Wakacyjne Mamy 2012 - część IV

[phdwao]

Napisane przez agunia82

ja mam termometr, który mierzy temp w około 30 sekund, Luśka jest przy tym bardzo spokojna, nie ma problemu z mierzeniem na całe szczęście
nie wypluwa, powoli jej zakraplam na języczek i połyka grzecznie (swoją drogą co za dziecko, mlekiem matki nie dawanym z cyca pluje a leki połyka jakby nigdy nic...)

aha tez mam taki microlife'a grzeczna dzuewczynka z Lu

[nadalka]

Napisane przez Maciejka__

Ojej... strasznie dużo.
Wiem, że dzieci taką miewają, ale i tak żal mi Lusi.

My mieliśmy po szczepieniu 39,4


Lusiu, trzymaj się

[wvictoria]

Napisane przez prince_polo

rozwliłam se palca zyletka przeciełam paznokcia na pol :mdlejeL krew sie lała jak nie wiem, dopiero mi sie skonczylo lac.....

o boziu.... współczuję!

Napisane przez agunia82

No i młodej włączyła się teraz maruda, zmierzyłam temp - 38,3 czyli za wysoka, podałam pedicetamol, dopoiłam trochę cycem, żeby uzupełnić płyny i mam nadzieję, że temperatura się zbije

biedna Lusia

Napisane przez natee

co myślicie o locie z 4-5 miesięcznym malcem?
ja sie jakoś ciągle boje

U mnie był dziś chłopiec, 3 miesiące. Przyleciał z UK

Napisane przez agunia82

mi też

ja mam termometr, który mierzy temp w około 30 sekund, Luśka jest przy tym bardzo spokojna, nie ma problemu z mierzeniem na całe szczęście
nie wypluwa, powoli jej zakraplam na języczek i połyka grzecznie (swoją drogą co za dziecko, mlekiem matki nie dawanym z cyca pluje a leki połyka jakby nigdy nic...)

Lubi dragi

[phdwao]

No nie! Mały spi od godziny to teraz jakiś wieśniak zaczął wiercić i Jaś cos marudzi przez sen

[agunia82]

Napisane przez phdwao

aha tez mam taki microlife'a grzeczna dzuewczynka z Lu

no zdarza jej się czasem

Napisane przez nadalka

My mieliśmy po szczepieniu 39,4


Lusiu, trzymaj się

o kurcze, to strasznie wysoka

teraz mierzyłam znowu i jest 37,7, czyli spada, ufff

Napisane przez wvictoria

Lubi dragi

w sumie to może i dobrze ja jak byłam mała i rodzice chcieli mi dać leki, to musieli mnie skakanką do wózka przywiązywać, żebym ich nie pokopała, jedna osoba otwierała mi buzię, a druga aplikowała co trzeba

Napisane przez phdwao

No nie! Mały spi od godziny to teraz jakiś wieśniak zaczął wiercić i Jaś cos marudzi przez sen :bebe:

o tej porze? Trochę przegięcie jednak mimo wszystko

[phdwao]

Napisane przez agunia82

o tej porze? Trochę przegięcie jednak mimo wszystko

trzeba być niezłym burakiem, tymbardziej, że wiedza że mamy małe dziecko, ostatnio ktos wiercil 1.11

[Maciejka__]

Napisane przez phdwao

ile się trzyma termometr? 5 minut?dziecko nie jest niespokojne? do tej pory mierzyłam bezdotykowym, ale gdyby była podwyższona to bede musiała tak mierzyc. Aha Ja ostatanio czytałam ulotkę, że na dziecko 6300 mam dać 1,0ml, teraz pewnie musiałabym dac więcej gdyby coś. A Lusia nie wypluwała tego?

Polecam podanie po leku chociaż odrobiny mleczka. Tyle, żeby na pewno spłynęło do żołądka i popłynęło dalej.

Nadalka - 39,4 brzmi abstrakcyjnie.

Róża ostro ulewa.

