Ogłaszamy koniec obijania-przed nami czas pieluszek przewijania - Mamusie XI-XII 2012

[judkama]

Napisane przez ImmortalWoman

Torby spakowane, mamy podjarane.. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci

brawa dla tej Pani

klask i:: D

[Ma_majka]

Napisane przez Dojotka1987

ale co nas moze zmotywowac?

Może coś z kutasikiem

[kia_mia]

Napisane przez ImmortalWoman

Torby spakowane, mamy podjarane.. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci

hahaha to jest Za☠☠☠iste !!!!!!!!!!!!!!1 chyba wszyscy by wchodzili na nasz watek jakby taka nazwa była ! ZA☠☠☠ISTE ! nazwijmy tak !!!!!!!!!

[karolla12]

Napisane przez ImmortalWoman

Torby spakowane, mamy podjarane.. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci

mnie się podoba

[Ma_majka]

Napisane przez karolla12

A i chwalę się:trafiłam 4 w lotto

Ile wygrałaś?

[ImmortalWoman]

Napisane przez karolla12

a co do porodu,to wczoraj ni z tego ni z owego zaczęłam się strasznie bać,rozryczałam się jak bóbr,mąż mnie pocieszał a ja nie mogłam się uspokoić....

bo wiesz co cię czeka bidulko

[Ma_majka]

Napisane przez ImmortalWoman

Torby spakowane, mamy podjarane.. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci

Masz talent Kobito

[Pokrzywka19]

Hej Mamuśki

DeKajka Adaś przesłodki, opis porodu brrr zaczynam się bać Zazdraszczam ze masz już to za sobą GRATULACJE


My dziś zamawiamy łóżeczko, komplety pościeli, kocyki itd ogólnie wszystko do łóżeczka.
A chcę tą podusię czy http://allegro.pl/baby-raj-rozbieran...738681342.html wiem że już pytałam ale czy ona nadaje sie do karmienia ?? Nie jest za mała ??

[ImmortalWoman]

Napisane przez judkama

brawa dla tej Pani

klask i:: D

karola gratki

[Dojotka1987]

Napisane przez halwaya

Płaski brzuch Dekajki

wlasnie... Dekajka dawaj fotke brzucha!!

Napisane przez ImmortalWoman

Torby spakowane, mamy podjarane.. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci

[fasolka124578]

Napisane przez DeKajka

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..

Opis porodu .
A wiec tak :

Piękne...
Bardzo Ci gratuluje

[asia84]

Napisane przez Ma_majka

Może coś z kutasikiem

A może być zasłona?

[kia_mia]

Napisane przez karolla12

a co do porodu,to wczoraj ni z tego ni z owego zaczęłam się strasznie bać,rozryczałam się jak bóbr,mąż mnie pocieszał a ja nie mogłam się uspokoić....

[emylka86]

Napisane przez DeKajka

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..

