Polecamy:

jagnna · 2012-10-31, 20:16

Cytat:

Napisane przez peperonik

kurde strasznie miła

moja koleżanka też pierwszy tekst jak usłyszała,że w ciąży jestem: zobaczysz jak Ci cycki urosną!
a jakie to ma znaczenie. Ja tam lubiłam swoje cycki przed i teraz też są ok. Nie mam żadnych kompleksów z tego tytułu - wole małe niż wielgachne

Oj no już się do swoich przyzwyczaiłam przez te parenaście lat jak je mam, ale obiecują mi wciąż wszyscy, że będą większe, a tu nic! Narobiłam sobie nadziei i tyle

Spadam dziewczyny wyszykować M, bo w nocy w podróż rusza. Musimy się pożegnać, bo go nie będzie jakiś tydzień

(uuuhuhu strasznie długo:P)

Aż się boję ile stron waszych wpisów mi przyjdzie jutro nadrobić. Płodne to nasze forum, że hej

happy_eve · 2012-10-31, 20:18

Cytat:

Napisane przez Kasia_11_83

Część dziewczynki!! Sorrki że pisze dopiero dzisiaj, ale przy małej jest zawsze coś do zrobienia

Moze zacznę od początku.
Jak wiecie miałam umówiony termin cięcia na wczoraj na 10 rano. W Klinice byłam o 9, zrobiono mi badania, trochę biurokracji itd. Później poszłam z mężem na salę, podłączoli mi kroplówkę - świ:b

rzydal:etn: brzydal:a swoją drogą, bo przestałam się sterować, nawet jak probowałam

Cięcie przełożyli na 11. Mogłam być cały czas z mężem, dopiero na sali operacyjnej zostałam sama, on czekam za szybą. Anestezjolog mnie znieczulil - dziwne uczucie. Trosze robiło mi się słabo że stresu, modliła się żeby usłyszeć krzyk Córki. Wszystko trwało kilka minut i zaraz pokazali mi Nelcie przez parawan i zabrali ja na badania do pomieszczenia obok. Tam mógł być już z nią mój mąż. Ważyli ja, zmierzyli, słyszałam że wszystko jest ok!! To sa tak wzruszające momenty, że łzy same ciekły mi po twarzy, później widziałam że mężowi też.
Nelcia jak wiecie duża kobietka 61 cm i 3740 gram, dostała 10 pkt. Zanim mnie pozszywali położyli mi ja na szyi, mogłam ja poprzutulac i pocałować. Mężowi zostawili trochę pepowiny do obcięcia. Przyszła na świat o godz 11.25, a o 12 byliśmy już z powrotem w pokoju- jaąż i Nela

) Te pierwsze chwilę sa bezcenne i cieszę się że zdecydowałam się na poród w prywatnej Klinice. Kameralna atmosfera, sala bardziej przypominam pokój hotelowy niż szpital. Mąż cały czas ze mną i córka od pierwszych chwil życia.
Opieką nad takim brzuszkiem nie jest łatwa, ale dajemy radę. Szczerze to spodziewałam ogromnego bólu,, a w rzeczywistości trochę ciągną szwy, odczuwam dyskomfort przy wystawianiu, ale ogólniejogolniejest OK

) Nela grzeczna, ale nie mam pokarmu i muszę ja dorabiać mlekiem, bo jak jest główną to robi sir placzliwa. Wygląda to tak, że przedstawiam ja do piersi, ssie jedną i druga po 15 min, a później daje jej butle- zjada około 30 ml, czasami mniej. Staram sir karmić co 3, 4 godziny.
Teraz śpi słodko, na noc ja zabierają, a już jutro wychodzimy do domku !!!!
Jestem szczęśliwa, że mam już swoją córeczkę przy sobie. Poniżej foto Neli z laleczka, która kupił jej dziś szczęśliwy tatuś!!

Ps: Wybaczcie błędy i pomyłki, pisze z tableta i czasami wyskakują dziwne słówka.

Nasza pierwsza relacja z porodu

Super, że wszystko ok

Czyli w nocy dostaje tylko butlę skoro Ci ją zabierają? Czy przynoszą Ci ją na karmienie?

agrafka85 · 2012-10-31, 20:20

Cytat:

Napisane przez magdaef

Jestem i dziękuję za kciuki, jak zwykle skuteczne!

Test paskowy pokazał właściwe pH, USG też nie wykryło nieprawidłowości, więc jeszcze jakiś czas jesteśmy w dwupaku i spokojnie doczekam do wtorkowej wizyty u prowadzącego.

Muszę zrobić CRP w poniedziałek, bo ta wodnista wydzielina, to najprawdopodobniej kwestia infekcji.