[Irmusia81]

Napisane przez Mandragorrka

Udało nam się zaszczepić Amelkę W końcu jest zdrowa i było można. Przy wkłuciach nie płakała, złote dziecko Zobaczymy co będzie wieczorem, mam nadzieję, że ominie nas złe samopoczucie, któte może nastąpić po szczepieniu.
Mała waży 6940

super! Piękna waga Mam nadzieję, że Amelka dobrze zareaguje na szczepienie:cmok.U nas, jak do tej pory, nie ma żadnych skutków ubocznych po szczepieniach

Napisane przez prince_polo

bylysmy u lekrza dzis,. Cisnienie jzu ma dobre, wazy 6500 wszystko jets ok.

za to mnie chorooba bierze, zlesie czuje z emasakra gardlo mnie boli, glowa(siedze z plastrem na czole) jak przęłykam sline i kaszle to mnei rwie zaliczylysmy dzis 2 spacerki. Znalazłam patent na to by małej w srodku nie wiało

Pięknie!

Życzę zdrówka

Napisane przez mrowka88

Mam natomiast pytanie, czy Wasze dzieci w dzień śpią w swoich łóżeczkach? Bo Paweł noce przesypia w łóżeczku, ale w dzień nie spędza tam czasu prawie wcale Tam gdzie zaśnie, tam sobie śpi...łóżko w sypialni, kanapa, leżaczek etc.

nieee... w dzień łóżeczko parzy No chyba, że nakręcę małemu karuzelkę to jakieś 10 minut spędzi w łóżeczku. Albo jak go położę na brzuszek, to ogląda obrazki na ochraniaczu. A śpi tam gdzie zaśnie.

Napisane przez agunia82

No i młodej włączyła się teraz maruda, zmierzyłam temp - 38,3 czyli za wysoka, podałam pedicetamol, dopoiłam trochę cycem, żeby uzupełnić płyny i mam nadzieję, że temperatura się zbije

ojej, trzymam kciuki za spadek temperatury

Napisane przez phdwao

aha tez mam taki microlife'a grzeczna dzuewczynka z Lu

też mam ten termometr. Mierzę Leosiowi pod paszką, bo do pupy boję się włożyć

Napisane przez agunia82

teraz mierzyłam znowu i jest 37,7, czyli spada, ufff

super!

[phdwao]

Napisane przez Maciejka__

Polecam podanie po leku chociaż odrobiny mleczka. Tyle, żeby na pewno słynęło do żołądka i popłynęło dalej.

Nadalka - 39,4 brzmi abstrakcyjnie.

Róża ostro ulewa.

będe pamiętać

Biedna Różyczka z tym ulewaniem

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez Irmusia81

też mam ten termometr. Mierzę Leosiowi pod paszką, bo do pupy boję się włożyć

ahaboisz się że wybuchnie?

[wvictoria]

Napisane przez agunia82

teraz mierzyłam znowu i jest 37,7, czyli spada, ufff

w sumie to może i dobrze ja jak byłam mała i rodzice chcieli mi dać leki, to musieli mnie skakanką do wózka przywiązywać, żebym ich nie pokopała, jedna osoba otwierała mi buzię, a druga aplikowała co trzeba

To całe szczęście, że temp. się normuje

Juz sobie to wyobrażam

Napisane przez phdwao

trzeba być niezłym burakiem, tymbardziej, że wiedza że mamy małe dziecko, ostatnio ktos wiercil 1.11

Ale masz sąsiadów. Ludzie to czasem mają takie pomysły, że nic tylko ubić.

Odwiedziły nas dziś kuzynki mojego męża. Jedna z nich ma dwoje dzieci - 2,5 letnią córeczkę i 3 miesięcznego syna. Mały waży 8,8kg . I mój Kuba, młodszy od niego o 3 tygodnie wygląda przy nim jak gwizdek na lokomotywie
Druga kuzynka ma 6miesięczną córeczkę.
Tyle dzieci u nas dawno nie było

[natee]

Napisane przez hanjah

Ja leciałam z młodszym Przy starcie i lądowaniu przystawiłam Dorotkę do piersi i cały lot przespała (lecieliśmy z nią 3 razy). Bardzo nam się przydała chusta kółkowa

a ciekawej jak to jest z m, bede mogla miec ze soba?
chusty nie mam, ale mamy nosidełko na szelkach, przyda sie?

Napisane przez wvictoria

U mnie był dziś chłopiec, 3 miesiące. Przyleciał z UK

Natan skonczyl 3 miesiace a ja panikuje przed podróżą

[wvictoria]

Napisane przez Maciejka__

Róża ostro ulewa.

Biedna Różyczka

[phdwao]

idę się myć, może dziś uda mi się wyspać

[wvictoria]

Napisane przez natee

a ciekawej jak to jest z m, bede mogla miec ze soba?
chusty nie mam, ale mamy nosidełko na szelkach, przyda sie?


