Polecamy:

fajnalalala · 2012-08-31, 22:03

Cześć dziewczyny,

Ja nie palę już od 13 dni.
Ale zacznę od początku. Półtora roku temu w rzuciłam palenie na okres 10 miesięcy. Tyle, że zdarzało mi się podpalać, w trakcie imprezowanie potrafiłam spalić całą paczkę ( nie piłam często alkoholu 2xmiesiąc), a i raz na trzeźwo jak byłam w Paryżu, aby poczuć się jak paryżanka. Ale we wrześniu zaczęłam ostro się bawić i tak paliłam co 2-3 dni, ale tylko przy piwku. W październiku idąc na zajęcia weszłam do kiosku i automatycznie kupiłam papierosy i znowu zaczęłam. Codziennie obiecywałam sobie, że nie palę od jutra, albo jak zaliczę kolokwium, albo od poniedziałku, albo od sesji. W kwietniu już nie myślałam, żeby znów rzucić. I nagle na ostatniej babskiej imprezie popatrzyłam na moje koleżanki i zobaczyłam ich pryszczate twarze. W łazience popatrzyłam na moją i doszłam do wniosku. O boże mam 20 lat, a moja mama ma ładniejszą cerę. I tak od następnego dnia przestałam palić. Minęły już 2 tygodnie. I radzę sobie znakomicie. Nie chcę tu robić reklamy, ale używam wspomagacza w postaci plastrów i widzę same zalety. Nie chcę mi się naprawdę palić. I nie chcę mi się jeść i nie mam napadów złości i płaczu ( jak to było poprzednim razem jak rzucałam palenie) . Wtedy popadałam w stany furii i płaczu. Boję się, że jak się skończy kuracja to będzie źle ze mną, bo nie wiem jak zareaguję. Choć zdarzyło mi się spędzić dzień bez niego i nie chciało mi się w ogóle palić. Oprócz tego przeszłam na dietę i zaczęłam się ruszać, aby przyśpieszyć proces usuwania toksyn z organizmu. Mam power do życia!! Polecam! Ja też uwielbiałam palić i mówiłam sobie, nie rzucę bo to lubię. To takie przyjemne, ale jak usiądziesz obok kogoś kto właśnie zapalił i poczujesz ten "smród" bo inaczej się tego nie da nazwać, to zrozumiesz, że nigdy tego nie robiłaś, a twoja gadka była wytłumaczeniem tego, że boisz się, że przytyjesz, nie dasz rady, nie poradzisz sobie w stresującej sytuacji. Wiem, że jestem narażona na powrót do nałogu, bo już raz wróciłam, ale z papierosami to jest tak, że jesteś uzależniony do końca. Jedni mogą palić raz na jakiś czas i nic im nie będzie, a drudzy już nigdy nie powinni palić jeżeli nie chcą wrócić do nałogu. Mam teraz na ciele pełno wyprysków, ale wiem, że mój organizm wyrzuca toksyny. Będzie dobrze. Jedyny minus, to taki, że czujesz nieprzyjemne zapachy bardziej niż czułaś. I jak się ma słabą wolę to powinno się unikać osób, które są wielkimi zwolennikami palenia, bo mogą namówić. Wiem co mówię, bo tak mi się przytrafiało "Zapal jednego nic ci się nie stanie" Stanie się, twoja praca może pójść na marne! pozdrawiam

)

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Chciałam również pogratulować wszystkim tu obecnych dziewczynkom, i trzymajmy tak dalej!!

Gratuluję...

karolina38 · 2012-09-02, 16:04

Hej jak tam u Was ,jak idzie ,u mnie cięzko.Czym więcej czasu mija tym głód jest gorszy.Jak to długo jeszcze potrwa.

BrillanteAstro5 · 2012-09-02, 16:58

karolina38 bądz dzielna! w końcu ta ochota minie, tylko się nie poddawaj! długo już nie palisz?

