Torby spakowane, mamy podjarane. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci. MamusieXI-XII

[Ma_majka]

Napisane przez halwaya

Dojotka ma siłę jeszcze o mnie się pytać? Biedna
Pozdrów ją ode mnie..
Do szpitala jadę za 3h... zaraz się idę szykować i jeszcze obiad machnę, bo nie wiem kiedy zjem znów normalnie

OK pozdrowię
Dojotka pisze że Mały nadal w inkubatorze, ma obrzęk na główce i jest strasznie wymęczony po tym porodzie
Ja k****a nie rozumiem czemu, jak widzą że poród trwa za długo, to męczą matkę i dziecko, zamiast zrobić cc, przecież to mogło różnie się skończyć Masakra jakaś

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez Pani_Jasiowa

No nie mogę, moja tak samo, a że to ręka boli, a to katar męczy, w kręgosłupie łamie

Łeeee, to dopóki to były "problemy" zdrowotne to było spoko Teraz sobie depresję wymyśliła Że niby jest samotna, nikt jej nie odwiedza A co ktoś przyjdzie do niej to właśnie musi wyjść, albo jej nie ma

[halwaya]

Napisane przez Ma_majka

OK pozdrowię
Dojotka pisze że Mały nadal w inkubatorze, ma obrzęk na główce i jest strasznie wymęczony po tym porodzie
Ja k****a nie rozumiem czemu, jak widzą że poród trwa za długo, to męczą matkę i dziecko, zamiast zrobić cc, przecież to mogło różnie się skończyć Masakra jakaś

No masakra! Mam nadzieję, że obrzęk zejdzie szybko - a Dojotka się zregeneruje. Wymęczyła się dziewczyna nieziemsko. Dużo zdrówka dla ich dwojga

[Gabi2]

Biedna Dojotka i Mały, mam nadzieje ze szybko dojdą do siebie

Muszę wybrać torbę do wózka bo nie mam oryginalnej...ciezko cholercia, nie mogę sie zdecydować co bedzie pasowało

[Sola1]

Napisane przez Pani_Jasiowa

35 tydzień ciąży to dla Ciebie czas gdy znacznie osłabia się Twoja koncentracja – niektórzy twierdzą, że wynika to z faktu kurczenia się komórek mózgowych u kobiet ciężarnych, co podobno mija po porodzie

PODOBNO????

----

Odnośnie rodziny to mnie aż głupio pisać, ale u mnie większość zareagowała super i sama oferowała się z pomocą. Nawet nie tylko rodzina, ale i znajomi.
Powiem szczerze, że ja nie liczyłam na nic, bo wychodziłam z założenia, że to nasze dziecko i sami damy radę - po prostu w ogóle nie brałam tego pod uwagę.
Jestem im bardzo wdzięczna i jest mi niesamowicie miło, bo w sumie bardzo się interesują i nie mogą się doczekać jak mała pojawi się na świecie.
Przykro mi, że u niektórych z Was inaczej - pieniądze pieniędzmi, ale chyba tak naprawdę boli brak zainteresowania (wiem coś o tym, bo tym wyjątkiem z rodziny jest mój ojciec).

[halwaya]

Dobra.. ja mykam się zbieram - stresik przed nieznanym jest
Trzymajcie się ciepło

i przesłanie muzyczne

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

OK pozdrowię
Dojotka pisze że Mały nadal w inkubatorze, ma obrzęk na główce i jest strasznie wymęczony po tym porodzie
Ja k****a nie rozumiem czemu, jak widzą że poród trwa za długo, to męczą matkę i dziecko, zamiast zrobić cc, przecież to mogło różnie się skończyć Masakra jakaś [COLOR="Silver"]

Ja też tego nie rozumiem

[Dorisp]

Witajcie!!! Na fejsie już poszły gratulację ale jeszcze raz OGROMNE GRATULACJĘ DLA MAMUŚ I ICH DZIECIACZKÓW!!!

Dana, zaciskamy moooocno kciuki!!!!

Karola, w środę będziemy za ciebie trzymać!!!

