Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

[Nuova]

Mnie całkowicie załamała sytuacja w moim rodzinnym mieście. Parę lat temu dwóch psycholi, wykolejeńców i gnojków zgwałciło trzy malutkie dziewczynki: dwuletnią, czteroletnią i pięcioletnią. Zmuszali je do czynów seksualnych, zamykając je na całe dnie w wersalce albo topiąc w muszli klozetowej. Najpierw dostali 4 lata więzienia, dzisiaj się dowiedziałam, że ich kara uległa zmniejszeniu, bo pochodzili z dysfunkcyjnych rodzin. Dzięki temu w więzieniu albo nie będą w ogóle siedzieć albo jakiś śmieszny wyrok.

To ja chyba wolę usunąć hipotetyczne dziecko niż zmuszać je do życia w tak nienormalnym kraju.

[Wampierz]

Napisane przez Chatul

To pytanie można by zadać właściwie w wielu, wielu innych sytuacjach. I odpowiedź chyba wszędzie byłaby taka sama: bo tak działa państwo (i społeczeństwo w ogóle). Nigdy nie będzie tak, że jednostka będzie w pełni wolna i będzie mogła żyć tylko zgodnie z własnym sumieniem, bez oglądania się na innych, w tym na ich wolność i ich sumienie. Jako, że żyjemy w społeczeństwie, musimy tworzyć jakieś wspólne normy i zasady postępowania. A że ludzie są różni, to nie sposób stworzyć takie normy i takie zasady postępowania, które wszystkim by pasowały.

Mozna wyjść z założenia, że jak ktoś jest przeciwnikiem aborcji, to może jej sobie nie robić i nikt go nie będzie do tego zmuszał.

[Mileva_]

Napisane przez Nuova

Mnie całkowicie załamała sytuacja w moim rodzinnym mieście. Parę lat temu dwóch psycholi, wykolejeńców i gnojków zgwałciło trzy malutkie dziewczynki: dwuletnią, czteroletnią i pięcioletnią. Zmuszali je do czynów seksualnych, zamykając je na całe dnie w wersalce albo topiąc w muszli klozetowej. Najpierw dostali 4 lata więzienia, dzisiaj się dowiedziałam, że ich kara uległa zmniejszeniu, bo pochodzili z dysfunkcyjnych rodzin. Dzięki temu w więzieniu albo nie będą w ogóle siedzieć albo jakiś śmieszny wyrok.

To ja chyba wolę usunąć hipotetyczne dziecko niż zmuszać je do życia w tak nienormalnym kraju.

Mnie takie rzeczy rozjuszają kompletnie. Słysząc coś takiego, czuję, jak prawdziwe jest powiedzenie, że nasze państwo broni bandytów, a nie ofiarę. Tak, jakby sąd chciał obronić biednych chłopców wywodzących się z patologii przed zuyyym sądem, który nie wiadomo za co ich prześladuje.

Te dziewczynki mają traumę do końca życia, a takie zwyrole posiedzą albo i nie. Są praktycznie bezkarni.

[Clemence]

Napisane przez Nuova

Mnie całkowicie załamała sytuacja w moim rodzinnym mieście. Parę lat temu dwóch psycholi, wykolejeńców i gnojków zgwałciło trzy malutkie dziewczynki: dwuletnią, czteroletnią i pięcioletnią. Zmuszali je do czynów seksualnych, zamykając je na całe dnie w wersalce albo topiąc w muszli klozetowej. Najpierw dostali 4 lata więzienia, dzisiaj się dowiedziałam, że ich kara uległa zmniejszeniu, bo pochodzili z dysfunkcyjnych rodzin. Dzięki temu w więzieniu albo nie będą w ogóle siedzieć albo jakiś śmieszny wyrok.

To ja chyba wolę usunąć hipotetyczne dziecko niż zmuszać je do życia w tak nienormalnym kraju.

OMG CO ZA TYPKI!
PRZECIEŻ IM DOŻYWOCIE POWINNI Z MIEJSCA PRZYZNAĆ!!
<wściekły> !

[Bananalama]

Napisane przez Clemence

OMG CO ZA TYPKI!
PRZECIEŻ IM DOŻYWOCIE POWINNI Z MIEJSCA PRZYZNAĆ!!
<wściekły> !

Też jestem zbulwersowana. Takie rzeczy w tym kraju się dzieją... Tylko dożywocie dożywociem, całe życie ich będziemy utrzymywać. Dla takich ludzi powinny być więzienia jak ruskie gułagi.

[kalincia]

Zawsze byłam za karą śmierci w określonych wypadkach. Po co za państwowe pieniądze utrzymywać przy życiu gówno, zamiast się go pozbyć?

