Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

[zywieczdroj]

Napisane przez change

Zywiec niektorzy czasami rzucają na fejsa prosbe, czy ktoś jedzie gdzies tam. Albo skoro jestes w akademiku, nie mozesz spytać znajomych z roku czy nie moglby cie z tymi walizami podrzucic?
Z interetu tez mozesz korzystac na uczelni, sciagnac materialy na pendrive itp. Niektorzy nie mają komputera, tż i też zyja.

Co do modemu to sie nie przejmuj, z tego co kojarze mowilas o Play, nie chce byc obcesowa, ale musze to powiedziec ta firma to zwyczajni Złodzieje, pociesze cie, moj ojciec jest informatykiem i tak nic to nie dało, nasz modem przestał działać, bo mieszkamy w jakies strefie pozbawionej nadajników, więc Play umywa ręce, zerwanie umowy kosztuje tyle samo co zostawienie i płacenie dalsze pół roku za coś co nadal nie działa....(ok 400 zl : /)

Nie wiem czy to w Łodzi też działa w Wawie można sobie za 30 zł wziąć modem Aero czy jakoś tak na siebie i to umowa na 3 lata? Internet ma jakieś tam ograniczenia, ale śmiga. http://www.aero2.pl/bdi.html to chyba to...

Mówie Ci popytaj wśród znajomych, w końcu na tych uczelniach na których studiujesz jest tyle osób, że ktoś tam Ci na pewno pomoże, zaoferuj się że zaprosisz na piwo itp.

Moja uczelnia pamięta czasy PRLu, nie mamy żadnych komputerów i tym podobnych urządzeń, tynk leci ze ścian. Mają go przenosić do nowego budynku i trwa to już 10 lat -.-
No właśnie i to mnie dziwi jak Ci ludzie dają radę. A ja się tak głupia uzależniłam.
Jesteś genialna! TŻ mi mówił o tej sieci aero ale puściłam bokiem, zaraz doczytam, dziękuję!
Wiem, że może by się ktoś znalazł, ale jest mi strasznie głupio kogoś o coś prosić. Mam tak od zawsze :/ Muszę to przełamać. Może dlatego, że tak rzadko ktoś o coś prosi mnie, bo rzadko mogę komuś pomoc?

Doczytałam, że ten Aero to tylko sama karta sim, bez modemu. Czyli dalej mam problem nierozwiązany.

[Konwalia11]

Napisane przez emi_lka

Jasneja też angażuję się towarzysko, ale np. moja strategia, gdy jestem w miejscu, w którym się nie mogę rozwinąć, w jakiejś nieswojej bajce, to zajmowanie się swoimi myślami, niezależnie od tego, co dzieje się wokół... I zawsze tak było... Kilka godzin przy stole z ludźmi, z którymi nijak nie mogę się zazębić zawsze skutkuje skupieniem się na sobie i odcięciem przynajmniej mentalnym.


Ja muszę dać TŻtowi do zrobienia ten test, zaciekawiło mnie to...

Emilko, ta stronka o enneagramie to tylko przedsmak wszystkich ciekawych rzeczy, jakich mozna sie z niego dowiedziec. Polecam literature na ten temat. Jakos dwa lata temu tak mnie wciagnal temat, ze kupilam sobie kilka ksiazek.
Jako, ze wiekszosci najwyrazniej spodobal sie enneagram, polecam:
1. Helen Palmer: "Enneagram. Zrozumiec siebie i innych".
2. Don Richard Riso: "Enneagram a typy osobowości. Dowiedz się, kim jesteś".
3. Richard Rohr, Andreas Ebert: "Enneagram. Dziewięć typów osobowości".
Kazda z ksiazek podzielona jest na rozdzialy takie jak: historia rodziny (dlaczego stalismy sie akurat tym typem), mocne strony, slabe strony, podtypy, co pomaga wyzwolic sie danemu typowi ze slabosci itp.

Wydaje mi sie, ze nie jest to jakis absolutny "must have" czy odkrycie stulecia, ale pomaga lepiej zrozumiec siebie i innych.

[change]

Wiesz co, ja sie wypytam co potrzebne do tego Aero Nie sadze, zeby wymagało cudów, pewnie można użyć starej części i pożyczyć tę część od kogoś.

[Konwalia11]

Napisane przez Halimaa

Wróciłam wczoraj wieczorem, przeczytałam nowe posty, ale nie miałam już siły odpisać.
Teraz- nie chce mi się. Nic...

