Koty- część V

[motylek1007]

Napisane przez iwona1110

Uwaga wizualizacja - Monika z Sonia na usg u doktora Niziołka
Doktor N - No teraz zbadamy pacjentkę - Soniu proszę grzecznie się położyć na kozetce.
Monika - Panie doktorze ale najpierw ja
Doktor N - pani Monika badam pacjentów na czterech łapkach
Monika - Panie doktorze ale ja muszę wiedzieć czy to Sonika nie zaboli - poza tym sprawdzę czy ma pan ciepłe łapki bo Sonia nie lubi zimnych

boskie i jakie prawdziwe

[Malla]

Iwona, padłam!

[monika_sonia]

Napisane przez motylek1007

ale maleństwa

-----------

Iwona usg to inny doktor będzie robił , dialog nie pasuje.

Ok, przyznaję, jak chipowałam koty to chciałam być pierwsza ().

[stasiek]

Napisane przez Nimfa20

A moje nie lubią ryby. Cham uznaje tylko kurczaka.

moj ryby uwielbia, kurczaka tak normalnie. Chetniej je wolowine.

Napisane przez Magda_84

daj linka
jak długo go masz? czy bardzo sie zniszczył?

krotko mam (okolo pol roku), dlatego o wytrzymalosci duzo powiedziec nie moge. Nie widac zadnych zniszczen poki co, ale mowie, krotko go mam. Mam ten:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/drap...y_sufitu/77493


Jakbym teraz miala wybierac, to zagonilabym TZta do roboty i bylby drapak handmade, wzorowany na Rybiorkowym

Napisane przez iwona1110

To ja dam Wam to szukałam na tym zdjęciu kota chyba z godzine i dopiero na telefonie go dojrzałam

ja nadal nie widze

--

czy wasze koty tez maja taki szal na aportowanie?? Siedze w domu na chorobowym i maly ciagle mi pilki nosi, a to czy w lozku leze czy wstane, rzucic pilke trzeba nie ma zmiluj

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez iwona1110

Uwaga wizualizacja - Monika z Sonia na usg u doktora Niziołka
Doktor N - No teraz zbadamy pacjentkę - Soniu proszę grzecznie się położyć na kozetce.
Monika - Panie doktorze ale najpierw ja
Doktor N - pani Monika badam pacjentów na czterech łapkach
Monika - Panie doktorze ale ja muszę wiedzieć czy to Sonika nie zaboli - poza tym sprawdzę czy ma pan ciepłe łapki bo Sonia nie lubi zimnych

poplakalam sie

[monika_sonia]

Napisane przez motylek1007

boskie i jakie prawdziwe

Napisane przez Malla

Iwona, padłam!

Napisane przez stasiek

poplakalam sie

[iwona1110]

Napisane przez monika_sonia

Pseplasam

[stasiek]

Czesc z was ma doswiadczenia z fundacjami dajacymi do adopcji (marea, Malla??? ktos inny???). Mozecie mi przyblizyc jak to wyglada? Powiedzmy, ze skontaktowalam sie, dostalam formularz przedadopcyjny, dlugi na 4 strony A4... wypelnilam, wyslalam.

i jak wyglada to dalej? analizuja odpowiedzi i odrzucaja, bo ktos ma np. za male mieszkanie, albo za duzo pracuje, albo nie pracuje, albo wynajmuje mieszkanie, a nie jest wlasnosciowe, albo wyjezdza na wakacje?

[monika_sonia]

Napisane przez iwona1110

Pseplasam

Taaa najpierw mnie tu parodiuje, a później przeprasza . Na przeprosiny to jedynie zdjęcie Horusa i Ambry .

[iwona1110]

Napisane przez monika_sonia

Taaa najpierw mnie tu parodiuje, a później przeprasza . Na przeprosiny to jedynie zdjęcie Horusa i Ambry .

