![]() |
#1261 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 56
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
O matko, dopiero teraz zobaczyłam, co Wam wysłałam....Sorka, wcześniej tak się spieszyłam, że nie zauważyłam, że od góry coś się kasuje...Ja to jestem gigant....Później - albo jutro -postaram się odtworzyć moje wcześniejsze wypociny...Przepraszam Was bardzo....
Pozdrawiam Ela |
![]() ![]() |
![]() |
#1262 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 67
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1263 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 489
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
no ocia moze wlasnie bysmy zrobily jakies berlinskie spotkanie
tylko niech wpisza sie dziewczyny z okolic zeby bylo nas wiecej ciesze sie ze ktos jeszcze jest z Berlina ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1264 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 56
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Cytat:
1.gwiazda666 - wielka szkoda, że tak daleko jesteś, bo i dziecko w podobnym wieku, i poziom niemieckiego równie żałosny ![]() ![]() 2. A tutaj to już było do Luby - większość się zachowała ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1265 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 56
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Luba - dzięki za garść przydatnych informacji o Monachium - a może masz jeszcze jakieś fajne miejsca do zwiedzenia, zobaczenia - i to niekoniecznie w Monachium, ale w .....szeroko pojętej okolicy. Zwłaszcza wiosną i latem lubimy w sobotę np.wsiąść w samochód i GDZIEŚ pojechać, coś zobaczyć - Alpy, Garmisch, Jezioro Bodeńskie.....albo nagle zatrzymujemy się i stwierdzamy, że tu połazimy po górkach - fajna sprawa
![]() Co do niemieckich przedszkoli, to jasne, ja też nie jestem nadopiekuńcza, ale są granice...Dawanie dzieciom luzu i swobody przez panie przedszkolanki nie powinno oznaczać zaniedbywania dzieci i nie dbania o ich bezpieczeństwo. W zeszłym roku np., kiedy były ogromne śniegi i zaspy - przychodzę po Filipa i co widzę? Moje dziecko stoi wraz z kolegą w baletkach,spodenkach dresowych i bluzeczce na dworze, bawią się drzwiami wychodzącymi na plac zabaw, co chwila wybiegając na dwór. Parę dni później, bal przebierańców.Przychodzę, dzieci na dworze - fajnie, bo śnieg piękny, zima w pełni. Syn był przebrany za Indianina.....i tak też był na dworze - tylko kozaki i narzucona kurtka, a poza tym te cieniutkie spodenki od stroju, on na kolanach, przemoczony.... Ile razy było tak, że dzieci przyszły z dworu zmoczone - i to rozumiem, fajna zabawa, normalka - ale dlaczego nikt nie pomyślał, żeby mokre kurtki, czapki i rękawiczki wysuszyć na kaloryferze? Panie są tylko w salach, na korytarzu dzieci są niczyje, nie ma nimi zainteresowania- a wiadomo, co robią dzieci bez nadzoru dorosłych....A co się dzieje w łazienkach....Dwa razy i mój gagatek z kolesiami zalali łazienkę....ale w sumie to nie mam do niego pretensji - dlaczego nikt tego nie widzi? I pełno tego typu przykładów. Na dworze ciepło, panie porozbierane - większość dzieci w czapkach, bluzach, kurtkach. Wieje taki wiatr, że mało głowy nie urwie - mój bez czapki... Tak więc staram się nie czepiać o wszystko - np.jakoś tam rozumiem rozwaloną głowę mojego dziecka, bójki itp. - bo to są dzieci, tak bywa.Ale kiedy dzieci są niedopilnowane przez panie, to ciężko mi to zrozumieć... W sobotę byliśmy u znajomych z Polski - dwa razy odbierali dziecko z kupą w majtach - a pani nie widziała, że on ma kupę....Toż to nie trzeba widzieć.... No dobra, Walentynki dzisiaj, nie ma co się pierdołami przejmować ![]() ![]() Co nie znaczy, że Wam, kobiety, nie życzę miłego dnia ![]() Pa. |
![]() ![]() |
![]() |
#1266 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 176
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
hej dziewczyniki
ja tez juz jestem od wczoraj Tu, na poludniu niedaleko Sigmarigen, Kiciamala, chyba jestesmy sasiadkami ![]() napisze do was wiecej jak sie juz zadomowie pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#1267 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 67
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
|
![]() ![]() |
![]() |
#1268 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Kramada, witaj w krzakach
![]() Na długo w tym rejonie zostajecie? |
![]() ![]() |
![]() |
#1269 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 176
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Cytat:
![]() sprowadzilam sie tu do chlopaka, niemca. Poki co mieszkamy w jego rodzinnym domu, a jak dlugo to zalezy gdzie i kiedy zacznie nowa prace, poki co pozdrawiam ![]() lece sprzatac |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1270 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Augsburg (Niemcy)
Wiadomości: 2 657
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Hej hej Kramada ! Witaj w Niemczech ! Jakie wrazenia na razie ?