Slonce powiedz mi, czy Ty kiedys przypadkiem nie pisalas, ze masz anemie? Jakos u Ciebie przeczuwam brak czegos w organizmie - zelazo, magnez? Zrob sobie przysluge i przebadaj krew. Nie podoba mi sie ta Twoja slabosc. Cos Ci podbiera energie i widac, ze jest to na poziomie ciala raczej. Ja pamietam jak odzylam, kiedy okazalo sie, ze mam potworny brak magnezu w organizmie.
Widac u Ciebie niesamowitna zywotnosc umyslowa i nieproporcjonalna slabosc cielesna. Postaraj sie wykluczyc braki witamin czy pierwiastkow oraz stwierdzic, czy gdzies w ciele nie czai sie jakis stan zapalny. Kiedy mialas robiony jakis wiekszy skan calego organizmu?

[Addicted to love]

Inga super historie Tez bym chciala sie zmobilizowac do codziennej nauki jezyka, ale cos mi nie wychodzi. Wychodzi za to ze mnie okropne lenistwo

A tak z ciekawosci, znajomosc jakiego jezyka sprawdzalas?

[Dilayla]

Zywiec
to fakt teofilów to dosc odległe osiedle.
ciekawe połaczenie jest bezposrednio z Kaliskiego tam gdzie teraz jest pks linia autobusowa nr.6 jezdzi przez teofilow az do zgierza ja tym autobusem jezdziłam do stajni i było ok...ale to z kaliskiego a nie z północnego.
co do tz i opcji z kolezkami podchmielonymi i tekstami typu ze ich dziewczyny to .... na twoim miejscu osikalabym ich ciepłym moczem i o.p.i........e.r....dobrz e twojego tż za stawianie Cię w takiej sytuacji....ja nigdy sobie nie pozwalam na takie ''wchodzenie na głowę''

sereno podałam na noc sinecod i clemastyne...o dziwo pomogło ,suchy kaszel zmienił sie w mokry...ale nie ma poprawy jakiejs mega,mucosolvan dałam...w nosie nadal coś utykanarazie sol ale dzis chyba pojadę juz z gentamycyna bo trwa to za długo...i nie wiem czy jutro [pojdzie do żłobka chyba jednak jeszcze nie a przed wysłaniem i tak do lekarki na sprawdzenie pojsc trzeba co by dostac kartke ze moze chodzic do złobka

co do prawka :
muszę zacząć robić testy
muszę w tym tyg zrobić zdjęcie
muszę zapisac sie w tym tyg. na 2 egzaminy
muszę duzzoooo jeszcze pojezdzic
muszę wyczarować kasę

a dziś porobiłam pare domowych spraw od rana a w poludnie mnie powaliło...musiałam zasnąć spałam 2,5 h...teraz kawa bo nie ogarniam nawet własnej d.u.p.k.i

[inga86]

Napisane przez Addicted to love

Inga super historie Tez bym chciala sie zmobilizowac do codziennej nauki jezyka, ale cos mi nie wychodzi. Wychodzi za to ze mnie okropne lenistwo

A tak z ciekawosci, znajomosc jakiego jezyka sprawdzalas?

Co do tego chłopaczka, zastanawiam się czy nie zadzwonić do niego jeszcze raz i nie wypytać o szczegóły.
Mam to samo z mobilizacją

Sprawdzałam rosyjski

Haalima, mogę mieć to co Ty. Mam podobne objawy, budzę się rano pełna energii, a po 2 godzinach czuję się totalnie wypompowana. Choć jedyne czynności jakie wykonałam to odpisanie na wizażu i zjedzenie śniadania. Nie wiem skąd u mnie się to bierze, często mi zimno i chce mi się spać, nawet latem. Badań nie robiłam już dawno, a wypadałoby :/ Jedyne co mi pomaga, to zmusić się do jakieś czynności, ale bywa to trudne, a poza tym te objawy codziennie wracają. Aż się boję każdego ranka, bo znów będzie to samo. Sama nie wiem czy to psychika czy ciało.

Serena ja też chcę wrócić do niemieckiego zaczęłam od tego http://www.dw.de/learn-german/missio...pisodes/s-9837 ale zrobiłam tylko kilka lekcji i zarzuciłam :/

[serena.avon]

