Operacje nosa - zbiorczy!

[kasiastryj]

Napisane przez someoneee

Witam Wiec mam takie pytanie. Mam 14 lat i chciałbym się poddać operacji nosa, ponieważ mam garba. Słyszałem, że w tak młodym wieku nie powinno się robić, ponieważ może potem dojść do deformacji z takiego powodu, że nie przestał rosnąć. Ale wyczytałem, że jeżeli w tak młodym wieku jest już garbaty, więcej nie urośnie. Więc ktoś może siebie, lub kogoś polecić kto wykonuje takie operacje w Polsce? Proszę o wymianę swoich opinii o tym poniżej
W ZAŁĄCZNIKU SĄ ZDJĘCIA NOSA JAKI MAM,A JAKI CHCIAŁBYM MIEĆ PO OPERACJI.
PS. Jestem w agencji reklamowej, i przez właśnie nos, nie zostałem wybrany do bardzo dużej kampanii oraz filmu - a z tym mam zamiar wiązać swoje przyszłe życie.

właśnie przez takich dzieciom się w głowach przewraca. Zajmij sie nauką i pomyśl o fajnych studiach.

[kasiastryj]

muszę poprawić nos w fotoshopie i będę w reklamie

[anne001]

nie słuchaj niesi /kasi najlepiej zebyś porozmawiał ze specjalistą który się tym zajmuje, jakie są realne szanse na zmianę kształtu Twojego nosa, i czy jest w ogóle możliwosć w tym wieku wykonania zabiegu. zadzwon najlepiej do kliniki z Twojego miasta, i zapytaj się o kwestie wieku, czy w ogóle jest sens żebyś jechał na wizytę.

[kasiastryj]

w reklamie popracujesz do 30 a potem na bezrobocie bo będziesz za stary. Jesteś jeszcze bardzo młody a twój nos jest bez zastrzeżeń, zdjęcie sie powtarza.

[gagad]

Napisane przez tachada

Cześć, mam nieprzyjemność być posiadaczką nosa takiego jak ten na załączonym zdjęciu. Myślicie że sama jego operacja coś da? Powiedziano mi, że w moim przypadku ryzyko powikłań wyniosłoby ok. 16% - to bardzo dużo.

Poza tym mam wątpliwość, czy nowy, mniejszy i zgrabniejszy nos wyglądałby korzystnie na tle tak pucołowatej twarzy jak widać?

Na razie dopiero rozważam, chciałabym z ciekawości usłyszeć co inne dziewczyny zrobiłyby na moim miejscu z takim nieprzyjemnym problemem. A na decyzję o operacji przyjdzie pora, jak wreszcie uzbieram pieniądze, pozdrawiam .

Cześć,
Ja bym nie ruszała. Czy możesz wyjaśnić co oznacza ryzyko powikłań 16% i na jakiej podstawie oraz przez kogo (fachowiec,lekarz?) zostało ono oszacowane na ten właśnie próg?
Pozdrawiam

[estrawberry]

Witam wszystkich serdecznie,
czy ktoś z Was miał operację przegrody nosowej we Wrocławiu?
Zastanawiam się nad Szpitalem wojskowym lub Akademią Medyczną,ale słyszałam od lekarza,że w Wojskowym dają tylko znieczulenie miejscowe, a ja wolę ogólne,żeby nie być świadomą tego wszystkiego i po prostu obudzić się po.

Od 4lat mam problem z zapaleniem zatok. Zawsze jakoś dało się to znieść,dostawałam antybiotyk i na miesiąc miałam spokój, później były nawroty...I tak co jesień/zimę mam 4razy zapalenie zatok, mimo,że ciepło się ubieram... Byłam u laryngologa i powiedział mi,że jeśli chcę wyleczyć zatoki,to muszę iść na operację krzywej przegrody nosowej,bo mam dużą wadę i jeśli jej nie zoperuję,to nigdy tego nie wyleczę. Rozmawiałam z rodziną, sąsiadami,znajomym alergologiem i każdy mi odradzał tej operacji. Wszyscy mówili,że da się z tym żyć. Przyznałam im rację,aż do teraz...Od poniedziałku znów mam zapalenie zatok,ale jest gorzej niż kiedyś. W nocy nie mogę spać, nos mam cały zatkany, nie mogę oddychać przez nos, boli mnie głowa i gardło. Śpię po 3h dziennie i już mam tego dość. Nie chcę do końca życia się z tym męczyć ;( Stąd moje pytanie - który szpital we Wrocławiu polecacie? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź

[kasiastryj]

Napisane przez estrawberry

Witam wszystkich serdecznie,
czy ktoś z Was miał operację przegrody nosowej we Wrocławiu?
Zastanawiam się nad Szpitalem wojskowym lub Akademią Medyczną,ale słyszałam od lekarza,że w Wojskowym dają tylko znieczulenie miejscowe, a ja wolę ogólne,żeby nie być świadomą tego wszystkiego i po prostu obudzić się po.