Cytat:
![]() Kwiecien co do nauki Niemieckiego, to musze Cie tez pocieszyc ze jesli chodzi o gramatyke, to ze mnie tlumok. Niestety tak jest, chociasz jestem biegla w kilku jezykach, ale nauczylam sie je kiedy bylam dzieckiem, a wiec tak naturalnie, bez zadnej gramatyki. Wiec kiedy ucze sie Niemieckiego, to co chwile musze zagladac do ksiazki by znowu sobie przypomniec co to jest mianownik, a co rzeczownik. Znalazlam strony internetowe ktore ucza prosta gramatyke Niemieckiego, i przy okazii tlumacza te terminy, tak prosto ze nawet ja rozumiem. Najlepsze sa na www.about.com ale sa po angielsku. Na pewno sa tez inne strony po Polsku, polecam zebys poszukala, bo te strony internetowe czesto prosciej tlumacza niz ksiazki, no i maja rozne pozyteczne tabelki i narzedzia. Np. na about.com mozna wpisac czasownik, i wyskakuje cala conjugacja. Ah, i odkrylam jeszcze jeden interesujacy sposob by polepszyc Niemiecki: wlaczyc te Niemieckie podpisy (tak sie to nazywa ?) na filmach DVD. Najlepiej to dziala w latwych filmach, lub takich ktore juz widzialas. No i sluchasz dialogow, i czytasz Niemieckie podpisy. I w ogole przy sluchaniu radia, ogladaniu telewizii itp. wg mnie nie chodzi o to by sleczec nad slownikiem i tlumaczyc kazde slowo, tylko by sie osluchac, wylapywac znane wyrazy i zdania, jest to takie uczenie sie pasywne. Zdania wpadaja w pamiec, i potem jak chcesz cos powiedziec to nie musisz juz sobie przypominac ze z taka forma slowa dzieje sie to a to i dodaje sie taka a taka koncowke, bo w pamieci juz masz duzo "gotowych" sformulowan.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#1271 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Takie sluchanie i ogladanie TV jest dobre, jak ktos juz liznal troche jezyka, a przynejmniej dla mnie bylo dobre. na pocztaku jak bylam totalnie zielona(przejechalam bez zadnej znajomosci) to bylo jak sluchanie zgaszonego radia, nic nie lapalam, co mowia itp. Jak ogladalam film to lapalam o co chodzi, na podstawie tego jak sie aktorzy zachowywali, ale jak ktos dowcip powiedzial i wszyscy sie smiali, to ja patrzylam w ten ekran i zastanawialam sie czego oni sie tak smieja? Potem , jak juz jakies podstawy byly, bo chodzilam do VHS wieczorami dwa razy w tyg. to cos mi juz w ucho wpadalo, juz nie trzeba bylo sie wszystkiego domyslac, bo troche rozumialam. Teraz rozumiem wszystko, czasami sa jakies slowka mi nieznane, ale to zapytac , o co chodzi. Niemcy to zyczliwy narod, a przynajmniej tutaj gdzie mieszkam. Nie czuje sie odzucona, ze nie jestem niemka, wrecz przeciwnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1272 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łysa Góra!