Kamień z serca, jeszcze raz dziękuję za wsparcie

dobrze, że to nie wody, a infekcję wyleczysz i będzie dobrze

Cytat:

Napisane przez justa86

Heeeeej

bylismy dzis na usg!!

zrobione przeplywy, wszystko sprawdzone, myusze przyznac ze swietny lekarz, gdybym miala jeszcze raz rodzic to pewnie bym chodzila do niego! mowi ze wszystko ok, co prawda lozysko juz 3st i gdzieniegdzie zwapnione ale on twierdzi ze moze tak byc na tym etapie, ze dla pocieszenia w wody plodowe jeszcze nie dojrzale ( nie wiem o co chodzi )

szkoda tylko ze nie mamy zadnych zdjec Małego, ale wlaczyl nam usg 3d

widzialam mojego szkraba pierwszy raz na 3d cudaśny! a jakie pucki ma! w ogole jest taki grubasek ze tż sie smieje ze mu policzki oczy przyslaniaja

Ale jest jeszcze jedna sprawa.....dziecko moje malenkie ma 4kg!! :/ wiec....biorac pod uwage granice bledu minimum 3,600 a nawet 4,5 !! jeeeezuuuuu :/

za wizytę a niunio naprawdę spory może być

super że wszystko dobrze

Cytat:

Napisane przez Kasia_11_83

Część dziewczynki!! Sorrki że pisze dopiero dzisiaj, ale przy małej jest zawsze coś do zrobienia

Moze zacznę od początku.
Jak wiecie miałam umówiony termin cięcia na wczoraj na 10 rano. W Klinice byłam o 9, zrobiono mi badania, trochę biurokracji itd. Później poszłam z mężem na salę, podłączoli mi kroplówkę - świ:b

rzydal:etn: brzydal:a swoją drogą, bo przestałam się sterować, nawet jak probowałam

Cięcie przełożyli na 11. Mogłam być cały czas z mężem, dopiero na sali operacyjnej zostałam sama, on czekam za szybą. Anestezjolog mnie znieczulil - dziwne uczucie. Trosze robiło mi się słabo że stresu, modliła się żeby usłyszeć krzyk Córki. Wszystko trwało kilka minut i zaraz pokazali mi Nelcie przez parawan i zabrali ja na badania do pomieszczenia obok. Tam mógł być już z nią mój mąż. Ważyli ja, zmierzyli, słyszałam że wszystko jest ok!! To sa tak wzruszające momenty, że łzy same ciekły mi po twarzy, później widziałam że mężowi też.
Nelcia jak wiecie duża kobietka 61 cm i 3740 gram, dostała 10 pkt. Zanim mnie pozszywali położyli mi ja na szyi, mogłam ja poprzutulac i pocałować. Mężowi zostawili trochę pepowiny do obcięcia. Przyszła na świat o godz 11.25, a o 12 byliśmy już z powrotem w pokoju- jaąż i Nela

) Te pierwsze chwilę sa bezcenne i cieszę się że zdecydowałam się na poród w prywatnej Klinice. Kameralna atmosfera, sala bardziej przypominam pokój hotelowy niż szpital. Mąż cały czas ze mną i córka od pierwszych chwil życia.
Opieką nad takim brzuszkiem nie jest łatwa, ale dajemy radę. Szczerze to spodziewałam ogromnego bólu,, a w rzeczywistości trochę ciągną szwy, odczuwam dyskomfort przy wystawianiu, ale ogólniejogolniejest OK

) Nela grzeczna, ale nie mam pokarmu i muszę ja dorabiać mlekiem, bo jak jest główną to robi sir placzliwa. Wygląda to tak, że przedstawiam ja do piersi, ssie jedną i druga po 15 min, a później daje jej butle- zjada około 30 ml, czasami mniej. Staram sir karmić co 3, 4 godziny.
Teraz śpi słodko, na noc ja zabierają, a już jutro wychodzimy do domku !!!!
Jestem szczęśliwa, że mam już swoją córeczkę przy sobie. Poniżej foto Neli z laleczka, która kupił jej dziś szczęśliwy tatuś!!

Ps: Wybaczcie błędy i pomyłki, pisze z tableta i czasami wyskakują dziwne słówka.

jeszcze raz gratulacje

piękna historia, super że córcia zdrowa

trzymajcie się i dawaj znać jak sobie radzicie

a u mnie cd zgładzania i skracania szyjki, bo podbrzusze cały dzień co jakiś czas boli

mam nadzieję, że finał już na dniach, bo już mam dość bycia ciągle zmęczona i taka nieporadna.

halwaya · 2012-10-31, 20:24

Odbieram kolejne zapytania czy to JUŻ i SMSy i rozmowy na Skype.. eh - powoli mam dość - a wiem, że teraz już będzie regularne wypytywanie się..