Natan skonczyl 3 miesiace a ja panikuje przed podróżą

Kiedyś to było tak, że mogłaś mieć 100ml. Ale zapytaj Mamci bo ona leciała to wie więcej Ja ostatnio leciałam w 2010 roku i była kobieta z dzieckiem - miała z sobą wodę to kazali jej się napić tej wody

Ja nie wiem jak bym podeszła do tego gdybym musiała/chciała lecieć. Mogę sobie gdybać, ale wydaje mi się, że poleciałabym z małym

[anna99302]

Czesc kochane! dzisiaj znowu dzien marudy...ja nie wiem czy to nie ząbkowanie jednak się zaczęło/ mały cały czas ma rączki przy buźce i gryzie pieluszkę
a swoja droga dziekujemy za kciuki co do bioderek oczywiście się walnęłam wczoraj i nie 6 m-cy a 6 tyg pieluchujemy!
poza tym byłam u gina i kp totalnie przygasiło mi jajniki więc w ciąży na bank nie jestem dostałam tabletki na zanik pokarmu ale tak szczerze to już dzisiaj ani nawet wcoxraj nie ściągałam bo miałam miękkie piersi. Zobaczymy.
Acha i mój księgowy twierdzi, że jak kogos macierzyński trwa do stycznia to już może się załapac na przedłużenie urlopu aby w sumie trwał równo rok. zgodnie z tą nową ustawą.
a teraz znikam bo jutro do parcy a jeszcze kilka razy będę go karmic w nocy.

[blueberry88]

Lusia i Róża biedactwa nasze kochane

Gotuję dynię i zaraz ją spapkuję

Napisane przez ajka89

Wysłałyście totka? Dzisiaj kumulacja i wierzę (jak i 30 mln Polaków) że tej nocy będę bogata

Rozplanowałaś już wydatki? Ja na pewno komuś kupię mieszkanie Nie cieszyć się, pewnie nie wygram...

[Linka25]

Hejka
u nas spokojny dzień
Mała co prawda trochę pojękiwała (ciekawe dlaczego, nigdy wcześniej nie jęczała) Ktoś wie co oznacza pojękiwanie? Duuużo tego było Ale generalnie to wyglądała na zadowoloną.

Napisane przez blueberry88

Tak 4 razy dziennie. Nie wierzyłam, że jest dla niego nadzieja. Ropiało chyba ze 3 miesiące...
Używałam świetlika, wody przegotowanej, soli fizjologicznej, czarnej herbaty, mojego pokarmu i nic...

a jak długo taki pojedynczy masaż robłaś?

Napisane przez mrowka88

Mam natomiast pytanie, czy Wasze dzieci w dzień śpią w swoich łóżeczkach? Bo Paweł noce przesypia w łóżeczku, ale w dzień nie spędza tam czasu prawie wcale Tam gdzie zaśnie, tam sobie śpi...łóżko w sypialni, kanapa, leżaczek etc.

moja bardzo lubi swoje łóżeczko - zaskakuje mnie tym spędza tam sporo czasu - bawi się, leży na brzuszku (najbardziej lubi leżeć na brzuszku właśnie w łóżeczku)
ale w ciągu dnia śpi zazwyczaj na naszym łóżku bo tam ją usypiam piersią

Napisane przez kasikkkkka

wow
imponująca ilość


z tego co zrozumiałam, to chodzi o to, że mała ma duże ciemiączko, no i przy podnoszeniu za rączki do siadu nie ciągnie główki, tylko zostaje ona w tyle
dostałyśmy rp na vigantoletten i przez tydz mam dawać 2 tabl, a potem już normalnie po 1 tabl

moja M. też ma duże ciemiączko - zaleta tej sytuacji jest taka, ze mózg ma jak się rozwijać ale fakt, wit. D jest tu b. ważna

Napisane przez agunia82

No i młodej włączyła się teraz maruda, zmierzyłam temp - 38,3 czyli za wysoka, podałam pedicetamol, dopoiłam trochę cycem, żeby uzupełnić płyny i mam nadzieję, że temperatura się zbije

już doczytałam, ze jest lepiej także fajnie

Napisane przez natee

co myślicie o locie z 4-5 miesięcznym malcem?
ja sie jakoś ciągle boje

zapytaj Mamcię ona leciała z 3 miesięczną Amelką

Napisane przez agunia82

(swoją drogą co za dziecko, mlekiem matki nie dawanym z cyca pluje a leki połyka jakby nigdy nic...)

u nas identycznie

Napisane przez nadalka

My mieliśmy po szczepieniu 39,4

o rany, ale bym panikowała... u nas nie było nigdy podwyzszonej temperatury, odpukać!

