Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.VI

[Ifwka]

Napisane przez Hosenka*

A teściowa nie ma własnych dochodów/emerytury/renty? Bo jeśli ma, to traktowana jest jako osobna "rodzina".

Naprawdę masakra, ma rentę ale ma tez zaświadczenie że nie może sama funkcjonowac itp ze wzgledu na alzheimera. Ale naprawdę jest traktowana jako osobna rodzina???
No ale Młodą i nowe dziecko liczymy, czyli w moim wypadku dochód dzielony na 4???

Napisane przez Delicjanka

Wow, podziwiam Cię, ja bym tak nie mogla, ja wyganiam albo sama idę gdzieś indziej spać jak tzt jest mocno %% wtedy nie zważa na nic, rozwala sie kladzie rece na mnie i nie moge spac cala noc haha.. dlatego wole iść gdzie indziej, albo kaze mu isc spac do psa na podloge ale takich sytuacji było max 3/4

Ja mam tylko problem jak jest procentowy bo mnie zapach alkoholowy odrzuca, a tak jak się wkurzę np to ide na kanapę i mam go w

[marsi11]

Napisane przez Delicjanka

Wlasnie, to jest mega wazne, zeby po porodzie nie zaniedbać swojego tzta... bo później może być ciężko..

eee tam w ciąży libido spada z wielu powodów
nie mamy owulacji więc organizm " nie wodzi samca na pokuszenie"
do tego dużo się myśli o maleństwie

nie bój się po porodzie wszystko wróci do normy tylko potrzeba czasu

przeszłam to osobiście po porodzie i wiem,że TZ ciężko przeżywał odrzucenie
tyle,że jedni potrafią o tym mówić inni nie i szukają pocieszenia
ja dziękuję Bogu,że w porę TZ zaalarmował bo kto wie jakby to było dalej

Napisane przez Ifwka

Tak to jest, jak byłam na chorobowym albo jeżdżę z Tż to nie wstępuję do sklepów i nie wydaję kasy, a jak sama jadę to zaliczam wszystkie centra po koleii.

hehe ja też galerie omijam szerokim łukiem
poza tym: nie kupuję teraz szpilek ;-)
na urodziny dostałam talon do sephory więc zapas kosmetków mam

no i ostatnio jakimś dziwnym trafem dostaje jakieś zniżki a potem na koncie miła niespodzianka,że jednak można oszczędzać

[Hosenka*]

Napisane przez marsi11

Hosenko, ale się pastwisz nad mężem niedobroto

u mnie by nie przeszło osobne spanie za wiele mamy przypadków u znajomych,że osobne sypialnie na czas macierzyństwa skończyły się prawdziwą rozłąką

Nie, na czas macierzyństwa nie przewiduję rozłąki Niech też wstaje i słyszy płacz dziecka, nie ma to tamto
A teraz jest przeziębiony, kaszle, smarka, wiec bezpieczniej, żeby mnie przez noc nie zaraził.

Teoretyczny rozdział pokoi mamy: sypialnia jest "moim" pokojem a salon TŻta i często łapiemy się właśnie na takich określeniach. TŻ więcej czsau spędza w salonie przed TŻ, a ja w sypialni czytając.

Napisane przez Delicjanka

Wow, podziwiam Cię, ja bym tak nie mogla, ja wyganiam albo sama idę gdzieś indziej spać jak tzt jest mocno %% wtedy nie zważa na nic, rozwala sie kladzie rece na mnie i nie moge spac cala noc haha.. dlatego wole iść gdzie indziej, albo kaze mu isc spac do psa na podloge ale takich sytuacji było max 3/4

Ja raz się przeniosłam do salonu (już w ciąży byłam), bo TŻ własnie po alkoholu strasznie chrapie, parska no i nie mówię już o "zapachu" % jaki wydzielał Na dokładkę jeszcze go zamknęłam w sypialni - niech wdycha te opary

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Napisane przez Ifwka

Naprawdę masakra, ma rentę ale ma tez zaświadczenie że nie może sama funkcjonowac itp ze wzgledu na alzheimera. Ale naprawdę jest traktowana jako osobna rodzina???
No ale Młodą i nowe dziecko liczymy, czyli w moim wypadku dochód dzielony na 4???

