Widziałyśmy już nasze maluszki, choć niewielkie mamy brzuszki. Mamy V-VI 2013 cz.II

[kalka]

Napisane przez axella

dobrze, że nie 6
od 2jki do 3jki blisko

z resztą.. ludzie całe życie zamykają w liczbach.. wiek,waga,ilość pokoi, ilość cyfr na koncie.. Nigdy nie rozumiałam, co to ma do rzeczy

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------


a ja nie znam ani jednej Agaty

A ja

[zeloth]

Jestem po przerwie.
Mam już net w domu nareszcie i już będę tylko pisac z domu (zwolnienie)

Wróciłam dziś ze szpitala. Wyniki krwi mam dobre. zarodek jest i bije mu serduszko. Rozwój zarodka jest poprawny (ma 4mm). Ulga ogromna i radośc.

Ale żeby nie było za dobrze - mam niski progesteron, na szczęście nie za bardzo niski, bo nie mogę brac żadnych hormonów Ale lekarz jest dobrej myśli, że uda się i bez tabletek. No i muszę na siebie uważac. Oczywiście clexan przez całą ciążę i jeszcze 6 tyg po porodzie, ale cóż zniosę to. Najważniejsze, że jest, żyje i się rozwija

[axella]

Napisane przez kalka

A ja

poza Tobą oczywiście

Tak samo jak jest nazwisko Nowak i Kowalski-niby takie popularne a NIGDY nie poznałam kogoś o tym nazwisku

Ale Agatę już znam
fajnie

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez zeloth

Jestem po przerwie.
Mam już net w domu nareszcie i już będę tylko pisac z domu (zwolnienie)

Wróciłam dziś ze szpitala. Wyniki krwi mam dobre. zarodek jest i bije mu serduszko. Rozwój zarodka jest poprawny (ma 4mm). Ulga ogromna i radośc.

Ale żeby nie było za dobrze - mam niski progesteron, na szczęście nie za bardzo niski, bo nie mogę brac żadnych hormonów Ale lekarz jest dobrej myśli, że uda się i bez tabletek. No i muszę na siebie uważac. Oczywiście clexan przez całą ciążę i jeszcze 6 tyg po porodzie, ale cóż zniosę to. Najważniejsze, że jest, żyje i się rozwija

super! gratulki
fajnie,że wszystko ok niskim progesteronem się nie martw, będzie dobrze

[Meliitele]

Napisane przez axella

Tomki mi się zaaaaawsze kojarzą z przychlastami

masz racje Tomki sa do bani Moj jelop to tomek

[axella]

Napisane przez Meliitele

masz racje Tomki sa do bani Moj jelop to tomek

mówiłam
nie to bym była uprzedzona,ale na 5ciu Tomków jakich znam, 5ciu jest dziwnych

[vil84]

Napisane przez axella

o taaaak-zniżki po znajomości, i like it
ja akurat siedzę non stop,wstaję tylko jak ktoś podejdzie.. wynudzic się można nieziemsko.. ale siedzenie i jedzenie non stop przez 11 h będzie fatalne w skutkach.dlatego potem idę mega kawał na busa i podjeżdzam najgorszy kawałek ale trochę ruchu jest

ja wlaśnie jak zaczęłam pracę w CH przytyłam 15 kilo w ciągu kilku lat
naprzeciwko mamy real, więc ciągle się po coś łaziło - jakieś żelki, cukierki itp, ciągle podjadaliśmy, złożyliśmy się na mikrofalę - ale po co wozić z domu jedzenie, jak można jakieś żarcie gotowe kupić albo mrożonki - i ciągle jakieś napoje - a jadało się nieregularnie, bo praca, bo coś tam a ruchu mało, bo nie było kiedy - jeszcze studiowałam w międzyczasie przy pracy na cały etat - i oto efekty w sierpniu byłam 3 tyg na delegacji w innym miejscu - do połowy września zrzuciłam nic nie robiąc tzn nie dietkując się ponad 6 kilo - więc jest mała nadzieja, że po ciąży, jak zacznę się ruszać, to to zrzucę w końcu ...