Napisane przez wvictoria

Odwiedziły nas dziś kuzynki mojego męża. Jedna z nich ma dwoje dzieci - 2,5 letnią córeczkę i 3 miesięcznego syna. Mały waży 8,8kg . I mój Kuba, młodszy od niego o 3 tygodnie wygląda przy nim jak gwizdek na lokomotywie
Druga kuzynka ma 6miesięczną córeczkę.
Tyle dzieci u nas dawno nie było

o rany jak karmią tego małego? naturalnie?
jeśli chodzi o czas leżenia w bujaczku, to myślę, ze nie ma specjalnych ograniczeń u nie tak już maleńkiego dziecka, no oczywiscie w granicach rozsądku
ja wkładam tam małą jakieś 5 razy dziennie bo 15 minut, dłużej raczej nie, ja dość często zmieniam jej pozycje.

Napisane przez anna99302

Acha i mój księgowy twierdzi, że jak kogos macierzyński trwa do stycznia to już może się załapac na przedłużenie urlopu aby w sumie trwał równo rok. zgodnie z tą nową ustawą.
a teraz znikam bo jutro do parcy a jeszcze kilka razy będę go karmic w nocy.

eh a mnie kończy się 29 grudnia I to ten dodatkowy, bo podstawowy to już z końcem listopada...

[hanjah]

Napisane przez natee

a ciekawej jak to jest z m, bede mogla miec ze soba?
chusty nie mam, ale mamy nosidełko na szelkach, przyda sie?


Natan skonczyl 3 miesiace a ja panikuje przed podróżą

Jeśli chodzi o mm to nie pomogę Ale zajrzyj na nasz wątek mam z UK-dziewczyny Ci poradzą
Nosidło przyda się na pewno na czas odprawy osobistej, bo wózek można oddać od razu do luku tam gdzie bagaż główny, albo dopiero pod samolotem. I łatwiej w nim wnieść dziecko na pokład. Chusta była o tyle wygodniejsza, że Dorotka w niej leżała.

[Linka25]

Mandi brawa za szczepienie, Amelka dzielnie je zniosła! Mój wrażliwiec zawsze bardzo płacze... No i waga piękna. Tu brawa dla Ciebie matko karmicielko

[chce_byc_mama]

hej hej przyznam sie bez bicia ze nadrobilam Was po lebkach..
Znowu mam spadek formy nie wiem co sie ze mna dzieje

Do tego bylam dzis z mala u pediatry bo wczoraj wypila przez caly dzien tylko 450 ml i rano dzisiaj po jedzeniu wszystko mi zwymiotowala...
Osluchowo slucho ma lekko zaczerwienione gardelko, na katarek dostalismky kropelki i sol fizjologicznja 3% na inhalacje.
Co do ospy to odradzila szczepienie i powiedziala ze w swojej calej karierze miala tylko dwojke takich malutkich dzieci z ospa ze raczej sie nie zarazaja..
Co do przeziebienia to wirusowka mowila ze teraz jest tego duzo.
PO powrocie do domu mala zwymiotowala mi jeszcze 2 razy teraz spi, jezeli sytuacja bedzie sie utrzymywac jutro jade znowu...

Mala na wadze miala 7 kg ale byla wazona w bodziaku wiec mysle ze pare gram mniej.

Natee u mnie z lotem nie bylo problemow Amelia byla grzeczna, jak przygotowywalam jej mleko to potrzymala mi ja pani ktora siedziala obok mnie(jak weszlam do samolotu to od razu szukalam miejsca obok kogos kto wyglada w miare sympatycznie) przy starcie i ladowaniu ja przytulalam mocniej ale nie plakala ani razu smiala sie gadala troche spala.
Co do plynow to ja mialam termos z goraca woda i nie bylo problemow pan mi tylko kazal sprobowac.(ze niby gdyby alkohol albo trocizna chyba ) takze bez problemu.

[phdwao]

Napisane przez Linka25

eh a mnie kończy się 29 grudnia I to ten dodatkowy, bo podstawowy to już z końcem listopada...

