Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3. - Strona 59 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-11-10, 13:56   #1741
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez sonnewampire Pokaż wiadomość
ale naprodukowałyście
po przeczytaniu całości
odnosząc się do niektórych wypowiedzi przychodzi mi jedno do głowy "pieprzona hipokryzja"
Nie będe cytować bo za dużo by wyszło zresztą musiałabym sobie humor zepsuć.
Jedno dobre w końcu niektórzy również dostrzegli że za najniższa krajową do gówno można. Bez swojego mieszkania, mysląć o przeprowadzce.
Czyli nie mając pracy jest się w tzw. wielkiej dziurze mając najniższą jest się w małym dołku.
I po co było się rozpisywać na temat pewniej osoby by się wyprowadziła , nie ma nic do stracenia itp...skoro teraz wychodzi na to że...to wszystko i tak dupa.
Ja i tak dalej twierdzę, że jak się mieszka na mega zadupiu i od ładnych miesięcy nie ma się pracy to warto zaryzykować i zacząć szukać czegoś w miastach nawet dalej oddalonych. Uczyć się języków itd., a nie siedzieć i narzekać.

Jest ciężko, ale nigdy nie wiadomo może akurat coś sensownego się znajdzie. Próbować trzeba, zwłaszcza jak się nie ma nic do stracenia. Sama nie jestem za wegetacją w wynajętym pokoju, ale co zrobić trzeba walczyć, bo nowych miejsc pracy z powodu mojego bezrobocia raczej nie będzie w mojej okolicy. Tak jak już pisałam trzeba szukać szczęścia wszędzie, a w razie propzycji pracy rozważyć wszystkie za i przeciw. Niestety, w naszym kraju jest ogólnie kijowo. Kredyty, wynajmowane pokoje, mieszkanie z rodzicami....
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2012-11-10 o 14:21
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 14:23   #1742
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez sonnewampire Pokaż wiadomość
I po co było się rozpisywać na temat pewniej osoby by się wyprowadziła , nie ma nic do stracenia itp...skoro teraz wychodzi na to że...to wszystko i tak dupa.
No jak nie ma nic do stracenia to co, lepiej niech siedzi i biadoli do końca życia? Jak nie wyjdzie to najwyżej wróci, przynajmniej sama się przekona czy było warto.
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 14:42   #1743
201609081836
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 180
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Ja i tak dalej twierdzę, że jak się mieszka na mega zadupiu i od ładnych miesięcy nie ma się pracy to warto zaryzykować i zacząć szukać czegoś w miastach nawet dalej oddalonych. Uczyć się języków itd., a nie siedzieć i narzekać.

Jest ciężko, ale nigdy nie wiadomo może akurat coś sensownego się znajdzie. Próbować trzeba, zwłaszcza jak się nie ma nic do stracenia. Sama nie jestem za wegetacją w wynajętym pokoju, ale co zrobić trzeba walczyć, bo nowych miejsc pracy z powodu mojego bezrobocia raczej nie będzie w mojej okolicy. Tak jak już pisałam trzeba szukać szczęścia wszędzie, a w razie propzycji pracy rozważyć wszystkie za i przeciw. Niestety, w naszym kraju jest ogólnie kijowo. Kredyty, wynajmowane pokoje, mieszkanie z rodzicami....
Jasne...że tak. Dopóki serce bije trzeba coś robić.



Szukać i owszem ale nawet jak się znajdzie to...problem bo realnie patrząc nie ma szans się utrzymac za 1100 chyba że się załapie ktoś do akademika u mnie stancja 2 osoby w 1 pokoju 400-500 zeta zarcie itd i co...i ja się pytam jak wyżyća poważnie to niektórzy to są jacyś niedzisiejsi...albo nie zorientowani w cenach, wydatkach itp.
No jeszcze jak się ma pewną prace można zapozyczyć się na dobry poczatek...i bidować w 1 pokoju z 3 obcymi osobami...to ma być godne życie a jak nie ma nic pewnego to...nikt nie wyjedzie skoro nie ma nawet złotowki przy sobie. Zresztą ile można się gnieść ze współlokatorami, fajna zabawa ale na dłuższą metę nie da rady.
Smieszne że poważne osoby 25+, 30+ itd. muszą ewentualnie zadowolić się malutkim pokoikiem w kilka osób...i życiem od 1 do 1. dno i wodorosty.


To jest temat rzeka...nie da się mając to 1100 tak jak bodajże pepsi pisała wegetacja.
Jasne lepszy rydz niż nic...ale jednak nie mając swojego mieszkania i tak trzeba mieszkać z rodzicami...tyle dobrego że się coś będzie robić...można wydawać na siebie, dołozyć się do rachunków, i inwestować w kursy itp. ale co to za życie?
W naszym pięknym kraju osoba samotna nie ma czego szukać...we 2 łatwiej a samemu się nie da bez zamożnych rodziców.
Samotna osoba 40+ i zyje z rodzicami...bo nie ma szans nawet na kredyt. Czyli tak czy inaczej wszystko bez sensu...jedno ma sens...zalapać się za 1100 zrobić kilka kursów i emigrować.