Opis porodu .
A wiec tak :
2 listopada od rana zaczely mi sie skurcze .. na tyle bolesne ze czasem nie szlo sie wyprostowac no ale do zniesienia . Zreszta pisalam wtedy na forum to wszystko wiecie . Wieczorem przyjechali moi rodzice i mimo ze mowilam ze czuje ze dzisiaj urodze smiali sie ze mnie ze to te przepowiadajace ., A ja wiedzialam swoje . Ok 18 pojchali a ja zadwonilam po TŻeta zeby wyszedl wczensiej z pracy . Skurcze nieregularne . co 10 , 7 , 5 minut . Dopiero jak zaczely mnie lapac tak bolesne ze zwijalam sie z bolu pojechalismy na IP. Tam badanie . rozwarcie na 2 palce . lewatywa i na oddzial . Podlaczyli mnie pod KTG . skurcze byly ale slysze ze lekarz mowi ze do domu bo przepowiadajace a ja sie zwijam z bolu .. Myslalam ze go zabije ! w miedzyczasie dziewczyna rodzi . steknele i juz bylo slychac dziecko . mysle sobie fajnie . moge tak rodzic . Potem rozwarcie zaczynalo sie powiekszac co pol centymetra wiec na fotel porodowy . No i sie zaczelo . Bole nie do wytrzymania a tam ciagle ledwo ledwo co pol centymetra . Nie pomagalo nic . ani gaz , ani znieczelunie w dupę ani nawet jakies silne w kroplowce . Nic . pilka bardzije przeszkadzala niz pomagala . wrzeszaczlam jak glupia . chcialam zeby mnie zabili . Jak bylo juz 8 cm to blagalam o cesarke . slychac mnie bylo na calym oddziale a polozna ciagle '' Pani Karolino pani caly oddzial pobudzila , nie krzyczec - oddychac '' Oddychanie mi przeszkadzalo . Przy 8 cm mialam juz parte . Krzycze do niej ze mam parte a ta mowi ze dobrze . Ja wrzeszcze ze kupe zrobie a ta mowi '' smialo '' cos tam polecailo ale niewiele . wody zaczely chlustac .. Wreszcie 10 cm . przemy . ! Naciela mnie , niby na skurczu ale poczulam . Rozciaga mnie tam z calej sily i czuje ze mnie rozrywa . ale czuje tez ze glowka adasia miedzy nogami . 4 parte i wyskoczyl . Reszta poszla juz gladko . czulam jak mi brzuch opada . normalnie wszystko jakby wyplynelo ze mnie . 10 puknktow . 3 kg , 54 cm . Mowia ze dlugi jak na swoja wage ze bedzie wysoki Dali mi go na piersi . slodki .. sliczny . przepiekny .. wpatrzony we mnie . moje cudo . Z tej radosci zaczelam łapac polozna za reke plakac i dziekowac jej za synka . No i przepraszac za moje wrzaski . Potem przyszedl lekarz , urodzialm lozysko , szycie i z synkiem na sale . Lacznie ok 6 godzin odkad przyjechalismy .. Mnie nicnie bylo . odrazu sama wstalam , czulam sie wysmienicie . Dziewczyny na sali mowily ze bylo mnie slychac w calym szpitalu Adas ladnie sie przyssal i usnal . Potem na drugi dzien juz malo ciagnal wiec go dokarmialam z kieliszka . no i nie karmimy piersia . dokarmiamy sie modyfikowanym i moim odciagnietym . Ogolnie jest grzeczny ale jak kupka go meczy to placze biedulka . Ale potrafi przespac cala noc i tylko na jedzenie sie budzimy . Ogolnie powiem tak : Mialam straszny porod , masakryczny wrecz , nie zapomnialam o bolu ale mam mojego synka . dla niego WARTO BYLO

Moje rady dla was : Zabierzcie ze soba do szpitala z 5 paczek podkladow poporodowych . Mnie ich ciagle brakowalo

Wybaczcie ze to takie chaotyczne ale korzystam ze mlody spi ..
Wstawiam fotki Adaska ..

A i co najlepsze . nic mi z brzuszka nie zostalo . Zupelnie plaski jak przed ciaza .. zaleta malego brzusia w ciazy

ale piękny! slicznego masz synusia.
ale opis porodu mnie przeraził...

[Mystiquee]

Napisane przez ImmortalWoman

Torby spakowane, mamy podjarane.. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci

Napisane przez halwaya

Hmm. może faktycznie pojadę i zaprę się nogami i rękami gdyby chcieli mnei wywalić

Mój narwany i zdziczały gin na pewno od razu wywali mnie na oddział jak do 26 nie urodzę... Z resztą już mi oznajmił, że wtedy to ja już będę po porodzie...

[judkama]

Napisane przez karolla12

wystraszyłam,bo miałam puls 105/minutę,,pojechałam zmierzyć ciśnienie,ale na szczęście dobre.Czy Wy też macie podwyższony puls???

A i chwalę się:trafiłam 4 w lotto

105 to w normie w ciazy, mnie jak babka sie chciala wepchac w kolejke do gina to polozna zmierzyla i wyszlo 117 ale to tez jeszcze w normie za lotka klaski:

Napisane przez karolla12

a co do porodu,to wczoraj ni z tego ni z owego zaczęłam się strasznie bać,rozryczałam się jak bóbr,mąż mnie pocieszał a ja nie mogłam się uspokoić....

bedzie dobrze, z 2 razy kichniesz i dzidzia wypadnie zobaczysz

[Ma_majka]

Napisane przez asia84

A może być zasłona?