Skoro tak jest, to nie mam pojęcia - najlepiej by się było dowiedzieć, choćby w skarbówce.

Też sie stale zastanawiam, czy "nowe" dziecko jest wliczane, ale tutaj chyba dziewczyny pisały, ze nie, bo zarobki bierze się za poprzedni rok, a tedy tego dziecka jeszcze nie było. Wolałabym, żeby ta pierwsza wersja była, bo wtedy załapiemy się na becikowe. A przydałoby się, bo chcemy docelową, dużą szafę do sypilani zamówić, wiec już by połowa była.

[Delicjanka]

Napisane przez Hosenka*

Skoro tak jest, to nie mam pojęcia - najlepiej by się było dowiedzieć, choćby w skarbówce.

Też sie stale zastanawiam, czy "nowe" dziecko jest wliczane, ale tutaj chyba dziewczyny pisały, ze nie, bo zarobki bierze się za poprzedni rok, a tedy tego dziecka jeszcze nie było. Wolałabym, żeby ta wersja była, bo wtedy załapiemy się na becikowe. A przydałoby się, bo chcemy docelową, dużą szafę do sypilani zamówić, wiec już by połowa była.

Nie sądzę zeby w skarbowym dali odpowiedź na ten temat, musisz zadzwonić tam gdzie bedziesz składac o becikowe, albo w Mopsie albo w UM
np moja mama skladała teraz o rodzinne dla brata i ja się wliczałam do rodziny, natomiast w styczniu mamy się zglosić ze mama i brat a ja i dziecko to juz osobne jednostki i juz sie nie będę wliczac do dochodu matuli.
Natomiast do funduszu alimentacyjnego sie wlicza wszystkie osoby.
Mysle ze do becikowego bedzie sie liczyć tylko mama tata i dziecko.

mysle ze z becikowym jest tak jak z rodzinnym. Ale warto zadzwonić.

[suzi31]

Napisane przez Hosenka*

Też sie stale zastanawiam, czy "nowe" dziecko jest wliczane, ale tutaj chyba dziewczyny pisały, ze nie, bo zarobki bierze się za poprzedni rok, a tedy tego dziecka jeszcze nie było. Wolałabym, żeby ta wersja była, bo wtedy załapiemy się na becikowe. A przydałoby się, bo chcemy docelową, dużą szafę do sypilani zamówić, wiec już by połowa była.

Oczywiście, że nowe dziecko wliczasz jako członka rodziny. Dochód za ubiegły rok dzielisz na 3 i wychodzi. Nie ma tu dziewczyny żadnej filozofii.
Ifwka na Twoim miejscu wliczyłabym teściową do wspólnego gospodarstwa domowego, czyli wasze dochody + dochody teściowej + alimenty (jeśli córka TŻ ma zasądzone) podzieliłabym przez 5.

[ewulkaaa]

dzień dobry dziewczyny

ja tylko na chwilkę - jestem po okropnej nocy, prawie w ogóle nie spałam, jestem przeziębiona, a klatka piersiowa mnie boli jak przy zapaleniu płuc więc leżę i się nie ruszam. A na biało moje biadolenie ja wiem, że w moim brzuchu rozwija się moje cudeńko najukochańsze ale mam już dość ciąży chciałabym już, żeby był styczeń, żebym ją urodziła i mogła już wrócić do swojego ciała i samopoczucia. Ciągle coś mi jest w tej ciąży - jak nei nudności i wymioty przez 3 miesiące albo i lepiej, to bóle głowy niewiadomo skąd, pogorszenie wzroku, pobolewanie w brzuchu, pobyt w szpitalu... co ciągle coś czuję się jak 80-letnia babcia, a nie jak młoda kobieta, która teoretycznie powinna przeżywać najpiękniejszy okres w swoim życiu siedzę sama w domu, znam wszystkie programy telewizyjne na pamięć i siedzę na necie - całe moje życie No to się wyżaliłam

w ogóle to śliczne macie brzuszki! mój jest jakiś taki rozlazły na boki

Wracam do łóżka, buziaczki dziewczyny!

