Wakacyjne Mamy 2012 - część III

[phdwao]

Napisane przez wvictoria

zwykle robi jedną przed południem. Ale wczoraj zrobił 3 i ta ostatnia była już trochę inna ale stwierdziłam, że to może z powodu ilości kup. A dziś rano od 6 do 9 zmieniłam pampersa chyba ze 6 razy i to tylko dlatego tak mało, że w tym czasie K. spał ok. 1,5h i nie chciałam go budzić. A do tej pory to było chyba z 15 kup. Z czego część to taki śluz z kuleczkami kału i niteczkami krwi. Strasznie się boję o to moje maleństwo. Ale w zasadzie to brzuch go nie bardzo boli. Kupy też robi bez wysiłku. I apetyt ma jak zawsze. Że bardziej senny to wiadomo bo zmęczony tą biegunką.

jejku biedny bąbelek


ja wlasnie skonczylam piec moją ulubioną szarlotkę, a teraz kapiel bobaska

[chmielinka]

uff wróciłam ze sklepu (żelazko mi się zepsuło i musiałam kupić ) Ile ludzi wszędzie jest (!!!). jeden dzień wolnego i sklepy zawalone ludźmi.

Agunia masz super listonosza Ja z moim muszę zrobić porządek, bo np. dzisiaj rzucił mi awizo do skrzynki na 2 małe listy polecone a byłam w domu i zawsze tak robi Już sobie skserowałam awizo i listy odebrałam z poczty. Napiszę skarg i w piątek zawiozę do naczelnika poczty głównej
Do tej pory mi to nie przeszkadzało, ale teraz muszę targać małą ze sobą na pocztę bo listonoszowi nie chce się wziąć ze sobą poleconych

Wiktoria trzymam kciuki za Kubusia

[Maciejka__]

Napisane przez Linka25

Moja M. próbuje złapać obrazki z książeczki

Dobre! Zrób zdjęcie!


Swojej założyłam dzisiaj skarpetki z grzechotką i niezbyt się nimi interesowała, ale jak jej pogrzechotałam przed nosem i dałam do rączek, to później zauważyła je również na stópkach. Próbowała usiąść, żeby się do nich przybliżyć.
Po odłożeniu do łóżeczka wolała patrzeć na karuzelkę i maskotki.

[agunia82]

Dziewczyny wybywamy zaraz więc żegnam się z Wami do niedzieli

[nadalka]

Mój listonosz też jest fajny
Tylko w sumie jest ich dwóch.
Jeden od tych lżejszych paczek i listów i drugi od tych cięższych przesyłek.
Nie cierpię tego drugiego, straszny gbur.

Ale ten pierwszy bardzo sympatyczny, jak ma coś dla mnie a mnie nie ma w domu to przychodzi jeszcze raz później bo np. - zauważył że stoi już moje auto więc pomyślał że jestem już w domu

[Soleilka]

Wróciłam i zaraz biorę się za nadrabianie

Fabi miał zabieg, jednak jest zbyt ruchliwy żeby go przeprowadzić u okulisty. Dlatego skierowanie na szpital, 40 km od nas. Do zabiegu muszą go uśpić, więc pewnie na obserwacji zostaniemy... Ciekawe na kiedy termin nam dadzą

[hanjah]

Napisane przez agunia82

Dziewczyny wybywamy zaraz więc żegnam się z Wami do niedzieli

Spokojnej drogi

[Irmusia81]

Hejka

U nas dzień jak codzień Leoś wstał o 6 radosny jak skowronek (po 11 godzinach snu) i generalnie w ogóle dziś nie marudził. Słodziaczek mój Teraz już słodko śpi, a ja mam czas na przyjemności

Napisane przez blueberry88

Urodziłam się 27 sierpnia na BN dostałam karpia i podobno trochę bigosu

Napisane przez Maciejka__

Dzięki za . Z bioderkami nadal wszystko w porządku. Róża leżąc z gołą pupą obok pana doktora znów się do niego uśmiechała , chociaż on do niej wcale nie. Pokazałam niepkojące mnie niesymetryczne fałdki na udach. Powiedział, że skoro USG niczego złego nie wykazuje, a mała rozkłada nóżki szeroko i symetrycznie, to jest ok.

wspaniałe wieści

Napisane przez wvictoria

Mam tylko jeden problem - od wczoraj Kuba zrobił chyba z 8 kupek. Idą lekko bo nawet nie wiem kiedy (ich obecność zdradza zapach). Ale są ze śluzem. I jakby tego było mało to dziś rano jedna była z dwoma niteczkami śluzu zabarwionego krwią. Chyba się wybiorę do lekarza... zaczynam panikować...
.

idź do lekarza Bratanica męża miała coś takiego. ale nie będę Cię straszyć, bo to może być zupełnie inny problem.