Załatwiłaś mnie

Pokrzywka ja nie mam poduszki do karmienia, w ogóle nie wiem czemu ona ma służyć Nie używałam i nie widzę potrzeby

[ImmortalWoman]

Napisane przez Ma_majka

Załatwiłaś mnie

Pokrzywka ja nie mam poduszki do karmienia, w ogóle nie wiem czemu ona ma służyć Nie używałam i nie widzę potrzeby

ja tez nie mam... mój niezawodny rożek mi wystarczy

[gusiak23]

DeKajka, super, ze już jesteście w domku troszkę zazdroszczę. Byłaś bardzo dzielna. Adaś boski, super ma fryzurkę

Napisane przez T'ai

uwaga teraz czas na moje pytania
czy bierzecie podkłady na łóżko po porodzie takie 60x90?
u mnie do szpitala nie wymagają ale może przydadzą się w domu?
?

ja mam kupione. Niby nie wymagają, ale dla własnego komfortu

Napisane przez judkama

takich w ogole podkladow nie kupowalam, mam w domu tylko do przewijania na przewijak, w szpitalu zmieniaja wiec po co

no właśnie niekoniecznie, bo np u mnie w szpitalu nie wymagają, nie dają i nie zmienia. Więc masz przyjemność leżeć we własnej krwi jak nie masz

Napisane przez Ma_majka

Wiadomość od Happy Eve:

Jestem po obchodzie. Będą zmierzać do porodu ale nie na siłę. Zaraz podadzą trochę oksytocyny żeby sprawdzić jak mały zareaguje. Mam być na czczo na wszelki wypadek gdyby trzeba było ciąć. Pozdrowienia dla dziewczyn.

Napisane przez halwaya

Płaski brzuch Dekajki

to jest pomysła na nazwę wątku

Napisane przez ImmortalWoman

Torby spakowane, mamy podjarane.. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci

Immortal, jesteś boska

Napisane przez Ma_majka

Może coś z kutasikiem

ooooo, to byśmy miały podglądalność

[Pokrzywka19]

Napisane przez Ma_majka

Załatwiłaś mnie

Pokrzywka ja nie mam poduszki do karmienia, w ogóle nie wiem czemu ona ma służyć Nie używałam i nie widzę potrzeby

Mówisz ?? Zbędny wydatek ? lepiej w coś innego zainwestować ?

[gusiak23]

Napisane przez Ma_majka

Załatwiłaś mnie

Pokrzywka ja nie mam poduszki do karmienia, w ogóle nie wiem czemu ona ma służyć Nie używałam i nie widzę potrzeby

ja też nie mam poduszki i nie zamierzam kupować

Napisane przez ImmortalWoman

ja tez nie mam... mój niezawodny rożek mi wystarczy

a mój rożek po wypraniu i wyprasowaniu schudł i już nie jest taki fajny

[judkama]

Napisane przez gusiak23

no właśnie niekoniecznie, bo np u mnie w szpitalu nie wymagają, nie dają i nie zmienia. Więc masz przyjemność leżeć we własnej krwi jak nie masz

u mnie salowa 2 razy dziennie sie pyta czy cos zmienic w poscieli

ale w sumie ja łożka jakos nie pobrudzilam, non stop tylko te podpachy zmienialam

[emylka86]

na fb dodaje pare moich fotek z sesji brzuszkowej : )

[Sola1]

Napisane przez Gabi2

[/COLOR]info z FB od Annaef "Melduje, że na wczorajszym KTG wyszly mi ogromne skurcze Nawet takie 100% a ja nic nie czulam. Nic. Zero bolu. Musze wiec zostac do porodu w Czestochowie, bo jak p. dr powiedziala: moze się zaczac w kazdej chwili. Teraz wizyta w czwt i jeśli się uda to jeszcze w pon. Moja corcia wazy już 3120 i podobno jest bardzo dluga. Przestraszylam się wczoraj, że to już... Na forum pojawie się pewnie dopiero z Malutka "

Trzymam kciuki

Napisane przez musso4

ja mam dzisiaj wizytę, ale dopiero o 18:50

Napisane przez Gabi2

[/COLOR]Z innej beczki, co sądzicie o takich urzadzonkach podgrzewaczo sterylizator
http://allegro.pl/promocja-podgrzewa...722136773.html
Nie wiedziałam nawet ze cos takiego jest, są nawet tańsze za 50 zł

Tutaj akurat masz połączenie jednego i drugiego.
Ja się kiedyś pytałam dziewczyn o samą sterylizację i będę robić tak jak któraś poradziła - jak będę korzystać na co dzień z butelek to będę wyparzała po użyciu, a sterylizację czyli wygotowanie we wrzątku przez kilka minut, gdzieś raz na tydzień. Podobno nie ma co przesadzać z tą sterylizacją.