[mala_19kw]

Czesc brzuchatki
Ładne brzusie.
Ja dzis o 7 wyszlam z łóżka bo im pozniej wstaje tym bardziej potem mam skopany humor :p
DZIS ZACZĘLIŚMY Z MAŁYM 28 TYDZIEN

Poza tym to nudze sie jak mops,nie mam pomyslu na dzisiejszy dzien.
Mój syn niesamowicie sie prezy pod żebrami,oh jakie to bolesne

[Hosenka*]

Napisane przez suzi31

Oczywiście, że nowe dziecko wliczasz jako członka rodziny. Dochód za ubiegły rok dzielisz na 3 i wychodzi. Nie ma tu dziewczyny żadnej filozofii.
Ifwka na Twoim miejscu wliczyłabym teściową do wspólnego gospodarstwa domowego, czyli wasze dochody + dochody teściowej + alimenty (jeśli córka TŻ ma zasądzone) podzieliłabym przez 5.

Dla mnie taka wersja też była/jest oczywista i broniłam jej jak lwica Ale pojawiły się głosy, że jednak tak nie jest.

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez ewulkaaa

ja wiem, że w moim brzuchu rozwija się moje cudeńko najukochańsze ale mam już dość ciąży chciałabym już, żeby był styczeń, żebym ją urodziła i mogła już wrócić do swojego ciała i samopoczucia. Ciągle coś mi jest w tej ciąży - jak nei nudności i wymioty przez 3 miesiące albo i lepiej, to bóle głowy niewiadomo skąd, pogorszenie wzroku, pobolewanie w brzuchu, pobyt w szpitalu... co ciągle coś czuję się jak 80-letnia babcia, a nie jak młoda kobieta, która teoretycznie powinna przeżywać najpiękniejszy okres w swoim życiu siedzę sama w domu, znam wszystkie programy telewizyjne na pamięć i siedzę na necie - całe moje życie No to się wyżaliłam

Ja też mam już dość. Jedynym plusem jaki widzę to brak okresu i strasznych bóli, jakie wtedy przezywam (już od ok. 2 tygodnie przed okresem)

[suzi31]

Napisane przez Hosenka*

Dla mnie taka wersja też była/jest oczywista i broniłam jej jak lwica Ale pojawiły się głosy, że jednak tak nie jest.

Tak rozliczałam się z córką przy becikowym w 2011 r. i tak na pewno jest dobrze . Tak samo rozliczałam sie i będę rozliczać w pracy jeśli chodzi o jakieś dopłaty, wczasy pod gruszą itd.

[Hosenka*]

Napisane przez suzi31

Tak rozliczałam się z córką przy becikowym w 2011 r. i tak na pewno jest dobrze . Tak samo rozliczałam sie i będę rozliczać w pracy jeśli chodzi o jakieś dopłaty, wczasy pod gruszą itd.

