|
|
#361 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 307
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
Nikula ja tez naczytałam sie gazet a przede wszystkim naczytała sie na wizazu odpowiednich watków
teraz czesto mam kontakt z kolezankami ktore takze staraly sie zmienic moje podejscie to tego tematu..pokazujac ze macierzynstwo wcale nie musi byc wyrzeczeniem no i oczywiscie kolezanki -wizazanki sa nieocenionym zrodlem informacji...Dlatego sie powoli przelamuje ( jak juz obiecalam TZ to postaram sie dotrzymac )...oby tylko znowu cos mi sie nie wkrecilo.. Trzymam kciuki kochana aby Tobie z czasem tez sie odmienilo![]() Buziaki
|
|
|
|
|
#362 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
tez trzymam kciuki żeby mi się odmieniło bo mój mąz kochany ma 29 lat i chciałby juz juniora no ale szanuje moja decyzję wie , ż ena siłę to nie tędy droga ... czasem jest mi go nawet szkod a ... wiem , ż e byłby cudownym ojcem.
|
|
|
|
|
#363 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 307
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
Mój przyszly maz ma dopiero ( tak jak ja zreszta
) 22 lata wiec jakby co to mamy jeszcze troche czasu, ale on ma totalnego swira na punkcie dzieciakow ..Jak idziemy do znajomych to nie rozmawia z nami tylko czyta dzieciom ksiazki, ubiera lalki itp Ciagle mi marudzi ze chce miec ze mna swojego juniorka ..takze wiem ze bedzie dobrym ojcem i nie bardzo mam sumienie mu tak ciagle odmawiac ale poki co zaswiecilo dla mnie slonko w tym temacie...Mysle ze na kazdego przyjdzie pora nawet na Ciebie Nikula
|
|
|
|
|
#364 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
dziś rozmawiałam z mama przez telefon ona też mi powiedziała , że im sie dłużej czeka tym się więcej minusów znajduje...czuje się osaczona przez świat
|
|
|
|
|
#365 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 320
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
Nikula5 - mam chęci
Pisałaś, że boisz się ciąży m.in. ze względu na to, że przytyjesz - powiem szczerze - to była także moja największa obsesja, teraz mam 4,5 miesięczną Zosię i dziś mieżyłam dżinsy sprzed ciąży i mieszcze się , ale dzidzia wymaga zabaw więc ja przy tym tracę wagę.Pamietam jak mymy zaczęli starać się - nie było rozmów między nami o tym, poza stwierdzeniem, że chcemy bobaska. I tak zaczęliśmy bez zabezpieczeń w lipcu, a fasolka zakiełkowała w październiku. Może to głupio zabrzmi, ale pamiętam dzień w którym się "TO" stało. Teraz, z perspektywy czasu, wiem, że ciąża to jeden z najmilszych moentów życia. W ciąży nie miałam żadnych dolegliwości i nie ograniczała mnie ona zasadniczo, oczywiście omijałam alkohol (ale na imprezach i tak to ja zawsze byłam kierowcą). Niemile jedynie co wspominam to właśnie początek i te wątpliwości - czy podołam, jak to bedzie itp. W momencie jak poczułam ruchy dziecka, to myślałam, że zwariuję, to był wspaniały kontakt z dzidzią, wiedziałam, że tam jest, kiedy ma czkawkę, zgadywałam czym mnie kopnęła Teraz gdy jest już po tej stronie wiem, że nie wyobrażam sobie, że mogłoby jej tu nie być. A nawet jak czasem miewam dość to jej uśmiech i zaczepki rozbrajają mnie. My już po 3 tygodniach od urodzin Zosi pojechaliśmy z nią do znajomych na imprezkę. Wszystko się da pogodzić. Naprawdę nie ma się co bać. |
|
|
|
|
#366 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
edytcia i inne Kobitki
Ja tez chcialabym prosic o pare wyjasnien, rad Takze razem z TZ myslimy juz powaznie o slubie no i po slubie nie chcemy dlugo czekac Sprawa przytycia wyjasniona A mnie nurtuje jeszcze jedna sprawa... mianowicie - jak Ci sie uklada z mezulkiem od czasu narodzin Anioleczka ?? Mam straszna obsesje, zeby nie odsunac TZ na bok, na drugi plan... Jak jest miedzy wami od tego czasu? Zajmuje sie Dzieckiem? Zaangazowany jest w 'te' sprawy? Zblizyliscie sie do siebie? Czy macie ochote na siebie? (hehe wiem - glupio to zabrzmialo - ale nie chcialam wprost ) na czulosci i te sprawy?Eh, bardzo mnie to nurtuje... Pozdrawiam Wszystkie Kobietki |
|
|
|
|
#367 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
edytcia: Ooo dopiero teraz ujrzalam, ze jestes/ mieszkasz w Wadowicach!
