Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

[pani22ka]

Napisane przez aganieszkab

Pani folik mam normalny, gin stwierdziła że tyle starczy

:P bos Mloda

[elizabarbara]

Ale super, czytam i czytam i sie bardzo ciesze Ciąża za ciążą Nie pozostaje nic innego jak tylko pogratulowac Uwazajcie na siebie

eseska dziekuje za cenne rady i za wsparcie. Jakos bede sie trzymac. Myslalam ze cos sie zacznie wczesniej, chociazby plamienie czy bol brzucha, a tu nic. Cos tak czuje ze do poniedzialku nic sie nie bedzie dzialo i jak pojde do szpitala to od razu beda piguły na skurcze. Eh..

wieka22 dziekuje, postaram sie miec sile. Ja swoje malenstwo rowniez nazywalam Olusiem i takze wierze, ze sie za mna wstawia tam wyżej...
pani22ka Persephone_ mozna sie chociaz pocieszyc, ze fizycznie dosc szybko dochodzi sie do siebie. Psychikę wiadomo, kazdy ma rozną.

aganieszkab dzieki za przywitanie i gratuluje bety

kooocur za blizniaki Obys zobaczyla dwa serduszka

[eseska]

PERSE! u mnie tez pizza była Tz zrobił mniam mnia. a do picia cola :-D

[elizabarbara]

Ciesze sie z Wami Waszymi ciążami.. Ja jeszcze nie myśle o kolejnych staraniach . Podejrzewam ze po lyzeczkowaniu bede miala zakaz zachodzenia conajmniej 3 miesięczny.. Poza tym jak znowu pomysle o tych inseminacjach itp to nie wiem, czy w ciagu roku sie zdecyduje..
Czasami zazdraszczam parom, ktore bez problemu moga sobie tak po prostu zajsc.. Nam to nie jest niestety dane

[eseska]

Napisane przez elizabarbara

Ciesze sie z Wami Waszymi ciążami.. Ja jeszcze nie myśle o kolejnych staraniach . Podejrzewam ze po lyzeczkowaniu bede miala zakaz zachodzenia conajmniej 3 miesięczny.. Poza tym jak znowu pomysle o tych inseminacjach itp to nie wiem, czy w ciagu roku sie zdecyduje..
Czasami zazdraszczam parom, ktore bez problemu moga sobie tak po prostu zajsc.. Nam to nie jest niestety dane

ELIZA! u Ciebie wszystko jest świeze ba wasnie sie dzieje. kązda z nas inaczej przezywała żaobe po stracie- jeden chciały zaraz byc w ciązy inne potrzebowały czasu. Czasami lekarze zalecaja przerwe...a inni nie iwdza przeciwskazan. jak przyjdzie czas i poczujesz sie gotowa na staranka to wtedy bedziecie działać. na razie nic sobie nie wyrzucaj, przezyj # tak jak tego potrzebujesz. Mocno Cie przytulam!

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez eseska

PERSE! u mnie tez pizza była Tz zrobił mniam mnia. a do picia cola :-D

Nawet mi nie mów.... Ja mam odwyk od colki ;( Przymusowy Już zakupiłam kawę zbożową i teraz bez żadnej kofeiny, co by nie kusić ciśnienia...



Eliza, przepraszam, że pytam może w mało odpowiednim momencie - to Ty w avatarze?
I przytulam mocno, przed Tobą jeszcze ciężkie chwile, ale trzeba przejść każdy etap, potem już będzie stabilizacja i - mam nadzieję - trochę łatwiej...

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Dziewczyny ja mam chyba mózg w brzuchu... Najadłam się pizzy i tak momentalnie mnie zmogło, że zaraz zasnę na siedząco :O Jak jestem głodna, to jestem zła i mi zimno, jak najedzona - to śpiąca. Naprawdę mój żołądek steruje mną...

[cynamon_owa]

Napisane przez pani22ka

.
A mnie wczoraj wyskoczyl guzek pod zebem. ale luz, zero bolu.