Napisane przez Dilayla

Zywiec
to fakt teofilów to dosc odległe osiedle.
ciekawe połaczenie jest bezposrednio z Kaliskiego tam gdzie teraz jest pks linia autobusowa nr.6 jezdzi przez teofilow az do zgierza ja tym autobusem jezdziłam do stajni i było ok...ale to z kaliskiego a nie z północnego.
co do tz i opcji z kolezkami podchmielonymi i tekstami typu ze ich dziewczyny to .... na twoim miejscu osikalabym ich ciepłym moczem i o.p.i........e.r....dobrz e twojego tż za stawianie Cię w takiej sytuacji....ja nigdy sobie nie pozwalam na takie ''wchodzenie na głowę''

sereno podałam na noc sinecod i clemastyne...o dziwo pomogło ,suchy kaszel zmienił sie w mokry...ale nie ma poprawy jakiejs mega,mucosolvan dałam...w nosie nadal coś utykanarazie sol ale dzis chyba pojadę juz z gentamycyna bo trwa to za długo...i nie wiem czy jutro [pojdzie do żłobka chyba jednak jeszcze nie a przed wysłaniem i tak do lekarki na sprawdzenie pojsc trzeba co by dostac kartke ze moze chodzic do złobka

co do prawka :
muszę zacząć robić testy
muszę w tym tyg zrobić zdjęcie
muszę zapisac sie w tym tyg. na 2 egzaminy
muszę duzzoooo jeszcze pojezdzic
muszę wyczarować kasę

a dziś porobiłam pare domowych spraw od rana a w poludnie mnie powaliło...musiałam zasnąć spałam 2,5 h...teraz kawa bo nie ogarniam nawet własnej d.u.p.k.i

Di, cieszę się, że jest poprawa

Napisane przez inga86

Co do tego chłopaczka, zastanawiam się czy nie zadzwonić do niego jeszcze raz i nie wypytać o szczegóły.
Mam to samo z mobilizacją

Sprawdzałam rosyjski

Haalima, mogę mieć to co Ty. Mam podobne objawy, budzę się rano pełna energii, a po 2 godzinach czuję się totalnie wypompowana. Choć jedyne czynności jakie wykonałam to odpisanie na wizażu i zjedzenie śniadania. Nie wiem skąd u mnie się to bierze, często mi zimno i chce mi się spać, nawet latem. Badań nie robiłam już dawno, a wypadałoby :/ Jedyne co mi pomaga, to zmusić się do jakieś czynności, ale bywa to trudne, a poza tym te objawy codziennie wracają. Aż się boję każdego ranka, bo znów będzie to samo. Sama nie wiem czy to psychika czy ciało.

Serena ja też chcę wrócić do niemieckiego zaczęłam od tego http://www.dw.de/learn-german/missio...pisodes/s-9837 ale zrobiłam tylko kilka lekcji i zarzuciłam :/

Inga, dzięki za link U mnie też ciężko z zabraniem się do nauki, aleee... Postanowiłam sobie, że jak zrobię 30 lekcji to kupuję sobie tą torebkę:
http://www.baginc.com/adele-large-fl...kin-black.html
może to mnie jakoś zmotywuje do działania! Wprowadziłam sobie kilka takich projektów za które zrealizowanie zrobię sobie sama prezent - np 30 wyjść na siłownię - nowa bluza sportowa, 30 wpisów na blogu - kubek termiczny, 30 lekcji francuskiego - balerinki, 30 sesji czytania książek - książka "Sekret". Nie ustaliłam jeszcze nagrody za 30 powtórek z farmakologii... Coś brak mi weny na wymyślenie nagród

Inga zadzwoń! Chętnie poznałabym więcej szczegółów - myślę, że może być to bardzo inspirujące!

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez bura kocurka

Podobają mi się te historie Też tak mam, że szybko rezygnuje...niestety Zupełnie brak mi wytrwałości, nie wiem skąd to się w ludziach bierze

A co do pierwszej historii, to nie tak dawno koleżanka opowiadała mi o dziewczynce, która naprawdę bardzo fałszowała śpiewając...niby to wrodzone, tak? Słuch muzyczny A okazało się, że po kilku miesiącach regularnych ćwiczeń, to dziecko śpiewa czysto i naprawdę pięknie. To daje do myślenia...że naprawdę wszystkiego da się nauczyć!

Serena - ja polecam do gramatyki "Gramatyka niemiecka dla początkujących" Stanisław Bęza. Ogólnie jego repetytoria też są bardzo w porządku

Kocurko dziękuję za polecenie książki Dziś poszukam jej może gdzieś na chomiku będzie do ściągnięcia

[Addicted to love]

Napisane przez inga86

Co do tego chłopaczka, zastanawiam się czy nie zadzwonić do niego jeszcze raz i nie wypytać o szczegóły.
Mam to samo z mobilizacją

Sprawdzałam rosyjski

Zadzwon, zadzwon i daj znac

[zywieczdroj]

Napisane przez change

Wiesz co, ja sie wypytam co potrzebne do tego Aero Nie sadze, zeby wymagało cudów, pewnie można użyć starej części i pożyczyć tę część od kogoś.