Moje rodzice pochodza spod Wadowic - kazde wakacje tam spedzam i uwielbiam Wadowice Pozdrawiam |
|
|
|
|
#368 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 320
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
Cytat:
Mi układa się dobrze i nie wiem czy to zasługa tego, ze mam tak fanjego męża czy poprostu dobrze się dogadaliśmy. Chyba to i to.Co do opieki nad dzieckiem, to jak nie jest w pracy to oczywiście zrobi przy Zosi wszystko. Pamietak jak byłam zaraz po porodzie, zmęczona, szczęśliwa, bez sił, a tu Zosia zrobiła kupę Mąż dzielnie wziął się do walki z nią (z kupą), zużył ze 20 chusteczek, ale mu się udało. Teraz to ona codziennie kąpie maleńtwo, wieczorne karmienie też należy do niego. Powiedzieć muszę, że po porodzie często mu powtarzałam, że musi mnie wspierać, bo myślałam, że oszaleję czasami, ale teraz już wszystko się uregulowało i jest fajnie.Co do czułości to przez pierwsze 6 tygodni o większych czułościach mowy być nie mogło (miałam nacinane krocze w czasie porodu), ale potem prawie wszystko wróciło do stanu sprzed ciąży. Wydaje mi sie, że najważniejsze, że nie odsunęliśmy się od siebie, to to, że ja zawsze mówiłam mojemu tż, co mnie gryzie, czy mnie coś denerwuje, że nie mam już siły, że chcę popłakać i to, że kiedyś mu powiedziałam, że jak będę miałą takie chwile to niech mnie nie poucza tylko przytuli. Eh... pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
#369 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
Dziekuje edytcia za odpowiedz...
Tez z reguly jak mi sie cos nie podoba czy potrzebuje pomocy czy wsparcia - odrazu mowie. I mam nadzieje, ze nie pozwole zejsc mezowi na drugi plan i zaangazuje go w opieke i wychowanie Narazie wykazuje duze zainteresowanie tym tematem i podchodzi do tego bardzo powaznie, robimy coraz wieksze kroki ku zalozeniu rodzinki wiec nie pozostaje mi nic innego jak byc dobrej mysli Zycze powodzenia w wychowaniu Zosi i pozdrawiam cieplo
|
|
|
|
|
#370 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 611
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
watek zostal zapomniany chcialam go odswierzyc...
otorz nadszedl moment dla mnie i tz gdzie bardzo pragniemy dziecka .. oboje.. po prostu marzymy o dzidzi.. wszedzie widzimy male dzieci i w ogole zabawki ubranka itp.. moj tz tez mowi aby o jednym... niedlugo nasz slub takze predzej czy pozniej bobas by sie pojawil nie chcemy czekac pierwsze dziecko chcemy juz miec niedlugo.. ze wzgledu tez ze moj tz zbliza sie 30... tylko ja bardzo chce a zarazem sie cholerenie boje.. nie wiem czy to normalne.. sni sie to po nocach... boje sie tego wszystkiego, nie bylam nigdy w ciazy nie wiem jak to jest nie wiem co mnie czeka nie wiem jak bedzie 9 mc wygladac moje zycie... boje sie tego a bardzo chce.... nie wiem czy to normalne...
