Koty- część V - Strona 104 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-11-11, 19:16   #3091
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 330
Dot.: Koty- część V

Niedziela i święto, chyba wet o tym zapomniał, bo nie odezwał się, rano będę dzwonić a siedzę jak na szpilkach i czekam .

Esfira to pobieranie krwi było straszne, 5 osób nie mogło Soni utrzymać . Powiedz mi, czy jest jakiś środek uspokajający do pobierania krwi bezpieczny dla niepewnego serca? Zapytam na pewno o to też dr N. Iwona mi pisała, że wczoraj w IR Animal kotkę czymś ogłupili i pobrali krew, zastanawiam się czy by to nie było jakieś wyjście dla nas, bo to jest nienormalne, żeby ona tak walczyła a po jej wizycie pracownicy przychodni nadawali się do szycia ... Milka tylko była dzielna, wystawiła łapkę i po minucie była z powrotem w transporterku, Sonia walczyła godzinę...
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-11, 19:26   #3092
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 861
Dot.: Koty- część V

chyba z tym sercem nie jest tak źle, skoro ma siły do takich walk odpowiadając na Twoje pytanie- nie zajmuję się anestezjologią, ale nie kojarzę żadnego środka bezpiecznego w 100% dla pacjenta kardiologicznego... tzn są środki, których zwierzakom z chorym sercem NIE WOLNO podać, a inne można podawać, ale jakieś ryzyko zawsze jest. Znieczulenie niesie ze sobą ryzyko nawet u zdrowego zwierzaka, dlatego trzeba podpisać na nie zgodę. Na razie nie ma co się nad tym zastanawiać, jak dr N. coś zdiagnozuje, to będziesz wiedziała, na czym stoicie.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-11, 19:35   #3093
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 330
Dot.: Koty- część V

Spotkałaś się osobiście z takim walczącym zwierzakiem ? Bo nasz wet ma tylko dwie takie głupie kotki, z tym, że jedna to dzikuska, może się jej odmienić kiedyś. Nie wiem, czy ona jest źle wychowana czy ja coś źle zrobiłam... Nikt jej krzywdy nigdy nie zrobił, wet jest delikatny, a ta taki cyrk odstawiła, jakby ją co najmniej chcieli tak pokroić . Milka tyle przeszła złego a grzecznie czekała aż skończą, ani nie drgnęła.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-11, 19:38   #3094
aga_tka_2
Zakorzenienie
 
Avatar aga_tka_2
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 3 233
GG do aga_tka_2
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Oo, jedną zbiorówkę kocią wyszperałam. Wielkie żarcie I Fela w tle, jeszcze wtedy biedna, brudna i zastrachana ;/
Ale na pewno nie zagłodzona wszystkie koty na tym zdjęciu dobrze odżywione
Cytat:
Napisane przez ziazik Pokaż wiadomość
Zyziek zrobił zabarwione na różowo siku do wanny, teścia zmiauczał żeby pokazać, że coś nie tak Jutro biorę go do weta...
Może to nic poważnego. Trzymam kciuki żeby to była jakaś drobnostka
Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Esfira to pobieranie krwi było straszne, 5 osób nie mogło Soni utrzymać . Powiedz mi, czy jest jakiś środek uspokajający do pobierania krwi bezpieczny dla niepewnego serca? Zapytam na pewno o to też dr N. Iwona mi pisała, że wczoraj w IR Animal kotkę czymś ogłupili i pobrali krew, zastanawiam się czy by to nie było jakieś wyjście dla nas, bo to jest nienormalne, żeby ona tak walczyła a po jej wizycie pracownicy przychodni nadawali się do szycia ... Milka tylko była dzielna, wystawiła łapkę i po minucie była z powrotem w transporterku, Sonia walczyła godzinę...
Monika u mnie z Elą jest podobnie. Z tą różnicą, że do jej trzymania wystarczą "tylko" 3 osoby
__________________
Tylko cukier w KOTKACH nie tuczy


