Torby spakowane, mamy podjarane. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci. MamusieXI-XII

[happy_eve]

Napisane przez kia_mia

Happy Eve pieknie wyglądasz !! Super zdjęcia, brzuszek rzeczywiscie malutki

[kia_mia]

Ja też czekam cały czas na wieści.......

[Tommorow]

Dojotka modlimy sie za Dawkidka kochana nie trac nadzieji bedzie wsyztsko ok ;*

Marti gratuluje kochanaa

Peperonik ale ze sie w kolejke wbila, czekamy na wesci


A ja dzis umowilam wizyte, i jak nie urodzimy to mm wizyte z doktorem 23.11 wtedy albo poloz mnie na oddzial odrazu albo beda kazali przyjsc na dana godzine nastepnego dnia i wywolywac porod... ahh moglo by sie zaczac

[ImmortalWoman]

Napisane przez Nicole03

Gratulacje dla wszystkich nowych Mamuś
Ogromne kciuki za Dojotkę i jej synka

Ja jak zwykle nie mam siły pisać i jestem mega zła
Dzisiaj zaczęłam 41 tydzień , bylam wczoraj na IP tak jak moja gin kazała skurcze niby jakieś są , czop sobie odchodzi od 2 tygodni , rozwarcire na palec a poza tym wielka Synek waży już ok 4200 jeśli do piątku nie urodzę to muszę się wstawić na oddział i po konsultacji z ordynatorem cc z racji dużej wagi , bo do piątku lekarka przewiduje że sobie mały tłuścioch jeszcze podrośnie Ech żyć nie umierać ...

matko na co oni czekaja na oklaski? - to proszę bo na prawdę irytuje mnie jak lekarze zwlekają



a ja nie znajdę zdjęcia od małego od Weroniczki... trudno :/


edit... Znalazłam oł je oł je dokopałam się

a co pudliszek to ten chłopczyk tak mnie irytuje, że chyba już nie kupię tego koncentratu

[Gabi2]

Napisane przez kia_mia

Ja też czekam cały czas na wieści.......

Czekamy

[EdziaO]

ja też tu siedzę i czekam...

[hania207]

Napisane przez landi0909

10 minut temu dostałam sms od Marti:

"Mikołaj na świecie 3230 52cm porod ekspresem biegali tu zeby zdarzyc zlapac"
"Czekam na niego. jest sliczny!"

tak więc OGROMNE GRATULACJE!!!

klask i:

Napisane przez emylka86

a swoją drogą ja też zaraz będę iść odbierać wyniki na paciorkowca, więc kciuki mile widziane.

kurde ostatnio często mnie brzuch pobolewa ; / i twardnieje też częściej niż zwykle, mam nadzieję, że to nie zwiastuje niczego złego

mi dzisiaj pobrał wymaz

Napisane przez Ma_majka

Wiadomość od Marti:
Bóle zaczęły się o 22 a o 24.15 Mały już był. Jak mi poszły wody to z 2 palców rozwarcie na 10 zrobiło się w kilka minut. Badała mnie, mówi że 6 poszła usiąść i ja mówię że już muszę a ona rzeczywiście 10. Wołała szybko położną i lekarza i biegali łóżko składali bo się nie spodziewali. 5 minut i po sprawie.



Zaraz wrzucę zdjęcia

szczęściara

Napisane przez Ma_majka

Dziewczynki mam niestety smutną wiadomość od Dojotki:

Niestety z moim synkiem jest coraz gorzej Wzięli Go na intensywny oddział Módlcie się za Niego bo ja już nie mam siły Dopiero ok 14 dowiemy się czegoś więcej, czekanie jest jak wyrok ((( Módlcie się błagam!!!

ogromne kciuki

Napisane przez judkama

info z fb od Animotylek:
hej dziewczynki jestem w szpitalu od wczoraj mam początki zatrucia ciazowego maja robić usg sprawdzać wagę małej i będą decydować co dalej jutro zaczynam 39tydzień czuje się super tylko to ciśnienie i białko ach

Napisane przez Sola1

Przepraszam dziewczyny, ale miałam tel w kurtce i dostałam wiadomość od Peperonika:

"Wepchnęłam się w kolejkę o 2:00 odeszły wody. Jestem w szpitalu, skurcze coraz częściej, boli "


Trzymamy kciuki za Milenkę

Napisane przez Sola1

Kolejne info od Peperonika:

"Podali mi oksytocynę zzo i tlen. Mała ciągle za wysoko"

Trzymamy dalej kciuki

Napisane przez Pokrzywka19

Dziewczyny doradźcie coś
Od rana nie mogę po prostu tak mnie boli, czyści mnie co chwilkę, słabo mi mam wrażenie że mnie normalnie rozerwie.