Napisane przez szprotka_mada

U nas wstępna wersja taka, że jak będzie chłopczyk- a czuję, że będzie- to będzie Tomasz (mężu nie chce się zgodzić na Kubusia), a dziewczynka- Aleksandra

straaaasznie mi się imię Aleksandra podoba ale moja mama ma tak na imię i szwagierka. w sumie też dlatego Aleksander kojarzy mi się z mamą, i babcią mówiącą zawsze "Olusiu"


ale się nachodziłam dziś - prawie trzy godziny dreptaliśmy gdzieś, jak na ostatnie dwa miesiące leżenia to dużo. teraz grzecznie leżę. ale byliśmy na zakupach (kupiłam oliwkę z hipp-a dla maluszka) i to w paru miejscach, w obi, realu, jeszcze po mieście chwilkę chodziliśmy. znalazłam świetny sklepik taki typowo prezentowy, kupiliśmy bałwanki i śnieżynki do zawieszenia na oknie (dla nas) i dwie ręcznie robione świeczuszki - na prezenty będzie

gratuluje udanych badań ! oby tak dalej

[axella]

Napisane przez vil84

ja wlaśnie jak zaczęłam pracę w CH przytyłam 15 kilo w ciągu kilku lat
naprzeciwko mamy real, więc ciągle się po coś łaziło - jakieś żelki, cukierki itp, ciągle podjadaliśmy, złożyliśmy się na mikrofalę - ale po co wozić z domu jedzenie, jak można jakieś żarcie gotowe kupić albo mrożonki - i ciągle jakieś napoje - a jadało się nieregularnie, bo praca, bo coś tam a ruchu mało, bo nie było kiedy - jeszcze studiowałam w międzyczasie przy pracy na cały etat - i oto efekty w sierpniu byłam 3 tyg na delegacji w innym miejscu - do połowy września zrzuciłam nic nie robiąc tzn nie dietkując się ponad 6 kilo - więc jest mała nadzieja, że po ciąży, jak zacznę się ruszać, to to zrzucę w końcu ...



straaaasznie mi się imię Aleksandra podoba ale moja mama ma tak na imię i szwagierka. w sumie też dlatego Aleksander kojarzy mi się z mamą, i babcią mówiącą zawsze "Olusiu"


ale się nachodziłam dziś - prawie trzy godziny dreptaliśmy gdzieś, jak na ostatnie dwa miesiące leżenia to dużo. teraz grzecznie leżę. ale byliśmy na zakupach (kupiłam oliwkę z hipp-a dla maluszka) i to w paru miejscach, w obi, realu, jeszcze po mieście chwilkę chodziliśmy. znalazłam świetny sklepik taki typowo prezentowy, kupiliśmy bałwanki i śnieżynki do zawieszenia na oknie (dla nas) i dwie ręcznie robione świeczuszki - na prezenty będzie

no ja obok też mam spożywczy market. cały dzień coś żuję,gryzę, piję..
też marzę,by po ciąży szybko zrzucić

Ej Ej dziewczyny!z takimi świątecznymi pierdółkami zaczekajcie na dniach otwieram moją Prezentownię, cudeńka moje i mamy, typowo świąteczne(dlatego otwieramy na sezon), dla koleżanek z wizażu mogą być rabaty Chusteczniki, świeczniki,zawieszki,filc owe zabaweczki,bombki.. wcale się nie reklamuję

[karolina2121]

Jest zdjątko
Namęczyłam się zanim udało mi się je wstawić aaale jest

[Magiusa]

Napisane przez zeloth

Jestem po przerwie.
Mam już net w domu nareszcie i już będę tylko pisac z domu (zwolnienie)

Wróciłam dziś ze szpitala. Wyniki krwi mam dobre. zarodek jest i bije mu serduszko. Rozwój zarodka jest poprawny (ma 4mm). Ulga ogromna i radośc.