Edytowane przez aga_tka_2
Czas edycji: 2012-11-11 o 19:39
aga_tka_2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-11, 19:46   #3095
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 330
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez aga_tka_2 Pokaż wiadomość
Monika u mnie z Elą jest podobnie. Z tą różnicą, że do jej trzymania wystarczą "tylko" 3 osoby
Wstyd mi za nią było wczoraj, panikowała a nawet nie bolało .
U nas to wyglądało tak - głowa owinięta ręcznikiem, ja trzymałam tułów, czterech pracowników po jednej łapce... Wet pobierał krew z tylnej łapki, z przedniej się nie dało. Na koniec dała radę się nam wyrwać, wbić sobie igłę i ma krwiaka. "Bolało" ją już obcinanie pazurków (miała obcięte, ale obcięli jej tak daleko, tam gdzie pazurek jest pod spodem różowy ) i golenie futerka...
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-11, 19:49   #3096
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 861
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Spotkałaś się osobiście z takim walczącym zwierzakiem ? Bo nasz wet ma tylko dwie takie głupie kotki, z tym, że jedna to dzikuska, może się jej odmienić kiedyś. Nie wiem, czy ona jest źle wychowana czy ja coś źle zrobiłam... Nikt jej krzywdy nigdy nie zrobił, wet jest delikatny, a ta taki cyrk odstawiła, jakby ją co najmniej chcieli tak pokroić . Milka tyle przeszła złego a grzecznie czekała aż skończą, ani nie drgnęła.
nic źle nie zrobiłaś ani nie wychowałaś Sonika źle, po prostu niektóre koty mają taki charakter, może trochę pomaga, jeśli koty są od małego dużo noszone i miętoszone, wtedy robią się trochę bardziej "podatne" na ludzkie działania, ale w sumie to nie wiem, od czego to zależy w Koterii zdecydowanie najgorsze w obsłudze były kotki domowe i oswojone, bo te dzikie na widok człowieka zazwyczaj dostawały paraliżu na dnie klatki i dawały się w miarę łatwo opanować, a oswojone zachowywały się mniej więcej tak: miau miau miziamy, dobrze...jak to zastrzyk? zastrzyk dla MNNNIIIIIIIIIEEEEEE? NIEEE! Przecież ja jestem królową, zabieraj się z tą igłĄĄĄĄĄ!!
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-11, 19:54   #3097
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 330
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
w Koterii zdecydowanie najgorsze w obsłudze były kotki domowe i oswojone, bo te dzikie na widok człowieka zazwyczaj dostawały paraliżu na dnie klatki i dawały się w miarę łatwo opanować, a oswojone zachowywały się mniej więcej tak: miau miau miziamy, dobrze...jak to zastrzyk? zastrzyk dla MNNNIIIIIIIIIEEEEEE? NIEEE! Przecież ja jestem królową, zabieraj się z tą igłĄĄĄĄĄ!!


Sonia się nie da obcym dotykać, weta traktuje jak wroga a do tego była bardzo głodna i już przed jazdą się nakręciła, nie chciała wejść do transportera, w samochodzie była niespokojna, w kolejce długo czekała do gabinetu... Niemniej jednak została słusznie nazwana tam "potworem z bagien", "tygrysem" i "księżniczką-ale-z-jakiej-bajki-?!".

A jak tam Ravik - stęsknił się za Pańcią?
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-11, 20:04   #3098
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 861
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
A jak tam Ravik - stęsknił się za Pańcią?
powiem krótko- nie
zero wdzięczności, ja to wszystko dla niego robię, a on co?
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-11, 20:17   #3099
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 330
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
powiem krótko- nie
zero wdzięczności, ja to wszystko dla niego robię, a on co?


Widocznie za krótko Cię nie było, pewnie przespał .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 11:38   #3100
Andriejewna
Zakorzenienie
 
Avatar Andriejewna
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: z puszki Pandory
Wiadomości: 5 016
GG do Andriejewna
Dot.: Koty- część V


__________________
Fetyszystka kocich stóp



Spełniam się w macierzyństwie
Roz
Dwa
Trzi
Cztyry



(Ej mam blog )
Andriejewna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 12:08   #3101
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 330
Dot.: Koty- część V

Ale długa mowa powitalna .

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Wyniki są, ale jeszcze nie u weta. Kurde już mam dość czekania!!
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 12:22   #3102
Andriejewna
Zakorzenienie
 
Avatar Andriejewna
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: z puszki Pandory
Wiadomości: 5 016
GG do Andriejewna
Dot.: Koty- część V

Nie wiedziałam co napisać

Mogę chyba tylko tyle powiedzieć, że najłatwiej coś docenić jak sie to straci, brakowało mi Waszych porad

I też miałam małe przeboje z kotami, ale dalim radę

Poza tym również muszę pogratulować iwonie filmików, świetnie się oglądało



Ale też Ci powiedzieli
Już mogli się odezwać jak będzie wszystko wiadomo
__________________
Fetyszystka kocich stóp



Spełniam się w macierzyństwie
Roz
Dwa
Trzi
Cztyry



(Ej mam blog )
Andriejewna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 12:25   #3103
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 330
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez Andriejewna Pokaż wiadomość
Mogę chyba tylko tyle powiedzieć, że najłatwiej coś docenić jak sie to straci, brakowało mi Waszych porad
Czekaj czekaj, jak to "straci" - przecież nikt Ci odchodzić nie kazał ?

Cytat:
I też miałam małe przeboje z kotami, ale dalim radę
Opowiadaj!