Mogę wziąć stoperan ?

chyba w ulotce pisze, że nie można

w nocy wzieły mnie bóle krzyży i zaczynały promieniowac do boku równo co godzine, dopiero nad ranem zrobiły sie rzadzsze, a potem przeszły i zlapały mnie dopiero w południe
aż zaczełam sie bać czy to nie jakieś początki porodu

z fajniejszych wiadomości-na wizycie wszystko dobrze gin pobrał mi ten wymaz na gbsa i kazał za jakies 10 dni przyjsc bez kolejki, zeby wpisac w karte wynik, bo "to już końcowka"
i nie przytyłam od ostatniej wizyty nic
a te bóle to ucisk jakiś

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

ja też czekam na wiadomości - pozytywne !!!

[happy_eve]

Napisane przez hania207

z fajniejszych wiadomości-na wizycie wszystko dobrze gin pobrał mi ten wymaz na gbsa i kazał za jakies 10 dni przyjsc bez kolejki, zeby wpisac w karte wynik, bo "to już końcowka"
i nie przytyłam od ostatniej wizyty nic
a te bóle to ucisk jakiś

za wizytę

[kaaamila1]

Hania- to brawo za wizytkę

[ImmortalWoman]

Napisane przez hania207

klask i:

w nocy wzieły mnie bóle krzyży i zaczynały promieniowac do boku równo co godzine, dopiero nad ranem zrobiły sie rzadzsze, a potem przeszły i zlapały mnie dopiero w południe
aż zaczełam sie bać czy to nie jakieś początki porodu

z fajniejszych wiadomości-na wizycie wszystko dobrze gin pobrał mi ten wymaz na gbsa i kazał za jakies 10 dni przyjsc bez kolejki, zeby wpisac w karte wynik, bo "to już końcowka"
i nie przytyłam od ostatniej wizyty nic
a te bóle to ucisk jakiś

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

ja też czekam na wiadomości - pozytywne !!!

suuuper gratuluję udanej wizyty

[czarnamadonna1982]

Napisane przez kaaamila1

To mój mąż dla odmiany mówił, że jeszcze nie myśli o tym że zaraz poród.. on uważa i tak że przenoszę tak więc chodzi na lajciku..bez stresu.. tylko ja się wku.wiam

Kia- właśnie to jest szok, ale lekarz również śmiał sie, ze nie widac po moim brzuszku, że taki klocuszek tam siedzi.. Twierdzi, ze nie jest kolosem, bo ma małą główkę, ale z pomiarów wychodzi ok. 3,5 kg.. Może będzie długa i dlatego taki wymiar..no zobaczymy..martwiło mnie to czy przejdzie, bo jestem dośc wąska w tych miejsach..no, ale ginek twierdzi, ze jak do moich gabarytów to się przeciśnie główką.. tak wiec nie jest źle..niby.. ale po terminie to może byc różnie..

moj dokladnie to samo, wszystkim mowi ze eee na pewno nei w tym tygodniu i ze przenosze , ogolnie nie widze w nim stresu zadnego

[kamilkak90]

immortal na której srtonie fotka Olusia jest bo też nie moge się dokopać

[kaaamila1]

Napisane przez czarnamadonna1982

moj dokladnie to samo, wszystkim mowi ze eee na pewno nei w tym tygodniu i ze przenosze , ogolnie nie widze w nim stresu zadnego

Anielko Ty moja bratnia duszo !!!!!!!!!!! Śle Ci mega buziaka

[ImmortalWoman]

Napisane przez Tommorow

Dojotka modlimy sie za Dawkidka kochana nie trac nadzieji bedzie wsyztsko ok ;*

Marti gratuluje kochanaa

Peperonik ale ze sie w kolejke wbila, czekamy na wesci


A ja dzis umowilam wizyte, i jak nie urodzimy to mm wizyte z doktorem 23.11 wtedy albo poloz mnie na oddzial odrazu albo beda kazali przyjsc na dana godzine nastepnego dnia i wywolywac porod... ahh moglo by sie zaczac

oby coś ruszyło

wiecie co, dopadły mnie skurcze łydek... w nocy tak mnie łapło że nie potrafię normalnie chodzić :/