14 dzień dzisiaj. Wczoraj był alkohol i impreza i żadnej ochoty na fajki

karolina38 · 2012-09-03, 19:08

25 dni juz będzie.

karolina38 · 2012-09-11, 08:07

hej laski jak tam,zyjecie nikt nic nie pisze! chyba nie poległyście ,na tytoniowym śmierdzącym polu.

morenica · 2012-09-11, 12:38

Hej

Ja narazie nie palę i nawet dobrze mi to idzie. Ale powodem jest niestety zatrucie się na ostatniej imprezie i teraz moje przeziębienie. Jak człowiek chory to nawet nie patrzy na papieprosy. I oby tak dalej było

Ps. gratuluję wszystkim

BrillanteAstro5 · 2012-09-13, 08:35

Ja dzisiaj 25 dzień, śmiało mogę powiedzieć, że idzie mi wręcz idealnie. Raz tylko na imprezie, po wypiciu piwka, jak tak znajomi dookoła mnie kopcili, to coś mnie ruszyło i zachciało mi się zapalić. Ale szybko minęło

Nesca92 · 2012-09-19, 12:01

Palę 3 miesiące. Zaczęłam głupia w trakcie sesji.

Zdarzało się, że w trakcie tych 3 miesięcy z 5 dni nie paliłam,ale.... czasem fajnie zapalić i tak sie ciągnęło trzy miesiące. Chcę rzucić. Zostało mi 10 papierosów. Dzisiaj zapalę ostatniego, w miejscu w którym uwielbiałam palić na wakacjach i... powiedzcie, że będzie łatwo;(

MarJolka1977 · 2012-09-20, 10:15

Witajcie ponownie

nie palę 85 dni i zaoszczędziłam 695 zł.

zaglądam co jakiś czas na Jabłuszkowo i w ten sposób się motywuję. Z odczuwaniem chęci na dymka jest coraz lepiej, nawet zaczynam się autentycznie cieszyć, że rzuciłam. Przyznaję, że początkowo mnie to przerażało, myślałam o niepaleniu jak o jakimś przykrym obowiązku do wypełnienia. Rzucenie czegoś, co jak się uważało pomaga w odstresowaniu, dodaje animuszu itd. było nie lada wyzwaniem. Teraz zaczęłam dostrzegać więcej plusów. Nagradzam się również sowicie, czyli przez okres pół roku wszystkie pieniądze które dawniej wydawałam na papierosy (ok 300 zł.) teraz wydaję na zachcianki

polecam tą metodę, któraś z Was słusznie zauważyła że NIEPALENIE powinno się kojarzyć z czymś pozytywnym, a nie przykrym (brakiem). Nawet w szkoleniu psów sprawdza się ta zasada, więc co dopiero u wyżej wykształconego Homo Sapiens

Życzę powodzenia wszystkim, które trwają w postanowieniu i tym, które właśnie postanowiły rozprawić się z nałogiem

Imperfecta · 2012-09-20, 10:31

A ja powoli palić nie daje rady, boli mnie głowa, jest mi niedobrze Mam ochotę na papierosa itp ale nie dam rady, mam odruch wymiotny

BrillanteAstro5 · 2012-09-21, 09:18

MarJolka1977

Imperfecta organizm daje CI znaki, żeby przestać, więc może by go tak posłuchać?

U mnie wczoraj minął miesiąc. Jestem z siebie bardzo dumna, bo nawet już nie myślę o paleniu. Trochę się obawiam co będzie na studiach, ale przecież dam radę!

Imperfecta · 2012-09-21, 10:06

Brillante, chętnie bym go posłuchała, ale chyba wiesz że do najprostszych rzeczy to nie należy

BrillanteAstro5 · 2012-09-21, 15:05

Cytat:

Napisane przez Imperfecta

Brillante, chętnie bym go posłuchała, ale chyba wiesz że do najprostszych rzeczy to nie należy

trzeba próbować i wierzyć w swoje możliwości a na pewno się uda!

kometa7 · 2012-09-22, 11:41

U mnie już 164 dni bez fajki i zaoszczędzone 1742 zł!

No more tears · 2012-09-22, 19:45

u mnie 2 tygodnie bez papierosów + ćwiczenia

MarJolka1977 · 2012-09-28, 13:21

No i kolejne dni za mną bez dymka... coraz rzadziej mam ochotę na papierosa i w zasadzie to powód do radości tyle, że... przytyłam już 4,5 kg i waga wciąż rośnie. Od 3 tygodni ćwiczę callanetisc, raz w tygodniu biegam i raz w tygodniu basen. W zasadzie prawie codziennie otrzymuję porcję ruchu. Niestety waga nie spada, na co bardzo liczyłam

zaczynam zastanawiać się ile jeszcze przytyję zanim "wszystko się ureguluje"

Przez "uregulowanie wszystkiego" rozumiem mój system metaboliczny, który podobno z rozpędzonej lokomotywy zwolnił do zawrotnej prędkości ślimaka winniczka

a jak u Was z wagą? macie jakieś sposoby na rozpędzenie metabolizmu poza uprawnianiem sportu?