Cytat:
Ale też Ci powiedzieli
Już mogli się odezwać jak będzie wszystko wiadomo
Ja dzwoniłam, zaraz idę do roboty i do 20 internetu nie będzie... Oby na mnie wyniki w skrzynce mailowej czekały .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 13:57   #3104
Andriejewna
Zakorzenienie
 
Avatar Andriejewna
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: z puszki Pandory
Wiadomości: 5 016
GG do Andriejewna
Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Czekaj czekaj, jak to "straci" - przecież nikt Ci odchodzić nie kazał ?
Hehe dokładnie, ale no jednak sama odpuściłam Wizaż a potem tak głupio mi było trochę, sama nie lubię jak ktoś tak lata po wątkach


Cytat:
Opowiadaj!


Dobla, to zacznę od Srajtunia bo jego mi najbardziej szkoda było, z dnia na dzień mi się kot nieruchawy zrobił; pierwszego dnia mówię dobra, każdy może mieć lenia, ale drugiego kot mi miał problem z łóżka wstać normalnie musiałam mu przynosić jedzenie i wodę na łóżko pod pyszczek, chciał się podnieść ale nie mógł, normalnie jak stary tetryk ani siku ani kupy przez dobę... mówię kurva kot nam się kończy! Dzwonię do weta - no może przyjechać, ale wizyta domowa to już 3 dychy, a gdzie leki? No i całego osprzętu ze sobą nie przywiezie, dobra, dzwonie po ludziach. Oczywiście nagle nikogo w domu nie było
Jedna kumpela kochana wzięła i specjalnie skądśtam przyjechała, bo jej go żal było, kochana dziewczyna...

Wet się zachował bardzo w porządku, spokojny, usmiechnięty, trochę mi się udzielił ten jego spokój i tak jak ostatnio przy tym srajtkowym przetrąconym ogonie mówił eee tam nie przejmuj się, tak teraz ośmielał, żebym mu wszystko opowiedziała co mnie zaniepokoiło.
I wyszło, ze kręgosłup może miec przetrącony w sensie dysk przesunięty, i gorączkę przez to. Najlepsze, że w domu musialo mu sie to stać, bo zanim go rozłożyło to normalnie na okno wskoczył jak z dworu wrócił.

Dostał antybiotyk (jaki grzeczny w ogóle był, nic się nie wyrywał tylko burczeniem okazywał niezadowolenie albo też nie mógł przez tę kontuzję za bardzo fikać ) i dostałam jeszcze na drugi dzień żeby mu dać. Zaraz się popisowo zdoił
Przeciwbóle też mi facet dał. I zauważył, że dziecku oko łzawi, mówi kk dał mi krople jeszcze. Ale tu to trochę się zdziwiłam; krople nie pomogły oczywiscie, a to jedno oko mu od maleńkości łzawi, tak długo by chory chodził i by to nie postępowało? Dziwne mi to.

Ogólnie zdiagnozował go trafnie, w domu zaraz była kupa i jedzenie było, i wrócił mi kotek w kilka dni do zdrowia
Moje dziecko kochane

Cdn

No i druga ciekawsza rzecz, to nowy nabytek Tż jak szedł na przystanek to usłyszał miaukanie w lesie i patrzy, a tam pięć kotków wyrzuconych i tylko jeden żywy ja wtedy wyjechana byłam, ale i tak sie oczywiście pobeczałam jak mi to opowiadał
No to oczywiscie go wziął.
Wróciłam po kilku dniach i faktycznie, taki malutki ten kotek, na dłoni mi się mieścił
Ani to jeść nie umiało ani nic... Karmiliśmy go ze strzykawki, potem przystawialiśmy do spodeczka to właził w to mleko cały, wsadzał mordę i ssał
To ile mógł mieć, z 2 - 3 tygodnie? jak z tego co czytałam odruch lizania się u kotów ok. 4 tygodnia kształci, a on tak po tygodniu - 10 dniach zaczął tym ozorkiem cos działać.

Masowałam mu brzuszek, grzałam za każdym razem to mleczko bo jak za chłodne to nie chciał pić aha no i wyczytałam że mozna odkarmić takiego brzdąca ludzkim mlekiem w proszku, to kupiłam. Się czułam jak kretynka, przebierając w tych dzieciowych produktach

nazwaliśmy oseska Robinsonem, bo ocaleniec
Choc teraz po miesiącu wychodziłoby, że to jednak Robinsona

I wyjeżdżałam teraz do pracy, pomóc Tż mamie, no to przecież dziecka samego w domu nie zostawię...

- zrobiłam mu transporterek z kosmetyczki wszyłam okienko oczywiscie rozwalił mi szew zanim dobrze z autobusu nie wysiadłam, biegałam po całym miescie szukając nitki
- ucięłam mu wąsy, bo myślałam, że może jak mu wsadzę tam dłoń do środka to się uspokoi, ale gdzieee tam! On chce wyjść! No wiec wpychałam go na chama do srodka i szybko - ciuach! - zamek, w pociągu dopiero zauważyłam, ze ma wąsy jak dwudniowy męski zarost, może po jednym z każdej strony mu zostało
- znalazłam na niego sposób! Chyba mu zimno i straszno w tym transporterze było mimo wyściółki, uspokoił się dopiero jak go pod kurtkę wsadziłam, "do kieszonki" w domu tak zawsze go trzymałam
- nie dawałam mu jeść od wieczoru poprzedniego dnia, ale i tak sie skupczył w pociągu ze stresu mój błąd, dałam mu połazić i wlazł w taka szparkę, ze nie mogłam tego znaleźć, żeby posprzątać a po godzinie wysiadałam, ciekawe, czy potem poprzesiadali się pasażerowie
- potem już bylam z niego dumna, załapał, że jak mama kładzie do kieszonki, to trzeba grzecznie siedzieć, nie sprawiał mi kłopotów do konca podróży, nie płakał za dużo, a przecież był głodny i nie chciał już na siłę zwiedzać świata

