Torby spakowane, mamy podjarane. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci. MamusieXI-XII

[ImmortalWoman]

Napisane przez Sola1

W pierwszym sms napisała, że ma skurcze coraz częściej i boli.

ja skończyłam 35 tydzień i mam obkurczony mózg więc nie koduję niektórych informacji dzięki za odp

[czarnamadonna1982]

Napisane przez Karla1983

Wiem, że temat był wałkowany, ale czy możecie napisać jakie podkłady poporodowe dla siebie kupiłyście, albo jakich używałyście i się sprawdziły? Większość ma chyba Bellę lub Tena prawda?
Ogólnie jestem tym przerażona- nie znoszę podpasek, zawsze tylko tampony i tampony od lat, a teraz taka podpacha jak materac....

ja mam bella

[Mojitooo]

Napisane przez Ma_majka

Mikołaj - synek Marti

sliczny

Napisane przez perelka_np

hej. Cos mi chyba nie poszlo wiec prubuje jeszcze raz. Ponizej moj synek Krzyś

tez slicznota

ach ja tez chce juz zobaczyc mojego synusia!!!!

Napisane przez czarnamadonna1982

a jest gdzies fotka synka marti??

kilka stron wstecz sa nawet 2

[EdziaO]

Napisane przez Sola1

Ja już dzisiaj zdecydowanie lepiej się czuję. Jeszcze w nocy trochę brzuch zaczął mnie boleć, ale potem zaczęło przechodzić i usnęłam. Póki co jest ok





Gratulacje








Napięcia bezbolesne miałam już od jakiegoś czasu. Wczoraj miałam kilka takich mocniejszych skurczy połączonych z bólem jak na okres i bólem krzyża.








Ja na ząb radzę wyłącznie wizytę u stomatologa, bo to znaczy, że coś się może dziać z zębem.



http://www.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=...&mx=0&ma=14022

W skrócie - masz prawo skorzystać z tego urlopu 2 tygodnie przed porodem, ale to jest prawo, nie obowiązek. Nikt Cię nie może zmusić do tego urlopu jak jesteś hospitalizowana.




Brzuszek śliczny tylko gdzie ten Krzyś



Dokładnie

dzięki wydrukowałam i jedzie ze mną do szpitalajestem pewna, że nie jest to proste bo lekarze/szpitale stają często okoniem, ale mojemu portfelowi robi różnicę.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez Ma_majka

Mikołaj - synek Marti

Boski

[ImmortalWoman]

Napisane przez Karla1983

Wiem, że temat był wałkowany, ale czy możecie napisać jakie podkłady poporodowe dla siebie kupiłyście, albo jakich używałyście i się sprawdziły? Większość ma chyba Bellę lub Tena prawda?
Ogólnie jestem tym przerażona- nie znoszę podpasek, zawsze tylko tampony i tampony od lat, a teraz taka podpacha jak materac....

ja też i pamiętam, że jak kiedyś mi brakło to miałam jakąś jedną always z gazety i wszystko mi bokiem poleciało... ;( nie potrafię ich używać

Napisane przez musso4

tyle godzin że jeszcze jej cc nie zrobili, tymbardziej, że dziecko wysoko

no właśnie pisała, że o 2 jej wody odeszły... chyba nic nie pokręciłam... bo dzisiaj juz tu jest takie zamieszanie że szok :szok:

[EdziaO]

Napisane przez Ma_majka

Dziewczynki mam niestety smutną wiadomość od Dojotki:

Niestety z moim synkiem jest coraz gorzej Wzięli Go na intensywny oddział Módlcie się za Niego bo ja już nie mam siły Dopiero ok 14 dowiemy się czegoś więcej, czekanie jest jak wyrok ((( Módlcie się błagam!!!



((((((((((((
No dziewczyny trzymajmy nasze magiczne kciuki!!!!! Za Dawidka!!! : kciuki::k ciuki::kc iuki::kci uki::kciu ki::kciuk i::kciuki : : kciuki:

o matko ale co się stało?????

[Gabi2]

Własnie sobie patrzę na stronie NFZ ze nie ma żadnej £<#~~$ rejonizacji!! Tylko czy to warte stresu kłótni itd w przychodzi zeby kogoś zmusić, na razie chce sie jeszcze dodzwonić do NFZ i moze to zglosic nie wiem, wkurzylam sie!