[Clemence]

Napisane przez kalincia

Zawsze byłam za karą śmierci w określonych wypadkach. Po co za państwowe pieniądze utrzymywać przy życiu gówno, zamiast się go pozbyć?

Akurat za kara śmierci nie jestem,ale powinni siedzieć cale życie czy na siebie zarabiać siedzac tam- tego nie wiem.
Ale z drugiej strony wole ich utrzymywac(skoro na razie nie ma innej możliwości)a niech sobie siedza cale zycie w wiezieniu niz zeby za 2 lata wyszli na wolnosc i zrobili krzywde innej osobie.

[kalincia]

Napisane przez Clemence

Akurat za kara śmierci nie jestem,ale powinni siedzieć cale życie czy na siebie zarabiać siedzac tam- tego nie wiem.
Ale z drugiej strony wole ich utrzymywac(skoro na razie nie ma innej możliwości)a niech sobie siedza cale zycie w wiezieniu niz zeby za 2 lata wyszli na wolnosc i zrobili krzywde innej osobie.

Też wolę to utrzymywać, niż gdyby chodziło na wolności, ale wolałabym, żeby zostało zabite w świetle prawa, zamiast ciągnęło pieniądze na utrzymanie od normalnego społeczeństwa. Nie widzę w tym człowieka, raczej wynaturzone monstrum, więc zabić należy, a nie chować na koszt społeczny.

[patiasym]

Napisane przez Bananalama

Też jestem zbulwersowana. Takie rzeczy w tym kraju się dzieją... Tylko dożywocie dożywociem, całe życie ich będziemy utrzymywać. Dla takich ludzi powinny być więzienia jak ruskie gułagi.

Nie martw się, wystarczy w naszym więzieniu wsadzić ich do jednej celi z największymi szubrawcami i powiedzieć głośno za co siedzą.

[201604181004]

Napisane przez Nuova

Mnie całkowicie załamała sytuacja w moim rodzinnym mieście. Parę lat temu dwóch psycholi, wykolejeńców i gnojków zgwałciło trzy malutkie dziewczynki: dwuletnią, czteroletnią i pięcioletnią. Zmuszali je do czynów seksualnych, zamykając je na całe dnie w wersalce albo topiąc w muszli klozetowej. Najpierw dostali 4 lata więzienia, dzisiaj się dowiedziałam, że ich kara uległa zmniejszeniu, bo pochodzili z dysfunkcyjnych rodzin. Dzięki temu w więzieniu albo nie będą w ogóle siedzieć albo jakiś śmieszny wyrok.

To ja chyba wolę usunąć hipotetyczne dziecko niż zmuszać je do życia w tak nienormalnym kraju.

Oko za oko ząb za ząb... Mam nadzieję że poszła informacja w więzieniu to sadomasochistycznego seksu będą mieli po pachy przez te kilka lat. Nie umiem tego skomentować bo człowiek takich rzeczy nie robi.

[tyene]

Nie usunęłabym, nie ma dla mnie nawet takiej opcji.

[Nuova]

Napisane przez drabineczka

Oko za oko ząb za ząb... Mam nadzieję że poszła informacja w więzieniu to sadomasochistycznego seksu będą mieli po pachy przez te kilka lat. Nie umiem tego skomentować bo człowiek takich rzeczy nie robi.

O ile w ogóle to więzienia trafią.

[Clemence]

Ja pierniczę.. co z tym naszym prawem się dzieje..
więcej lat dostanie się za oszustwo na tle finansowym niż za zrobienie krzywdy takim dzieciom..

[Mileva_]

Napisane przez patiasym

Nie martw się, wystarczy w naszym więzieniu wsadzić ich do jednej celi z największymi szubrawcami i powiedzieć głośno za co siedzą.

I całe szczęście. Przy czym niejednokrotnie złodziej, który się tymi śmieciami potencjalnie zajmie, ma wyższy wyrok od tych gnojów - za świśnięcie DVD.

[Chatul]

Napisane przez Wampierz

Mozna wyjść z założenia, że jak ktoś jest przeciwnikiem aborcji, to może jej sobie nie robić i nikt go nie będzie do tego zmuszał.

Teoretycznie można. W praktyce, jeśli ktoś jest przeciwnikiem aborcji, bo uważa, że to zabicie człowieka, to raczej nie powie: „no, ja tam tego nie pochwalam i aborcji nie dokonam, ale Wy sobie róbcie jak chcecie”.

[irradiated]

W ogóle teraz bym usunęła dziecko. Moje ciało - mój wybór.