Ufff to dobrze

A ulga na dziecko dopiero przy rozliczaniu się za 2013? Niby oczywiste, ze tak, ale wolę się upewnic

[marsi11]

przed chwilą ogoliłam dziada i powiem Wam,że takich akrobacji to w cyrku nie widziałam mogłabym być gimnastyczką artystyczną o słoniowych gabarytach
zajęło mi to chyba z 20 minut a zawsze z 2-3 min
na 15 mam wizytę u gina więc bardzo proszę trzymać kciuki

Napisane przez ewulkaaa

dzień dobry dziewczyny

ja tylko na chwilkę - jestem po okropnej nocy, prawie w ogóle nie spałam, jestem przeziębiona, a klatka piersiowa mnie boli jak przy zapaleniu płuc więc leżę i się nie ruszam. A na biało moje biadolenie ja wiem, że w moim brzuchu rozwija się moje cudeńko najukochańsze ale mam już dość ciąży chciałabym już, żeby był styczeń, żebym ją urodziła i mogła już wrócić do swojego ciała i samopoczucia. Ciągle coś mi jest w tej ciąży - jak nei nudności i wymioty przez 3 miesiące albo i lepiej, to bóle głowy niewiadomo skąd, pogorszenie wzroku, pobolewanie w brzuchu, pobyt w szpitalu... co ciągle coś czuję się jak 80-letnia babcia, a nie jak młoda kobieta, która teoretycznie powinna przeżywać najpiękniejszy okres w swoim życiu siedzę sama w domu, znam wszystkie programy telewizyjne na pamięć i siedzę na necie - całe moje życie No to się wyżaliłam

w ogóle to śliczne macie brzuszki! mój jest jakiś taki rozlazły na boki

Wracam do łóżka, buziaczki dziewczyny!

Ewulka, nie martw się
ja też mam deprechę przedporodową i czasem mam dość
do tego otoczenie nie jest sprzyjające (teściowa tydz czas się nie odzywa ani do mnie ani do TZ)
jest mi ciężko i nie ma mi kto pomóc
pojechała przed chwilą na zakupy nawet krowa nie zapytała czy mi coś kupić bo przecież lekarz nie pozwolił mi dzwigać
TZ wraca dopiero w nocy a mi naprawdę ciężko z tym wielkim brzuchem, w nocy prawie nie spie, ech...... ratuku bo zwariuje

Napisane przez suzi31

Tak rozliczałam się z córką przy becikowym w 2011 r. i tak na pewno jest dobrze . Tak samo rozliczałam sie i będę rozliczać w pracy jeśli chodzi o jakieś dopłaty, wczasy pod gruszą itd.

suzi a jak jest przy rozdzielności majątkowej? liczę tylko siebie i dwoje dzieci bez TZ?

[eff8]

Dzien dobry
zjadlam juz troszke winogrona z córą i zaraz biore sie za sniadanko bo dalej glodna jestem

co do brzucha to mnie pocieszylyscie bo serio czulam sie wielka
zmierzylam go z ciekawosci i mam 87-88 cm takze tez juz od dluzszego czasu tyle samo... ale pewnie nie dlugo znow wyskoczy

co do tego rozliczania to nam chyba wyjdzie czy z 1 dzieckiem czy z 2 tak ze dostaniemy becikowe tak mi sie przynajmniej wydaje...

[misia1505]

dziewczyny apropo proszku lovella siostra ostatnio używała i nie poleca, nie dopiera, zostawia plamy po kupce.

[scotasia]

Witam Przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną lutową mamusię??
Podczytuję Was od jakiegoś czasu (mam nadzieję, że się nie gniewacie...) Ale jakoś nie było czasu i weny, żeby się ujawnić. A teraz jestem pierwszy dzień na zwolnieniu, więc myslę, że bedzie więcej czasu

[BlackSanctum]

Napisane przez ewulkaaa

dzień dobry dziewczyny

ja tylko na chwilkę - jestem po okropnej nocy, prawie w ogóle nie spałam, jestem przeziębiona, a klatka piersiowa mnie boli jak przy zapaleniu płuc więc leżę i się nie ruszam. A na biało moje biadolenie ja wiem, że w moim brzuchu rozwija się moje cudeńko najukochańsze ale mam już dość ciąży chciałabym już, żeby był styczeń, żebym ją urodziła i mogła już wrócić do swojego ciała i samopoczucia. Ciągle coś mi jest w tej ciąży - jak nei nudności i wymioty przez 3 miesiące albo i lepiej, to bóle głowy niewiadomo skąd, pogorszenie wzroku, pobolewanie w brzuchu, pobyt w szpitalu... co ciągle coś czuję się jak 80-letnia babcia, a nie jak młoda kobieta, która teoretycznie powinna przeżywać najpiękniejszy okres w swoim życiu siedzę sama w domu, znam wszystkie programy telewizyjne na pamięć i siedzę na necie - całe moje życie No to się wyżaliłam

