Torby spakowane, mamy podjarane. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci. MamusieXI-XII

[ImmortalWoman]

Dziewczyny jak podliczyłam wszystkie moje wydatki w tym miesiącu to się załamałam w szarej dupie znów będziemy ehh

[EdziaO]

Napisane przez meiadeleite

Ja już jestem przenoszona wg OM więc poszłam do rodzinnego i dostałam zwolnienie na kilka dni, właściwie do jutra. Jak sie nic nie będzie dzialo to w środę znów idę po następne U mojej gin już wizyt nie mam, bo powiedziała, że od terminu to już szpital się ma mną zajmować.



L4 szpitalne masz chyba automatycznie, jak lezysz w szpitalu?
Z tym, że nie wiem, czy ono jest 100% płatne, nawet w ciąży, bo coś mi sie wydaje, że potrącaja jakąś część za wyżywienie

ja też chyba pójdę do rodzinnego po l4 na 3 dni, a od poniedziałku się zgłoszę na oddział. Zawsze to weekend z rodziną. A i tak nic nie zrobią te 3 dni po terminie.

2 lata tamu jak rodziłam pierwsze dziecko to na bank zwolnienie szpitalne nie było automatycznie, bo właśnie musiałam brać macierzyński. Tak mi wmówił gin, że jestem po terminie. teraz jestem mądrzejsza.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez Gabi2

Juz Ci pisze jak to jest bo akurat jestem świeżo po wizycie w przychodzi. A byłam nie w swojej tylko innej bo chciałam sie najpierw sama przepisać i tam zapisać dziecko no i polozna. I akurat wielka lipa. polozna musi być z dzielnicy z rejonizacji gdzie bedzie mieszkalo dzieckoitd pózniej jak po wizytach możesz dziecko przenieść i z tym nie ma problemu. No i liczy sie zamieszkanie dziecka, mimo ze u nas Tz jest własnie z tamtej dzielnicy to nie...


A intensywność chyba moze sie zwiększać, ostatecznie coraz bliżej porodu


Od któregoś tygodnia raczej taki własnie 37 kiedy jest sie donoszonym zalecają odstawić magnez np ja brałam na skurcze łydek i juz nie biore

U nas (łódzkie) nie ma rejonizacji, można wybrać dowolnie. Ja miałam położną z zupełnie innej dzielnicy. teraz będzie tak samo.

[martaj9]

Napisane przez ausente

Hej
Gratuluje nowych dzieciaczkow i mamusiom porodów.
I trzymam kciuki i czekam na wiadomosc o 14 !

U nas, dalej chodzimy w dwupaku. Ale dobrze przynajmniej dzis napisze prace ,a w tygodniu pozalatwiamy rzeczy z TŻ i wtedy niech Melcia w weekend wychodzi . Juz bym baaaaardzo tego chciała.

Ogólnie jakoś tak nieciekawie jest, jeszcze ta pogoda...
Choć weekend w końcu caaaały spędzony z TŻ ! Wczoraj narobilismy kilometrów . Tylko ten 26 listopada nas meczy psychicznie strasznie

W ogole wszsycy do okoła jacyś załamani ,bo same problemy wychodzą każdemu.
W ogole... szkoda mi kolegi pewnego. BYł z dziewczyną, i w 5 miesiacu jej ciazy stracił pracę,od razu jak tylko stracił ta go zostawiła z dnia na dzień.

A co jest 26 listopada? Bo aj nie w temacie

A ta laska ewidentnie była z nim dla kasy... No bo żeby aż tak chłopaka zmobilizowac do szukania pracy No nie wiem...

[jagnna]

Napisane przez emylka86

szkoda, że u mnie w mieście tych sklepów z rzeczami dla niemowląt to jak na lekarstwo...

a peperonik ma termin na 2 dni przed moim ; o oooooo matko, teraz do mnie to dotarło!!!