Od 4lat mam problem z zapaleniem zatok. Zawsze jakoś dało się to znieść,dostawałam antybiotyk i na miesiąc miałam spokój, później były nawroty...I tak co jesień/zimę mam 4razy zapalenie zatok, mimo,że ciepło się ubieram... Byłam u laryngologa i powiedział mi,że jeśli chcę wyleczyć zatoki,to muszę iść na operację krzywej przegrody nosowej,bo mam dużą wadę i jeśli jej nie zoperuję,to nigdy tego nie wyleczę. Rozmawiałam z rodziną, sąsiadami,znajomym alergologiem i każdy mi odradzał tej operacji. Wszyscy mówili,że da się z tym żyć. Przyznałam im rację,aż do teraz...Od poniedziałku znów mam zapalenie zatok,ale jest gorzej niż kiedyś. W nocy nie mogę spać, nos mam cały zatkany, nie mogę oddychać przez nos, boli mnie głowa i gardło. Śpię po 3h dziennie i już mam tego dość. Nie chcę do końca życia się z tym męczyć ;( Stąd moje pytanie - który szpital we Wrocławiu polecacie? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź

ja miałam korektę nosa i miałam mieć wyprostowana przegrodę, niestety prześwietlenie RTG pokazało co innego, moja przegroda dalej jest krzywa.
Jeśli zdecydujesz się na zabieg zrób przed i po RTG.

[kasiastryj]

krzywy nos po operacji niewiele sie zmieni, asymetria zostaje, można jedynie niewiele zmniejszyć, wiem to z autopsji.

[tachada]

Nie byłam jeszcze na specjalistycznej konsultacji (tej za 250 zł heheh nawet tyle nie mam ). Ryzyko na 16% oszacował ktoś o nicku pskupin tym temacie:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=579818

Procent powikłań jest średnią z kilku wiodących klinik. W porównaniu np. z operacją powiększenia piersi to dużo - tutaj ryzyko nie przekracza 3%.

[anne001]

setony są najgorsze po tej operacji także głowa do góry a szwy naprawdę nie bolą, czasem coś tam szczypnie lekko,ale nie boli

[LepszaWersjaMnie]

Idę do Dr Skupina na operację
Kochana,też będę miała całkowitą korekcję,nie sądziłam,że możliwość powikłań podaję się w 16 % ;p Operacja nosa pomimo tego,że jest najczęściej robionym zabiegiem jest najbardziej skomplikowany i istnieje możliwość powikłań no i tego,że nos nie będzie taki jak sobie zamarzyłaś w 100 %, ( Twoje zdjecia ),ale będzie ładny Wiadomo,że później są większe lub mniejsze opuchlizny,które mają prawo schodzić do roku czasu!i nos przez ok rok jeszcze będzie się zmieniał Zwiększał,zmniejszał,był bardziej spuchnięty momentami,ale wszystko się unormuje.
Myślałam,że jesteś na coś chora stąd te statystyki.

[kasiastryj]

Napisane przez LepszaWersjaMnie

Idę do Dr Skupina na operację
Kochana,też będę miała całkowitą korekcję,nie sądziłam,że możliwość powikłań podaję się w 16 % ;p Operacja nosa pomimo tego,że jest najczęściej robionym zabiegiem jest najbardziej skomplikowany i istnieje możliwość powikłań no i tego,że nos nie będzie taki jak sobie zamarzyłaś w 100 %, ( Twoje zdjecia ),ale będzie ładny Wiadomo,że później są większe lub mniejsze opuchlizny,które mają prawo schodzić do roku czasu!i nos przez ok rok jeszcze będzie się zmieniał Zwiększał,zmniejszał,był bardziej spuchnięty momentami,ale wszystko się unormuje.
Myślałam,że jesteś na coś chora stąd te statystyki.

mówią, że do trzech miesięcy i będzie dobrze, jeśli nie to do pół roku potem do roku .....