Musi być dobrze- nie ma innej opcji przecież Ważne, że udało Ci się tym zająć w miarę wcześnie. Brawa dla TŻ, że Cię wysłał błyskawicznie do dentysty

Napisane przez Kathe

wien na pewno ze plecy mi dokuczaja ;/

Mnie plecy bolą po lewej stronie, a rano zauważyłam bardzo delikatne, brązowe plamienie- teraz jest już ok. I się boję Ale trzyma mnie przy nadziei to, że biorę Duphaston. Może Młode właśnie się wgryzło i teraz się mości?

Napisane przez aganieszkab

Beta = 25,05

Aga gratulacje

Napisane przez elizabarbara

Ciesze sie z Wami Waszymi ciążami.. Ja jeszcze nie myśle o kolejnych staraniach

Eliza- ja nie miałam łyżeczkowania ale też nie myślałam o jakiś szybkich staraniach Ale wyszło jak wyszło i znowu jestem w ciąży- 3 tygodnie po #...

[Lucy1111]

Napisane przez agatkaa1

LUCY co u Was??!!!

Napisane przez Maga83

Lucy jak tam Emi i co u Ciebie? Tęsknimy za Tobą

Napisane przez eseska

LUCY! kącik jeszcze nie gotowy a co u Was? Jak Emi?

Napisane przez pani22ka

Lucy jak grafik na listopad? siostra pomaga?

Kochane u nas dobrze
Siostra mieszka z nami. Mimo ciasnoty i braku swobody, cieszę się bardzo, bo pomaga nam ogromnie. Znalazła pracę, zaczyna 1.grudnia
Emilka codziennie nabywa nowych umiejętności. Ostatnio opanowała mówienie tatatatatatat tata. Na "mama" jeszcze muszę poczekać Wstaje trzymając się czego popadnie. Trzeba mieć oczy dookoła głowy
Paniczko, odkąd jest siostra u nas, grafikiem się nie przejmuję wiadomo - wolałabym pracować non stop na rano, ale tak się nie da

Napisane przez Daria16071989

Heloł

czeeeeeeeeść!!! 100 lat do nas nie zaglądałaś

Napisane przez BERBIE

hehe, to spotkanie po narodzinach dziecka. u nas zawsze się tak mówi i jakoś nie zastanawiałam się nad tym czy to regionalizm

hihi, chyba regionalizm. ja też nie słyszałam tego określenia a powiedz mi, czemu musisz pójść na to spotkanie, skoro nie przepadasz za tą osobą?

Napisane przez pani22ka

A mnie wczoraj wyskoczyl guzek pod zebem.

przykro mi

Eliza, witaj

[natalia_23]

Napisane przez kooocur

Beta z 19 po 48 wzrosła do 112....

Napisane przez elizabarbara

Dziekuje Kochane za mile przywitanie

Kooocur, mocno trzymam kciuki



Dziewczyny, jak dlugo dochodzi sie do siebie po lyzeczkowaniu? Jutro ide do szpitala i nie wiem czego sie spodziewac..

witaj kochana
ja fizycznie bardzo szybko wróciłam do normalności, praktycznie w ogóle nie krwawiłam... Pewnie jutro podają ci tabletki, a potem zrobią #

Napisane przez aganieszkab

a teraz moje wieści

Beta = 25,05

bardzo się cieszę

[moni_ka.g]

Napisane przez pani22ka

A mnie wczoraj wyskoczyl guzek pod zebem. ale luz, zero bolu.

będzie dobrze. lepiej leczyć niż czekać.

Napisane przez pani22ka

heh... no i jak to jest?! telepie sie nad soba jak nad jajkiem, uwazam maksymalnie, maniakalnie odpoczywam, nie robie NIC stresujacego! i co... na pewne rzeczy nie mamy wplywu ja nawet nie poczulam, ze cos sie dzieje zlego. gdyby nie ten "guzek" i zdecydowany chlop to bym Was zapytala czym plukac zęby i tyle by bylo az mnie ciary przechodza

a myślisz, że ja robiłam tak dużo ryzykownych rzeczy od początku ciąży, że ciągle jakieś problemy mamy? nie i nic nie poradzę na to, że jest jak jest. byle do szczęśliwego finału.

