Odchudzanie od 7 listopada :)

[Aniaa_89]

cześć

Napisane przez WampLady

Ale mi zrobiłaś ochotę na tą owsiankę z ananasem i orzechami włoskimi

owsianka to wg mnie najlepsze śniadanie dobre, zdrowe i w ogóle same plusy
dzisiaj jadłam owsiankę z brzoskwiniami i orzechami

Napisane przez Sylwuuska

co do ćwiczeń fajna jest też skakanka ;> moja koleżanka przez 3 miesiące schudła 8kg, czasami też biegała i nie jadła słodyczy. Ale te słodycze to zmora nie tylko wasza;/ masakra! Jeszcze jak nic nie ma w domu to można się powstrzymać ale jak coś jest too..

no skakanka jest fajna choć jak ja ćwiczyłam na niej regularnie, to miałam wrażenie, że mi się łydki od tego powiększają więc teraz już rzadziej to robię

a co do słodyczy to ja nie mam z tym problemów mogłabym w ogóle ich nie jeść
u mnie gorzej z jedzeniem typu pizza, fast foody, chipsy itd, bo uwielbiam takie rzeczy no ale cóż, trzeba być asertywnym

Napisane przez annuszka901

Hej,mogę się przyłączyć do Was?

Napisane przez mnopzxy

Hej i ja się dołączam.

witajcie

[ErnestyLda]

Oj ja znów słodycze mogłabym cały dzień pochłaniać... No ale muszę się ograniczyć
Waśnie sobie obejrzałam ćwiczenia Mel B i muszę powiedzieć ze bardzo mnie zaciekawiały i od jutr zacznę chyba je ćwiczyć

[hurricanegirl]

Hej dziewczyny U mnie dzisiaj jak na razie ładnie, zaraz lecę zrobić sobie czerwoną herbatę. Z ćwiczeń było już takie porządne rozciąganie (małe zakwasy po wczoraj) a wieczorem reszta ćwiczeń Dzisiaj do kina z TŻ, już widzę te zdrowe jedzenie

Aniaa_89 - co do owsianki jak najbardziej się zgadzam, jak zjem się na śniadanie to potem chociaż głodna nie chodzę
ErnestyLda - oj moja mama to samo, dlatego obiad jem normalny, po prostu trochę mniejszy i staram się dodać więcej warzyw

[DusiaUK]

Napisane przez Aniaa_89

u mnie gorzej z jedzeniem typu pizza, fast foody, chipsy itd, bo uwielbiam takie rzeczy

Ojjjj mam to samo niestety, choc przed słodyczami też sie nie wzbraniam. Stwierdziłam, ze nie dam rady odciąc sie zupełnie więc raz dziennie pozwalam sobie na troszeczkę czekolady (ale tak na prawde troszeczkę, np jedną czekoladkę z bombonierki, która została po urodzinach:P). Jeżeli chodzi o fast foody to na szczeście nie mam aż tak duzo okazji ich jesc, tylko przy okazji jakich imprez albo jak w pracy ludzie sobie wymyślą

Mam nadzieję, że z czasem uda mi sie po mału zmniejszac ilośc tych slodkosci, np. raz na dwa dni itp.

Ogólnie jestem zdania, że lepiej po troszke niż miec napad i zjeśc wszystko co mój synuś ma w swoich zapasach jeszcze z Halloween

Podsumowanie dnia, bo zaraz będe sie zmywac z domu do pracy
- pół jajka (dojadanie po dziecku )
- cola diet puszka
- serek wiejski light 150 gram + mandarynka
- (obiad) 2 kawałki kurczaka z woreczka na ostro, 1/4 woreczka ryżu, fasola szparagowa
- (przed pracą) 1 kromka pełnoziarnista, plaster szynki z piersi z kurczaka, duzo zielonego ogórka
- (do pracy) pół woreczka ryżu, 3 kawałki kurczaka, fasola szparagowa, dwie mandarynki (zapasy na 12 godzin pracy )

Cały dzien popijam również czerwona herbatę Ogólnie jestem z siebie zadowolona <samochwała>

[Aniaa_89]

