|
|
#3661 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Flagrant Delice Terry de Gunzburg – zamówiłam próbkę, bo spodobały mi się nuty – głównie figa i mleczko migdałowe
Alessandro Mazzolari – początek bardzo mi się podobał – przepiękny kosmetyczny puder, żadnych niemowląt i zasypki, tylko dorosły, bardzo kobiecy puder. Niemal mój pudrowy ideał. Ale później dzieje się z nim coś niedobrego – wychodzi duszący, gorzkawy irys, znika gdzieś ta początkowa przytulność i delikatna słodycz. Niestety rozczarowanie . Bardzo trwały.Sensual Orchid LM Parfums – wbrew nazwie wyczuwam w nim głównie owoce – nie kwiaty. Przede wszystkim jabłka – świeże i zielone, bez dodatku wanilii, czy innych ocieplaczy. Zapach w ogóle się nie rozwija i jest bardzo nietrwały, co zważywszy na cenę i na to, że to ekstrakt uważam za skandaliczne .Josephine Rance – śliczny, wdzięczny, kwiatowy zapach Dolce&Gabbana edt – testowałam starą wersję, z czerwonym korkiem. Jakoś zawsze omijałam ten zapach w Sephorze, ale to był błąd, bo to naprawdę dobry zapach
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist. |
|
|
|
#3662 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#3663 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist. |
|
|
|
|
#3664 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dzięki hey
przetestowałam:Durbanowy Heliotrope i faktycznie dentysta Czyli wariacji na temat oudu ciąg dalszy, powiem Wam, że tego składnika zaczynam mieć po dziurki w nosie Zimny, szpitalno-metaliczny agar ocieplony w bazie przyprawami musiał się też znaleźć w kolekcji pana Durbano? gdyby się tam nie nalazł świat by się zawalił? Nie pojmuję tego, co za chora tendencjaGershwin Maria Candida Gentile początek to bardzo przyjemne cytrusy, które z biegiem czasu zaczęły mi coś bardzo przypominać i...bingo! Toż to grzybowa wersja L'eau Trois i kadzidło znane mi z Pure Incense SSS Baza jest klonem tych dwóch zapachów |
|
|
|
#3665 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
L'Eau en Blanc, Lolita Lempicka - nutę przewodnią stanowi słodkie, kosmetyczne, fiołkowe piżmo, w otwarciu zdominowane przez słodką malinę, która szybko się ulatnia, natomiast w sercu otulone ciepłym, irysowym akcentem (lukrecja i wiśnie są bardzo trudne do wywąchania). Baza osłodzona jest odrobiną tonka i heliotropu.
Ta Lolita pozostaje w klimatach Bvlgari pour Femme (te przypomina mi najbardziej, jako ich łagodniejsza, mniej ekspansywna, a bardziej owocowo-słodka wersja), Petits et Mamans czy Chloe Love, jednak posiada pierwiastek odrębności, oryginalności. |
|
|
|
#3666 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 782
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Przetestowalam globalnie ostatnio Tom Ford Privat Colection...zapachy piekne ,esencjonalne dla mnie czuc tam zapachy Lutensa ....,wielowymiarowe...... najladniejsze wydaly sie Noir de Noir.... z tym ze wypad najbladziej jesli chodzio trwalosci i Oud wood
|
|
|
|
#3667 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
też bym go chciała poznać...
|
|
|
|
|
#3668 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 728
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
?
|
|
|
|
|
#3669 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
|
|
|
|
#3670 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 782
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
|
|
|
|
#3671 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 728
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Cytat:
. Ja żadnego prywatnego Forda jeszcze nie znam, a staram się nie kupować flach w ciemno (no chyba, że po okazyjnej cenie ). Choć jakbym miała się już na jakiegoś w ciemno skusić to byłby to Cafe Rose...
|
||
|
|
|
#3672 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 782
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
ostatnio testowalam hermesa Vanila Galante.......kurcze zapach skory taka torba skorzana...moze to kiedys rozbiore....ale nie oplaca sie nikomu przesylka wiec nie mam szans na rozbiorki.