Cytat:

Napisane przez rosllinka

My mówimy Niunia

. Jeśli mogę spytać to dlaczego 'żyrafka'? bo 'lokatorka' to rozumiem

Kiedyś oglądalismy listę imion jakie były rejestrowane w USC w Warszawie i jedno męskie imię było Żyraf - bardzo nam się 'spodobało'

i wszystkim mówilismy, że tak nazwiemy dziecko - jak się okazało, że ponoć ma być dziewczynka to naturalnie zmienilismy na żyrafę

Cytat:

Napisane przez Mystiquee

Ja też do małego mówię "synu", "kundelku", "piętko" "czkawko" "synciu" "misiu".
Żeby mu imię nadać muszę go zobaczyć, nie wiem co będzie do niego pasować.

no my niby mamy wybrane.. ale jakoś nie mogę sie przemóc juz po imieniu mówić

Gabi2 · 2012-10-31, 20:24

Widzę ze dzisiaj żadnego porodu nie było, ja właśnie z bonda wróciłam. Meczacy dzisiaj dzien miałam i padam. W końcu mam większość ubranek popranych i uprasowanych. Miałam sie pochwalić ze nawilzacz przyszedł z Allegro ale w czasie składania maz go potlukl bo to taka kula była i 120 zł poszło w piz..u.

MiciaKicia · 2012-10-31, 20:26

Cytat:

Napisane przez justa86

Heeeeej

bylismy dzis na usg!!

zrobione przeplywy, wszystko sprawdzone, myusze przyznac ze swietny lekarz, gdybym miala jeszcze raz rodzic to pewnie bym chodzila do niego! mowi ze wszystko ok, co prawda lozysko juz 3st i gdzieniegdzie zwapnione ale on twierdzi ze moze tak byc na tym etapie, ze dla pocieszenia w wody plodowe jeszcze nie dojrzale ( nie wiem o co chodzi )

szkoda tylko ze nie mamy zadnych zdjec Małego, ale wlaczyl nam usg 3d

widzialam mojego szkraba pierwszy raz na 3d cudaśny! a jakie pucki ma! w ogole jest taki grubasek ze tż sie smieje ze mu policzki oczy przyslaniaja

Ale jest jeszcze jedna sprawa.....dziecko moje malenkie ma 4kg!! :/ wiec....biorac pod uwage granice bledu minimum 3,600 a nawet 4,5 !! jeeeezuuuuu :/

o jaa duże faktycznie!

Cytat:

Napisane przez justa86

Dzieki dziewczyny!! no jest kawal chlopa......ale wiem tez ze w tym szpitalu moga mi nie zrobic cc przy "tylko" 4kg :/ chociaz pewnie wszystko zalezec bedzie od moich pomiarow.... a w zwiazku z tym ze ja mam cale 158cm wzrostu i rozmiar z przed ciazy 34/36 to jakos watpie zeby mi na to pozwolili!! a raczej zaczynam sie modlic o cesarke!!

powinni Ci zmierzyć takim przyrządem miednicę....

Cytat:

Napisane przez Kasia_11_83

Część dziewczynki!! Sorrki że pisze dopiero dzisiaj, ale przy małej jest zawsze coś do zrobienia

Moze zacznę od początku.
Jak wiecie miałam umówiony termin cięcia na wczoraj na 10 rano. W Klinice byłam o 9, zrobiono mi badania, trochę biurokracji itd. Później poszłam z mężem na salę, podłączoli mi kroplówkę - świ:b

rzydal:etn: brzydal:a swoją drogą, bo przestałam się sterować, nawet jak probowałam

Cięcie przełożyli na 11. Mogłam być cały czas z mężem, dopiero na sali operacyjnej zostałam sama, on czekam za szybą. Anestezjolog mnie znieczulil - dziwne uczucie. Trosze robiło mi się słabo że stresu, modliła się żeby usłyszeć krzyk Córki. Wszystko trwało kilka minut i zaraz pokazali mi Nelcie przez parawan i zabrali ja na badania do pomieszczenia obok. Tam mógł być już z nią mój mąż. Ważyli ja, zmierzyli, słyszałam że wszystko jest ok!! To sa tak wzruszające momenty, że łzy same ciekły mi po twarzy, później widziałam że mężowi też.
Nelcia jak wiecie duża kobietka 61 cm i 3740 gram, dostała 10 pkt. Zanim mnie pozszywali położyli mi ja na szyi, mogłam ja poprzutulac i pocałować. Mężowi zostawili trochę pepowiny do obcięcia. Przyszła na świat o godz 11.25, a o 12 byliśmy już z powrotem w pokoju- jaąż i Nela