A ja zostałam samaTŻ właśnie pojechał do Kudowej, i nie będzie go do piątku... Mam nadzieję że nic się nie będzie działo, bo to jeszcze ok miesiąca, no ale jak patrze na termin rozpakowanej już Madziuś to mam stracha!

Co do teściów, to moi nie są źli, ogólnie to dobrzy ludzi, zawsze mnie dobrze traktowali. Dla maleństwa nic jeszcze nie kupili, no ale mają jeszcze jednego syna na studiach który ciągnie kasy, więc nie mam pretensji. Ostatnio poprosiłam teściową o uszycie falbanki do łóżeczka i firanek do pokoju maluszka to się zgodziła bez problemu. Tylko że tacy mało domyślni, sami raczej z inicjatywą nie wyjdą, jak przyjadą to mówią że wszystko już mamy Ja mówię że jeszcze dużo brakuje to oni że za ich czasów to oni połowę tego nie mieli co my teraz... No i taka gadka... To będzie ich pierwszy wnuk, raczej wyczekany więc na pewno będą go rozpieszczać

[gusiak23]

Napisane przez Ma_majka

OK pozdrowię
Dojotka pisze że Mały nadal w inkubatorze, ma obrzęk na główce i jest strasznie wymęczony po tym porodzie
Ja k****a nie rozumiem czemu, jak widzą że poród trwa za długo, to męczą matkę i dziecko, zamiast zrobić cc, przecież to mogło różnie się skończyć Masakra jakaś

biedactwa, trzymam kciuki za mamusię i synka

Napisane przez Sola1

Odnośnie rodziny to mnie aż głupio pisać, ale u mnie większość zareagowała super i sama oferowała się z pomocą. Nawet nie tylko rodzina, ale i znajomi.
Powiem szczerze, że ja nie liczyłam na nic, bo wychodziłam z założenia, że to nasze dziecko i sami damy radę - po prostu w ogóle nie brałam tego pod uwagę.
Jestem im bardzo wdzięczna i jest mi niesamowicie miło, bo w sumie bardzo się interesują i nie mogą się doczekać jak mała pojawi się na świecie.
Przykro mi, że u niektórych z Was inaczej - pieniądze pieniędzmi, ale chyba tak naprawdę boli brak zainteresowania (wiem coś o tym, bo tym wyjątkiem z rodziny jest mój ojciec).

e tam głupio. Trzeba się cieszyć z postawy rodziny

Napisane przez halwaya

Dobra.. ja mykam się zbieram - stresik przed nieznanym jest
Trzymajcie się ciepło

Ty też się dzielnie trzymaj i nas informuj

[Dorisp]

Napisane przez Sola1

Odnośnie rodziny to mnie aż głupio pisać, ale u mnie większość zareagowała super i sama oferowała się z pomocą. Nawet nie tylko rodzina, ale i znajomi.
Powiem szczerze, że ja nie liczyłam na nic, bo wychodziłam z założenia, że to nasze dziecko i sami damy radę - po prostu w ogóle nie brałam tego pod uwagę.
Jestem im bardzo wdzięczna i jest mi niesamowicie miło, bo w sumie bardzo się interesują i nie mogą się doczekać jak mała pojawi się na świecie.
Przykro mi, że u niektórych z Was inaczej - pieniądze pieniędzmi, ale chyba tak naprawdę boli brak zainteresowania (wiem coś o tym, bo tym wyjątkiem z rodziny jest mój ojciec).

To trochę tak jak i u mnie, mój ojciec interesuję się od czasu do czasu, co prawda ma problemy osobiste, które apogeum przyszły akurat na mój czas ciąży a on zwlekał żeby udać się do specjalisty. Mama nie żyje od 3 lat. Ale za to mam kochane dwie siostry, które chyba nadrabiają za wszystkich. Tylko że nie mam ich na co dzień bo mieszkają w warszawie.

[gusiak23]

Ale mi się spać zachciało okropnie, jakaś nie do życia się zrobiłam, idę chyba do wyra. Bo sama jestem, tż u teścia w szpitalu.