Ja mam z OM na 17.12, poczułam presje czasu aż

Napisane przez czarnamadonna1982

oczywiscie ze fakt czy jest maz czy nei powinien nie meic znaczenia, w koncu lekarzom sie ufa raczej...kurde pwoierzam im siebie i swoje dziecko i wierzysz ze przy porodzie zrobia wszytsko a nnei zachowaja sie jak cio..ty i beda czekac nie wiadomo na co!!!!!
ja pier..ole myslalam ze to juz inne czasy, ze teraz szybko reaguja, jakby nie mogli jej cc zrobic od razu i finał jak tak sie meczyla

Dziewczyny nie ma się co nakręcać, nie wiadomo przecież dokładnie jak poród przebiegał. Może lekarze robili wszystko w porządku i tak jak trzeba.

Napisane przez kamilkak90

My jutro do chirurga z małym, pojutrze do neonatologa, w czwartek do preluksacyjnej, a w piątek do poradni chorób tarczycy, a od poniedziałku laryngolog okulista i bla bla już się pogubiłam!!!!!!!

eee.. to grafik napięty
Najważniejsze żeby Kruszyn rósł zdrowo

Napisane przez DeKajka

Jeszcze potrafie zrozumiec brata TŻeta .. przyjechal specjalnie 300 km tylko na jedną noc zeby zobaczyc bratanka wiec nie mam do niego pretensji ze zostal do tej 12 ., ale moja siostra ! mieszka 10 m od nas i potrafila siedziec do 2 w nocy , puszczac glosno muzyke .. najwazniejsze bylo ze ona sie dobrze bawi i moze sie napic . Myslalam ze ja zabije !!!!!!

Trzeba było wyprosić
A zejście do kuchni i sugestia, że dziecko śpi nie podziałałaby?

[DeKajka]

Napisane przez ImmortalWoman

czemu wogóle Twoi goście przychodzą tak późno ... hmmm przecież przychodzą do maluszka więc wydaje się mi że powinni przychodzić koło16

Brat TŻeta i jego dziewczyna nie mieli wyjscia . skonczyli prace i odrazu przyjechali te 300 km . specjalnie do malego . zdenerwowala mnie tylko siostra .. to byla dla niej okazja zeby wyrwac sie z domu i normalnie uchlac .. idiotka
Do tego jeszcze potrafila mnie odepchnac od malego i wziac sobie go na rece ..a jak ja go odkrywalam bo goraco i caly przepocony to ona go okrywala .. no normalnie nie przyznaje sie do niej tak mnie uwkurzala wczoraj !!!!

[martaj9]

Napisane przez ImmortalWoman

Dziewczyny jak podliczyłam wszystkie moje wydatki w tym miesiącu to się załamałam w szarej dupie znów będziemy ehh

jedziemy na tym samym wózku

[Sola1]

Kolejne info od Peperonika:

"Podali mi oksytocynę zzo i tlen. Mała ciągle za wysoko"

Trzymamy dalej kciuki

[martaj9]

Napisane przez DeKajka

Brat TŻeta i jego dziewczyna nie mieli wyjscia . skonczyli prace i odrazu przyjechali te 300 km . specjalnie do malego . zdenerwowala mnie tylko siostra .. to byla dla niej okazja zeby wyrwac sie z domu i normalnie uchlac .. idiotka
Do tego jeszcze potrafila mnie odepchnac od malego i wziac sobie go na rece ..a jak ja go odkrywalam bo goraco i caly przepocony to ona go okrywala .. no normalnie nie przyznaje sie do niej tak mnie uwkurzala wczoraj !!!!

