Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX-X

[lidka0308]

gda wielkie dzięki
zacznę dziś jak odbiorę tormentalum z apteki
niech pomoże
ale najpierw niech mała kupę zrobi
od wczoraj nic
u niej to nie jest normalne
zazwyczaj co pielucha to kupa

[Agnus21]

Napisane przez Iwoncia81

Oj ja chyba sie wezme za te karmi chociaż go nienawidze

Może troche winka zamiast karmi? Wczoraj sobie pozwoliłam i w nocy cycki były twarde od mleka.

Napisane przez gda

Jaki woreczek?

U nad dziś od rana płacze i problem z gazami i kupką. Widzę, że się spina, ale nic nie leci... Teraz jakimś cudem go dostawiłam do piersi! Bo wyrywa się i ryczy jak próbowałam.

Czy też macie czasem takie straszne myśli? Ja przeokropnie kocham mojego synka, można powiedzieć że zwariowałam z miłości, ALE jak kolejną godzinę krzyczy i WYRYWA mi się z rąk, pręży, to w pewnym momencie mam już taki w☠☠☠☠, że mam ochotę go puścić Na szczęście tylko siedząc na łóżku

Ostatnio też mi sie takie myśli zdarzają. Jeszcze niedawno była nawet grzecznym dzieckiem i wystarczył cycuś na wszelkie zmartwienia, a teraz... cyc jest be i co najwyżej noszenie pomaga. Chciałabym wiedzieć co jej dolega...

Kurcze te chłopy to jednak jakaś gorsza rasa (za przeproszeniem dla wyjątków) Sojka musi być Ci teraz bardzo ciężko

[kasiam187]

Napisane przez maggie123

Moje dziecię rośnie jak szalone. przez 12 tygodni urosła 10 cm! widzę, że już niektóre ciuszki 62 robią się przymałe. Szczególnie bodziaki. Niektóre zakładamy już 68 kończą nam się zatem ubrankowe zapasy więc czas wybrać się na łowy w ogóle to ja chcę moją tycią kruszynkęniech nie rośnie w takim tempie, bo za moment mnie przerośnie



Sojka, jak się trzymasz

a jak mierzysz Zuzanke? bo ja bylam w pon na szczepieniu i chcialam zeby mi ja zmierzyli jaka jest juz dluga to mi pediatra powiedziala ze dopiero w 3 miesiacu, bo nie wolno tak malemu dziecku prostowac nozki

Napisane przez lidka0308

moja też jak jest zmęczona to potrafi tak płakać, jakby ją brzuch bolał - ryk niesamowity ale spawdzam to w ten sposób, że biorę na ręce i lekko kołyszę i jak zamyka oczy to wiem że zmęczenie a nie brzuch

i mam jeszcze pytanie: jak wy dzieci trzymacie jedną ręką, że drugą pisać możecie na kompie? nie ciężko wam? dla mnie już w dwóch rękach ciężko ją trzymać a co dopiero w jednej no i przede wszystkim jak podtrzymać całe ciałko jedną ręką? no chyba że w pozycji pleckami dziecka do brzucha mamy, tak się da

ja siedze po turecku i mała lezy w tym w głębieniu oparta na udach, tylko glowke ma na moim łokciu

[Lewek]

Napisane przez Asiuulka89

Być może tak, mój miał gorączkę to też spał. a teraz wogóle mi dziecko dorosło. idzie spać o 20 budzi sie 3-4 a potem rani wysypiam się jak cholera

O rany, niech moje też już dorośnie

Napisane przez aga_ton

dawno nie wstawiałam zdjęć więc teraz nadrabiam

1. drzemka z tatą
2 i 3 pozy podczas snu
4. a tak moje dziecko "kocha" leżeć w bujaczku
5. Lena rozmyśla
6. podróż samochodem
7. pierwsza próba jedzenia z butelki
8. smaczne piąstki
9. popołudniowa drzemka

Cudna Oczywiście bujaczek rulez

[Dearlie]

U nas od wczoraj, od kupy, którą się pochwaliłam, znowu cisza. Antek jest nie do zniesienia. Prawie nie śpi, cały czas płacze,a ja wyję razem z nim. Z bezsilności, ze zmęczenia. Najgorsze,że wciąż myślę o tym, że on tak cierpi, bo ja go nie karmię piersią tylko tym świństwem w proszku. Coś czuję, że jestem o krok od depresji.

Napisane przez gda

Obudził się po 15 minutach z nieszczęśliwym płaczem To już 2 pajac dziś przesrany! Rano musiałam aż go kąpać...

Cholernie zazdroszczę!!!

Napisane przez kraven

U nas na razie dobrze chociaz znieczulenie przestalo dzialac i jest lekko powiedziawszy boleśnie. Mam jeszcze leżeć do rana i wtedy wstane. Kiedy Was uruchamiali po cc? I czy bralyscie cos przeciw bolowego w późniejszych dobach?

Ja pierwszy raz wstałam 10h po zabiegu na krótki spacer po korytarzu z położną. CC miałam między 11-12, a o 21 ten spacer. Rano już kazali normalnie chodzić. 3 doby dostawałam ketanol.

[weronika_91]

Jeśli chodzi o becikowe to ja skladalam wniosek 5 października a becikowe dostałam 6 listopada na konto a 7 dopiero przyszła decyzja .

[Katee27]

Napisane przez maggie123

kochana, Zuzanka dziś kończy 12 tygodni za momencik będą 3 mce skończone czas leci zdecydowanie za szybko!!
nie chcę wracać do pracy za 5 mcy i zostawiać jej w domu

Piękny cyckonosz. te z alles mama są na prawdę fajne
Ja mam jedne nówka sztuka z metką i pudełkiem do odstąpienia. Kupiłam za duży a że wywaliłam paragon, to nie mogę zwrócić.
o ten właśnie http://allegro.pl/biustonosz-do-karm...610776144.html

Moje dziecię rośnie jak szalone. przez 12 tygodni urosła 10 cm! widzę, że już niektóre ciuszki 62 robią się przymałe. Szczególnie bodziaki. Niektóre zakładamy już 68 kończą nam się zatem ubrankowe zapasy więc czas wybrać się na łowy w ogóle to ja chcę moją tycią kruszynkęniech nie rośnie w takim tempie, bo za moment mnie przerośnie

Rzeczywiście,niektóre już prawie 3...brawo dla Zuzi za przyrost.Mój niby jak go mierzyłam ma 60cm,ale ubranka na 68 ledwo co wchodzą,może ja źle go zmierzyłamDosta ł takie body na 3mc a ono jest ciut przykrótkie,dziś ide mu coś kupić nowego na chrzciny.
Ten Twój biustonosz tez bardzo ładny,ale ja nosze 75D,więc nie dla mnie,bo bym chętnie odkupiła jak wezmę kase.

