Próbować do skutku!!!!!!!

[Nikita_Wawa]

Napisane przez m@gd@len@

witam serdecznie nową wizażankę. pisz do nas jak najczęściej. tak jak sama zauwarzyłaś my doskonale Ciebie rozumiemy



Jolu wierzę, że bedzie dobrze. myślę o Tobie


szłam dziś ulicą (właściwie to po chodniku ) i spotkałam kolegów którzy są kominiarzami. połapali mnie za guziki ja ich też, usmarowali mnie sadzą i powiedzieli , że to na szczęście.
zgadnijcie o czym pomyślałam!? bingo - zgadłyście
po powrocie do domu, zawahałam się czy umyć ręce bo ponoć przez jaki cza nie powio się usuwać sadzy... paranoja.
dziewczyny powzięłam decyzję, że zawieszam starania musze odpocząć. nie żebym zaniechała całkiem seksu czy coś. tylko poprostu. schowałam kalendarzyk i termometr odmówiłam testy owu. koniec kropa
starania na nowo rozpczniemy kiedy tż zrobi badania. miał to zrobić w zeszłym tygodniu ale mu sie zeszło. mam dość przypominania mu o tym bo czuję się jak żebraczka

Ja tez tak robie chowam termometr testy i koniec zycia w stresie. a mąz ma powiedziane ze ma zrobic badania bo to nie chodzi juz o to czy dzieci bedziemy mieli czy nie tylko o jego zdrowie i o moje zdrowie psychiczne

[m@gd@len@]

Napisane przez Madziorka

ale nas chyba nie opuszczasz???? ,

no absolutnie. ja bym dnia bez Was nie wytrzymała.
starania w tym sensie zawieszam, że poza seksem bez zabezpieczenia nie robę nic w kierunku zajścia w ciążę. muszę odsapnąć...ale będę próbowała do skutku

ale się objadłam, wciągnęłam 10 pierogów z tuskawkami . od 2 dni mam takie napady głodu że szok i to strasznie słodkiego mi się chce.
teraz posprzątam, zrobię sobie dobrej kawki i zabiorę się za opracowywanie pytań na egzamin.

[Madziorka]

Napisane przez m@gd@len@

no absolutnie. ja bym dnia bez Was nie wytrzymała.
starania w tym sensie zawieszam, że poza seksem bez zabezpieczenia nie robę nic w kierunku zajścia w ciążę. muszę odsapnąć...ale będę próbowała do skutku

ale się objadłam, wciągnęłam 10 pierogów z tuskawkami . od 2 dni mam takie napady głodu że szok i to strasznie słodkiego mi się chce.
teraz posprzątam, zrobię sobie dobrej kawki i zabiorę się za opracowywanie pytań na egzamin.

no, to dobrze a ja się tak obżarłam czekoladkami z adwokatem że aż mi się ulewa hihihihi ale jestem obrzydliwa


dziewczyny, znalazłam na ginekologi wątek który mówi o tym że przeziebiona świnka w dzieciństwie grozi bezpłodnością, wklejam link
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=82281

zerknijcie też na ostatni post

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Madziorka

no, to dobrze a ja się tak obżarłam czekoladkami z adwokatem że aż mi się ulewa hihihihi ale jestem obrzydliwa

dziewczyny, znalazłam na ginekologi wątek który mówi o tym że przeziebiona świnka w dzieciństwie grozi bezpłodnością, wklejam link
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=82281

zerknijcie też na ostatni post

Miadziorka niezły ten post zwłaszcza ostatnia wypowiedz. Moj mąz miał 10 lat jak chorował na swinke

[Madziorka]

Napisane przez Nikita_Wawa

Miadziorka niezły ten post zwłaszcza ostatnia wypowiedz. Moj mąz miał 10 lat jak chorował na swinke

mój miał też coś około 10 lat jak przechodził świnkę , ale rodzice go nie dopilnowali i przeziębił ją

[bb-m]

Napisane przez Madziorka

do androloga idziemy jutro na 12.40.

Ja tez będę jutro w novum, od 10.20 do ok 14-15tej.

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Madziorka

mój miał też coś około 10 lat jak przechodził świnkę , ale rodzice go nie dopilnowali i przeziębił ją

Madziorka moze nie ma to wpływu takiego nie smutaj sie. Bede czekac na wiadomosc od ciebie jak po badaniu pewnie po południu dasz znac jak było.

wiecie co dzowniłam do jednej pobliskiej przychodni zapytac jakie terminy sa do urologa i zdębiałam na 10.05. mieli wolny termin chore to jest.