Napisane przez aganieszkab

Beta = 25,05

Napisane przez elizabarbara

Ciesze sie z Wami Waszymi ciążami.. Ja jeszcze nie myśle o kolejnych staraniach . Podejrzewam ze po lyzeczkowaniu bede miala zakaz zachodzenia conajmniej 3 miesięczny.. Poza tym jak znowu pomysle o tych inseminacjach itp to nie wiem, czy w ciagu roku sie zdecyduje..
Czasami zazdraszczam parom, ktore bez problemu moga sobie tak po prostu zajsc.. Nam to nie jest niestety dane

wcale Ci się nie dziwię, że nie myślisz o kolejnych staraniach. ja po # nawet nie chciałam słyszeć o kolejnej ciąży, nie chciałam więcej się starać, żeby nie przeżywać tego samego. nam też lekarze kazali czekać 3-4 miesiące, to najczęstsze zalecenie.

[BYou]

dobry wieczór

Dziewczyny bardzo się cieszę z kolejnych dużych bet lipiec będzie bardzo oblegany





____________________

Elizo przykro mi bardzo wprost nie mam słów


Pani

Kathe dobrze, że idziesz na urlop

Perse kuwetkę koniecznie niech Mąż porządkuje

Esesko to prawie już

Anita cieszę się, że miłość kwitnie u Was

_________________________ _______

My dziś mieliśmy usg połówkowe wszystko jest dobrze-uffff Maleńka waży 412g, wszystkie narządy prawidłowe, przepływy też ale Wiercipiętek z Niej i wstydzioszek kolejna wizyta za miesiąc

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez BYou

My dziś mieliśmy usg połówkowe wszystko jest dobrze-uffff Maleńka waży 412g, wszystkie narządy prawidłowe, przepływy też ale Wiercipiętek z Niej i wstydzioszek kolejna wizyta za miesiąc

[pani22ka]

Napisane przez Lucy1111

cieszę się bardzo, bo pomaga nam ogromnie.

a kwestia mieszkaniowa? macie cos na oku?!

Napisane przez moni_ka.g

byle do szczęśliwego finału.

byle.

Napisane przez BYou

wszystko jest dobrze-uffff Maleńka waży 412g, wszystkie narządy prawidłowe, przepływy też

pieknie !!!!! rosnie slicznie!!!

[moni_ka.g]

Napisane przez BYou

My dziś mieliśmy usg połówkowe wszystko jest dobrze-uffff Maleńka waży 412g, wszystkie narządy prawidłowe, przepływy też ale Wiercipiętek z Niej i wstydzioszek kolejna wizyta za miesiąc

u nas za 2 tygodnie połówkowe.

[maksikola]

Napisane przez Daria16071989

Heloł

kope lat dopytywałyśmy o Ciebie nie raz

Napisane przez fiolusiek

Jeśli byśmy szli to tylko do domu na obiad i tyle, chcę iść bo TŻ jest chrzestnym. Zobaczymy jak później się rozwinie sytuacja z katarem

dokładnie, jeśli to tylko katarek i nic więcej się nie rozwinie to możecie iść. Zobaczysz jak będzie po nocy.

Napisane przez anitaxas

ale jakoś tak Wam powiem że czuję się ... zakochana w Tż... i cały czas się uśmiecham

padam ze wzruszenia długo jesteście po ślubie?

Napisane przez BERBIE

mam iść w odwietki, ile kasy powinnam przeznaczyć na prezent? dodam, że nie znoszę tej osoby, do której się wybieram, więc mam zamiar wydać tyle ile nakazuje przyzwoitość.

w ogóle bym nie poszła

Napisane przez pani22ka

heh u nas to samo, a jutro kolejni + moj ojciec po kontrakcie

imieninujecie się? Wszystkiego najlepszego dla M. z okazji jutrzejszych imienin

Napisane przez elizabarbara

Witajcie Dziewczyny,

Witaj i Ty, przykro mi

Napisane przez kooocur

Beta z 19 po 48 wzrosła do 112....

pięknie

Napisane przez aganieszkab

Beta = 25,05

aaaaaaaaaaaaa

oglądam bitwę na głosy, fajny ten Mezo, Liber ... tż-ta nie ma jeszcze więc podziwiam inne dupcie

[Daria16071989]

Napisane przez agatkaa1

Daria

Napisane przez amilcia

daria -

Napisane przez Maga83

Daria zaglądaj częściej

Obiecuję dziewczynki,że będe do Was zaglądać w każdej wolnej chwili Stęskniłam się za Wami!!!

