![]() |
#31 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1 449
|
Dot.: Depresja
Cytat:
Heeej ![]() ![]() A tak przy okazji,to 2,5 roku temu właśnie leczyłam się na własną rękę(o czym już pisałam),i ja parzyłam sobie ten dziurawiec,byłam po nim tylko trochę spokojniejsza,nie zaszkodził mi,a piłam kilka filiżanek dziennie(szczerze mówiąc za dużo ![]()
__________________
"Kobiety są jak przekład: piękne nie są wierne, wierne nie są piękne." G.B.Shaw tu znajdował się podpis mojego ex-męża o treści: dokładnie, kochanie, dokładnie(znał moje hasło) więc...Tobie(skoro zgadzasz się z powyższym cyt.pana Shaw) pozostaje znaleźć sobie taką niepiękną!może Cię nie zdradzi |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Depresja
Cytat:
![]() ![]() a jeśli chodzi o uzależnienie, to ja tak mam że moge sie zwykłym ibupromem uzależnić, u mnie to wszystko jest możliwe ![]()
__________________
Be My Mirror, My Sword and Shield
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1 449
|
Dot.: Depresja
Cytat:
Powiedziałam sobie,że muszę coś na to poradzić,bo owszem miałam okresy kiedy było mi lepiej,ale ile razy czułam,że to już koniec i nie mów,że to jest fajne i nie chodzi o to ,kto więcej razy próbował się zabić,bo takie myślenie i robienie tego naprawdę kwalifikuje się na leczenie,ja nigdy nie byłam pewna,kiedy mi odbije.Tylko o swoich zamiarach nie mówiłam nikomu,więc tym większe było ich zdziwienie. Depresja to rak duszy,który zżera od środka,zdrowi tego nie widzą,zwłaszcza jeśli ktoś się dobrze kamufluje. Ja sama sobie nie wierzyłam i dlatego wolałam siebie nie sprawdzać,ale znam się na tyle,by wiedzieć,że to moje leczenie przynosi skutki,moja silna wola pewnie też mi pomaga,bo teraz w połowie drogi już się nie zatrzymam. A teraz powiem Ci coś odnośnie lekarzy,wiadomo,że tych złych jest tyle samo co dobrych(no prawie),ja też miałam przykre doświadczenia z wieloma,a odnośnie psychiatry,to z początku byłam u innego,ale po dwóch spotkaniach zrezygnowałam i zgłosiłam się do takiego,który pomógł mojej koleżance,poleciła mi go i tak zostało.A tamten lubił ludziom przepisywać różne leki,wykluczające się,sprawdzać jak działają i stale je zmieniał,a przecież leków oddziałujących na psychikę nie wolno brać ot tak ,ze wszystkim i jeszcze odstawiać nagle,potem się okazało,że wyrządził krzywdę mojej znajomej ![]() Nie chcę tu opisywać przyczyn mojej depresji,bo jest mi bardzo ciężko,...przeszłam piekło,a moje życie to jeden wielki lęk.Ja przestałam wychodzić z domu,bałam się zostać sama,zresztą potem to już zawsze ktoś ze mną był w domku.Bałam się ludzi,chociaż zawsze bardzo lubiłam towarzystwo,obawiałam się wszystkiego,nawet zwykłej rozmowy(wydawałoby się,że to absurd). To okropna choroba,ja nie chciałam dalej ryzykować,takie życie to nie życie,byłam wrakiem,a mam 24 lata.Moi znajomi są szczęśliwi,cieszą się młodością,korzystają z życia ,jeszcze nie znają poważnych problemów,ile bym dała,żeby być na ich miejscu,być znów wesoła,ale wszystko zmierza ku lepszemu,ja już nie chcę więcej marnować życia,a samobójstwo też nie jest wyjście z sytuacji. Ciężko mi nawet było zaistnieć tu ,na forum,ale pomyślałam,że to może być początek mojego powrotu do normalności. I swoimi postami chciałam ,żeby osoby w podobnej sytuacji wiedziały,że jest jakaś szansa,nie bały się lekarzy,bo w ten sposób to daleko się nie zajdzie;to może tramwajem też nie będziemy jeżdzić,bo się lubią wykolejać,albo ktoś nieuważny na nas wjedzie,bo tylu pijanych kierowców... Nie jest mi wcale łatwo pisać o depresji,bo już cała drżę,dlatego pomyślałam sobie,że może zamiast takich wątpiących postów na"nie" lepiej pisać pozytywne,co się komu już udało, czy takie dodające otuchy,ja już nawet nie chcę myśleć o moich tragediach,a co dopiero pisać,mówić o nich.Czytając wasze przypadki też nie jest mi łatwiej ,lepiej,smucę sie tak samo,a nie o to tu przecież chodzi. A Efectin jest dla niedoszłych samobójców( ![]() Może i mam szczęście,ale mnie się w końcu też chyba coś od tego życia należy... ![]() ![]()
__________________
"Kobiety są jak przekład: piękne nie są wierne, wierne nie są piękne." G.B.Shaw tu znajdował się podpis mojego ex-męża o treści: dokładnie, kochanie, dokładnie(znał moje hasło) więc...Tobie(skoro zgadzasz się z powyższym cyt.pana Shaw) pozostaje znaleźć sobie taką niepiękną!może Cię nie zdradzi Edytowane przez Nati femme fatale Czas edycji: 2007-02-19 o 11:16 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Adwokat diabła
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 899
|
Dot.: Depresja
Hej, z takim problemem jestem tu nowa..
Sądzę że moje stany depresyjne i lękowe zaczęły się od października zeszłego roku ![]() Miałam tak dość dłuższy okres czasu, po jakimś czasie zaczęło być o wiele lepiej. Lecz ten stan nie trwał długo, znowu zaczęłam mieć te napady lęku, histerycznego płaczu i uczucia bezradności.. Mam je do teraz, niby brałam tabletki na wspomaganie myślenia i uspokojenie ale to nic nie daję, daję mi sam komfort że biorę i mi 'niby'pomaga.. Nawet gdybym brała samą witaminę C to pewnie bym sobie wmówiła że działa na mnie antystresowo.. Wiem że mój przypadek jest śmieszny, ale to nie wszytsko ![]() Macie jakąś radę na mój beznadziejny przypadek?
__________________
With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:36.