[T'ai]

Napisane przez czarnamadonna1982

co do odwiedzin, powiedzialam mezowi ze pierwsze dwa tyg zadnycvh odwiedzin, to on ze a jego tata, mama chca zxobaczyc od razu bla bla i ze pogadamy o tym jak urodze no nic pocieszam sie ze on narazie nie ma pojecia co to porod wiec moze po mu przejdzie

ja też liczę że mojemu minie, bo póki co to on jest na razie przekonany że nawet mu urodziny wyprawimy na 15 osób w styczniu
nie mogę mu przetłumaczyć że mogę urodzić na koniec grudnia i maluch będzie za mały albo najzwyczajniej w świecie nie będę na siłach


przyszły właśnie moje koszule do szpitala i szlafrok - coraz bliżej do spakowania torby

[ImmortalWoman]

Napisane przez landi0909

ja teraz place wlascicielce do raczki ale to dlatego ze ona ma cala kamienice na wlasnosc
a wczesniej przelewalam babce na konto kase, wszystko bylo legalnie, potwierdzenia, skarbowka itp

kurde moja niby też ale ja jej coś nie wierzę, bo w życiu nie pokazała mi ani książeczki, ani żądnego odcinka... ciągle jakaś podwyżka...

a najlepsze jest to że dzisiaj zawitał jej małż po jakies rzecy z piwnicy i kręcił nosem że przedpokój nie wyremontowany czaisz? a co ja się tu wprowadziłam żeby remontować czy mieszkać zwłaszcza jak umowa do końca grudnia...

[kia_mia]

Napisane przez gk7

JA przestałam w styczniu ufać lekarzom. Potrafili mówić mi prosto w oczy ze szczerym uśmiechem, że z mamą będzie wszystko dobrze, że nic się nie dzieje na tyle przekonywująco, że uwierzyłam im, że jej pomogą. A oni nic nie zrobili, żeby jej pomóc, była tylko kolejnym dziwnym przypadkiem, który ich zaskoczył. I to ich kretyńskie "przykro nam, robiliśmy wszystko co w naszej mocy". Nienawidzę ich, wszystkich bez wyjątku. Ale tą bandą zajmę się jak już mój maluszek będzie na świecie, teraz muszę na chwilę o tym przestać myśleć, tzn. na czas pobytu w szpitalu.



Landi to nie jest tak do końca z cesarkami na życzenie, bez wskazań, że blokują miejsce kobietom, które tego naprawdę potrzebują. Przecież są cięcia planowane i nikt nie zrobi cesarki na życzenie w czasie, gdy jest nagły przypadek. Przypadek Dojotki świadczy o zupełnej znieczuliczy lekarzy, którzy nie reagują na cierpienie kobiety i nie myślą o przyszłości maluszka. Ja cesarkę będę miała planowaną, nie na życzenie, chociaż nie płaczę z tego powodu. Ból po niej już raz przeżyłam, nie wiem, jakie są bóle porodowe. Różne są opinie rodzących w jeden czy w drugi sposób. Wiem jedno, że ryzyko powikłań jest podobne dla rodzącej, dla dziecka przy cesarce jednak mniejsze.

Ja tez mam takie samo zdanie co do cesarek.
Tu bardziej chodzi o to, ze kobieta mowi, ze nie da rady a oni dalej swoje, bo przeciez co druga pewnie tak mowi, albo kazda. Ale przeciez nie sa w stanie poczuc naszego bolu i okreslic czy rzeczywiscie jestesmy juz u kresu sił czy tylko tak mowimy jak wiekszosc ale damy rade... Dlatego moim zdaniem wazne jest zeby ktos byl jeszcze przy porodzie, jak nie maz to chociaz mama czy siostra czy bratowa czy ktokolwiek.... Juz duzo razy słyszalam, ze jak porod nie postepowal albo cos sie działo to maz reagował, robił chociażby awanture i jakos inaczej zaczelo wszystko postepowac....
A co do cesarek to przeciez nie trwaja przed 5 h i w szpitalach na pewno nie ma tylko jednej sali...

[Pokrzywka19]

Dziewczyny doradźcie coś
Od rana nie mogę po prostu tak mnie boli, czyści mnie co chwilkę, słabo mi mam wrażenie że mnie normalnie rozerwie.

Mogę wziąć stoperan ?