Napisane przez phdwao

ja w czasie jak będe pracowac TŻ będzie z małym więc lepiej być nie może

super U mnie podobnie, bo mój TŻ pracuje nocą, a jak go nie będzie, to L będzie z babcią.

Napisane przez prince_polo

Dziewczyny ja z zapytaniem czy wasze dzieci też maja często kaszel suchy? Wiem ze to może być od śliny ale od wczoraj mala jakoś częściej kaszle częściej kicha ale gorączki nie ma

Leoś czasem trochę pokasłuje.

Napisane przez hanjah

Nie wiem czy któraś z Was używa pieluszek Huggies, ale ponoć mają zniknąć z rynku: http://dzieciowo.pl/2012/10/pieluszk...ieluchach.html

słyszałam o tym

[wvictoria]

Napisane przez phdwao

jejku biedny bąbelek


ja wlasnie skonczylam piec moją ulubioną szarlotkę, a teraz kapiel bobaska

Moje skarbki kochane tak się męczą.
dziękuję za ciepłe słowa

Napisane przez chmielinka

uff wróciłam ze sklepu (żelazko mi się zepsuło i musiałam kupić ) Ile ludzi wszędzie jest (!!!). jeden dzień wolnego i sklepy zawalone ludźmi.

Agunia masz super listonosza Ja z moim muszę zrobić porządek, bo np. dzisiaj rzucił mi awizo do skrzynki na 2 małe listy polecone a byłam w domu i zawsze tak robi Już sobie skserowałam awizo i listy odebrałam z poczty. Napiszę skarg i w piątek zawiozę do naczelnika poczty głównej
Do tej pory mi to nie przeszkadzało, ale teraz muszę targać małą ze sobą na pocztę bo listonoszowi nie chce się wziąć ze sobą poleconych

Wiktoria trzymam kciuki za Kubusia

U mnie listonoszka jeździ autem. I nie wychodziła z niego tylko trąbiła i czekała... a że ja mieszkam przy skrzyżowaniu to na to trąbienie zupełnie nie zwracam uwagi. I do tego potrafiła zostawić awizo, że paczka jest na poczcie nr 2, a była na nr 1. Złożyłam skargę i jakaż odmiana... w końcu zauważyła, że mamy dzwonek przy bramce i nie trąbi i paczki też zawsze na jednej zostawia.

dziękujemy

Napisane przez Maciejka__

Dobre! Zrób zdjęcie!


Swojej założyłam dzisiaj skarpetki z grzechotką i niezbyt się nimi interesowała, ale jak jej pogrzechotałam przed nosem i dałam do rączek, to później zauważyła je również na stópkach. Próbowała usiąść, żeby się do nich przybliżyć.
Po odłożeniu do łóżeczka wolała patrzeć na karuzelkę i maskotki.

ale słodko to musiało wyglądać

Napisane przez Soleilka

Wróciłam i zaraz biorę się za nadrabianie

Fabi miał zabieg, jednak jest zbyt ruchliwy żeby go przeprowadzić u okulisty. Dlatego skierowanie na szpital, 40 km od nas. Do zabiegu muszą go uśpić, więc pewnie na obserwacji zostaniemy... Ciekawe na kiedy termin nam dadzą

Biedne maleństwo. żeby było dobrze

Napisane przez Irmusia81

Hejka

U nas dzień jak codzień Leoś wstał o 6 radosny jak skowronek (po 11 godzinach snu) i generalnie w ogóle dziś nie marudził. Słodziaczek mój Teraz już słodko śpi, a ja mam czas na przyjemności

idź do lekarza Bratanica męża miała coś takiego. ale nie będę Cię straszyć, bo to może być zupełnie inny problem.

Ale fajnie masz. Ja na K. i jego spanie nie narzekam ale jedna pobudka w nocy musi być Najczęściej ok. 3. A później to w okolicach 6. Ale w ciągu dnia też ładnie śpi więc jest dobrze.

dziękuję już byłam

Tak w ogóle to chyba coś się zmienia z kupami K. Ostatnia już była ładniejsza, z malutką ilością śluzu. Ale dzwoniła pani doktor zapytać jak młody i powiedziała, że jeśli do rana będą pojawiać się kupki z niteczkami krwi to żebym jechała z nim do szpitala. Też z powodu możliwości odwodnienia, chociaż na razie sik jest przy każdej kupie więc młody odwodniony nie jest. Ale jada mało. Często (co ok. 2,5h) ale mało (po ok. 70ml). A zwykle jadał co ok. 3,5 h i zjadał w okoliacach 120-130ml.