BrillanteAstro5 · 2012-09-28, 15:23

MarJolka1977 mi też się nieco przytyło, ale to dlatego, że zaczęłam więcej jeść

Poza sportem zwróć uwage na to co jesz, zdrową dietką podkręcisz metabolizm

40 dzień dzisiaj!

enii · 2012-10-08, 08:21

U mnie porazka

. Miało byc tak fajnie,. Kazdego wieczora obiecuje sobie, ze rano nie zapale -a rano zapominam..I tak w kolko. Glowa mnie co chwile boli - i wiem ze to przez fajki..Nie potrafie sobie powiedziec STOP! , przewartosciowac tego wszystkiego.. Meczy mnie juz to. Chce nie palic, ale boje sie tego jak beda wygladaly poranki, sytuacje stresowe itd..

elunka88 · 2012-10-10, 22:58

Cześć enii

miło Cie znowu spotkać

szkoda że obie nadal jako palące, ale i tak mam do Ciebie sentyment

enii · 2012-10-11, 07:41

Cytat:

Napisane przez elunka88

Cześć enii

miło Cie znowu spotkać

szkoda że obie nadal jako palące, ale i tak mam do Ciebie sentyment

elunia

jak sie ciesze, ze jestes

.. chociaz nie ciesze sie, ze palisz

.

elunka88 · 2012-10-11, 21:11

Enii wysłałam pw

paula120304 · 2012-10-29, 20:18

Witam!
Rzuciłam papierochy 10 dni temu.

Wspomagam się Tabexem, przeczytałam też książkę Allana Carr i na razie UDAJE SIĘ !!! Dziś sprawdziłam na Jabłuszkowo ile zaoszczędziłam : 80 zł - dużo-niedużo, ale zawsze coś. Mój mąż dziś doznał szoku. Nie pali od 21 marca br. i jak mu wyliczyłam to zaoszczędził : ok 3000 zł! Szkoda,że jakoś za dużo to nam nie przybyło , wiecie : oszczędzamy na jednym - to folgujemy sobie przy czymś innym.
Nie powiem, czasem to tak mnie ciągnie jeszcze do nałogu, że chyba bym zjadła papierosa, gdybym go tylko miała

Ale na szczęście są to bardzo krótkie chwile. Na szczęście tez, częściej myślę : Jesteś wreszcie wolna! Nie śmierdzisz! Możesz być w końcu z siebie dumna!
Trzymajcie za mnie kciuki!

Katie091 · 2012-10-30, 11:04

Witam forumowiczów. Mam pytanko, czy ktoś ma jakieś doświadczenia albo słyszał coś o laserowej metodzie rzucana palenia? Bo jestem ciekawa czy to pomaga.....i czy faktycznie niema skutków ubocznych. Pozdrawiam

jatomam90 · 2012-11-02, 09:52

Cytat:

Napisane przez enii

U mnie porazka

. Miało byc tak fajnie,. Kazdego wieczora obiecuje sobie, ze rano nie zapale -a rano zapominam..I tak w kolko. Glowa mnie co chwile boli - i wiem ze to przez fajki..Nie potrafie sobie powiedziec STOP! , przewartosciowac tego wszystkiego.. Meczy mnie juz to. Chce nie palic, ale boje sie tego jak beda wygladaly poranki, sytuacje stresowe itd..

Widzę że mamy wiele wspólnego :P Przeczytałam książkę, brałam tabex
(3 dni - skutki uboczne masakra) i co? NIC !!

Ale stwierdzam że książka magiczna i warta przeczytania

madlen0 · 2012-11-06, 13:40

Witam wszystkich!
Przeglądałam forum w poszukiwaniu odpowiedniego wątku i trafiłam tu...