[jasza]

Jak dla mnie to masz ładny nos. Jest symetryczny i wygląda normalnie. Bardzo chętnie go przygarnę (sama mam przekrzywiony w jedną stronę i to jest dopiero masakra) Z profilu to jest w ogóle idealny moim zdaniem.

[kasiulka12312]

Dziś byłam na konsultacji u dr Piotra Osucha z Warszawy. dr super ,przemiły ,wszystko ładnie i bardzo dobrze wytłumaczył , pokazał zdjęcia pacjentów przed i po. Jestem bardzo zadowolona z konsultacji mam nadzieję ,że tak samo będzie po operacji:_) dr jest dowcipny i bardzo przystojny widać ,ze to rzetelny człowiek,zresztą jego opinie mówią same za siebie.

[kasiastryj]

najgorsze sa pierwsze trzy miesiące, musisz uważać, żeby nie uderzyć sie w nosek. Najgorsze są noce, jeśli śpisz sama to nie ma sprawy ale jeśli nie, to twój partner musi uważać
Ogólnie jest do du..y.

[kasiastryj]

operacaja plastyczna nosa jest trudnym i powaznym zabiegiem. Ja tez idąc na operacje nie zdawałam sobie sprawy z konsekwencji, powikłań. Wydaje się nam , że to takie jak pójście do kosmetyczki i jutro będzie pięknie bez bólu. Tymczasem rekonwalescencja jest bardzo długa a jak czytałam co 3, 4 jest nieudana. Należy rozsądnie podjąć decyzję, bo bedzie ona na całe zycie. Po operacji będzie juz za późno.

[kasiastryj]

Napisane przez jasza

Jak dla mnie to masz ładny nos. Jest symetryczny i wygląda normalnie. Bardzo chętnie go przygarnę (sama mam przekrzywiony w jedną stronę i to jest dopiero masakra) Z profilu to jest w ogóle idealny moim zdaniem.

nie masz co sie martwić , ja jestem po operacji i tez mam skrzywiony, mało tego , moja przegroda miała byc tez wyprostowana ale niestety tez jest krzywa. Głowa do góry bo operacja nie zawsze pomaga, a kasa w kieszeni na wakacje.

[kasiulka12312]

Napisane przez kasiastryj

operacaja plastyczna nosa jest trudnym i powaznym zabiegiem. Ja tez idąc na operacje nie zdawałam sobie sprawy z konsekwencji, powikłań. Wydaje się nam , że to takie jak pójście do kosmetyczki i jutro będzie pięknie bez bólu. Tymczasem rekonwalescencja jest bardzo długa a jak czytałam co 3, 4 jest nieudana. Należy rozsądnie podjąć decyzję, bo bedzie ona na całe zycie. Po operacji będzie juz za późno.

Widocznie źle przeczytałaś bo ja pisalam z wieloma chorurgami i każdy z nich odposywał ,że 1 na 10 jest nieudana . A poza tym każdy na tym forum podjął decyzję ,a niektórzy czekali na taką operację 5 lat. Każdy przechodzi indywidualnie bo wiesz może ty miałaś ogromny nos i było przy nim masę roboty ,a to ma bardzo duże znaczenie, nie każdy ma taki sam problem być może jak Twój. Każdy nos jest inny. A rekonwalescencja nie trwa jak to napisałaś bardzo długo bo po paru dniach od zdjęciu gipsu spokojnie można wrócić już do pracy ,a nosek bęzie się goił ,u niektórych jest opuchlizna u niektórych jej nie ma więc nie wrzucaj tu wszystkich do 1 worka bo taka operacja jest bardzo indywidualną sprawą. PA

[kasiastryj]

Napisane przez kasiulka12312

Widocznie źle przeczytałaś bo ja pisalam z wieloma chorurgami i każdy z nich odposywał ,że 1 na 10 jest nieudana . A poza tym każdy na tym forum podjął decyzję ,a niektórzy czekali na taką operację 5 lat. Każdy przechodzi indywidualnie bo wiesz może ty miałaś ogromny nos i było przy nim masę roboty ,a to ma bardzo duże znaczenie, nie każdy ma taki sam problem być może jak Twój. Każdy nos jest inny. A rekonwalescencja nie trwa jak to napisałaś bardzo długo bo po paru dniach od zdjęciu gipsu spokojnie można wrócić już do pracy ,a nosek bęzie się goił ,u niektórych jest opuchlizna u niektórych jej nie ma więc nie wrzucaj tu wszystkich do 1 worka bo taka operacja jest bardzo indywidualną sprawą. PA

czy ktoś z was decydujących się na operacje na mały zgrabny nosek? Bo mój widocznie był za duzy do operacji i dlatego nie wyszedł?!