[m@gd@len@]

przechalapane z tą świnką. ale wiecie co?? moja koleżanka ma tż, który przeszedł dosyć późno świnkę i to z powikłaniami. po wielu latach kiedy się ożenił okazało się, że nie może mieć dzieci i z tego powodu rozpadł się jego małżeńtwo.
jak zaczęli sie spotykać on odrazu uprzedził ja, że nie może mieć dzieci, ale ona ma synka z pierwszego małżenstwa więc nie robiło jej to różnicy, a poza tym stwierdziła, że to świetny środek anty.
po kilku miesiącach okazało się, że moja koleżanka jest w ciąży miała do niego żal twierdziła że ją oszukał, a ona nie chciał więcej dzieci mieć. no ale jego radość szybciutko ją zaraziła.

[jukol]

ja musze sie wypytac jak to u mojego Tż z ta swinka bylo ...

[klara30]

kindzia 1984, madziorka, m@gd@len@, Nikita...wielkie dzięki za serdeczne powitanie

Jakieś 4 lata temu robiłam wszystkie badania, bo wtedy chciałam zajść w ciążę i było wszystko ok. Niestety moje życie nie ułożyło sie tak jak bym chciała i dzidziuś musiał poczekać

Teraz nie robiłam żadnych badań oprócz prl i od 4 m-cy biorę bromek w celu jej obniżenia...W marcu szykuję się na wizytę u swojego gina, żeby sprawdzić czy wogóle jajeczkuję.
Teraz jestem w 19dc. więc jeszcze musze troszkę poczekać...

Nigdy też nie mierzyłam temperatury, jedyne co robię to wyliczam sobie "te" dni na tzw. czuja

Nikita i m@gd@len@ moja znajoma właśnie wtedy zaszła w ciążę jak powiedziała, że robi sobie przerwę od starań....trzymam kciuki, żeby i Wam wyszło

[Nikita_Wawa]

Napisane przez klara30

kindzia 1984, madziorka, m@gd@len@, Nikita...wielkie dzięki za serdeczne powitanie

Jakieś 4 lata temu robiłam wszystkie badania, bo wtedy chciałam zajść w ciążę i było wszystko ok. Niestety moje życie nie ułożyło sie tak jak bym chciała i dzidziuś musiał poczekać

Teraz nie robiłam żadnych badań oprócz prl i od 4 m-cy biorę bromek w celu jej obniżenia...W marcu szykuję się na wizytę u swojego gina, żeby sprawdzić czy wogóle jajeczkuję.
Teraz jestem w 19dc. więc jeszcze musze troszkę poczekać...

Nigdy też nie mierzyłam temperatury, jedyne co robię to wyliczam sobie "te" dni na tzw. czuja

Nikita i m@gd@len@ moja znajoma właśnie wtedy zaszła w ciążę jak powiedziała, że robi sobie przerwę od starań....trzymam kciuki, żeby i Wam wyszło

Dzieki, ale u mnie cudu nie będzie jesli mojemu męzowi potwierdzi sie diagnoza azoospermia czyli brak plemników w ejakulacie. ale maz pewnie w przyszłym tygodniu zapisze sie na badania zrobi i potem do urologa i zobaczymy.

Klara a twój TŻ robił badania żołnierzyków?

[klara30]

Napisane przez Nikita_Wawa

Dzieki, ale u mnie cudu nie będzie jesli mojemu męzowi potwierdzi sie diagnoza azoospermia czyli brak plemników w ejakulacie. ale maz pewnie w przyszłym tygodniu zapisze sie na badania zrobi i potem do urologa i zobaczymy.

Klara a twój TŻ robił badania żołnierzyków?

oj żebys wiedziała, że się zdarzają!!!

Nie robił, ale trzeba będzie wziąć się i za niego

[Nikita_Wawa]

Napisane przez klara30

oj żebys wiedziała, że się zdarzają!!!

Nie robił, ale trzeba będzie wziąć się i za niego

No weź sie za niego koniecznie bo leczenie troche trwa.
a co do cudów to ja jestem realistką i jak diagnoza sie potwierdzi to trzeba sie pogodzic i odpuscic sobie z jednej strony nie trzeba bedzie sie zabezpieczac a synka juz mamy

[jukol]

Chcialam sie pochwalic dobilam 1000 post

[klara30]

Narazie mam takie dziwne przeczucie, że wina leży po mojej stronie. Byłam pewna, że mam podwyższoną prl przed badaniami i tak właśnie było. Teraz mam wrażenie, że nie mam owu....chociaż tym razem mam nadzieję, że się mylę i moja intuicja mnie zawodzi...