Zaczęłam podpalać w 8 klasie szkoły podstawowej. W okresie liceum była przerwa przez I i II klasę potem znowu podpalanie przez III i IV a po liceum to już normalka bez ukrywania się przed rodzicami wiadomo człek pełnoletni to pali.
W wieku 21lat zaszłam w ciąże. Nieszczęście mnie odrzuciło... z początku do 4 miesiąca zdarzało mi się podpalać ale to sporadycznie a potem do końca ciąży to już spokój z papierosami... Nieszczęście dziecko urodziło się zdrowe obecnie ma 5 latek.

Teraz jestem w 7 miesiącu ciąży i niestety palę

ciągnie mnie strasznie staram się palić jak najmniej ale chcę w końcu rzucić to dziadostwo bo sumienie mnie gryzie.... Najgorsze jest to że jak nie mam co palić bo nie kupuje sobie fajek tylko od męża biorę to nie pale tylko jak ktoś pali przy mnie....
Wiem, że robię źle, że to tylko moja głupota....

Może ktoś zechce się przyłączyć do mnie

Wiadomo razem raźniej.... albo wesprzeć w postanowieniu....
......................... ......................... ......................... ......................... ......................... .........................
START: OD 7 LISTOPADA 1 DZIEŃ BEZ PAPIEROSA
(jutro napiszę jak mi idzie)

madlen0 · 2012-11-08, 19:08

witam ponownie!!!

Jak pisałam wyżej od 7 listopada rzucam palenie... dziś mamy 8 listopad i to jest mój 2 dzień bez papierosa

Cieszę się strasznie i oby tak dalej trzymać kciuki...

Pozdrawiam wszystkich

paula120304 · 2012-11-09, 16:43

madleno -BRAVO!

Już dawno powinnaś rzucić palenie , zwłaszcza że jesteś w ciąży. Nie będę Ci tu prawić morałów, bo wszystko doskonale wiesz. Ciesze się razem z Tobą z małego- wielkiego sukcesu. Chwile kryzysu będą na pewno, ale DASZ RADĘ !!! Cel jest szczytny. Czekam na Twoje wpisy, zwłaszcza takie :"Nie palę już od .... Hura!"

madlen0 · 2012-11-10, 08:39

Witam

dziś zaczynam 3 dzień bez papierosa....
nie powiem czasem mam ochotę zapalić ale myślę sobie wtedy STOP to już 3 dzień szkoda by było wszystko zepsuć i oczywiście najważniejsza istotka moje maleństwo dla której nie chcę palić....
Denerwuje mnie tylko jedno, że ja rzuciłam ale inni palą przy mnie i tak czy owak wdycham to paskudztwo...
Dziś muszę pogadać z moim mężem że jak jedziemy autem to on nie pali....

Pozdrawiam
P.S. trzymam kciuki za wszystkich rzucających

BrillanteAstro5 · 2012-11-10, 08:55

madlen0 koniecznie musisz wytrzymać w postanowienia niepalenia, toż to najgorsza rzecz jaką możesz uczynić dla swojego maluszka!

Ja już przestałam liczyć ile dni nie palę, ale dzisiaj sobie podliczyłam iii 82 dni

kompletnie mnie nie ciągnie, śmierdzi mi strasznie, gdy ktoś przy mnie pali. Chyba zwyciężyłam z tym nałogiem

madlen0 · 2012-11-15, 08:30

hej!!!
8 dzień bez papierosa

Nawet mnie nie ciągnie a wręcz przeciwnie denerwuje mnie zapach dymu papierosowego... Dziś idę na USG pooglądać dzidzię już nie mogę się doczekać....
paula120304 i BrillanteAstro5 dzięki za wsparcie