Dziękuję z góry

Napisane przez Dilayla

Zywiec
to fakt teofilów to dosc odległe osiedle.
ciekawe połaczenie jest bezposrednio z Kaliskiego tam gdzie teraz jest pks linia autobusowa nr.6 jezdzi przez teofilow az do zgierza ja tym autobusem jezdziłam do stajni i było ok...ale to z kaliskiego a nie z północnego.
co do tz i opcji z kolezkami podchmielonymi i tekstami typu ze ich dziewczyny to .... na twoim miejscu osikalabym ich ciepłym moczem i o.p.i........e.r....dobrz e twojego tż za stawianie Cię w takiej sytuacji....ja nigdy sobie nie pozwalam na takie ''wchodzenie na głowę''


co do prawka :
muszę zacząć robić testy
muszę w tym tyg zrobić zdjęcie
muszę zapisac sie w tym tyg. na 2 egzaminy
muszę duzzoooo jeszcze pojezdzic
muszę wyczarować kasę

a dziś porobiłam pare domowych spraw od rana a w poludnie mnie powaliło...musiałam zasnąć spałam 2,5 h...teraz kawa bo nie ogarniam nawet własnej d.u.p.k.i

Niestety z Kaliskiego nic do mnie do domu nie jeździ
Ale miło, że kolejna osoba na wątku jest z Łodzi
Porozmawiam dzisiaj o tym z TŻ, chociaż jakakolwiek rozmowa z nim i tak już chyba nie ma sensu. Żebym tylko znalazła szybko jakieś mieszkanie blisko uczelni

Trzymam kciuki za Twoje prawko. Zobaczysz jak już zdasz jak będziesz śmigać po mieście

Kocurko - co studiujesz i w jakim jesteś wieku? Może się znamy a nawet o tym nie wiemy skoro studiujemy w jednym mieście Nie znasz kogoś kto chce mieszkanie wynająć?

[Aper]

Wpadam po motywację do pracy bo coś cieżko.
W sumie wiem dlaczego - mam Coś zrobić (zdeklarowałm się), ale ilekroć sie za to Coś zabieram to mi witki opadają bo:
1)nie wiem, jak to ugryźć - bałagan straszny!
2)brakuje mi kompetencji i obeznania w przepisach.
3)możliwe, że panikuję niepotrzebnie i może być tak jak będzie ("byle jak" wg mnie...)
4)zawalił tu Ktoś inny na wstępie i z Tym Ktosiem jutro muszę pogadać w odpowiedni sposób...

Łapka Fairy, siostro 9w1! Też poczułaś ten niesmak z bycia takim spolegliwym "cielaczkiem"? Ja sie pocieszam, że zachowania względem ludzi są wyuczalne, już jakiś postęp widze, a co

[change]

Żywiec niestety masz racje przydałby się jakiś modem... Ale ponoć do tego celu wystarczy stary telefon http://www.mmwarszawa.pl/409775/2012...tegory=magazyn ale ogólnie to dobra opcja z braku laku i tu jest wszystko fajnie wyjaśnione co i jak

[lasubmersion]

Serenko-
''Niemiecki nie gryzie'' i ''Ćwiczenia-język niemiecki'' z wyd.EDGARD.
Wcześniej wspomniany już Bęza(ale dla mnie czyli osoby uczącej się od 3 miesięcy nieco za trudny).
Repetytorium leksykalne do matury podstawowej i gramatyka PWN dla gimnazjalistów.
Jednak póki co tylko ''Niemiecki nie gryzie''.
Wcześniej skończyłam książkę Studio D A1.

Di,
trzymam kciuki.

Żywiec,
ja też jestem z Łodzi:P

[Halimaa]

Zjadłam całe opakowanie wafelków z czekoladą, trochę energii przybyło. Odniosę się trochę wybiórczo- postaram się stopniowo uzupełniać.

240 pytań- jest wersja z 24 pytaniamihttp://www.authentichappiness.sas.up...ionnaires.aspx
Brief Strengths Test- mnie zdecydowanie bardziej podoba się ta dłuższa i myślę że wyniki są bardziej wiarygodne, ale może którejś z Was podpasuje ta- mnie byłoby b. trudno odpowiedzieć na te pytania.

Napisane przez Konwalia11

Slonce powiedz mi, czy Ty kiedys przypadkiem nie pisalas, ze masz anemie? Jakos u Ciebie przeczuwam brak czegos w organizmie - zelazo, magnez? Zrob sobie przysluge i przebadaj krew. Nie podoba mi sie ta Twoja slabosc. Cos Ci podbiera energie i widac, ze jest to na poziomie ciala raczej. Ja pamietam jak odzylam, kiedy okazalo sie, ze mam potworny brak magnezu w organizmie.
Widac u Ciebie niesamowitna zywotnosc umyslowa i nieproporcjonalna slabosc cielesna. Postaraj sie wykluczyc braki witamin czy pierwiastkow oraz stwierdzic, czy gdzies w ciele nie czai sie jakis stan zapalny. Kiedy mialas robiony jakis wiekszy skan calego organizmu?