w ogóle to śliczne macie brzuszki! mój jest jakiś taki rozlazły na boki

Wracam do łóżka, buziaczki dziewczyny!

Już niedaleko do rozwiązania, niedługo znów będziesz się cieszyć dobrym samopoczuciem. Myślę, że każda z nas ma powoli dość tego brzuchola (tzn ogólnie ciąży) i nie ma w tym niczego złego ani samolubnego...

[eff8]

Napisane przez scotasia

Witam Przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną lutową mamusię??
Podczytuję Was od jakiegoś czasu (mam nadzieję, że się nie gniewacie...) Ale jakoś nie było czasu i weny, żeby się ujawnić. A teraz jestem pierwszy dzień na zwolnieniu, więc myslę, że bedzie więcej czasu

jasne witaj
i napisz cos wiecej o sobie
na kiedy masz termin ? i czy znacie plec?

[Delicjanka]

Napisane przez scotasia

Witam Przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną lutową mamusię??
Podczytuję Was od jakiegoś czasu (mam nadzieję, że się nie gniewacie...) Ale jakoś nie było czasu i weny, żeby się ujawnić. A teraz jestem pierwszy dzień na zwolnieniu, więc myslę, że bedzie więcej czasu

Witaj no pewnie
napisz cos o sobie wiecej

ewulka glowa do góry, kochana Coraz blizej swieta a po swietach wielkie rozpakowywanie !!!!!!!!

czy Wy tez tak macie, jak mówicie "coraz blizej swieta" to Wam sie przypomina reklama coca coli ? j a tak mam

[sylwietta1988]

Napisane przez marsi11

Hosenko, ale się pastwisz nad mężem niedobroto

u mnie by nie przeszło osobne spanie za wiele mamy przypadków u znajomych,że osobne sypialnie na czas macierzyństwa skończyły się prawdziwą rozłąką

co nie znaczy,że u Ciebie ma tak być

my po prostu wychodzimy z założenia,że po to jesteśmy małżeństwem by dzielić ze sobą sypialnie

jak mawia moja babcia: po to się młodzi pobieraja, zeby jedną kołdra się przykrywac ja wywalam małża jak jest zalkoholizowany bo wtedy strasznie chrapie, a ja przecież nie bede sie na kanapie całą noc męczyc i jak ostatnio był mega przeziębiony to też spaliśmy osobno, zeby mnie nie zaraził po części jestem przyzwyczajona do spania samej bo jak ma na nocki i wraca przed rano to i tak prawie całą noc sama spędzam

Napisane przez scotasia

Witam Przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną lutową mamusię??
Podczytuję Was od jakiegoś czasu (mam nadzieję, że się nie gniewacie...) Ale jakoś nie było czasu i weny, żeby się ujawnić. A teraz jestem pierwszy dzień na zwolnieniu, więc myslę, że bedzie więcej czasu

witamy, witamy napisz coś więcej o sobie


Marsi, teściową sie nie przejmuj, już niedługo bedziecie ja tylko odwiedzac a nie znosic na co dzien a z gimnastyką wierzę na słowo- ja już nie cuduje tylko męża zatrudniam i wychodzi mu to koncertowo nie wiem czemu, ale jak sama sobie radzilam to zawsze jakies krosty i stany zapalne mi sie robiły a jak on sie za to bierze to nic a nic nie mam chyba już tak zostanie, ze bedzie przy mnie działał

[maluchna30]