I teraz siedzimy sobie jeszcze na wyjeździe, a ja się zastanawiam, czy sie na drogę powrotna zmieści w to, w czym przyjechał

Ale dzikus straszny jest, wiedziałam już wczesniej, że to bedzie szajbnięta kotka uczę go nie żreć rąk i nie drapać... Chociaz ostatnio mi dłoń poharatała do krwi - jedzenie skradzione jej chciałam zabrać
W życiu nie widziałam kota w takim szale



Dobla, może tyle starczy na jeden raz

Cytat:
Ja dzwoniłam, zaraz idę do roboty i do 20 internetu nie będzie... Oby na mnie wyniki w skrzynce mailowej czekały .
Tak bajdełej, przypomniałas mi, że jak wrócę do domu to neta nie będę mieć, zablokowali nam
__________________
Fetyszystka kocich stóp



Spełniam się w macierzyństwie
Roz
Dwa
Trzi
Cztyry



(Ej mam blog )

Edytowane przez motylek1007
Czas edycji: 2012-11-12 o 18:55
Andriejewna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 14:04   #3105
0701ad653af51fe7d46c15beb30305209a2a4c30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 312
Dot.: Koty- część V

Patrzcie jakie fajne mini graffiti ktoś zrobił na jednym z Krakowskich mostów
0701ad653af51fe7d46c15beb30305209a2a4c30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 14:43   #3106
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 542
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez Andriejewna Pokaż wiadomość
(...) a tam pięć kotków wyrzuconych i tylko jeden żywy (...)
Jak taki ktoś się może nazwać człowiekiem? Autentycznie deprechę łapię jak czytam/słyszę o takich rzeczach
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 15:05   #3107
Magda_84
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 795
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
jak teraz czegos nie zrobisz zawsze tak bedziesz miec

niestety trzeba sie wykazac konsekwencja, po takim czyms kotek powinien zostac ukarany ale wiadomo ze u kota kara nie moze byc fizyczna, najlepiej syknac albo powiedziec glosno i stanowczo nie (kot bedzie pamietal pozniej ten dzwiek) i zabrac kota do osobnego pomieszczenia i go tam zamknac, nawet na 10 minut tylko. Powtarzac za kazdym razem.

Nie twierdze ze zapamieta od razu, u mnie malemu zajelo cos ok 2 tygodni, jednak pozniej jak uslyszy syk albo slowo nie takie mocne bedzie wiedzial ze robic cos zle

uczenie kota to ciezka i dluga droga, ale jak sie zobaczy efekty to czlowiek jest dumny jak paw

(a czemu kotek tak robi? bo tak sie bawia maluchy miedzy soba, nam ludziom wydaje sie to brutalne i okropne ale to sa wlasnie kocie zwyczaje, dlatego wazne jest jak najwczesniej zaczac nauke aby kotek zrozumial ze ludzi sie nie drapie i nie gryzie)

a jak sie z nim bawicie to polecam bawic sie zabawkami umieszczonymi na wedkach/patykach tak aby zabawa nie kojarzyla sie Waszemu kotu z drapaniem reki/innej czesci ciala czlowieka/gryzieniem itp
my mamy to samo. Raz kotka przyjdzie i sie na kolanach położy grzecznie i mruczy jak sie ją głaszcze, innym razem nie mozna jej dotknąć bo ma fazę na gryzienie. Mówimy jej że nie wolno, powtarzamy za każdym razem, ale to nie skutkuje, po prostu ma fazę i już nawet jak się z nią bawię wędką albo czyms innym toi tak czasem skacze na ręce albo nogi. Podobnie jest jak wchodzi na stół w kuchni albo na biurko z komputerem. Sciągamy ją i mówimy głośno, że nie wolno, ale ona dalej swoje.
Skorzystamy na pewno z rady Rybiorka, oby poskutkowało, bo małego diabła będziemy mieć w domu.