Hmm i znów mi się coś...ciśnie na usta cholerka
201609081836 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 14:53   #1744
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Sonne, chyba dzisiaj znów stałaś lewą nogą.

Raczej nie zaprzeczam samej sobie - nie musiałaś tego kasować.


Robię co mogę żeby mieć w życiu lepiej i znaleźć pracę. Szukam pracy gdzie tylko się da. Nie mam zamiaru siedzieć i narzekać całymi dniami, choć jak każdy mam gorsze dni. Realia są jakie są, ale poddawać się nie można.

Emigracja? Owszem zawsze to jakieś rozwiązanie, ale biorąc pod uwagę to co się dzieje choćby w Europie to o pracę nigdzie nie jest łatwo. Ze wzrostem bezrobocia narasta też niechęć do przybyszy z innych krajów, szerzy się ksenofobia.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 14:53   #1745
201609081836
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 180
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
No jak nie ma nic do stracenia to co, lepiej niech siedzi i biadoli do końca życia? Jak nie wyjdzie to najwyżej wróci, przynajmniej sama się przekona czy było warto.
Jasne że trzeba coś robić bo co innego zostaje...można się poddać zwalać wine na nasz piekny kraj...rodzine itd.itp położyć się i czekać na koniec. Ale można dalej walczyć aż się w końcu uda.

Zabawne jest to...jak łatwo niektórzy zmieniają zdanie
Nie ma nic do stracenia niby nie ale jak sie nie ma kasy to trzeba pozyczyc a jak się nie uda to jednak się coś straci. Dług się sam nie odda

Raz piszecie(nie pamiętam kto dokładnie więc to tak ogólnie) że wyjedź nie masz nic do stracenia, w większych miastach zawsze coś dorywczego się znajdzie bla bla bla. A później że za 1100 zł się nie da....że z pracą w większych miastach tez ciężko bla bla bla...więc o co kaman?
Czy na prawdę tak ciężko trzymać się jednej wersji?
Ok ja rozumiem "to tylko net" nie widzi się drugiej osoby itp. można pisać co się tylko chce...ale jednak trochę konsekwencji...nie ogarniam tego.
201609081836 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 14:59   #1746
be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 11 898
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez verda Pokaż wiadomość
Dokladnie tak jest ja teraz jestem w cudowne fazie spokoju Wszyscy wiedza kiedy ślub i nie maja o co głupio pytać Miła odmiana po 3 latach pytań o zaręczyny
to poczekaj,zaraz będą pytac o dziecko. ja miałam juz takie pytanie na weselu

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Ja i tak dalej twierdzę, że jak się mieszka na mega zadupiu i od ładnych miesięcy nie ma się pracy to warto zaryzykować i zacząć szukać czegoś w miastach nawet dalej oddalonych. Uczyć się języków itd., a nie siedzieć i narzekać.
prawda, zgadzam sie w 100%
be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:01   #1747
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Nie wiem sonne o czym mówisz. Ja widzę, że raczej dzielimy się na dwa obozy- jedne uważają, że warto wyjechać i można się utrzymać za mniejszą kasę, a drugie, że absolutnie nie. Chyba ci się pomieszały wypowiedzi
Ja uważam, że za te 1100 można się utrzymać BARDZO zaciskając pasa (czyli w moim mniemaniu opłacasz POKÓJ, bo o mieszkaniu w takiej sytuacji nawet bym nie marzyła, kupujesz jedzenie, bilet i kosmetyki- ŻADNYCH rozrywek i przyjemności, Oczywiście to ma być stan PRZEJŚCIOWY, całego życia bym tak nie wytrzymała), a problem to początkowy kapitał- jak go nie masz to nie ma szans.

Edytowane przez 20160901857
Czas edycji: 2012-11-10 o 15:03
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:06   #1748
201609081836
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 180
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Sonne, chyba dzisiaj znów stałaś lewą nogą.

Raczej nie zaprzeczam samej sobie - nie musiałaś tego kasować.


Robię co mogę żeby mieć w życiu lepiej i znaleźć pracę. Szukam pracy gdzie tylko się da. Nie mam zamiaru siedzieć i narzekać całymi dniami, choć jak każdy mam gorsze dni. Realia są jakie są, ale poddawać się nie można.

Emigracja? Owszem zawsze to jakieś rozwiązanie, ale biorąc pod uwagę to co się dzieje choćby w Europie to o pracę nigdzie nie jest łatwo. Ze wzrostem bezrobocia narasta też niechęć do przybyszy z innych krajów, szerzy się ksenofobia.
Stwierdziłam... że to nie ma sensu,owszem można się kłócić , jak się w czymś człowiek nie zgadza ale jednak wolałam ugryzc się w język...ale się nie udało.
Tego poprzedniego posta też powinnam sobie darować, no cóż ale nie potrafię się zamknąc jak mnie coś wkurzySzczerze powiedziawszy i tak się "hamuje".