Napisane przez scotasia

Witam Przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną lutową mamusię??
Podczytuję Was od jakiegoś czasu (mam nadzieję, że się nie gniewacie...) Ale jakoś nie było czasu i weny, żeby się ujawnić. A teraz jestem pierwszy dzień na zwolnieniu, więc myslę, że bedzie więcej czasu

hello

ewulka ja mam to samo. Wczoraj przyglądałam się sobie w lustrze przed kąpielą i o ile brzusio, mimo że już ogromny, jeszcze mi się podoba (ale to chyba tylko dlatego, że wiem, że Ola w nim siedzi), o tyle cycki masakra: wielkie jak wymiona u krowy, sutki na pół cycka, tragedia normalnie Też się czuję baaaaaaaaaaaaaaaardzo grubo, ciężko się chodzi, oddycha, jak stara baba normalnie. Ale z drugiej strony tak się pocieszam, że jakie mam wyjście??? Żadne, muszę to przetrwać i już, tymbardziej, że tak długo czekałam na moją Olę. Jeszcze trochę kobitki, jeszcze trochę...

[djerba]

Napisane przez marsi11

dorwałam Nurowską Dom na Krawędzi


wrrrr ale noc, nie mogłam zasnąć, myślałam,ze mam w brzuchu włączoną pralkę na 1200 obrotów, małemu chyba się pory dnia poprzestawiały
poza tym tak jak niektóre - TZ w delegacji a ja bez niego spać nie umiem

Deli-piękny brzuszek
Eff- jaki brzuszek? prawie nie widać


wreszcie zus mi siano przesłał, to może na początku tygodnia pojadę kupić dzieciom meble i sofe do salonu
przez siedzenie na dupie zauważyłam,ze niesamowicie oszczędzam pieniądze, jestem w szoku bo mnie się zwykle kasa nie trzyma

eeeee nauczysz mnie ? mnie się kasa też totalnie nie trzyma... i najgorsze jest to, że męża też nie jak idziemy do jakiegoś CH to wracamy z mnóstwem toreb...bo zawsze COŚ fajnego się znajdzie

[sylwietta1988]

Napisane przez Delicjanka

Witaj no pewnie
napisz cos o sobie wiecej

ewulka glowa do góry, kochana Coraz blizej swieta a po swietach wielkie rozpakowywanie !!!!!!!!

czy Wy tez tak macie, jak mówicie "coraz blizej swieta" to Wam sie przypomina reklama coca coli ? j a tak mam

i to jeszcze z podkładem muzycznym

a rozpakowywanie już całkiem niedługooo

[djerba]

Napisane przez Delicjanka

Wow, podziwiam Cię, ja bym tak nie mogla, ja wyganiam albo sama idę gdzieś indziej spać jak tzt jest mocno %% wtedy nie zważa na nic, rozwala sie kladzie rece na mnie i nie moge spac cala noc haha.. dlatego wole iść gdzie indziej, albo kaze mu isc spac do psa na podloge ale takich sytuacji było max 3/4

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------



Wlasnie, to jest mega wazne, zeby po porodzie nie zaniedbać swojego tzta... bo później może być ciężko..

ajjj.... boje to to ze moje libido juz nigdy nie bedzie takie jak przed ciążą ...

będzie będzie...nie bój się jak moje wróciło, to Twoje też... już teraz nie mogę się doczekać romantycznych, dzikich nocy...z dobrym winkiem, muzyczką itp itd... hehehehhe

[scotasia]

Dziękuję za miłe przywitanie
Termin porodu wg okresu to 23.02, a z usg w 12 tyg - 18.02.
Także mamy ukończony 23 tydzień i spodziewamy się najprawdopodobniej synka. Mam 26 lat. Z ciekawości zmierzyłam sobie obwod brzuszka i mam już 88 cm.. a jestem drobną osobą, każdy mówi, że mam już duży brzuch jak na ten tydz ciąży. A co to bedzie pod koniec?
ale czego się nie robi dla naszych maluchów