__________________
wiosna!! |
|
|
|
|
#371 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
Dwa lata po ślubie, stała praca, mieszkanie, samochód i pies - oraz miesiące zabaw i lekkiego życia. Czas na dziecko, stwierdziliśmy. Ciążę zaplanowaliśmy, udało się za pierwszym razem i... zamiast spokoju dopadły mnie wątpliwości, strach i łzy. Przyznam że początki były trudne i fizycznie i psychicznie, pomimo, iż przecież chciałam mieć dziecko. Myślałam, że jestem potworem, skoro martwię się tylko o siebie i o to, jak zmieni się moje życie. Całe szczęście poczytałam mądre książki, porozmawiałam z koleżankami- matkami i wiem, że to naturalne odczucia w pierwszej ciąży, chociaż nie u wszystkich się pojawiają
|
|
|
|
|
#372 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 342
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
czytam i czytam te wasze wypowiedzi kobietki i tez postanowłam dorzucic swoje dwa grosze....
wyszlam za mąż rok po studiach, roku pzniej urodzilaM pierwsza córke... mowiac szczerze to bardziej maz chcial dziecko niz ja..... pół ciazy przeleżałam, chodziłam do pracuy i konczyłam podyplomówke, jak sie dzidzia pojawiła na swiecie praktycznie byłam sama z myslami jak tu sobie poradzic z tym wszystkim to bylo istne wariactwo-teraztak mysle - ciagnelo mnie do ludzi, nie moglam usiedzec w domu, nie wiedzialam jak zajac sie dzidzia, oczytałam sie w ksiazki i gazetki nt. dzieci, mama nie kwapiła sie do pomocy, tymbardziej tesciowa.... maz caly dzien w pracy i ja sama z dzieckiem. pranie pieluch, prasowanie, spacery, karmienie co 3h wypelnialy mi caly dzien. jak wrocilam zaraz do pracy, dzidzi poszla do zlobka i tu choróbska nas zdominowały. szpitale, lekarze, zwolnienia lek. przez 2 lata. zarzekalam sie ze zadnych wiecej dzieci!! córka skonczyła dwa lata , troche siew uspokoilo z lekarzami .... i zapragnelam calkiem swiadomie drugiego dzidziusia. teraz przy drugim jest calkiem inaczej, tez chorujemy, wczoraj bylismy na pogotowiu..... a jak chorujemy to wszystkie razem, ale nie latam jak wariat jak przy pierwszym, do wszystkiego sie spokojniej podchodzi, dzidzia spokojniejsza... a z tym czasem dla siebie? dobra organizacja i czasu starczy na wszystko. starsza posylam do przedszkola, w tym czasie szykuje obiad, zajmuje sie mlodsza, idziemy po starsza i wspólny spacer, obiad, kapiel wieczorna. mam czas na internet, zabawy z dziecmi,na swoje pasje, zrobie zalegle kursy.tez bieganina po lekarzach...ale teraz nawet moglabym miec trzecie!chyba dojrzalam do macierzynstwa.
|
|
|
|
|
#373 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
wychodzi na to , że trzeba się przekonać na własnej skórze
my zaplanowaliśmy odłozyć troszkę ten fakt ale nie za długo bo jestesmy już w sam raz wieku 26 i 30 lat no i mamy zacząć po wakacjach... zobaczymy jak będzie.
|
|
|
|
|
#374 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 216
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
Drogie Wizazanki, czytam Wasze wypowiedzi i ciesze sie ze nie jestem sama - rowniez przeraza mnie ciaza oraz porod, opieki nad dzidzusiem sie jakos mniej obawiam moze stda ze mam duze doswiadczenie z malymi dzieciaczkami. Co do instynktu macierzynskiego to i owszem od jakiegos czasu meczy mnie ale zawsze bylo cos do roboty - i jak to moi znajomi powiedzieli zawsze jest nieodpowiedni czas bo brak kasy, zmiana pracy itd. Z moim mezem jestesmy po slubie juz ponad 2 lata ja w tym roku skoncze 30-tke. Mieszkanie mamy autko tez ale zachcialo nam sie emigaracji. Stad zastanawialam sie czy teraz jest to odpowiedni czas oboje mamy obecnie prace ale za granic naszego kraju. Jednak klamka zapadla ja poprostu juz chce dzidzie i mam to w nosie jak bedzie z praca jedynie co mnie przeraza ze bede tu sama ... moi rodzice w Krakowie a ja z dala od nich. No coz zaczynamy sie starac juz od lutego! W koncu nie chce byc stara mama. Juz od miesiaca lykam folik
.