[_Magda_lena_1]

Napisane przez PapierZielony

Witam !

Wlasznie jestem juz po operacji plastycznej nosa ...
Setony juz wyjelam wczoraj . 11 mam na zdjecie szwow z nosa..
I wlasznie tego sie obawiam..
Chcialabym wiedziec czy to boli? jaki to jest bol ? itp...
Prosze o szybko odpowiedz , please
Mowili mi ze setony wcale nie boli, ale dla mnie sztraszne to bylo (prawie mnie na zygi bralo ! Héhéh) .. wiec chcialabym wiedziec jak bedzie z tymi szwami .

Jak przeżyłaś setony to ściągnięcie szwów to będzie pikuś
U kogo robiłaś nosek? i czy póki co jesteś zadowolona?

[pemkad]

Hej wszystkim operowanym i sie decydujacym.
Jestem po operacji juz yy prawie 4 lata, dlugo czekalam bo roznie mowiono ze nawet do 3 lat sie moze ksztaltowac efekt koncowy. No coz zawiodlam sie na koniec, ksztalt ksztaltem, zmiana tylko taka ze garba brak ale zdrowotnie... dziekuje bardzo panu doktorowi Piserze za "kieszeń", diabli wiedza co on mi tam narobil i jakim cudem sie w nosie zrobila kieszen (zajefajne uczucie gdy psikasz sobie cos do nosa i masz wrazenie jakby wierzchem wyplywalo), generalnie mam przegwizdane. Za dwa miesiace punkcja w miedzyczasie miliony badan i decyzja co ze mna dalej. Od miesiaca non stop na antybiotykach jestem bo "zapalenie zatok", tyle ze ta operacja wlasnie miala te sprawy naprostowac i juz sie mialy nie zdarzac. Jak widac przez dwadziescia kilka lat punkcji udalo sie uniknac bo jakos mozna bylo sobie z nosem radzic, dzis ta cholerna kieszen postawila mnie w punkcie wyjscia. Operacja wykonana przez znanego lekarza miala poprawic jakosc zycia a suma sumarum pogorszyla. Moral z tego taki ze jak dostaniecie medyczna kwalifikacje na plastyke nosa to kazcie NFZtowi sie wypchac i lepiej zaplacic bo mozecie zostac potraktowani tak jak i ja.

[kasiastryj]

Napisane przez pemkad

Hej wszystkim operowanym i sie decydujacym.
Jestem po operacji juz yy prawie 4 lata, dlugo czekalam bo roznie mowiono ze nawet do 3 lat sie moze ksztaltowac efekt koncowy. No coz zawiodlam sie na koniec, ksztalt ksztaltem, zmiana tylko taka ze garba brak ale zdrowotnie... dziekuje bardzo panu doktorowi Piserze za "kieszeń", diabli wiedza co on mi tam narobil i jakim cudem sie w nosie zrobila kieszen (zajefajne uczucie gdy psikasz sobie cos do nosa i masz wrazenie jakby wierzchem wyplywalo), generalnie mam przegwizdane. Za dwa miesiace punkcja w miedzyczasie miliony badan i decyzja co ze mna dalej. Od miesiaca non stop na antybiotykach jestem bo "zapalenie zatok", tyle ze ta operacja wlasnie miala te sprawy naprostowac i juz sie mialy nie zdarzac. Jak widac przez dwadziescia kilka lat punkcji udalo sie uniknac bo jakos mozna bylo sobie z nosem radzic, dzis ta cholerna kieszen postawila mnie w punkcie wyjscia. Operacja wykonana przez znanego lekarza miala poprawic jakosc zycia a suma sumarum pogorszyla. Moral z tego taki ze jak dostaniecie medyczna kwalifikacje na plastyke nosa to kazcie NFZtowi sie wypchac i lepiej zaplacic bo mozecie zostac potraktowani tak jak i ja.

nie ma znaczenia ile płacisz, ja zapłaciłam więcej niz przecietnie biora lekarze plastycy. Mam problem z oddychaniem, jedna dziurka jest niedrożna, muszę oddychac ustami a przy większym wysiłku brakuje mi powietrza, nie mówiąc już o wyglądzie mojego nosa- PORAŻKA.Przegroda też miała być wyprostowana, a nie jest!!!!!!!!!!!
Morał z tego taki, nie rób sobie kłopotów większych jak masz.