Się zrobi Prze Pani I nie parodiuje - jesteś najlepszą opiekunką kotów jaką znam wiec troszkę mnie poniosło

[monika_sonia]

Napisane przez iwona1110

Się zrobi Prze Pani I nie parodiuje - jesteś najlepszą opiekunką kotów jaką znam wiec troszkę mnie poniosło

I jeszcze się podlizuje !

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez Tamka06

hej! jakieś 2 m-ce temu przeprowadziłam się do nowego mieszkania. Mieszkanie jest dla Nas za duże, więc kot dostał swój pokój, ale od jakiegoś tygodnia mamy problem. Julian zaczął skakać w środku nocy na drzwi od pokoju. W dzień jest dość aktywny, albo bawi się zabawkami, albo gania za rybkami w akwarium, albo My się z nim bawimy. W każdym bądź razie ma wszystko czego potrzebuje. Jak myślicie jaki może być powód tego i jak go tego oduczyć?

A król Julian ciachnięty ?
Skacze na drzwi, to znaczy, że drzwi są zamknięte? Nie da się ich po prostu otworzyć, żeby miał dostęp?

[aga_tka_2]

Napisane przez iwona1110

To ja dam Wam to szukałam na tym zdjęciu kota chyba z godzine i dopiero na telefonie go dojrzałam

Co do postu Moniki powyżej - uwierzcie jej wszystko testuje - nawet jedzenie dla kotek i lekarstwa więc drapak też

Iwona nie widzę tam kota
Ja czasami też testuję lekarstwa pod katem smaku kiedyś posłałam TŻ-ta po tabletki na robaki. Miał napisane na kartce jakie wziąć, a wetka mu inne dawała i on mówi, że żona tych nie kazała brać, bo są gorzkie, a wetka na to skąd ja wiem, a mąż, że próbowałam No i nasza pani wet miała ze mnie ubaw.

Napisane przez iwona1110

Uwaga wizualizacja - Monika z Sonia na usg u doktora Niziołka
Doktor N - No teraz zbadamy pacjentkę - Soniu proszę grzecznie się położyć na kozetce.
Monika - Panie doktorze ale najpierw ja
Doktor N - pani Monika badam pacjentów na czterech łapkach
Monika - Panie doktorze ale ja muszę wiedzieć czy to Sonika nie zaboli - poza tym sprawdzę czy ma pan ciepłe łapki bo Sonia nie lubi zimnych

Następnym razem proszę o ostrzeżenie, bo mało co monitora kawą nie oplułam

A tak na serio... poszliśmy kiedyś z naszą Elą do wetki i okazało się, że jednego kła dolnego ma tak zepsutego, że trzeba wyrwać, a że ruszał się na wszystkie strony to pani doktor chwyciła ząb palcami i ciągnie a ja już cała w panice, że kotu krzywdę straszną robią i mówię żeby dała Eli znieczulenie a wetka, że nie będzie kota usypiać żeby wyjąć zęba, który lada dzień sam wyleci. Na co ja powiedziałam, że nie narkozę tylko takie znieczulenie jak u dentysty do rwania dają

[monika_sonia]

Napisane przez aga_tka_2

Ja czasami też testuję lekarstwa pod katem smaku

O, nie jestem sama .
Ktoś jeszcze ?

Napisane przez aga_tka_2

mówię żeby dała Eli znieczulenie a wetka, że nie będzie kota usypiać żeby wyjąć zęba, który lada dzień sam wyleci. Na co ja powiedziałam, że nie narkozę tylko takie znieczulenie jak u dentysty do rwania dają

A nie ma takich

Mrysi wet pamiętam dał taką fajną narkozę/głupiego jasia, spała ale była cały czas przytomna, taka płytka narkoza.