Ale żeby nie było za dobrze - mam niski progesteron, na szczęście nie za bardzo niski, bo nie mogę brac żadnych hormonów Ale lekarz jest dobrej myśli, że uda się i bez tabletek. No i muszę na siebie uważac. Oczywiście clexan przez całą ciążę i jeszcze 6 tyg po porodzie, ale cóż zniosę to. Najważniejsze, że jest, żyje i się rozwija

Super, że maleństwo zdrowe i
ty w domku, trzymam kciuki by dalej wszystko było dobrze, a progesteron wzrósł

[vil84]

omg ale zawias miałam ... faktycznie ciąża odejmuje rozumu
uzupełniłam w końcu albumy ze zdjęciami, bo miałam zdjęcia w większości luzem, a w ciągu ostatnich dwóch miesięcy poukładałam ładnie chronologicznie w 5 albumach. i podpisywałam wczoraj zdjęcia z ostatniego albumu ... ślubne głównie ... ślub cywilny mieliśmy 30stego kwietnia zeszłego roku. podpisane. przyszło do kościelnego. i tu zawias pytam męża, bo nie chciało mi się szukać w kalendarzu, a poza tym to aż wstyd nie pamiętać - którego to było lipca - 30 czy 31 a mój mąż, który pamięci do dat nie ma żadnej, moich urodzin nauczył się po kilku latach, mówi że chyba 31. no ok. podpisałam.
a dziś olśnienie - to było 23 lipca jeszcze się w kancelarii przy księdzu sprzeczałam z mężem, że po co 23, jak może być 30 i 3 miesiące równe różnicy.
i pomyśleć, że zawsze wszelki urodziny, imieniny itp pamiętam, nawet ludzi z podstawówki niektórych pamiętam, kiedy mają urodziny

Axella - będziesz miała jakąś stronę internetową?

[Meliitele]

Napisane przez karolina2121

Jest zdjątko
Namęczyłam się zanim udało mi się je wstawić aaale jest

malutki brzucholinek

Czemu tylko ja jestem taka gruba

[axella]

Napisane przez vil84

omg ale zawias miałam ... faktycznie ciąża odejmuje rozumu
uzupełniłam w końcu albumy ze zdjęciami, bo miałam zdjęcia w większości luzem, a w ciągu ostatnich dwóch miesięcy poukładałam ładnie chronologicznie w 5 albumach. i podpisywałam wczoraj zdjęcia z ostatniego albumu ... ślubne głównie ... ślub cywilny mieliśmy 30stego kwietnia zeszłego roku. podpisane. przyszło do kościelnego. i tu zawias pytam męża, bo nie chciało mi się szukać w kalendarzu, a poza tym to aż wstyd nie pamiętać - którego to było lipca - 30 czy 31 a mój mąż, który pamięci do dat nie ma żadnej, moich urodzin nauczył się po kilku latach, mówi że chyba 31. no ok. podpisałam.
a dziś olśnienie - to było 23 lipca jeszcze się w kancelarii przy księdzu sprzeczałam z mężem, że po co 23, jak może być 30 i 3 miesiące równe różnicy.
i pomyśleć, że zawsze wszelki urodziny, imieniny itp pamiętam, nawet ludzi z podstawówki niektórych pamiętam, kiedy mają urodziny

Axella - będziesz miała jakąś stronę internetową?

maleństwo zjada IQ
ja zapomniałam ostatnio jak nazywa się paprykarz, poprosiłam prostownik

cały sklep internetowy
sklep już jest,ale towaru "na półkach" póki co brak, za fotki biorę się jutro. myślę,że do połowy miesiąca wszystko ruszy pełną parą

Napisane przez Meliitele

malutki brzucholinek

Czemu tylko ja jestem taka gruba

też jestem grubasssss

[becik_4]

hej ja musze się pochwalic że dzisiaj czuje sie super po wczorajszym okropnym dniu- mdłości , wymioty, sptraszny ból głowy to dzisiaj odżyłam posprzatałam mieszkanko zrobiłam trzy prania i przyjęlam gości - szfagra z żoną tak sie cieszył ze zaostanie wujkiem az miło

[vvgh]

Ja bym na saunę nawet bez Fasolki nie poszła. Ale też uważam, że teraz nie warto ryzykować. Poczekaj do przyszłego roku i wtedy pójdziesz.

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez becik_4

hej ja musze się pochwalic że dzisiaj czuje sie super po wczorajszym okropnym dniu- mdłości , wymioty, sptraszny ból głowy to dzisiaj odżyłam posprzatałam mieszkanko zrobiłam trzy prania i przyjęlam gości - szfagra z żoną tak sie cieszył ze zaostanie wujkiem az miło

W którym jesteś tygodniu?

[axella]

becik-gratulejszyn

a mleko prosto od krówki w ciąży pić mozna ?