[martaj9]

Napisane przez karolla12

Witam w niedzielne,słoneczne przedpołudnie

Lonia wielkie gratulacje!

Ja właśnie wcinam trzeci kawałek ciasta "mleczna kanapka" PYYYCHAA!!!
Rodzinka poszła do kościoła,a później jedziemy na obiadek.Muszę wymyślić coś mega niezdrowego,bo od środy dietka niewiadomo jak długo

Gabi ja o fikaniu z mężem już dawno zapomniałam choć ostatnio tak mi tego brakuje...ale cóż już nie długo

Kurcze ale jestem zestresowana...jutro ktg i usg a w środę cc,tak bardzo chciałabym mieć to za sobą.

Karolla będzie dobrze! Zaciskam juz kciuki za Ciebie

Fajnie że będziesz juz w środę miała Lileczkę ze sobą

Napisane przez agasobo

cześć dziewczynki

wczoraj poszłam do koleżanki i dostałam całą wielką ikeowską reklamówę ciuszków nowiuśkich ze Smyka dla mojego Antka za 50 pln a są takie czaderskie.... jaram się jak głupia


madziuś napisała do mnie, że dzisiaj wychodzą z Bartusiem ze szpitala i jak się ogarną to nas odwiedzi




ja rozważałam jak poznałam mojego tżta - bardzo lubię facetów z taką wyraźną szczęką teraz już mu się zaokrągliła, ale na początku wyglądał tak:

Czekamy na madzię

A TŻ cik niczego sobie

Napisane przez halwaya

Dojotka ma siłę jeszcze o mnie się pytać? Biedna
Pozdrów ją ode mnie..
Do szpitala jadę za 3h... zaraz się idę szykować i jeszcze obiad machnę, bo nie wiem kiedy zjem znów normalnie

Jestem z Tobą całym sercem.
Życze Ci żeby maleńswo było juz dzisiaj z Tobą
Trzymaj się

[DeKajka]

Napisane przez gk7

Dzięki DeKajka tak wygląda właśnie brzuszek i 20kg na plusie. Tobie musiała się waga poprzestawiać, albo lekarzowi

Tez tak mysle . ta waga naprawde musiala sie mylic . nie ma innej opcji
Bo dalej nie dopuszczam do siebie mysli ze wazylam prawie 80 kg

Halwaya - obys sie dzisiaj kochana rozpakowala

Dojotka sie nameczyla .. maluszek sie nameczyl ale najwazniejsze z ejuz po wszystkim

A co do nocnego karmienia to ja na poczatku nastawilam budzik co 3 godziny zeby czasem nie przegapic karmienia . ale teraz juz nie musze . mlody sam sie budzi jak w zegarku

[peperonik]

halwaya
dojotka szybkiego powrotu do zdrowia i dla dzidziusia
mala mnie dzis przydusza,wiec musze lezec,bo inaczej tlenu brakuje
buziaki
dobrego dzionka

[mad85]

halwaya trzymam kciuki
Ja ide sie połozyc bo zrobiłam taki pyszny obiad ze zasłuzyłam teraz na błogie lenistwo

[jagnna]

Napisane przez peperonik

halwaya
dojotka szybkiego powrotu do zdrowia i dla dzidziusia
mala mnie dzis przydusza,wiec musze lezec,bo inaczej tlenu brakuje
buziaki
dobrego dzionka

Mały dusiciel

Napisane przez mad85

halwaya trzymam kciuki
Ja ide sie połozyc bo zrobiłam taki pyszny obiad ze zasłuzyłam teraz na błogie lenistwo

A ja nic nie zrobiłam od rana i też leżę i leniuchuję
Pozwalam tylko mężowi łaskawie mi smakołyki przynosić

Halwaya

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

Odnośnie rodziny to mnie aż głupio pisać, ale u mnie większość zareagowała super i sama oferowała się z pomocą. Nawet nie tylko rodzina, ale i znajomi.
Powiem szczerze, że ja nie liczyłam na nic, bo wychodziłam z założenia, że to nasze dziecko i sami damy radę - po prostu w ogóle nie brałam tego pod uwagę.
Jestem im bardzo wdzięczna i jest mi niesamowicie miło, bo w sumie bardzo się interesują i nie mogą się doczekać jak mała pojawi się na świecie.
Przykro mi, że u niektórych z Was inaczej - pieniądze pieniędzmi, ale chyba tak naprawdę boli brak zainteresowania (wiem coś o tym, bo tym wyjątkiem z rodziny jest mój ojciec).