) Te pierwsze chwilę sa bezcenne i cieszę się że zdecydowałam się na poród w prywatnej Klinice. Kameralna atmosfera, sala bardziej przypominam pokój hotelowy niż szpital. Mąż cały czas ze mną i córka od pierwszych chwil życia.
Opieką nad takim brzuszkiem nie jest łatwa, ale dajemy radę. Szczerze to spodziewałam ogromnego bólu,, a w rzeczywistości trochę ciągną szwy, odczuwam dyskomfort przy wystawianiu, ale ogólniejogolniejest OK

) Nela grzeczna, ale nie mam pokarmu i muszę ja dorabiać mlekiem, bo jak jest główną to robi sir placzliwa. Wygląda to tak, że przedstawiam ja do piersi, ssie jedną i druga po 15 min, a później daje jej butle- zjada około 30 ml, czasami mniej. Staram sir karmić co 3, 4 godziny.
Teraz śpi słodko, na noc ja zabierają, a już jutro wychodzimy do domku !!!!
Jestem szczęśliwa, że mam już swoją córeczkę przy sobie. Poniżej foto Neli z laleczka, która kupił jej dziś szczęśliwy tatuś!!

Ps: Wybaczcie błędy i pomyłki, pisze z tableta i czasami wyskakują dziwne słówka.

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

: oklaski:

klaski :

peperonik · 2012-10-31, 20:26

Cytat:

Napisane przez Kasia_11_83

Część dziewczynki!! Sorrki że pisze dopiero dzisiaj, ale przy małej jest zawsze coś do zrobienia

Moze zacznę od początku.
Jak wiecie miałam umówiony termin cięcia na wczoraj na 10 rano. W Klinice byłam o 9, zrobiono mi badania, trochę biurokracji itd. Później poszłam z mężem na salę, podłączoli mi kroplówkę - świ:b

rzydal:etn: brzydal:a swoją drogą, bo przestałam się sterować, nawet jak probowałam

Cięcie przełożyli na 11. Mogłam być cały czas z mężem, dopiero na sali operacyjnej zostałam sama, on czekam za szybą. Anestezjolog mnie znieczulil - dziwne uczucie. Trosze robiło mi się słabo że stresu, modliła się żeby usłyszeć krzyk Córki. Wszystko trwało kilka minut i zaraz pokazali mi Nelcie przez parawan i zabrali ja na badania do pomieszczenia obok. Tam mógł być już z nią mój mąż. Ważyli ja, zmierzyli, słyszałam że wszystko jest ok!! To sa tak wzruszające momenty, że łzy same ciekły mi po twarzy, później widziałam że mężowi też.
Nelcia jak wiecie duża kobietka 61 cm i 3740 gram, dostała 10 pkt. Zanim mnie pozszywali położyli mi ja na szyi, mogłam ja poprzutulac i pocałować. Mężowi zostawili trochę pepowiny do obcięcia. Przyszła na świat o godz 11.25, a o 12 byliśmy już z powrotem w pokoju- jaąż i Nela

) Te pierwsze chwilę sa bezcenne i cieszę się że zdecydowałam się na poród w prywatnej Klinice. Kameralna atmosfera, sala bardziej przypominam pokój hotelowy niż szpital. Mąż cały czas ze mną i córka od pierwszych chwil życia.
Opieką nad takim brzuszkiem nie jest łatwa, ale dajemy radę. Szczerze to spodziewałam ogromnego bólu,, a w rzeczywistości trochę ciągną szwy, odczuwam dyskomfort przy wystawianiu, ale ogólniejogolniejest OK

) Nela grzeczna, ale nie mam pokarmu i muszę ja dorabiać mlekiem, bo jak jest główną to robi sir placzliwa. Wygląda to tak, że przedstawiam ja do piersi, ssie jedną i druga po 15 min, a później daje jej butle- zjada około 30 ml, czasami mniej. Staram sir karmić co 3, 4 godziny.
Teraz śpi słodko, na noc ja zabierają, a już jutro wychodzimy do domku !!!!
Jestem szczęśliwa, że mam już swoją córeczkę przy sobie. Poniżej foto Neli z laleczka, która kupił jej dziś szczęśliwy tatuś!!