[vvgh]

Nigdy nie piłam, ale wiadomo, że to w sklepach niewiele ma wspólnego z prawdziwym mlekiem. Trzeba kupować to nie UHT. Hmm, nie wiem, czy takie prosto od krowy nie zawiera jakiś bakterii.

[axella]

Napisane przez vvgh

Nigdy nie piłam, ale wiadomo, że to w sklepach niewiele ma wspólnego z prawdziwym mlekiem. Trzeba kupować to nie UHT. Hmm, nie wiem, czy takie prosto od krowy nie zawiera jakiś bakterii.

no bo moje miasteczko(dokladnie w miejscu gdzie mieszkałam jeszce tydzień temu ) postawiło mlekomat- czyli codzień rano z wydojonych krów dostarczają mleko.
czyli pasteryzowane nie jest-cholera no.. w necie zbytnio o tym nie piszą

[vvgh]

Hmmm, to może jednak takie można, bo ono jest już jakoś przetworzone, myślę, że nie ma bakterii itp. Na pewno ogólnie jest 100 razy lepsze niż to sklepowe. Trzeba poszukać w internecie albo jeśli nie piszą, to zapytaj lekarza? W którym jesteś tygodniu?

[sharpnowaja]

jestem
jak mija dzień?

zrobiłam zdjęcie ale oprócz brzuszka są na nim moje cyce więc trochę tak głupio wstawić (jestem w bieliźnie) więc chyba poczekam aż będę mieć jakiś program do obrabiana zdjęć

lecę was nadrobić

[axella]

Napisane przez vvgh

Hmmm, to może jednak takie można, bo ono jest już jakoś przetworzone, myślę, że nie ma bakterii itp. Na pewno ogólnie jest 100 razy lepsze niż to sklepowe. Trzeba poszukać w internecie albo jeśli nie piszą, to zapytaj lekarza? W którym jesteś tygodniu?

pojutrze stuknie 15 tydzień
trochę boję się toxo-w ogóle musze chyba powtórzyć badania (nie mam odporności) a pierwsze robiłam w 5tym tygodniu ciąży..
Nie pamiętam co ile miałam robić

[vvgh]

"mleko w procesie pasteryzacji traci praktycznie wszystkie cenne składniki pokarmowe i zostaje "bezwartościowa biała woda" która może bardziej zaszkodzić niż dać nam pożytek. Jak już pić mleko to tylko świeże i tłuste, im chudsze tym gorsze jakościowo a pasteryzowane abo gotowane, nie mówiąc o UHT - to tylko smak mlekopodobny" - tak piszą w internecie, więc chyba można. A to UHT to syf totalny.

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

A mi pojutrze stuknie 14-ty tydzień. W środę USG i podobno dowiem sięwstępnie jaka płeć!! Ty już wiesz?

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez sharpnowaja

jestem
jak mija dzień?

zrobiłam zdjęcie ale oprócz brzuszka są na nim moje cyce więc trochę tak głupio wstawić (jestem w bieliźnie) więc chyba poczekam aż będę mieć jakiś program do obrabiana zdjęć

lecę was nadrobić

Cześć! Ja czytałam ciągle gazetę M jak Mama, potem w internecie różne informacje, a teraz forum.

[axella]

Napisane przez vvgh

"mleko w procesie pasteryzacji traci praktycznie wszystkie cenne składniki pokarmowe i zostaje "bezwartościowa biała woda" która może bardziej zaszkodzić niż dać nam pożytek. Jak już pić mleko to tylko świeże i tłuste, im chudsze tym gorsze jakościowo a pasteryzowane abo gotowane, nie mówiąc o UHT - to tylko smak mlekopodobny" - tak piszą w internecie, więc chyba można. A to UHT to syf totalny.

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

A mi pojutrze stuknie 14-ty tydzień. W środę USG i podobno dowiem sięwstępnie jaka płeć!! Ty już wiesz?

nie wiem jeszcze, 23go mam badanie i MOOOOŻE cos zobaczę, tak bym chciała a jak nie to w grudniu połówkowe 4D i na bank zobaczę

wiadomo,że uht to lipa,ale boję nię że to świeże bez pasteryzacji może zaszkodzić.tak jak nie można niepasteryozwanych soków.. poczekam na opinie gina..

w ogole to vvgh-Ty tu nowa czy coś przegapiłam ?