Jeśli chodzi o sam podgrzewacz - to nie mam pojęcia.

Ja póki co planuję karmić piersią, więc narazie daruję sobie takie urządzenia, bo nie wiem czy w ogóle będę na początku korzystać z butelek.

Napisane przez T'ai

uwaga teraz czas na moje pytania
czy bierzecie podkłady na łóżko po porodzie takie 60x90?
u mnie do szpitala nie wymagają ale może przydadzą się w domu?

jak się karmi dziecko butlą to można przegotować kranówę czy trzeba wodę mineralną?
jak się podaje dziecku wodę to picia to tak samo - można kranówkę przegotowywać czy trzeba mineralną? a może zwykłą mineralną można podać?

Odnośnie podkładów to podobno dobrze mieć w domu coś ochronnego, żeby nie pobrudzić łóżka.

Napisane przez DeKajka

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..

Opis porodu .
A wiec tak :
2 listopada od rana zaczely mi sie skurcze .. na tyle bolesne ze czasem nie szlo sie wyprostowac no ale do zniesienia . Zreszta pisalam wtedy na forum to wszystko wiecie . Wieczorem przyjechali moi rodzice i mimo ze mowilam ze czuje ze dzisiaj urodze smiali sie ze mnie ze to te przepowiadajace ., A ja wiedzialam swoje . Ok 18 pojchali a ja zadwonilam po TŻeta zeby wyszedl wczensiej z pracy . Skurcze nieregularne . co 10 , 7 , 5 minut . Dopiero jak zaczely mnie lapac tak bolesne ze zwijalam sie z bolu pojechalismy na IP. Tam badanie . rozwarcie na 2 palce . lewatywa i na oddzial . Podlaczyli mnie pod KTG . skurcze byly ale slysze ze lekarz mowi ze do domu bo przepowiadajace a ja sie zwijam z bolu .. Myslalam ze go zabije ! w miedzyczasie dziewczyna rodzi . steknele i juz bylo slychac dziecko . mysle sobie fajnie . moge tak rodzic . Potem rozwarcie zaczynalo sie powiekszac co pol centymetra wiec na fotel porodowy . No i sie zaczelo . Bole nie do wytrzymania a tam ciagle ledwo ledwo co pol centymetra . Nie pomagalo nic . ani gaz , ani znieczelunie w dupę ani nawet jakies silne w kroplowce . Nic . pilka bardzije przeszkadzala niz pomagala . wrzeszaczlam jak glupia . chcialam zeby mnie zabili . Jak bylo juz 8 cm to blagalam o cesarke . slychac mnie bylo na calym oddziale a polozna ciagle '' Pani Karolino pani caly oddzial pobudzila , nie krzyczec - oddychac '' Oddychanie mi przeszkadzalo . Przy 8 cm mialam juz parte . Krzycze do niej ze mam parte a ta mowi ze dobrze . Ja wrzeszcze ze kupe zrobie a ta mowi '' smialo '' cos tam polecailo ale niewiele . wody zaczely chlustac .. Wreszcie 10 cm . przemy . ! Naciela mnie , niby na skurczu ale poczulam . Rozciaga mnie tam z calej sily i czuje ze mnie rozrywa . ale czuje tez ze glowka adasia miedzy nogami . 4 parte i wyskoczyl . Reszta poszla juz gladko . czulam jak mi brzuch opada . normalnie wszystko jakby wyplynelo ze mnie . 10 puknktow . 3 kg , 54 cm . Mowia ze dlugi jak na swoja wage ze bedzie wysoki Dali mi go na piersi . slodki .. sliczny . przepiekny .. wpatrzony we mnie . moje cudo . Z tej radosci zaczelam łapac polozna za reke plakac i dziekowac jej za synka . No i przepraszac za moje wrzaski . Potem przyszedl lekarz , urodzialm lozysko , szycie i z synkiem na sale . Lacznie ok 6 godzin odkad przyjechalismy .. Mnie nicnie bylo . odrazu sama wstalam , czulam sie wysmienicie . Dziewczyny na sali mowily ze bylo mnie slychac w calym szpitalu Adas ladnie sie przyssal i usnal . Potem na drugi dzien juz malo ciagnal wiec go dokarmialam z kieliszka . no i nie karmimy piersia . dokarmiamy sie modyfikowanym i moim odciagnietym . Ogolnie jest grzeczny ale jak kupka go meczy to placze biedulka . Ale potrafi przespac cala noc i tylko na jedzenie sie budzimy . Ogolnie powiem tak : Mialam straszny porod , masakryczny wrecz , nie zapomnialam o bolu ale mam mojego synka . dla niego WARTO BYLO