Ja też nie mam jakiś wymagań wobec rodziny, wychodzę z tego samego założenia co Ty, jesteśmy dorośli, nasze dziecko i tylko nasz obowiązek żeby je utrzymać, ani teściowa ani nikt nie ma obowiązku nam pomagać, ale po prostu czasem byłoby miło żeby się chociaż zainteresowała. Uffff ale zdanie mi wyszło Prawie jak Oliwier Janiak Ogólnie teściówka nie jest zła, nie mogę narzekać, ale czasem ma takie jazdy że szok

[agasobo]

Napisane przez peperonik

tez wlasnie czekamy z chlopakami na to, maja mnie zawolac jak sie zacznie
uwielbiam braci Kliczko

ja wczoraj też oglądałam walkę - i też uwielbiam Kliczków oni walczą z taką klasą, są na maxa skupieni i ta ich technika walki.... prawy sierpowy łamie wszystkie gardy

Napisane przez landi0909

melduję, że właśnie zaczęliśmy z Kubusiem 40 TYDZIEŃ !!! jejku jak to zleciało. Oby teraz postanowił wyjść wreszcie

Napisane przez gk7

Wrzucam zdjęcia mojego brzucholka z końcówki 34 tyg.

bardzo zgrabny

Napisane przez czarnamadonna1982

hej
nie odzywam sie do mojego męża.
mam termin za 5 dni a ten bencwal mial wrocic wczoraj do 24ej..wrocil o ktorej??3.30...nie był pijany ale co z tego.wysylala tez smsy wczesniej ale liczy sie sam fakt niesłownosci!!na porodowce tez powie-to idz kochanie ja zarz wroce i ku..rwa wogole nie przyjdzie?????wiedzoialam ze tak bedzie
ja mu wyjsc nie zabraniam, ale jestem wkuta
zaraz zjem sniadanie i tez se wyjde, nie wiem gdzie bo galerie pozamykane , ale moze chociaz posiedze se w jakims kosciele
niech sie pomsartwi.jak sie obudzi bo oczywiscie śpi biedulek zmeczyl sie ,

i jeszcze wielce zdziwiony ze nie chce mu od razu wybaczyc tylkko focha odstawilam, a ja od 2ej nei spalam i czekalam na niego!!

to ja miałam wczoraj gorszą akcję.... jakiś czas temu mój tż mi powiedział, że kolega go pytał czy nie chciałby w sobotę ( czyli wczoraj) jechać z nimi do jakiegoś tam klubu na imprezę, ale że on nie pojedzie, bo jak coś by się zaczęło, to nie będzie miał jak wrócić i do tego jeszcze tego dnia i wieczoru jest w pracy.