[anna99302]

hey! mały zasnął. ja nadrabiam i zaraz idę w kimono. mąż dzisaj dyżuruje w nocy a ja przejmuje nad ranem gdzieś o 5:00.
I tak jak wcześniej pisałam koniec z naszym kp. Mały dzisiaj oficjalnie odrzucił cycka przy karmieniu a z butli zjadł ze smakiem Nie powiem jest mi żal i trochę przykro, ale jeżeli butla go uszczęśliwia to mnie tym bardziej.... 3 miesiące to i tak dobrze i dokładnie tyle ile sobie zakładałam.

Napisane przez ooolllccciiiaaa

który ładniejszy, kremowy piesek czy brązowy mis? http://allegro.pl/misiowy-kombinezon...746565715.html

ale śliczne!!!! wszystkie!!!!!!

Napisane przez Soleilka

Hej, my już po. Niestety nie udrożniono kanalika w prawym oku, czeka nas szpital Dzwoniłam umówić małego na jakiś termin, ale jest remont i po niedzieli mam dzwonić...

Aga mam autobus 13.35 i do domu powrotny 15.55 bo później mam dopiero po 17

Biedny FABI ale to w ogóle byl zabieg, tylko się nei udał?

Napisane przez depoison

:


A tak w ogóle, ciotki, to
HAPPY HALLOWEEN!
(zdjęcie celowo kiepskiej jakości - długo miałam opory przed wrzucaniem tu zdjęć z twarzą, ale na tym i tak widać głównie szumy )

CUDO!!! nasz też dzisiaj miał halloweenowe ubranko! Dep, a jak twoje odstawienie piersi?

Napisane przez wvictoria

Byliśmy u lekarza. Młody ma rozwolnienie i robi kupę z dużą ilością śluzu i z niteczkami śluzu podbiariowymi krwią. Dostaliśmy lekarstwo i jutro rano mam dzwonić do pani doktor czy jest lepiej. Jeśli nie to skierowanie do szpitala. Ale pani doktor powiedziała, że K. jest w bardzo dobrej kondycji - nie jest odwodniony czy niedożywiony. Mam się nie dziwić, że będzie spał więcej niż zwykle bo jest to dla niego męczące. Poza tym nie ma gorączki. Jak będzie mnie coś niepokoić to mam dzwonić o każdej porze (dała mi nr komórki). I tak czy inaczej w piątek kontrolna wizyta.
K. teraz śpi (właściwie cały czas śpi dziś) ale dość niespokojnie. Kupek nadal sporo ale mam wrażenie, że coś się zmienia... Co prawda pewnie nie od lekarstwa (dostał dopiero jedną dawkę) ale zawsze. Prawdopodobnie jest to jakiś wirus.
Dziękuję Wam za kciuki. Jesteście kochane



No właśnie mnie pani doktor powiedziała żebym na siłę poiła K. jak mial problemy z kupką. Jak dla mnie to jest niewykonalne - zamyka usta i tak zaciska, że nie jestem w stanie wsadzić mu smoczka od butelki. A jak mi się udawało wsadzić smoczka w paszczę to wypychał wszystko jęzorem

Biedny maluszek żeby szybciutko wyzdrowiał!

Napisane przez Irmusia81

Hejka
:

jak ot 11h??? bez przerwy?? a ty karmisz piersią?

[wvictoria]

Napisane przez anna99302

hey! mały zasnął. ja nadrabiam i zaraz idę w kimono. mąż dzisaj dyżuruje w nocy a ja przejmuje nad ranem gdzieś o 5:00.
I tak jak wcześniej pisałam koniec z naszym kp. Mały dzisiaj oficjalnie odrzucił cycka przy karmieniu a z butli zjadł ze smakiem Nie powiem jest mi żal i trochę przykro, ale jeżeli butla go uszczęśliwia to mnie tym bardziej.... 3 miesiące to i tak dobrze i dokładnie tyle ile sobie zakładałam.

CUDO!!! nasz też dzisiaj miał halloweenowe ubranko! Dep, a jak twoje odstawienie piersi?
Biedny maluszek żeby szybciutko wyzdrowiał!

Piękne!! Bardzo mi się podoba Twoje podejście

a gdzie zdjęcie tego ubranka??

dziękuję za ciepłe słowa

[Irmusia81]

Napisane przez wanilllka82

ja nie Bliźniak a mam tak samo wodnik jestem

hehe, mam tak samo. I też wodnik

Napisane przez agunia82

dokładnie tak

aaa i się muszę pochwalić, jak dobrze pójdzie, to w piątek spotkamy się z narzeczonym Luśki No i z Sol oczywiście

ale fajnie macie

Napisane przez Soleilka

Hej, my już po. Niestety nie udrożniono kanalika w prawym oku, czeka nas szpital Dzwoniłam umówić małego na jakiś termin, ale jest remont i po niedzieli mam dzwonić...