[vvgh]

Ja już z Tatusiem Malucha nie możemy siędoczekać środy! Na szczęście puszczą go z pracy za 2 godzinki i skoczymy na USG.

Ja tu już dość dawno się zapisałam, ale mało czytałam, więcej pisałam. Od kiedy wiem o Fasolce, to więcej tu zaglądam i staram się udzielać. Fajnie powymieniać się doświadczeniami itp.

[sharpnowaja]

vil ja mam taki brzuszek po jedzeniu więc mnie tu nie osłabiaj że toto bardziej tłuszczowe bo się załamie

Ashysqua masz już dorosłego dzidziusia

becik moja rodzinka też daleko (a mam 4 rodzeństwa) mieszkam w świętokrzyskim od jakiś 3 lat (ale ten czas leci) i oprócz rodziny TŻta (pomijając fakt że ma 2 przyrodniego rodzeństwa którzy studiują w innych miastach) rodziców i ciotki to nie ma nikogo (żadnych kuzynów). A w pracy niestety towarzystwo mi nie dopisało, a u TŻta w pracy są same osoby po 50tce. Więc czasami czuję się tu bardzo samotnie.

pawie oczko mam nadzieję że poznam płeć na następnej wizycie (czyli 28.11) bo kolejna będzie pewnei dopiero po świętach a chiałabym wiedzieć przed

[vvgh]

"Na 2 godzinki" tam miało być, a nie "za" :P

[cloche]

nieeee!!! mleka nieprzegotowanego lub niepasteryzowanego nie wolno
UHT jest już tak zmodyfikowane, że faktycznie mało ma wspólnego z mlekiem. ale są mleka, które pasteryzuje się w około 75 stopniach, nie są więc zagotowane, a bakterie niebezpieczne dla nas są zniszczone. trzeba szukać informacji na opakowaniu, w jakiej temp. było pasteryzowane, bo są też takie przy 120 stopni (wtedy krótszy czas).
bakterie w mleku prosto od krowy mogą powodować coś, co się nazywa chyba listerioza??? w każdym razie trzeba również uważać na sery z mleka niepasteryzowanego.

[vvgh]

To dobrze, że nas uprzedziłaś. Ja ogólnie nie lubię mleka, ale ciągle co innego o nim słyszę.

[axella]

Napisane przez vvgh

Ja już z Tatusiem Malucha nie możemy siędoczekać środy! Na szczęście puszczą go z pracy za 2 godzinki i skoczymy na USG.

Ja tu już dość dawno się zapisałam, ale mało czytałam, więcej pisałam. Od kiedy wiem o Fasolce, to więcej tu zaglądam i staram się udzielać. Fajnie powymieniać się doświadczeniami itp.

aaahaaa

Napisane przez sharpnowaja

pawie oczko mam nadzieję że poznam płeć na następnej wizycie (czyli 28.11) bo kolejna będzie pewnei dopiero po świętach a chiałabym wiedzieć przed

w którym wtedy będziesz tygodniu ?
ja się właśnie zastanawiam czy 23go może by się nie udało już zobaczyc co tam bejbik między nóżkami ma

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez cloche

nieeee!!! mleka nieprzegotowanego lub niepasteryzowanego nie wolno
UHT jest już tak zmodyfikowane, że faktycznie mało ma wspólnego z mlekiem. ale są mleka, które pasteryzuje się w około 75 stopniach, nie są więc zagotowane, a bakterie niebezpieczne dla nas są zniszczone. trzeba szukać informacji na opakowaniu, w jakiej temp. było pasteryzowane, bo są też takie przy 120 stopni (wtedy krótszy czas).
bakterie w mleku prosto od krowy mogą powodować coś, co się nazywa chyba listerioza??? w każdym razie trzeba również uważać na sery z mleka niepasteryzowanego.

dzięęęęęęęęki! no włąśnie to mnie ciekawiło! dzięki!

[vvgh]

Ponoć po skończeniu 13-tego tyg. mogą stwierdzić, oczywiście jeżeli lekarz ma dobry wzrok.

[kalka]

Widziałam, że macie klub. Jakim cudem jest was tam 41 osób, skoro warunkiem jest aktywne 3 miesiące na forum????? Ja tu się staram i nie mam zaproszenia. O co kamman?