[ImmortalWoman]

Napisane przez T'ai

ja też liczę że mojemu minie, bo póki co to on jest na razie przekonany że nawet mu urodziny wyprawimy na 15 osób w styczniu
nie mogę mu przetłumaczyć że mogę urodzić na koniec grudnia i maluch będzie za mały albo najzwyczajniej w świecie nie będę na siłach


przyszły właśnie moje koszule do szpitala i szlafrok - coraz bliżej do spakowania torby

ja właśnie wczoraj moje uprasowałam i grzecznie czekają w torbie :d jeszcze kosmetyki i jestem gotowa

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez Pokrzywka19

Dziewczyny doradźcie coś
Od rana nie mogę po prostu tak mnie boli, czyści mnie co chwilkę, słabo mi mam wrażenie że mnie normalnie rozerwie.

Mogę wziąć stoperan ?

oj kochana może organizm się oczyszcza przed porodem? ja bym jeszcze poczekała... ostatnio tez tak miałam i przeszło...

[EdziaO]

Napisane przez Ma_majka

Mały był wymęczony długim porodem, wyszedł Mu jakiś obrzęk na główce, ale cały czas mówili Dojotce że jest dobrze, że tylko musi odpocząć a tu k***a takie coś Echhhh tak coś czułam że nie mówią Jej całej prawdy

o matko to straszne, tam mi przykro. Trzymam kciuki z całych sił.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Sola1

Przepraszam dziewczyny, ale miałam tel w kurtce i dostałam wiadomość od Peperonika:

"Wepchnęłam się w kolejkę o 2:00 odeszły wody. Jestem w szpitalu, skurcze coraz częściej, boli "


Trzymamy kciuki za Milenkę

kciuki

[nielegalnaa]

Napisane przez Karla1983

Wiem, że temat był wałkowany, ale czy możecie napisać jakie podkłady poporodowe dla siebie kupiłyście, albo jakich używałyście i się sprawdziły? Większość ma chyba Bellę lub Tena prawda?
Ogólnie jestem tym przerażona- nie znoszę podpasek, zawsze tylko tampony i tampony od lat, a teraz taka podpacha jak materac....

Ja mam bellę, ale myślę że da się to przemęczyć W sumie podpaski nie są są dla mnie problemem. Tamponów używam rzadko - kiedyś używałam tylko ich, ale przestałam gdy zaczęły się u mnie pojawiać nawracające grzybice. Teraz już przyzwyczaiłam się do podpasek i myślę, że wielka bella nie sprawi mi różnicy

[czarnamadonna1982]

Napisane przez Ma_majka

Mikołaj - synek Marti

piękny

pokrzywko węgiel moze wez, stoperan nie wiem ,

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez nielegalnaa

Ja mam bellę, ale myślę że da się to przemęczyć W sumie podpaski nie są są dla mnie problemem. Tamponów używam rzadko - kiedyś używałam tylko ich, ale przestałam gdy zaczęły się u mnie pojawiać nawracające grzybice. Teraz już przyzwyczaiłam się do podpasek i myślę, że wielka bella nie sprawi mi różnicy

ja nie znosze tamponow, dwa razy w zyciu uzylam i dzieki

[EdziaO]

Napisane przez perelka_np

hej. Cos mi chyba nie poszlo wiec prubuje jeszcze raz. Ponizej moj synek Krzyś

piękny

[czarnamadonna1982]

Napisane przez Gabi2

Własnie sobie patrzę na stronie NFZ ze nie ma żadnej £<#~~$ rejonizacji!! Tylko czy to warte stresu kłótni itd w przychodzi zeby kogoś zmusić, na razie chce sie jeszcze dodzwonić do NFZ i moze to zglosic nie wiem, wkurzylam sie!

wlasnie poszukalam i unas tez nie ma, mozna wybrac jakas, ale to wczesniej mam do niej zadzwonic czy jak?bo nie wiem juz

[landi0909]

gk7 - tu chodziło mi o to, że niestety rzeczywistość jest taka, że cesarki planują i zazwyczaj lekarze nie chcą kolejnych cesarek robić. Albo sobie myślą, że skoro już tyle babka wytrzymała, to da radę urodzić sn... Nie wiem jak to było z Dojotką, pewnie po prostu uparcie lekarz twierdził że Dorota da radę. Ale to nie zmienia faktu, że najprawdopodobniej to wina lekarza. Moja znajoma tez rodziła kilkanaście godzin, nie mogła urodzić. W końcu cudem ubłagała o cesarkę. A potem sie okazało że córeczka udusiłaby się w drogach rodnych,miała obwód główki 37cm i znajoma po prostu nie dałaby rady jej urodzić sn!