Napisane przez lidka0308

moja też jak jest zmęczona to potrafi tak płakać, jakby ją brzuch bolał - ryk niesamowity ale spawdzam to w ten sposób, że biorę na ręce i lekko kołyszę i jak zamyka oczy to wiem że zmęczenie a nie brzuch

i mam jeszcze pytanie: jak wy dzieci trzymacie jedną ręką, że drugą pisać możecie na kompie? nie ciężko wam? dla mnie już w dwóch rękach ciężko ją trzymać a co dopiero w jednej no i przede wszystkim jak podtrzymać całe ciałko jedną ręką? no chyba że w pozycji pleckami dziecka do brzucha mamy, tak się da

Mi ciężko,bo siedzę zgarbiona,z poduszką nie umiem karmić i o oparcie też ciężko na kanapie,bo nie mam takiej długiej ręki.

Mam pytanie odnośnie tych ciepłych leginsów http://allegro.pl/320-den-ocieplane-...741393673.html
nie pamiętam które z Was je kupiły.Proszę powiedzcie jak one się rozciągają,bo ja potrzebuje długich.Jaką mają długość od kroka?Będę wdzięczna za informacje

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez kasiam187

a jak mierzysz Zuzanke? bo ja bylam w pon na szczepieniu i chcialam zeby mi ja zmierzyli jaka jest juz dluga to mi pediatra powiedziala ze dopiero w 3 miesiacu, bo nie wolno tak malemu dziecku prostowac nozki

a no właśnie,nie wzięłam pod uwagę zgiętych nóżekteraz wiem skąd ta różnica,odmóżdżenie totalne

Przestało padać,wybywamy na spacer.

Gda trzymam za Henia i jego bioderka.Daj znać potem.

[maggie123]

Napisane przez Katee27

Mąż był wczoraj załatwic chrzest i opłata 200złoczywiście ks.powiedział,ze mozna więcej i podobno świece i szatke po chrzcie zostawia sie w kosciele,ta jasne...ja zabieram

a to moje małe dziecieprzez to pieluszkowanie gorzej mu robic kupe

a co to za wymysły, żeby zostawiać świecę i szatkę? u nas ofiara też 200 zł
a świecę i szatkę zamówiłam na all od razu na szatce jest wyhaftowane imię i data chrztu, na świecy też jest data chrztu. Będzie miała Zuzinka pamiątkę i wiedziała, kiedy był pierwszy sakrament

Napisane przez Agnus21

Może troche winka zamiast karmi? Wczoraj sobie pozwoliłam i w nocy cycki były twarde od mleka.

wypiłaś lampkę i jak? normalnie w nocy karmiłaś?
na mnie od początku ciąży czeka moje ukochane winko mogen david. ale jak tu pić jak się karmi? muszę zapytać pediatry przy kolejnej wizycie?

Napisane przez kasiam187

a jak mierzysz Zuzanke? bo ja bylam w pon na szczepieniu i chcialam zeby mi ja zmierzyli jaka jest juz dluga to mi pediatra powiedziala ze dopiero w 3 miesiacu, bo nie wolno tak malemu dziecku prostowac nozki

Kasiam nóżek nie prostuję na siłę, ona sama prostuje i się przeciąga i jest już taaaka długa. W końcu ma już prawie 3mce skończone. Dlatego udało mi się ją jako tako zmierzyć centymetrem jak byłam 6 tygodni temu na pierwszym szczepieniu miała ok 53 cm (podejrzewam, ze wówczas było ciut więcej) ale teraz to 60 mnie powaliło na kolana.
dla porównania zdjęcia z konikiem
fot.1 Zuzia ma 12 tygodni
fot. 2 Zuzia miała 2 tygodnie

[elena_100]

Napisane przez Katee27

witajcie


fakt,tylko trzeba szukac pomocy,by samej móc odpocząć.Ja ostatnio nie wyrabiam szczególnie w nocy...poprzedniej nocy Kuba spał z małą kupą do rana,aż mu przyschła na pośladkach,dziś podobie z tymże przesikał haggisa i nawet te 2tetrowe co mu podkładamjestem beznadziejną matką,nie mam siły sie nim zajmowac.Boje sie,ze go przygniote jak ja taka nieprzytomna jestem

Mąż był wczoraj załatwic chrzest i opłata 200złoczywiście ks.powiedział,ze mozna więcej i podobno świece i szatke po chrzcie zostawia sie w kosciele,ta jasne...ja zabieram

a to moje małe dziecieprzez to pieluszkowanie gorzej mu robic kupe

E daj spokój. Nie jesteś beznadziejna, a jak widać zmęczenie dopada tu każdą z nas Moja za to jak robi kupkę to przesiąkają jej pampersy. Jak jej przebiorę pampersa to nowego zasika jak nawet go nie zapnę do końca. Jak daję nowego pampersa to obrzyga nowe śpioszki, a jak już ją przebiorę i prawie ukołysam do snu to znów robi kupę. Wtedy z tym kupskiem już ją zostawiam

[tamlin111]

Napisane przez elena_100

A i byłam wczoraj dwa razy u gina ale się nie dostałąm, bo za każdym razem tam było około 14 osób. Masakra, chyba zrobie przegląd u innego bo jak tu Maluszka na tyle godzin zostawić

U nas wizyty po porodowe dla karmiących bez kolejki są.

Napisane przez maggie123

Moje dziecię rośnie jak szalone. przez 12 tygodni urosła 10 cm! widzę, że już niektóre ciuszki 62 robią się przymałe. Szczególnie bodziaki. Niektóre zakładamy już 68 kończą nam się zatem ubrankowe zapasy więc czas wybrać się na łowy w ogóle to ja chcę moją tycią kruszynkęniech nie rośnie w takim tempie, bo za moment mnie przerośnie

Mati przez 7 tygodni 7 cm urósł

Napisane przez afternoon

Tamlin ja też mam ogromnme problemy z cewką i pęcherzem. W ciąży cały I trymestr z tym się borykałam, okazało sie , że winna jest ureaplasma urealiticum, faszerowali mnie antybiotykami , bardzo bolesnym Klacidem w kroplówce tuż przed porodem jeszcze i trochę po, było lepiej...a teraz znów piecze i wk..... mam nie wiesz czy karmiąc można furagin brać?