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Ja porozumiewam się po angielksu. W szkole uczyłam się niemieckiego, ale uczyc się, a umiec, to co innego. Rozumiem, co ludzie do mnie mówią, ale sama zdania nie jestem w stanie zbudowac. No, może takie mało skomplikowane. Na szczęście Niemcy są cierpliwi
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#1273 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Augsburg (Niemcy)
Wiadomości: 2 657
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
To prawda ze sa cierpliwi ! I nie smieja sie jak obcokrajowiec cos przekreci (jak to sie czesto zdarza w niektorych krajach). Ja potrafie klecic proste zdania, wiecej rozumiem jak mowie. Ale pol roku temu nie rozumialam ani slowa ! Niemiecki brzmial tak niezrozumiale jak Chinski. Teraz sie temu dziwie, bo przeciesz wiele slow jest podobnych do angielskiego i polskiego, ale ja to zauwarzylam dopiero kiedy osluchalam sie z niemiecka wymowa i forma slow. Chlopak sie dziwi jak mu mowie ze w polskim mamy slowa jak: kartofel, regal, szef, termin, a najsmieszniejsze: niech mnie szlag trafi !
Teraz napisze troche o szkole w Indiach. Chodzilam do zwyklych szkol gdzie bylam jedynym cudzoziemcem, i dlatego bylam na poczatku zawsze atrakcja i ciekawostka (wiele razy zmienialam szkoly). Wszyscy chcieli do mnie zagadac. A jak otwieralam piornik, to bylo napiecie, bo sie wszyscy spodziewali ze wyciagne niewiadomo co. Ale bylo rozczarowanie kiedy okazalo sie ze w srodku byly dlugopisy i olowki Indyjskie ! Dziwili sie tez ze jadlam chleb razowy, nie widzieli czegos talkiego. No i bylo dla nich zabawne ze "zmieniam kolor" (rumiene sie). W Indiach szkoly za przetloczone, 40 dzieci w klasie to norma. Pewnego roku bylo nawet 80, to byl koszmar, bo w lawkach bylo tak ciasno ! Zanim zaczely sie lekcje, byl apel na podworku, i spiewalo sie modlitwy. Poniewarz w Indiach panuje wiele religii, wiec wszyscy spiewalismy modlitwy 6 religii jedna po drogiej ! No i na koncu jakas patriotyczna piesn. W Indiach chodzi sie do szkoly w mundurkach, jest to pozostalosc po czasach kolonialnych. Mundurki maja kolnierze i krawaty, koszmar w lecie przy 45 stopniach !!!! No i do tego buciki z skarpetkami... tortury. W sobote nosilo sie mundurek bialy, a nie kolorowy. Bez zadnej przyczyny ! Przypuszczam ze kiedys anglicy grali w tenisa w soboty w szkolach, i dlatego nosili biale mundurki w soboty... ale teraz czeba pamietac ze Sobota to po prostu "bialy dzien", i tyle. A jak sie zapomnialo, lub nie ubralo sie krawatu, czy paska, czy skarpetek / butow wlasciwego koloru, to za kare czeba bylo biegac dokola podworka. Szkoly w Indiach sa albo w jezyku regionalnym, albo po Angielsku. Te anglojezyczne sa drozsze, lepsze, bardziej prestizowe. W Indiach jest tyle jezykow, ze Angielski jest mostem pomiedzy ludzmi z roznych rejonow. A wiec wszyscy hindusi uczy sie angielskiego, jest to b. wazne zwlaszcza w pracy. Kogos kto nie zna angielskiego traktuje sie jak gamonia lub wiesniaka. Przypomina to troche sytuacje kogos w europie, co nie potrafi poslugiwac sie komputerem. Hindusi nawet mowiac w swoim jezyku mieszaja duzo angielskich slow, a wiec w miastach trudno jest uslyszec zdanie w czystym jezyku ! Hindusi sie bardzo dziwia jak im mowie ze w Europie wiekszosc ludzi nie mowi po angielsku, tylko w swoim narodowym jezyku !
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#1274 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 176
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Czesc dziewczyny!
jestem tu 3 dzien, i powloi sie przyzwyczajam. Narazie jestem zajeta i czas szybko leci, doprowadzamy z Tz mieszkanko do porzadku, dzis bylkismy w Ikei po wieeelka szafe ![]() Chcialabym wszystko na raz najlepiej, a wiem ze troche czasu zajmie poznanie tutejszych obyczajow. Jak tylko zanajde czas to z Wami poplotkuje o zyciu i takich codziennych sprawach tutaj. Zastanawiam sie jak zalatwic sprawe ubezpieczenia tutaj? Moze mi cos poradzicie? ![]() ![]() pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#1275 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 176
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Dziewczyny, wlasnie zasiadlam z moim Tz do czytania niemieckich stron o tym meldunku, slubie i tak dalej. Na jednej ze stron jest napisane, ze do meldunku potrzebuje paszport, i ubezpieczenie ale nie bardzo rozumiem, czy ma to byc ubezpieczenie z polski? i o jaki dokument im konretnie chodzi?
