Widziałyśmy już nasze maluszki, choć niewielkie mamy brzuszki. Mamy V-VI 2013 cz.II

[sharpnowaja]

a ja zjadłam te hot dogi ale troszkę zmodyfikowane bo zrobiłam grzanki z chleba tostowego, na to sałata, ser żółty, paróweczka, ogórek, rzodkiewka i papryka do tego oczywiście sos czosnkowy i ketchup
było pyszne

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Napisane przez vil84

ktoś pisał o chrupkach cebulowych - nie pamiętam kto, ale chętnie się podzielę, bo właśnie pałaszuje pyszne z lidla

no nie ja ale też chcę

[JennyAniolek]

Zmykam trochę poleżeć, może odezwę się później, a jak nie to do jutra

[Ashyshqa]

Napisane przez lonely_lady

Miałaś dokładnie 21 dni później niż ja @, a jesteśmy prawie w tym samym dniu ciąży Jakiś ewenement ze mnie, że tak późno miałam owu

U Ciebie rzeczywiście późno. Moja owu była pewnie kilka dni po 14dc, bo maluszek jest troszkę mniejszy niż to wynika z OM. Ale tak jak Jenny napisała - najważniejsze, że maluszki się poczęły

W związku z tym, że poczęcie nastąpio trochę później to jeszcze nie świętuję II trymestru. Dam sobie jeszcze z tydzień

[xal]

Napisane przez MoTyleKsw

Łojeeeesos ale bym zjadła popcornu albo laysów solonych....

Ooo moje klimaty

Napisane przez nuna2

Mieszkam w gorach przez co mój dom stoi na górce... aby zejść do auta musze zejść po takiej stromiznie... I niestety glebłam ciałem niespodziewanie na dupie... Nawet nie wiem kiedy i jak... A miałam odwieźć tatę do pracy... Ja się rozczęsłam tata ze mną... Mówił,,dziecko uważaj, wiesz że ślisko" przebrałam się bo spóxnił by się do pracy. Odwiozłam jego i jego kolegów... kiedy dojechałam do miasta w którym przyjmuje ginekolog rozkleiłam się w aucie i rozpłakałam jak bóbr, bo zaczął mnie boleć brzuch... zadzwoniłam do mamy mama zaczęła mnie uspokajać, że jak nie krawie, to moze jest wszystko ok. Uspokoilam sie, poszlam po reszte wyników i miałam godzine do wizyty... Była to najdłuższa godzina...

Ja taki stres miałam na samym początku ok 2-3 tydzień. Tak mnie jeden idiota w pracy zestresował, uspokoić się nie mogłam aż mnie brzusio zaczął pobolewać. Rozkleiłam się ... Kierownik kazał mi napisać notatkę i iść do szefa, to mu powiedziałam, że podejrzewam bejbika - z badań krwi wyszedł, ale na USG było zbyt malutkie, jeszcze niewidoczne. Szef powiedział, że mam się nie denerwować zwłaszcza w takiej sytuacji. Jak się uspokoiłam to mnie przestało boleć, a bejbik w porządku. Na następne "spotkanie" z tym idiotą byłam zaopatrzona w 2 koleżanki w pokoju i kierownika w pokoju obok. Idiota znowu zaczął coś swojego, grozić i takie tam, ale się pohamował bo za dużo ludzi było.

Zrobiłam mężusiowi jedzonko, poszłam się wykąpać a was już na wątku nie ma, nowy sobie wygadały

Jenny zmień moją datę porodu na 16 maja. To według OM, według mnie będzie później kilka dni

[MoTyleKsw]

Napisane przez axella

wymianka?


albo nie lubię mojego wybredasa
poprostu będę mieć 2jkę dzieci za jednym zamachem

Ooo też bym się nie zamieniła bo nie miałby mi kto gotować Gdyby nie TŻ umarłabym z głodu

Napisane przez lonely_lady

największe gaduły obecne - więc wszystko możliwe



Miałaś dokładnie 21 dni później niż ja @, a jesteśmy prawie w tym samym dniu ciąży Jakiś ewenement ze mnie, że tak późno miałam owu

To tak jakbyś okres miała co 2 msc Ważne, że skrzat jest zdrowy i rośnie



boli mnie kręgosłup, nie mogę sobie miejsca znaleźć...