Nie można

Napisane przez Katee27

fakt,tylko trzeba szukac pomocy,by samej móc odpocząć.Ja ostatnio nie wyrabiam szczególnie w nocy...poprzedniej nocy Kuba spał z małą kupą do rana,aż mu przyschła na pośladkach,dziś podobie z tymże przesikał haggisa i nawet te 2tetrowe co mu podkładamjestem beznadziejną matką,nie mam siły sie nim zajmowac.Boje sie,ze go przygniote jak ja taka nieprzytomna jestem

Proszę przestać w tej chwili, nie jesteś beznadziejną matką Jesteś matką zmęczoną. Kuba śpi całą noc bez pobudek? Bo ja Mateusza przewijam przed drugim karmieniem i nigdy nie mieliśmy w nocy żadnej przygody. Może też tak sobie ustal, albo niech wtedy mąż go przewija i Ci podaje. Ja tam mojego teraz bez skrupułów budzę jak raz stwierdził że on nie słyszy jak Mati płacze. Teraz daję mu szansę aby to uslyszał Wyjdź gdzieś sama, zrelaksuj się trochę. Będzie dobrze

Napisane przez kasiam187

a jak mierzysz Zuzanke? bo ja bylam w pon na szczepieniu i chcialam zeby mi ja zmierzyli jaka jest juz dluga to mi pediatra powiedziala ze dopiero w 3 miesiacu, bo nie wolno tak malemu dziecku prostowac nozki

Ja zmierzyłam jak spał, wtedy miał wyprostowane nóżki. A sposób ze szpitala - miarą krawiecką jedziemy od czubka główki do pupy i dalej jak dziecko na boku, po nóżce do stopy. Nóżki są zgięte a centymetr do nich przylega.

Napisane przez Dearlie

U nas od wczoraj, od kupy, którą się pochwaliłam, znowu cisza. Antek jest nie do zniesienia. Prawie nie śpi, cały czas płacze,a ja wyję razem z nim. Z bezsilności, ze zmęczenia. Najgorsze,że wciąż myślę o tym, że on tak cierpi, bo ja go nie karmię piersią tylko tym świństwem w proszku. Coś czuję, że jestem o krok od depresji.

Darlie dlaczego świństwem? MM ma skład prawie identyczny jak mleko matki. Stało się tak a nie inaczej, teraz najważniejsze abyś Antosiowi dawała to co najlepsze. Na razie jeszcze się siebie uczycie, ale jeszcze troszeczkę i będzie lepiej. U nas też było ciężko i płakałam razem z Matim a teraz jak pisałam wcześniej jest całkiem inaczej. Jest bardzo fajnie, zgraliśmy się. U Was też tak będzie.

Napisane przez Katee27

Rzeczywiście,niektóre już prawie 3...brawo dla Zuzi za przyrost.Mój niby jak go mierzyłam ma 60cm,ale ubranka na 68 ledwo co wchodzą,może ja źle go zmierzyłamDosta ł takie body na 3mc a ono jest ciut przykrótkie,dziś ide mu coś kupić nowego na chrzciny.

A bo rozmiar rozmiarowi nie równy. Mój wchodzi jeszcze w niektóre 56 ale i 68 jest na niego dobre. Wystarczy przypomnieć sobie rajstopki Sandry w rozmiarze 56

[lidka0308]

jeszcze odpowiem Kraven:

ja po cc wstałam po 8h, przyszła położna i pomogła się podnieść, mąż pomógł się umyć pod prysznicem
brzuch strasznie ciągnął, więc chodziłam zgięta w pół
też musiałam robić bilans płynów, więc sikałam do takiego dużego słoja
i potem rano mi go zabrali i pytali ile wypiłam i sprawdzili ile wysikałam
z każdym wstaniem było łatwiej się poruszać i powolutku coraz lepiej prostować sylwetkę
rano już prawie wyprostowana chodziłam a wstałąm pierwszy raz o 17 dnia poprzedniego
przez cały dzień i w nocy po cc dawali kroplówki z tramalem i paracetamolem na zmianę
od obchodu następnego dnia rano podawali już dousnie tabletki, ale nie pamiętam jakie, nazwy nie kojarzyłam wcześniej, bo bym zapamiętała więc nie był to ketonal na pewno no chyba że pod inną nazwą występowała ta substancja przeciwbólowa
to chyba tyle

[marta1986222]

Napisane przez aga_ton

z tym, że moja dziewczyna to straszna histeryczka, ma mokro wrzeszczy w niebogłosy (to nie płacz to ryk dosłownie), chce jeść wrzask, zostawię ją na minutę samą wrzask, nudzi jej się wrzask

Jakbym o mojej czytała.


---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------



też czasem nachodzą mnie głupie myśli
ostatnio powiedziałam mojemu mężowi, że kiedyś nie wytrzymam tych wrzasków i wyniosę małą do lasu (a mamy go za ogrodzeniem) i zostawię pod jakimś drzewem
biedaczysko tak się przejął, że do pracy nie pojechał

Przepraszam ale nie mogłam
.

Napisane przez Anusia479

Dzień dobry

Fabianek dzisiaj skończył 3 tygodnie!!
Tak ten czas leci...masakra jak szybko

Napisane przez tamlin111

Ogólnie znów mi się trafil mało problematyczny egzemplarz i oby tak zostało.

.

Oby tak dalej

Napisane przez Katee27

witajcie



a to moje małe dziecieprzez to pieluszkowanie gorzej mu robic kupe

przystojniak



Dobra niunia zasnęła lecę umyć wannę,moze zdążę

[gda]

Napisane przez afternoon

Gda to jest takie różowe zgrubienie wokół tej kropeczki po wkłuciu, coś na kształt śladu po ukąszeniu komara.

Hmmm, to my nie mamy czegoś takiego.

Napisane przez lidka0308

moja też jak jest zmęczona to potrafi tak płakać, jakby ją brzuch bolał - ryk niesamowity ale spawdzam to w ten sposób, że biorę na ręce i lekko kołyszę i jak zamyka oczy to wiem że zmęczenie a nie brzuch

i mam jeszcze pytanie: jak wy dzieci trzymacie jedną ręką, że drugą pisać możecie na kompie? nie ciężko wam? dla mnie już w dwóch rękach ciężko ją trzymać a co dopiero w jednej no i przede wszystkim jak podtrzymać całe ciałko jedną ręką? no chyba że w pozycji pleckami dziecka do brzucha mamy, tak się da

Ja siedzę na kanapie, nogi mam na podnóżku, główka na zgięciu łokcia, pod ręką poduszki, a ciałko leży na kolanach.