A tak z innej beczki, dziś przyjdzie suchy applaws i orijen, mam nadzieję że będzie jadła chętnie, bo jak to jej nie posmakuje to już nie wiem
Magda_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 15:09   #3108
Andriejewna
Zakorzenienie
 
Avatar Andriejewna
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: z puszki Pandory
Wiadomości: 5 016
GG do Andriejewna
Dot.: Koty- część V

[1=0701ad653af51fe7d46c15b eb30305209a2a4c30;3757284 5]Patrzcie jakie fajne mini graffiti ktoś zrobił na jednym z Krakowskich mostów [/QUOTE]
Joj, słodkie!
Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Jak taki ktoś się może nazwać człowiekiem? Autentycznie deprechę łapię jak czytam/słyszę o takich rzeczach
Nawet nie chcę komentować bo mi zaraz cisnienie skacze

Wylałam wtedy swoje frustracje na fejsiku () i jedna kumpela "och tak, powiesić takich za jaja na suchej gałęzi!" a parę dni potem "ej nie chcesz kota? Bo tu do nas przyłazi taki mały czasem"
Nosz kurva, żeby nie pomarli jakby go na parę dni wzięli miłośniczka zwierząt za 3 grosze kurde. "taki ładny, grubiutki" dziewczyno, jak on sie błąka to może mieć od robaków brzuch napeczniały a nie grubiutki... "eee tam".

To e tam wzbudza we mnie normalnie niepohamowaną agresję


A co do "znaleziska" jeszcze, to koleżanka z wioski mi mówiła, że oni z chłopakiem też tam kiedys wyrzucone małe znaleźli, w tym samym zagajniku

Znalazły se kuźwa śmietnik jakieś nowobogackie kur*y

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Magda_84 Pokaż wiadomość
my mamy to samo. Raz kotka przyjdzie i sie na kolanach położy grzecznie i mruczy jak sie ją głaszcze, innym razem nie mozna jej dotknąć bo ma fazę na gryzienie. Mówimy jej że nie wolno, powtarzamy za każdym razem, ale to nie skutkuje, po prostu ma fazę i już nawet jak się z nią bawię wędką albo czyms innym toi tak czasem skacze na ręce albo nogi. Podobnie jest jak wchodzi na stół w kuchni albo na biurko z komputerem. Sciągamy ją i mówimy głośno, że nie wolno, ale ona dalej swoje.
Skorzystamy na pewno z rady Rybiorka, oby poskutkowało, bo małego diabła będziemy mieć w domu.

A tak z innej beczki, dziś przyjdzie suchy applaws i orijen, mam nadzieję że będzie jadła chętnie, bo jak to jej nie posmakuje to już nie wiem
Piątkę z Robinsonem mogą se przybić.

Ja go pacam zawsze po pupce jak przegina. Po kociemu

Hehe jak nie posmakuje to ja odkupię ostatnio na wagę kupuję partiami
__________________
Fetyszystka kocich stóp



Spełniam się w macierzyństwie
Roz
Dwa
Trzi
Cztyry



(Ej mam blog )
Andriejewna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 15:35   #3109
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 542
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez Andriejewna Pokaż wiadomość
(...) "taki ładny, grubiutki" dziewczyno, jak on sie błąka to może mieć od robaków brzuch napeczniały a nie grubiutki... "eee tam".

To e tam wzbudza we mnie normalnie niepohamowaną agresję
(...)

Ta, biedne dzieci w Afryce też takie ładne, grubiutkie...

Ja tu raz już (na plotkowym) opisywałam historię takiej malutkiej trikolorki, którą znalazłam. Użyłam przy okazji paru nieładnych słów i dostałam za to punkty. Tyle ktoś wyniósł z mojej historii, ze zgłosił posta za słownictwo

W każdym razie całą zimę błąkała się ta kotka, koło przedszkola, koło domu lekarzy, wszyscy ją mieli w tyle. Dawali jej do jedzenie chleb namaczany w wodzie. Dorosła kocica, a wygląda jak kociak, bo z głodu nie urosła, nie wyrosły jej (albo wypadły) zęby To nie była moja zwykła trasa spacerów, przez przypadek raz tam poszłam. Jak pomyślę, że mogłam tamtędy chodzić i już w jesieni ją zgarnąć, fak.

I znalazłyśmy z siostrą jej domek tymczasowy. I jak się ludzie zgłaszali do tego domu po tego kotka (bo miała swoje ogłoszenie), to jak się dowiadywali, ze mala nie ma zębów, to też było "ee, nieee", już jej jednak nie chcą...