|
|
|
|
|
#375 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 216
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
ps. ad samochodu mam to samo prawko lezy od kilku lat w szufladzie. Co z nami kobitki - za bardzo odpowiedzialne jestesmy ale mzoe to i dobrze!
|
|
|
|
|
#376 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
no cóż...nie czytałam całego wątku, ale tak mi się skojarzyło to napiszę co mam do powiedzienia
![]() Bałam się porodu, ciąży, nadwagi, niedowagi i mnóstwa innych rzeczy. Bałam się czy dam radę, co z moją pracą (bardzo dobrą), co z finansami, co .... z milionem rzeczy. No ale pomyśleliśmy, że w końcu do emerytury to nie da rady. I tak oceniając na trzeźwo to wyszłam na tym dobrze. Pracę mam lepszą niż miałam, figurę również . Wszystko się jakoś tam przędzie.Pierwszy poród był co prawda kiepski , więc drugi to już cesarka. Daję sobie radę z wieloma rzeczami i wiecie co? TO NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA!!! KOMPLETNIE! Bo tak planując, wymyślając, bojąc się zapominamy o jednym...potem już się nie jest tą samą osobą. To co kiedyś było ważne wydaje się teraz śmieszne. To co nas przerażało jest co najmniej dziwne. A najwazniejsze jest TO o czym istnieniu nawet się nie wiedziało. Przynajmniej u mnie tak było... Z biznesłomenki stałam się matkąpolką Fakt, że pracuję, ale tylko tyle na ile mi pozwalają dzieci (wcześniej kombinowałam na odwrót). Wiele rzeczy mam na odwrót.Poza tym są we mnie takie emocje, których wcześniej nie było. Nie da się tego ani opisać ani ocenić. NIe da się ich wziąć pod uwagę przy planowaniu dziecka, bo się nie ma o nich pojęcia. Niestety nie wszystkie są "pozytywne". Poza chwilami cudownymi chwilami kiedy moja córcia wiesza mi się na szyi (czyli parę razy dziennie bo straszna przylepa) albo jak mój synek mówi mi wierszyk (czyli też ciągle bo gaduła) są też nieprzespane noce bo np. coś im dolega , jest obezwładniający lek o ich przyszłość i zdrowie...nigdy, przenigdy w życiu o nikogo nie bałam się tak jak o nich. Jest ktoś tysiąc razy ważniejszy ode mnie. I stałam się dużo bardziej miękka. Rzadko płakałam na filmach. Nawet typowe wyciskacze łez nie ruszały mnie za bardzo. A teraz nie mogę obejrzeć spokojnie wiadomości..bo zaraz ryczę jak usłyszę o jakimś wypadku czy wojnie. No a na filmach to już mój TŻ ma ze mnie niezły ubaw ![]() Ogólnie ta moja pisanina zmierza do tego, że niezależnie czego się boisz, czego oczekujesz, to i tak NIC nie jest Cię w stanie przygotować do tego co Cię czeka. Wszystko co przeczytasz, co Ci powiedzą koleżanki , to jest NIC w porównaniu z ..pierwszymi ruchami w brzuchu, pierwszym uśmiechem, pierwszymi krokami, porodem , gorączkami...itd...itp... bo to właśnie jest CUD...i się poryczałam
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... |
|
|
|
|
#377 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
enkkaa - dzięki za piękny post -też się prawie poryczałam
|
|
|
|
|
#378 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 611
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
ale wam zazdroszcze chh.... my sie zdecydowalismy na dzieco bylam u lekarza ale nie mama na nie nadzwycxaj czasu....