Immortal - to ja tak miałam na wcześniejszym mieszkaniu. Właścicielka domagała się, żeby zostawić mieszkanie odremontowane. A dostaliśmy je... w stanie opłakanym. Tapety w salonie sprzed 30 lat! I ona stwierdziła że przecież dostaliśmy mieszkanie w idealnym stanie i już było świeżo po remoncie. Skończyło się na tym, że tapetowaliśmy 2 dni przed opuszczeniem mieszkania przedpokój, a w dzień oddania kluczy latałam na miotle mimo że byłam na podtrzymaniu ciąży. A właścicielka jeszcze mi chciała odtrącić z kaucji kasę za dywan jakiś stary którego nie było, bo był w piwnicy a spółdzielnia raz na pół roku robi porządki w piwnicy i wywalają WSZYSTKO z pomieszczeń wspólnych. I jeszcze na odchodne powiedziała "A ta lampa to chyba rok myta nie była!" (my tam rok mieszkaliśmy) a ja jej na to "Dobrze, to jak urodzę to przyjadę ją umyć." i tak się pożegnałam ze współpracą z tą kobietą...

[EdziaO]

[QUOTE=Sola1;37571423]Kolejne info od Peperonika:

"Podali mi oksytocynę zzo i tlen. Mała ciągle za wysoko"

Trzymamy dalej kciuki [/QUOTE
trzymam dalej

[Karla1983]

Napisane przez Pokrzywka19

Dziewczyny doradźcie coś
Od rana nie mogę po prostu tak mnie boli, czyści mnie co chwilkę, słabo mi mam wrażenie że mnie normalnie rozerwie.

Mogę wziąć stoperan ?

Stoperan to chyba nie bardzo z tego co mi wiadomo....

Napisane przez nielegalnaa

Ja mam bellę, ale myślę że da się to przemęczyć W sumie podpaski nie są są dla mnie problemem. Tamponów używam rzadko - kiedyś używałam tylko ich, ale przestałam gdy zaczęły się u mnie pojawiać nawracające grzybice. Teraz już przyzwyczaiłam się do podpasek i myślę, że wielka bella nie sprawi mi różnicy

Właśnie muszę zamówić jakieś.... i dokupię już jakieś normalne tyle że ciut większe podpaski w rossmannie... No nic ... jakoś się trza przemeczyc Zamawiam jeszcze 2 koszule do szpitala i finał.... Mam jeszcze wprawdzie niby miesiąc czasu, ale będę spokojniejsza jak wszystko będzie. Zwłaszcza jak patrzę co się u nas dzieje i jak się nie mogłyśmy doczekać pierwszego dzieciaczka, a teraz już takie "przedszkole "

A propos opłat za wynajmowane mieszkanie- my byliśmy zmuszeni wynająć swoją kawalerke w Szczecinie i przeprowadzic sie do Słupska ze wzgledu na pracę męża... Z tymi ludzmi co wynajmuja mamy podpisana umowe tak, ze oni nam przelewaja pieniazki na konto , a my robimy opłaty.

[Sola1]

Przez te emocje w ekspresowym tempie wysprzątałam pokój. Jeszcze mi trochę zostało, ale robię przerwę.

Napisane przez musso4

tyle godzin że jeszcze jej cc nie zrobili, tymbardziej, że dziecko wysoko

Jej wody odeszły o drugiej w nocy.

Napisane przez ImmortalWoman

ja skończyłam 35 tydzień i mam obkurczony mózg więc nie koduję niektórych informacji dzięki za odp

Spoko, nie ma problemu, ja też tak mam

Napisane przez EdziaO

dzięki wydrukowałam i jedzie ze mną do szpitalajestem pewna, że nie jest to proste bo lekarze/szpitale stają często okoniem, ale mojemu portfelowi robi różnicę.[COLOR="Silver"]

W to nie wątpię, że niektóry personel trzeba dokształcać - najlepiej drukując sobie właśnie fragment ustawy lub jakiegoś rozporządzenia.