[kalka]

Napisane przez axella

no właśnie-ja już lecę 14tydzień, to mogę zaliczyć się do 2go symestrowych ?

No ja też zaczęłam 14 i z dumą wkroczyłam w II trymestr

Napisane przez MoTyleKsw

A ja akurat mam ułatwione zadanie, bo okres miałam równo 23 każdego miesiąca. I tak sobię liczę
od 23.08-23.09 - pierwszy msc
24.09-23.10 - drugi miesiąc
24.10 - 23.11 - trzeci miesiąc
no i 24.11 zacznie się czwarty miesiąc czyli II trymestr

A ja miesiące liczę tak:
Data porodu 7 maja więc od siódmego do siódmego. Gubi się wtedy ten tydzień kiedy ma się okres a już liczony jest jako ciąża.

Napisane przez axella

a to spróbuję.. może będzie git..
cholera kupiłam colę... :/

nie mam pomysłu na obiad!
mój tż to taki niejadek,ani ryb (jego mama w wigilie robila mu paluszki rybne ), ani szpinaku, buraczków, nic na słodko, sałatek niee bo sałatka to dodatekl nie obiad..
myślałam o tych krokietach ale to bardziej kolacyjnie..
nie mam pomysłu

Nie obraź się, ale ja bym mu ze trzy dni nie zrobiła obiadu, sam by sobie zorganizował to by mu się smaki zmieniły... To tak z perspektywy 5 letniego prawie stażu ;P

Napisane przez elizabarbara

Pamietam, jak bylam mlodą żonka Ale sie starałam, ze ho ho Ale na szczescie z wiekiem wszystko mi przeszlo

Dokładnie

Napisane przez MoTyleKsw

Dobrałabym się z Twoim TŻ, a Ty z moim. Mój jest wszystkożerny ale nie je dwóch rzeczy ŁAZANEK i pierogów z kapustą i grzybami

A mój za pierogi dałby sie pokroić ;P

[katherine271]

melduję się i ja w nowym wątku
wróciłam z córką z baletu a tu już kilka nowych stron, fajnie, listopadowo grudniowe mamusie zrobiły już chyba 15 części także wszystko przed nami

[lonely_lady]

Napisane przez JennyAniolek

No Ty to miałaś mega późno, ale ważne że udało się zaciążyć

Napisane przez Ashyshqa

U Ciebie rzeczywiście późno. Moja owu była pewnie kilka dni po 14dc, bo maluszek jest troszkę mniejszy niż to wynika z OM. Ale tak jak Jenny napisała - najważniejsze, że maluszki się poczęły

Nooo.. bardzo późno. Ale tak jak mówicie- najważniejsze że się udało

Napisane przez JennyAniolek

Mnie tylko raz bolał tak bardzo mocno brzuch i wtedy wzięłam tabletkę, a tak jak pobolewa to nie biorę nic i czekam aż samo przejdzie

ja ogólnie jestem przeciwniczką leków przeciwbólowych, na przeziębienia itp. Czasem jak już jest bardzo źl to brałam, albo jak Tż mnie namawiał bardzo..

Napisane przez MoTyleKsw

To tak jakbyś okres miała co 2 msc Ważne, że skrzat jest zdrowy i rośnie

A czasami tak bywało tylko ciiiii
właśnie dlatego mieliśmy taki problem z zajściem, a tu proszę- niespodzianka na wakacjach

[axella]

Napisane przez kalka

No ja też zaczęłam 14 i z dumą wkroczyłam w II trymestr


Nie obraź się, ale ja bym mu ze trzy dni nie zrobiła obiadu, sam by sobie zorganizował to by mu się smaki zmieniły... To tak z perspektywy 5 letniego prawie stażu ;P

ja jak mu nie zrobię, to zamówi pizzę,więc wolę gotować(poza tym, lubię to ) niż mieć tż grubasa

drugi tryyymestr jak słodko )

[sharpnowaja]

ja już zmykam
do jutra

tylko żebym nie nadrabiała 20 stron

[lonely_lady]