I tu masz racje..jeszcze trochę i bedą zamykać granice dla emigr. z pl.
Z pracą też prawda...kiedyś można było pozwolić sobie na wyjazd w ciemno a teraz się juz tak nie da.
Albo konkretny fach w ręku...dobra znajomość języka.
Albo trzeba mieć kogoś tam na miejscu kto pomoże , przyjechać i szukać na miejscu. Lub też kogoś kto załatwi prace.


Wydaje mi się ze nie.
201609081836 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:09   #1749
slonecznikow_a
Zadomowienie
 
Avatar slonecznikow_a
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 126
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
Nie wiem sonne o czym mówisz. Ja widzę, że raczej dzielimy się na dwa obozy- jedne uważają, że warto wyjechać i można się utrzymać za mniejszą kasę, a drugie, że absolutnie nie. Chyba ci się pomieszały wypowiedzi
Ja uważam, że za te 1100 można się utrzymać BARDZO zaciskając pasa (czyli w moim mniemaniu opłacasz POKÓJ, bo o mieszkaniu w takiej sytuacji nawet bym nie marzyła, kupujesz jedzenie, bilet i kosmetyki- ŻADNYCH rozrywek i przyjemności, Oczywiście to ma być stan PRZEJŚCIOWY, całego życia bym tak nie wytrzymała), a problem to początkowy kapitał- jak go nie masz to nie ma szans.
Zgadzam się z nouvelle Zgadzam się z każdym zdaniem, sama bym tego tak pięknie nie napisała.

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Chyba zamówię sobie repetytorum Bęzy z niemieckiego A teraz oglądam telenowelę po hiszpańsku, oczywiście rozumiem co dziesiąte słowo, ale lubię ten język
slonecznikow_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:11   #1750
201609081836
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 180
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

nouvelle90 wiem co czytałam tak się składa że akurat pamięc mam dobrą
Nie chodziło o kogoś konkretnego...to tak ogólnie napisałam...tyle że jakoś wyszło że pod Twoim postem bo chciałam skomentować go skomentować.
I się rozpisałam trochę nie w temacie.

No tak z tym dzieleniem to prawda ja bym, poszła nawet dalej na te "z zadupia" i te z "większych miast"
201609081836 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:12   #1751
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez sonnewampire Pokaż wiadomość
Jasne że trzeba coś robić bo co innego zostaje...można się poddać zwalać wine na nasz piekny kraj...rodzine itd.itp położyć się i czekać na koniec. Ale można dalej walczyć aż się w końcu uda.

Zabawne jest to...jak łatwo niektórzy zmieniają zdanie
Nie ma nic do stracenia niby nie ale jak sie nie ma kasy to trzeba pozyczyc a jak się nie uda to jednak się coś straci. Dług się sam nie odda

Raz piszecie(nie pamiętam kto dokładnie więc to tak ogólnie) że wyjedź nie masz nic do stracenia, w większych miastach zawsze coś dorywczego się znajdzie bla bla bla. A później że za 1100 zł się nie da....że z pracą w większych miastach tez ciężko bla bla bla...więc o co kaman?
Czy na prawdę tak ciężko trzymać się jednej wersji?
Ok ja rozumiem "to tylko net" nie widzi się drugiej osoby itp. można pisać co się tylko chce...ale jednak trochę konsekwencji...nie ogarniam tego
.
- z pracą jest ciężko wszędzie
- w większych miastach jest /jednak/więcej ofert pracy
- lepiej jest mieszkać w dużym mieście niż małym. Z wiadomych powodów
- tak nie widzę sensu męczyć się pracując na umowę zlecenie za 1000 zł. w dużym mieście zakładając, że praca jest beznadziejna i nie ma szans np. na etat, czy zdobycie doświadczenie, które pomogłoby mi zdobyć lepszą pracę
- jeżeli dostałabym pracę w miarę ok /nawet gdy pensja jest niska itd., ale jest to normalny etat lub umowa zlecenie, ale praca pozwalająca zdobyć nowe, konkretne doświadczenie/ to prawdopodobnie przeniosłabym się do dużego miasta
- pracy szukam też w małych miastach i w swojej okolicy
- gdybym mieszkała w regionie Polski gdzie nie mam szans na pracę, nie ma możliwości dojazdu do większych miast - tak podjęłabym ryzyko związane z wyjazdem
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2012-11-10 o 15:28
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:16   #1752
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez slonecznikow_a Pokaż wiadomość
Zgadzam się z nouvelle Zgadzam się z każdym zdaniem, sama bym tego tak pięknie nie napisała.