Wystrzelałbym taką

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez Sola1

Kolejne info od Peperonika:

"Podali mi oksytocynę zzo i tlen. Mała ciągle za wysoko"

Trzymamy dalej kciuki

Trzymamy

[T'ai]

Napisane przez Biedroneczkaolga

oojjjj zapomniałam : Witam się w 40 tygodniu

Napisane przez Sola1

Kolejne info od Peperonika:

"Podali mi oksytocynę zzo i tlen. Mała ciągle za wysoko"

Trzymamy dalej kciuki

[ImmortalWoman]

Napisane przez DeKajka

Brat TŻeta i jego dziewczyna nie mieli wyjscia . skonczyli prace i odrazu przyjechali te 300 km . specjalnie do malego . zdenerwowala mnie tylko siostra .. to byla dla niej okazja zeby wyrwac sie z domu i normalnie uchlac .. idiotka
Do tego jeszcze potrafila mnie odepchnac od malego i wziac sobie go na rece ..a jak ja go odkrywalam bo goraco i caly przepocony to ona go okrywala .. no normalnie nie przyznaje sie do niej tak mnie uwkurzala wczoraj !!!!

kochana co do brata- nie dziwię się... ma daleko i faktycznie też nie miałabym nic przeciwko

ale siostra?? jeszcze takie rzeczy żeby robiła za kudły i przez drzwi wybacz ale ja bym tak zrobiła....

[landi0909]

DeKajka ja to bym od razu siostrze powiedziała żeby sobie dziecko zrobiła jak tak bardzo się pcha do "opieki" logiczne, że jak dziecko spocone to przykrywać nie można bo wystarczy lekki podmuch wiatru i dziecko już może mieć katar... Jezuuu ale mnie zdenerwowała ta Twoja opowieść

dzisiaj chyba wybuchnę najchętniej wszystkim bym wpier*dol spuściła jak mnie ktoś denerwuje

[musso4]

Napisane przez Sola1

Kolejne info od Peperonika:

"Podali mi oksytocynę zzo i tlen. Mała ciągle za wysoko"

Trzymamy dalej kciuki

[ImmortalWoman]

Napisane przez martaj9

jedziemy na tym samym wózku

boże dosyć już mam tego z żadnej strony pomocy...

Napisane przez Sola1

Kolejne info od Peperonika:

"Podali mi oksytocynę zzo i tlen. Mała ciągle za wysoko"

Trzymamy dalej kciuki

a wiadomo jak u niej ze skurczami??? biedna od 2 czeka....

[jagnna]

Napisane przez Sola1

Kolejne info od Peperonika:

"Podali mi oksytocynę zzo i tlen. Mała ciągle za wysoko"

Trzymamy dalej kciuki

[nielegalnaa]

Napisane przez Sola1

Kolejne info od Peperonika:

"Podali mi oksytocynę zzo i tlen. Mała ciągle za wysoko"

Trzymamy dalej kciuki

niech mała zacznie chodzić w dół

[nini_b]

Napisane przez ImmortalWoman

Dziewczyny jak podliczyłam wszystkie moje wydatki w tym miesiącu to się załamałam w szarej dupie znów będziemy ehh

My też jesteśmy zdecydowanie pod kreską w tym miesiącu...

Napisane przez jagnna

Dziewczyny nie ma się co nakręcać, nie wiadomo przecież dokładnie jak poród przebiegał. Może lekarze robili wszystko w porządku i tak jak trzeba.

Ja też jestem tego zdania, że przecież nie wiemy, jak to się wszystko odbywało. Może jestem naiwna, ale wolę zaufać lekarzowi. Wiem, że czasami nic nie wskazuje, że poród będzie przebiegał z komplikacjami, a na decyzję o cc czasami na pewnym etapie jest już po prostu za późno. Wierzę, że z Dawidkiem będzie dobrze i że jest pod dobrą opieką

A co do gości, to ja mam nadzieję, że tak na samym początku to dadzą nam odpocząć i zaczną zjawiać się tak gdzieś po miesiącu... Oczywiście nie mówię tu o naszym rodzeństwie czy rodzicach, ale im nie krępowałabym się powiedzieć, że jestem zmęczona i koniec odwiedzin.