Napisane przez elizabarbara

Witajcie Dziewczyny,
W koncu zdecydowalam sie odezwac. Kooocur mnie zaprosila i mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie.
Zostałam aniołkową mamą.

Bardzo mi przykro,że też musiałaś tutaj dołączyć. Trzymaj się,zaglądaj tu kiedy tylko masz na to ochotę! Dziewczyny napewno Cię pocieszą i będą podtrzymywać na duchu! Są wspaniałe Życzę dużo siły w tych ciężkich dla Ciebie chwilach

Napisane przez wieka22

trzymamy kciuki za kolejną mamę kierowcę

Nie dziękuję żeby nie zapeszyć

Napisane przez Kathe

hej Dziewczyny, woczraj gdy przyjechalam wiecorem z pracy bylam mega zmeczona, pozniej podcieram sie bo tak jak wiekszosc z Was mam manie obserwowania swojego sluzu i patrze, ze jest zabarwiony lekko na brazowo, od razu sie polozylam, dzis przy oddawaniu moczu tez troche jest ;( juz mam zle mysli ;( wzielam od razu luteine i bede czekac

Tylko spokój może Cię uratować! Nie denerwuj się, napewno będzie wszystko dobrze, a plamienia w ciąży to normalna sprawa,dużo dziewczyn je miało,a teraz mają piękne i zdrowe dzieciątka.

Napisane przez Kathe

ja czasem musze odbierac paczki od klientow i czasem sa po 1 kg a czasem po 10 kg wiec moze od tego mnie bola plecy, plecy w sumie przed ciaza tez mnie bolaly

Błagam Cię nie dźwigaj takich ciężkich paczek ewentualnie poproś kogoś o pomoc,ale sama tego nie dźwigaj

Napisane przez Lucy1111

czeeeeeeeeść!!! 100 lat do nas nie zaglądałaś

Witaj Lucy nie zaglądałam bo ja zapracowana jestem ale postaram się teraz zaglądać jak najczęściej

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez maksikola

kope lat dopytywałyśmy o Ciebie nie raz

a ja bardzo często o Was myślałam z tym,że za mało czasu miałam żeby się do Was odezwać, ale teraz postaram się być na bieżąco

[fiolusiek]

Daria trzymamy za słowo, że będziesz częsciej wpadać Bo inaczej..

A ja piję kawkę, może ktoś się ze mną napije

[aganieszkab]

Zapalam światło w świąteczną niedzielę z pachnącą kawą
tyle że nie wiem czy ją wypiję, bo mi nie wchodzi...
cały czas czuję kluseczkę w brzuchu!!
pozdrawiam

[kooocur]

Hejoo,

u mnie zero objawów. Kluska zniknęła w brzuchu..chociaż rozmiar moich piersi jest duużo większy!

Agnieszka jak reakcja TŻ?

Mój Tż robi zapiekanki

[iza243]

