dla Lilki chce książkę z bajkami, taką do czytania przed spaniem, słynne Duplo - są genialne, a Lili lubi takie rzeczy, jakieś książeczki itp

Dzisiaj wpadł mi do głowy prezent dla moich rodziców... mają 5 wnucząt, 3 jest aktualnie w niemczech, syn brata być może już nie długo i zostaje mój siostrzeniec w Wiedniu.
Wymysliłam, żeby zebrać dzieciaki ubrać podobnie np jeansy i biała koszula, zrobić fajne zdjęcie (siostra z Wiednia musialaby zrobić samemu Fabianowi i "dokleimy"go w photoshopie) i zamówić duzy obraz na płótnie. Co myslicie?

[adrji]

Zaneta to zdjecie jest zajefajne! powinnaś dać na jakiś konkurs, swterek sliczny

a ja się mniej odzywam bo właśnie coraz bardziej mam w sobie chęć mysli o drugim dziecku, ale od razu gdzieś z tylu głowy mam myśl że najpierw muszę znlaleźć prace... wiem że nigdzie nie dostane od razu jakiejś umowy na dlugo ale może udałoby się mieć chociaż jakieś własnie świadczenia. Ale narazie jest taka lipa...
dobra nie zaczynam smęcić bo od razu na myśl o tym doła łapie że z pracą jest tak a nie inaczej...

[Natka_]

Napisane przez brumek

Zrobiłam sobie kłopot Jeszcze w temacie boskich kocyków. Znalazłam stronę, gdzie sprzedają materiały, z których szyje La Millou. Ta sama marka. Oni też współpracują z inną firmą, która szyje wszystko (z tych materiałów) na zamówienie.Zadałam pytanie, ile by to kosztowało, ten największy kocyk, i odpisali że 190 zł (a ciutt mniejszy 170). Czyli stówę taniej niż oryginał, a z tego samego szyty. Tyle że akurat tych samych sówek nie mają. W każdym razie wkleję Wam link, bo materiały są piękne http://craftoholicshop.com/pl/c/Tkaniny/32

No patrz, szkoda że nie ma materiału z małpkami

Napisane przez Kajool

Natko pol godziny to sukces

Dobrze wiedzieć

Napisane przez DDewik

Malo z krzesla nie spadlam!Jak Ty to zrobiłaś?
Kupililam w Lidlu inhalator i tez sie inhalujemy, raczej próbujemy, on jedynie pozwoli ta rurke pprzyłożyc pod buzie, ale musi byc włączony telewizor i maks 5 min wytryma

To nie ja, to Youtube

Napisane przez Shira_83

myślicie, że taka lala się spodoba 2,5- latce?
http://allegro.pl/wielka-lala-lalka-...709952696.html

Myślę, że tak Koleżanki córka dostała taką jak miała 2 latka i do dzisiaj to jej ulubiona lala (ma już 4 lata)

Zaneta, padłam z Emilie Jaki ma modny kardigan. Śliczna jest

Napisane przez eveewe

pol godziny?? moja zeby minute wysiedziala to by sukces byl, nam w szpitalu kazali 10-15 minut. Zreszta na tyle starcza mi fiolka soli fizjologicznej.



a tu troszke Marii

Czyli widzę, że mam szczęście że tyle wysiedzi
Marysia widać świetnie się bawiła

Napisane przez alibany

Natka dla Domka za taka wytrwałość, cierpliwość przy Inhalacji Mogą sobie z Alą podać rękę, jednak my inhalujemy się ok 10min ąz się skończy sól czy inny lek w zbiorniczku.

U mnie dzisiaj jakiś wisielczy nastrój. Ale nie, że mam nerwa czy jestem zła. tylko taka chodząca po ścianach ejstem, wylałam dzisiaj na całą kuchnię wodę z garnka, wszystko mi z rąk leci, do tego ta pogoda.

A złemu samopoczuciu pewnie sprzyja pogoda za oknem

[ellika]

Blondynko Karolcia już lepiej, wczoraj popołudniu zrobiła juz twardą kupkę, aczkolwiek nie wiem jak dzisiaj . Nie radziłabym coli, to i tak prędzej na wymioty. Dieta, probiotyki i cierpliwie czekać Chyba gdzies czytałam że czasami to może długo twać, takie powracanie do normalnych stolców po biegunce u malucha

[agawoo]

Ale naskrobałyście ..
A ja muszę już lecieć ..
Ale przeleciałam Was

Napisane przez Marina1

Wiesz agni, a ja jestem prawie pewna, że Igor będzie jedynakiem. O ile- wiadomo- jakaś wpadka się nie zdarzy, ale tfu tfu! Nie chcę mieć drugiego dziecka. Ja i tak jestem w szoku, że mam już jedno Wiesz, ja nigdy nie byłam typem kochającym dzieci. Dlatego sama się sobie dziwię, że zdecydowałam się na poczęcie świadome małego robaka . Ale więcej nie chce. M. też nie.
Zresztą sama jetem jedynaczką można powiedzieć ( 15 lat różnicy z bratem to już jednak bardziej jak syn niż brat ) i nie wyobrażam sobie, bym miała mieć rodzeństwo. Dziwnie tak. Zresztą jetem osobą, która uwielbia swoje towarzystwo (jakkolwiek to brzmi , nie nudzę się sama, mam mega oswojoną samotność, umiem się sama zająć sobą.
M. na przykład nie potrafi- u niego zawsze gwar, chmar (4 ich jest ). Ja się źle czuję w takim domu.