Ps: Wybaczcie błędy i pomyłki, pisze z tableta i czasami wyskakują dziwne słówka.

wow jakie to śliczne i wzruszające , jeszcze raz serdeczne gratulacje

zdjęcie się nie pojawiło

halwaya · 2012-10-31, 20:29

Kasia - jeszcze raz gratulacje! i świetnie, że poród był dla Ciebie tak miłym przeżyciem

ucałuj Nelę od ciotek z wizażu

karolamankowa · 2012-10-31, 20:30

Cytat:

Napisane przez Pani_Jasiowa

AAAA i jeszcze miałam sie zapytać, tych doświadczonych mamuś. Kochane jak to jest: mija połóg no i chce sie bunga bunga, ale tak sie zastanawiam, skoro się karmi, to jak mąż ma sie cycuszkami bawić, żeby mu mlesio nie pociekło??????? Bo tak w staniku to sobie nie wyobrażam.

No mi leciało kilka miesięcy ... jak byłam na wysokich obrotach

Kasiu

Jeszcze raz gratulacje...a tyle nerwów było, ze wód mało...a taka duża i zdrowa dziewczynka

Ale zdjęcia nie widzę

czarnamadonna1982 · 2012-10-31, 20:32

Cytat:

Napisane przez Kasia_11_83

Część dziewczynki!! Sorrki że pisze dopiero dzisiaj, ale przy małej jest zawsze coś do zrobienia

Moze zacznę od początku.
Jak wiecie miałam umówiony termin cięcia na wczoraj na 10 rano. W Klinice byłam o 9, zrobiono mi badania, trochę biurokracji itd. Później poszłam z mężem na salę, podłączoli mi kroplówkę - świ:b

rzydal:etn: brzydal:a swoją drogą, bo przestałam się sterować, nawet jak probowałam

Cięcie przełożyli na 11. Mogłam być cały czas z mężem, dopiero na sali operacyjnej zostałam sama, on czekam za szybą. Anestezjolog mnie znieczulil - dziwne uczucie. Trosze robiło mi się słabo że stresu, modliła się żeby usłyszeć krzyk Córki. Wszystko trwało kilka minut i zaraz pokazali mi Nelcie przez parawan i zabrali ja na badania do pomieszczenia obok. Tam mógł być już z nią mój mąż. Ważyli ja, zmierzyli, słyszałam że wszystko jest ok!! To sa tak wzruszające momenty, że łzy same ciekły mi po twarzy, później widziałam że mężowi też.
Nelcia jak wiecie duża kobietka 61 cm i 3740 gram, dostała 10 pkt. Zanim mnie pozszywali położyli mi ja na szyi, mogłam ja poprzutulac i pocałować. Mężowi zostawili trochę pepowiny do obcięcia. Przyszła na świat o godz 11.25, a o 12 byliśmy już z powrotem w pokoju- jaąż i Nela

) Te pierwsze chwilę sa bezcenne i cieszę się że zdecydowałam się na poród w prywatnej Klinice. Kameralna atmosfera, sala bardziej przypominam pokój hotelowy niż szpital. Mąż cały czas ze mną i córka od pierwszych chwil życia.
Opieką nad takim brzuszkiem nie jest łatwa, ale dajemy radę. Szczerze to spodziewałam ogromnego bólu,, a w rzeczywistości trochę ciągną szwy, odczuwam dyskomfort przy wystawianiu, ale ogólniejogolniejest OK

) Nela grzeczna, ale nie mam pokarmu i muszę ja dorabiać mlekiem, bo jak jest główną to robi sir placzliwa. Wygląda to tak, że przedstawiam ja do piersi, ssie jedną i druga po 15 min, a później daje jej butle- zjada około 30 ml, czasami mniej. Staram sir karmić co 3, 4 godziny.
Teraz śpi słodko, na noc ja zabierają, a już jutro wychodzimy do domku !!!!
Jestem szczęśliwa, że mam już swoją córeczkę przy sobie. Poniżej foto Neli z laleczka, która kupił jej dziś szczęśliwy tatuś!!

Ps: Wybaczcie błędy i pomyłki, pisze z tableta i czasami wyskakują dziwne słówka.

super , ze wszystko ok!~!!!!!!!!

zazdrosczę, że ejstescie już w trojeczke!!odezwij sie jak bedziesz w domku

gabi tez mielismy isc na bonda ale odstawilam focha bo bonda nie lubie i nie poszlismy

wlasnie poustawilaismy meble w pokoiku malego, mąz poszedl po lozeczko, obiecal ze do neidzieli je złoży

rosllinka · 2012-10-31, 20:32

Kasia_11_83

gratulu ję córeczki

Super, że poród się udał

halwaya

ciekawa historia, a ja już myślałam, że może od jakiejś słodkiej żyrafki z kreskówki czy coś

wpisałam w google w grafikę 'żyrafka' i niektóre takie słodkie wyskoczyły

czarnamadonna1982 · 2012-10-31, 20:33

aaa i wspolczuje sytuacji z nawilżaczem, kurcze, tez dzis oglądalam w saturnie nawilżacze i farelki

MiciaKicia · 2012-10-31, 20:33

Dobra, czas łyknąć 8 tabletek przed spaniem

czarnamadonna1982 · 2012-10-31, 20:35

aaa i cała ciąza mi szybko leciała ,ale teraz ten 9 miesiac to porażka...