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Chyba zamówię sobie repetytorum Bęzy z niemieckiego A teraz oglądam telenowelę po hiszpańsku, oczywiście rozumiem co dziesiąte słowo, ale lubię ten język

No tak dobitnie napisałam, bo mi się nóż kieszeni otwiera jak czytam, że niektóre osoby to by chciały do kina chodzić, a do domu jeździć, a coś tam. Jak mi z 1000 zł po opłaceniu wszystkiego zostaje 200 na tzw życie to nawet mi do głowy nie przyjdzie żeby się nad jakimś kinem zastanawiać Do domu sobie mogę pojechać, bo mam dużą zniżkę na pociągi, ale gdybym nie miała to bym jeździła od wielkiego dzwonu. Zresztą i tak nie jeżdżę zbyt często, bo jak w piątek padnę na twarz po całym tygodniu, tak w sobotę śpię do 13 i mi się nie opłaca
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:19   #1753
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
No tak dobitnie napisałam, bo mi się nóż kieszeni otwiera jak czytam, że niektóre osoby to by chciały do kina chodzić, a do domu jeździć, a coś tam. Jak mi z 1000 zł po opłaceniu wszystkiego zostaje 200 na tzw życie to nawet mi do głowy nie przyjdzie żeby się nad jakimś kinem zastanawiać Do domu sobie mogę pojechać, bo mam dużą zniżkę na pociągi, ale gdybym nie miała to bym jeździła od wielkiego dzwonu. Zresztą i tak nie jeżdżę zbyt często, bo jak w piątek padnę na twarz po całym tygodniu, tak w sobotę śpię do 13 i mi się nie opłaca
Tylko, że trochę inaczej wygląda sytuacja osoby studiującej, a trochę inaczej osoby, która jednak musi się sama utrzymać i lat 20 nie ma. Bo ile można zaciskać pas?
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2012-11-10 o 15:21
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:20   #1754
201609081836
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 180
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
Ja uważam, że za te 1100 można się utrzymać BARDZOzaciskając pasa (czyli w moim mniemaniu opłacasz POKÓJ, bo o mieszkaniu w takiej sytuacji nawet bym nie marzyła, kupujesz jedzenie, bilet i kosmetyki- ŻADNYCH rozrywek i przyjemności, Oczywiście to ma być stan PRZEJŚCIOWY, całego życia bym tak nie wytrzymała), a problem to początkowy kapitał- jak go nie masz to nie ma szans.
aha w takim razie przyznam wam jednak racje owszem da się...500-700 pokój , bidnie z mega pasem zarcie 200, bilet miesięczny nie wiem ile w większych miastach więc licze 100,kosmetyki? 50-100 a leki jak coś wypadnie?...a proszek? a ubrania? więc owszem da się ale co to za życie? zapierdalać po 8-12 h wrócić do domu i gapić się w ściane...bo nie ma nawet na kino, pizze.
Walczyć o każdy grosz...wszystkiego sobie odmawiać, zarabiać i nawet tej kasy na oczy się nie zobaczy bo wszysto trzeba od razu wydać
Wyjazd w rodzinne strony też odpada bo nie ma kasy.
Co jeszcze aha mieszkać z obcymi ludźmi a i owszem może być fajnie...ale nawet nie ma kasy by gdzieś z nimi wyjść to ma być godne zycie ? dorosłych osób i po to się walczy ...kilka miesięcy by tym się zadowolić.


Na jakiś czas. A co jeśli ten czas będzie trwał lata?...w końcu nigdzie nie jest kolorowo.
201609081836 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:22   #1755
myboyismine
Zakorzenienie
 
Avatar myboyismine
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 21 826
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

a mnie wkurza już jak niektórzy ludzie mówią, że "pracy jest od zaje.bania" . Normalnie mam ochotę udusić.
myboyismine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:25   #1756
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Uważam, że trzeba pracy szukać wszędzie, ale na siłę /wiadomo są różne sytuacje/ nie ma co z siebie robić męczennika.

Wszystko zależy od osoby, szczęścia, miasta, sytuacji. Jest wiele czynników, które należy brać pod uwagę.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:35   #1757
201609081836
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 180
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
No tak dobitnie napisałam, bo mi się nóż kieszeni otwiera jak czytam, że niektóre osoby to by chciały do kina chodzić, a do domu jeździć, a coś tam. Jak mi z 1000 zł po opłaceniu wszystkiego zostaje 200 na tzw życie to nawet mi do głowy nie przyjdzie żeby się nad jakimś kinem zastanawiać Do domu sobie mogę pojechać, bo mam dużą zniżkę na pociągi, ale gdybym nie miała to bym jeździła od wielkiego dzwonu. Zresztą i tak nie jeżdżę zbyt często, bo jak w piątek padnę na twarz po całym tygodniu, tak w sobotę śpię do 13 i mi się nie opłaca
Co Ty gadasz.
Kobieto jesteś studentką masz 20+ więc o czym Ty w ogóle bredzisz
Wyobraż sobie że osoba która nie studiuje nie ma zniżek.
A co w tym dziwnego że człowiek zapierdalając na okrągło za 1100 zł chciałby się od czau do czasu odstresować i pójść chociażby do kina.
Na takie coś to mi się dopiero "nóż otwiera".
Ciekawe gdybyś miała 25-30- 35 i wiecej czy tez byś tak pisała...to Ty nie chodzisz do kina? do pizzeri , na basen, na piwo gdziekolwiek że to takie dziwne Bożesz.


Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
- z pracą jest ciężko wszędzie
- w większych miastach jest /jednak/więcej ofert pracy
- lepiej jest mieszkać w dużym mieście niż małym. Z wiadomych powodów
- tak nie widzę sensu męczyć się pracując na umowę zlecenie za 1000 zł. w dużym mieście zakładając, że praca jest beznadziejna i nie ma szans np. na etat, czy zdobycie doświadczenie, które pomogłoby mi zdobyć lepszą pracę
- jeżeli dostałabym pracę w miarę ok /nawet gdy pensja jest niska itd., ale jest to normalny etat lub umowa zlecenie, ale praca pozwalająca zdobyć nowe, konkretne doświadczenie/ to prawdopodobnie przeniosłabym się do dużego miasta
- pracy szukam też w małych miastach i w swojej okolicy
- gdybym mieszkała w regionie Polski gdzie nie mam szans na pracę, nie mam możliwośći dojazdu do większych miast - tak podjęłabym ryzyko związne z wyjazdem
Z tym wyjazdem w ciemno to sama wiesz zapewne jak jest...jeśli się wysyła CV i się odezwą jasne sama bym sie spakowała zapożyczyła i juz by mnie tu nie było...ale w ciemno jest trudno, gdy sie nie ma nic na oku.


Poza tym teraz wszystko jasne chyba w tym podkreślonym dojrzałam sprzeczne wypowiedzi.
Tak czy inaczej przepraszam...po prostu chciałam tylko wyrazić swoje zdanie...to co mnie wkurza...w tym nieścisłościach itp.



Cytat:
Napisane przez myboyismine Pokaż wiadomość
a mnie wkurza już jak niektórzy ludzie mówią, że "pracy jest od zaje.bania" . Normalnie mam ochotę udusić.
Jak kiedyś sami bedą szukać to wtedy się przekonają jak to "praca lezy na drodze".
Te teksty typu. kto szuka to znajdzie, praca jest tylko trzeba chciec pracować, tylko nieroby nie pracują...nie masz pracy? szukasz tak by jej nie znależć itp. sobie w tyłek mogą...
201609081836 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:35   #1758
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez sonnewampire Pokaż wiadomość
Co Ty gadasz.
Kobieto jesteś studentką masz 20+ więc o czym Ty w ogóle bredzisz
Wyobraż sobie że osoba która nie studiuje nie ma zniżek.
A co w tym dziwnego że człowiek zapierdalając na okrągło za 1100 zł chciałby się od czau do czasu odstresować i pójść chociażby do kina.
Na takie coś to mi się dopiero "nóż otwiera".
Ciekawe gdybyś miała 25-30- 35 i wiecej czy tez byś tak pisała...to Ty nie chodzisz do kina? do pizzeri , na basen, na piwo gdziekolwiek że to takie dziwne Bożesz.



Z tym wyjazdem w ciemno to sama wiesz zapewne jak jest...jeśli się wysyła CV i się odezwą jasne sama bym sie spakowała zapożyczyła i juz by mnie tu nie było...ale w ciemno jest trudno, gdy sie nie ma nic na oku.


Poza tym teraz wszystko jasne chyba w tym podkreślonym dojrzałam sprzeczne wypowiedzi.
Tak czy inaczej przepraszam...po prostu chciałam tylko wyrazić swoje zdanie...to co mnie wkurza...w tym nieścisłościach itp.
Dlaczego sprzeczne ?

Akurat ja mam możliwość dojazdu do kilku większych miast gdybym jej nie miała to prwadopodobnie przeniosłabym się do jednego z nich za pracą. Chodziło mi o to, że w moim przypadku nie muszę się przenosić do większego miasta aby w nim szukać pracy, bo większe miasta są w okolicy. Może nie super blisko, ale są.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2012-11-10 o 15:43
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:38   #1759
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Tylko, że trochę inaczej wygląda sytuacja osoby studiującej, a trochę inaczej osoby, która jednak musi się sama utrzymać i lat 20 nie ma. Bo ile można zaciskać pas?
No i wtedy to jest problem, przecież ja nie mówię, że nie. Wiadomo, że jak się chce założyć rodzinę to za ten tysiąc nie ma szans.


Cytat:
Napisane przez sonnewampire Pokaż wiadomość
Na jakiś czas. A co jeśli ten czas będzie trwał lata?...w końcu nigdzie nie jest kolorowo.
A co jeśli nie? No błagam, tak gdybać to sobie można o wszystkim;/


Cytat:
Napisane przez sonnewampire Pokaż wiadomość
A co w tym dziwnego że człowiek zapierdalając na okrągło za 1100 zł chciałby się od czau do czasu odstresować i pójść chociażby do kina.

to Ty nie chodzisz do kina? do pizzeri , na basen, na piwo gdziekolwiek że to takie dziwne Bożesz.
A to, że go na to nie stać? Chyba logiczne, że żyje się na poziomie, na który można sobie pozwolić, a nie ponad stan.

Jak nie mam na to pieniędzy to nie chodzę. Nie stać mnie na piwo za 10 zł czy pizzę za 50.

Aha, edit odnośnie zniżek: Dziwi mnie, że nie podkreśliłaś dalszej części mojej wypowiedzi, więc powtórzę- gdybym nie miała zniżek (w domyśle: nie była studentką) to bym nie jeździła.