Możecie mi powiedzieć, na uj im były kocie zęby??? Że ich brak, to taki problem niesamowity stanowiło? Kotka dawała sobie świetnie rade z pokarmem (przez cale swoje kocie zycie nie ma zębów, przyzwyczaiła się..), a nawet przygotowanie jej specjalnych posiłków zajmowało chwilkę No ale w końcu znalazła mila starszą panią, pani nawet rezolutnie stwierdziła, że pasują do siebie, ona też przecież nie ma juz zębów ;D
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody

Edytowane przez Suvia
Czas edycji: 2012-11-12 o 15:39
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 15:50   #3110
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 517
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez Magda_84 Pokaż wiadomość
my mamy to samo. Raz kotka przyjdzie i sie na kolanach położy grzecznie i mruczy jak sie ją głaszcze, innym razem nie mozna jej dotknąć bo ma fazę na gryzienie. Mówimy jej że nie wolno, powtarzamy za każdym razem, ale to nie skutkuje, po prostu ma fazę i już nawet jak się z nią bawię wędką albo czyms innym toi tak czasem skacze na ręce albo nogi. Podobnie jest jak wchodzi na stół w kuchni albo na biurko z komputerem. Sciągamy ją i mówimy głośno, że nie wolno, ale ona dalej swoje.
Skorzystamy na pewno z rady Rybiorka, oby poskutkowało, bo małego diabła będziemy mieć w domu.

A tak z innej beczki, dziś przyjdzie suchy applaws i orijen, mam nadzieję że będzie jadła chętnie, bo jak to jej nie posmakuje to już nie wiem
Bardzo kocham moje koty i naprawde dom mam podporzadkowany pod ich potrzeby ale dla mnie niedopuszczlne jest 'ze ma poprostu faze', koty jak chca spia z nami i naprawde nie moglabym spac jakbym miala kota ktory akurat w nocy bedzie mial faze na drapanie albo gryzienie, tak samo w czasie zabawy czy gdy go glaskam.
Przy Cycku na poczatku chodzilam miesiac podrapana na rekach zanim dotarlo do niego ze nie jestemy kotami (wychowal sie na dworze wiec mysle to byl powod tak dlugiej nauki), Skuterek zrobil mi tylko jedno zadrapanie.

Takze polecam byc twarda, konsekwentna i sie nie poddawac, tak naprawde kota trenuje sie wolno i cale zycie. Codziennie trzeba poprzez zabawe utrwalac dobre nawyki.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 16:14   #3111
Magda_84
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 795
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
Bardzo kocham moje koty i naprawde dom mam podporzadkowany pod ich potrzeby ale dla mnie niedopuszczlne jest 'ze ma poprostu faze', koty jak chca spia z nami i naprawde nie moglabym spac jakbym miala kota ktory akurat w nocy bedzie mial faze na drapanie albo gryzienie, tak samo w czasie zabawy czy gdy go glaskam.
Przy Cycku na poczatku chodzilam miesiac podrapana na rekach zanim dotarlo do niego ze nie jestemy kotami (wychowal sie na dworze wiec mysle to byl powod tak dlugiej nauki), Skuterek zrobil mi tylko jedno zadrapanie.

Takze polecam byc twarda, konsekwentna i sie nie poddawac, tak naprawde kota trenuje sie wolno i cale zycie. Codziennie trzeba poprzez zabawe utrwalac dobre nawyki.
Gruszka czasem śpi z nami, ale jak śpi to zawsze sie przytula i nie drapie wcale (przeciwnie liże ), jedynie podczas zabawy drapie i gryzie. Pewni jest tak jak piszesz, że ona traktuje nas jak inne koty i nie wie, że to boli. Zastosujemy sie do Twoich rad, mam nadzieje, że to poskutkuje


dziewczyny a co możecie powiedzieć o tej karmie?
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karm...amor_kot/31395
Magda_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 16:20   #3112
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 517
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez Magda_84 Pokaż wiadomość
Gruszka czasem śpi z nami, ale jak śpi to zawsze sie przytula i nie drapie wcale (przeciwnie liże ), jedynie podczas zabawy drapie i gryzie. Pewni jest tak jak piszesz, że ona traktuje nas jak inne koty i nie wie, że to boli. Zastosujemy sie do Twoich rad, mam nadzieje, że to poskutkuje

poskutkuje, czas i cierpliwosc plus nie denerwowac sie (kot wyczuwa jak czlowiek jest zly na niego i to utrudnia nauke)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 16:44   #3113
Anitast
Zakorzenienie
 
Avatar Anitast
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 2 390
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez Magda_84 Pokaż wiadomość
Gruszka czasem śpi z nami, ale jak śpi to zawsze sie przytula i nie drapie wcale (przeciwnie liże ), jedynie podczas zabawy drapie i gryzie. Pewni jest tak jak piszesz, że ona traktuje nas jak inne koty i nie wie, że to boli. Zastosujemy sie do Twoich rad, mam nadzieje, że to poskutkuje


dziewczyny a co możecie powiedzieć o tej karmie?
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karm...amor_kot/31395
Witaj , ja na temat karmy tradycyjnie wyprubowaly ja moje kociaki mielismy smak : kurczak i szynka wyglada rzeczywiscie jak na zdjeciu , kawaleczki mieska w galaretce z szynka , koty jadly dosc ladnie widac ze smakowalo a moje to wybredne cwaniaki bo jak im nie smakuje to strajkuja przed miskami , sklad puszki dobry , ogolnie moje koty polecaja wedlug mnie warto sprobowac
__________________
Il mio gatto è come un angelo dal musetto umido e dal cuore pieno D'AMORE
Anitast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 16:44   #3114
Ostrowczanka
Zakorzenienie
 
Avatar Ostrowczanka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 499
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Niedziela i święto, chyba wet o tym zapomniał, bo nie odezwał się, rano będę dzwonić a siedzę jak na szpilkach i czekam .