Marinko, nie wierzę, myślałam, że tylko ja tak mam
Dokładnie czuję to samo co Ty. Jestem jedynaczką, i nigdy mi jakoś rodzeństwa nie brakowało Tzn. czasem myślę, że fajnie byłoby mieć siostrę czy brata, ale tylko czasem Poza tym jest mi dobrze, tak jak jest
I dlatego jestem chora, jak muszę iść na rodzinny obiad do rodziców Tzta, źle mi Mieszkania z rodzicami TZta też sobie nie wyobrażam - bo bez przerwy w domu jest albo siostra albo brat TZta, albo ich dzieci (to na kawę, to na obiad, to niby "na chwilę" ) .
Po prostu jestem przyzwyczajona do ciszy i spokoju ...

Ale chciałabym, żeby Amelka miała rodzeństwo

[Natka_]

Napisane przez Kolina

a przy okazji, wklejałyście mi kiedyś polarki z hm i zdecydowałam się na zakup TEGO niestety w dwóch sklepach w Bielsku tego modelu nie ma i nie będzie
muszę podzwonić po warszawskich galeriach, może tam dostanę

Mamy go i jest świetny

Napisane przez marzena_S

Natka, prawdziwy miłośnik inhalacji Ci się trafił! Nie bał się w ogóle dźwięku inhalatora? Myślę, że 30 minut to baaaardzo dużo.

Na początku uciekł za fotel, ale dałam mu się pobawić nim,zakładaliśmy sobie maseczki oboje z Tztem żeby go zachęcić. Teraz jak widzi, że szykuje inhalator to przynosi swoje krzeselko, siada i próbuje założyć sobie maseczkę

Napisane przez Lili 83

To co z tym prezentem dla dwulatka?

Ja dla dwulatce kupiłam zestaw z filiżankami, sztućcami, talerzykami itp. i podobno bardzo lubiła sie tym bawić

A oto Domek- jego pierwsza kupka na nocniku

[Kolina]

Napisane przez adrji

Kolina a pytałaś czy bylo warszawskie spotkanie, może jak będziesz w wawie chciałabyś się z nami spotkać?
i mogę Ci jutro sprawdzić w złotych czy nie ma tych polarkow tylko jakiego rozmiaru poszukujesz?

tak na szybko bo dziecko juz wstało i samo w ciemnych pokoju gaduli cos....
rozmiar 86 minimum

a spotkanie mysle że tak

uciekam

[Lili 83]

Napisane przez agulaaabar

O nas nikt nie pamiętal, nie tęsknił

A właśnie, że ja pamiętałam
Od wczoraj Cię chciałam wywoływać ale tak mi zeszło...
Jak kubek Aventu się spisuje?


Świetny pomysł z wspólnym zdjęciem wnucząt

[adrji]

i jeszcze:

Duplo-pamiętacie, pisalam jeszcze jakiś czas temu że jak dla mnie to było za wcześnie na prezent na urodziny, natomiast teraz Jaś nie bawi się praktycznie innymi zabawkami (zrobilam wogole ostatnio porządki i dla młodszych jedno pudło schowałam ),
tż mówi mi że wogóle moge wychodzić gdzie chce na ile chce bo podobno jak oni zostają razem to caly ten czas budują sobie z klockow się bawią teraz jestem wlasnie w fazie ciągle na allegro upolowania farmy albo zwirzątek z zoo, miałobyc pod choinke ale chyba kupię mu wcześniej niech ma chłopaczyna bo ma taką miłość do zwierzątek z drugiej strony co mu teraz za róznica czy dostanie teraz czy na Mikolaja 6 grudnia

Lili a może dla tego twojego dwulatka nie wiesz czy ma coś takiego ?
http://allegro.pl/mega-garaz-z-droga...726637003.html

idealne mysle na ten wiek my mamy taki http://allegro.pl/duzy-garaz-parking...703112989.html już jest zabawa ale myśle ze za pół roku to wogole będzie samochodowy hit, i ten się taki bardziej dziecięcy wydaje a na all jest też dużo fajniejszych
edit: pytanie podstawowe chlopczyk czy dziewczynka może źle doczytałam bo natka napisala o filiżankach

[DDewik]

Napisane przez Natka_

Mamy go i jest świetny



Na początku uciekł za fotel, ale dałam mu się pobawić nim,zakładaliśmy sobie maseczki oboje z Tztem żeby go zachęcić. Teraz jak widzi, że szykuje inhalator to przynosi swoje krzeselko, siada i próbuje założyć sobie maseczkę

Ja dla dwulatce kupiłam zestaw z filiżankami, sztućcami, talerzykami itp. i podobno bardzo lubiła sie tym bawić

A oto Domek- jego pierwsza kupka na nocniku

My tez mamy ten polarek, jest rewelacyjny!
Natka to nie nocnik to prawdziwa baby-toaletadla Domka


A ja wlasnie zrobiłam wieńce(jak chcecie to moge wam pokazac-ocenicie czy moga byc), Borysek sie wlasnie obudził i woła "ma, mama. ma".Na spacerek dzisiaj nie idziemy bo pogodna fatalna-wieje i pada.

[eveewe]

Napisane przez Lili 83

To co z tym prezentem dla dwulatka?

nie pomoge, nie mam pomyslu zadnego.

Napisane przez Natka_

A oto Domek- jego pierwsza kupka na nocniku

a jaki fajny ma ten nocnik. I jaki powazny

[Lili 83]

Adrji chłopczyk

[Natka_]

Napisane przez Lili 83

Adrji chłopczyk

Ooo to sorki, ja pewnie nie doczytałam
Dla chłopczyka to może klocki duplo, o których tutaj piszą dziewczyny ?