Jak to obliczylas? Ja ten dodtakowy mam konczyc 16.01 a urodzilam 10 dni po Tobie?

[Irmusia81]

Napisane przez phdwao

:
ahaboisz się że wybuchnie?

taaak, zwłaszcza, że bez termometru też czasem wybucha

Napisane przez wvictoria

T
Odwiedziły nas dziś kuzynki mojego męża. Jedna z nich ma dwoje dzieci - 2,5 letnią córeczkę i 3 miesięcznego syna. Mały waży 8,8kg . I mój Kuba, młodszy od niego o 3 tygodnie wygląda przy nim jak gwizdek na lokomotywie

przepraszam, ile???
OMG!

[chmielinka]

Napisane przez mrowka88

Mam natomiast pytanie, czy Wasze dzieci w dzień śpią w swoich łóżeczkach? Bo Paweł noce przesypia w łóżeczku, ale w dzień nie spędza tam czasu prawie wcale Tam gdzie zaśnie, tam sobie śpi...łóżko w sypialni, kanapa, leżaczek etc.

u nas jest tak jak u Irmusi... w dzień łóżeczko parzy, no chyba ze włączę karuzelkę to z 15 min wytrzyma a tak to śpi tam gdzie uśnie. Za to w nocy łóżeczko już jest cacy

Napisane przez ajka89

Wysłałyście totka? Dzisiaj kumulacja i wierzę (jak i 30 mln Polaków) że tej nocy będę bogata

jakoś mam takie przekonanie że jak sama nie zarobie to się nie wzbogacę

Napisane przez Irmusia81

Pisałyście o pieluszkach Bella Happy- za późno- dziś się skusiłam i kupiłam paczkę na próbę

Może jednak Wam spasują? W końu każde dziecko jest inne

Napisane przez phdwao

No nie! Mały spi od godziny to teraz jakiś wieśniak zaczął wiercić i Jaś cos marudzi przez sen

obok nas do sąsiadów przychodza wnuki (wiek ok. 5 i 7 lat) i zawsze nemiłosiernie wrzeszczą na klatce a ta na nich już kilka razu mi małą obudzili, a póxniej ciężko jest ją uspokoić
Już sobie obiecałam że następnym razem to wyjdę na klatkę i opieprzę babsko


A teraz spadam bo malutka śpi jak aniołek, więc skorzystam i może się wyśpię
Kolorowych!

[blueberry88]

Napisane przez Linka25

a jak długo taki pojedynczy masaż robłaś?

6 uciśnięć, czyli pewnie z 6 sekund.

Napisane przez chce_byc_mama

hej hej przyznam sie bez bicia ze nadrobilam Was po lebkach..
Znowu mam spadek formy nie wiem co sie ze mna dzieje

Do tego bylam dzis z mala u pediatry bo wczoraj wypila przez caly dzien tylko 450 ml i rano dzisiaj po jedzeniu wszystko mi zwymiotowala...
Osluchowo slucho ma lekko zaczerwienione gardelko, na katarek dostalismky kropelki i sol fizjologicznja 3% na inhalacje.
Co do ospy to odradzila szczepienie i powiedziala ze w swojej calej karierze miala tylko dwojke takich malutkich dzieci z ospa ze raczej sie nie zarazaja..
Co do przeziebienia to wirusowka mowila ze teraz jest tego duzo.
PO powrocie do domu mala zwymiotowala mi jeszcze 2 razy teraz spi, jezeli sytuacja bedzie sie utrzymywac jutro jade znowu...

Ojjoj, martwię się, ale na pewno prędko przejdzie

[Irmusia81]

Napisane przez chce_byc_mama

hej hej przyznam sie bez bicia ze nadrobilam Was po lebkach..
Znowu mam spadek formy nie wiem co sie ze mna dzieje

Do tego bylam dzis z mala u pediatry bo wczoraj wypila przez caly dzien tylko 450 ml i rano dzisiaj po jedzeniu wszystko mi zwymiotowala...
Osluchowo slucho ma lekko zaczerwienione gardelko, na katarek dostalismky kropelki i sol fizjologicznja 3% na inhalacje.
Co do ospy to odradzila szczepienie i powiedziala ze w swojej calej karierze miala tylko dwojke takich malutkich dzieci z ospa ze raczej sie nie zarazaja..
Co do przeziebienia to wirusowka mowila ze teraz jest tego duzo.
PO powrocie do domu mala zwymiotowala mi jeszcze 2 razy teraz spi, jezeli sytuacja bedzie sie utrzymywac jutro jade znowu...