Napisane przez Gabi2

Własnie sobie patrzę na stronie NFZ ze nie ma żadnej £<#~~$ rejonizacji!! Tylko czy to warte stresu kłótni itd w przychodzi zeby kogoś zmusić, na razie chce sie jeszcze dodzwonić do NFZ i moze to zglosic nie wiem, wkurzylam sie!

Wiesz co dowiedz się dokładnie jeśli Ci zależy na przychodni z innego rejonu.
Mi kiedyś też wmawiali, że nie mogą mnie zapisać do przychodni, bo miałam z kolei inny adres zameldowania. Później jak się uparłam, że można bo wiem o tym to się okazało, że mogą mnie zapisać, ale tłumaczyli się, że mają dużo pacjentów.

[EdziaO]

Napisane przez kia_mia

Ja tez mam takie samo zdanie co do cesarek.
Tu bardziej chodzi o to, ze kobieta mowi, ze nie da rady a oni dalej swoje, bo przeciez co druga pewnie tak mowi, albo kazda. Ale przeciez nie sa w stanie poczuc naszego bolu i okreslic czy rzeczywiscie jestesmy juz u kresu sił czy tylko tak mowimy jak wiekszosc ale damy rade... Dlatego moim zdaniem wazne jest zeby ktos byl jeszcze przy porodzie, jak nie maz to chociaz mama czy siostra czy bratowa czy ktokolwiek.... Juz duzo razy słyszalam, ze jak porod nie postepowal albo cos sie działo to maz reagował, robił chociażby awanture i jakos inaczej zaczelo wszystko postepowac....
A co do cesarek to przeciez nie trwaja przed 5 h i w szpitalach na pewno nie ma tylko jednej sali...

przede wszystkim na sali jest "świadek" wydarzeń a to już dużo robi.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez landi0909

gk7 - tu chodziło mi o to, że niestety rzeczywistość jest taka, że cesarki planują i zazwyczaj lekarze nie chcą kolejnych cesarek robić. Albo sobie myślą, że skoro już tyle babka wytrzymała, to da radę urodzić sn... Nie wiem jak to było z Dojotką, pewnie po prostu uparcie lekarz twierdził że Dorota da radę. Ale to nie zmienia faktu, że najprawdopodobniej to wina lekarza. Moja znajoma tez rodziła kilkanaście godzin, nie mogła urodzić. W końcu cudem ubłagała o cesarkę. A potem sie okazało że córeczka udusiłaby się w drogach rodnych,miała obwód główki 37cm i znajoma po prostu nie dałaby rady jej urodzić sn!

Immortal - to ja tak miałam na wcześniejszym mieszkaniu. Właścicielka domagała się, żeby zostawić mieszkanie odremontowane. A dostaliśmy je... w stanie opłakanym. Tapety w salonie sprzed 30 lat! I ona stwierdziła że przecież dostaliśmy mieszkanie w idealnym stanie i już było świeżo po remoncie. Skończyło się na tym, że tapetowaliśmy 2 dni przed opuszczeniem mieszkania przedpokój, a w dzień oddania kluczy latałam na miotle mimo że byłam na podtrzymaniu ciąży. A właścicielka jeszcze mi chciała odtrącić z kaucji kasę za dywan jakiś stary którego nie było, bo był w piwnicy a spółdzielnia raz na pół roku robi porządki w piwnicy i wywalają WSZYSTKO z pomieszczeń wspólnych. I jeszcze na odchodne powiedziała "A ta lampa to chyba rok myta nie była!" (my tam rok mieszkaliśmy) a ja jej na to "Dobrze, to jak urodzę to przyjadę ją umyć." i tak się pożegnałam ze współpracą z tą kobietą...

dobra już mi słabo i brzuch mnie rozbolał...

Ja Wam opowiem na pokrzepienie, że mi po 12h porodu kiedy mały nie mógł się wstawić w kanał rodny zrobili cc w ciągu 15 minut. Mały co 15-30 minut był kontrolowany pod KTG i generalnie czuwali nad nim. Nikogo nie prosiliśmy o cięcie. Mały urodził sie od parcia z krwiakiem podokostnowym, ale to nie jest poważne(taki duży guz ). Także nie zawsze szpital nawala. Tak chciałam napisać, żebyśmy uniknęły za moment zbiorowej paniki bo ja już byłam bliska.