Moje rady dla was : Zabierzcie ze soba do szpitala z 5 paczek podkladow poporodowych . Mnie ich ciagle brakowalo

Wybaczcie ze to takie chaotyczne ale korzystam ze mlody spi ..
Wstawiam fotki Adaska ..

A i co najlepsze . nic mi z brzuszka nie zostalo . Zupelnie plaski jak przed ciaza .. zaleta malego brzusia w ciazy

Super opis Synuś śliczny

Napisane przez Ma_majka

Wiadomość od Happy Eve:

Jestem po obchodzie. Będą zmierzać do porodu ale nie na siłę. Zaraz podadzą trochę oksytocyny żeby sprawdzić jak mały zareaguje. Mam być na czczo na wszelki wypadek gdyby trzeba było ciąć. Pozdrowienia dla dziewczyn.

Trzymam kciuki

[Dorisp]

Napisane przez karolla12

a co do porodu,to wczoraj ni z tego ni z owego zaczęłam się strasznie bać,rozryczałam się jak bóbr,mąż mnie pocieszał a ja nie mogłam się uspokoić....

Nie martw się, mnie przerażenie ogarnęło w tamtym tyg i trwało kilka dni, nie mogłam o niczym innym mysleć. Na pewno ci przejdzie

Napisane przez gusiak23

ja mam kupione. Niby nie wymagają, ale dla własnego komfortu


no właśnie niekoniecznie, bo np u mnie w szpitalu nie wymagają, nie dają i nie zmienia. Więc masz przyjemność leżeć we własnej krwi jak nie masz

No własnie, u nas też nie wymagają ale wolę wziąć bo jak nie dadzą, albo będą rzadko zmieniać.

Napisane przez ImmortalWoman

Torby spakowane, mamy podjarane.. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci

No to tytuł mamy ??!!

[halwaya]

Napisane przez Mystiquee

Mój narwany i zdziczały gin na pewno od razu wywali mnie na oddział jak do 26 nie urodzę... Z resztą już mi oznajmił, że wtedy to ja już będę po porodzie...

Moja położna natomiast podkreśla jak to oni chcą by wszystko się samo naturalnie zaczęło.. dupa.. jak mi nie wywołają to ja chyba dziecko dwuletnei urodze

[ImmortalWoman]

Napisane przez halwaya

Moja położna natomiast podkreśla jak to oni chcą by wszystko się samo naturalnie zaczęło.. dupa.. jak mi nie wywołają to ja chyba dziecko dwuletnei urodze

hmmm może nawet i lepiej :haha:

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

co dziś na obiad?

[Pokrzywka19]

Napisane przez emylka86

na fb dodaje pare moich fotek z sesji brzuszkowej : )

Szkoda nie wszystkie mamy fb

[judkama]

Napisane przez halwaya

Moja położna natomiast podkreśla jak to oni chcą by wszystko się samo naturalnie zaczęło.. dupa.. jak mi nie wywołają to ja chyba dziecko dwuletnei urodze

ej to by nie bylo takie glupie
praktycznie juz o najgorszym zabkowaniu, karmieniu, juz mozna sie dogadac, tylko wtedy bunt dwulatka jest, to znow moze by nie chcialo wyjsc

[hania207]

dzisiaj zaczynamy 34 tc, chyba czas sie brać za pranie i prasowanie ubranek
na razie mam ogarnięte tylko tetrówki

Napisane przez DeKajka

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..