Jestem naprawde zagubiona ![]() eternalvoyageur, albo inne dziewczyny, ktore przez to przechodzily niedawno, moglybyscie jeszcze raz napisac o co chodzi z tym ubezpieczeniem? |
![]() ![]() |
![]() |
#1276 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
A TO TEN TWOJ CHLOP NIE MOZE SIE W BIURZE U ZRODLA DOWIEDZIEC CO I JAK? Sorki troche sie zdenerwowalam, ze masz takiego niezaradnego chlopa. Przyznam sie bez bicia jestem tu juz 5 lat i tutaj tez slubowalam, ale nie mialam takich zmartwien. Chlop zadzwonil gdzie trzea , wypytal sie i bylo po sprawie. Tutaj nie jest jak w PL. Tutaj kazdy land ma swoje przepisy. Wiele przepisow jest jednakowych, ale wiele nie. Nie raz sie przekonalam, jak moj chlop informowal swojego brata mieszkajacego w München, a ten jak sie potem okazalo, zadowolony poszedl tam gdzie my bylismy zalatwiac nasza sprawe i sie okazalo ze w München zalatwia sie to gdzie indziej i na dodatek wymagaja inne papiery i do tego wiecej niz u nas wymagaja. Mieszkam w Düsseldorfie. Jak widac nie wszedzie jest tak samo. Powiedz chlopu zeby zlapal za telefon i zapytal u zrodla. Jak sie okarze, ze w zlym biurze pyta, to mu powiedza gdzie z ta sprawa ma sie udac, a jak dobrze pojdzie to i dadza mu numer tel. Wszystko da sie wywiedziec, tylko jak ty nie znasz jezyka, to musi to zrobic twoj facet.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1277 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Ja mieszkam w Baden-Wuerttemberg i u mnie to tez inaczej wygladalo. To prawda, ze kazdy land ma inne przepisy. U mnie to wygladalo tak, ze poszlismy najpierw do meldunkowego zameldowac sie, ale nie potrzebowalismy ubezpieczenia, nawet tego nie wymagali. Dostalam gdzies po miesiacu pismo z Auslaenderamt, ze powinnam sie zglosic razem z paszportem. Poszlam tam z moim Tz i on potwierdzil to, ze mnie utrzymuje i podpisal tylko pisemko. Jezeli chodzi o ubezpieczenie, to tez jestem ubezpieczona w Polsce. Ponoc kazdy urzad inaczej wymaga, wiec musicie sie popytac najlepiej wlasnie u zrodla. Jestem w podobnej sytuacji jak ty, wiec moze moje rady wam sie troszke przydadza. Napewno padna pytania: dlaczego tu jestes, na kogo utrzymaniu i napewno beda potrzebowac potwierdzenia z pracy twojego Tz - jakie ma dochody (wystarcza ostatnie 3 miesieczne rozliczenia). Przygotujcie sie na nie.
Powodzenia. Agata |
![]() ![]() |
![]() |
#1278 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen
Wiadomości: 7 497
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Mieszkam w NRW i do zameldowania potrzebny byl tylko moj paszport i Tz,ktory podpisal,ze bede na jego utrzymaniu.
Pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1279 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 176
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Cytat:
![]() Dzieki dziewczyny, jutro mamy zamiasr zadzwonic i wypytac, wszystko sie wkrotce wyjasni ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1280 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
No to fajnie, bo jakos tak mi zabrzmialo, jak bys przyjechala i dalej martw sie sama, a chlop siedzi w domu przed TV i ma gdzies. Uspokoilas mnie. Ja przyjechalam jeszcze gdy PL nie byla w UE, wie cu mnie bylo inaczej. ja dopiero po slubie zostalam zameldowana i nikt nic ode mnie nie chcial. Mieszkamy na wyjnajetym i Vermiteka musiala podpisac formularz, ja nawet w biurze nie bylam heheheh. Dopiero jak urodzilam dziecko i je w paszport meza wpisywalismy, to pojechalam z nim, bo on myslal, ze i mi moga wpisac, ale ze ja mam polskie papiery to musi to zrobic ambasada. Troche zachodu, wiec poki co dalismy sobie na wstrzymanie.