I po raz ostatni mówię i już nie będę tego powtarzać- życie za 1000 zł dopuszczam jako PRZEJŚCIOWE. Nie chciałabym tak żyć wiecznie, nie wyobrażam sobie tego i NIE WIEM co powinna zrobić osoba 30+, która żyje tak przez lata.

Edytowane przez 20160901857
Czas edycji: 2012-11-10 o 15:45
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:41   #1760
pepsikolakokakola
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 986
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

ja tez kiedys modlilam sie o kazda prace.teraz widze,ze niestety ale oprocz kupna butow itp. nic mi praca nie daje. gdybym miala 20-26 lat to bym sie z tego cieszyla,ale nie teraz.
dlugo szukalam pierwszej pracy, potem byla kolejna...najpierw ogrmna radosc, potem...beznadzieja, gdyz prawde mowiac...gdybym stracila prace to bylabym dalej w takim samym punkcie w jakim jestem teraz.tzn.na garnuszku u rodzicow, gdyz zarabiajac 1500brutto i majac umowe na czas okresl.zaden bank nie da mi kredytu,a napychac komus kieszeni za cos co nie bedzie moje nie mam ochoty.
takze inaczej teraz podchodze do utraty pracy.
moze zmiana kwalifikacji by mi pomogla,ale nie wiem co mialabym robic, zwlaszcza, ze skonczylam pedagogike, a nie mam jakis szczegolnych zainteresowan, z ktorych moglabym czerpac korzysci.gdybym miala faceta, wygladaloby to zapewne inaczej.ale samej nie mam co liczyc na usamodzielnienie sie. takze wysylajcie mnie do psychiatry-psychologa, ale brak mi checi do zycia, nie widze sensu w tym wszystkim tj.pracuje, ale nic mi to nie daje. wiec po co pracuje?
oczywiscie gdyby nie rodzice to musialabym sobie sama radzic, ale jest jak jest i chyba wolalabym, zeby mnie wygnali z domu to moze daloby mi to jakiegos kopa...
pepsikolakokakola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:49   #1761
tajkuna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez sonnewampire Pokaż wiadomość
a poważnie to niektórzy to są jacyś niedzisiejsi...albo nie zorientowani w cenach, wydatkach itp.
No jeszcze jak się ma pewną prace można zapozyczyć się na dobry poczatek...i bidować w 1 pokoju z 3 obcymi osobami...to ma być godne życie a jak nie ma nic pewnego to...nikt nie wyjedzie skoro nie ma nawet złotowki przy sobie.
Lepiej ująć tego nie mogłaś. Nie wyobrażam sobie tego, aby jechać w ciemno do dużego miasta nie mając ani złotówki przy duszy. Bo jak ktoś tu napisał ostatnio, nawet na kromkę chleba i pasztet trzeba mieć. Chyba, ze ktoś nie potrzebuje jeść , to może jechać i głodować kilka miesięcy dopóki pracy nie znajdzie. W domu jak się gotuję na kilka osób, to jest inaczej . Można ugotować jeden talerz zupy więcej dla niepracującego i nie odczuwa się wtedy tak kosztów jedzenia bezrobotnego. Co innego dać komuś kasę na jedzenie do dużego miasta. To już jest spory koszt. Jak w domu np mama czy my gotujemy zupę to zawsze ten jeden talerze dla bezrobotnego się znajdzie.
Do dużego miasta można jechać wtedy jak ma się zaklepaną dobrą pracę na etat. Wtedy można się zapożyczyć na pierwszy miesiąc. Tylko pytanie czy jak zarobimy tysiąc w pierwszym miesiącu a pożyczymy wcześniej 500 zł na pokój + jakąś kasę na jedzenie, dojazdy itd to będziemy mieć z czego oddać. Bo jak oddamy np 800 zł na początku drugiego miesiąca przykładowo trzeciego to zostanie nam 300 zł na kolejny miesiąc. I znów błędne koło bo nie będziemy mieć z czego w drugim miesiącu żyć czy zapłacić pokoju. Przyczyna prosta jak pierwsze wypłatę oddamy na długi, to w drugi miesiąc nie będziemy mieć kasy na pokój czy jedzenie.
Do tego, nie którzy chcą kaucją za kilka miesięcy. W tym wypadku trzeba już sporo się zapożyczyć. Prosta matematyka, chyba, że ktoś liczyć nie umie. Jedynym wyjściem było by pożyczyć kasę od osoby, która zaczeka rok nim ją jej oddamy, a nie po miesiącu będzie o nią wołać. Tylko gdzie takie osoby znaleźć.
Po trzecie mnie np bilet do katowic wynosi 96-98 zł. Więc też przy takiej cenie biletu nie da się jeździć co tydz czy dwa na rozmowę. No chyba, że ktoś jet " bogatym bezrobotnym" i dla nie go 96 zł to jest mało i może taką kasę co tydz wydawać. Ja się do takich bezrobotnych nie zaliczam. Nie miałam bym skąd co dwa tyg czy 3 brać na bilety, a nikt mi też by na nie nie dał. Podsumowując trzeba mieć na start zapewnioną dobrą i pewną pracę by się móc przeprowadzić do dużego miasta.