[iwona1110]

Monika i popsułaś zabawęJa się z tym kotem godzinę męczyłam i za Chiny ludowe go nie widziałam

[aga_tka_2]

Napisane przez monika_sonia

A nie ma takich

Nie wiem sądząc po minie wetki chyba nie. A ten ząb to naprawdę wyszedł beż żadnych problemów

[monika_sonia]

Napisane przez aga_tka_2

Nie wiem sądząc po minie wetki chyba nie. A ten ząb to naprawdę wyszedł beż żadnych problemów

Spoko nie przejmuj się . Ja jak polowałam na Milkę to wcześniej do weta zadzwoniłam, żeby przyjechał ze strzelbą i nabojami-usypiaczami to mi powiedział, że się filmów naoglądałam . Musiałam ją złowić.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez iwona1110

Monika i popsułaś zabawęJa się z tym kotem godzinę męczyłam i za Chiny ludowe go nie widziałam

A Horus i Ambra i obiecane zdjęcie to przepraszam bardzo - gdzie ?

[iwona1110]

Napisane przez monika_sonia

A Horus i Ambra i obiecane zdjęcie to przepraszam bardzo - gdzie ?

Tu

[aga_tka_2]

Napisane przez monika_sonia

Spoko nie przejmuj się . Ja jak polowałam na Milkę to wcześniej do weta zadzwoniłam, żeby przyjechał ze strzelbą i nabojami-usypiaczami to mi powiedział, że się filmów naoglądałam . Musiałam ją złowić.

nie przyszłoby mi to do głowy

Napisane przez iwona1110

Monika i popsułaś zabawęJa się z tym kotem godzinę męczyłam i za Chiny ludowe go nie widziałam

ja nadal go nie widzę

Napisane przez iwona1110

Tu

ale one paczą

[stasiek]

Poprzedni post juz nieaktualny

W piatek odbieram koteczke
Normalnie prawie sie poryczalam z wrazenia

Musze kupic Feliway do kontaktu koniecznie.

[monika_sonia]

Napisane przez iwona1110

tu

:d

[esfira]

Napisane przez stasiek

Poprzedni post juz nieaktualny

W piatek odbieram koteczke
Normalnie prawie sie poryczalam z wrazenia

Musze kupic Feliway do kontaktu koniecznie.

a jaka koteczka?

[monika_sonia]

Napisane przez aga_tka_2

nie przyszłoby mi to do głowy

Hehe .

Napisane przez aga_tka_2

a nadal go nie widzę

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez stasiek

Poprzedni post juz nieaktualny

W piatek odbieram koteczke
Normalnie prawie sie poryczalam z wrazenia

Musze kupic Feliway do kontaktu koniecznie.

Gratuluję .

[Malla]

Stasiek - mi jedna fundacja przypisała na podstawie ankiety dorosłego, wiecznie śpiącego kota, bo mieszkam sama i dużo pracuję. Chciałam towarzysza, a nie ozdobę, więc z innej bez problemu wzięłam podlotka.

Pisz o kici!

[Nimfa20]

Napisane przez monika_sonia

1. A chcesz ubezpieczyć?
Psy czy koty?

Ja na pewno bym ubezpieczyła, ale zagranicą, w Polsce to naprawdę słoik się lepiej sprawdza . Np teraz jak jadę do kardiologa i na usg to ze słoika wyciągnę, a takie pzu cztery łapy by mi na to nie dało .

2. Ten całodobowy monitoring nie jest śmieszny .

A reszta --> .

Zastanawiam się. Koty by się 'opłacało'. Kiedyś czytałam, że psów powyżej 7 r.ż. się nie ubezpiecza, więc moje by się nie załapały.

W koszty leczenia nie wlicza się chorób, urazów itd, które już zwierzęta mają (np. kaszaki , brodawki Majla- tylko operacja je usunie).
Z drugiej strony Majlo miał 2 lata temu zerwane wiązadło, a to może się odnowić.

Ale faktycznie, z kolejnej, jak już pracuję, to chyba raczej nie powinno byc problemu z opłaceniem.

Może jednak sobie odpuszczę?