To nie mart sie, jak chlop zaradny to dobrze. A macie zamiar slubowac? jesli tak to kiedy? Jest juz data wyznaczona? Wiem, wiem wscibska jestem, ja juz tak mam , ze ciekawosc mnie zrzera heheheh |
![]() ![]() |
![]() |
#1281 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 176
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
MonikaPogrzeba - ja jestem tu "na stale" od zaledwie tygodnia, i dopiero zaczynamy zalatwiac te papierkowe sprawy. Oczywiscie slub planujemy, moze nawet w lato, zalezy ile czasu zajmie nam uporanie sie z tym od strony formalnej. Poki co, to dla mnie wazny jest cywilny tutaj- z wiadomych przyczyn , a potem moze koscielny w Polsce (tak mi sie marzy)
![]() Jestem cala podexcytowana, a ze naleze do tych, co chca wszystko na raz to dlatego chce wiedziec od razu jak najwiecej ![]() Dowiadywalismy sie juz o kurs jezykowy- nie bedzie chyba problemu, bo nawet tu, w sasiedniej malej miescinie od marca jest kurs VS dla poczatakujacych- cos dla mnie ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#1282 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Kramada my podobnie tylko paszporty i umowa najmu. Ja byłam już żoną, ale mam dwa nazwiska wiec to nie jest takie oczywiste, z samego paszportu, ubezpieczona byłam jeszcze w Polsce.
Jak po Ostatkach lub Podkoziołku jak kto woli? Ja odpoczywam dziś cisza żadnych orkiestr , dzwonków śpiewów i krzyków ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1283 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
U mnie jest Rosenmontag, ale na pochod nie ide, moze za rok jak synek bedzie mial 3 latka, to cos juz z tego zapamieta.
Kramada to widze, ze szybko slub. My tez pobralismy sie szybko, po 9 m-cach. Maz nalegal na szybko zebym tutaj nie byla nielegalnie(jak pisalam wtedy jeszcze PL nie byla w UE). Po slubie mnie zameldowal, poszlismy zalatwic pozwolenie na pobyt itp. Ale jak widze, to teraz podobano mozna dostac odrazu jak sie ma slub, chodz to chyba tez od landu zalezy. Moj to polski niemiec, wiec my po polsku gadamy, no i ja chce zeby dziecko polski znalo, wiec nawet na ulicy do dziecka po polsku mowie. Jak lizniesz jezyka, to zmus chlopa zeby po niemiecku gadal. Szybciej ci wwtedy pojdzie. ja mialam blokade i dopiero po roku, jak robilam juz trzeci kurs, powiedzialam sobie, ze trzeba zaczac gadac i nie wazne czy z bledami czy nie. Przemoglam sie i poszlo. |
![]() ![]() |
![]() |
#1284 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Niemcy :)
Dziewczyny ja proponuje o 14-tej, tylko ze ja moge przybyc pozniej. Chlop w ostatnia sobote byl o 14-tej w domu i jak narazie nie zanosi sie ze i w ta bedzie wczesniej. Jak dobrze pojdzie to ja dopiero o 14-tej z domu wybede. Do Sylwi mam numer i do ciebie majka tez , wiec bym dzwonila gdzie jestescie i sie znajdziemy. Mam nadzieje , ze uda mi sie byc dosc szybko, bo z checia zaciaglabym was do sklepu z naturalnymi kosmetykami i polproduktami. Czaje sie na kremik pod slepia od Martina Gebhardt i moze cos z kolorowki bym sobie jeszcze sprawila. A ten sklep jest do 15-tej w sobote.