Napisane przez Katee27

witajcie
fakt,tylko trzeba szukac pomocy,by samej móc odpocząć.Ja ostatnio nie wyrabiam szczególnie w nocy...poprzedniej nocy Kuba spał z małą kupą do rana,aż mu przyschła na pośladkach,dziś podobie z tymże przesikał haggisa i nawet te 2tetrowe co mu podkładamjestem beznadziejną matką,nie mam siły sie nim zajmowac.Boje sie,ze go przygniote jak ja taka nieprzytomna jestem

Kochana, a czemu Ty taka wykończona jesteś?

Uważaj z tym spaniem z Kubusiem, bo faktycznie takie zmęczenie jest niebezpieczne...

I nie jesteś beznadziejną matką! Skoro spał sobie spokojnie, to znaczy, że mu to zupełnie nie przeszkadzało.

Nie wymagajmy od siebie za wiele.

Napisane przez lidka0308

gda wielkie dzięki
zacznę dziś jak odbiorę tormentalum z apteki
niech pomoże
ale najpierw niech mała kupę zrobi
od wczoraj nic
u niej to nie jest normalne
zazwyczaj co pielucha to kupa

U nas też dziś bezkupnie. Podobno im starsze dziecko tym mniej kup!

Napisane przez Agnus21

Może troche winka zamiast karmi? Wczoraj sobie pozwoliłam i w nocy cycki były twarde od mleka.



Ostatnio też mi sie takie myśli zdarzają. Jeszcze niedawno była nawet grzecznym dzieckiem i wystarczył cycuś na wszelkie zmartwienia, a teraz... cyc jest be i co najwyżej noszenie pomaga. Chciałabym wiedzieć co jej dolega...

Kurcze te chłopy to jednak jakaś gorsza rasa (za przeproszeniem dla wyjątków) Sojka musi być Ci teraz bardzo ciężko

U nas tak samo. Coś cyc przestał być lekiem na całe zło...

Napisane przez Dearlie

U nas od wczoraj, od kupy, którą się pochwaliłam, znowu cisza. Antek jest nie do zniesienia. Prawie nie śpi, cały czas płacze,a ja wyję razem z nim. Z bezsilności, ze zmęczenia. Najgorsze,że wciąż myślę o tym, że on tak cierpi, bo ja go nie karmię piersią tylko tym świństwem w proszku. Coś czuję, że jestem o krok od depresji.

Kochana SPOKOJNIE! Niestety niektóre dzieci tak mają - bardzo dużo płaczą. Pewnie trafił Ci się tzw. wrażliwiec... Wiem, że ciężko słuchać tego płaczu, ale to nie Twoja wina! Antkowi na pewno mm bardzo smakuje, a z buteleczki jedzenie leci jak marzenie! Wiem, bo Henio wcinał aż mu się uszy trzęsły!

Napisane przez Katee27

Gda trzymam za Henia i jego bioderka.Daj znać potem.

Dzięki!

Napisane przez maggie123

wypiłaś lampkę i jak? normalnie w nocy karmiłaś?
na mnie od początku ciąży czeka moje ukochane winko mogen david. ale jak tu pić jak się karmi? muszę zapytać pediatry przy kolejnej wizycie?

Kasiam nóżek nie prostuję na siłę, ona sama prostuje i się przeciąga i jest już taaaka długa. W końcu ma już prawie 3mce skończone. Dlatego udało mi się ją jako tako zmierzyć centymetrem jak byłam 6 tygodni temu na pierwszym szczepieniu miała ok 53 cm (podejrzewam, ze wówczas było ciut więcej) ale teraz to 60 mnie powaliło na kolana.

Mi pediatra (ta ordynator z centrum zdrowia dziecka) zaleciła pić 125 ml czerwonego, wytrawnego, DOBREGO wina do kolacji. Nawet codziennie!

Ciekawe ile Henio już ma. Urodził się 59 cm, a nosi teraz pajace na 0-3 mies. z Mothercare, które teoretycznie są do 62 cm... Jak to możliwe???

[zielona1911]

Hej
Zapomnialam sie pochwalic ze moj Dominik skonczyl 2 dni temu 2 miesiace i juz jest taki fajniutki.. smieje sie co chwile i czasem jak placze w nocy i sie przysune do niego blizej i przytule to zasypia tak cudownie.. ale to jest fajne uczucie jak ktos Cie kocha bezgranicznie i jestes mu potrzebna jak mało kto
Wczoraj przeszlam samą siebie,zjadlam chickenburgera na miescie i potem od syna troche miesa z kebaba podziubałam i balam sie jak cholera ze cos bedzie malemu na szczescie bylo wszystko ok. On juz chyba nauczony do fast foodow bo bedac w ciazy kebaby czesto gosciły w moim brzuszku

Wystawilam kombinezon rozm 56 na tablice juz bo jest na styk jak ubiore mu jeszcze sweter i tak bidoczek nieruchomo lezy. Juz mu kupilam taki baaardzo mieciutki i elastyczny i cieply kombinezonik ale 68. Mam nadzieje ze do marca pochodzi. Teraz bedzie za duzy ale przeciez jest w wozku caly czas na spacerze wiec chyba mu nie bedzie przeszkadzac. Wogole wystawilam tez na tablice 3 pary spodni Osakra i 2 bluzy i za 10 min juz dostalam emaila i sprzedalam taka paczuszke za 40zl wiec myslke ze sie opłacało.Dlatego ide potem do takiego lepszego szmateksu i kupie Oskarowi jakies spodnie.

Wogole jak tak patrze na mamusie listopadowo-grudniowe to tez mi sie lezka w oku kręci bo chcialabym znowu ten ostatni miesiac ciazy tak przezywac,porod i te pierwsze chwile po i tak bym chciala jeszcze jedną kruszynke bo znajac zycie Dominik tez szybko odetnie pępowine i nie bedzie chcial juz sie ze mna miziać i przytulać

[kaczuszka69]

Napisane przez maggie123

Kasiam nóżek nie prostuję na siłę, ona sama prostuje i się przeciąga i jest już taaaka długa. W końcu ma już prawie 3mce skończone. Dlatego udało mi się ją jako tako zmierzyć centymetrem jak byłam 6 tygodni temu na pierwszym szczepieniu miała ok 53 cm (podejrzewam, ze wówczas było ciut więcej) ale teraz to 60 mnie powaliło na kolana.

ja też wczoraj zbierałam oczy z podłogi, jak mi pielęgniarka powiedziała, że mała ma 59 cm gdzie ta moja 50tka, która się urodziła?

