Z Ewką Chodakowską ćwiczymy, rzeźbę sobie robimy, cz. 5

[Jahstina88]

Napisane przez deser czekoladowy

Ja już po killerku, wcinam właśnie owsiankę z twarogiem i jabłuszkiem
Mało piszę, ale zaglądam cały czas, ćwiczę regularnie z Ewą, cztery, pięć razy w tygodniu. Staram się też biegać i myślę, że w następnym tygodniu wykorzystam urlop na maksa i rano będę biegać, a wieczorem ćwiczyć killera. A 1 listopada się zmierzę. Czy jest tutaj jakaś warszawianka, która będzie biegać z Ewą 10 listopada? Ja się wybieram, ale nie mam z kim
Miłej niedzieli dziewczyny.

Ja niestety nie jestem z Wawy, a z przyjemnością poszłabym pobiegać z Ewą

[duska20]

Cześć kochane.
Ja ten tydzień mam do luftu Ćwiczyłam tylko 3 razy. Po pierwsze choroba, na szczęście już odpuszcza Po drugie od piątku boli mnie głowa. Ale to taki ból nie do wytrzymania. Nie wyobrażam sobie ćwiczenia bo każdy ruch głową boli Nie wiem czy to nie przez tą zmianę pogody Jak tak dalej będzie to czeka mnie wizyta u lekarza bo to nie jest normalne.
Dobrze, że dzisiaj niedziela i to jeszcze dłuższa to mogę poleniuchować.
Miłego dnia.

[asia1010]

Najgorszy tydzien od prawie 3 miesiecy ćwiczyłam tylko RAZ! bijcie!

[jlys]

asia

mam już skalpel za sobą dzisiaj

[yes]

Napisane przez asia1010

Najgorszy tydzien od prawie 3 miesiecy ćwiczyłam tylko RAZ! bijcie!

no to dzisiaj może się skusisz na ćwiczenia??

[asia1010]

Napisane przez yes

no to dzisiaj może się skusisz na ćwiczenia??

Własnie chciałam, ale ide na randkę

[yes]

Napisane przez asia1010

Własnie chciałam, ale ide na randkę

no ok, sytuacja wyjątkowa- wybaczamy

[Emocja20]

Napisane przez yes

no ok, sytuacja wyjątkowa- wybaczamy

Pod warunkiem, że zda realacje z randki

Ja jestem już po Skalpelu i nie powiem, podczas ćwiczeń trochę zrobiło mi się gorąco

[yes]

Napisane przez Emocja20

Pod warunkiem, że zda realacje z randki

Ja jestem już po Skalpelu i nie powiem, podczas ćwiczeń trochę zrobiło mi się gorąco

o tak, dokładnie

[asia1010]

Napisane przez yes

no ok, sytuacja wyjątkowa- wybaczamy

dziękuje

[rozrabiara]

u mnie też tydzień wcale nie najlepszy, miałam ruszyć pełną parą i wrócić do ćwiczeń na takim poziomie, na jakim ćwiczyłam miesiąc temu, a zrobiłam tylko:
- skalpel
- killer
- Tiff na boczki
- godzina spinningu w ramach wf-u

marnie, ale może dzisiaj uda mi się jeszcze dorzucić coś od Ewki

[helloyellow02]

Dzisiejszy dzień bez aktywności w ramach regeneracji i odpoczynku, melduję jadłospis:

dwie grahamki, jajecznica z papryką i ziołami
grahamka z pasztetem pomidorowym i papryką
zalewajka
dwie kromki wasy z pasztetem pomidorowym
jajko sadzone z sałatką (pekinka, kukurydza, groszek, papryka)

herbata malinowa, szklanka kubusia.

[Jahstina88]

Napisane przez anetamiki2104

Dziś lekki spadek formy, może przez to, że mamy niedzielę, ale na pewno się zmotywuję do choćby Skalpela. Niestety mąż mnie dziś dołuje, mamy ciche dni - Wrrr

niestety witam w klubie z tymi cichymi dniami...