Ano pisałam, żelazo mam w normie, ale hemoglobinę i krwinki czerwone trochę słabe. Magnez nie wiem (jak to sprawdzić?) ostatnio mnie trochę ciągnie znów do czekolady.. Zapewne braki wit. B- pękające kąciki ust.
Wiesz, że ostatnio doszłam do podobnych wniosków? Mam wrażenie dysocjacji: głowa ma pomysły, mówi- zróbmy to! Ciało- spadaj, nie chce mi się. Tak jak teraz- mam kolejkę rzeczy do napisania Wam..

Robiłam kiedyś enneagram i wyszło mi 9w1, teraz 5w4 (czyli 2 najpopularniejsze typy tutaj, zastanawiające), ale widziałam że jak zmienię odpowiedzi, co do których się wahałam to zmienia się wynik na 9w8 i jakieś inne. Trochę mi się nie podoba to szufladkowanie.

Typ nr 5 - Obserwator
Introwertyk, ciekawy świata, z potrzebą wiedzy o nim, analityczny i wnikliwy. Przeczulony na punkcie prywatności i niezależności. Uważa, że nie należy kierować się emocjami, ponieważ są one zbyt nietrwałe, a uzewnętrznianie ich osłabia. Stara się wszystko przemyśleć. Nie reaguje spontanicznie, zwłaszcza w zaskakujących go sytuacjach stara się odsunąć na bok, a potem dopiero przeżyć wszystko w samotności. Często jest przez to nieświadomy swoich prawdziwych uczuć. Potrafi podejmować na chłodno trudne decyzje.

Typ nr 9 - Mediator
Lubi pomagać innym, jest z natury dobry oraz wrażliwy. Poszukuje jedności z innymi ludźmi i ze światem wokół. Niezdecydowany, spokojny, powolny. Wie, czego chcą inni, ale nie wie czego sam chce. W dzieciństwie jego potrzeby i własne zdanie mogły być ignorowane. Najbardziej uparty ze wszystkich typów enneagramu. Potrafi zjednoczyć się z drugą osobą, chcieć tego, czego chce ona. Podąża za innymi. Kiedy podejrzewa że jest manipulowany, zatrzymuje się i ma nadzieję, że problem sam się rozwiąże.

Zobaczcie wzory zachowań dziewiątek i piątek:
9
5 Ciekawe...

Na tej stronie jest to głębiej wyjasnione, wejdźcie w home, potem w type describtions i levels of development. Na forum widzę, że ludzie dyskutują chyba coś co nie jest w darmowej części: obawy i pragnienia poszczególnych typów na różnych poziomach rozwoju http://www.enneagraminstitute.com/fo...1#.UJax7W-ZSUM

Co jest zastanawiające, zaletą 5 jest non-attachment, a pragnienie, szczególnie na tych gorszych poziomach to detachment, boi się wchłonięcia, izoluje się. 9 za to boi się odrzucenia, straty, chce być jednością
Ja się boję i tego i tego.
Emilko, w naszych rozmowach były poruszane te kwestie- coś tu się zgadza.

To, jaki typ osobowości charakteryzuje danego człowieka zależy od tego, co jako pierwsze zachwiało w dzieciństwie jego poczuciem bezpieczeństwa, która z emocji opanowała go najsilniej i jaki mechanizm obronny wykształcił on na samym początku. - gdzieś było jakim dzieckiem są typy i jakimi mogą być rodzicami.

[Dilayla]

Trzymam kciuki za Twoje prawko. Zobaczysz jak już zdasz jak będziesz śmigać po mieście

tego sie obawiam...niewiele myślac przewiozłam instruktorke na ostatniej lekcji..mianowicie zawracałam na skrzyzowaniu,zamiast zejsc na 2 to ja wjechaął w zakręt na 3 na wcisnietym sprzęgle....drifting moge jeździc a co

wymysliłam aby wczuc sie bardziej w kwestię auta samego w sobie pojdziemy z tz na gocarty ....moze to mi trochę otworzy głowe i wyobraźnię....tymczasem,j azda na placyku bardzo mi sie podobała... wrecz uzależniajaca satysfakcja ,że sie udało nie wyjechac za linię

lece właczyc tvn style chyba bedzie perfekcyjna pani domu

moze mnie zmotywuje aby rozładowac zmywarkę bo od rana zabrac się za to nie moge

motywacjo gdzie jestes???????
moze ja również mam za mało magnezu?