2. Moim zdaniem ten jeden kot jest prawdziwy, reszta to montaż.

---------- Dopisano o 05:28 ---------- Poprzedni post napisano o 05:20 ----------

Napisane przez Tamka06

hej! jakieś 2 m-ce temu przeprowadziłam się do nowego mieszkania. Mieszkanie jest dla Nas za duże, więc kot dostał swój pokój, ale od jakiegoś tygodnia mamy problem. Julian zaczął skakać w środku nocy na drzwi od pokoju. W dzień jest dość aktywny, albo bawi się zabawkami, albo gania za rybkami w akwarium, albo My się z nim bawimy. W każdym bądź razie ma wszystko czego potrzebuje. Jak myślicie jaki może być powód tego i jak go tego oduczyć?

Jeśli to kociak to normalne zachowanie. Nie ma w tym nic dziwnego. Jeśli to dorosły kot... to też nie.
Mój Cham ma 3 lata, a dzisiaj pierwszy raz odkąd mam nową szafę w pokoju, próbował na nią skoczyć. Na górze stoi drukarka, więc miał szczęście, że na niego nie spadła

Czasem niewiedza niektórych jest rozbrajająca. Jak czytałam w gazecie o psach, było napisane tak:

' Jak kilkomiesięczne dziecko bierze wszystko do buzi , ucząc się w ten sposób, żadnemu rodzicowi do głowy nie przyjdzie, by jechać z nim do specjalisty. Jeśli to szczeniak wszystko gryzie, właściciele doszukują się w nim problemów behawioralnych, chorób itd.'

Tak to mniej więcej szło. Prawda, nie?

Tamka06 to nie do Ciebie, takie ogólne spostrzeżenie


---------- Dopisano o 05:32 ---------- Poprzedni post napisano o 05:28 ----------

Napisane przez stasiek

moj ryby uwielbia, kurczaka tak normalnie. Chetniej je wolowine.

A ja spróbuję kupić suche z rybą, z dobrym składem jakimś. Do tej pory ze 2-3 razy wzięłam tańsze, żeby sprawdzić czy będzie jadł. Może jednak jakaś lepsza karma mu posmakuje?

---------- Dopisano o 05:36 ---------- Poprzedni post napisano o 05:32 ----------

Napisane przez iwona1110

Tu

Ciekawe, czy mój niewdzięcznik doceniłby taki zakup. Mam na myśli drapak

---------- Dopisano o 05:36 ---------- Poprzedni post napisano o 05:36 ----------

Napisane przez stasiek

Poprzedni post juz nieaktualny

W piatek odbieram koteczke
Normalnie prawie sie poryczalam z wrazenia

Musze kupic Feliway do kontaktu koniecznie.

Czekam na relacje co i jak

I co, nie lepiej siedzieć w chacie?

[aga_tka_2]

Napisane przez Nimfa20

I co, nie lepiej siedzieć w chacie?

Jasne, że lepiej szkoda tylko, że nie wszystkie koty mają taką możliwość

[Magda_84]

Dziewczyny ponawiam pytanie. Macie drapaki, które możecie polecić? wiem że rufi są super, ale nie mam tyle kasy, więc szukam czegoś tańszego, ale też niezłej jakości

[iwona1110]

Napisane przez Magda_84

Dziewczyny ponawiam pytanie. Macie drapaki, które możecie polecić? wiem że rufi są super, ale nie mam tyle kasy, więc szukam czegoś tańszego, ale też niezłej jakości

Ja mam dwa Rufi i jeden z zooplusa. Skoro rufi za drogie ( co rozumiem ) to zostaje jakiś sklep internetowy lub stacjonarny. Nie wiem czy one mają jakiegoś konkretnego producenta.
Z zooplusa mam ten http://www.zooplus.pl/shop/koty/drap...i/160_cm/32055
Ma rok i raczej tej zimy nie przetrzyma bo zaczął się rozklejać. Mam wrażenie że koty na zdjęciach z drapakami są jakieś pomniejszone bo Horus po kilku miesiącach przestał się na nim mieścić. Boją się też że się przewróci jak koty skaczą.
Teraz kosztuje 179 zł ale ja płaciłam wyższą cenę 349 zł. Za dwa takie drapaki mam jeden rufi.
Moje koty drapak używają - skaczą po nim, drapią. On nie ma służyć tylko do leżenia więc powinien być stabilny.