[sylwietta1988]

mnie najbardziej przeszkadzają rozstępy, nienawidze ich i grube uda- bo tu sie ulokowały moje nadprogramowe kg.... piersi sa ok, brzuch też, ale sie okaze co zostanie znich pozniej,..... nie wyobrazam sobie obiwslej skóry na brzuchu bo zawsze miałam mega płaski i gladziutki.... jednym z wazniejszych zakupów na mojej liscie jest wiec pas poporodowy. no i mam nadzieje ze piersi po karmieniu nie bedą przypominały obwisłych cyców tylko wróca do swojego stanu sprzed ciązy

[mala_19kw]

Ha ha DELI mam dokładnie to samo jak padają słowa - coraz bliżej święta to widzę automatycznie ciężarówkę coca coli i z tylu ten puszczający oczko Mikołaj uuuuuuuwielbiam ją

Witamy nową mame napisz cos wiecej o sobie i czuj sie jak u siebie

Alez mnie naszło na... Ziemniaczki w plasterkach takie złote krążki... Mmm zaraz bedzie szamanko

[ilkas]

scotasia witaj i zostań z nami. W kupie raźniej

Dzisiaj ostatni dzień w pracy w dłuuugi weekend Ale się cieszę. Jeszcze pogoda mnie tak dobrze nastraja, bo słoneczko świeci i trochę cieplej się zrobiło.
Od dwóch dni mój mąż ma jakiś dziwny wkręt na mój brzuch Co wieczór chce go głaskać, bo mówi, że musi głaskać Emilkę. Więc ja się rozkładam na kanapie przed tv, oglądam a on głaszcze i co chwilę pyta "co mała robi?" A skąd ja mam to wiedzieć co robi hahaha. Muszę mu dokładnie opisywać co czuję, gdzie ją czuję, czy kopie, czy mnie smyra od środka..i takie tam A rano drze się do brzucha na powitanie "Em ilka" i mówi, że w ten sposób wita nas obie, i Emilkę i mnie (bo na mnie wołają wszyscy ilka ) Dopiero niedawno się kapnęłam, że tak się złożyło fajnie z tym imieniem Emilka Do tego co chwilę głaszcze brzuch, pyta czy córka go słyszy i że nie może teraz gadać już głupot bo co sobie dziecko o tacie pomyśli
No w każdym razie miłe te wszystkie jego zabiegi są

[hope01]

Napisane przez scotasia

Witam Przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną lutową mamusię??
Podczytuję Was od jakiegoś czasu (mam nadzieję, że się nie gniewacie...) Ale jakoś nie było czasu i weny, żeby się ujawnić. A teraz jestem pierwszy dzień na zwolnieniu, więc myslę, że bedzie więcej czasu

witamy

Napisane przez marsi11

przed chwilą ogoliłam dziada i powiem Wam,że takich akrobacji to w cyrku nie widziałam mogłabym być gimnastyczką artystyczną o słoniowych gabarytach
zajęło mi to chyba z 20 minut a zawsze z 2-3 min
na 15 mam wizytę u gina więc bardzo proszę trzymać kciuki

Marsi, Ty jak coś pieprzniesz, to jak jeleń w paśnik Kocham Cię
Mi się wczoraj samej udało kilka minut póki mogę nie dam TŻtowi odczuć uzależnienia od niego, a co

Napisane przez scotasia

Dziękuję za miłe przywitanie
Termin porodu wg okresu to 23.02, a z usg w 12 tyg - 18.02.
Także mamy ukończony 23 tydzień i spodziewamy się najprawdopodobniej synka. Mam 26 lat. Z ciekawości zmierzyłam sobie obwod brzuszka i mam już 88 cm.. a jestem drobną osobą, każdy mówi, że mam już duży brzuch jak na ten tydz ciąży. A co to bedzie pod koniec?
ale czego się nie robi dla naszych maluchów

mi też każdy mówi, że mam wielki bebzol ale może chłopisko w środku wielkie

[djerba]