Napisane przez elizabarbara

Witajcie Dziewczyny,
W koncu zdecydowalam sie odezwac. Kooocur mnie zaprosila i mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie.
Zostałam aniołkową mamą. We wtorek na kontrolnym usg okazalo sie ze serduszko malenstwa przestalo bic tydzien wczesniej. Wyrok - poronienie zatrzymane, obumarla ciąża... A tak sie cieszylam.. Bardzo ciezko bylo mi zajsc w ciaze, przeszlam mase roznych procedur, inseminacje, IVF, w koncu sie udalo i bylam mega szczesliwa. Przekonanie o tym, ze jak juz udalo sie zajsc w ciaze, to na pewno uda sie ja utrzymac, bylo tak wielkie, ze jak ciaza sie skonczyla, to przezylam szok.
Ciezko sie otrzasnac z czegos takiego. Moje dziecko odeszlo pod koniec 8tc. Lekarz rozlozyl rece i powiedzial ze to sie zdarza. Nienawidze takiego podejscia lekarzy. Dla nich to zbitek tkanek, dla Nas - Aniolkowych Mam, to najczesciej dlugo wyczekiwane malenstwo, maly cud.. Ehh, Zycie jest takie kruche. Zadaje sobie pytanie co zaszlo, ze ciaza obumarla? Czy zarodek byl wadliwy, czy to wina mojej tarczycy, czy inna przyczyna. Lekarz nic nie powiedzial. Pewnie nie wiedzial.
Jutro ide do szpitala na zabieg.
Zamierzam pochowac moje dzieciatko. Juz wiem jak zalatwic wszystkie formalnosci. Pomoze mi w tym TZ i moi rodzice.
Nie wyobrazam sobie zeby moja kruszynka zostala wyrzucona na smietnik, bez sladu swojej bytnosci. Skoro bilo jej serduszko, to powinna rowniez godnie odejsc. I ja jej to zapewnie.
Szkoda ze przepisy sa takie bezduszne. Nie dosc, ze jako AM przezywam koszmar, to jeszcze urzednicy z USC nie chca wydawac aktu zgonu (potrzebnego do pochowku), dopoki nie przedstawie wynikow badania genetycznego z medycyny sadowej, w strone plci dziecka. Ale ja sie zaparlam i zrobie wszystko aby dokonczyc ta sprawe.
Wiem ze to moze wydawac sie dziwne, ale ja naprawde cierpie.. A robiąc to wszystko, chociaz na chwile moge oderwac mysli od Mojego Aniolka i chociaz na chwile przestac rozpaczac. Na pewno mnie rozumiecie. Nie sadzilam nawet ze strata takiego maluszka, ktorego nosilam pod sercem, bedzie az tak bolala. Nie przezylam wczesniej czegos rownie traumatycznego. W srodku tak boli, ze nie umiem tego opisac.
Ksiadz powiedzial mojej mamie, ze mozna sie modlic do swojego aniolka i ze on sie za nami wstawia.. Po mojej stracie nie modle sie do Boga, nie mam Mu nic do powiedzenia. Modle sie do mojego Aniolka...

Przepraszam za taki wywód, ale musialam sie wypisac..

WitajPrzykro mi że tutaj,mam nadzieje że będziesz sie u nas dobrze czuła i znajdziesz tu wspracie

Napisane przez elizabarbara

Dziewczyny, jak dlugo dochodzi sie do siebie po lyzeczkowaniu? Jutro ide do szpitala i nie wiem czego sie spodziewac..

Fizycznie krwawiłam jakieś 1,5 tygodnia.A psychicznie długo do siebie dochodziłam...

Napisane przez anitaxas

A co do mojego Tż to powiem Wam że normalnie od kilu dni zachowujemy się jakbyśmy się jakiegoś szaleju najedli jak para zakochanych małolatów nic tylko "kocham Cię" i ciągłe czułości, pocałunki, przytulanki, robienie maślanych oczu... nie wiem jak długo to potrwa ale niech trwa, trwa, trwa chyba że umrę od nadmiaru miłości

Ale fajnie sie czyta takie posty
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37538584]Schizy się włączyły
Byliśmy z TŻ w sklepie i ja przez jakieś 98% czasu zastanawiałam się, jakiego koloru jest moja wkładka
Naaaaaaaajs.
W domu oczywiście okazało się, że bielutka, ale ja w głowie miałam już 100 scenariuszy.


[/QUOTE]
Perse będzie dobrze

Napisane przez pani22ka

A mnie wczoraj wyskoczyl guzek pod zebem. ale luz, zero bolu.
jakem Panikara stwierdzilam, ze na pewno bede jednak umierac, bo jakze to z guzem na dziasle.
chlop rano poszedl po bulki i zajrzal do dentysty z pytaniem czy mnie przyjmie. przyszedl i powiedzial ze mam isc, bo jekow nie zdzierzy. lekarz byl do 12ej, miala byc tylko konsultacja.
tja.
zgorzel zeba z ksiazkowa przetoka.... najlepsze ze w jedynym moim martwym zebie (nienawidze dziada...). ani zrobic zdjecia, ani wyrwac... leczyc trza bo powazny stan zapalny.
jak siadlam na fotelu to bylam w domu po drugiej. cala mokra ze stresu o Torresa i ubozsza o 400 zl. a to pierwsza z trzech wizyt.
mam zawal i dr google az furgocze na najwyzszych obrotach "zgorzel a ciaza".... aaa! nic nie czulam. w maju mialam przeglad robiony