[bura kocurka]

Napisane przez zywieczdroj

Z Północnego, bo Fabryczny przecież cały czas w budowie. A przy Północnym tramwaje teraz nie jeżdżą (1,4,5), bo jest droga rozkopana. I żeby dojechać na Teofilów to musiałabym do Manufaktury iść i tam dopiero wsiąść w 78. Chyba, że już coś się zmieniło, ale wątpię.
Mnie też nie stać na nic, bo nie pracuję, nie miałabym kiedy przy tych studiach. Więc pieniądze ciągnę od rodziców, i tak mnie to strasznie dobija. Uwierz mi, że wolałabym mieszkać z rodzicami niż się tułać po tej Łodzi samej. Choć wiem, że pewnie na dłuższą metę byłyby zgrzyty. Nie mam na Teofilowie nikogo znajomego, a to kawał drogi od centrum. Ale poczytam o tym pakiecie na telefon, dziękuję za radę
Rodzice mi nie chcą dawać samochodu, bo jest ubezpieczony tylko mnie ktoś potrąci a odwrotnie już nie i się boją A ja przez to jestem wielką niesamodzielną niemotą...

Z Północnego przecie tramwaj nr 6 jeździ...to właśnie w okolicę Legionów mógłby podwieźć i hop do 96 Albo dalej nim pojechać i do 8ki się przesiąść...

Napisane przez zywieczdroj

Moja uczelnia pamięta czasy PRLu, nie mamy żadnych komputerów i tym podobnych urządzeń, tynk leci ze ścian. Mają go przenosić do nowego budynku i trwa to już 10 lat -.-

Matko, to co to za wydział?! Nie udostępniają komputerów? Tzn. wiesz...na moim poprzednim wydziale te komputery udostępniane studentom były tragicznie stare, ale...działały. I niektóre osoby nie miały komputera w domu czy internetu i w ten sposób musiały sobie radzić

Napisane przez zywieczdroj

Kocurko - co studiujesz i w jakim jesteś wieku? Może się znamy a nawet o tym nie wiemy skoro studiujemy w jednym mieście Nie znasz kogoś kto chce mieszkanie wynająć?

24 lata i aktualnie studiuję zarządzanie Akurat nie znam nikogo kto by coś wynajmował Słyszałam za to od kilku osób, że szukają czegoś
Nie wiem czy się znamy, ale zawsze możemy się poznać Jest nas tu w takim razie 3 łodzianki, my już z Di i Lasub się raz widziałyśmy na mieście A teraz coś się nie możemy zgadać

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Napisane przez Dilayla

tego sie obawiam...niewiele myślac przewiozłam instruktorke na ostatniej lekcji..mianowicie zawracałam na skrzyzowaniu,zamiast zejsc na 2 to ja wjechaął w zakręt na 3 na wcisnietym sprzęgle....drifting moge jeździc a co

Od razu wkraczasz w bardziej zaawansowany poziom

[change]

Halima ja to mogę stwierdzić, ze ty to jesteś baaaaaardzo mądra, bystra Rzadko komu chce się tak głęboko wchodzić w problem i do tego widać w tobie matemtyczno-analityczne zdolności :P


Też mi wyszło 5w4 :P Chociaż ja to się widzę jako rasowy typ, wasze wyniki troche mnie zaskoczyły zwłaszcza Burej


Muszę się pochwalić to chyba pierwsza niedziela od X czasu, kiedy rzeczywiście coś udało mi się zrobić wg planu...
Mam niezbyt ciekawą sytuacje w domu, domownicy bez przerwy się na siebie wydzierają... Więc wczorajszy dzień to w ogóle miałam wyjęty z życiorysu, poza rozmową z siostrą to z nikim dla rozrywki nie nawiązałam kontaktu i siedzę dzisiaj stricte myślami w pracy. Udało mi się też trochę pojeździć. Najbardziej dumna jestem z tego, że wpadłam w jakiś flow i pisze teraz "referacik" na 5 str dla znajomego z pracy na temat skutków zmian klimatu i metod ich przeciwdziałania, znalazłam też materiały ze studiów o rol eko i też z tego stworzę jakiś materiał. Już mam 2,5 strony a przy okazji odświeżam sobie rzeczy potrzebne do pracy. Jeszcze muszę znaleźć czas na dokończenie jednego przynajmniej briefingu i zabawienie się copy-paste i posklejanie stanowisk państw UE z różnych spotkań :P I draft uzasadnienia, z czym mam problem bo nie wiem jak to ugryźć... no ale jeszcze mam do 7 pare godzin
Brakuje mi takiej towarzyskiej odskoczni, ale nawet wypisywanie listy pretensji do X, które ciągle we mnie siedzą przestają mieć przy tej ilości zadań znaczenie. Nie miałabym takiej motywacji, gdyby nie ten cień nadziei, ze jak bede dawać z siebie na maksa i pomagać innym to zostanie to zauwazone...