Wysłałam 1 CV dziś. Stanowisko specjalista ds, controllingu . Praca u mnie w mieście. Tylko wymagają 3 lata doświadczenia na tym stanowisku. Praca w moim zawodzie. Czemu chcą to doświadczenie Znów na rozmowę mnie nie zaproszą. A na studiach tak lubiłam ćwiczenia z controllingu i dobrą ocenę miałam z tego przedmiotu .

Edytowane przez tajkuna
Czas edycji: 2012-11-10 o 15:59
tajkuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:51   #1762
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Pepsi. Jestem w podobnej sytuacji z tym, że nie mam pracy. Trudno mi doradzać, ale może:

- warto się przejść do psychologa jak masz jakieś mega doły,
- pójść do doradcy zawodowego,
- zapisać się na jakiś kurs,
- doskonalić języki obce, programy komputerowe np. Excel,
- cały czas wysyłać CV,
- starać się zachować pogodę ducha,
- mimo wszystko cieszyć się z tego co masz.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:51   #1763
201609081836
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 180
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Dlaczego sprzeczne ?

Akurat ja mam możliwość dojazdu do kilku większych miast gdybym jej nie miała to prwadopodobnie przeniosłabym się do jednego z nich za pracą.
Czy na pewno chcesz wiedzieć? moją pierwsza myśl...nie po tym poście w którym napisałaś wszystko od A do Z tylko do wcześniejszego chyba jednak nie żartuje

Tak w skrócie:
Chyba trochę podeszłam do tego zbyt emocjonalnie...i przez chwile wydawało mi się, ze pisałaś (coś w stylu): żeby ktoś tam wyjechał (mega rady dla osób z małych miast) a póżniej że jeśli nawet by się udało znaleźć prace za 1100 to nie ma sensu lub trzeba by zaciskać ostro "pas" itp.itd. i że pewnie sama byś się z tego wycofała.
Czyli że prawi się komuś morały a... samemu się postępuje inaczej.
Coś w tym stylu.
Nie będę cytować tych postów bo za długo by było
Tak czy inaczej wyjaśniłaś jak sprawa wygląda...kiedy byś się wyprowadziła a kiedy byś sobie darowała.
Więc teraz wszystko jasne.
201609081836 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:53   #1764
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
No tak dobitnie napisałam, bo mi się nóż kieszeni otwiera jak czytam, że niektóre osoby to by chciały do kina chodzić, a do domu jeździć, a coś tam. Jak mi z 1000 zł po opłaceniu wszystkiego zostaje 200 na tzw życie to nawet mi do głowy nie przyjdzie żeby się nad jakimś kinem zastanawiać Do domu sobie mogę pojechać, bo mam dużą zniżkę na pociągi, ale gdybym nie miała to bym jeździła od wielkiego dzwonu. Zresztą i tak nie jeżdżę zbyt często, bo jak w piątek padnę na twarz po całym tygodniu, tak w sobotę śpię do 13 i mi się nie opłaca
Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
A to, że go na to nie stać? Chyba logiczne, że żyje się na poziomie, na który można sobie pozwolić, a nie ponad stan.

Jak nie mam na to pieniędzy to nie chodzę. Nie stać mnie na piwo za 10 zł czy pizzę za 50.

Aha, edit odnośnie zniżek: Dziwi mnie, że nie podkreśliłaś dalszej części mojej wypowiedzi, więc powtórzę- gdybym nie miała zniżek (w domyśle: nie była studentką) to bym nie jeździła.


I po raz ostatni mówię i już nie będę tego powtarzać- życie za 1000 zł dopuszczam jako PRZEJŚCIOWE. Nie chciałabym tak żyć wiecznie, nie wyobrażam sobie tego i NIE WIEM co powinna zrobić osoba 30+, która żyje tak przez lata.
Dobrze prawisz. Jeśli na coś nie ma to trzeba z tego zrezygnować. Nie idę na pizzę czy piwo jeśli wiem doskonale, że może mi nie starczyć pieniędzy do końca miesiąca.
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 15:55   #1765
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez sonnewampire Pokaż wiadomość
Więc teraz wszystko jasne.
No, to dobrze.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2012-11-10 o 15:56
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 16:05   #1766
201609081836
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 180
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
A co jeśli nie? No błagam, tak gdybać to sobie można o wszystkim;/
A to, że go na to nie stać? Chyba logiczne, że żyje się na poziomie, na który można sobie pozwolić, a nie ponad stan.

Jak nie mam na to pieniędzy to nie chodzę. Nie stać mnie na piwo za 10 zł czy pizzę za 50.

Aha, edit odnośnie zniżek: Dziwi mnie, że nie podkreśliłaś dalszej części mojej wypowiedzi, więc powtórzę- gdybym nie miała zniżek (w domyśle: nie była studentką) to bym nie jeździła.