2012-08-31, 22:03	#2101
fajnalalala Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 4	Dot.: Rzucić palenie, część II Cześć dziewczyny, Ja nie palę już od 13 dni. Ale zacznę od początku. Półtora roku temu w rzuciłam palenie na okres 10 miesięcy. Tyle, że zdarzało mi się podpalać, w trakcie imprezowanie potrafiłam spalić całą paczkę ( nie piłam często alkoholu 2xmiesiąc), a i raz na trzeźwo jak byłam w Paryżu, aby poczuć się jak paryżanka. Ale we wrześniu zaczęłam ostro się bawić i tak paliłam co 2-3 dni, ale tylko przy piwku. W październiku idąc na zajęcia weszłam do kiosku i automatycznie kupiłam papierosy i znowu zaczęłam. Codziennie obiecywałam sobie, że nie palę od jutra, albo jak zaliczę kolokwium, albo od poniedziałku, albo od sesji. W kwietniu już nie myślałam, żeby znów rzucić. I nagle na ostatniej babskiej imprezie popatrzyłam na moje koleżanki i zobaczyłam ich pryszczate twarze. W łazience popatrzyłam na moją i doszłam do wniosku. O boże mam 20 lat, a moja mama ma ładniejszą cerę. I tak od następnego dnia przestałam palić. Minęły już 2 tygodnie. I radzę sobie znakomicie. Nie chcę tu robić reklamy, ale używam wspomagacza w postaci plastrów i widzę same zalety. Nie chcę mi się naprawdę palić. I nie chcę mi się jeść i nie mam napadów złości i płaczu ( jak to było poprzednim razem jak rzucałam palenie) . Wtedy popadałam w stany furii i płaczu. Boję się, że jak się skończy kuracja to będzie źle ze mną, bo nie wiem jak zareaguję. Choć zdarzyło mi się spędzić dzień bez niego i nie chciało mi się w ogóle palić. Oprócz tego przeszłam na dietę i zaczęłam się ruszać, aby przyśpieszyć proces usuwania toksyn z organizmu. Mam power do życia!! Polecam! Ja też uwielbiałam palić i mówiłam sobie, nie rzucę bo to lubię. To takie przyjemne, ale jak usiądziesz obok kogoś kto właśnie zapalił i poczujesz ten "smród" bo inaczej się tego nie da nazwać, to zrozumiesz, że nigdy tego nie robiłaś, a twoja gadka była wytłumaczeniem tego, że boisz się, że przytyjesz, nie dasz rady, nie poradzisz sobie w stresującej sytuacji. Wiem, że jestem narażona na powrót do nałogu, bo już raz wróciłam, ale z papierosami to jest tak, że jesteś uzależniony do końca. Jedni mogą palić raz na jakiś czas i nic im nie będzie, a drudzy już nigdy nie powinni palić jeżeli nie chcą wrócić do nałogu. Mam teraz na ciele pełno wyprysków, ale wiem, że mój organizm wyrzuca toksyny. Będzie dobrze. Jedyny minus, to taki, że czujesz nieprzyjemne zapachy bardziej niż czułaś. I jak się ma słabą wolę to powinno się unikać osób, które są wielkimi zwolennikami palenia, bo mogą namówić. Wiem co mówię, bo tak mi się przytrafiało "Zapal jednego nic ci się nie stanie" Stanie się, twoja praca może pójść na marne! pozdrawiam) ---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ---------- Chciałam również pogratulować wszystkim tu obecnych dziewczynkom, i trzymajmy tak dalej!! Gratuluję...

2012-09-02, 16:04	#2102
karolina38 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 70	Dot.: Rzucić palenie, część II Hej jak tam u Was ,jak idzie ,u mnie cięzko.Czym więcej czasu mija tym głód jest gorszy.Jak to długo jeszcze potrwa.

2012-09-02, 16:58	#2103
BrillanteAstro5 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 16 103	Dot.: Rzucić palenie, część II karolina38 bądz dzielna! w końcu ta ochota minie, tylko się nie poddawaj! długo już nie palisz? 14 dzień dzisiaj. Wczoraj był alkohol i impreza i żadnej ochoty na fajki __________________ Jesteś moim wszystkim. P 05.09.15

2012-09-03, 19:08	#2104
karolina38 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 70	Dot.: Rzucić palenie, część II 25 dni juz będzie.

2012-09-11, 08:07	#2105
karolina38 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 70	Dot.: Rzucić palenie, część II hej laski jak tam,zyjecie nikt nic nie pisze! chyba nie poległyście ,na tytoniowym śmierdzącym polu.