[serena.avon]

Napisane przez lasubmersion

Serenko-
''Niemiecki nie gryzie'' i ''Ćwiczenia-język niemiecki'' z wyd.EDGARD.
Wcześniej wspomniany już Bęza(ale dla mnie czyli osoby uczącej się od 3 miesięcy nieco za trudny).
Repetytorium leksykalne do matury podstawowej i gramatyka PWN dla gimnazjalistów.
Jednak póki co tylko ''Niemiecki nie gryzie''.
Wcześniej skończyłam książkę Studio D A1.

Di,
trzymam kciuki.

Żywiec,
ja też jestem z Łodzi:P

Lasub pięknie dziękuję! Jutro pójdę upolować "Niemiecki nie gryzie" w takim razie

Napisane przez bura kocurka

Jest nas tu w takim razie 3 łodzianki, my już z Di i Lasub się raz widziałyśmy na mieście A teraz coś się nie możemy zgadać

Ja to Wam zazdraszczam tego strasznościowo, że z jednego miasta jesteście, okropnie żałuję, że w Gdańsku jestem sama!

[bura kocurka]

Change - czemu aż tak zaskoczył Cię mój wynik w ennagramie?
Co do opisu Halimki bardzo się zgadzam - potrafi się kobita zagłębić w problem jak mało kto

Napisane przez serena.avon

Ja to Wam zazdraszczam tego strasznościowo, że z jednego miasta jesteście, okropnie żałuję, że w Gdańsku jestem sama!

Najbardziej to chyba można warszawiankom wątkowym zazdrościć - najczęściej się spotykają i jest ich najwięcej

[serena.avon]

Napisane przez bura kocurka

Najbardziej to chyba można warszawiankom wątkowym zazdrościć - najczęściej się spotykają i jest ich najwięcej

Ach, tym to tak strasznościowo zazdraszczam, że w ogóle brak słów!

[change]

Bura Nie wiem mi się kojarzysz z kimś bardziej ekstrawertycznym, super umiesz się wypowiadać, mogłabyś pisać fajne felietony, zawsze piszesz bardzo żywiołowym, barwnym językiem, aż miło się czyta i jesteś mimo, że czasem może Ci się wydawać, że na coś marudzisz, to na żywo bardzo entuzjastycznym, wesołym i żywiołowym typem, do tego bardzo elokwentna i towarzyska No chyba, że są w Tobie jakieś dwa równolegle funkcjonujące typy i jeden pokazujesz na codzień, a drugi wychodzi w testach Emilka mi bardziej pasuje pod 5 w 4, bo jest bardziej wywarzona i spokojna, jak gdyby analizuje wszystko i dopiero po czasie ujawnia swoje przemyślenia. Ja mam podobnie :p

[marzycielsko_realna]

Napisane przez fairytale

Ja lubię was czytać. Marzycielka mi się wydaje taka stonowana i rozsądna, a grenouillette pełna jakiegoś takiego wesołego dystansu. Tak piszę, żebyscie wiedziały, bo skąd macie wiedzieć, jesli nie napiszę?
Boziu, bredzę.

No, zgadza się, jestem stonowana ale do czasu Czasem jak mnie dorwie głupawka to koniec świata.

A tak w ogóle to wierzę, że kiedyś uda mi się stworzyć własny dom(bo teraz mieszkam w rodzinnym), takim pachnącym świeczkami, zdrowym obiadem, elegancki, który stworzę z mężem, z którym będę mogła medytować i dlugo długo rozmawiać

Boże teraz to ja pierniczę. Mam nadzieję, że Wam to nie przeszkadza...

Wpadałam się pokazac i powiedzieć, że Was nadrobię w piątek, bo mi się szykuję taki tydzień, że się tylko modlę, zeby go przetrwać...
Dodam jeszcze, że ZMARNOWAŁAM bezpowrotnie kilka dni, które mogłam wykorzystać bardziej efetywnie.
Ale wiecie co? Walka z prokrastynacją nauczyła mnie m.in żeby się nie oglądać za siebie, nie rozpaczać nad straconym czasem, a postarać się więcej tego nie powtórzyć

Ściskam i jestem w piątek(jak dożyję)... Dobrego tygodnia!