Ja przed chwilką wróciłam ze sklepu. Byłam w biedronce, bo najbliżej kupiłam twarożek więc może zrobię naleśniczki
i wypróbuję nową patelnię
Znalazłam w biedronce napój aloe vera. Zawsze z Tż kupujemy go w ilościach hurtowych w Piotrze i Pawle. Ogólnie jest dosyć drogi. A w biedronce za buteleczkę 0,5l zapłaciłam 3zł ciekawe czy też będzie taki dobryy

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MoTyleKsw

A ja akurat mam ułatwione zadanie, bo okres miałam równo 23 każdego miesiąca. I tak sobię liczę
od 23.08-23.09 - pierwszy msc
24.09-23.10 - drugi miesiąc
24.10 - 23.11 - trzeci miesiąc
no i 24.11 zacznie się czwarty miesiąc czyli II trymestr

Ale kurcze w sumie u każdej tak się da od OM co miesiąc i wiadomo w którym msc się jest

Napisane przez axella

a to spróbuję.. może będzie git..
cholera kupiłam colę... :/

nie mam pomysłu na obiad!
mój tż to taki niejadek,ani ryb (jego mama w wigilie robila mu paluszki rybne ), ani szpinaku, buraczków, nic na słodko, sałatek niee bo sałatka to dodatekl nie obiad..
myślałam o tych krokietach ale to bardziej kolacyjnie..
nie mam pomysłu

cola

a co do obiadu, może jakaś zupka?

Napisane przez elizabarbara

W sumie policzylam wszystko i wyszlo 29 + 1 szt zastrzyk

Napisane przez lonely_lady

Justi - to dałyśmy czadu

A no

Napisane przez axella

"

nawet nie wiesz jak bardzo
a najgorsze jest,że czasem coś je,jeee i zje pól i nagle odstawia i mówi "ble,nie lubię tego"

łazanek ja nie lubię xD
nie lubię TYLKO I WYŁĄCZNIE łazanek, kapusty z grochem i golonki :P
a resztę łącznie z flakami, podrobami, tłustym amu jem i nie wybrzydzam


kopytka! mniam! z bułką tartą/ keczupem/ gulaszem.. każde i w każdej ilości! mniam!

zabiłabym

a co do kopytek to ja jem tak, jak już kiedyś pisałam - z sosem pieczarkowym/grzybowym albo na słodko

Napisane przez axella

na słodko nie zje a szpinak to trawa
a w :dupa: mam! zrobię sobie canelloni ze szpinakiem,suszonymi pomidorami i twarożkiem.. zapieke serem i będę jeść aż nie pęknę!!!

kiedyś na winie teraz na..? coś wymyślę.
a on niech pizze sobie zrobi (umie robić pizzę i karkówkę.koniec ) xD

mogę wpaść na obiad?

Mój małż ma dziś jakieś smaki Makrela w sosie pomidorowym, popcorn, sałatka owocowa, naleśniki jeszcze lodów by chciał

[xal]

Napisane przez lonely_lady

A czasami tak bywało tylko ciiiii
właśnie dlatego mieliśmy taki problem z zajściem, a tu proszę- niespodzianka na wakacjach

Na wakacjach w sensie na urlopie? To tak jak u mnie. Pojechaliśmy a ja zapomniałam w domu testów owu i się wkurzyłam, że znowu o miesiąc się przesunie, ale udało się po innych objawach (przynajmniej tak mi się wydaje że to było to )

[kalka]

Napisane przez axella

ja jak mu nie zrobię, to zamówi pizzę,więc wolę gotować(poza tym, lubię to ) niż mieć tż grubasa

drugi tryyymestr jak słodko )

To rzeczywiście twarda sztuka

Napisane przez XxXJuSstiii

Mój małż ma dziś jakieś smaki Makrela w sosie pomidorowym, popcorn, sałatka owocowa, naleśniki jeszcze lodów by chciał

W końcu jesteście w ciąży , nie dziw się

[axella]

Napisane przez XxXJuSstiii

cola

a co do obiadu, może jakaś zupka?




A no
zabiłabym

a co do kopytek to ja jem tak, jak już kiedyś pisałam - z sosem pieczarkowym/grzybowym albo na słodko

mogę wpaść na obiad?