[lidka0308]

Napisane przez elena_100

E daj spokój. Nie jesteś beznadziejna, a jak widać zmęczenie dopada tu każdą z nas Moja za to jak robi kupkę to przesiąkają jej pampersy. Jak jej przebiorę pampersa to nowego zasika jak nawet go nie zapnę do końca. Jak daję nowego pampersa to obrzyga nowe śpioszki, a jak już ją przebiorę i prawie ukołysam do snu to znów robi kupę. Wtedy z tym kupskiem już ją zostawiam

oj jak bym o moim dziecku czytałaona mnie często tak załatwiano ale przemielę w zębach przekleństwo i przebieram od nowa albo wołam lub budzę męża
jak już pisałam z kupskiem nie zostawiam, bo i tak się obudzi


Katee a kiedyś ty to wysmarowała o tej beznadziejnej mamie, że ja to przegapiłam? jesteś wspaniałą ciepłą kobietą i masz dwoje dzieci i podwójne zmęczenie aby ogarnąć sytuację i to wszystko a Kubusiowi nic nie będzie przez to, że go nakarmisz z tego samego cycka dwa lub trzy razy albo prześpi się raz z kupką a jak pupa się zaczerwieni to już tu mamy mnóstwo dobrych rad jak sobie z tym radzić
tak jak dziewczyny piszą na spacer tzreba iść i się odstresować, albo na plotki z koleżanką się umówić a męża zagonić niech więcej pomaga

[Agnus21]

Napisane przez Katee27

Mam pytanie odnośnie tych ciepłych leginsów http://allegro.pl/320-den-ocieplane-...741393673.html
nie pamiętam które z Was je kupiły.Proszę powiedzcie jak one się rozciągają,bo ja potrzebuje długich.Jaką mają długość od kroka?Będę wdzięczna za informacje

Cóż są bardzo rozciągliwe, ale... okropnie się zmechaciły już na drugi dzień. Nosi się je przyjemnie, ale wyglądają źle.

[marta1986222]

już wstała

[Agnus21]

Napisane przez maggie123

wypiłaś lampkę i jak? normalnie w nocy karmiłaś?
na mnie od początku ciąży czeka moje ukochane winko mogen david. ale jak tu pić jak się karmi? muszę zapytać pediatry przy kolejnej wizycie?

Tak, karmiłam w nocy. Podobno trochę wina nie zaszkodzi, jak tu już pisaly niektóre dziewczyny. Już drugi raz pozwoliłam sobie na tę przyjemność.

[kasiam187]

Napisane przez Dearlie

U nas od wczoraj, od kupy, którą się pochwaliłam, znowu cisza. Antek jest nie do zniesienia. Prawie nie śpi, cały czas płacze,a ja wyję razem z nim. Z bezsilności, ze zmęczenia. Najgorsze,że wciąż myślę o tym, że on tak cierpi, bo ja go nie karmię piersią tylko tym świństwem w proszku. Coś czuję, że jestem o krok od depresji.

przeciez mm to nie świństwo kochana moja je i przybiera pięknie wazy juz 4800 i nie miala nigdy problemu ze zrobieniem kupki czy kolek, wiec mysle ze to nie zależy zawsze od jedzenia

Napisane przez Katee27

Rzeczywiście,niektóre już prawie 3...brawo dla Zuzi za przyrost.Mój niby jak go mierzyłam ma 60cm,ale ubranka na 68 ledwo co wchodzą,może ja źle go zmierzyłamDosta ł takie body na 3mc a ono jest ciut przykrótkie,dziś ide mu coś kupić nowego na chrzciny.
Ten Twój biustonosz tez bardzo ładny,ale ja nosze 75D,więc nie dla mnie,bo bym chętnie odkupiła jak wezmę kase.

Mi ciężko,bo siedzę zgarbiona,z poduszką nie umiem karmić i o oparcie też ciężko na kanapie,bo nie mam takiej długiej ręki.

Mam pytanie odnośnie tych ciepłych leginsów http://allegro.pl/320-den-ocieplane-...741393673.html
nie pamiętam które z Was je kupiły.Proszę powiedzcie jak one się rozciągają,bo ja potrzebuje długich.Jaką mają długość od kroka?Będę wdzięczna za informacje

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

kochana one sa bardzo rozciągliwe i mega cieple!! zmierzyłam i od kroku 67 cm. jedyny minus to zapach, musialam je 3 razy porzadnie wyprac zeby pozbyc sie tego zapachu dziwnego, ale t moze tylko mi sie takie trafily. wybaczam im to bo cieple sa strasznie. za ta cene sa ok

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez Agnus21

Cóż są bardzo rozciągliwe, ale... okropnie się zmechaciły już na drugi dzień. Nosi się je przyjemnie, ale wyglądają źle.

mi sie nie zmechcily przynajmniej na razie

[Asiuulka89]

Przeleciałam posty wszystko wiem ale nie mam czasu na cytowanie wybaczie

Mówicie o zmęczeniu. Ja też jestem zmęczona ale nie nie wyspaniem czy płaczliwym dzieckiem, ja jestem zmęczona ogromem spraw które mnie przytłaczają że czasami nie wiem w co ręce włożyć a tyle spraw na mnie czeka i muszę je ogarnąć. ehh ta kawiarnia mnie wykończy normalnie.

Dzisiaj jasiu na pierwsze nocne jedzenie obudził się o 5 :wow: zjadł i poszedł dalej spać i wywalałam go o 7.30 bo musiałam dzieciaki ogarnąć bo Zuzka do przwedszkola.

Mnie by się przydały wakacje, mieliśmy lecieć gdzieś na wielkanoc ale to już kawiarnia będzie działała i nie bede mogła sobie tak na początku urlopu zrobić i myślę żeby polecieć gdzieś w styczniu, ale chciałabym blisko ale gdzie wtedy jest ciepło? muszę oblukac gdzie sie mozna udac wtedy.

Kate jesteś wspaniała matką, niestety zmeczenie odebira nam to poczucie, a szkoda. Musimy się doceniać by jakoś to ogarniać. 3maj się twoi synkowie kochają Cie najmnocniej na świecie nawet jak masz sińce pod oczami i jesteś nie wyjściowa

Agaton mój też na antybiotykach od razu po urodzeniu a nie mamy wogóle problemów brzuszkowych.

[aga_ton]

Napisane przez lidka0308

a wczoraj wieczorem tak po 21 mi Lili zagazowało i dwa razy musieliśmy jej rureczką pomóc, bo krzyczala w niebogłosy
do 22:40 tak miała i jak usnęła to spała do 2:40
no i teraz kupy nie zrobiła od tamtej pory, oby się nam dziewczyna nie zblokowała

zastanawiam się nad tymi rureczkami, mała strasznie się męczy
mąż mnie namawia byśmy spróbowali bo są takie dni kiedy naprawdę nie wyrabiamy.
a powiedz mi kochana, łatwo ich się używa czy to wyższa szkoła jazdy?