biedny Fabiś

Napisane przez depoison

(zdjęcie celowo kiepskiej jakości - długo miałam opory przed wrzucaniem tu zdjęć z twarzą, ale na tym i tak widać głównie szumy )

jaka słodka

Napisane przez wvictoria

Byliśmy u lekarza. Młody ma rozwolnienie i robi kupę z dużą ilością śluzu i z niteczkami śluzu podbiariowymi krwią. Dostaliśmy lekarstwo i jutro rano mam dzwonić do pani doktor czy jest lepiej. Jeśli nie to skierowanie do szpitala. Ale pani doktor powiedziała, że K. jest w bardzo dobrej kondycji - nie jest odwodniony czy niedożywiony. Mam się nie dziwić, że będzie spał więcej niż zwykle bo jest to dla niego męczące. Poza tym nie ma gorączki. Jak będzie mnie coś niepokoić to mam dzwonić o każdej porze (dała mi nr komórki). I tak czy inaczej w piątek kontrolna wizyta.
K. teraz śpi (właściwie cały czas śpi dziś) ale dość niespokojnie. Kupek nadal sporo ale mam wrażenie, że coś się zmienia... Co prawda pewnie nie od lekarstwa (dostał dopiero jedną dawkę) ale zawsze. Prawdopodobnie jest to jakiś wirus.
Dziękuję Wam za kciuki. Jesteście kochane

ojej... trzymam kciuki, zeby lekarstwo pomogło

Napisane przez chmielinka

Ile ludzi wszędzie jest (!!!). jeden dzień wolnego i sklepy zawalone ludźmi.

też tego nie rozumiem

Napisane przez Soleilka

Wróciłam i zaraz biorę się za nadrabianie

Fabi miał zabieg, jednak jest zbyt ruchliwy żeby go przeprowadzić u okulisty. Dlatego skierowanie na szpital, 40 km od nas. Do zabiegu muszą go uśpić, więc pewnie na obserwacji zostaniemy... Ciekawe na kiedy termin nam dadzą

Napisane przez anna99302

jak ot 11h??? bez przerwy?? a ty karmisz piersią?

no tak od 19 do 6 rano Karmię moim pokarmem ale z butli. Bezpośrednio z piersi tylko 1-2 karmienia dziennie.

[karmeelek]

Przepraszam, że tak na przywitanie będę smęcić ale mam dość! Kolejna nocka przesrana - dzwoniłam do lekarza i w pt mamy zajechać z mała do niego na oddział. Teraz od 4 godzin kują ściany - głowa pęka a mała jest strasznie niespokojna (tak wierzga nawet na rekach, że ciągle ulewa i przebieram ją co 30 min). Poza tym ta @! Nie skończyłam nawet pierwszego opakowania tabletek a to już druga @ przylazła! I oczywiście brzuch boli, nogi mdleją i na wymioty mnie zbiera. Jeszcze za to wszystko dostało się małżowi - jakbyśmy mieli mało kłótni ostatnio.
Sol przykro mi, że czeka Was szpital.
nadalka bo wiem, że łatwo nie masz - trzymam kciuki, żeby się poprawiło!
Wiki kciuki za Kubusia!

[phdwao]

Napisane przez Irmusia81

Hejka

U nas dzień jak codzień Leoś wstał o 6 radosny jak skowronek (po 11 godzinach snu) i generalnie w ogóle dziś nie marudził. Słodziaczek mój Teraz już słodko śpi, a ja mam czas na przyjemności


super U mnie podobnie, bo mój TŻ pracuje nocą, a jak go nie będzie, to L będzie z babcią.

to tak jak Jas, wstał o 6 i nie płakał dzis wogóle

Napisane przez wvictoria

Moje skarbki kochane tak się męczą.
dziękuję za ciepłe słowa

nie no szczyt, chodzą halloweenowcy po domach i wyobraźcie sobie że nam klamką ruszali, chcieli wejść do domu, na szczęście mieliśmy zamknięte drzwi, a jak spojrzałam przez judasza to sie wystraszylam, takie to okropieństwo stało

[anna99302]