Pani z dwojga złego lepiej wyleczyć

Napisane przez Kathe

hej Dziewczyny, woczraj gdy przyjechalam wiecorem z pracy bylam mega zmeczona, pozniej podcieram sie bo tak jak wiekszosc z Was mam manie obserwowania swojego sluzu i patrze, ze jest zabarwiony lekko na brazowo, od razu sie polozylam, dzis przy oddawaniu moczu tez troche jest ;( juz mam zle mysli ;( wzielam od razu luteine i bede czekac

Oszczędzaj sie,leż i odpoczywajPlamienie nie musi oznaczać niczego złego,nie martw sie na zapas

Napisane przez aganieszkab

a teraz moje wieści

Beta = 25,05

już dzwoniłam do mojej gin, kazała nie panikować!! brać lutkę 1x2 i folik 1x1 (wg niej nie jestem w podstarzałym wieku ) i przyjść 23 listopada na USG

także moja kluseczka w brzuchu to mi się nie wydawała... tylko się rozpychała!!
tyle że te mdłości są okropne, myślałam że obiadu nie zrobię, tym bardziej nie zjem...

która następna do pary??

Ale superGratuluj eA powiedz testy wychodziły ci negatywne?

Napisane przez cynamon_owa

Mnie plecy bolą po lewej stronie, a rano zauważyłam bardzo delikatne, brązowe plamienie- teraz jest już ok. I się boję Ale trzyma mnie przy nadziei to, że biorę Duphaston. Może Młode właśnie się wgryzło i teraz się mości?

Nie denerwuj sie,oszczedzaj będzie dobrze

Napisane przez BYou

My dziś mieliśmy usg połówkowe wszystko jest dobrze-uffff Maleńka waży 412g, wszystkie narządy prawidłowe, przepływy też ale Wiercipiętek z Niej i wstydzioszek kolejna wizyta za miesiąc

Witam sie z kawką

Dziewczyny dzięki za wirtualne kopniaki w dupe za tego raka.Ale wiecie jak to jest,czasem człowek ma różne myśli.

Wczoraj rano byliśmy w kinie na Skyfall.Potem tż zabrał mnie na obiad na miasto.Po południu pojechaliśmy do znajomych,super było po 22 wróciliśmy.Dziś nas oboje z tż lekko suszy

[adunia89]

Witam się niedzielnie!
Czytam posty i nie wierzę, toż to cuda na wątku mają miejsce. Wszystkim zafasolkowanym życzę jak najwięcej spokoju i opanowania, chociaż nie będzie łatwo. Gratulacje z okazji udanych wizyt, lipiec 2013 będzie bardzo gorącym okresem dla nas wszystkich tu zgromadzonych

Eliza, ja również witam... Dziewczyny już wszystko napisały, zostań z nami, bo tu jest najlepsze miejsce na Twoje smutki i troski. Przytulam mocno

kocur, ta beta to chyba bliźniakowa gratulacje!

panika, wylecz ząbki, a wszystko będzie dobrze... Drugi trymestr to dobry czas na takie rewolucje

Ja leżę w łóżku i złoszczę się na siebie, bo nie mogę spać. Byliśmy na weselu, potańczyliśmy, pojedliśmy i wróciliśmy o 4, a ja już o 7 byłam gotowa, by wstać Poprawiny o 16, już czekam na ten pyszny obiadek

[agatkaa1]

Dzień dobry

Eliza witaj Kochana przykro że w takich okolicznościach ale zostań z Nami!

Agnieszka aaaaa no cudniaste wieści !!

Kocurek u Ciebie też jest pięknie i ja juz widze tam bliźniaki!!