[Call girl]

KasiaStyj nie każdy ma takie doświadczenia jak Ty.

Ja jestem 11 dni po operacji - prostowana przegroda, zmniejszenie profilu, usuniecie garbka, usunięcie złych zrośnięć po złamaniu, korekta skrzydełek, usunięcie przerostu małżowin. Praktycznie wszystko!

Byłam na konsultacji u lekarza i moim głównym celem była poprawa drożności nosa, lepsze oddychanie. Lekarz uprzedził mnie, że w moim przypadku lepiej zrobić dwa zabiegi jeden na przegrodę drugi na czubek.

Ponieważ mój nos był do całkowitej naprawy pod każdym względem, lekarz powiedział mi tak: że skupimy się na oddychaniu, a część estetyczną zrobimy jeżeli się uda. Dodatkowo uprzedził mnie że na 70% czekać będzie mnie poprawka ponieważ nie da się zrobić za jednym zamachem tak dużo zmian.

Nastawiałam się psychicznie, że lepiej będzie mi się oddychać a wizualnie jak się uda to będzie trochę lepiej niż jest.

Operacja się udała, oddycham tak że pierwsze dwa dni to czułam się odurzona powietrzem. Do tego nosek mam bardzo ładny prosty, mały idealnie dobrany do mojej twarzy.

Moja rada jeżeli macie nos w złym stanie, tzn krzywa przegroda, krzywy czubek oraz inne zniekształcenia warto porozmawiać z lekarzem szczerze. JEżeli ktoś obiecuje Wam złote góry to wierzcie mi przy dużej integracji w nos ciężko osiągnąć planowany efekt. Tak powiedział mi mój lekarz.
Natomiast jeżeli macie do korekty tylko czubek to jest to o wiele prostszy zabieg i efekt jest bardzo bliski temu jaki ustalicie z lekarzem.

I to nie kwestia szczęścia tylko racjonalnego podejścia do zabiegu jak można założyć, że jak ma się prostowane, łamane, wycinane i składane od nowa wszystko w nosie to ułoży się to perfekcyjnie? Nos to nie foremka na piasek, że idzie się wkłada wszystko w foremkę czeka 5 dni i jest wszystko perfekt.

[kasiulka12312]

Napisane przez kasiastryj

nie ma znaczenia ile płacisz, ja zapłaciłam więcej niz przecietnie biora lekarze plastycy. Mam problem z oddychaniem, jedna dziurka jest niedrożna, muszę oddychac ustami a przy większym wysiłku brakuje mi powietrza, nie mówiąc już o wyglądzie mojego nosa- PORAŻKA.Przegroda też miała być wyprostowana, a nie jest!!!!!!!!!!!
Morał z tego taki, nie rób sobie kłopotów większych jak masz.

Miałaś pecha ,a to nie znaczy ,że któraś znas będzie go miała! Ja wybrałam bardzo dobrego rzeczowego doktora ,który wszystko mi wyjaśnił. Ps.ja nie mam krzywego nosa. Idź lepiej na poprawkę,a nie będziesz tu nas namawiać i denerwoawać ,że tobie nie wyszło.

[kasiastryj]

Napisane przez Call girl

KasiaStyj nie każdy ma takie doświadczenia jak Ty.

Ja jestem 11 dni po operacji - prostowana przegroda, zmniejszenie profilu, usuniecie garbka, usunięcie złych zrośnięć po złamaniu, korekta skrzydełek, usunięcie przerostu małżowin. Praktycznie wszystko!

Byłam na konsultacji u lekarza i moim głównym celem była poprawa drożności nosa, lepsze oddychanie. Lekarz uprzedził mnie, że w moim przypadku lepiej zrobić dwa zabiegi jeden na przegrodę drugi na czubek.

Ponieważ mój nos był do całkowitej naprawy pod każdym względem, lekarz powiedział mi tak: że skupimy się na oddychaniu, a część estetyczną zrobimy jeżeli się uda. Dodatkowo uprzedził mnie że na 70% czekać będzie mnie poprawka ponieważ nie da się zrobić za jednym zamachem tak dużo zmian.

Nastawiałam się psychicznie, że lepiej będzie mi się oddychać a wizualnie jak się uda to będzie trochę lepiej niż jest.

Operacja się udała, oddycham tak że pierwsze dwa dni to czułam się odurzona powietrzem. Do tego nosek mam bardzo ładny prosty, mały idealnie dobrany do mojej twarzy.