Opis porodu .
A wiec tak :
2 listopada od rana zaczely mi sie skurcze .. na tyle bolesne ze czasem nie szlo sie wyprostowac no ale do zniesienia . Zreszta pisalam wtedy na forum to wszystko wiecie . Wieczorem przyjechali moi rodzice i mimo ze mowilam ze czuje ze dzisiaj urodze smiali sie ze mnie ze to te przepowiadajace ., A ja wiedzialam swoje . Ok 18 pojchali a ja zadwonilam po TŻeta zeby wyszedl wczensiej z pracy . Skurcze nieregularne . co 10 , 7 , 5 minut . Dopiero jak zaczely mnie lapac tak bolesne ze zwijalam sie z bolu pojechalismy na IP. Tam badanie . rozwarcie na 2 palce . lewatywa i na oddzial . Podlaczyli mnie pod KTG . skurcze byly ale slysze ze lekarz mowi ze do domu bo przepowiadajace a ja sie zwijam z bolu .. Myslalam ze go zabije ! w miedzyczasie dziewczyna rodzi . steknele i juz bylo slychac dziecko . mysle sobie fajnie . moge tak rodzic . Potem rozwarcie zaczynalo sie powiekszac co pol centymetra wiec na fotel porodowy . No i sie zaczelo . Bole nie do wytrzymania a tam ciagle ledwo ledwo co pol centymetra . Nie pomagalo nic . ani gaz , ani znieczelunie w dupę ani nawet jakies silne w kroplowce . Nic . pilka bardzije przeszkadzala niz pomagala . wrzeszaczlam jak glupia . chcialam zeby mnie zabili . Jak bylo juz 8 cm to blagalam o cesarke . slychac mnie bylo na calym oddziale a polozna ciagle '' Pani Karolino pani caly oddzial pobudzila , nie krzyczec - oddychac '' Oddychanie mi przeszkadzalo . Przy 8 cm mialam juz parte . Krzycze do niej ze mam parte a ta mowi ze dobrze . Ja wrzeszcze ze kupe zrobie a ta mowi '' smialo '' cos tam polecailo ale niewiele . wody zaczely chlustac .. Wreszcie 10 cm . przemy . ! Naciela mnie , niby na skurczu ale poczulam . Rozciaga mnie tam z calej sily i czuje ze mnie rozrywa . ale czuje tez ze glowka adasia miedzy nogami . 4 parte i wyskoczyl . Reszta poszla juz gladko . czulam jak mi brzuch opada . normalnie wszystko jakby wyplynelo ze mnie . 10 puknktow . 3 kg , 54 cm . Mowia ze dlugi jak na swoja wage ze bedzie wysoki Dali mi go na piersi . slodki .. sliczny . przepiekny .. wpatrzony we mnie . moje cudo . Z tej radosci zaczelam łapac polozna za reke plakac i dziekowac jej za synka . No i przepraszac za moje wrzaski . Potem przyszedl lekarz , urodzialm lozysko , szycie i z synkiem na sale . Lacznie ok 6 godzin odkad przyjechalismy .. Mnie nicnie bylo . odrazu sama wstalam , czulam sie wysmienicie . Dziewczyny na sali mowily ze bylo mnie slychac w calym szpitalu Adas ladnie sie przyssal i usnal . Potem na drugi dzien juz malo ciagnal wiec go dokarmialam z kieliszka . no i nie karmimy piersia . dokarmiamy sie modyfikowanym i moim odciagnietym . Ogolnie jest grzeczny ale jak kupka go meczy to placze biedulka . Ale potrafi przespac cala noc i tylko na jedzenie sie budzimy . Ogolnie powiem tak : Mialam straszny porod , masakryczny wrecz , nie zapomnialam o bolu ale mam mojego synka . dla niego WARTO BYLO

Moje rady dla was : Zabierzcie ze soba do szpitala z 5 paczek podkladow poporodowych . Mnie ich ciagle brakowalo

Wybaczcie ze to takie chaotyczne ale korzystam ze mlody spi ..
Wstawiam fotki Adaska ..

A i co najlepsze . nic mi z brzuszka nie zostalo . Zupelnie plaski jak przed ciaza .. zaleta malego brzusia w ciazy

śliczny synuś

Napisane przez Ma_majka

Wiadomość od Happy Eve:

Jestem po obchodzie. Będą zmierzać do porodu ale nie na siłę. Zaraz podadzą trochę oksytocyny żeby sprawdzić jak mały zareaguje. Mam być na czczo na wszelki wypadek gdyby trzeba było ciąć. Pozdrowienia dla dziewczyn.

Napisane przez ImmortalWoman

Torby spakowane, mamy podjarane.. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci

fajny tytuł