|
|
|
|
#3673 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
ja niestety w ciemno też nie kupię - bardzo by mnie męczyło, gdybym nie trafiła z zapachem. Na mnóstwo rozbiórek, w których brałam udział, naprawdę mało jest trafionych - zbyt duże ryzyko - a bawić się potem ze sprzedawaniem flakonu mi się nie chce.
|
|
|
|
#3674 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Współczuje![]() Mnie baza przypomina coś co czuje zarówno w BT i jaki RC, czyli takie coś przestrzenne, żywiczno-drzewne z chłodnym "powiewem" A testowałam dziś: Encens Mad et Len W skrócie - bliźniak L'eau Trois w wersji grzybowej, w więc labdanum, mirra, zioła i przesiąknięte palonym kadzidłem suche drewno na tle mszysto-grzybowej wilgocie, czyli cerkiew w środku podmokłej lasotundry. Amouage Opus V Bardzo mocny zapach z dominującym maślanym(?) irysem, ale też marchwiowo-ryżowym
__________________
Szukam i wymienię Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)
|
|
|
|
|
#3675 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 782
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Off top sory
komputer mi chyba znowu szalej ma Edytowane przez ania105 Czas edycji: 2012-11-12 o 20:29 |
|
|
|
#3676 |
|
Panaroja
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Wspaniałe Wydzieliny Etat Libre d'Orange - wieeelkie rozczarowanie . Zero wydzielin , rozgrzany długim trzymaniem w dłoni metal , trochę jakiegoś środka dezynfekcyjnego i ślad cytrusów - czyli dla mojego nosa wysprzątana sala operacyjna . Wydzielin - jakichkolwiek - nie zidentyfikowano . Chyba że to wydzieliny cyborga
![]() Tauer Incense Rose - bardzo ładny zapach , ale zaskakujący , bo spod kadzidła a właściwie kadzidełka , takiego wesolutkiego , wyłazi odrobinka róży , szybko znikająca i w jej miejsce pojawia się słabiutka osłodzona herbatka z cytryną jeszcze dziwniejsze niż wyprasowany Cardinal Heeleya
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa ![]() -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. ![]() |
|
|
|
#3677 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Cytat:
Wydzieliny mnie wydały się bardzo naturalistyczne, zresztą widziałam, jak znajoma miała przy ich testowaniu odruch wymiotny - na szczęście pokonany Dla mnie Wydzieliny - ohyda, syf a więc tak, jak trzeba. Cardinal wcale nie jest dla mnie dziwny (tzn. dość dziwne jest to, że znika jak kamfora), za to I.R. tak, bo pachnie mi jak bardzo złożona mikstura jakichś zakonników na nie wiem, co - chyba na poprawę samopoczucia Poza tym testowałam znowu Bois Plum Estebana i coraz bardziej podoba mi się ten zapach. Zupełnie, jakby się siedziało w aromatycznej kąpieli w wannie z sandałowego drewna. Zapach bardzo gładki, pięknie zbalansowany, nic się tam nie kłóci i nie wychyla - czyli nie do końca mój. A jednak jest na tyle zdobiący i niebanalny, że zaczyna mnie brać.
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
||
|
|
|
#3678 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 5 460
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Mukhalat Malaki Swiss Arabian- zapach całkowicie nieeuropejski, idący o krok dalej, niż olejki z Yasmeen.
Mocno ambrowe otwarcie prowadzi do prosto do oudu na słodkiej, gęstej od orientalnych woni bazie, z kontrapunktem w postaci lekko zwierzęcego piżma. Agar jest wyraźnie wyczuwalny od początku do końca. Oryginalność całości niezwykła, więcej niż interesująca, i bardzo, ale to bardzo trwała. Ogólne wrażenie ![]() Undergreen Black-ktoś pozwolił mi reaktywować wspomnienia z dzieciństwa, kiedy na lekcjach wf-u fikołki, czyli przewroty w przód i w tył ćwiczyło się na lateksowych materacach. Woń lateksu jest tu sadystycznie wydobyta na pierwszy plan i odpowiadają za nią wg mnie oud z kadzidłem, oraz cała masa innych składników, których nie potrafię rozpoznać, bo zapach znika ze skóry po dwóch godzinach
__________________
wymiana |
|
|
|
#3679 | |
|
Panaroja
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
wprawdzie małżon skrzywił się i wrzasnął żeby to świństwo ohydne zabrać ale co z tego....2.Cardinal jest dziwny z powodu zapachu prasowania wbijającego się w kadzidło ni z gruchy ni z pietruchy i tak samo ta herbatka w IR ni stąd ni zowąd
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa ![]() -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. ![]() |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#3680 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 728
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Taka zła ta róża
? Recenzje w necie ma całkiem całkiem.