[rosllinka]

Napisane przez Sola1

Kolejne info od Peperonika:

"Podali mi oksytocynę zzo i tlen. Mała ciągle za wysoko"

Trzymamy dalej kciuki

: kciuki:

[ImmortalWoman]

a ja powiedziałam... pierwszy miesiąc nie chcę widzieć nikogo u siebie... dziecko też musi sie zaklimatyzować.. musimy zacząć jakoś funkcjoować... a obce bakterie i zarazki nie są mi potrzebne dla takiego maluszka

[kaaamila1]

Hej Kochane

Jak jestem u rodziców to ten czas tak mi leci, że dopiero miałam chwilę aby wejśc na forum a tu takie wieści..

Marti- gratuluje Kochana ślicznego synusia

Dojotka, Milenka- trzymam kciuki za Wasze maluszki ! Milenko powodzenia !

Perełko- śliczny Krzyś

[ImmortalWoman]

Do dziewczyn, które wynajmuja mieszkania: czynsz płacicie właścicielce czy macie książeczki u siebie i sami to opłacacie?

[czarnamadonna1982]

immortal u mnie tez cienizna z kasa, nie wiem co w grudniu bedzie...


ja juz chce mal;ego przy sobie, chce byc po wszystkim, mowiłam mu dzis ze juz pora wyjsc ale mnie nie słucha......

[ausente]

Napisane przez martaj9

A co jest 26 listopada? Bo aj nie w temacie

A ta laska ewidentnie była z nim dla kasy... No bo żeby aż tak chłopaka zmobilizowac do szukania pracy No nie wiem...

na fejsie o tym pisalam,bo tutaj to nie bardzo o tym pisac,bo za duzo osob to czyta...

On z dnia na dzien stracil prace,bo zaklad splajtował . No i wiadomo ze w minute drugiej rpacy nie znajdzie. A ta w ten sam dzien odeszla!!!
Masakra.

DeKajka- ale bym byla wkur... na siostre !! masakra.

a ja zas jak to po weekendzie sprzatam

[czarnamadonna1982]

a jest gdzies fotka synka marti??

[Sola1]

Napisane przez ImmortalWoman

boże dosyć już mam tego z żadnej strony pomocy...


a wiadomo jak u niej ze skurczami??? biedna od 2 czeka....

W pierwszym sms napisała, że ma skurcze coraz częściej i boli.

[landi0909]

Napisane przez ImmortalWoman

Do dziewczyn, które wynajmuja mieszkania: czynsz płacicie właścicielce czy macie książeczki u siebie i sami to opłacacie?

ja teraz place wlascicielce do raczki ale to dlatego ze ona ma cala kamienice na wlasnosc
a wczesniej przelewalam babce na konto kase, wszystko bylo legalnie, potwierdzenia, skarbowka itp

[gk7]

Napisane przez czarnamadonna1982

oczywiscie ze fakt czy jest maz czy nei powinien nie meic znaczenia, w koncu lekarzom sie ufa raczej...kurde pwoierzam im siebie i swoje dziecko i wierzysz ze przy porodzie zrobia wszytsko a nnei zachowaja sie jak cio..ty i beda czekac nie wiadomo na co!!!!!
ja pier..ole myslalam ze to juz inne czasy, ze teraz szybko reaguja, jakby nie mogli jej cc zrobic od razu i finał jak tak sie meczyla

JA przestałam w styczniu ufać lekarzom. Potrafili mówić mi prosto w oczy ze szczerym uśmiechem, że z mamą będzie wszystko dobrze, że nic się nie dzieje na tyle przekonywująco, że uwierzyłam im, że jej pomogą. A oni nic nie zrobili, żeby jej pomóc, była tylko kolejnym dziwnym przypadkiem, który ich zaskoczył. I to ich kretyńskie "przykro nam, robiliśmy wszystko co w naszej mocy". Nienawidzę ich, wszystkich bez wyjątku. Ale tą bandą zajmę się jak już mój maluszek będzie na świecie, teraz muszę na chwilę o tym przestać myśleć, tzn. na czas pobytu w szpitalu.