[monika_sonia]

Napisane przez Magda_84

Dziewczyny ponawiam pytanie. Macie drapaki, które możecie polecić? wiem że rufi są super, ale nie mam tyle kasy, więc szukam czegoś tańszego, ale też niezłej jakości

Ja mam Rufi.
Dzięki Iwonie nie zmarnowałam czterech stów niepotrzebnie na drapak, który małpy by rozwaliły w miesiąc, tylko od razu zamówiłam stabilny drapak , który myślę, że ma szanse służyć nam przez jeszcze co najmniej 10 lat.
Jak zużyje się słupek, to mogę zamówić tylko słupek, jak potargają hamak, to mogę sam pokrowiec zamówić. Pewnie jakbym chciała, to dałoby się ten drapak rozbudować albo wykorzystać części z niego do nowego drapaka.
Cena jest odstraszająca, ale jak pomyślałam, że co roku bym zamawiała nowy drapak z all a stary wyrzucała to już cena nie była aż tak straszna.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez Nimfa20

Zastanawiam się. Koty by się 'opłacało'. Kiedyś czytałam, że psów powyżej 7 r.ż. się nie ubezpiecza, więc moje by się nie załapały.

W koszty leczenia nie wlicza się chorób, urazów itd, które już zwierzęta mają (np. kaszaki , brodawki Majla- tylko operacja je usunie).
Z drugiej strony Majlo miał 2 lata temu zerwane wiązadło, a to może się odnowić.

Ale faktycznie, z kolejnej, jak już pracuję, to chyba raczej nie powinno byc problemu z opłaceniem.

Może jednak sobie odpuszczę?

Nie wiem w którym miejscu się opłaca .

Ubezpieczyciel nie obejmie swą odpowiedzialnością kosztów powstałych na skutek:

• leczenia schorzeń, które istniały już przed wykupieniem polisy,
• zachorowań wynikłych z zaniedbania szczepień ochronnych,
• zabiegów dentystycznych,
• kosztów rehabilitacji lub protez,
• dojazdu lekarza weterynarii do chorego zwierzęcia lub też dowozu zwierzęcia do kliniki
• oraz schorzeń wyrządzonych umyślnie lub powstałych na skutek rażącego niedbalstwa właściciela czworonoga.

Co by nie było - mogą Ci udowodnić, że zwierzę chorowało na to już przed wykupieniem ubezpieczenia, ale o tym nie wiedziałaś, bo nie zrobiłaś w tym kierunku badań.

Ciekawe, czy zwracają koszty szczepienia, odrobaczenia i badań - pewnie nie .

Bardzo ciekawe, bo koty często mają problemy z ząbkami prędzej czy później, a nie jest to "schorzenie, które istniało przed wykupieniem polisy"...

To mi się najmniej podoba - jak Ci futro tfu tfu wpadnie pod samochód czy tak jak Milka dopadnie je coś, to za operacje może i zwrócą, ale za rehabilitację długą i kosztowną już nie...

Ja to więcej na dojazdy wydaję niż na weta .

Co by się nie stało - mogą powiedzieć, że to przez Twoje zaniedbanie .

---------
To się pobawiłam kolorkami .
---------

Prawie pewna jestem, że by narzucili lecznicę albo ubezpieczenie nie obejmowałoby wszystkich zabiegów, lekarstw.


Może jest tu ktoś/zagląda tu ktoś, kto pracuje w ubezpieczeniach i może napisać, czy mam złe wyobrażenia na temat ubezpieczeń i tak naprawdę wszystko jest cudownie, a jak zwierzak chory to sypią złotem pod nogi ?

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Ja na niebiesko.