No i wczoraj miał do roboty na 14:00, ale jakoś dziwnie się spieszył, żeby być wcześniej, wziął samochód do pracy, cały dzień do mnie nie dzwonił, ja zadzwoniłam koło 17 to nie odebrał, później oddzwonił koło 20, że nie słyszał telefonu i że mają dużo roboty i później zadzwoni.
Ja byłam akurat u koleżanki więc się nie przejęłam.
Koło 22 mąż koleżanki odwiózł mnie do domu, dzwonię do tżta kiedy z pracy wróci - a on nie odbiera................
Akurat on zawsze tel ma przy sobie i baaaaaardzo rzadko się zdarza, że nie odbiera - nawet jak ma dużo pracy, to rzuci: nie mogę teraz, ale odbierze.
No i dzwoniłam chyba ze 20 razy i nic.
W końcu się wkurzyłam i mu napisałam smsa, że skoro tak, to ja wezmę sobie taxi ( żeby go postraszyć, że coś jest na rzeczy ) no a tu dalej nic.
I wtedy mi się przypomniało coś o tej dyskotece - myślę - no pewnie skończył wcześniej pracę i pojechał na balety.
No i ja oczywiście mądra głowa myślę - a to ja mu zrobię niespodziankę i pojadę do niego do pracy ( pewnie gdyby pracował w biurze to bym nie pojechała, ale w jego restauracji znam każdego i każdy mnie zna i ja cuję się jak u siebie, więc z tym nie miałam problemów). Byłam na maxa wkur-wio-na, bo oczywiście byłam pewna, że w tej robocie go nie ma.
Sprawdziłam sobie na necie kiedy mam tramwaj, miałam 1 bilet i poszłam sobie na przystanek, pojechałam.
Tż zadzwonił do mnie jak byłam już pod drzwiami lokalu, jak oczywiście w histerii: GDZIE JESTEŚ???!!!! a on, że w pracy, że ma zapierdziel i że nie słyszał telefonu
No to weszłam do środka, patrzę, jest.......... sam tylko na kuchni z jednym pomocnikiem i wydają zamówienie na 16 ciastek czekoladowych na ciepło.................
Poczułam się jak debi.l.....

No ale nic, usiadłam sobie, obejrzałam walkę, zjadłam coś i pojechaliśmy do domu.

Okazało się, że mój tż sobie dźwięk w telefonie wyłączył

Napisane przez Gabi2

Muszę sie pochwalić ze cos teściów ruszyło, tzn Tz wynegocjowal im mniejsza cenę przy kupnie auta i jeszcze scial na koniec 200zl i teściowa mu je dała, oczywiscie nie było mowy ze na wnuczkę, prezent itd ale ja Tz kasę zabralam i zamówiłam karuzele rainforest

ja też na nią poluję

Napisane przez mad85

Ja to ostatnio małego kota nawet urodziłam

Napisane przez Sola1

Odnośnie horrorów to ja kiedyś jak były jakieś drastyczne sceny odwracałam wzrok, ale słuchałam. Jednak po obejrzeniu chyba wszystkich części "Piły" - te wszystkie flaki i drastyczne sceny przestały robić na mnie wrażenie ( przynajmniej na jakiś czas, bo dawno nie oglądałam). Momentami to nawet przysypiałam na nich, bo czekałam na dalszy ciąg akcji .Oglądałam to jak kolejny odcinek serialu.

ja nie lubię horrorów - a szczególnie takich bardziej psychologicznych - np. Blair Witch Project, sierociniec, Klątwa.... takie jatki jak Piła czy Hostel to jeszcze dam radę.... ale załamałam się jak obejrzeliśmy w kinie z tżtem Boogeyman, ja miałam taką wielką szafę na całą ścianę, tż mnie straszył, że coś z niej wychodzi, to aż się popłakałam ze strachu

Napisane przez T'ai

nie ma się co sugerować - moja koleżanka z dzieckiem 2800 gorzej zniosła poród i cała popękała niż druga która urodziła 4300 i łatwiej jej poszło

dzięki Kochana

Napisane przez jagnna

W zasadzie do zestawu do wózka, czyli espiro neo. Jakbym kupiła wózek tradycyjnie w sklepie 3w1, to i tak bym ten miała. A że jest w dobrym stanie (wg zdjęć), i w dobrej cenie....

Napisane przez halwaya

Dobra.. ja mykam się zbieram - stresik przed nieznanym jest
Trzymajcie się ciepło

a ja znalazłam teraz coś takiego:
http://allegro.pl/zestaw-fisher-pric...773103869.html

tylko nie wiem czy licytować, bo w sumie ten leżaczek do kąpieli to nie jest mi w ogóle potrzebny....