Napisane przez landi0909

A Dojotka... kurcze aż jestem zła na tych lekarzy!!! Przez ich egoizm cierpią niewinni ludzie! Co to za problem zrobić tą cesarkę jeśli są wskazania... Bo tu ewidentnie było widać że Dorota i Dawid się męczą!!! dlatego właśnie nie jestem za kupowaniem cesarek. Bo się zajmuje salę operacyjną innym. Nie żebym teraz którąś z Was tutaj chciała obrazić, bo to w sumie sprawa indywidualna, ale kurcze, według mnie czasem na prawdę TRZEBA zrobić komuś cesarkę, bo są wskazania medyczne a nie widzi-mi-się pacjentki Ale mniejsza z tym, to nie zmienia faktu że tych lekarzy bym wytłukła !!! Bym ich kroiła po kawałeczku a potem soliła rany. I do tyłka wsadziłabym im arbuza, i niech go rodzą przez odbyt!!!

A Dorota jest silna, oby i Dawidek był silny trzymam za nich kciuki z całej siły!!!

Landi to nie jest tak do końca z cesarkami na życzenie, bez wskazań, że blokują miejsce kobietom, które tego naprawdę potrzebują. Przecież są cięcia planowane i nikt nie zrobi cesarki na życzenie w czasie, gdy jest nagły przypadek. Przypadek Dojotki świadczy o zupełnej znieczuliczy lekarzy, którzy nie reagują na cierpienie kobiety i nie myślą o przyszłości maluszka. Ja cesarkę będę miała planowaną, nie na życzenie, chociaż nie płaczę z tego powodu. Ból po niej już raz przeżyłam, nie wiem, jakie są bóle porodowe. Różne są opinie rodzących w jeden czy w drugi sposób. Wiem jedno, że ryzyko powikłań jest podobne dla rodzącej, dla dziecka przy cesarce jednak mniejsze.

[czarnamadonna1982]

co do odwiedzin, powiedzialam mezowi ze pierwsze dwa tyg zadnycvh odwiedzin, to on ze a jego tata, mama chca zxobaczyc od razu bla bla i ze pogadamy o tym jak urodze no nic pocieszam sie ze on narazie nie ma pojecia co to porod wiec moze po mu przejdzie
ja nie chce tesciuow widziec, nie chce słuchac rad, ze cos nie tak robie bo mi hormony wybuchna i kogos pobije, nie bede miec sly na sprzatanie a ostatnia wizyta tesciowej skonczyla sie gadaniem, ze mamy syf weiec dopiero by bylo

[Karla1983]

Wiem, że temat był wałkowany, ale czy możecie napisać jakie podkłady poporodowe dla siebie kupiłyście, albo jakich używałyście i się sprawdziły? Większość ma chyba Bellę lub Tena prawda?
Ogólnie jestem tym przerażona- nie znoszę podpasek, zawsze tylko tampony i tampony od lat, a teraz taka podpacha jak materac....

[kia_mia]

Napisane przez ImmortalWoman

kochana co do brata- nie dziwię się... ma daleko i faktycznie też nie miałabym nic przeciwko

ale siostra?? jeszcze takie rzeczy żeby robiła za kudły i przez drzwi wybacz ale ja bym tak zrobiła....

o matko masakra :P ja zrobiłabym dokłądnie tak jak Ty.,. no bez przesady to juz nic nie mozna powiedziec? tym bardziej rodzenstwu bym byla w stanie cos nagdac niz takim obcym osobom....

[musso4]

Napisane przez ImmortalWoman

a wiadomo jak u niej ze skurczami??? biedna od 2 czeka....

tyle godzin że jeszcze jej cc nie zrobili, tymbardziej, że dziecko wysoko