Napisane przez agunia82

Ufff jestem, w końcu. Nadrobię później bo padam na pyszczek.
Ze słuchem Luśki wszystko ok. Ale przy badaniu się umęczyliśmy... Znaczy samo badanie wcale nie jest nieprzyjemne i trwa chwilkę, ale małej coś nie spasowało i taki koncert urządziła, że spędziliśmy tam półtorej godziny!
Pierwszy ryk był jak do niej zagadała pani, która miała robić badanie. Jakoś się udało ją uspokoić, więc babka wsadza jej tą gumową końcówkę do ucha i znowu ryk. Wściekły, rozdzierający ryk. Nie dało rady zbadać. Babka wyszła na trochę, żebyśmy małą uspokoili. Uspokoiła się, kolejne podejście - i znowu ryk. No to poszła po inną babkę, bo mówi, że może na jej widok Luśka tak reaguje. Ale nic z tego. No to poszliśmy na świetlicę i mieliśmy wrócić jak Luśka się uspokoi. Był już czas jej jedzenia, więc próbowałam dać jej cycka, ale nic z tego, darła się jak oparzona że chyba w całym budynku ją było słychać i nic jej nie uspokajało. W końcu jakoś drąc się cały czas coś tam zjadła i po dłuuuuuugim noszeniu jej, bujaniu, śpiewaniu, puszczaniu suszarki z komórki jakoś się wyciszyła. Po ponad pół godzinie. I wtedy w końcu udało się jej to badanie zrobić.
Jedyne co, to ma trochę woskowiny w lewym uszku, ale to nic takiego i zdarza się często u niemowlaczków, mamy kupić taki specjalny olejek i raz w tygodniu wkraplać.
No i dowiedziałam się, że zostaliśmy tam skierowani właściwie niepotrzebnie - bo pobyt ponad 7 dni na intensywnej to wcale nie aż tak wielki powód do tych badań. Czemu mnie to nie dziwi...

no to super, że u malutkiej wszystko w porządku. niezły popis wam zrobiła swoją drogą. nasz taki popis odwalił na szczepieniu. a ostatnio jak bylismy u lekarza-dziecko anioł, a lekarka myslałam, że znowu narobi hałasu.

Napisane przez Soleilka

Przykładowe projekty kalendarza (wybrałam klasycznie biały, żeby każdemu pasował). Który Wam się podoba?

Minimalny rozmiar zdjęć to 1280x960 px.



Proszę o udzielenie odpowiedzi
1. Jaki kolaż na okładkę?
2. Zdjęcia kolorowe czy b&w?
3. Nr projektu, który najbardziej się podoba
4. Dodajemy imiona do zdjęć? (jeśli tak, to czy samo imię, czy dodatkowo data ur?)

ad.1. wszystkie zdjecia dzieci obok siebie
AD.2.kolorowe
ad.3 1 bo zmieszczą się elegancko oba zdjęcia
ad4. albo nasze nicki albo brak jakichkolwiek info, bo jeżeli kalendarz ma nie byc pamiątką po korzystaniu z forum, to po co jakiekolwiek info?



A swoją drogą dotarł paw LAMAZE do nas i mały jest nim zachwyconY!!!! Chyba musze więcej tych zabawek nabyć

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez wvictoria

Piękne!! Bardzo mi się podoba Twoje podejście

a gdzie zdjęcie tego ubranka??

dziękuję za ciepłe słowa

a to będe musiała obfocic.

[Linka25]

Martynka dziś też aniołek, tak jak Leoś i Jaś Zero płaczu, zero marudzenia. Tak naprawdę ostatnimi czasy to norma A jak przypomnę sobie jak było kiedyś... masakra
I mam własną teorię nt. kolek, które mała miała od 3 tyg. życia. Otóż wydaje mi sie ze u niej wynikały one z niedojrzałości ukł. nerwowego a dokładniej rzecz biorąc z braku snu w dzień, nieumiejętności zaśnięcia, w rezultacie ze zmęczenia. Największy płacz byl wieczorami kiedy to pewnie zmęczenie było największe, a w ciągu dnia było nieustanne marudzenie. Od pewnego czasu sypia w ciągu dnia - i dokładnie od tego momentu jest innym dzieckiem. Co więcej - zauważyłam, ze ostatnio coraz łatwiej jej się zasypia, kiedyś musiałam ją usypiać godzinę by godzinę pospała w ciągu dnia. Teraz parę minut.

Napisane przez Soleilka

Wróciłam i zaraz biorę się za nadrabianie

Fabi miał zabieg, jednak jest zbyt ruchliwy żeby go przeprowadzić u okulisty. Dlatego skierowanie na szpital, 40 km od nas. Do zabiegu muszą go uśpić, więc pewnie na obserwacji zostaniemy... Ciekawe na kiedy termin nam dadzą

uśpić? nie wiem czy bym się zgodziła...

[phdwao]

Napisane przez Linka25

Martynka dziś też aniołek, tak jak Leoś i Jaś Zero płaczu, zero marudzenia. Tak naprawdę ostatnimi czasy to norma A jak przypomnę sobie jak było kiedyś... masakra
I mam własną teorię nt. kolek, które mała miała od 3 tyg. życia. Otóż wydaje mi sie ze u niej wynikały one z niedojrzałości ukł. nerwowego a dokładniej rzecz biorąc z braku snu w dzień, nieumiejętności zaśnięcia, w rezultacie ze zmęczenia. Największy płacz byl wieczorami kiedy to pewnie zmęczenie było największe, a w ciągu dnia było nieustanne marudzenie. Od pewnego czasu sypia w ciągu dnia - i dokładnie od tego momentu jest innym dzieckiem. Co więcej - zauważyłam, ze ostatnio coraz łatwiej jej się zasypia, kiedyś musiałam ją usypiać godzinę by godzinę pospała w ciągu dnia. Teraz parę minut.