Esfira to pobieranie krwi było straszne, 5 osób nie mogło Soni utrzymać . Powiedz mi, czy jest jakiś środek uspokajający do pobierania krwi bezpieczny dla niepewnego serca? Zapytam na pewno o to też dr N. Iwona mi pisała, że wczoraj w IR Animal kotkę czymś ogłupili i pobrali krew, zastanawiam się czy by to nie było jakieś wyjście dla nas, bo to jest nienormalne, żeby ona tak walczyła a po jej wizycie pracownicy przychodni nadawali się do szycia ... Milka tylko była dzielna, wystawiła łapkę i po minucie była z powrotem w transporterku, Sonia walczyła godzinę...
Ja nie jestem wetem, ale gdy miałam szczurki to te z chorym serduszkiem polecano usypiać narkozą wziewną.
__________________
Męczymy się razem od....

Wszystko można, co nie można - byle z cicha, i z ostrożna.
Ostrowczanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 16:59   #3115
marea
Wtajemniczenie
 
Avatar marea
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 419
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez onemorepanda Pokaż wiadomość
Nie mam już siły do Stimpacka, w nocy tak mi podrapał przedramiona, że wyglądam jakbym się cięła. Do krwi drapie, w ferworze zabawy, biegania po nas, gryzienia wszystkiego dookoła. Agresji w nim zero, on się przy tym świetnie bawi, nawet chyba nie rozumie, że to nas boli.
Psik już nie działa, dmuchanie w nos też nie, próbowaliśmy też wyć i płakać ałaa ałaaa (podobno u psów działa) ale on na chwilę przestanie gryźć, a potem znowu.
Najgorzej z tym drapaniem, w nocy np leży koło nas, a nagle coś mu przyjdzie do głowy, przebiegnie mi po ręce i szrama na 5 cm.

Wet powiedział, że jeszcze za wcześnie na podcięcie pazurków (2 miesiące), ale i tak nie wiem czy to by coś pomogło.
Ja obcinałam pazurki i 6 tyg kociakom jak ktoś ma wprawę to można śmiało ciąć pazurki , u kociaka widać dokłądnie gdzie ukrwiona różowa wrażliwa część się zaczyna... tylko że takim maluchom błyskawicznie odrastają pazurki i trzeba często obcinać
marea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 17:08   #3116
kajaccn
Rozeznanie
 
Avatar kajaccn
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wegberg/Niemcy
Wiadomości: 762
Dot.: Koty- część V

Karma ta jak jest napisane jest karmą uzupełniającą więc nie może stanowić głównego pożywienia kota, raczej jako smakołyk co jakiś czas.
Mój kociak też chciałby gryżć podczas zabawy ale jak to robi za mocno to stowo klucz dla niego to "Fuj" i przestaje ale wypowiadaliśmy to słowo stanowczo i się mały głupol nauczył
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg koty.jpg (61,1 KB, 17 załadowań)

Edytowane przez kajaccn
Czas edycji: 2012-11-12 o 17:16
kajaccn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 18:12   #3117
ziazik
Rozeznanie
 
Avatar ziazik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 697
Dot.: Koty- część V

Zyziek ma najprawdopodobniej zapalenie pęcherza, ale na USG nie było dużo widać, bo za mało moczu. Jutro będą wyniki kompletnej morfologii krwi, dostał jakieś trzy zastrzyki i tak kolejne 3 dni będziemy jeździć. Jak się zrobi lepiej i bedzie trzymał mocz w pęcherzu, to powtórzymy USG i będziemy próbować łapać mocz na specjalny żwirek, żeby zbadać PH i wykluczyć nerki.

Monika, nie chcę Cię zezłościć, ale Zyziek przy pobieraniu krwi tylko miauknął przy wbijaniu igły Cicia i Ciciuś też z rezygnacją się temu poddają. Nie wiem, czemu Sonia taka waleczna?

Jeszcze moje grubasy z wczoraj
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 12110018.jpg (73,2 KB, 29 załadowań)

Edytowane przez ziazik
Czas edycji: 2012-11-12 o 18:16
ziazik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 18:21   #3118
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Koty- część V

Daniels też waleczny. Wracaliśmy od weta jak z rzeźni.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 18:45   #3119
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 197
Dot.: Koty- część V

u nas sa postepy

W piatek odebralismy mala ze schroniska. Ma 5 lat i jest urocza trikolorka w typie persa (ma wygolone futerko). Widac, ze jest lepiej, na poczatku tylko siadala w kaciku nieruchomo i koniec Teraz wskakuje na lozko, chodzi sobie i wszystko oglada, kladzie sie do gory brzuszkiem i daje glaskac, obserwuje swiat przez okno

widziala sie z wetem, jest odroboczana, zaszczepiona i wysterylizowana. Je, pije, kuwetkuje. Oczka, uszka ok. Jedynie to odrastajace futerko wyglada na bardzo zaniedbane, ale bedziemy z tym walczyc.