Wstałam godzinke temu wrócilismy po 1 w nocy robię sobie śniadanie bo Tż nie jest w stanie jeść ale już teściowa dzwoniła żebyśmy przyjechali na śniadanie i obiad bo impreza trwa dalej

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja też się witam z kawką... zbożową.
Pospaliśmy dzisiaj dłużej

Fiol jak to kawka o 23.30?:O

Iza haha ja nie cierpię tego suszenia :P

Ja nie czuję żadnych objawów, poza trochę zwiększonym apetytem (no ale to u mnie tak bywa...), czasami bólami brzucha i mega sennością. No i piersi są takie nabrzmiałe jak przed @. A tak to nic, żadnych "nie wchodzi", żadnych zachcianek.. No ale to trochę wcześnie myślę.

[anitaxas]

Hejka

Napisane przez aganieszkab

a teraz moje wieści

Beta = 25,05

już dzwoniłam do mojej gin, kazała nie panikować!! brać lutkę 1x2 i folik 1x1 (wg niej nie jestem w podstarzałym wieku ) i przyjść 23 listopada na USG

AGUŚ gratulacje!!!! ale super Twoja kobieca intuicja działa

Napisane przez BYou

_________________________ _______

My dziś mieliśmy usg połówkowe wszystko jest dobrze-uffff Maleńka waży 412g, wszystkie narządy prawidłowe, przepływy też ale Wiercipiętek z Niej i wstydzioszek kolejna wizyta za miesiąc

super wieści czyli teraz już z górki

ps. uwielbiam dobre wiadomości

Napisane przez maksikola

padam ze wzruszenia długo jesteście po ślubie?

Po ślubie prawie 4 lata a razem już 11 to jest moja wielka i jedyna miłość

Napisane przez kooocur

u mnie zero objawów. Kluska zniknęła w brzuchu..chociaż rozmiar moich piersi jest duużo większy!

Z tymi objawami to jest istny koszmar - są źle - nie ma jeszcze gorzej - idzie zwariować Dziewczyny z fasolinkami w brzuszku życzę Wam duuużo spokoju i cierpliwości!!!

Napisane przez agatkaa1

Wstałam godzinke temu wrócilismy po 1 w nocy robię sobie śniadanie bo Tż nie jest w stanie jeść ale już teściowa dzwoniła żebyśmy przyjechali na śniadanie i obiad bo impreza trwa dalej

To imprezka udana mój tż jeszcze śpi bo też zasnęliśmy bardzo późno, ale z nieco innych powodów



Pani strasznie współczuję tego zapalenia! kurcze zawsze coś, tak jak mówisz - my możemy sobie dmuchać i chuchać a i tak się wiecznie coś przyplątał! dobrze że szybko poszłaś do dentysty i stan zapalny się nie rozwinie!


miłej niedzieli kochane

[adunia89]

Perse, pewnie sie zacznie tak ok. 6tc Ja leze i mnie mdli...

[anitaxas]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;37549896]
Ja nie czuję żadnych objawów, poza trochę zwiększonym apetytem (no ale to u mnie tak bywa...), czasami bólami brzucha i mega sennością. No i piersi są takie nabrzmiałe jak przed @. A tak to nic, żadnych "nie wchodzi", żadnych zachcianek.. No ale to trochę wcześnie myślę.
[/QUOTE]

Perse, kochana ale przecież właśnie wymieniłaś całą listę objawów i jak na tak wczesną ciążę - przecież to dopiero 4 tc? - tak - to jest ich dużo

[aganieszkab]

Mój TŻ był ze mną odebrać wyniki, patrzy na kartkę i mówi: ale tu nie pisze że jesteś w ciąży!, powinno być TAK albo NIE, a nie jakieś 25?
Dopiero jak zadzwoniłam do mojej gin i umówiłyśmy się na wizytę, to zapytał: to jednak jesteś w ciąży??

test robiłam jeden w piątek i nic nie wyszło, ale wstawałam w nocy siku to myślę że hormonu było za mało...

czuję kluseczkę cały czas i mdli mnie, no i strasznie szybko się męczę, poza tym (.)(.) bez zmian... to mnie martwi...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez anitaxas

Po ślubie prawie 4 lata a razem już 11 to jest moja wielka i jedyna miłość

Identycznie jak my Po ślubie 3 lata i 3 miesiące, razem 11.

Napisane przez adunia89

Perse, pewnie sie zacznie tak ok. 6tc Ja leze i mnie mdli...