[dacn]

Napisane przez booombelek

nie nie usunęłabym ciąży przez chorobę dziecka.
dziecko również jest człowiekiem, i nikt nie ma prawa na zabijanie ludzi (dzieci).
zdaję sobie sprawę z tym, że byłoby mi trudno to dziecko wychować, ale sama mam kuzynkę z zespołem Downa i jakoś sobie radzi. Chodzi do szkoły, pracuje, i nie wyobrażam sobie, żeby tylko przez to że dzieci są chore, są niechciane.

W całej sprawie nie chodzi o dzieci z zespołem Downa ale o znacznie cięższe choroby. Tak naprawde to nie wiesz o czym mówisz, tobie sie tylko wydaje.

[Wampierz]

Napisane przez Chatul

Teoretycznie można. W praktyce, jeśli ktoś jest przeciwnikiem aborcji, bo uważa, że to zabicie człowieka, to raczej nie powie: „no, ja tam tego nie pochwalam i aborcji nie dokonam, ale Wy sobie róbcie jak chcecie”.

Ta, ale ja mówiłąm o kompromisie. Bo niestety z powodu, o którym mówisz nie może być pełnej zgody.

[sylwoha]

jezeli bylaby to ciezka waga, to tak usunelabym, wiedzac ze to wada serca i dziecko ma szanse z tego wyjsc, wtedy nie, jezeli ciezka wada- tak

[nosferatku]

Napisane przez sylwoha

jezeli bylaby to ciezka waga, to tak usunelabym, wiedzac ze to wada serca i dziecko ma szanse z tego wyjsc, wtedy nie, jezeli ciezka wada- tak

Ja podobnie. Wiedząc, że dziecko będzie wymagało trochę innych warunków, trochę staranniejszej opieki-pewnie chciałabym je urodzić. Ale gdyby miało być powaznie upośledzone-wtedy nie. Moja rodzina nie jest bardzo długowieczna, a nie wyobrażam sobie sytuacji, w której po mojej śmierci moje własne dziecko skazane jest na wegetację.

Nie urodziłabym dziecka po to, żeby poczuć się "dobrym człowiekiem" i móc się spełnić w poświęcaniu całego swojego życia komuś, kto wcale by nie był za nie wdzięczny.

[Marika_1987]

Ja powiem tak. Jeśli dziecko miałoby "tylko" zespół Downa to nie usunęłabym ciąży. ale jeśli miałoby wadę, która wiązałaby się z jego cierpieniem przez całe, często krótkie, życie to usunęłabym ciążę. Znam dziewczynę, u której w ciąży ( w 32 tygodniu)wykryli gen odpowiedzialny za rdzeniowy zanik mięśni. Urodziła córeczkę, która żyła zaledwie 2 tygodnie, od momentu urodzenia pod respiratorem, w szpitalu, matka nie mogła nawet wziąć jej na ręce. Widziałam cierpienie tej dziewczyny na widok gasnącego życia jej dziecka, jej bezradność wobec nieuchronnej śmierci.
u mnie w mieście jest oddział szpitalny, zamknięty, nikt nie ma tam wstępu na który są przenoszone z domów dziecka dzieciaczki z poważnymi wadami genetycznymi np. z trzema rączkami, poważnie zdeformowanymi ciałkami. Przeważnie te dzieci umierają tam lub leżą jak rośliny. Takiego losu nie chciałabym dla swojego dziecka, bo jestem pewna, że nie wychowywałabym takiego dziecka.

Ale co najlepsze, kiedy wyrażam swoje zdanie na ten temat to wiele osób dziwi mi się, bo mam dwójkę dzieci. Jednak wiem jak to jest walczyć z chorobą dziecka prawie od urodzenia ( nam się udało przezwyciężyć).

[Clemence]

Napisane przez Chatul

Teoretycznie można. W praktyce, jeśli ktoś jest przeciwnikiem aborcji, bo uważa, że to zabicie człowieka, to raczej nie powie: „no, ja tam tego nie pochwalam i aborcji nie dokonam, ale Wy sobie róbcie jak chcecie”.

Nie no ,zależy. Osoba obiektywna, wiedząc w jakim żyje społeczeństwie powinna tak zrobić dla swojego dobra, bo świata nie zmieni.
Może mieć swoje zdanie,wyjaśnić co jej leży na wątrobie i odpuścić

[Chatul]

Napisane przez Clemence

Osoba obiektywna, wiedząc w jakim żyje społeczeństwie powinna tak zrobić dla swojego dobra, bo świata nie zmieni.