Mój małż ma dziś jakieś smaki Makrela w sosie pomidorowym, popcorn, sałatka owocowa, naleśniki jeszcze lodów by chciał

zapraszam
jeszcze kupiłam wszystko na sałatkę gyros
bo tż'ta z domu głodnego ani napalonego nie puszczę

cholera!po co mówisz o makreli! teraz mam ochotę..mniam

[XxXJuSstiii]

Napisane przez kalka

W końcu jesteście w ciąży , nie dziw się

no faktycznie

Napisane przez axella

zapraszam
jeszcze kupiłam wszystko na sałatkę gyros
bo tż'ta z domu głodnego ani napalonego nie puszczę

cholera!po co mówisz o makreli! teraz mam ochotę..mniam

ooo, zjadłabym gyrosa chyba zrobię w tym tygodniu, daaaawno nie jedliśmy

a makrela niedobra była przynajmniej mi nie smakowała

[axella]

jakos mi się niedobrze zrobiło

nakupowałam żarcia a zapomniałam,że wracam busem z siatami! cholera

[maarchewka]

Kurde a ja otworzylam zmywarkę i nagle tak mi się na zyganie zebralo ze wybuchłam i zabrudziłam 2 sciany w kuchni, w korytarzu i jeszcze w lazience. masakra jakas..

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

potem to siedzialam i zmywalam... blech

[lonely_lady]

Napisane przez xal

Na wakacjach w sensie na urlopie? To tak jak u mnie. Pojechaliśmy a ja zapomniałam w domu testów owu i się wkurzyłam, że znowu o miesiąc się przesunie, ale udało się po innych objawach (przynajmniej tak mi się wydaje że to było to )

tak właśnie na urlopie
Wstrzeliliśmy się idealnie, choć nie wiem jak to zrobiliśmy..
pojechaliśmy samochodem na objazdówkę po lazurowym wybrzeżu. Pierwszy raz kąpałam się w "ciepłym" morzu Byłam tak podekscytowana, że może to miało wpływ na poczęcie

Napisane przez XxXJuSstiii

ooo, zjadłabym gyrosa chyba zrobię w tym tygodniu, daaaawno nie jedliśmy

hmmm.. ja też dawno nie robiłam.. może jutro albo pojutrze na obiadek zrobię

[kalka]

Która to pisała, ze krokiety nie są dobre na obiad tylko na kolację. Ja często robię krokiety na obiad

[cloche]

witam się w kolejnej części wyskoczyłam tylko na małe zakupy, a potem to was non stop nadrabiałam... nawet nie załapałam się na głosowanie, ale ten tytuł byłby moim pierwszym wyborem chociaż wszystkie były fazowe!

widzę, że niektóre z was zaszły na urlopie : brzydal: ja też! wiedziałam, że jakoś w tych okolicach może być owulka, więc było łubu-dubu co drugi dzień. łóżko hotelowe wytrzymało wszystko

zaraz sobie obejrzę te zajęcia dla ciężarówek z piłką... chętnie jutro się wysiłkuję! a może nawet na basen pójdę? no, ale najpierw wizyta u gina z samego rana. jakaś taka spokojna jestem, co mnie zaczyna martwić... wy jak się martwiłyście, to wracałyście od gina szczęśliwe. a ja jak jestem spokojna, to co będzie po wizycie??????

[Mysia mysz]

Napisane przez nuna2

heh to ja tu mam najmłodszą dzidzię chyba

bo wdg tej stronki 14 grudnia

ja mam podobnie jak Ty TP 11-18 czerwca

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

Kurde a ja otworzylam zmywarkę i nagle tak mi się na zyganie zebralo ze wybuchłam i zabrudziłam 2 sciany w kuchni, w korytarzu i jeszcze w lazience. masakra jakas..


potem to siedzialam i zmywalam... blech

biedna

Napisane przez lonely_lady

tak właśnie na urlopie
Wstrzeliliśmy się idealnie, choć nie wiem jak to zrobiliśmy..
pojechaliśmy samochodem na objazdówkę po lazurowym wybrzeżu. Pierwszy raz kąpałam się w "ciepłym" morzu Byłam tak podekscytowana, że może to miało wpływ na poczęcie


hmmm.. ja też dawno nie robiłam.. może jutro albo pojutrze na obiadek zrobię

na pewno przestałaś myśleć, nakręcać się

ja na jutro mam jeszcze zupę z dziś kalafiorowo - brokułową ale może w środę gyrosik

Napisane przez kalka

Która to pisała, ze krokiety nie są dobre na obiad tylko na kolację. Ja często robię krokiety na obiad

Ja też czasem robię je na obiad a później dojadamy na kolację

[kalka]

Napisane przez cloche

wy jak się martwiłyście, to wracałyście od gina szczęśliwe. a ja jak jestem spokojna, to co będzie po wizycie??????