Moja rada jeżeli macie nos w złym stanie, tzn krzywa przegroda, krzywy czubek oraz inne zniekształcenia warto porozmawiać z lekarzem szczerze. JEżeli ktoś obiecuje Wam złote góry to wierzcie mi przy dużej integracji w nos ciężko osiągnąć planowany efekt. Tak powiedział mi mój lekarz.
Natomiast jeżeli macie do korekty tylko czubek to jest to o wiele prostszy zabieg i efekt jest bardzo bliski temu jaki ustalicie z lekarzem.

I to nie kwestia szczęścia tylko racjonalnego podejścia do zabiegu jak można założyć, że jak ma się prostowane, łamane, wycinane i składane od nowa wszystko w nosie to ułoży się to perfekcyjnie? Nos to nie foremka na piasek, że idzie się wkłada wszystko w foremkę czeka 5 dni i jest wszystko perfekt.

szczęściara z Ciebie a u kogo robiłaś zabieg? Gdybym to wszystko usłyszała przed operacją nie pisałabym tu teraz! Dobrze, że wreszcie głośno mówi się o komplikacjach o tym , że w 70 % są poprawki, że to poważny zabieg i nie ma co sugerować się tym co ustali sie z lekarzem przed operacją. Tylko dlaczego mnie tego nie powiedziano pytam się DLACZEGO?!

[kasikkk87]

kasiastryj a mnie ciekawi jedno oglaszasz wszem i wobec ze operacja to samo zlo bo komplikacje itp a nazwiska lekarza nie ujawniasz...nie chcesz tez pokaz zdjec czemu??

[kasiastryj]

Napisane przez kasikkk87

kasiastryj a mnie ciekawi jedno oglaszasz wszem i wobec ze operacja to samo zlo bo komplikacje itp a nazwiska lekarza nie ujawniasz...nie chcesz tez pokaz zdjec czemu??

A
[/COLOR][QUOTE=kasiastryj;37558830]A Ty dlaczego jesteś za robieniem operacji plastycznych?
Czy nie słyszałaś i nie widziałaś oszpeconych ludzi?! Jak każda operacja niesie ze sobą szereg zagrożeń nawet śmierć. Ja dałam sie wkręcić w to wszystko, czytajac historie takie jak Twoja i innych dziewczyn zachwalajacych i zachęcających do operacji. Jeśli jeszcze lekarz mówi, że to bułka z masłem no to nie ma co się zastanawiąć.
Ja mam juz naprawdę serdecznie dosyć tej operacji i zakrywania pudrem i okularami defektów mojego nosa.

[LepszaWersjaMnie]

A czy ktoś miał tylko plastykę bez prostowania przegrody i kwalifikował się do poprawki ?

[kasiastryj]

Napisane przez LepszaWersjaMnie

A czy ktoś miał tylko plastykę bez prostowania przegrody i kwalifikował się do poprawki ?

jeżeli jesteś niezadowolona z efeku końcowego masz prawo żądać poprawki. Lekarz sam powinien poczuć się odpowiedzialny za to co robi! Płacąc juz tak duże pieniądze nie powinno być tu mowy o zapłacie za poprawkę. Niedobrze mi się robi gdy nastepne osoby piszą o spapranych zabiegach i osobach szukających adwokatów. Boże jakie to chore!!!!

[kasikkk87]

[QUOTE=kasiastryj;37558830]A
[/COLOR]

Napisane przez kasiastryj

A Ty dlaczego jesteś za robieniem operacji plastycznych?
Czy nie słyszałaś i nie widziałaś oszpeconych ludzi?! Jak każda operacja niesie ze sobą szereg zagrożeń nawet śmierć. Ja dałam sie wkręcić w to wszystko, czytajac historie takie jak Twoja i innych dziewczyn zachwalajacych i zachęcających do operacji. Jeśli jeszcze lekarz mówi, że to bułka z masłem no to nie ma co się zastanawiąć.
Ja mam juz naprawdę serdecznie dosyć tej operacji i zakrywania pudrem i okularami defektów mojego nosa.

ja sie pytam o twoje zdjecia po i kto cie operowal skoro ktos ci cos spartolil to chyba mozesz a nawet powinnas o tym pisac ja w przeciwienstwie do ciebie wiedzialam ze op moze sie nie udac chyba takie rzeczy powinnas wiedziec poszukac informacji w necie to nie jest wizyta u kosmetyczki tylko OPERACJA