(( nad czym ubolewam chcialanym zrezygnowac z pracy ktora dopiero (nowa) rozpoczelam ale potrzebne nam pieniazki na slub i nowe mieszkanie i znow odklada sie to w czasie ((
__________________
wiosna!! |
|
|
|
|
#379 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 216
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
ennkaa - super post, tez sie lezka w oczku zakrecila, dziekuje !
|
|
|
|
|
#380 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
Witam was wszystkie dziewczyny
Jak tak zaczełam cztać wasze wypowiedzi to najpierw pomyslałam:OlaBoga co ja narobiłam najleprzego.Zaraz potem dostałąm "kopniaka" od mojego maluszka w brzuszku i pomyslałam "co tam ,jakos sobie poradzimy".Zanim zaszłam w ciąże ,medytowałam bardzo długo,w końcu zebrałam się na odwage.Chciałam mieć maluszka,ale bardzo sie bałam zmiany całego życia,że prztytje (badzo pilnowałam swojej figury). No i cóż,prztyłam,figura ma dużo do życzenia,zostaje mi nadzieja ,że poradze sobie po porodzie z powrotem do poprzedniego wygladu.Żeby nie mieć rozstępów wklepuje w siebie tony żelu,nawet działa. Nie wiem,czy bede dobra mamą,ale wiem,że będe bardzo się starać.A mój maluszek w brzuszku,tym że jest tam łagodzi mi wszystkie niepewności,starch,nerwy. Pewnie ,że boje się poprodu,i to jak i tego co bedzie dalej ale to wszystko po to ,żeby mój maluszek był zdrowy i szczęsliwy.Pozdrawiam wszyskie dziewczyny Jestem z wami. |
|
|
|
|
#381 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 216
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
Hej Bardotak ja juz tez podjelam decyzje i staramy sie z mezem - nie mam pojecia jak to bedzie szczegolnie ze nie jestem w Polsce, co bardziej poteguje moje obawy ( bo w obcym Panstwie porod i pozniej caly czas sama maz w pracy ... ) ale juz najwyzszy czas dla mnie bo zaczynam swirowac jak widze male dzieci. Ps wlasnie teraz czekamy jak narazie 5 dni po terminie a miesiaczki nie widac... ale zobaczymy. Pozdrawiam Ciebie i maluszka z brzuszka
|
|
|
|
|
#382 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 704
|
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#383 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
Witam...
Wlasciwie juz wszystko zostalo napisane ale cos dodam od siebie: Kto powiedzial ze Instynkt macierzynski kazda kobieta musi miec?Uwazam ze mozna sie spelniac na wiele sposobow a najwazniejsze to nic na sile i chciec! Moja corka pojawila sie nieplanowana ale za to bardzo wyczekiwana. Balam sie jak cholera-Partner(Wloch),rodzina ze mna(mam prawie cala we Wloszech),Obcy jezyk(jeszcze szlifuje),To oczekiwanie,Niepewnosc,da leko od Polski...wszystko napawalo mnie strachem a jednak wiedzialam ze musze byc silna dla tej istotki i wmawialam soebie ze jak inne kobiety potrafia rodzic to i Ja napewno!!! Nina ma dzis 13 miesiecy,nauczyla mnie wiele...i nie jestem doskonala(nigdy nie bede)ale wiem ze bledy musze popelniac bo na nich buduje wiedze swoja. Za wszystkie niepewne i niedoskonale mamy |
|
|
|
|
#384 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
Cytat:
mi się podobają poglądy Renaty Dancewicz na macierzyństwo a w sumie to , ż e otwarcie się do nich przyznaje a ja mam podobny punkt widzenia:: |
|
|
|
|
|
#385 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
a jakie to poglądy?
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
|
|
|
|
#386 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
Czytalam kiedys wypowiedz Dancewicz-
Ze Syn nie byl zaplanowanym dzieckiem ale skoro sie dowiedzila to czekala.Nie rezygnowala z grania w filmie,ulubionego brydza itd. Teraz jak dziecko jest na swiecie-nie chce poswiecac sie dla niego ale to nie znaczy ze go nie kocha.Che mu dac jak najwiecej milosci ale bez wyrzeczen ze swojego zycia prywatnego. Reszty nie pamietam co tam pisala. Jednak musze dodac ze maciezynstwo nie jest uslane rozami ale kazdy usmiech dziecka jest takim plomykiem.Ja sama postanowilam byc z Nina przez 3 lata bo chce patrzec jak sie rozwija.Nie bede jednak siedziec w domu przez 24 godziny,chodze na areobik trzy razy w tygodniu,jak moge ide do fryzjera.Czasem mam tez czas dla siebie. Jezeli kobieta moze sobie pozwolic na bycie w domu w pierwszych miesiacach dziecka,mysle ze powinna zostac ale tylko wtedy gdy bedzie szczesliwa.Bo jak ma przezywac tragedie i woli pracowac to lepiej gdy dziecko zobaczy mame pare godzin ale zadowolona niz przez caly dzien a wrzeszczaca i smutna. |
|
|
|
|
#387 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
No ja też czytałam jej jedną wypowiedź. Dokładnie nie pamiętam, ale pisała jak wyjechała na dwa tygodnie na wakacje, zeby odpocząć od niemowlaka. (no taki był mniej więcej wydźwięk tej wypowiedzi).