Napisane przez DusiaUK

Ojjjj mam to samo niestety, choc przed słodyczami też sie nie wzbraniam. Stwierdziłam, ze nie dam rady odciąc sie zupełnie więc raz dziennie pozwalam sobie na troszeczkę czekolady (ale tak na prawde troszeczkę, np jedną czekoladkę z bombonierki, która została po urodzinach:P). Jeżeli chodzi o fast foody to na szczeście nie mam aż tak duzo okazji ich jesc, tylko przy okazji jakich imprez albo jak w pracy ludzie sobie wymyślą

no ja najczęściej takie niezdrowe żarcie jem z TŻtem bo niestety obydwoje bardzo lubimy takie rzeczy no i jak jesteśmy razem to niestety asertywność gdzieś znika

i też uważam, że raz na jakiś czas można zaszaleć
lepiej tak, niż wszystkiego sobie odmawiać, a potem rzucić się na coś jak głupia

Napisane przez DusiaUK

Podsumowanie dnia, bo zaraz będe sie zmywac z domu do pracy
- pół jajka (dojadanie po dziecku )
- cola diet puszka
- serek wiejski light 150 gram + mandarynka
- (obiad) 2 kawałki kurczaka z woreczka na ostro, 1/4 woreczka ryżu, fasola szparagowa
- (przed pracą) 1 kromka pełnoziarnista, plaster szynki z piersi z kurczaka, duzo zielonego ogórka
- (do pracy) pół woreczka ryżu, 3 kawałki kurczaka, fasola szparagowa, dwie mandarynki (zapasy na 12 godzin pracy )

byłoby ładnie, tylko ten pierwszy posiłek nie bardzo
pół jajka to zdecydowanie za mało jak na śniadanie


i daje moje podsumowanie

I owsianka z jogurtem naturalnym, brzoskwiniami(z puszki) i orzechami włoskimi
II 3naleśniki z serem
15min orbitreka + 15min na rowerku + 220 powtórzeń na leg magic + 60brzuszków
+ masaż
III ciemna bułka z serem i ogórkiem
IV wieśniak ze szczypiorkiem+1/2papryki+ogórek kiszony

kolejny dzień na plus
jutro już chyba będzie gorzej w weekend u mnie zawsze jakoś gorzej z dietą a jutro z TŻtem mam sporo rzeczy do załatwienia na mieście, do tego wieczorem idziemy do znajomych, więc może się zdarzyć jakiś grzeszek. Ale będę się starać, żeby było w miarę ok

[DusiaUK]

ehhh wiem, ze pół jajka to za mało, zwykle zjadam dwa, ale dzisiaj czasu mi nie wystarczyło, więc dojadłam co moj szkrab zostawil

Niestety za cwiczenia wezme sie dopiero w przyszlą srodę, do tego czasu mam nocki, po których nie nadaje sie do treningów niestety, ale gratuluję reszcie, że ruszacie tylki

[keshia]

Dziewczyny ja od 5 miesięcy ćwiczę z Ewą Chodakowską. Od jakiś 3 tygodniu dołozyłam kołyske do ćwiczeń. Efekty są widoczne. 10 kg w 5 miesięcy- mogło byc lepiej ale niema co narzekać .
Ale wiecie tak czytam coś o ćwiczeniach Mel B i Tiffany i możecie mi powiedziec gdzie można takie cos obejrzeć. Bo może sobie dorzucę coś do mojego maratonu W tej chwili trzeba mi jeszcze brzuszka sie pozbyć bo to masakra

[WampLady]

Napisane przez keshia

Dziewczyny ja od 5 miesięcy ćwiczę z Ewą Chodakowską. Od jakiś 3 tygodniu dołozyłam kołyske do ćwiczeń. Efekty są widoczne. 10 kg w 5 miesięcy- mogło byc lepiej ale niema co narzekać .
Ale wiecie tak czytam coś o ćwiczeniach Mel B i Tiffany i możecie mi powiedziec gdzie można takie cos obejrzeć. Bo może sobie dorzucę coś do mojego maratonu W tej chwili trzeba mi jeszcze brzuszka sie pozbyć bo to masakra

Na youtube jest pełno filmików jak i jednej jak i drugiej Wystarczy tylko sobie obejrzeć i wybrać

[Ekscentryczna6]