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Cytat:

Napisane przez MiciaKicia

Dobra, czas łyknąć 8 tabletek przed spaniem

smacznego

rosllinka · 2012-10-31, 20:39

Cytat:

Napisane przez Gabi2

Miałam sie pochwalić ze nawilzacz przyszedł z Allegro ale w czasie składania maz go potlukl bo to taka kula była i 120 zł poszło w piz..u.

:-( no to nie fajnie :-( Nie da się go uratować? Posklejać? czy coś?

Do mnie dziś przyjechał śpiworek i przybornik do łóżeczka (do kompletu z pościelą), pomijając fakt że łóżeczka jeszcze nie mam.

halwaya · 2012-10-31, 20:39

Cytat:

Napisane przez rosllinka

halwaya

ciekawa historia, a ja już myślałam, że może od jakiejś słodkiej żyrafki z kreskówki czy coś

wpisałam w google w grafikę 'żyrafka' i niektóre takie słodkie wyskoczyły

ja Ci powiem, że od tego czasu też jakoś bardziej na żyrafki zwracam uwagę - i mam śpioszki z żyrafka też

a jakby ktoś chciał inspiracje na imię to zapraszam:
im niżej tym ciekawiej

http://gorny.edu.pl/imiona/

Sola1 · 2012-10-31, 20:41

Justa - głównie do Ciebie kieruję, ale również do innych. Mnie też w perspektywie może czekać urodzenie sporego dziecięcia, dlatego zainteresowałam się tym.

Znalazłam takie forum z wypowiedziami dziewczyn, które już urodziły:

http://parenting.pl/dzis-pytanie-dzi...a-dziecka.html

Najbardziej powaliła mnie na łopatki wypowiedź. To znaczy może nie tyle wypowiedź, co możliwy błąd pomiaru USG.
"dokladnei zadko kiedy waga według USG sie sprawdza. Mi dzien przed porodem powiedzieli ze syn jest duzy i bedzie wazyc około 4500. Jak usłyszałam to to myslałam ze zawału dorstane bo jak takiego olbrzyma urodzić. A po porodzie który skonczył sie cc (pepowina owinieta wokół szyji małego) mały ważył 2900 wiec był malutki i drobniutki "

Z racji tego, że cytowałam, pisownia oryginalna

Gabi2 · 2012-10-31, 20:45

Cytat:

Napisane przez czarnamadonna1982

gabi tez mielismy isc na bonda ale odstawilam focha bo bonda nie lubie i nie poszlismy

wlasnie poustawilaismy meble w pokoiku malego, mąz poszedl po lozeczko, obiecal ze do neidzieli je złoży

No to powodzonka w składaniu bo u nas nie było łatwo, oczywiscie głownie ja skladalam bo Tz nie widzi tych instrukcji i nigdy nie wie co i jak

A nawilzacz szkoda...juz myślałam ze dzisiaj bedzie lepsza noc, bo w pokoju susza. No i szkoda tej kasy jak nie wiem, od razu sobie myśle kurcze mogłabym tyle rzeczy małej kupic a tak to psu w d.pe i w pokoju susza nadal. Tego badziewia drugi raz nie zamówień bo ewidentne materiał kiepski ze tak szybko pękło od niewielkiego nacisku.

MiciaKicia · 2012-10-31, 20:45

Cytat:

Napisane przez czarnamadonna1982

smacznego:d

:d:d

Gabi2 · 2012-10-31, 20:48

Cytat:

Napisane przez rosllinka

:-( no to nie fajnie :-( Nie da się go uratować? Posklejać? czy coś?

Do mnie dziś przyjechał śpiworek i przybornik do łóżeczka (do kompletu z pościelą), pomijając fakt że łóżeczka jeszcze nie mam.

Niestety poszło w jednym miejscu na jakieś 7 kawałków

do dupy to szkło było ale nikt kasy nam nie odda no bo przyszło całe

Wiesz ja tez juz dawno temu zamówiłam właśnie pościel, rozek, spiworek i przybornik a lozeczko mam dopiero od wczoraj. Ale na razie i tak nie będę tego wsadzić do łóżka bo mam jeszcze miesiąc, po co ma sie kurzyc.