Przyznam się, że troszkę Ci zazdroszczę. Jesteś w dużo lepszej sytuacji niż większość z nas, bo macie już małego mężczyznę

[sylwia-zuza]

Napisane przez Nikita_Wawa

Miadziorka niezły ten post zwłaszcza ostatnia wypowiedz. Moj mąz miał 10 lat jak chorował na swinke

moj brat tez mial swinke jak byl maly-mama byla pewna ze nie bedzie mial dzieci.
A tu nagle poinformowa,ze bedzie ojcem-dziecko napewno jest jego bo skora sciagnieta z ojca

[Nikita_Wawa]

Napisane przez sylwia-zuza

moj brat tez mial swinke jak byl maly-mama byla pewna ze nie bedzie mial dzieci.
A tu nagle poinformowa,ze bedzie ojcem-dziecko napewno jest jego bo skora sciagnieta z ojca

Ale ja nie uwazam ze przez swinke mąż nie ma plemników na pewno jest inna przyczyna. Ale jesli diagnoza o azoospermi sie potwierdzi to sie pogodze z tym bo w cuda nie wierze.

Napisane przez jukol

Chcialam sie pochwalic dobilam 1000 post

Gratuluje Jukolku

[jukol]

Ale sie usmialam przechwila
mowie do Tż zeby zapytal mamy czy przeziebil swinke a on "ze nie bo mial w lecie" hihi a potem sie pyta "a co ?przez to moge byc bezplodny"ja mowie ze tak a on "eee nie napewno nie przeciez cos mi tam leci moze byc tylko zlej jakosci".To jest osiolek duzy chlop a myslal ze jak ktos jest bezplodny to mu nic nie leci

[Nikita_Wawa]

Napisane przez klara30

Narazie mam takie dziwne przeczucie, że wina leży po mojej stronie. Byłam pewna, że mam podwyższoną prl przed badaniami i tak właśnie było. Teraz mam wrażenie, że nie mam owu....chociaż tym razem mam nadzieję, że się mylę i moja intuicja mnie zawodzi...

Przyznam się, że troszkę Ci zazdroszczę. Jesteś w dużo lepszej sytuacji niż większość z nas, bo macie już małego mężczyznę

No jestemy w lepszej sytuacji a raczej ja jestem bo syenk jest mój z mężem nie mamy wspólnych dzieci.

Napisane przez jukol

Ale sie usmialam przechwila
mowie do Tż zeby zapytal mamy czy przeziebil swinke a on "ze nie bo mial w lecie" hihi a potem sie pyta "a co ?przez to moge byc bezplodny"ja mowie ze tak a on "eee nie napewno nie przeciez cos mi tam leci moze byc tylko zlej jakosci".To jest osiolek duzy chlop a myslal ze jak ktos jest bezplodny to mu nic nie leci

Niom faceci juz tacy sa he he he, moj ma sperme ale nie ma w niej plemników .

[klara30]

Napisane przez Nikita_Wawa

No jestemy w lepszej sytuacji a raczej ja jestem bo syenk jest mój z mężem nie mamy wspólnych dzieci.

mam nadzieję, że Cie nie uraziłam...poprostu nie wiedziałam.
Ja jestem rok po rozwodzie i szczęście w nieszczęściu nie miałam dziecka z mężem...teraz jestem znowu szczęśliwa i liczę na pomyślność w tej sprawie

[m@gd@len@]

Napisane przez jukol

Chcialam sie pochwalic dobilam 1000 post

gratki jukolku

[klara30]

hehe...panowie najczęściej twierdzą, że ich "żołnierzyki" są pierwszorzędnej jakości, a jak jest coś nie tak, to robią duuuże oczy i niedowierzają, że to wina ich małych przyjaciół

[Nikita_Wawa]

Napisane przez klara30

mam nadzieję, że Cie nie uraziłam...poprostu nie wiedziałam.
Ja jestem rok po rozwodzie i szczęście w nieszczęściu nie miałam dziecka z mężem...teraz jestem znowu szczęśliwa i liczę na pomyślność w tej sprawie

nie uraziłaś, widze ze mamy podobną sytuacje obie rozwódki ja mam synka bo za wczesnie zaczełam współrzyc i wyszło jak wyszło, ale ciesze sie bo mam przynajmniej synka, ja jestem juz 5 lat po rozwodzie a po slubie dwa lata chciałabym miec z mężem obecnym dzidziusia ale nie wiem jak to bedzie jak okarze sie ze jednak nie ma plemników trzeba bedzie sie pogodzic i juz.Ciesze sie ze jestes szczesliwa, po rozwodzie ciezko jest zaufac innemu mężczyźnie.