Hej dziewczyny
Postanowilam do was dolączyć co prawda mamy już 9 listopada ale nigdy nie jest za poźno by wziąść sie za siebie Postanowilam od jutra rozpocząć odchudzanie i potrzebuję wsparcaia bo na domowników nie mam co liczyć Moja obecna waga to 75 kg przy 178 cm do zgubienia mam 15 kg, ponieważ chcę wrócić do swojej odwiecznej wagi...Jutro rano lecę na siłownię - areoby minimum 45 min, a do tego dieta MŻ (czyli mniej żreć tzn. jeść połowę tego co teraz)...Mam nadzieję, że uda mi się....Dziewczyzny trzymajcie za mnie kciuki.

[WampLady]

Napisane przez Ekscentryczna6

Hej dziewczyny
Postanowilam do was dolączyć co prawda mamy już 9 listopada ale nigdy nie jest za poźno by wziąść sie za siebie Postanowilam od jutra rozpocząć odchudzanie i potrzebuję wsparcaia bo na domowników nie mam co liczyć Moja obecna waga to 75 kg przy 178 cm do zgubienia mam 15 kg, ponieważ chcę wrócić do swojej odwiecznej wagi...Jutro rano lecę na siłownię - areoby minimum 45 min, a do tego dieta MŻ (czyli mniej żreć tzn. jeść połowę tego co teraz)...Mam nadzieję, że uda mi się....Dziewczyzny trzymajcie za mnie kciuki.

Witamy
U mnie jest tak, że jak nic nie mówię o diecie w domu to jest okej, ale jak tylko coś wspomnę, że jestem na diecie, to zaraz się zaczyna: batoniki, czekoladki, kaloryczne sałatki. Jakby mi na złość robili Także, będziemy się wspierać nawzajem i kciuki też będziemy trzymać Każda na każdą i za siebie też

[keshia]

Brak wsparcia? Hm... skąd ja to znam... Gdy ja zaczynałam to mąż o 9 wieczorem do mnie zjedz kanapeczke bo duzo zrobiłem Nie mówiąc o podsuwanych smakołykach... Ehh.. ciężka dola odchudzjacego się

[WampLady]

Napisane przez keshia

rak wsparcia? Hm... skąd ja to znam... Gdy ja zaczynałam to mąż o 9 wieczorem do mnie zjedz kanapeczke bo duzo zrobiłem Nie mówiąc o podsuwanych sakołykach... Ehh.. ciężka dola odchudzjacego się

Ciężka..oj bardzo ciężka. Ale gdy za parę miesięcy zobaczymy efekty i śliniących się na nasz widok facetów, to będziemy wiedziały, że ten wysiłek baaardzo się opłacił

[aga_7777]

ojoj a ja dzisiaj miałam mega doła i niestety wpałaszowałam sporo słodkiego a do tego kawał pizzy
Oczywiscie teraz mam wyrzuty sumienia i jestem wsciekła na siebie.
Jutro miałam wejsć na wagę i sprawdzić czy cos się zmieniło ale teraz się boję...ehh

[WampLady]

Napisane przez aga_7777

ojoj a ja dzisiaj miałam mega doła i niestety wpałaszowałam sporo słodkiego a do tego kawał pizzy
Oczywiscie teraz mam wyrzuty sumienia i jestem wsciekła na siebie.
Jutro miałam wejsć na wagę i sprawdzić czy cos się zmieniło ale teraz się boję...ehh

Mi na doła pomaga gorący kubek czekolady Niby też coś słodkiego a mniej Albo kisiel czy lizak Oczywiście mówię o czasie podczas diety bo jak nie jestem na diecie, to rzeczy baaardzo kaloryczne pochłaniam

[keshia]

Napisane przez aga_7777

ojoj a ja dzisiaj miałam mega doła i niestety wpałaszowałam sporo słodkiego a do tego kawał pizzy
Oczywiscie teraz mam wyrzuty sumienia i jestem wsciekła na siebie.
Jutro miałam wejsć na wagę i sprawdzić czy cos się zmieniło ale teraz się boję...ehh

Głowa do góry, wszystko dla ludzi. Gdzieś czytałam, że podczas diety od czasu do czasu trzeba cos słodkiego zjeść, bo to dobrze dla mózgu czy jakoś tak