Ma_majka · 2012-10-31, 20:50

Cytat:

Napisane przez Kasia_11_83

Część dziewczynki!! Sorrki że pisze dopiero dzisiaj, ale przy małej jest zawsze coś do zrobienia

Moze zacznę od początku.
Jak wiecie miałam umówiony termin cięcia na wczoraj na 10 rano. W Klinice byłam o 9, zrobiono mi badania, trochę biurokracji itd. Później poszłam z mężem na salę, podłączoli mi kroplówkę - świ:b

rzydal:etn: brzydal:a swoją drogą, bo przestałam się sterować, nawet jak probowałam

Cięcie przełożyli na 11. Mogłam być cały czas z mężem, dopiero na sali operacyjnej zostałam sama, on czekam za szybą. Anestezjolog mnie znieczulil - dziwne uczucie. Trosze robiło mi się słabo że stresu, modliła się żeby usłyszeć krzyk Córki. Wszystko trwało kilka minut i zaraz pokazali mi Nelcie przez parawan i zabrali ja na badania do pomieszczenia obok. Tam mógł być już z nią mój mąż. Ważyli ja, zmierzyli, słyszałam że wszystko jest ok!! To sa tak wzruszające momenty, że łzy same ciekły mi po twarzy, później widziałam że mężowi też.
Nelcia jak wiecie duża kobietka 61 cm i 3740 gram, dostała 10 pkt. Zanim mnie pozszywali położyli mi ja na szyi, mogłam ja poprzutulac i pocałować. Mężowi zostawili trochę pepowiny do obcięcia. Przyszła na świat o godz 11.25, a o 12 byliśmy już z powrotem w pokoju- jaąż i Nela

) Te pierwsze chwilę sa bezcenne i cieszę się że zdecydowałam się na poród w prywatnej Klinice. Kameralna atmosfera, sala bardziej przypominam pokój hotelowy niż szpital. Mąż cały czas ze mną i córka od pierwszych chwil życia.
Opieką nad takim brzuszkiem nie jest łatwa, ale dajemy radę. Szczerze to spodziewałam ogromnego bólu,, a w rzeczywistości trochę ciągną szwy, odczuwam dyskomfort przy wystawianiu, ale ogólniejogolniejest OK

) Nela grzeczna, ale nie mam pokarmu i muszę ja dorabiać mlekiem, bo jak jest główną to robi sir placzliwa. Wygląda to tak, że przedstawiam ja do piersi, ssie jedną i druga po 15 min, a później daje jej butle- zjada około 30 ml, czasami mniej. Staram sir karmić co 3, 4 godziny.
Teraz śpi słodko, na noc ja zabierają, a już jutro wychodzimy do domku !!!!
Jestem szczęśliwa, że mam już swoją córeczkę przy sobie. Poniżej foto Neli z laleczka, która kupił jej dziś szczęśliwy tatuś!!

Ps: Wybaczcie błędy i pomyłki, pisze z tableta i czasami wyskakują dziwne słówka.

Gratuluję jeszcze raz Kasiu

halwaya · 2012-10-31, 20:51

Cytat:

Napisane przez Gabi2

Niestety poszło w jednym miejscu na jakieś 7 kawałków

do dupy to szkło było ale nikt kasy nam nie odda no bo przyszło całe

A może napisz, że się rozwaliło.. i nie jesteś zadowolona
a nuż w trosce o klienta odda kasę lub przyśle nowe.. ja tak kiedyś zagrałam i dostałam nowe.

rosllinka · 2012-10-31, 20:51

Cytat:

Napisane przez halwaya

j
a jakby ktoś chciał inspiracje na imię to zapraszam:
im niżej tym ciekawiej

http://gorny.edu.pl/imiona/

podoba mi się imię Tradycja

"narodziła się nowa świecka tradycja" /Miś/

meyka87 · 2012-10-31, 20:59

Matylda ur. 31.10 godz 18.26 waga 2760, 10 punktow silami natury

halwaya · 2012-10-31, 21:01

Cytat:

Napisane przez meyka87

Matylda ur. 31.10 godz 18.26 waga 2760, 10 punktow silami natury

O ja!!! Jaki news niespodziewany!
GRATULACJE!!!