Linka mogę się pod tym podpisać w 100% dokłądie te same spostrzeżenia i te same reakcje, fajne nam już

[blueberry88]

Napisane przez Linka25

Moja M. próbuje złapać obrazki z książeczki

cudnie

Napisane przez hanjah

Dzięki za przepis One naprawdę smakowicie wyglądają
Muszę kupić świeże drożdże, bo tym suchym nie ufam i cynamon Może w weekend zrobię

No właśnie zrobiłam na suchych i nie urosły ale i tak są dobre

Napisane przez agunia82

Dziewczyny wybywamy zaraz więc żegnam się z Wami do niedzieli

Wvictoria, mam nadzieję, że Małemu się polepszy

[wvictoria]

Napisane przez Irmusia81

ojej... trzymam kciuki, zeby lekarstwo pomogło

dziękuję

Napisane przez karmeelek

Przepraszam, że tak na przywitanie będę smęcić ale mam dość! Kolejna nocka przesrana - dzwoniłam do lekarza i w pt mamy zajechać z mała do niego na oddział. Teraz od 4 godzin kują ściany - głowa pęka a mała jest strasznie niespokojna (tak wierzga nawet na rekach, że ciągle ulewa i przebieram ją co 30 min). Poza tym ta @! Nie skończyłam nawet pierwszego opakowania tabletek a to już druga @ przylazła! I oczywiście brzuch boli, nogi mdleją i na wymioty mnie zbiera. Jeszcze za to wszystko dostało się małżowi - jakbyśmy mieli mało kłótni ostatnio.
Sol przykro mi, że czeka Was szpital.
nadalka bo wiem, że łatwo nie masz - trzymam kciuki, żeby się poprawiło!
Wiki kciuki za Kubusia!

biedne jesteście

dziękuję

Napisane przez Linka25

Martynka dziś też aniołek, tak jak Leoś i Jaś Zero płaczu, zero marudzenia. Tak naprawdę ostatnimi czasy to norma A jak przypomnę sobie jak było kiedyś... masakra
I mam własną teorię nt. kolek, które mała miała od 3 tyg. życia. Otóż wydaje mi sie ze u niej wynikały one z niedojrzałości ukł. nerwowego a dokładniej rzecz biorąc z braku snu w dzień, nieumiejętności zaśnięcia, w rezultacie ze zmęczenia. Największy płacz byl wieczorami kiedy to pewnie zmęczenie było największe, a w ciągu dnia było nieustanne marudzenie. Od pewnego czasu sypia w ciągu dnia - i dokładnie od tego momentu jest innym dzieckiem. Co więcej - zauważyłam, ze ostatnio coraz łatwiej jej się zasypia, kiedyś musiałam ją usypiać godzinę by godzinę pospała w ciągu dnia. Teraz parę minut.

No to pewnie masz rację z tymi kolkami. Zresztą ja gdzieś czytałam, że to jedna z wielu możliwych przyczyn kolek. W każdym razie dobrze, że już jest to za Wami

Napisane przez blueberry88

Wvictoria, mam nadzieję, że Małemu się polepszy

dziękuję

[pumas]

Cześć dziewczyny
W końcu mam czas, by siąść z piwkiem w ręku i poczytać, co tam u was dobrego.
Mamka, zaleciałaś? Dla mnie wyprawą była jazda pociągiem, a co dopiero samolotem - choć pewnie samolotem mimo wszystko większy komfort hehe.

Była u nas cały dzień babcia, było superancko !

Byłyśmy dzisiaj u pediatry na wizycie, na szczepieniach i na usg wszystkich narządów.
B. zdrowa jak ryba. Bardzo się cieszę. Waży 6 kg i mierzy 62 cm. Została zaszczepiona na pneumokoki pierwsza dawka i rotawirusa ostatnia dawka. Zostały jeszcze meningokoki i ospa, ale ospa później.
Jestem super zadowolona z wizyty, była bardzo merytoryczna, nie to co u moich komunistów w przychodni rejonowej. Dowiedziałam się wszystkiego, co chciałam. No i najważniejsze, że mała miała usg nerek, wątroby, macicy i narządów płciowych, jak również wszystkich innych narządów i bioderek. Mam zdrowe wesołe dziecko

[phdwao]

Napisane przez pumas

Cześć dziewczyny
W końcu mam czas, by siąść z piwkiem w ręku i poczytać, co tam u was dobrego.
Mamka, zaleciałaś? Dla mnie wyprawą była jazda pociągiem, a co dopiero samolotem - choć pewnie samolotem mimo wszystko większy komfort hehe.