Napisane przez hope01

witamy




Marsi, Ty jak coś pieprzniesz, to jak jeleń w paśnik Kocham Cię
Mi się wczoraj samej udało kilka minut póki mogę nie dam TŻtowi odczuć uzależnienia od niego, a co



mi też każdy mówi, że mam wielki bebzol ale może chłopisko w środku wielkie

a mi wczoraj mama powiedziała..... Kaśka (grrrr tak w ogóle nienawidzę jak ktoś tak do mnie mówi) ty się opanuj........gruba jesteś!!!!!!!!!!
nosz....przecież jestem na plusie 9 kg...a nie 19...mogę przytyć jeszcze ok 5kg....
w 1szej ciąży miałam taką samą wagę i jakoś nikt mi nie mówił, że jestem gruba załamka...

[charlizz]

Napisane przez mitabe

My w sumie ne śpimy ze sobą już 4 miesiąc , mąż ciągle na podłodze. Ma problem z kręgosłupem, ale powoli dochodzi do siebie i dzisiaj była 1 noc razem mam nadzieję, że już tak zostanie.

Ja bym pewnie nie wytrzymała i spała na podłodze razem z nim

Lenova, coś mi chyba umknęło, gdzie się przeprowadziłaś? ;>

[aniolekKB]

Hello

Napisane przez sarah67

Dziewczyny, które biorą nospę jakie macie dawkowanie? I 4o czy 80?

Ja miałam przepisaną nospę zwykłą 3 razy dziennie. Potem bóle brzucha mi przeszły i teraz biorę tylko w razie mocniejszych skurczy.

Napisane przez Hosenka*

Od 2.11 - 14.11 w Naturze proszek Jelp 2,24 kg w cenie 36,99 (zamiast 43,99) + płyn do płukania 1 l gratis

Trzeba będzie oblookać tą promocję

Napisane przez e_vel

http://www.youtube.com/watch?v=8lUGw...eature=related

Jak puściłam tą piosenkę, to mała zaczęła wyginać śmiało ciało. Sama nie wiem czy jej się podobało czy nie, ale śmiesznie to wyglądało. Taki brzuszkowy taniec

Napisane przez Lenova

Dziewczyny czy Wy też macie czasem wrażenie jakby wasza dzidzia drżała?
Ja ostatnio mam takie dziwne uczucia na dole czyli tam gdzie moja Mała ma już główkę jakby coś przez długi czas drżało w środku, nie wiem co to może być. Wcześniej myślałam że może czkawka ale czkawka to jest jedno drganie raz na kilka sekund , a to trwa tak ciągle przez kilkadziesiąt sekund może nawet minut.
Może Ona mi tam płacze w środku?

Też mam od jakiegoś czasu takie uczucie. Nie wiem co o tym myśleć, ale śmieszne uczucie

Napisane przez eff8

to i ja Wam pokaze mojego brzucha, zdjecie robione tydzien temu

Śliczne brzuszki

Napisane przez scotasia

Witam Przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną lutową mamusię??
Podczytuję Was od jakiegoś czasu (mam nadzieję, że się nie gniewacie...) Ale jakoś nie było czasu i weny, żeby się ujawnić. A teraz jestem pierwszy dzień na zwolnieniu, więc myslę, że bedzie więcej czasu

Witamy i zapraszamy do pisania.

Dziewczynki, mam pytanko. Od jakiegoś czasu mam straszne bóle w łydkach, tak jakby mięśnie bolały, nawet po nocy. Od czasu do czasu mam też skurcze tych łydek. Staram się brać sporo magnezu z potasem, w dodatku jak leżę, to mam w górze nogi (nawet podczas snu). Póki co to średnio mi to pomaga. Ma ktoś jakieś inne sposoby na to, bo już nie wyrabiam