Mala na wadze miala 7 kg ale byla wazona w bodziaku wiec mysle ze pare gram mniej.

biedna Amelcia

[Linka25]

Napisane przez phdwao

Jak to obliczylas? Ja ten dodtakowy mam konczyc 16.01 a urodzilam 10 dni po Tobie?

nie obliczałam
dostałam takie info z kadr, najlepiej zapytaj swoją kadrową
no i biorę cały urlop jaki mam zaległy 35 dni roboczych

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez blueberry88

6 uciśnięć, czyli pewnie z 6 sekund.

wow to ekspresowy masaż
spróbuję, mówisz, ze uciskałaś w stronę noska?
już mamy zarezerwowaną wizytę u okulisty, ja nie chcę tego zabiegu

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Mamcia oby Amelce szybko przeszło

[wvictoria]

Napisane przez Linka25

o rany jak karmią tego małego? naturalnie?

Z tego co wiem to mieszane karmienie. Ale jego siostra ma 2,5 roku, a wygląda jak 5 letnie dziecko (mam w rodzinie 4,5 letnią dziewczynkę i jest mniejsza).

[nel_a]

Napisane przez wvictoria

To całe szczęście, że temp. się normuje

Juz sobie to wyobrażam



Ale masz sąsiadów. Ludzie to czasem mają takie pomysły, że nic tylko ubić.

Odwiedziły nas dziś kuzynki mojego męża. Jedna z nich ma dwoje dzieci - 2,5 letnią córeczkę i 3 miesięcznego syna. Mały waży 8,8kg . I mój Kuba, młodszy od niego o 3 tygodnie wygląda przy nim jak gwizdek na lokomotywie
Druga kuzynka ma 6miesięczną córeczkę.
Tyle dzieci u nas dawno nie było

a ja się martwiłam że mój waży już chyba z 6kg
no a tak przy okazji to mój jest ciężysz od Dawidka 4miesięznego......
na długość to chyba tacy sami są.....
mój jakiś wyrośnięty czy tamtej jakiś drobniutki ?

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez chce_byc_mama

hej hej przyznam sie bez bicia ze nadrobilam Was po lebkach..
Znowu mam spadek formy nie wiem co sie ze mna dzieje

Do tego bylam dzis z mala u pediatry bo wczoraj wypila przez caly dzien tylko 450 ml i rano dzisiaj po jedzeniu wszystko mi zwymiotowala...
Osluchowo slucho ma lekko zaczerwienione gardelko, na katarek dostalismky kropelki i sol fizjologicznja 3% na inhalacje.
Co do ospy to odradzila szczepienie i powiedziala ze w swojej calej karierze miala tylko dwojke takich malutkich dzieci z ospa ze raczej sie nie zarazaja..
Co do przeziebienia to wirusowka mowila ze teraz jest tego duzo.
PO powrocie do domu mala zwymiotowala mi jeszcze 2 razy teraz spi, jezeli sytuacja bedzie sie utrzymywac jutro jade znowu...

Mala na wadze miala 7 kg ale byla wazona w bodziaku wiec mysle ze pare gram mniej.

Natee u mnie z lotem nie bylo problemow Amelia byla grzeczna, jak przygotowywalam jej mleko to potrzymala mi ja pani ktora siedziala obok mnie(jak weszlam do samolotu to od razu szukalam miejsca obok kogos kto wyglada w miare sympatycznie) przy starcie i ladowaniu ja przytulalam mocniej ale nie plakala ani razu smiala sie gadala troche spala.
Co do plynow to ja mialam termos z goraca woda i nie bylo problemow pan mi tylko kazal sprobowac.(ze niby gdyby alkohol albo trocizna chyba ) takze bez problemu.

ojej biedna Ami może tęskni za tatusiem? A Tobie co kochanie?

[nadalka]

Maciejko, niestety, gorączkę zbijaliśmy o 3 w nocy przez 1,5 godziny. Była bardzo rozpalona i przeraźliwie pojękiwała mam nadzieję że teraz po szczepieniu to się nie powtórzy

A te ulewanie to już mogłoby dać sobie na spokój... Biedna Róża


Też ostatnio myślałam o dyni, ale można ją kupić taką mniejszą czy tylko takie duże są?