[Konwalia11]

Napisane przez Halimaa

Ano pisałam, żelazo mam w normie, ale hemoglobinę i krwinki czerwone trochę słabe. Magnez nie wiem (jak to sprawdzić?) ostatnio mnie trochę ciągnie znów do czekolady.. Zapewne braki wit. B- pękające kąciki ust.
Wiesz, że ostatnio doszłam do podobnych wniosków? Mam wrażenie dysocjacji: głowa ma pomysły, mówi- zróbmy to! Ciało- spadaj, nie chce mi się. Tak jak teraz- mam kolejkę rzeczy do napisania Wam..

Halimo, u mnie jest tak, ze lekarz robi tzw. "maly obraz krwi", gdzie sa te podstawowe dane o krwinkach itp. albo "duzy obraz krwi", ktory daje caly obraz - czyli wlasnie obecnosc witamin, pierwiastkow itp. Nie wiem, jak to w Polsce wyglada, ale mysle, ze podobnie.
No wlasnie - mnie wygladasz na taka zdyscyplinowana, konkretna, rzeczowa osobke, ktora jest niejako "uwieziona w swoim ciele". Bo jesli u innych obserwuje schemat: paralizujace mysli paralizuja cialo, tak u Ciebie jest inaczej. Czuje, ze mocno stapasz po ziemi, ale organizm jedzie na rezerwie. Pytanie - co jest grane.
Pamietam, jak moja byla wspolokatorka normalnie powloczyla nogami - wiecznie zmeczona, since pod oczami, przychodzila do domu i od razu sie kladla do lozka. Poszla sie porzadnie przebadac i co? Cukrzyca. Teraz bierze insuline, ale przynajmniej normalnie funkcjonuje.

[marzycielsko_realna]

Napisane przez bura kocurka

Najbardziej to chyba można warszawiankom wątkowym zazdrościć - najczęściej się spotykają i jest ich najwięcej

Halo! Jeszcze ja!

[Patri]

Napisane przez marzycielsko_realna

Ale wiecie co? Walka z prokrastynacją nauczyła mnie m.in żeby się nie oglądać za siebie, nie rozpaczać nad straconym czasem, a postarać się więcej tego nie powtórzyć

Dożyjesz

[Konwalia11]

Napisane przez Aper

Łapka Fairy, siostro 9w1! Też poczułaś ten niesmak z bycia takim spolegliwym "cielaczkiem"? Ja sie pocieszam, że zachowania względem ludzi są wyuczalne, już jakiś postęp widze, a co

Aper! Portki w dol i ustaw sie do bicia .
Widzisz, zdaje sie, ze znowu cos postrzegasz przez jakis filtr. Ja w opisie tego typu nie widzialam ani slowa "spolegliwy" ani "cielaczek" . To Twoja wersja. Nastepna osoba kwalifikujaca sie do przeprowadzenia Tygodnia Dobroci dla Siebie! Zabraniam Ci tak myslec o Aper!

[marzycielsko_realna]

Napisane przez Patri

Dożyjesz

Dzięki, mam nadzieję.

[lasubmersion]

Serenko,
uprzedzam jednak, że ''Niemiecki nie gryzie'' jest podręcznikiem z którym zaczniesz naukę od czasownika ''być''.
Dla mnie to idealne bo raz, że w języku polski a dwa, że powolutku.
Niestety zauwazyłam, że zaczynając naukę języka nie ma sensu rzucać się na książki w tym języku bo tylko zirytować się można(że się nie rozumie).

Boooże...
jak ja mam dosyć tego pie....lonego excela.
ehh...5 godzin wystarczy...

[change]

Aper nie cielaczek ale dziczek :P i to bynajmniej spolegliwy! jak to w wierszykach bywało

[serena.avon]

Napisane przez lasubmersion

Serenko,
uprzedzam jednak, że ''Niemiecki nie gryzie'' jest podręcznikiem z którym zaczniesz naukę od czasownika ''być''.
Dla mnie to idealne bo raz, że w języku polski a dwa, że powolutku.
Niestety zauwazyłam, że zaczynając naukę języka nie ma sensu rzucać się na książki w tym języku bo tylko zirytować się można(że się nie rozumie).

Boooże...
jak ja mam dosyć tego pie....lonego excela.
ehh...5 godzin wystarczy...

Niemiecki muszę zacząć od absolutnych podstaw, więc powinno być idealnie Dziękuję raz jeszcze za radę!
Dziewczyno, jak ja Ciebie podziwiam za to samozaparcie! 5h? zrób sobie trochę odpoczynku, relaks Ci się należy!