Ja jestem kłębkiem nberwów przed każdą wizytą u gina. W pierwszej ciąży też cała chodziłam ze strachu czy wszystko ok. Taki typ. Zresztą denerwuję się też przed zwykłą cytologią czy wizytą u dentysty....

[karolina2121]

Olaboga trochę mnie tu nie było, a tu już następna część

U mnie jest lepiej niż było, apetyt powoli wraca. Póki co mam problemy ze śniadaniem, bo bardzo często to co zjem zwracam do kibelka... dlatego odwlekam pierwszy posiłek w ciągu dnia do czasu, aż znikną mdłości.

Jutro zaczynam 11 tydzień, a wg pregnology.com II trymestr zacznę dzień po moich urodzinach -27.11

Z zachcianek to ostatnio ciągle zajadam się kiwi i lodami śmietankowymi Jak jestem w sklepie to kupuje od razu po 6,7 szt.

[Mysia mysz]

Ja zaszłam podczas weekendu w Krynicy a dowiedziałam się o ciąży w stanach na delegacji w ogóle się śmieje, że niepokalane poczęcie bo byłam na monitoringu 16 i 23go dnia cyklu i nie było jaja a pomiędzy czułam, że mam płodne i owulacyjny był pozytywny

[JennyAniolek]

Napisane przez xal

Jenny zmień moją datę porodu na 16 maja. To według OM, według mnie będzie później kilka dni

Gotowe

---
Jestem jeszcze na chwilę

[MoTyleKsw]

Napisane przez maarchewka

Kurde a ja otworzylam zmywarkę i nagle tak mi się na zyganie zebralo ze wybuchłam i zabrudziłam 2 sciany w kuchni, w korytarzu i jeszcze w lazience. masakra jakas..

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

potem to siedzialam i zmywalam... blech

Biedna...Współczuję

Napisane przez kalka

Ja jestem kłębkiem nberwów przed każdą wizytą u gina. W pierwszej ciąży też cała chodziłam ze strachu czy wszystko ok. Taki typ. Zresztą denerwuję się też przed zwykłą cytologią czy wizytą u dentysty....

Ja też ale wszyscy mają mnie za osobę, która wszystko i wszędzie załatwi, a w środku trzęsę się jak osika

[JennyAniolek]

Napisane przez MoTyleKsw

boli mnie kręgosłup, nie mogę sobie miejsca znaleźć...

Napisane przez kalka

No ja też zaczęłam 14 i z dumą wkroczyłam w II trymestr

Napisane przez lonely_lady

Nooo.. bardzo późno. Ale tak jak mówicie- najważniejsze że się udało

Napisane przez sharpnowaja

ja już zmykam
do jutra

tylko żebym nie nadrabiała 20 stron

Może nie będzie, ale zależy o której się zjawisz

[Ashyshqa]

Napisane przez maarchewka

Kurde a ja otworzylam zmywarkę i nagle tak mi się na zyganie zebralo ze wybuchłam i zabrudziłam 2 sciany w kuchni, w korytarzu i jeszcze w lazience. masakra jakas..

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

potem to siedzialam i zmywalam... blech

Oj, współczuję. Ja w piątek tak cąłą lazienkę sprzątałam po wybuchu... Masakra.

Napisane przez cloche

najpierw wizyta u gina z samego rana. jakaś taka spokojna jestem, co mnie zaczyna martwić... wy jak się martwiłyście, to wracałyście od gina szczęśliwe. a ja jak jestem spokojna, to co będzie po wizycie??????

I bardzo dobrze, że się nie martwisz. Tak jest dużo lepiej, a jutro będziesz miała od gina same dobre wieści, jestem pewna

Dużo mamy wakacyjnych fasolinek Nasza akurat nie urlopowa, ale będzie się urlopować już w brzuszku

Obejrzeliśmy sobie Star Treka, już zapomniałam jaki to fajny film (a oglądałam ze dwa razy ) Polecam. Rozpoczyna się wzruszającą sceną porodu