Gabi2 · 2012-10-31, 21:02

Cytat:

Napisane przez rosllinka

podoba mi się imię Tradycja

"narodziła się nowa świecka tradycja" /Miś/

Klasyka

Lecę spać, moze ta noc komuś cos przyniesie

Nicole03 · 2012-10-31, 21:02

Cytat:

Napisane przez rosllinka

podoba mi się imię Tradycja

"narodziła się nowa świecka tradycja" /Miś/

Niunia -

jo_manh · 2012-10-31, 21:03

Cytat:

Napisane przez meyka87

Matylda ur. 31.10 godz 18.26 waga 2760, 10 punktow silami natury

MiciaKicia · 2012-10-31, 21:03

Cytat:

Napisane przez meyka87

Matylda ur. 31.10 godz 18.26 waga 2760, 10 punktow silami natury

: jupi:

:l ove:

a juz miałam isć do wyra a tu taka nowina!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

Gabi2 · 2012-10-31, 21:03

Cytat:

Napisane przez meyka87

Matylda ur. 31.10 godz 18.26 waga 2760, 10 punktow silami natury

Super

ale fajnie!

2012-10-31, 20:24	#1115
Gabi2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5 818	Dot.: Ogłaszamy koniec obijania-przed nami czas pieluszek przewijania - Mamusie XI-XI Widzę ze dzisiaj żadnego porodu nie było, ja właśnie z bonda wróciłam. Meczacy dzisiaj dzien miałam i padam. W końcu mam większość ubranek popranych i uprasowanych. Miałam sie pochwalić ze nawilzacz przyszedł z Allegro ale w czasie składania maz go potlukl bo to taka kula była i 120 zł poszło w piz..u. __________________ Iza - łowca zabawek Blog z recenzjami książek dla dzieci, zabawek, przepisy oraz pomysły na pokój Malucha

2012-10-31, 20:29	#1118
halwaya Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: UK Wiadomości: 4 281	Dot.: Ogłaszamy koniec obijania-przed nami czas pieluszek przewijania - Mamusie XI-XI Kasia - jeszcze raz gratulacje! i świetnie, że poród był dla Ciebie tak miłym przeżyciem ucałuj Nelę od ciotek z wizażu __________________ Eva ur. 13.11.2012 Iga ur. 21.11.2015

2012-10-31, 20:32	#1121
rosllinka Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 513	Dot.: Ogłaszamy koniec obijania-przed nami czas pieluszek przewijania - Mamusie XI-XI Kasia_11_83 gratulu ję córeczki Super, że poród się udał halwaya ciekawa historia, a ja już myślałam, że może od jakiejś słodkiej żyrafki z kreskówki czy coś wpisałam w google w grafikę 'żyrafka' i niektóre takie słodkie wyskoczyły __________________ * Patrycja* 16.12.2o12 ***

2012-10-31, 20:33	#1122
czarnamadonna1982 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 5 509	Dot.: Ogłaszamy koniec obijania-przed nami czas pieluszek przewijania - Mamusie XI-XI aaa i wspolczuje sytuacji z nawilżaczem, kurcze, tez dzis oglądalam w saturnie nawilżacze i farelki

2012-10-31, 20:33	#1123
MiciaKicia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 14 220	Dot.: Ogłaszamy koniec obijania-przed nami czas pieluszek przewijania - Mamusie XI-XI Dobra, czas łyknąć 8 tabletek przed spaniem __________________ Czekamy na poród: luty2015 Kroimy: 2016(?)

2012-10-31, 20:41	#1127
Sola1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 8 528	Dot.: Ogłaszamy koniec obijania-przed nami czas pieluszek przewijania - Mamusie XI-XI Justa - głównie do Ciebie kieruję, ale również do innych. Mnie też w perspektywie może czekać urodzenie sporego dziecięcia, dlatego zainteresowałam się tym. Znalazłam takie forum z wypowiedziami dziewczyn, które już urodziły: http://parenting.pl/dzis-pytanie-dzi...a-dziecka.html Najbardziej powaliła mnie na łopatki wypowiedź. To znaczy może nie tyle wypowiedź, co możliwy błąd pomiaru USG. "dokladnei zadko kiedy waga według USG sie sprawdza. Mi dzien przed porodem powiedzieli ze syn jest duzy i bedzie wazyc około 4500. Jak usłyszałam to to myslałam ze zawału dorstane bo jak takiego olbrzyma urodzić. A po porodzie który skonczył sie cc (pepowina owinieta wokół szyji małego) mały ważył 2900 wiec był malutki i drobniutki " Z racji tego, że cytowałam, pisownia oryginalna Edytowane przez Sola1 Czas edycji: 2012-10-31 o 20:44

2012-10-31, 20:59	#1134
meyka87 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-05 Wiadomości: 75	Dot.: Ogłaszamy koniec obijania-przed nami czas pieluszek przewijania - Mamusie XI-XI Matylda ur. 31.10 godz 18.26 waga 2760, 10 punktow silami natury

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)