[klara30]

Napisane przez Nikita_Wawa

nie uraziłaś, widze ze mamy podobną sytuacje obie rozwódki ja mam synka bo za wczesnie zaczełam współrzyc i wyszło jak wyszło, ale ciesze sie bo mam przynajmniej synka, ja jestem juz 5 lat po rozwodzie a po slubie dwa lata chciałabym miec z mężem obecnym dzidziusia ale nie wiem jak to bedzie jak okarze sie ze jednak nie ma plemników trzeba bedzie sie pogodzic i juz.Ciesze sie ze jestes szczesliwa, po rozwodzie ciezko jest zaufac innemu mężczyźnie.

Kiedyś ktoś mi powiedział, że mam szczęście do dobrych ludzi...i chyba tak jest...
Mój ex mąż też jest dobrym człowiekiem...poprostu nam nie wyszło, chociaż bardzo chciałam mieć z nim dziecko...nie zdążyliśmy

TERAZ MUSI SIĘ UDAĆ!!

Przesyłam Ci wszystkie pozytywne myśli i wierzę, że badania się nie potwierdzą.

[Nikita_Wawa]

Napisane przez klara30

Kiedyś ktoś mi powiedział, że mam szczęście do dobrych ludzi...i chyba tak jest...
Mój ex mąż też jest dobrym człowiekiem...poprostu nam nie wyszło, chociaż bardzo chciałam mieć z nim dziecko...nie zdążyliśmy

TERAZ MUSI SIĘ UDAĆ!!

Przesyłam Ci wszystkie pozytywne myśli i wierzę, że badania się nie potwierdzą.

Dzieki. A u mnie odwrotnie moj ex znecał sie nad nami psychicznie nie wytrzymałam tego i powiedziałam koniec zrzekł sie własnego dziecka. Mojego obecnego męża poznałam na czacie i jestesmy szczesliwi on kocha nas oboje a synek zapomniał o tamtym i mojego meża uwaza za ojca biologicznego nie ma innego tak sobie mowi. Synek ma juz 9 lat prawie.

[klara30]

To już "prawie" dorosły mężczyzna Rzeczywiście przydałaby się Wam mała istotka na przypieczętowanie szczęścia...czego sobie i Tobie życzę

[Nikita_Wawa]

Napisane przez klara30

To już "prawie" dorosły mężczyzna Rzeczywiście przydałaby się Wam mała istotka na przypieczętowanie szczęścia...czego sobie i Tobie życzę

Dzieki. Ja mam 26 lat i wczesniej odkładałam sprawe o dziecku mówiłam ze koło 30 zaczniemy sie starac, ale cos sie we mnie zmieniło i zaczelismy sie starac wczesniej w zeszłym roku i tak narazie bez skutku.
Widze ze tez z wawy jestes a z jakiej czesci?

[klara30]

Napisane przez Nikita_Wawa

Dzieki. Ja mam 26 lat i wczesniej odkładałam sprawe o dziecku mówiłam ze koło 30 zaczniemy sie starac, ale cos sie we mnie zmieniło i zaczelismy sie starac wczesniej w zeszłym roku i tak narazie bez skutku.
Widze ze tez z wawy jestes a z jakiej czesci?

Z Ursynowa...od roku. Wcześniej mieszkałam na Gocławiu.

Ja mam juz 30 i strasznie boję się, że będą problemy. Mój mężczyzna (co oznacza skrót TŻ?) twierdzi jednak, że w tym miesiącu napewno nam sie udało. Chciałabym być taką optymistką

A Ty skąd jesteś?

[jukol]

klara Towarzysz życia

[Nikita_Wawa]

Napisane przez klara30

Z Ursynowa...od roku. Wcześniej mieszkałam na Gocławiu.

Ja mam juz 30 i strasznie boję się, że będą problemy. Mój mężczyzna (co oznacza skrót TŻ?) twierdzi jednak, że w tym miesiącu napewno nam sie udało. Chciałabym być taką optymistką

A Ty skąd jesteś?

ja jestem z Woli, a na ursynowie pracuje