Napisane przez Dearlie

U nas od wczoraj, od kupy, którą się pochwaliłam, znowu cisza. Antek jest nie do zniesienia. Prawie nie śpi, cały czas płacze,a ja wyję razem z nim. Z bezsilności, ze zmęczenia. Najgorsze,że wciąż myślę o tym, że on tak cierpi, bo ja go nie karmię piersią tylko tym świństwem w proszku. Coś czuję, że jestem o krok od depresji.

Dearlie, nie zadręczaj się.
ja przez pierwsze tygodnie karmiłam tylko piersią a mała i tak wyła w niebogłosy bo ją brzuszek bolał. teraz dołączyła mieszanka i też są jazdy od rana

Napisane przez gda

U nas też dziś bezkupnie. Podobno im starsze dziecko tym mniej kup!

u nas też, małą pręży się i pręży ale pielucha czysta.


Marta, a jak u Was? kolki nadal dokuczają?
u nas ciężko. póki co testujemy bobotic, troszkę po nim przechodzi ale i tak płacz jest codziennie...
a powiedz mi, czy podczas tych ataków Zuzia normalnie je? bo Lena niestety nie, czasem kilka godzin to trwa

[tamlin111]

Napisane przez zielona1911

Wogole jak tak patrze na mamusie listopadowo-grudniowe to tez mi sie lezka w oku kręci bo chcialabym znowu ten ostatni miesiac ciazy tak przezywac,porod i te pierwsze chwile po i tak bym chciala jeszcze jedną kruszynke bo znajac zycie Dominik tez szybko odetnie pępowine i nie bedzie chcial juz sie ze mna miziać i przytulać

Nie no, myślałam że będziesz ostatnią co tęskniła za końcówką ciąży i porodem. Przecież tak się stresowałaś, tyle nerwów Cię to kosztowało...
Ja tam nie tęsknię za tym. Tak do 8 miesiąca mogłabym chodzić, ale nie końcówka i poród Dlatego nigdy więcej dzieci.

No cóż, Mati śpi, obiad uszykowany więc poodkurzam i umyje podlogi bo jak wstanie i zje musimy iść po Paulę.

[kaczuszka69]

Napisane przez Asiuulka89

Przeleciałam posty wszystko wiem ale nie mam czasu na cytowanie wybaczie

Mówicie o zmęczeniu. Ja też jestem zmęczona ale nie nie wyspaniem czy płaczliwym dzieckiem, ja jestem zmęczona ogromem spraw które mnie przytłaczają że czasami nie wiem w co ręce włożyć a tyle spraw na mnie czeka i muszę je ogarnąć. ehh ta kawiarnia mnie wykończy normalnie.

Dzisiaj jasiu na pierwsze nocne jedzenie obudził się o 5 :wow: zjadł i poszedł dalej spać i wywalałam go o 7.30 bo musiałam dzieciaki ogarnąć bo Zuzka do przwedszkola.

Mnie by się przydały wakacje, mieliśmy lecieć gdzieś na wielkanoc ale to już kawiarnia będzie działała i nie bede mogła sobie tak na początku urlopu zrobić i myślę żeby polecieć gdzieś w styczniu, ale chciałabym blisko ale gdzie wtedy jest ciepło? muszę oblukac gdzie sie mozna udac wtedy.

Kate jesteś wspaniała matką, niestety zmeczenie odebira nam to poczucie, a szkoda. Musimy się doceniać by jakoś to ogarniać. 3maj się twoi synkowie kochają Cie najmnocniej na świecie nawet jak masz sińce pod oczami i jesteś nie wyjściowa

Agaton mój też na antybiotykach od razu po urodzeniu a nie mamy wogóle problemów brzuszkowych.

na pewno w Egipcie będzie ciepło i nie wiem, czy Wyspy Kanaryjskie nie zaczynają wtedy sezonu

[aga_ton]

Napisane przez kasiam187

przeciez mm to nie świństwo kochana moja je i przybiera pięknie wazy juz 4800 i nie miala nigdy problemu ze zrobieniem kupki czy kolek, wiec mysle ze to nie zależy zawsze od jedzenia

Kasia, a jaką mieszankę dajesz małej? całkiem zrezygnowałaś z karmienia piersią? z ciekawości pytam


niedawno wróciłam ze spaceru, pierwszy raz wybrałam się z wózkiem i psem na smyczy. toż to masakra była jakaś... ja w jedną stronę, pies w drugą a wózek jeszcze gdzie indziej w drodze powrotnej było znacznie lepiej ale i tak do ideału daleko

[aaliyah]

Napisane przez Dearlie

U nas od wczoraj, od kupy, którą się pochwaliłam, znowu cisza. Antek jest nie do zniesienia. Prawie nie śpi, cały czas płacze,a ja wyję razem z nim. Z bezsilności, ze zmęczenia. Najgorsze,że wciąż myślę o tym, że on tak cierpi, bo ja go nie karmię piersią tylko tym świństwem w proszku. Coś czuję, że jestem o krok od depresji.

Dearlie Kochana, nie zadręczaj się tak. Jesteś wspaniałą matką. Nie ma znaczenie czy karmisz piersią czy mm. Moja córka od urodzenia niemal była na mm a był z niej aniołeczek, tylko spała i wcale nie płakała, A mój synek jest karmiony piersia i co? Płacze, ulewa, męczą go bączki. Pierwsze dziecko karmione tym "świństwem z torebki" jest okazam zdrowia. Ma cztery lata i tylko raz dostawała antybiotyk! Głowa do góry. Wiem, że bardzo chciałaś karmić i Ci ciężko - to samo przechodziłam z moją Olimpią. I też otarłam się o depresję, a może nawet ją miałam...

Napisane przez gda

Jaki woreczek?

U nad dziś od rana płacze i problem z gazami i kupką. Widzę, że się spina, ale nic nie leci... Teraz jakimś cudem go dostawiłam do piersi! Bo wyrywa się i ryczy jak próbowałam.

Czy też macie czasem takie straszne myśli? Ja przeokropnie kocham mojego synka, można powiedzieć że zwariowałam z miłości, ALE jak kolejną godzinę krzyczy i WYRYWA mi się z rąk, pręży, to w pewnym momencie mam już taki w☠☠☠☠, że mam ochotę go puścić Na szczęście tylko siedząc na łóżku

Gda, no dużo cierpliwości potrzba do takiego niemowlaka. Ja swoim rzucać jeszcze nie chciałam. Ale czasem to się zastanawiam ile jestem w stanie wytrzymać... Moje dziecko chce non-stop być na rączkach, albo na piersi, albo i to i to na raz. Jak go chcę odłożyć to po minucie już wrzeszczy. Łatwo nie jest.