I po raz ostatni mówię i już nie będę tego powtarzać- życie za 1000 zł dopuszczam jako PRZEJŚCIOWE. Nie chciałabym tak żyć wiecznie, nie wyobrażam sobie tego i NIE WIEM co powinna zrobić osoba 30+, która żyje tak przez lata.
ok to prawda źle to ujełam. Faktycznie ryzyk fizyk jak to mówią

No właśnie...hmm mi chodziło o życie dorosłej osoby po studiach, która chciałaby w końcu się usamodzielnić...nie o zycie studenckie, bo to jasne że wtedy się zyje w akademiku czy pokoju
ok wybacz mój bląd.

Hmm tu tez chodziło mi o normalne, godne zycie...kino to nie jest jakiś wielkie rarytas no nie przesadzajmy,
Bo zaraz dojdzie do tego że ktoś napisze "nie kupie chleba bo akurat nie mam pieniędzy muszę czekać do 1" przecież nie pozycze od nikogo bo nie chce żyć ponad stan .

Wow pizza 50 zeta nieźle ja się zadowalam za 16,50 najlepsza w mieście. i piwo za ok. 3 zeta. oczywiście po za barem ale jednak.

201609081836 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 16:06   #1767
slonecznikow_a
Zadomowienie
 
Avatar slonecznikow_a
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 126
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

pepsi, ja właśnie się zastanawiam jak mogłabym dorobić parę groszy i jakoś kiepsko mi idzie Nie mam żadnych ciekawych zainteresowań, nie mam absolutnie żadnych zdolności plastycznych itp. żeby robić jakieś hand made i sprzedawać. Mogłabym zarabiać na pisaniu artykułów, ale jedyny godny zaufania portal nie chce dać umowy o dzieło ani zlecenie, a nie ma innej możliwości robić tego legalnie (jako osoba bez DG).
slonecznikow_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 16:11   #1768
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez sonnewampire Pokaż wiadomość
Wow pizza 50 zeta nieźle ja się zadowalam za 16,50 najlepsza w mieście. i piwo za ok. 3 zeta. oczywiście po za barem ale jednak.

No niestety, takie są ceny w dużym mieście;/ W małym to wiadomo, też w swoim rodzinnym kupuję dużą za 20 zł
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 16:19   #1769
201609081836
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 180
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez pepsikolakokakola Pokaż wiadomość
ja tez kiedys modlilam sie o kazda prace.teraz widze,ze niestety ale oprocz kupna butow itp. nic mi praca nie daje. gdybym miala 20-26 lat to bym sie z tego cieszyla,ale nie teraz.
dlugo szukalam pierwszej pracy, potem byla kolejna...najpierw ogrmna radosc, potem...beznadzieja, gdyz prawde mowiac...gdybym stracila prace to bylabym dalej w takim samym punkcie w jakim jestem teraz.tzn.na garnuszku u rodzicow, gdyz zarabiajac 1500brutto i majac umowe na czas okresl.zaden bank nie da mi kredytu,a napychac komus kieszeni za cos co nie bedzie moje nie mam ochoty.
takze inaczej teraz podchodze do utraty pracy.
moze zmiana kwalifikacji by mi pomogla,ale nie wiem co mialabym robic, zwlaszcza, ze skonczylam pedagogike, a nie mam jakis szczegolnych zainteresowan, z ktorych moglabym czerpac korzysci.gdybym miala faceta, wygladaloby to zapewne inaczej.ale samej nie mam co liczyc na usamodzielnienie sie. takze wysylajcie mnie do psychiatry-psychologa, ale brak mi checi do zycia, nie widze sensu w tym wszystkim tj.pracuje, ale nic mi to nie daje. wiec po co pracuje?
oczywiscie gdyby nie rodzice to musialabym sobie sama radzic, ale jest jak jest i chyba wolalabym, zeby mnie wygnali z domu to moze daloby mi to jakiegos kopa...
Masz racje...przykre że człowiek mając już tą pracę nadal nie może się usamodzielnić.
Z ta pedagogiką mam podobnie, z tymi szczególnymi zainteresowaniami też...brakiem normalnego faceta również.

Ale ... niv ma racje mimo wszystko trzeba umieć dostrzec jakieś pozytywy...a psycholog to pewnie dobry pomysł...ostatnio o dziwo co raz więcej osob jest z takiej wizyty zadowolona.
Teraz jak zarabiasz to faktycznie może warto zapisać się na jakiś kurs
A z tymi rodzicami to co by to dało...chyba że jakiś wyjazd.



Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
No niestety, takie są ceny w dużym mieście;/ W małym to wiadomo, też w swoim rodzinnym kupuję dużą za 20 zł
hmm aha wyłapałaś akurat tą część żeby wyjść na swoje .... że w duzym jest ciężko.

Edytowane przez 201609081836
Czas edycji: 2012-11-10 o 16:20
201609081836 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-10, 16:19   #1770
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: "Pracy szukamy-ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 3."

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
No niestety, takie są ceny w dużym mieście;/ W małym to wiadomo, też w swoim rodzinnym kupuję dużą za 20 zł
U mnie ceny są jak z horroru. Pozostaje Biedronka.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.