|
|
|
|
#3681 |
|
Piers do przodu
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 285
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Właśnie testuję Rose Ikebana Hermesa - jeszcze się w życiu nie spotkałam z tak rachitycznym i krótkotrwałym zapachem
po aplikacji nie wytrzymuje nawet dziesięciu minut i jedyne, co zarejestrowała mój nos (poza rachitycznością kompozycji) to to, że ta róża raka jest Stellowa, nieco zimna w odbiorze, krystaliczna, przestrzenna .... nieco podobna do różyczki Pink Quartz Durbano .... tylko dlaczego zwiewa szybciej od czystego spirytusu??
__________________
Dying is easy it's living that scares me to death . ![]() |
|
|
|
#3682 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Fajna - tylko nie potworna
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
|
|
#3683 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
CoSTUME NATIONAL - Scent - bliźniak herbatki Lutensowskiej, ale bardziej przy ciele, z gorzkim rozpoczęciem i pudrowym zakończeniem. Piękny! Bardzo długotrwały, ale i bardzo subtelny [ 18 godzin siedzi na skórze, ale od momentu aplikacji muszę przysuwać nos do nadgarstka, co zdarza mi się pierwszy raz w życiu ]
CoSTUME NATIONAL -21 - bardzo udany uniseks. Myślę, że tak mogłoby pachnieć One Calvina Kleina, gdyby dodać do niego żywicę i kadzidło. |
|
|
|
#3684 | |
|
Guerlain Lover
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 19 945
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#3685 | |
|
Piers do przodu
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 285
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
Dying is easy it's living that scares me to death . ![]() |
|
|
|
|
#3686 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dziś Lubiny
po Idolu, który nie był w moim stylu, jakoś nie miałam ochoty na testy tej firmy, ale dostałam, wlasciwie niechcący, próbki i AKURAT mając wolne ręce, postanowilam spróbować. Gin Fizz - bardzo przyjemny, cytrusowy zapach, na początku ostry i musujący, potem się ociepla, robi troszkę mdły i nawet podobny do Scenta Miyake i Cristalle Chanel, ładny i nieniszowy. Nawet czasem zatrąca o Aqua di Gioię Armaniego (którą zresztą zawsze uważałam za niezły zapach) Idol - bardzo w stylu CdG tego pierwszego (tylko moc tamtego jest porażająca). Silnie korzenny, sfermentowany (kwaskowy), piernikowaty, potem niespodziewanie egzotyczne składniki powoli znikają i zostaje bardzo przyjemny zapach czystopraniowy. Black Jade - zainteresował mnie od pierwszego niucha, więc nie traciłam próbki na testy nadgarstkowe i od wczoraj w nim chodzę. Pozornie zapach typu zielony swieżak podbity bialymi kwiatami, ale coś wychodzi na pierwszy plan i "robi" całą kompozycję interesującą - to kardamon i przyprawy, ale nie żadne zaszuszone z "szuflady babuni" tylko prosto z krzaczora, chrupiące. Pozornie B.J. jest nietrwały, ale kiedy po nocnych testach i śnie obudziłam się rano, czułam go doskonale, wręcz otoczona byłam przyjemną, przyprawową chmurką. Kadzidło dobrze wyczuwalne, ale dyskretne, żadne tam "znak krzyża i na kolana" ani "memento mori" tylko potraktowane jako jedna z przypraw. Bluff - niestety, od pierwszego akordu wyraźnie wali kupą (brzmi, powinnam napisać - albo gra) i to właściwie dominuje dla mnie resztę, cedrowo - szpiczasto-zawiesistą. Le Vetiver - cały wetiwer, cały on, w wydaniu jakby trochę guerlainowym, ale jednocześnie ma niestety tę nieprzyjemną przy okazji wetiweru nutę palonych (nieuważnie - bo poprzypalanych) orzeszków ziemnych. Mimo to interesujący i na plus - bo wyrazisty i z charakterem Inedite zapach z cyklu "patrzcie, jaka jestem piękna i urocza" i odmówić nie sposób. Mocna róża, bardzo różowa, z przyprawami (co dodaje ostrości), bardziej świeża niż konfiturowa, dość nawet rezolutna, z wdziękiem. Efektowna kompozycja. Uwaga do wszystkich Lubinów - wydaje się, że nie ma mowy, żeby przetrwały np. noc, tymczasem wszystkie zyskują jakieś nowe, inne życie - są wyczuwalne bez trudu, ale jako już nie te zapachy, z którymi poszło się spać