To co o 14-tej pasuje? |
![]() ![]() |
![]() |
#1285 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
![]() -Majka tym bacikiem to troche bolalo.... ![]() ![]() -Kramada witaj wreszcie na tej niemieckiej ziemi,zycze ci tutaj tylko super,wspanialych lat!!!!! A was wszystkich serdecznie z NRW pozdrawiam!!!!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1286 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 480
|
Dot.: Niemcy :)
14 pasuje
![]() Poprzedniego dnia pracuje przez 11 godzin, modlcie sie, zeby nie dali mi zbyt duzego wycisku, bo inaczej bede utykac w sobote ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1287 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Augsburg (Niemcy)
Wiadomości: 2 657
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
Kramada, po prostu idz do tego biura gdzie sie trzeba zameldowac, i oni tam Ci powiedza co trzeba. Mnie zameldowali bez ubezpieczenia, ale powiedzieli ze zeby przedluzyc meldunek (czyli pozwolenie pobytu) bo 3 miesiacach bede potrzebowac ubezpieczenie. A wiec zrobilam sobie ubezpieczenie Niemieckie, w firmie Mawista. Jesli tobie powiedza tak jak mnie, to radzilabym zrobic ubezpieczenie w ostatnim momencie (tuz przed tym jak bedziesz musiala przedluzyc pozwolenie pobytu), bo takie ubezpieczenie dla cudzoziemcow jest prawie nic nie warte, bo zwraca koszty opieki medycznej tylko w razie wypadku. Normalne choroby nie sa pokryte. A wiec to ubezpieczenie jest tylko po to, by byc zameldowanym.
Tez radze slub, jest to bardzo praktyczne, ekonomiczne ! Ah, ostatnio dowiedzialam sie o prawie zasilku dla bezrobotnych emigrantow. Ze pieniadze dostaja tylko ci cudzoziemcy ktorzy pracowali w Niemczech, nawet jesli jest to tylko 2 tygodnie. Zaluje ze tego nie zrobilam, a teraz jest chyba dla mnie za pozno, bo jestem w 8-mym miesiacu ciazy. Ale gdybym pracowala przez te glupie 2 tygodnie, to moglabym teraz dostawac pieniadze dla bezrobotnych ! Monikapogrzeba masz racje. Ja z chlopakiem nie mowie po niemiecku (jest to najmniej romantyczny jezyk na swiecie), ale on czasami specjalnie stawia mnie w sytlacjach gdzie musze gadac po Niemiecku, a sam ucieka. Dobrze mi to robi ! Kwiecien przeprowadmam sie na Hochzoll-Sud pod koniec miesiaca, juz nie bedziemy sasiadkami. A przy okazii, czy bylas na Flohmarkt w poprzednia niedziele ? Bo byly tam jakies polskie dziewczyny !
__________________
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1288 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Niemcy :)
A RESZTA? Jak majka i mloda sie na ta godzine zapatruja? Musicie sie kochane bardziej pod wlasnym katem umowic, bo ja jak pisalam , moge dolaczyc troche pozniej, wiec jak wam 14-ta nie pasuje to moze o 15-tej? Jak wam pasi. Ja postaram sie jak najszybciej z domu wyjsc. jak chlop o 14-tej bedzie juz w domu, to ja zakladam buty i wychodze, gora w pol do 15-tej byla bym na miejscu, wiec nie patrzcie na mnie, tylko na siebie, zeby nie bylo ze Sylwia bedzie pod DM czekac, a nikogo nie bedzie.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1290 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 56
|
Dot.: Przezyc w Niemczech (Kramada, ale nie tylko !)
eternalvoyageur - właśnie miałam wejść i napisać, że coś dawno Cię tu nie było, czyli może maleńswo w drodze;-) Ale nie, jeszcze czas.
Mam nadzieję, że w tym nowym mieszkaniu sprawicie sobie kompa, bo po urodzeniu wyjście do kafejki internetowej nie będzie chyba możliwe? A tak w ogóle to gdzie jest to Hochzoll - Sud - gdybym np. od nas chciała się tam dostać, to jak? (bez paniki, nie wybieram się, pytam czysto hipotetycznie;-)) Co do niedzielnego Flohmarktu, to nie, ja nie byłam ![]() A co poza tym u mnie? Od soboty siedzimy w domu, synek chory, temperatury dochodzące do 40 stopni, lekki katar, kaszel....Myśleliśmy, że to tzw. trzydniówka, ale to nie mija, więc...Chcieliśmy iść rano do lekarza, a tu niemiła niespodzianka - Niemcy się bawią, życie w mieście zamarło, Fasching! Kończę, dzieciak kaszle, pewnie ze spania nici, a on z lekke wykończony.Czy to się kiedyś skończy?! Pozdrawiam, zdrowia wszystkim życzę ![]() Ela |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:32.