[Ma_majka]

Napisane przez jagnna

A ja nic nie zrobiłam od rana i też leżę i leniuchuję
Pozwalam tylko mężowi łaskawie mi smakołyki przynosić

Ależ Ty łaskawa

[ausente]

Napisane przez Ma_majka

Właściwie masz rację

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------



dla wujka
Moja identyko jak Wasze teściowe, nie wpadnie że wypadałoby coś zasponsorować, nawet nie spyta jak się czujemy tylko żali się non stop nad sobą i wymyśla sobie problemy których nie ma

to tak jak moja, a TŻ wczoraj się na nią tak wydarl,ze chyba bylo go slychac na cala klatke. Bo takiej ☠☠☠nietej to chyba zadna z Was nie ma. Przyszła i z tekstem,że TŻ MUSI jej dac pieniądze ["poratowac"jak to ona mowi] ,a ten sie tak wkur wił ,o te jej "MUSISZ" że masakra. Poprostu ☠☠☠nieta na maksa.

A poza tym, spałam dziś aż 4 godziny, 3?
i juz bylam na lodach w mcdonaldzie i ... happy mealu [czy tak to sie tam pisze] ;D a teraz obiadek u mamy ;D

[Ma_majka]

Napisane przez agasobo

to ja miałam wczoraj gorszą akcję.... jakiś czas temu mój tż mi powiedział, że kolega go pytał czy nie chciałby w sobotę ( czyli wczoraj) jechać z nimi do jakiegoś tam klubu na imprezę, ale że on nie pojedzie, bo jak coś by się zaczęło, to nie będzie miał jak wrócić i do tego jeszcze tego dnia i wieczoru jest w pracy.

No i wczoraj miał do roboty na 14:00, ale jakoś dziwnie się spieszył, żeby być wcześniej, wziął samochód do pracy, cały dzień do mnie nie dzwonił, ja zadzwoniłam koło 17 to nie odebrał, później oddzwonił koło 20, że nie słyszał telefonu i że mają dużo roboty i później zadzwoni.
Ja byłam akurat u koleżanki więc się nie przejęłam.
Koło 22 mąż koleżanki odwiózł mnie do domu, dzwonię do tżta kiedy z pracy wróci - a on nie odbiera................
Akurat on zawsze tel ma przy sobie i baaaaaardzo rzadko się zdarza, że nie odbiera - nawet jak ma dużo pracy, to rzuci: nie mogę teraz, ale odbierze.
No i dzwoniłam chyba ze 20 razy i nic.
W końcu się wkurzyłam i mu napisałam smsa, że skoro tak, to ja wezmę sobie taxi ( żeby go postraszyć, że coś jest na rzeczy ) no a tu dalej nic.
I wtedy mi się przypomniało coś o tej dyskotece - myślę - no pewnie skończył wcześniej pracę i pojechał na balety.
No i ja oczywiście mądra głowa myślę - a to ja mu zrobię niespodziankę i pojadę do niego do pracy ( pewnie gdyby pracował w biurze to bym nie pojechała, ale w jego restauracji znam każdego i każdy mnie zna i ja cuję się jak u siebie, więc z tym nie miałam problemów). Byłam na maxa wkur-wio-na, bo oczywiście byłam pewna, że w tej robocie go nie ma.
Sprawdziłam sobie na necie kiedy mam tramwaj, miałam 1 bilet i poszłam sobie na przystanek, pojechałam.
Tż zadzwonił do mnie jak byłam już pod drzwiami lokalu, jak oczywiście w histerii: GDZIE JESTEŚ???!!!! a on, że w pracy, że ma zapierdziel i że nie słyszał telefonu
No to weszłam do środka, patrzę, jest.......... sam tylko na kuchni z jednym pomocnikiem i wydają zamówienie na 16 ciastek czekoladowych na ciepło.................
Poczułam się jak debi.l.....

No ale nic, usiadłam sobie, obejrzałam walkę, zjadłam coś i pojechaliśmy do domu.

Okazało się, że mój tż sobie dźwięk w telefonie wyłączył



a ja znalazłam teraz coś takiego:
http://allegro.pl/zestaw-fisher-pric...773103869.html

tylko nie wiem czy licytować, bo w sumie ten leżaczek do kąpieli to nie jest mi w ogóle potrzebny....