Była u nas cały dzień babcia, było superancko !

Byłyśmy dzisiaj u pediatry na wizycie, na szczepieniach i na usg wszystkich narządów.
B. zdrowa jak ryba. Bardzo się cieszę. Waży 6 kg i mierzy 62 cm. Została zaszczepiona na pneumokoki pierwsza dawka i rotawirusa ostatnia dawka. Zostały jeszcze meningokoki i ospa, ale ospa później.
Jestem super zadowolona z wizyty, była bardzo merytoryczna, nie to co u moich komunistów w przychodni rejonowej. Dowiedziałam się wszystkiego, co chciałam. No i najważniejsze, że mała miała usg nerek, wątroby, macicy i narządów płciowych, jak również wszystkich innych narządów i bioderek. Mam zdrowe wesołe dziecko

brawo dla Balnkiprzebadała s ją wzdłuż i wszerz

[Linka25]

Napisane przez pumas

Cześć dziewczyny
W końcu mam czas, by siąść z piwkiem w ręku i poczytać, co tam u was dobrego.
Mamka, zaleciałaś? Dla mnie wyprawą była jazda pociągiem, a co dopiero samolotem - choć pewnie samolotem mimo wszystko większy komfort hehe.

Była u nas cały dzień babcia, było superancko !

Byłyśmy dzisiaj u pediatry na wizycie, na szczepieniach i na usg wszystkich narządów.
B. zdrowa jak ryba. Bardzo się cieszę. Waży 6 kg i mierzy 62 cm. Została zaszczepiona na pneumokoki pierwsza dawka i rotawirusa ostatnia dawka. Zostały jeszcze meningokoki i ospa, ale ospa później.
Jestem super zadowolona z wizyty, była bardzo merytoryczna, nie to co u moich komunistów w przychodni rejonowej. Dowiedziałam się wszystkiego, co chciałam. No i najważniejsze, że mała miała usg nerek, wątroby, macicy i narządów płciowych, jak również wszystkich innych narządów i bioderek. Mam zdrowe wesołe dziecko

super! nie ma nic piękniejszego.

[pumas]

Dzięki dziewczyny Odpukać (zawsze jak ją pochwalę, to na następny dzień jest poracha), jest naprawdę grzecznym i wesołym, spokojnym dzieckiem, potrafi leżeć wpatrzona w karuzelę nawet przeszło godzinę, potem huśtawka, 30 min, potem mata 30 min, leżaczek 30 min i jakoś leci
Dzisiaj na szczepieniu zapłakała dopiero jak pani wyjęła igłę. a tylko dlatego, że lekarz nakleił jej plasterek z maścią znieczulająca. To naprawdę działa !


Aha, doktor poleciła mi stronę mp.pl i strefę dla pacjenta. Podobno bardzo rzetelna informacja.

[ooolllccciiiaaa]

hej dopiero wróciliśmy z zakupów, babcia została z małym na 6h a my z tż szaleliśmy w CH

[Soleilka]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

o rany... biedny Fabianek będziesz mogła z nim nocować?

Nie mam pojęcia. Będę po niedzieli się dowiadywać. Jak coś to hotel dla matek, albo wezmę karimatę i śpiwór. Muszę z nim być po przecież karmię cyckiem, a w nocy budzi się 3 razy na karmienie...

Napisane przez Linka25

Sol
współczuję tego szpitala. Czyli poprzedni zabieg nie powiódł się?
Eh nas zabieg też na bank czeka

No właśnie za bardzo głową ruszał i okulistka się bała przeprowadzić zabieg...

Napisane przez blueberry88

Ojjoj, a musi to być już teraz robione? I w tym szpitalu co mają robić?

Lepiej teraz tylko udrożnianie niż sondowanie (tak słyszałam)

Napisane przez depoison

A tak w ogóle, ciotki, to
HAPPY HALLOWEEN!
(zdjęcie celowo kiepskiej jakości - długo miałam opory przed wrzucaniem tu zdjęć z twarzą, ale na tym i tak widać głównie szumy )

Jaka ona cudowna Ustawiłabym ją sobie na tapecie na kompie, ale nie wypada zdradzać własnego dziecka

Napisane przez depoison

1 - bluzeczka bardziej dla tatusia, niż dla Zosi
2 - komplecik, zakupiony chyba w zeszłym tygodniu - nie mogłam się oprzeć!
3 - komplecik, kupiony przez tatę w Pradze (bo tu nie ma Marks&Spencer, więc przecież MUSIELIŚMY wejść )
4 i 5 - wczorajsze nabytki. Ta fioletowa podoba mi się średnio, ale ponieważ jest na niej czarny kot, i była przeceniona na 1€, to przecież nie mogłam nie wziąć - jest spora, będzie chyba na przyszłoroczne Halloween
6 i 7 - komplecik też z wczoraj. Prawda, że ma uroczy rewers?
8 - moje ciepłe kapciochy

Piękne Moje typy to 5 (lubię fiolet ), 6 i 7 oraz 8

Napisane przez nadalka

Proszę

Właśnie się pieką

też muszę zrobić!!