a mlody chyba oswoil sie z jej zapachem Jeszcze do wczoraj syczal na kocyk, moje rece, zabawki, wszysyko co mialo z nia kontakt, syczal jej pod zamknietymi drzwiami. Dzis, caly dzien spokoj. Mam nadzieje, ze idziemy ku dobremu.
__________________

Edytowane przez stasiek
Czas edycji: 2012-11-12 o 19:04
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-12, 19:21   #3120
Andriejewna
Zakorzenienie
 
Avatar Andriejewna
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: z puszki Pandory
Wiadomości: 5 016
GG do Andriejewna
Dot.: Koty- część V

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Ta, biedne dzieci w Afryce też takie ładne, grubiutkie...

Ja tu raz już (na plotkowym) opisywałam historię takiej malutkiej trikolorki, którą znalazłam. Użyłam przy okazji paru nieładnych słów i dostałam za to punkty. Tyle ktoś wyniósł z mojej historii, ze zgłosił posta za słownictwo

W każdym razie całą zimę błąkała się ta kotka, koło przedszkola, koło domu lekarzy, wszyscy ją mieli w tyle. Dawali jej do jedzenie chleb namaczany w wodzie. Dorosła kocica, a wygląda jak kociak, bo z głodu nie urosła, nie wyrosły jej (albo wypadły) zęby To nie była moja zwykła trasa spacerów, przez przypadek raz tam poszłam. Jak pomyślę, że mogłam tamtędy chodzić i już w jesieni ją zgarnąć, fak.

I znalazłyśmy z siostrą jej domek tymczasowy. I jak się ludzie zgłaszali do tego domu po tego kotka (bo miała swoje ogłoszenie), to jak się dowiadywali, ze mala nie ma zębów, to też było "ee, nieee", już jej jednak nie chcą...

Możecie mi powiedzieć, na uj im były kocie zęby??? Że ich brak, to taki problem niesamowity stanowiło? Kotka dawała sobie świetnie rade z pokarmem (przez cale swoje kocie zycie nie ma zębów, przyzwyczaiła się..), a nawet przygotowanie jej specjalnych posiłków zajmowało chwilkę No ale w końcu znalazła mila starszą panią, pani nawet rezolutnie stwierdziła, że pasują do siebie, ona też przecież nie ma juz zębów ;D
Słuszna uwaga

I ta druga również, mam wrażenie że przekleństwa uzasadnione, ale faktycznie komuś może nie pasować

Nie widziałam tej historii, ale smutna

Dobrze, że kicia znalazła domek dzięki temu "defektowi" przynajmniej od razu dobrze trafiła, a nie jak chyba u Malli czytałam, że jej ludzie się rozmyślili, bo kot nie był niewymagającym pluszakiem już by mogły takie snoby mieć tyle przyzwoitości żeby nie brać zwierząt, skoro traktują je na równi z nowym zegarkiem

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Daniels też waleczny. Wracaliśmy od weta jak z rzeźni.
Próbowałam sobie ostatnio przypomnieć, jak on ma na imię
Zawsze tak po ksywce...
Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
u nas sa postepy

W piatek odebralismy mala ze schroniska. Ma 5 lat i jest urocza trikolorka w typie persa (ma wygolone futerko). Widac, ze jest lepiej, na poczatku tylko siadala w kaciku nieruchomo i koniec Teraz wskakuje na lozko, chodzi sobie i wszystko oglada, kladzie sie do gory brzuszkiem i daje glaskac, obserwuje swiat przez okno

widziala sie z wetem, jest odroboczana, zaszczepiona i wysterylizowana. Je, pije, kuwetkuje. Oczka, uszka ok. Jedynie to odrastajace futerko wyglada na bardzo zaniedbane, ale bedziemy z tym walczyc.

a mlody chyba oswoil sie z jej zapachem Jeszcze do wczoraj syczal na kocyk, moje rece, zabawki, wszysyko co mialo z nia kontakt, syczal jej pod zamknietymi drzwiami. Dzis, caly dzien spokoj. Mam nadzieje, ze idziemy ku dobremu.
Uwielbiam obserwować zwierzaki przy dokacaniu
Bardzo fajny przekrój bardzo wydatnie zaznaczonych kocich zachowań i nastrojów

Super, że wszystko zmierza w dobrym kierunku
Miziaki dla panny
__________________
Fetyszystka kocich stóp



Spełniam się w macierzyństwie
Roz
Dwa
Trzi
Cztyry



(Ej mam blog )

Edytowane przez Andriejewna
Czas edycji: 2012-11-12 o 19:23
Andriejewna jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.