[aga_7777]

dzięki dziewczyny za słowa otuchy biorę się w garsć i wypowiadam słodyczom wojnę

[keshia]

I tak trzymać

[Aniaa_89]

Napisane przez Ekscentryczna6

Hej dziewczyny
Postanowilam do was dolączyć

witaj

Napisane przez aga_7777

ojoj a ja dzisiaj miałam mega doła i niestety wpałaszowałam sporo słodkiego a do tego kawał pizzy
Oczywiscie teraz mam wyrzuty sumienia i jestem wsciekła na siebie.
Jutro miałam wejsć na wagę i sprawdzić czy cos się zmieniło ale teraz się boję...ehh

nie przejmuj się, kryzys każdemu się może zdarzyć. Ale mówi się trudno i żyje się dalej najważniejsze, żeby to się potem nie przeciągnęło w czasie, bo jedna wpadka to żadna tragedia. Gorzej jak całkiem zacznie się odpuszczać na zasadzie, wcześniej zawaliłam to jak teraz zawale to nic to już nie zmieni
zresztą czytałam, że nawet raz na jakiś czas taka jedzeniowa rozpusta dobrze robi bo to szok dla organizmu i podkręca się metabolizm
wszystko jest dla ludzi, byleby z rozsądkiem i będzie ok

[Sylwuuska]

heej mi się dzisiaj nawet udało zjeść 4 posiłki ;> jestem z siebie dumna ;D
a teraz jeszcze tylko wypiję ocet jabłkowy i spać.

[keshia]

Napisane przez Sylwuuska

heej mi się dzisiaj nawet udało zjeść 4 posiłki ;> jestem z siebie dumna ;D
a teraz jeszcze tylko wypiję ocet jabłkowy i spać.

Octet jabłkowy? A w jakim celu się go pije?

[Sylwuuska]

Napisane przez keshia

Octet jabłkowy? A w jakim celu się go pije?

Przyspiesza odchudzanie, polepsza metabolizm Podobno jest dobry na cerę. Nie wiem jeszcze jak działa na mnie bo zaczęłam wczoraj pić Powiem szczerze, że w smaku okropny. Czytałam na różnych forach, że kobiety w miesiąc dzięki niemu nawet do 10kg chudły Mi by wystarczyło jak bym schudła w miesiąc 2-3kg ;>

[WampLady]

Napisane przez Sylwuuska

Przyspiesza odchudzanie, polepsza metabolizm Podobno jest dobry na cerę. Nie wiem jeszcze jak działa na mnie bo zaczęłam wczoraj pić Powiem szczerze, że w smaku okropny. Czytałam na różnych forach, że kobiety w miesiąc dzięki niemu nawet do 10kg chudły Mi by wystarczyło jak bym schudła w miesiąc 2-3kg ;>

A czy ten cudowny ocet można nabyć w normalnym spożywczaku?

[DusiaUK]

Matkoooo mam to samo z moim TZem. Jak tylko slyszy slowo "dieta" to albo fast food albo piwo i czipsy... Normalnie jakby sie bal ze na prawde w koncu schudne. Myslalam ze jestem z tym sama ale wide ze to popularne zachowanie posrod naszych samcow

[maarlboroo]

Czeeść wczoraj wstałam na wadze po miesiącu ii.. 3 kg mniej
skakanka i hula hop działają cuda
wzrost: 169 cm
waga początkowa : 65 kg
po miesiącu : 62 kg ( jest coś )
CWICZYMY DALEEEJ

[WampLady]

Napisane przez maarlboroo

Czeeść wczoraj wstałam na wadze po miesiącu ii.. 3 kg mniej
skakanka i hula hop działają cuda
wzrost: 169 cm
waga początkowa : 65 kg
po miesiącu : 62 kg ( jest coś )
CWICZYMY DALEEEJ

Gratuluję!!