Napisane przez wvictoria

Byliśmy u lekarza. Młody ma rozwolnienie i robi kupę z dużą ilością śluzu i z niteczkami śluzu podbiariowymi krwią. Dostaliśmy lekarstwo i jutro rano mam dzwonić do pani doktor czy jest lepiej. Jeśli nie to skierowanie do szpitala. Ale pani doktor powiedziała, że K. jest w bardzo dobrej kondycji - nie jest odwodniony czy niedożywiony. Mam się nie dziwić, że będzie spał więcej niż zwykle bo jest to dla niego męczące. Poza tym nie ma gorączki. Jak będzie mnie coś niepokoić to mam dzwonić o każdej porze (dała mi nr komórki). I tak czy inaczej w piątek kontrolna wizyta.
K. teraz śpi (właściwie cały czas śpi dziś) ale dość niespokojnie. Kupek nadal sporo ale mam wrażenie, że coś się zmienia... Co prawda pewnie nie od lekarstwa (dostał dopiero jedną dawkę) ale zawsze. Prawdopodobnie jest to jakiś wirus.
Dziękuję Wam za kciuki. Jesteście kochane

Bidulek Oby szybko wyzdrowiał!!
Dostaliście jakiś probiotyk? Podobno przy biegunce powinno się stosować

Napisane przez agunia82

Dziewczyny wybywamy zaraz więc żegnam się z Wami do niedzieli

Miłej podróży!

Napisane przez Linka25

uśpić? nie wiem czy bym się zgodziła...

Nie wiem co gorsze. Dać uśpić, czy mieć świadomość, że to oczka. Bo ze wzrokiem nie ma żartów...

Sama jestem już ślepa

[pumas]

Olcia, co fajnego kupiliście ????????

[Soleilka]

Aaaa kupiłam ostatnio gaziki włókninowe i są rewelacyjne do dupci! Nie wrócę już nigdy do mokrych chusteczek.

Żałuję tylko, że nie mieszkamy z TŻ sami, to bym zainwestowała w pieluszki wielorazowe. Ale boska teściowa twierdzi, że za dużo i zbyt często piorę

[phdwao]

Napisane przez Soleilka

Aaaa kupiłam ostatnio gaziki włókninowe i są rewelacyjne do dupci! Nie wrócę już nigdy do mokrych chusteczek.

Żałuję tylko, że nie mieszkamy z TŻ sami, to bym zainwestowała w pieluszki wielorazowe. Ale boska teściowa twierdzi, że za dużo i zbyt często piorę

pisałam wam kiedys ze to rewelka ale wszytskie to olały ja uzywam 10x10 sa świtne i kupujemy tonami

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez pumas

Dzięki dziewczyny Odpukać (zawsze jak ją pochwalę, to na następny dzień jest poracha), jest naprawdę grzecznym i wesołym, spokojnym dzieckiem, potrafi leżeć wpatrzona w karuzelę nawet przeszło godzinę, potem huśtawka, 30 min, potem mata 30 min, leżaczek 30 min i jakoś leci
Dzisiaj na szczepieniu zapłakała dopiero jak pani wyjęła igłę. a tylko dlatego, że lekarz nakleił jej plasterek z maścią znieczulająca. To naprawdę działa !


Aha, doktor poleciła mi stronę mp.pl i strefę dla pacjenta. Podobno bardzo rzetelna informacja.

rozpieszcza Cie ta córa, Jaś potrafi już godzinę wgapiać się w karuzelke, do tego puszczam mu nutę z pozytywki chicco i zadowolony, ale dalej potrzebuje juz zainteresowania, a potem idzie spac i zaczynamy nów maraton karuzelka itd.

Napisane przez ooolllccciiiaaa

hej dopiero wróciliśmy z zakupów, babcia została z małym na 6h a my z tż szaleliśmy w CH

pokazuj zdobycze

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez pumas

Olcia, co fajnego kupiliście ????????

dla mnie cudną zimową parkę w Bershce, normalnie zakochałam się w niej,ma oggggromny futrzany kołnierz dla tż bezrękawnik i czapkę, dla Oskareczka śpiworek do spania w tkmaxxx



Sol za dużo prania przy dziecku dobre sobie ja włączam co drugi dzień pralkę ciuszków niunia no ale on dużo ulewa...

[Linka25]

A gdzie kupujecie te gaziki?
Ja używam wacików, takich duzych.