2012-09-11, 12:38	#2106
morenica Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: z domu :-) Wiadomości: 3 454	Dot.: Rzucić palenie, część II Hej Ja narazie nie palę i nawet dobrze mi to idzie. Ale powodem jest niestety zatrucie się na ostatniej imprezie i teraz moje przeziębienie. Jak człowiek chory to nawet nie patrzy na papieprosy. I oby tak dalej było Ps. gratuluję wszystkim __________________ ... i ślubuję Ci uśmiech przy porannej kawie

2012-09-13, 08:35	#2107
BrillanteAstro5 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 16 103	Dot.: Rzucić palenie, część II Ja dzisiaj 25 dzień, śmiało mogę powiedzieć, że idzie mi wręcz idealnie. Raz tylko na imprezie, po wypiciu piwka, jak tak znajomi dookoła mnie kopcili, to coś mnie ruszyło i zachciało mi się zapalić. Ale szybko minęło __________________ Jesteś moim wszystkim. P 05.09.15

2012-09-19, 12:01	#2108
Nesca92 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 103	Dot.: Rzucić palenie, część II Palę 3 miesiące. Zaczęłam głupia w trakcie sesji. Zdarzało się, że w trakcie tych 3 miesięcy z 5 dni nie paliłam,ale.... czasem fajnie zapalić i tak sie ciągnęło trzy miesiące. Chcę rzucić. Zostało mi 10 papierosów. Dzisiaj zapalę ostatniego, w miejscu w którym uwielbiałam palić na wakacjach i... powiedzcie, że będzie łatwo;(

2012-09-20, 10:15	#2109
MarJolka1977 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 191	Dot.: Rzucić palenie, część II Witajcie ponownie nie palę 85 dni i zaoszczędziłam 695 zł. zaglądam co jakiś czas na Jabłuszkowo i w ten sposób się motywuję. Z odczuwaniem chęci na dymka jest coraz lepiej, nawet zaczynam się autentycznie cieszyć, że rzuciłam. Przyznaję, że początkowo mnie to przerażało, myślałam o niepaleniu jak o jakimś przykrym obowiązku do wypełnienia. Rzucenie czegoś, co jak się uważało pomaga w odstresowaniu, dodaje animuszu itd. było nie lada wyzwaniem. Teraz zaczęłam dostrzegać więcej plusów. Nagradzam się również sowicie, czyli przez okres pół roku wszystkie pieniądze które dawniej wydawałam na papierosy (ok 300 zł.) teraz wydaję na zachcianki polecam tą metodę, któraś z Was słusznie zauważyła że NIEPALENIE powinno się kojarzyć z czymś pozytywnym, a nie przykrym (brakiem). Nawet w szkoleniu psów sprawdza się ta zasada, więc co dopiero u wyżej wykształconego Homo Sapiens Życzę powodzenia wszystkim, które trwają w postanowieniu i tym, które właśnie postanowiły rozprawić się z nałogiem

2012-09-20, 10:31	#2110
Imperfecta Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 37 060	Dot.: Rzucić palenie, część II A ja powoli palić nie daje rady, boli mnie głowa, jest mi niedobrze Mam ochotę na papierosa itp ale nie dam rady, mam odruch wymiotny

2012-09-21, 09:18	#2111
BrillanteAstro5 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 16 103	Dot.: Rzucić palenie, część II MarJolka1977 Imperfecta organizm daje CI znaki, żeby przestać, więc może by go tak posłuchać? U mnie wczoraj minął miesiąc. Jestem z siebie bardzo dumna, bo nawet już nie myślę o paleniu. Trochę się obawiam co będzie na studiach, ale przecież dam radę! __________________ Jesteś moim wszystkim. P 05.09.15

2012-09-21, 10:06	#2112
Imperfecta Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 37 060	Dot.: Rzucić palenie, część II Brillante, chętnie bym go posłuchała, ale chyba wiesz że do najprostszych rzeczy to nie należy

2012-09-22, 11:41	#2114
kometa7 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 64	Dot.: Rzucić palenie, część II U mnie już 164 dni bez fajki i zaoszczędzone 1742 zł!