[Jello]

od wczoraj jestem jedną z was
wczoraj killer, dzisiaj skalpel i tak codziennie na zmiane
jesteście doświadczone. jak sądzicie, po jakim czasie można liczyć na efekty? (oczywiście zdrowe odżywianie jest w pakiecie )

[helloyellow02]

Napisane przez Jello

od wczoraj jestem jedną z was
wczoraj killer, dzisiaj skalpel i tak codziennie na zmiane
jesteście doświadczone. jak sądzicie, po jakim czasie można liczyć na efekty? (oczywiście zdrowe odżywianie jest w pakiecie )

Ja już miałam po dwóch tygodniach

[dygotka8]

Napisane przez Emocja20

Ja dziś mam w planach Skalpel albo Turbo, jeszcze nie wiem

a może i jedno i drugie??

[sytja]

Melduję wczoraj skalpel, a dzisiaj killer i pierwszy (chyba w życiu) dzień bez słodyczy

[dygotka8]

Napisane przez Jello

od wczoraj jestem jedną z was
wczoraj killer, dzisiaj skalpel i tak codziennie na zmiane
jesteście doświadczone. jak sądzicie, po jakim czasie można liczyć na efekty? (oczywiście zdrowe odżywianie jest w pakiecie )

ja nadal czekam na efekty...a to już prawie 1.5 miesiąca

[smerffie]

A za mną dziś 20. killer ale pierwszy po dluzszej przerwie, ostatni tylko skalpel i pojedyncze klipy z szok treningu. Myslałam, e bedzie ze mną gorzej. Ale tak ogolnie to mi sie ostatnio dziwnie cwiczy. Jakos mi chyba brakuje motywacji. Ćwicze, bo cwicze, mechanicznie. Np. dzis jak robilam killera to mam wrazenie ze pod wzgledem kondycyjnym nawet dalabym rade zrobic calego bez marszu na cardio. Kiedys mialam tak, że cwiczylamdo upadlego, dopiero jak naprawde nie moglam oddychac to maszerowalam. A teraz... "Byle do konca" to przesada, ale jakos nie mam motywacji, zeby dac z siebie prawdziwe 100%...

Miewacie takie momenty?

[Jello]

ja się tam boję, że będę się produkować, a na efekty będę czekać w cholewę długo.

[nika_34]

Napisane przez deser czekoladowy

Ja już po killerku, wcinam właśnie owsiankę z twarogiem i jabłuszkiem
Mało piszę, ale zaglądam cały czas, ćwiczę regularnie z Ewą, cztery, pięć razy w tygodniu. Staram się też biegać i myślę, że w następnym tygodniu wykorzystam urlop na maksa i rano będę biegać, a wieczorem ćwiczyć killera. A 1 listopada się zmierzę. Czy jest tutaj jakaś warszawianka, która będzie biegać z Ewą 10 listopada? Ja się wybieram, ale nie mam z kim
Miłej niedzieli dziewczyny.

A gdzie i o której dokładnie będzie to bieganko? Bo wchodziłam na facebooka Ewy, ale ja nie bardzo umiem się tam poruszać (nawet konta nie mam) i się doczytać nie mogłam...Jak byś mogła coś więcej napisać.

[lanavera]

Napisane przez Jello

ja się tam boję, że będę się produkować, a na efekty będę czekać w cholewę długo.

Ja mam za sobą dopiero 12 skalpeli, ogólnie zaczęłam się ruszać dopiero na początku października, a już mnie mój tż komplementuje, ze widać efekty, że inaczej wyglądam i żebym nie przestawała ćwiczyć a on nie ma w zwyczaju mi słodzić bez przyczyny, więc chyba faktycznie już jest jakiś efekt

[smerffie]

Napisane przez lanavera

Ja mam za sobą dopiero 12 skalpeli, ogólnie zaczęłam się ruszać dopiero na początku października, a już mnie mój tż komplementuje, ze widać efekty, że inaczej wyglądam i żebym nie przestawała ćwiczyć a on nie ma w zwyczaju mi słodzić bez przyczyny, więc chyba faktycznie już jest jakiś efekt

to miło, ze zauwaza no i tak ładnie Cie motywuje do dalszego działania

[lanavera]