Przypomina mi się co Tamlin pisała o starszym dziecku... Mi też szkoda mojej córeczki. Choćbym nie wiem jak chciała nie jestem w stanie poświęcić jej tyle uwagi ile ona wymaga. Mój mąż też ma niełatwo i daje mi do zrozumienia, że czuje że poszedł w odstawkę. A ja jestem między młotem a kowadłem...

Angel Ty chyba pisałaś, że mąż chce żebyś karmiła piersią jak najdłużej. Mój na odwrót - nie rozumie tego "parcia" na pierś. Tym bardziej, że pierwsze dziecko było karmione butelką i jak już pisałam jest okazem zdrowia i było bezproblemowym niemowlakiem... Częściowo chyba uważa, że jakby Robert był karmiony butelką to byłby spokojniejszy, że może za dużo musi się "nawalczyć" żeby się najeść. I ja się też czasem zastanawiam czy nie ma trochę racji.
Ważyliśmy małego i w miesiąc przybrał 1660g. Więc mleko mam na pewno. Ale powiem Wam, że jak po karmieniu jest taki niespokojny to daję mu trochę mm - wypija różnie od 30 do 90ml i jest potem juz zadowolony. Dziennie dostaje tak między 90 a 200ml mm.

Napisane przez gda

Mi pediatra (ta ordynator z centrum zdrowia dziecka) zaleciła pić 125 ml czerwonego, wytrawnego, DOBREGO wina do kolacji. Nawet codziennie!

Ciekawe ile Henio już ma. Urodził się 59 cm, a nosi teraz pajace na 0-3 mies. z Mothercare, które teoretycznie są do 62 cm... Jak to możliwe???

Podoba mi się ta rada. Powiem mężowi żeby mi dziś kupił butelkę wytrawnego wina.

Ciuszki z mothercare są takie na wyrost.

Katee, nie obwiniaj się. Mi też się zdarzyło małego nie przewinąć. Tak mocno zasnęłam, że się maluszek przesikał na wylot...

Obiecuję się trochę więcej udzielać. Do tej pory było mi bardzo ciężko, ale chyba widzę światełko w tunelu...

[gda]

Napisane przez Asiuulka89

Mnie by się przydały wakacje, mieliśmy lecieć gdzieś na wielkanoc ale to już kawiarnia będzie działała i nie bede mogła sobie tak na początku urlopu zrobić i myślę żeby polecieć gdzieś w styczniu, ale chciałabym blisko ale gdzie wtedy jest ciepło? muszę oblukac gdzie sie mozna udac wtedy.

Oj ciepło, to tylko gdzieś dalej albo Egipt, którego nie polecam z małymi dziećmi, bo można się nieźle struć jedzeniem...

My rok temu w grudniu byliśmy na capo verde - wyspach zielonego przylądka i było gdzieś tak 23 stopnie.

My lecimy w marcu na Karaiby na 3 tygodnie, już nie mogę się doczekać!

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez kaczuszka69

na pewno w Egipcie będzie ciepło i nie wiem, czy Wyspy Kanaryjskie nie zaczynają wtedy sezonu

Oj ja byłam na Fuertaventurze w maju na majówkę i była zimnica! Także w styczniu tym bardziej

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez aga_ton

Kasia, a jaką mieszankę dajesz małej? całkiem zrezygnowałaś z karmienia piersią? z ciekawości pytam


niedawno wróciłam ze spaceru, pierwszy raz wybrałam się z wózkiem i psem na smyczy. toż to masakra była jakaś... ja w jedną stronę, pies w drugą a wózek jeszcze gdzie indziej w drodze powrotnej było znacznie lepiej ale i tak do ideału daleko

HAHAHA! Znam to! Spacer wózek+pies na smyczy, to jakiś koszmar.

Dobrze, że mam park po drugiej stronie ulicy, to pies bez smyczy chodzi, ale jak trzeba gdzieś dalej z psem... To odprowadzam go do domu

Napisane przez aaliyah

Gda, no dużo cierpliwości potrzba do takiego niemowlaka. Ja swoim rzucać jeszcze nie chciałam. Ale czasem to się zastanawiam ile jestem w stanie wytrzymać... Moje dziecko chce non-stop być na rączkach, albo na piersi, albo i to i to na raz. Jak go chcę odłożyć to po minucie już wrzeszczy. Łatwo nie jest.

Mój to samo. Tylko rączki... Odkładam go, po 5 minutach ryk...

[Asiuulka89]

Napisane przez gda

Oj ciepło, to tylko gdzieś dalej albo Egipt, którego nie polecam z małymi dziećmi, bo można się nieźle struć jedzeniem...

My rok temu w grudniu byliśmy na capo verde - wyspach zielonego przylądka i było gdzieś tak 23 stopnie.

My lecimy w marcu na Karaiby na 3 tygodnie, już nie mogę się doczekać!

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------



Oj ja byłam na Fuertaventurze w maju na majówkę i była zimnica! Także w styczniu tym bardziej

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------



HAHAHA! Znam to! Spacer wózek+pies na smyczy, to jakiś koszmar.

Dobrze, że mam park po drugiej stronie ulicy, to pies bez smyczy chodzi, ale jak trzeba gdzieś dalej z psem... To odprowadzam go do domu



Mój to samo. Tylko rączki... Odkładam go, po 5 minutach ryk...

wiem egipt odpada z marszu.. długo długo nie zdecyduje sie na egipt z dzieciakami choć mój mąż bedzie mnie meczyl bo on znowu uwielbia nurkowac a tam mu sie najbardziej podobało. no poleciałąbym daleko ale z dwójką jestem trochę przerażona ale jak nie będzie wyjscia to polecimy tam bo myslę ze póki interes moj sie nie ustabilizuje o wakacjahc moge zapomniec a bardzoc che jescze gdzies leciec może tym razem jakas jamajka bo tam jeszcze nie bylam

[aaliyah]

Napisane przez zielona1911

Hej
Zapomnialam sie pochwalic ze moj Dominik skonczyl 2 dni temu 2 miesiace i juz jest taki fajniutki.. smieje sie co chwile i czasem jak placze w nocy i sie przysune do niego blizej i przytule to zasypia tak cudownie.. ale to jest fajne uczucie jak ktos Cie kocha bezgranicznie i jestes mu potrzebna jak mało kto
Wczoraj przeszlam samą siebie,zjadlam chickenburgera na miescie i potem od syna troche miesa z kebaba podziubałam i balam sie jak cholera ze cos bedzie malemu na szczescie bylo wszystko ok. On juz chyba nauczony do fast foodow bo bedac w ciazy kebaby czesto gosciły w moim brzuszku