[kia_mia]

A ja nie wiem co mi się dzieje....
Kiedys to zawsze nie było mnie przeważnie w domu... Bo to praca, pozniej jeszcze jakis pub czy cos... zawsze się gdzieś wychodziło, jezdziło itp... Obiady tak samo od biedy w domu zrobiłam a wiecznie jakies pizze, restauracje itp... Sprzatalam tez, jak już bylo brudno na maxa... Ciuchy rozrzucałam gorzej niz facet nigdy nie przeszkadzały mi skarpetki wszedzie, bo sama tez je zostawiałam... Jakos tak nie zachowywalam się jak "pani domu" bardziej jak facet, ktoremu wszystko wisi.... A teraz.... ja non stop chodze i sprzatam... w sobote bylo odkurzane, wczoraj tez rano odkurzanie mycie podłog, pozniej wieczorem tez zamiatanie i mycie podlog, dzis tez juz odkurzałam :| kurze wycierałam, w łazience tez posprzatalam chociaz wczoraj tez sprzatałam, okap umyłam........ co chwile chodze i cos poprawiam, sprzatam... Mamy duzego psa i ona jednak ta siersc wszedzie zostawia, ale tragedii nie ma, a ja ostatnio to tak sie wkurzam, ze najchetniej jak ona sie rusza to od razu ze zmiotką bym latała zeby to posprzatac............... .... Nigdy w zyciu w tym mieszkaniu nie bylo tak czysto, a ja i tak cały czas mysle, ze wszedzie jest syf i cos sprzatam..... O_O To chyba od tego ciągłego siedzenia w domu. Jakbym nie miala wizazu do poczytania to ja nie wiem chyba bym zwariowała, bo telewizora to juz raczej nie wlaczam.... tylko z rana na dd tvn a pozniej wylczony przez caly dzien, dopoki maz nie wroci.......
Ale teraz dopiero widze jak sie strasznie zmieniłam...
Ale sie wyzaliłam.. pewnie nikomu nie bedzie chciało sie czytac

[czarnamadonna1982]

haniu super ze wszystko ok


ja nei wiem ile moj maly ma..wczesnij mnie starszyli ze bedzie wielki, pozniej przyhamowal, mysle ze az tak duzy ni bedzie, brzuszek mam mikro , wiec mysle ze tak do 3.500-3.700..raczej we mnie i tż sie nei wrodzi ...zrsezta bardzo dobrzeostatnio 3 tyg temu na usg miał 3 kilo

[ImmortalWoman]

Napisane przez kamilkak90

immortal na której srtonie fotka Olusia jest bo też nie moge się dokopać

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=655627&page=75

[jagnna]

Napisane przez ImmortalWoman

a co pudliszek to ten chłopczyk tak mnie irytuje, że chyba już nie kupię tego koncentratu

eeeee. bo mi sie z łowiczem pomyliło
No to ok. Możesz nie lubić

Napisane przez hania207

z fajniejszych wiadomości-na wizycie wszystko dobrze gin pobrał mi ten wymaz na gbsa i kazał za jakies 10 dni przyjsc bez kolejki, zeby wpisac w karte wynik, bo "to już końcowka"
i nie przytyłam od ostatniej wizyty nic
a te bóle to ucisk jakiś

za wizyte

[czarnamadonna1982]

Napisane przez kaaamila1

Anielko Ty moja bratnia duszo !!!!!!!!!!! Śle Ci mega buziaka

nawet nei wiesz jak to mnei denerwuje, jak on tak gada, wczoraj już mu pwoiedzialam, ze ja nie chce miecv wywolywanego porodu wiec ma tak nie rozpowiadac bo wykracze

[Pokrzywka19]

Napisane przez gusiak23

Pokrzywko, a nikt z bliskich nie ma problemów z biegunką, bo może jakaś jelitówka po prostu???

Nie to nie jelitówka z TŻ wszystko ok a i nawet wczoraj jedliśmy to samo, zresztą już i tak jest lepiej niż rano, teraz męczy mnie pęcherz.

Właśnie dzwoniłam do swojego ginka bo już wytrzymać nie mogę. Ten pęcherz mnie wykończy. TŻ do niego podjedzie po pracy przepisze mi furaginum...