Odpowiedzialność PZU SA nie obejmuje też kosztów

badań kontrolnych i opieki lekarskiej
Wiedziałam .

badań zbędnych dla rozpoznania lub leczenia
Każde badanie może być zbędne, jak okaże się, że Sonia ma zdrowe serce, to badanie u kardiologa można nazwać "zbędnym" ?

zaginięcia, kradzieży lub rabunku zwierzęcia;
Musisz mieć mieszkanie ubezpieczone.

zaniedbań żywieniowych wynikających z niedokarmienia lub karmienia nieodpowiednią karmą;
Ciekawe jaka to jest odpowiednia karma - bez kitu - powiedzcie, że nie RC .

przewożenia zwierząt niezgodnie z obowiązującymi przepisami;
W razie wypadku samochodowego będzie, że transporter nie był zapięty czy coś ?

[ziazik]

Napisane przez iwona1110

Ja mam dwa Rufi i jeden z zooplusa. Skoro rufi za drogie ( co rozumiem ) to zostaje jakiś sklep internetowy lub stacjonarny. Nie wiem czy one mają jakiegoś konkretnego producenta.
Z zooplusa mam ten http://www.zooplus.pl/shop/koty/drap...i/160_cm/32055
Ma rok i raczej tej zimy nie przetrzyma bo zaczął się rozklejać. Mam wrażenie że koty na zdjęciach z drapakami są jakieś pomniejszone bo Horus po kilku miesiącach przestał się na nim mieścić. Boją się też że się przewróci jak koty skaczą.
Teraz kosztuje 179 zł ale ja płaciłam wyższą cenę 349 zł. Za dwa takie drapaki mam jeden rufi.
Moje koty drapak używają - skaczą po nim, drapią. On nie ma służyć tylko do leżenia więc powinien być stabilny.

Napisane przez monika_sonia

Ja mam Rufi.
Dzięki Iwonie nie zmarnowałam czterech stów niepotrzebnie na drapak, który małpy by rozwaliły w miesiąc, tylko od razu zamówiłam stabilny drapak , który myślę, że ma szanse służyć nam przez jeszcze co najmniej 10 lat.
Jak zużyje się słupek, to mogę zamówić tylko słupek, jak potargają hamak, to mogę sam pokrowiec zamówić. Pewnie jakbym chciała, to dałoby się ten drapak rozbudować albo wykorzystać części z niego do nowego drapaka.
Cena jest odstraszająca, ale jak pomyślałam, że co roku bym zamawiała nowy drapak z all a stary wyrzucała to już cena nie była aż tak straszna.

I dlatego też zdecydowałam się na rufi

[Magda_84]

ja właśnie przeglądam drapaki (w pracy). Iwona ten z zooplusa fajny, też go widziałam i cena teraz jest atrakcyjna, ale skoro piszesz że ma się rozlecieć to wydawanie nawet 200 zł jest stratą pieniędzy. Muszę sie zastanowić...

[iwona1110]

Napisane przez Magda_84

ja właśnie przeglądam drapaki (w pracy). Iwona ten z zooplusa fajny, też go widziałam i cena teraz jest atrakcyjna, ale skoro piszesz że ma się rozlecieć to wydawanie nawet 200 zł jest stratą pieniędzy. Muszę sie zastanowić...

Nie wiem jak duży jest Twój kot i czy jest aktywny czy raczej spokojny. Kupiłam drapak z zooplusa jak jeszcze nie miałam kota. Po kilku miesiącach zobaczyłam że jest dla niego za mały, nie miał nawet gdzie poleżeć bo platformy były małe i on się nie mieścił. Sznurki sizalowe się obwiesiły i są całe podrapane ( no do tego to służy ale wyglądają niezbyt fajnie ) drapak się chwieje. Horus go nie przewrócił ale Ambra to żywioł i boję się że się przewróci. Budki nie używają wcale. Drapak ostatecznie stoi na balkonie - teraz go do domu wzięłam no bo pogoda nie sprzyja. Jeżeli poczekasz chwilę to nagram nowe filmiki i wstawię na youtuba żebyś mogła porównać Monice to pomogło.
Wiem że rufi tani nie jest - ale naprawdę posłuży lata. I mój sufitowy kosztował 780 zł. Teraz dokupiłam drugi hamak żeby oba koty miały wygodnie.