Wystawilam kombinezon rozm 56 na tablice juz bo jest na styk jak ubiore mu jeszcze sweter i tak bidoczek nieruchomo lezy. Juz mu kupilam taki baaardzo mieciutki i elastyczny i cieply kombinezonik ale 68. Mam nadzieje ze do marca pochodzi. Teraz bedzie za duzy ale przeciez jest w wozku caly czas na spacerze wiec chyba mu nie bedzie przeszkadzac. Wogole wystawilam tez na tablice 3 pary spodni Osakra i 2 bluzy i za 10 min juz dostalam emaila i sprzedalam taka paczuszke za 40zl wiec myslke ze sie opłacało.Dlatego ide potem do takiego lepszego szmateksu i kupie Oskarowi jakies spodnie.

Wogole jak tak patrze na mamusie listopadowo-grudniowe to tez mi sie lezka w oku kręci bo chcialabym znowu ten ostatni miesiac ciazy tak przezywac,porod i te pierwsze chwile po i tak bym chciala jeszcze jedną kruszynke bo znajac zycie Dominik tez szybko odetnie pępowine i nie bedzie chcial juz sie ze mna miziać i przytulać

Zielona, Ty tęsknisz za porodem?! Oj ja to nie.

Napisane przez elena_100

E daj spokój. Nie jesteś beznadziejna, a jak widać zmęczenie dopada tu każdą z nas Moja za to jak robi kupkę to przesiąkają jej pampersy. Jak jej przebiorę pampersa to nowego zasika jak nawet go nie zapnę do końca. Jak daję nowego pampersa to obrzyga nowe śpioszki, a jak już ją przebiorę i prawie ukołysam do snu to znów robi kupę. Wtedy z tym kupskiem już ją zostawiam

Haha, u nas to samo. Czasem od rana do południa tylko na zmianę cyc i przewijanie.

[maggie123]

Napisane przez gda

Mi pediatra (ta ordynator z centrum zdrowia dziecka) zaleciła pić 125 ml czerwonego, wytrawnego, DOBREGO wina do kolacji. Nawet codziennie!

Ciekawe ile Henio już ma. Urodził się 59 cm, a nosi teraz pajace na 0-3 mies. z Mothercare, które teoretycznie są do 62 cm... Jak to możliwe???

hm... wytrawne... a nie może być półsłodkie od czasu do czasu bo wytrawne nie przejdzie mi przez gardło, a przecież tu chodzi też o przyjemność

Napisane przez zielona1911

Hej
Zapomnialam sie pochwalic ze moj Dominik skonczyl 2 dni temu 2 miesiace i juz jest taki fajniutki.. smieje sie co chwile i czasem jak placze w nocy i sie przysune do niego blizej i przytule to zasypia tak cudownie.. ale to jest fajne uczucie jak ktos Cie kocha bezgranicznie i jestes mu potrzebna jak mało kto
Wczoraj przeszlam samą siebie,zjadlam chickenburgera na miescie i potem od syna troche miesa z kebaba podziubałam i balam sie jak cholera ze cos bedzie malemu na szczescie bylo wszystko ok. On juz chyba nauczony do fast foodow bo bedac w ciazy kebaby czesto gosciły w moim brzuszku

Wystawilam kombinezon rozm 56 na tablice juz bo jest na styk jak ubiore mu jeszcze sweter i tak bidoczek nieruchomo lezy. Juz mu kupilam taki baaardzo mieciutki i elastyczny i cieply kombinezonik ale 68. Mam nadzieje ze do marca pochodzi. Teraz bedzie za duzy ale przeciez jest w wozku caly czas na spacerze wiec chyba mu nie bedzie przeszkadzac. Wogole wystawilam tez na tablice 3 pary spodni Osakra i 2 bluzy i za 10 min juz dostalam emaila i sprzedalam taka paczuszke za 40zl wiec myslke ze sie opłacało.Dlatego ide potem do takiego lepszego szmateksu i kupie Oskarowi jakies spodnie.

Wogole jak tak patrze na mamusie listopadowo-grudniowe to tez mi sie lezka w oku kręci bo chcialabym znowu ten ostatni miesiac ciazy tak przezywac,porod i te pierwsze chwile po i tak bym chciala jeszcze jedną kruszynke bo znajac zycie Dominik tez szybko odetnie pępowine i nie bedzie chcial juz sie ze mna miziać i przytulać

To, że tęsknimy za naszymi noworodkami to fakt, ale żeby od razu wracać do porodu - to dziewczyno pojechałaś... Może jeszcze do 7, maks 8 mc mogłabym się cofnąć ale z pominięciem porodu! powiedziałabym nigdy więcej, ale przecież Zuzik musi mieć rodzeństwo. więc jeszcze jeden ostatni raz..

Napisane przez kaczuszka69

ja też wczoraj zbierałam oczy z podłogi, jak mi pielęgniarka powiedziała, że mała ma 59 cm gdzie ta moja 50tka, która się urodziła?

rosną nam maluszki, rosną... i troszkę smutaśne ,że tak szybko

Napisane przez marta1986222

już wstała

udało Ci się choć wannę umyć?

Napisane przez Agnus21

Tak, karmiłam w nocy. Podobno trochę wina nie zaszkodzi, jak tu już pisaly niektóre dziewczyny. Już drugi raz pozwoliłam sobie na tę przyjemność.

nie wiem, czy się odważę..


lafirynda z administracji przyniosła mi odp. na moje pismo. Ech.. co chwilę wymyślą coś nowego... Wszyscy w bloku muszą się zgodzić a już 22 osoby odmówiły, 17 jest za a 151 nic... po niedzieli pójdę do spółdzielni. Nie odpuszczę! nie chcę tego piecyka tym bardziej, że ciepła woda pod blok jest doprowadzona! tak sobie myślę, że skoro tłumaczą, że nie mogą uchwałą spółdzielni narzucić podłączenie ciepłej wody z sieci miejskiej, bo ludzie mają odrębne własności, to skoro ja mam odrębną własność, to mogę chcieć i powinni mi podłączyć, nie?wystarczy puścić rurę i przebić się od komina do kuchni. Bo jak kupiliśmy mieszkanie i robiliśmy łazienkę, tam wszystko mamy przygotowane pod montaż ciepłej wody. Bo już 2 lata temu miała być