No Aga, ale akcję odwaliłaś Ale w sumie nie dziwię Ci się, faceci mają często dziwne pomysły i jak tu im ufać tak na 100%??? No nie da się, zawsze jakieś ziarno niepewności w nas tkwi

A aukcję też obserwuję, jak będziesz licytować to daj znać żebyśmy się nie podbijały nawzajem

[gusiak23]

obejrzałam sexi mamę z cichopek niedawno nadal siedzę sama,tż nadal w szpitalu. Ja go kiedyś autentycznie ukatrupię nudzi mi się okropnie

[czarnamadonna1982]

Napisane przez mad85

Właśnie miałam to pisać

Nie lubie czegos takiego, powinno sie wszystkich jednakowo kochac a jesli juz robi sie jakies faworyzowanie to przynajmniej nie wolno dac tego odczuc dzieciom. Poza tym nie wiem ja bym tak nie potrafiła

ja mam taka sytuacje w mojej rodzinie, ze z mama wogole nei gadam, nikt z rodziny do mnie nie dzowni i sie nie inetresuje mna i moją ciąza ...a mam siostre i brata obydwoje dorosli ale mieszkają z rodzicami..siostra ma dziecko , jest mlodsza ale dziecko ma juz 7 lat..wiem ze mają w dupie mnie , moje dziecko, mojego meza i nigdy nie beda sie nim interesowac jak siostrzenica moją..mama faworyzuje moja siostre i brata ja cale zycie slysze ze jestem do niczego, a najb zle dla mojej ammy jest to ze nie mieszkam z nimi i nie ma nade mną kontroli a moja mama to taka kwoka ze lubi miec uwiązanych wszytskich kolo siebie i musza robic jak ona chce bo inaczej źle.na poczatku ciazy uslsyzlam ze jestem neinormalna ze w tym wieku zachodze w ciaze itd bylo mi przykro bo jak siostra zaszla w ciaze a byla mlodziutka to wszysycy tata, mama kolo neij skakali, cieszyli sie , a do mnie nawet nikt nei zadzwoni
no ale nic jakos to juz przełknęłam, wciąż wierze troszeczke ze moze jednak im sie odmieni co do wnuka, bo do mnie to mi wisi ale chodzi o nasze dziecko, chcailabym by mialo jakis kontakt


poszlam , nie bylo mnie 2 godziny.. tz dzwonil do mnie zdenerwowany ale nei odebralam mialam tak dlugi spacerek ze krzyz mnie bolał ale przeszloi mąz tez juz lepiejsie zachowuje

biedna dojotka, strasznie mi jej szkoda ale na pewno bedzie dobrze
kurde wlasnie u nas tak jest meczą kobiete zamiast od razu cc!!!i potem problemy


agasobo to nieźle ehhehehe

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez Sola1

Tylko nie wiem czy Mad jest wiarygodną osobą skoro śniło jej się ostatnio, że urodziła kota

mialabym obiekcje co do tego

[T'ai]

Napisane przez agasobo

madziuś napisała do mnie, że dzisiaj wychodzą z Bartusiem ze szpitala i jak się ogarną to nas odwiedzi

Napisane przez Ma_majka

OK pozdrowię
Dojotka pisze że Mały nadal w inkubatorze, ma obrzęk na główce i jest strasznie wymęczony po tym porodzie
Ja k****a nie rozumiem czemu, jak widzą że poród trwa za długo, to męczą matkę i dziecko, zamiast zrobić cc, przecież to mogło różnie się skończyć Masakra jakaś

ojej
oby szybko wracali do zdrowia


ja się pochwalę - kliknęłam kilka rzeczy w aptece internetowej i zostało mi tylko do kupienia - sól fizjologiczna, coś do kąpieli dla malucha i duże podpaski

wczoraj mieliśmy sąsiadów na kolacji -ależ fajnie było i jacy oni sympatyczni
a dzisiaj teściowa z ciotką i moi rodzice przychodzą

[czarnamadonna1982]

no to czekamy na madziuś!