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
|
|
#3687 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
dzisiejsze testy wymiankowe (Lucho
):R'oud Elements Kerosene wreszcie agar o ludzkim obliczu bez konotacji szpitalnych, dezynfekcyjnych, metalicznych, dentystycznych i kwaśnych - to połączenie cytrusów rodem ze słodkiej oranżadki ze spokojnym, wygładzonym oudem, w bazie pojawia się też nienachalny sandał, w porównaniu do ostatnio testowanych agarowych potworów mogę z czystym sumieniem powiedzieć: "całkiem przyjemny" Ciekawe jak będzie z innym zapachami tej firmy....Hermessence Paprika Brasil Hermes myślałam, że to będzie papryka podobna do Harissy CdG ale nie, okazała się zielona, a nie kwiatowa co dla mnie jest plusem Czuję dużo marchewkowego irysa i gniecionych zielonych liści, niestety skandalicznie nietrwała, jak chyba wszystkie zapachy z tej serii Choć zlałam się obficie nie czuję jej prawie wcale...Silver Words to bliźniak jednojajowy damskiej CdG2 Edytowane przez kriss_de_valnor Czas edycji: 2012-11-14 o 20:14 |
|
|
|
#3688 |
|
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Florabotanica - zielono-świeżuchowo-kwiatowy, chłodny, jednostajny, trwały i intensywny zapach
YSL In Love Again - najpierw było brzydko, później pojawiły się ładne, świeże kwiatki i zaraz zniknęły ![]() YSL Y - szyprowe cudeńko z jakby-orzechową nutką, super! Zadziorny, wiercący w nosie a jednocześnie elegancki. Zdaje się, że dryndus
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
|
|
|
#3689 |
|
Piers do przodu
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 285
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Nowo przybyły Obcy w wersji skórzanej - czuć skórę - mnie się kojarzy jednoznacznie z wysokiej jakości mięsistym i mięciutkim nieprzytomnie zamszem w kolorze koniakowym
w sumie sama nie wiem dlaczego tak, ale widzę to niezwykle sugestywnie. Od wersji Essence Absolue jest mniej owocowy, bardziej przypomina klasyka nieco luksusowo upudrowanego
__________________
Dying is easy it's living that scares me to death . ![]() |
|
|
|
#3690 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:28.



. Bardzo trwały.

przetestowałam:
Czyli wariacji na temat oudu ciąg dalszy, powiem Wam, że tego składnika zaczynam mieć po dziurki w nosie
Baza jest klonem tych dwóch zapachów

też bym go chciała poznać...




?
). Choć jakbym miała się już na jakiegoś w ciemno skusić to byłby to Cafe Rose...


Współczuje![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

jeszcze dziwniejsze niż wyprasowany Cardinal Heeleya 
po aplikacji nie wytrzymuje nawet dziesięciu minut
i jedyne, co zarejestrowała mój nos (poza rachitycznością kompozycji) to to, że ta róża raka jest Stellowa, nieco zimna w odbiorze, krystaliczna, przestrzenna .... nieco podobna do różyczki Pink Quartz Durbano .... tylko dlaczego zwiewa szybciej od czystego spirytusu??
w sumie sama nie wiem dlaczego tak, ale widzę to niezwykle sugestywnie. Od wersji Essence Absolue jest mniej owocowy, bardziej przypomina klasyka nieco luksusowo upudrowanego 