[Aniaa_89]

Napisane przez maarlboroo

Czeeść wczoraj wstałam na wadze po miesiącu ii.. 3 kg mniej
skakanka i hula hop działają cuda
wzrost: 169 cm
waga początkowa : 65 kg
po miesiącu : 62 kg ( jest coś )
CWICZYMY DALEEEJ

super gratulacje

ja jakoś pon/wt planuje się zważyć i mam nadzieję, że coś spadnie

[aga_7777]

no i dzis się zważyłam i jest... troszkę mniej...uff...może te wczorajsze słodycze tak bardzo nie nabroiły Co prawda to tylko pół kilo w ciągu tygodnia ale zawsze cos. Najważniejsze że jest tendencja spadkowa i mam nadzieję, że będzie teraz lepiej

[Szaruch]

Napisane przez hurricanegirl

Hej dziewczyny U mnie dzisiaj jak na razie ładnie, zaraz lecę zrobić sobie czerwoną herbatę. Z ćwiczeń było już takie porządne rozciąganie (małe zakwasy po wczoraj) a wieczorem reszta ćwiczeń Dzisiaj do kina z TŻ, już widzę te zdrowe jedzenie

ale rozciąganie powinno się robić po ćwiczeniach

Napisane przez WampLady

Ciężka..oj bardzo ciężka. Ale gdy za parę miesięcy zobaczymy efekty i śliniących się na nasz widok facetów, to będziemy wiedziały, że ten wysiłek baaardzo się opłacił

oj taaaak. jeden mój znajomy wyjeżdża na rok, jak wróci to chcę żeby mu kopara opadła
(zresztą wczoraj powiedział że schudłam )

Napisane przez Sylwuuska

heej mi się dzisiaj nawet udało zjeść 4 posiłki ;> jestem z siebie dumna ;D
a teraz jeszcze tylko wypiję ocet jabłkowy i spać.

brawooo!

Napisane przez Sylwuuska

Przyspiesza odchudzanie, polepsza metabolizm Podobno jest dobry na cerę. Nie wiem jeszcze jak działa na mnie bo zaczęłam wczoraj pić Powiem szczerze, że w smaku okropny. Czytałam na różnych forach, że kobiety w miesiąc dzięki niemu nawet do 10kg chudły Mi by wystarczyło jak bym schudła w miesiąc 2-3kg ;>

i śmierdzi
na cerę polecam przemywanie tonikiem z dodatkiem kilku kropli soku z cytryny, o ile ktoś się nie boi lekkiego rozjaśnienia. po tygodniu - dwóch stosowania mam skórę niemal idealną.

Napisane przez DusiaUK

Matkoooo mam to samo z moim TZem. Jak tylko slyszy slowo "dieta" to albo fast food albo piwo i czipsy... Normalnie jakby sie bal ze na prawde w koncu schudne. Myslalam ze jestem z tym sama ale wide ze to popularne zachowanie posrod naszych samcow

mój mnie wspiera, ale wczoraj obydwoje mieliśmy gastro po piciu i skończyło się na pizzy


wczoraj pół na pół u mnie.
I - jogurt nat. z garścią płatków fitness i bananem
II - baton nestle fitness, dwie kromki razowca z serem, pomidorem i ogórkiem
III - warzywa na patelnię + 2 paluszki rybne

a potem ta pizza nieszczęsna i piwo ale podczas kupowania piwa pan w sklepie zapytał mnie o dowód

[Aniaa_89]

Napisane przez aga_7777

no i dzis się zważyłam i jest... troszkę mniej...uff...może te wczorajsze słodycze tak bardzo nie nabroiły Co prawda to tylko pół kilo w ciągu tygodnia ale zawsze cos. Najważniejsze że jest tendencja spadkowa i mam nadzieję, że będzie teraz lepiej

lepiej chudnąć powoli ale na trwałe. I najlepiej właśnie chudnąć tak 0,5-1kg tygodniowo

Napisane przez Szaruch

wczoraj pół na pół u mnie.
I - jogurt nat. z garścią płatków fitness i bananem
II - baton nestle fitness, dwie kromki razowca z serem, pomidorem i ogórkiem
III - warzywa na patelnię + 2 paluszki rybne

a potem ta pizza nieszczęsna i piwo ale podczas kupowania piwa pan w sklepie zapytał mnie o dowód

raz na jakiś czas można zaszaleć, tragedii nie ma
u mnie dzisiaj pewnie nie będzie zbyt dietetycznie

[maarlboroo]

Dziewczynkii damy rade ! ; *