Napisane przez smerffie

to miło, ze zauwaza no i tak ładnie Cie motywuje do dalszego działania

no pewnie to bardzo motywuje

[dd1dd]

Po dłuższej przerwie znowu zabieram się za ćwiczenia Robiłam już skalpel, killera i turbo. Ale miałam takie urwanie głowy w pracy , że musiałam przerwać (wiem, wiem żadne wytłumaczenie ).
Dziewczyny podeślijcie mi linka z tymi ćwiczeniami Tiffany na boczki i jakie tam jeszcze ćwiczycie? Będę bardzo wdzięczna

[deser czekoladowy]

Napisane przez nika_34

A gdzie i o której dokładnie będzie to bieganko? Bo wchodziłam na facebooka Ewy, ale ja nie bardzo umiem się tam poruszać (nawet konta nie mam) i się doczytać nie mogłam...Jak byś mogła coś więcej napisać.

Ja też nie mam tam konta Co do miejsca to jeszcze chyba nie ustalone, ale na pewno będzie to 10 listopad godzina 11. Zapowiadają się tłumy z tego co czytałam

[rudziutka87]

Hej dziewczyny, czy ktoś mnie jeszcze pamięta?
przez to szkolenie nie mam czasu na nic, wraca, o 18 lub 19 i nie mam siły już na nic..
Mam nadzieję, że końcem, tygodnia sprawa się wyjaśni czy dostanę tę pracę czy nie i wszystko wróci do normy..
Buziaki dla Was

[anetamiki2104]

Jahstina88
Mój M tak czasem ma, a podobno to baby tak mają. Foch i trzy dni z życiorysu wyjęte.
Po tych trzech dniach (zawsze) jak gdyby nigdy nic wszystko wraca do normy, a to mnie jeszcze bardziej złości :/


Jello
Ja ćwiczę 1,5 miesiąca, z Ewą od 7 dni (co dzień). Przez ten czas straciłam ok. 12-14 cm w obwodach (udo, talia, pępek, biodra), cellulit mi troszkę zniknął (a miałam straszny, to moja największa bolączka)
Jeśli do tego dodać dobrą dietę (czego jak do końca nie umiem zrobić) efekty murowane, nie ma innych możliwości. Warto!

Mój M też zauważa, że jest dużo lepiej

Dziś będzie ciężko, ponieważ się przeziębiłam się.
Mam nadzieje, że się pozbieram i choć Skalpel dziś zaliczę. Na razie mocna kawa i zobaczymy. W środę wyjeżdżam i trzy dni nie będę ćwiczyć , może nadrobię to bieganiem

[duska20]

Napisane przez rudziutka87

Hej dziewczyny, czy ktoś mnie jeszcze pamięta?
przez to szkolenie nie mam czasu na nic, wraca, o 18 lub 19 i nie mam siły już na nic..
Mam nadzieję, że końcem, tygodnia sprawa się wyjaśni czy dostanę tę pracę czy nie i wszystko wróci do normy..
Buziaki dla Was

No pewnie , że pamiętamy
Trzymam kciuki za Twoją pracę. A jak córeczka znosi rozstanie na tyle godzin?
Ja dzisiaj wracam do życia i zaraz zabieram się za turbo. Nareszcie

[rudziutka87]

Napisane przez duska20

No pewnie , że pamiętamy
Trzymam kciuki za Twoją pracę. A jak córeczka znosi rozstanie na tyle godzin?
Ja dzisiaj wracam do życia i zaraz zabieram się za turbo. Nareszcie

dobrze znosi na szczęście,choć wczoraj miałam się uczyć cały dzień,ale Mała chciała właśnie chyba nadrobić stracony czas i krok krok za mną chodziła,tuliła się..
Jak zdam te testy to będzie jakiś cud,bo kiedy mam się uczyć?
dzisiaj idę przynajmniej na 10 to ją zobaczę przed kąpielą,bo w tygodniu wracałam jak ona już w łóżku leżała..
Dopijam kawę i zmykam