Napisane przez anitaxas

Perse, kochana ale przecież właśnie wymieniłaś całą listę objawów i jak na tak wczesną ciążę - przecież to dopiero 4 tc? - tak - to jest ich dużo

Macie rację, ale... Staram się jednak myśleć pozytywnie.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez aganieszkab

Mój TŻ był ze mną odebrać wyniki, patrzy na kartkę i mówi: ale tu nie pisze że jesteś w ciąży!, powinno być TAK albo NIE, a nie jakieś 25?
Dopiero jak zadzwoniłam do mojej gin i umówiłyśmy się na wizytę, to zapytał: to jednak jesteś w ciąży??

test robiłam jeden w piątek i nic nie wyszło, ale wstawałam w nocy siku to myślę że hormonu było za mało...

czuję kluseczkę cały czas i mdli mnie, no i strasznie szybko się męczę, poza tym (.)(.) bez zmian... to mnie martwi...

Mój TŻ ma już betę opanowaną :P

Który u Ciebie jest dc?

[Luna0]

Napisane przez elizabarbara

Kochana, dziekuje za wsparcie.
Nie mam wcale sily na pogrzeb. Wiem ze to bedzie kolejny horror. Ale czuje ze musze to zrobic, ze nie moge sie inaczej zachowac. To byloby nie fair.
Bylam juz w szpitalu, ale stchorzylam i wypisali mnie do domu. Mam sie zglosic w poniedzialek. Bede miala # wywolywane pigułkami i potem zabieg. Od # minelo juz sporo czasu, odstawilam wszystkie leki wspomagajace, a nic sie nie dzieje. Nawet mnie brzuch nie boli, nie mowiac juz o jakichkolwiek plamieniach. Po prostu moj organizm nie chce "pozbyc sie" malenstwa. Eh.
Mam nadzieje, ze dojde do siebie w miare szybko, chociaz psychicznie, wiem, ze zostanie to ze mna na cale zycie..

WItaj ja też miałam ciąża obumarłą i zabieg

Napisane przez kooocur

Powiedzielismy o ciąży mamie, mojemu bratu i siostrze i jej mezowi....siostra sie nie za bardzo ucieszyła. Chyba myślała, że będzie pierwsza w ciąży! Sprawa jest trudna bo prowadzimy razem firme...

Eh....ja chce od piatku L4 i mam to wszystko gdzieś!

Tą Twoją siostre to...

Napisane przez aganieszkab

a teraz moje wieści

Beta = 25,05

już dzwoniłam do mojej gin, kazała nie panikować!! brać lutkę 1x2 i folik 1x1 (wg niej nie jestem w podstarzałym wieku ) i przyjść 23 listopada na USG

także moja kluseczka w brzuchu to mi się nie wydawała... tylko się rozpychała!!
tyle że te mdłości są okropne, myślałam że obiadu nie zrobię, tym bardziej nie zjem...
która następna do pary??

ale super, tyle fasolek gratulacje!

Napisane przez BYou

My dziś mieliśmy usg połówkowe wszystko jest dobrze-uffff Maleńka waży 412g, wszystkie narządy prawidłowe, przepływy też ale Wiercipiętek z Niej i wstydzioszek kolejna wizyta za miesiąc

O jak super! Maleńka jak malenka prawie pół kg najwazniejsze ze wszystko wporządku

Napisane przez moni_ka.g

u nas za 2 tygodnie połówkowe.

u nas za tydzien

[maksikola]

Napisane przez Daria16071989

a ja bardzo często o Was myślałam z tym,że za mało czasu miałam żeby się do Was odezwać, ale teraz postaram się być na bieżąco

trzymam za słowo

Napisane przez fiolusiek

A ja piję kawkę, może ktoś się ze mną napije

chętnie, ale nie o takiej porze Jak Staś? wybieracie się na chrzciny?

Napisane przez aganieszkab

tyle że nie wiem czy ją wypiję, bo mi nie wchodzi...

dobry objaw

Napisane przez adunia89

Byliśmy na weselu, potańczyliśmy, pojedliśmy i wróciliśmy o 4, a ja już o 7 byłam gotowa, by wstać Poprawiny o 16, już czekam na ten pyszny obiadek

foty są?

gotuję rosołek, sos z grzybów, zaraz zabieram się za resztę