2012-09-22, 19:45	#2115
No more tears Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-09 Lokalizacja: warmińsko-mazurskie Wiadomości: 173	Dot.: Rzucić palenie, część II u mnie 2 tygodnie bez papierosów + ćwiczenia

2012-09-28, 13:21	#2116
MarJolka1977 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 191	Dot.: Rzucić palenie, część II No i kolejne dni za mną bez dymka... coraz rzadziej mam ochotę na papierosa i w zasadzie to powód do radości tyle, że... przytyłam już 4,5 kg i waga wciąż rośnie. Od 3 tygodni ćwiczę callanetisc, raz w tygodniu biegam i raz w tygodniu basen. W zasadzie prawie codziennie otrzymuję porcję ruchu. Niestety waga nie spada, na co bardzo liczyłam zaczynam zastanawiać się ile jeszcze przytyję zanim "wszystko się ureguluje" Przez "uregulowanie wszystkiego" rozumiem mój system metaboliczny, który podobno z rozpędzonej lokomotywy zwolnił do zawrotnej prędkości ślimaka winniczka a jak u Was z wagą? macie jakieś sposoby na rozpędzenie metabolizmu poza uprawnianiem sportu?

2012-09-28, 15:23	#2117
BrillanteAstro5 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 16 103	Dot.: Rzucić palenie, część II MarJolka1977 mi też się nieco przytyło, ale to dlatego, że zaczęłam więcej jeść Poza sportem zwróć uwage na to co jesz, zdrową dietką podkręcisz metabolizm 40 dzień dzisiaj! __________________ Jesteś moim wszystkim. P 05.09.15

2012-10-08, 08:21	#2118
enii Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Seoul,Kr Wiadomości: 2 051	Dot.: Rzucić palenie, część II U mnie porazka . Miało byc tak fajnie,. Kazdego wieczora obiecuje sobie, ze rano nie zapale -a rano zapominam..I tak w kolko. Glowa mnie co chwile boli - i wiem ze to przez fajki..Nie potrafie sobie powiedziec STOP! , przewartosciowac tego wszystkiego.. Meczy mnie juz to. Chce nie palic, ale boje sie tego jak beda wygladaly poranki, sytuacje stresowe itd.. __________________ http://www.youtube.com/watch?v=v7WON...eature=related 22.08.2012 Seoul, Kr (one way ticket)

2012-10-10, 22:58	#2119
elunka88 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 13 212	Dot.: Rzucić palenie, część II Cześć enii miło Cie znowu spotkać szkoda że obie nadal jako palące, ale i tak mam do Ciebie sentyment __________________ Mikołajek 26.02.2014 Obudził mnie trzepot skrzydeł Wyjrzałam przez okno Na parapecie zostało Białe piórko - Pamiątka po Tobie Mój Aniołku 01.12.2012 [*]

2012-10-11, 21:11	#2121
elunka88 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 13 212	Dot.: Rzucić palenie, część II Enii wysłałam pw __________________ Mikołajek 26.02.2014 Obudził mnie trzepot skrzydeł Wyjrzałam przez okno Na parapecie zostało Białe piórko - Pamiątka po Tobie Mój Aniołku 01.12.2012 [*]

2012-10-29, 20:18	#2122
paula120304 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 21	Dot.: Rzucić palenie, część II Witam! Rzuciłam papierochy 10 dni temu. Wspomagam się Tabexem, przeczytałam też książkę Allana Carr i na razie UDAJE SIĘ !!! Dziś sprawdziłam na Jabłuszkowo ile zaoszczędziłam : 80 zł - dużo-niedużo, ale zawsze coś. Mój mąż dziś doznał szoku. Nie pali od 21 marca br. i jak mu wyliczyłam to zaoszczędził : ok 3000 zł! Szkoda,że jakoś za dużo to nam nie przybyło , wiecie : oszczędzamy na jednym - to folgujemy sobie przy czymś innym. Nie powiem, czasem to tak mnie ciągnie jeszcze do nałogu, że chyba bym zjadła papierosa, gdybym go tylko miała Ale na szczęście są to bardzo krótkie chwile. Na szczęście tez, częściej myślę : Jesteś wreszcie wolna! Nie śmierdzisz! Możesz być w końcu z siebie dumna! Trzymajcie za mnie kciuki!