Nie mnie oceniać czy dyskutować, ale przyznam się, że nie rozumiem. Może dlatego, ze sama mam pracę wyjazdową i pamiętam siebie ryczącą w hotelu bo moje dziecko nie dostało buziaka na dobranoc. Teraz odpuściłam...pracuję inaczej. A już o wyjeździe bez dziecka na wakacje to nawet nie jestem w stanie pomyśleć. Oczywiście mam na myśli malutkie dziecko...chociaż mój synek ma cztery lata i nadal tego nie widzę. Oczywiście co innego fryzjer, spotkania z koleżankami itd...ale wyjechać, zeby odpocząć od dziecka...nie rozumiem. I w ogóle jakoś nie podoba mi się ton tych wypowiedzi...jakby dziecko było jakąś przeszkodą w graniu brydża....dla mnie to zbyt duży miszmasz priorytetów. No ale może to ja jakoś głupia jestem..oczywiście jest też taka opcja
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było... |
|
|
|
|
#388 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
|
|
|
|
|
#389 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
Cytat:
Cytat:
to jest takie piękne i bardzo ostatnio modne hasło usprawiedliwiające samopobłażanie. jeżeli ktos się zdecydował na dziecko to nie ma tak - jak mi pasuje to zostaje z dzieckiem a jak nie pasuje to znikam. jak mi nie pasuje to mam się wziąć w garść i zrobić coś ze sobą tak, żebym była szczęśliwa siedząc z dzieckiem w domu. trzeba się nauczyć podejmować odpowiedzialność za swoje decyzje - to jest właśnie dorosłość. chciałaś mieć dziecko to teraz się nim zajmij, bo dziecka nie obchodzi czy matka jest szczęśliwa. niemowlak potrzebuje matki i tyle. można dorabiać super-teorie na ten temat ale to jak przykrywanie słonia kołdrą - prędzej czy później i tak coś wyjdzie. a jeżeli matka jest na tyle niedojrzała, że nie potrafi nad sobą zapanować i wrzeszczy z powodu frustracji to może warto poszukać pomocy? ja byłam i szukałam. pomogło.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
||
|
|
|
|
#390 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Boję Się Macierzyństwa !!
pKawecka-napisalas:"...ze dziecko nie obchodzi czy matka jest szczesliwa-niemowlak jej potrzebuje i tyle..."
Ja tu sie niezgodze. Dziecko nie tylko chce od matki by je nakarmic,przebrac,ubrac i polozyc spac.Chce milosci,widziec radosc w oczach tej mamy,chce przytulania itd.A skoro matka robi cos z przymusu lub ze zloscia wykonuje wszystko wokol dziecko to sadze ze i ono to odczuwa?! Z ta odpowiedzilanoscia sie calkowicie zgodze z toba bo rowniez uwazam ze jak ktos sie decyduje na dziecko to bierze na siebie cala odpowiedzilanosc za nie.A gdy mowimy o dziecku ktore bylo nie planowane to skoro sie decydujemy na wspolzycie z partnerem powinnismy byc przygotowani na wszystko bo to tez odpowiedzilanosc... Masz racje mowiac ze jezeli ktos nie daje sobie rade z macierzynstwm powinniem poszukac pomocy. Ja tez czasem miewam zle dni ale nigdy by mi do glowy nie przyszlo by odpoczac od dziecka. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:11.



teraz czesto mam kontakt z kolezankami ktore takze staraly sie zmienic moje podejscie to tego tematu..pokazujac ze macierzynstwo wcale nie musi byc wyrzeczeniem
)...oby tylko znowu cos mi sie nie wkrecilo..










to bylo istne wariactwo-teraztak mysle