[agasobo]

Napisane przez Ma_majka

No Aga, ale akcję odwaliłaś Ale w sumie nie dziwię Ci się, faceci mają często dziwne pomysły i jak tu im ufać tak na 100%??? No nie da się, zawsze jakieś ziarno niepewności w nas tkwi

A aukcję też obserwuję, jak będziesz licytować to daj znać żebyśmy się nie podbijały nawzajem

lubię tak czasami coś sobie od.pier.do.lić... żeby się za bardzo nie nudzić

spoko chyba zrezygnuję, bo z przesyłką prawie 300 wychodzi ale jak coś to dam znać

Napisane przez gusiak23

obejrzałam sexi mamę z cichopek niedawno nadal siedzę sama,tż nadal w szpitalu. Ja go kiedyś autentycznie ukatrupię nudzi mi się okropnie

a na necie gdzieś oglądałaś?


ja właśnie zamierzam zjeść śniadanie

[jagnna]

Napisane przez Ma_majka

Ja też nie mam jakiś wymagań wobec rodziny, wychodzę z tego samego założenia co Ty, jesteśmy dorośli, nasze dziecko i tylko nasz obowiązek żeby je utrzymać, ani teściowa ani nikt nie ma obowiązku nam pomagać, ale po prostu czasem byłoby miło żeby się chociaż zainteresowała. Uffff ale zdanie mi wyszło Prawie jak Oliwier Janiak Ogólnie teściówka nie jest zła, nie mogę narzekać, ale czasem ma takie jazdy że szok

mam podobnie. Sami sobie dziecko zrobiliśmy, więc sami jesteśmy za nie odpowiedzialni. Ale chociaż kurtuazyjne pytanie rodziny o wsparcie byłoby całkiem na miejscu

Napisane przez agasobo

lubię tak czasami coś sobie od.pier.do.lić... żeby się za bardzo nie nudzić

ja właśnie zamierzam zjeść śniadanie

[Gabi2]

Napisane przez jagnna

mam podobnie. Sami sobie dziecko zrobiliśmy, więc sami jesteśmy za nie odpowiedzialni. Ale chociaż kurtuazyjne pytanie rodziny o wsparcie byłoby całkiem na miejscu

Święte słowa "kurtuazyjne pytanie" a jesli tego brak to chyba najbardziej wkurza.
Ale jestem obzarta, jak świnia 200 kilowa sie czuje.
Wczoraj koleżanka przywiozła mi od swojej siostry laktator elektryczny avent i przeraża mnie to urzadzonko.

[czarnamadonna1982]

ja juz po obiadku-placki po wegiersku mmmmm musze sie najesc póki moge

moja tesciowka to sie wtrącac lubi i obawiam sie ze jak sie maly urodzi to bede meic sajgon i gadanie co ja źle robie itd....podejrzewam ze na punkcie wnuka fizia dostaną
bo moi to tam w dupie mają
ja powiem szcezrze ze mi ejst az głupio ze tyle podostawalam od znajomych, ktorzy nie sa przeciez moimi krewnymi a praktycznie dostalam więcej niż polowe wyprawki od znajomych wlasnie...

[karolamankowa]

My z synsiem już po obiadku i spacerku...
I trochę mnie muli na spanko a on na PS gra

Dziewczynki no to nieźle macie z tymi tesciami. Czego jak czego ale takiej dyskryminacji jednego czy drugiego wnuka bym nie zniosła.
Natomiast jeśli mogę tylko na coś zwrócić uwagę, to pokolenie naszych rodziców/teściów jest najczęściej nauczone, ze prezenty robi sie jak dzieciaczek jest już na świecie...ja nie dostałam nic nawet od mojej ukochanej mamy, a wiem ze ona już szaleje za wnusia
Ponadto wydaje mi sie ze wyznaje naprawdę zdrowa zasadę, o której już dziewczyny wspominaly, ze to nasze dzieci i nasza bajka
No tylko ze u nas to jest taka historia ze choćby względu na nasz wiek nie oczekujemy zbyt wiele od rodziny...swojego sie już dorobilismy

Agasobo,
Scena jak z komedii romantycznej

Czarna,
Teście Ci wynagrodzą

Tai,
Oooo jak to sie dziewczynka w końcówce towarzysko udziela

Karolla,
Będzie gicio kciuki już zaciśniete

[jagnna]

Do teściów jade
Do zobaczenia potem