[jagnna]

Napisane przez T'ai

ja też liczę że mojemu minie, bo póki co to on jest na razie przekonany że nawet mu urodziny wyprawimy na 15 osób w styczniu
nie mogę mu przetłumaczyć że mogę urodzić na koniec grudnia i maluch będzie za mały albo najzwyczajniej w świecie nie będę na siłach


przyszły właśnie moje koszule do szpitala i szlafrok - coraz bliżej do spakowania torby

Powiedz mu zeby sobie sam zrobił w takim razie, a ty palcem nawet nie kiwniesz. Przemyśli sprawę jeszcze raz na pewno

[Pokrzywka19]

Napisane przez ImmortalWoman

oj kochana może organizm się oczyszcza przed porodem? ja bym jeszcze poczekała... ostatnio tez tak miałam i przeszło...

Przed jakim porodem trochę za wcześnie na mnie.

Napisane przez czarnamadonna1982

piękny

pokrzywko węgiel moze wez, stoperan nie wiem ,

wegiel, kurde nie mam

Napisane przez Karla1983

Stoperan to chyba nie bardzo z tego co mi wiadomo....

Dlaczego ??

[nini_b]

Jak się zapisywałam do mojej obecnej przychodni, to pamiętam, że na tym druku była osobna rubryka, czy chcę od nich położną środowiskową w razie, gdybym urodziła dziecko (chociaż wtedy jeszcze nie byłam w ciąży). No i ja się podpisałam, że chcę, więc myślę, że już nie muszę się nigdzie zgłaszać. I czytałam gdzieś, że po porodzie w szpitalu pytają właśnie o naszą przychodnię i informują ją o tym, że ich pacjentka urodziła dziecko.

[Ma_majka]

Napisane przez Biedroneczkaolga

oojjjj zapomniałam : Witam się w 40 tygodniu

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez ImmortalWoman

Dziewczyny jak podliczyłam wszystkie moje wydatki w tym miesiącu to się załamałam w szarej dupie znów będziemy ehh

Nawet mi nie mów My już jesteśmy i to w czarnej d***e

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez Sola1

Kolejne info od Peperonika:

"Podali mi oksytocynę zzo i tlen. Mała ciągle za wysoko"

Trzymamy dalej kciuki

Kurczę, nie za długo Ich trzymają, skoro akcja nie postępuje

[emylka86]

peperoniku kciuki ciągle mocno zaciśnięte!

i za Dawidka Dorotki również!

czekam na wieści

[Ma_majka]

Napisane przez gk7

Landi to nie jest tak do końca z cesarkami na życzenie, bez wskazań, że blokują miejsce kobietom, które tego naprawdę potrzebują. Przecież są cięcia planowane i nikt nie zrobi cesarki na życzenie w czasie, gdy jest nagły przypadek. Przypadek Dojotki świadczy o zupełnej znieczuliczy lekarzy, którzy nie reagują na cierpienie kobiety i nie myślą o przyszłości maluszka. Ja cesarkę będę miała planowaną, nie na życzenie, chociaż nie płaczę z tego powodu. Ból po niej już raz przeżyłam, nie wiem, jakie są bóle porodowe. Różne są opinie rodzących w jeden czy w drugi sposób. Wiem jedno, że ryzyko powikłań jest podobne dla rodzącej, dla dziecka przy cesarce jednak mniejsze.

Dokładnie Już Wam kiedyś pisałam co mi znajomy lekarz powiedział, że dużo bezpieczniejsza jest cc i dla matki i dla dziecka, pewno że mogą być jakieś powikłania i komplikacje, ale poród naturalny jest dużo bardziej nieprzewidywalny i trudniejszy do kontrolowania.

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

Kurczę, nie za długo Ich trzymają, skoro akcja nie postępuje

W sumie to już będzie 12 h, ale może już coś się zaczęło.

[meiadeleite]

Napisane przez Pokrzywka19

Przed jakim porodem trochę za wcześnie na mnie.


wegiel, kurde nie mam



Dlaczego ??

Dla peperonika też za wcześnie, ale dziecko nie zawsze bierze to pod uwagę

Jeśli chodzi o stoperan to odpowiedź jest prosta - dlatego, że jesteś w ciąży.
Oj, wykropkowało mi linka, w każdym razie wpisz sobie w Google "Stoperan ulotka"