2012-10-30, 11:04	#2123
Katie091 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 8	Dot.: Rzucić palenie, część II Witam forumowiczów. Mam pytanko, czy ktoś ma jakieś doświadczenia albo słyszał coś o laserowej metodzie rzucana palenia? Bo jestem ciekawa czy to pomaga.....i czy faktycznie niema skutków ubocznych. Pozdrawiam

2012-11-06, 13:40	#2125
madlen0 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 70	Dot.: Rzucić palenie, część II Witam wszystkich! Przeglądałam forum w poszukiwaniu odpowiedniego wątku i trafiłam tu... Zaczęłam podpalać w 8 klasie szkoły podstawowej. W okresie liceum była przerwa przez I i II klasę potem znowu podpalanie przez III i IV a po liceum to już normalka bez ukrywania się przed rodzicami wiadomo człek pełnoletni to pali. W wieku 21lat zaszłam w ciąże. Nieszczęście mnie odrzuciło... z początku do 4 miesiąca zdarzało mi się podpalać ale to sporadycznie a potem do końca ciąży to już spokój z papierosami... Nieszczęście dziecko urodziło się zdrowe obecnie ma 5 latek. Teraz jestem w 7 miesiącu ciąży i niestety palę ciągnie mnie strasznie staram się palić jak najmniej ale chcę w końcu rzucić to dziadostwo bo sumienie mnie gryzie.... Najgorsze jest to że jak nie mam co palić bo nie kupuje sobie fajek tylko od męża biorę to nie pale tylko jak ktoś pali przy mnie.... Wiem, że robię źle, że to tylko moja głupota.... Może ktoś zechce się przyłączyć do mnie Wiadomo razem raźniej.... albo wesprzeć w postanowieniu.... ......................... ......................... ......................... ......................... ......................... ......................... START: OD 7 LISTOPADA 1 DZIEŃ BEZ PAPIEROSA (jutro napiszę jak mi idzie) Edytowane przez madlen0 Czas edycji: 2012-11-06 o 13:56

2012-11-08, 19:08	#2126
madlen0 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 70	Dot.: Rzucić palenie, część II witam ponownie!!! Jak pisałam wyżej od 7 listopada rzucam palenie... dziś mamy 8 listopad i to jest mój 2 dzień bez papierosa Cieszę się strasznie i oby tak dalej trzymać kciuki... Pozdrawiam wszystkich Edytowane przez madlen0 Czas edycji: 2012-11-10 o 08:30

2012-11-09, 16:43	#2127
paula120304 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 21	Dot.: Rzucić palenie, część II madleno -BRAVO! Już dawno powinnaś rzucić palenie , zwłaszcza że jesteś w ciąży. Nie będę Ci tu prawić morałów, bo wszystko doskonale wiesz. Ciesze się razem z Tobą z małego- wielkiego sukcesu. Chwile kryzysu będą na pewno, ale DASZ RADĘ !!! Cel jest szczytny. Czekam na Twoje wpisy, zwłaszcza takie :"Nie palę już od .... Hura!"

2012-11-10, 08:39	#2128
madlen0 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 70	Dot.: Rzucić palenie, część II Witam dziś zaczynam 3 dzień bez papierosa.... nie powiem czasem mam ochotę zapalić ale myślę sobie wtedy STOP to już 3 dzień szkoda by było wszystko zepsuć i oczywiście najważniejsza istotka moje maleństwo dla której nie chcę palić.... Denerwuje mnie tylko jedno, że ja rzuciłam ale inni palą przy mnie i tak czy owak wdycham to paskudztwo... Dziś muszę pogadać z moim mężem że jak jedziemy autem to on nie pali.... Pozdrawiam P.S. trzymam kciuki za wszystkich rzucających

2012-11-10, 08:55	#2129
BrillanteAstro5 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 16 103	Dot.: Rzucić palenie, część II madlen0 koniecznie musisz wytrzymać w postanowienia niepalenia, toż to najgorsza rzecz jaką możesz uczynić dla swojego maluszka! Ja już przestałam liczyć ile dni nie palę, ale dzisiaj sobie podliczyłam iii 82 dni kompletnie mnie nie ciągnie, śmierdzi mi strasznie, gdy ktoś przy mnie pali. Chyba zwyciężyłam z tym nałogiem __________________ Jesteś moim wszystkim. P 05.09.15

2012-11-15, 08:30	#2130
madlen0 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 70	Dot.: Rzucić palenie, część II hej!!! 8 dzień bez papierosa Nawet mnie nie ciągnie a wręcz przeciwnie denerwuje mnie zapach dymu papierosowego... Dziś idę na USG pooglądać dzidzię już nie mogę się doczekać.... paula120304 i BrillanteAstro5 dzięki za wsparcie

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)