Jak nie? Przecież w Polsce nie mamy aborcji na życzenie – to efekt wpływu osób, które są przeciwne aborcji.

Może mieć swoje zdanie,wyjaśnić co jej leży na wątrobie i odpuścić

Teoretycznie może. W praktyce… No naprawdę, nie wyobrażam sobie, by ktoś powiedział „wiesz, dla mnie jest to ohydne zabójstwo, ale Ty rób co chcesz, nie moja sprawa”.

[Wenus21]

Bez wahania mówię tak .

[esfira]

tak, usunęłabym chory płód, bo nie ma sensu męczyć siebie i dziecka i całej rodziny, a takie dziecko nie wyzdrowieje i nikomu chwały to nie przyniesie... Na ulicy koło kościoła wisiał baner- w 2009 roku zgodnie z prawem dokonano 490 aborcji z przyczyn medycznych, krew, płody, hańba, rzeź niewiniątek i tak dalej... Ciekawe, czy ktoś z obrońców życia poczętego chciałby wychowywać nieuleczalnie chore dziecko, pytam się ? :/ a w ciągu życia jeszcze można złapać tyle chorób...

[Marika_1987]

esfira

u mnie taki billboard wisiał w centrum, z poaborcyjnym płodem, szok wielki był, oburzenie.Ciekawe który z jego autorów wychowuje ciężko chore dziecko.

Tak swoją drogę oglądałam ostatnio "October Baby" i nie zrobił na mnie wrażenia.

Uważam, że decyzja o aborcji powinna należeć tylko i wyłącznie do kobiety, a nie od jakiegoś przepisu.

[Talantea]

Tak i nie tylko z takich powodów jak choroba.

[ciri15]

Napisane przez Marika_1987

esfira

u mnie taki billboard wisiał w centrum, z poaborcyjnym płodem, szok wielki był, oburzenie.Ciekawe który z jego autorów wychowuje ciężko chore dziecko.

Ciekawe jak szok wywołałyby plakaty dzieci z najcięższymi wadami rozwojowymi. Myślę że wiele osób ze skrajnie konserwatywnymi poglądami zastanowiłoby się nad tym.

[Marika_1987]

ciri15

myślę, że billboard ze zdjęciami chorych dzieci, nawet takich poważnie zdeformowanych wzbudził by raczej współczucie niż dałby do myślenia nad problemem aborcji. Takie mamy społeczeństwo, które raczej obstaje za życiem. Myślenie, że płód jest taki bezbronny, taki malutki. Tak samo jak na naukach przedmałżeńskich ksiądz pokazuje film "Niemy krzyk" i nawołuje do rodzenia dzieci bez względu na to czy są całkowicie zdrowe czy poważnie chore.

I to jest kolejny problem, wtrącanie się KK do spraw rodzicielstwa, płodzenia dzieci itp. No do cholery to jest dziwne jak dla mnie, że ksiądz mówi o rodzeniu i wychowywaniu dzieci choć sam ma tą wiedzę z książek. Antykoncepcja - zła, aborcja - zła, oddawanie dzieci do adopcji - złe. Ale już wychowywanie chorych dzieci jest poświęceniem, próbom siły i charakteru. Tylko, że nie każdy ma taki charakter, że podoła wychowaniu dziecka, nawet zdrowego. Ale ksiądz, który pozwala umrzeć swojemu dziecku zasługuje na łaskę i zrozumienie. Pokazuje to sprawa z Poznania, kiedy to ksiądz zamknął dziewczynę rodzącą jego dziecko w pokoju, nie wezwał pogotowia i dziecko zmarło. A w opinii biegłych dziecko można było uratować. Ale nie, przecież to był wypadek według KK, ksiądz niewinny, nie został ukarany, jest przeciwnikiem aborcji. To lepiej było pozwolić umrzeć całkowicie rozwiniętemu dziecku niż dokonać aborcji na wczesnym etapie ciąży.

Ja osobiście gdybym była w ciąży po raz trzeci to usunęłabym ją i mówię to z pełną odpowiedzialnością. Wiem, że nie podołałabym wychowaniu kolejnego dziecka, psychicznie i fizycznie nie dałabym rady. A lepiej usunąć ciążę na wczesnym etapie niż urodzić i mieć poczucie, że nie chciało się dziecka. Albo oddać je do adopcji i skazać na pobyt, często wieloletni, w domu dziecka.

[Vandaris]

Dziś jestem przekonana, że usunęłabym chory płód. Jednak niczego nie można być w 100% pewnym, zanim nie znajdziemy się w danej sytuacji. Możliwe, że gdybym już stanęła w obliczu takiej tragedii, zmieniłabym zdanie.