[ImmortalWoman]

Napisane przez kia_mia

A ja nie wiem co mi się dzieje....
Kiedys to zawsze nie było mnie przeważnie w domu... Bo to praca, pozniej jeszcze jakis pub czy cos... zawsze się gdzieś wychodziło, jezdziło itp... Obiady tak samo od biedy w domu zrobiłam a wiecznie jakies pizze, restauracje itp... Sprzatalam tez, jak już bylo brudno na maxa... Ciuchy rozrzucałam gorzej niz facet nigdy nie przeszkadzały mi skarpetki wszedzie, bo sama tez je zostawiałam... Jakos tak nie zachowywalam się jak "pani domu" bardziej jak facet, ktoremu wszystko wisi.... A teraz.... ja non stop chodze i sprzatam... w sobote bylo odkurzane, wczoraj tez rano odkurzanie mycie podłog, pozniej wieczorem tez zamiatanie i mycie podlog, dzis tez juz odkurzałam :| kurze wycierałam, w łazience tez posprzatalam chociaz wczoraj tez sprzatałam, okap umyłam........ co chwile chodze i cos poprawiam, sprzatam... Mamy duzego psa i ona jednak ta siersc wszedzie zostawia, ale tragedii nie ma, a ja ostatnio to tak sie wkurzam, ze najchetniej jak ona sie rusza to od razu ze zmiotką bym latała zeby to posprzatac............... .... Nigdy w zyciu w tym mieszkaniu nie bylo tak czysto, a ja i tak cały czas mysle, ze wszedzie jest syf i cos sprzatam..... O_O To chyba od tego ciągłego siedzenia w domu. Jakbym nie miala wizazu do poczytania to ja nie wiem chyba bym zwariowała, bo telewizora to juz raczej nie wlaczam.... tylko z rana na dd tvn a pozniej wylczony przez caly dzien, dopoki maz nie wroci.......
Ale teraz dopiero widze jak sie strasznie zmieniłam...
Ale sie wyzaliłam.. pewnie nikomu nie bedzie chciało sie czytac

powiem ci że ja też tak mam odkąd w ciąży jestem :d nie żeby przed był jakis syf czy cos ale przymykałam oko... a teraz? wszystko musi być na tito belo bo mnie wkurza D:

[czarnamadonna1982]

Napisane przez kia_mia

A ja nie wiem co mi się dzieje....
Kiedys to zawsze nie było mnie przeważnie w domu... Bo to praca, pozniej jeszcze jakis pub czy cos... zawsze się gdzieś wychodziło, jezdziło itp... Obiady tak samo od biedy w domu zrobiłam a wiecznie jakies pizze, restauracje itp... Sprzatalam tez, jak już bylo brudno na maxa... Ciuchy rozrzucałam gorzej niz facet nigdy nie przeszkadzały mi skarpetki wszedzie, bo sama tez je zostawiałam... Jakos tak nie zachowywalam się jak "pani domu" bardziej jak facet, ktoremu wszystko wisi.... A teraz.... ja non stop chodze i sprzatam... w sobote bylo odkurzane, wczoraj tez rano odkurzanie mycie podłog, pozniej wieczorem tez zamiatanie i mycie podlog, dzis tez juz odkurzałam :| kurze wycierałam, w łazience tez posprzatalam chociaz wczoraj tez sprzatałam, okap umyłam........ co chwile chodze i cos poprawiam, sprzatam... Mamy duzego psa i ona jednak ta siersc wszedzie zostawia, ale tragedii nie ma, a ja ostatnio to tak sie wkurzam, ze najchetniej jak ona sie rusza to od razu ze zmiotką bym latała zeby to posprzatac............... .... Nigdy w zyciu w tym mieszkaniu nie bylo tak czysto, a ja i tak cały czas mysle, ze wszedzie jest syf i cos sprzatam..... O_O To chyba od tego ciągłego siedzenia w domu. Jakbym nie miala wizazu do poczytania to ja nie wiem chyba bym zwariowała, bo telewizora to juz raczej nie wlaczam.... tylko z rana na dd tvn a pozniej wylczony przez caly dzien, dopoki maz nie wroci.......
Ale teraz dopiero widze jak sie strasznie zmieniłam...
Ale sie wyzaliłam.. pewnie nikomu nie bedzie chciało sie czy itac

wiesznco mysle ze kazdy sie zmienia..ja jeszcze rok temu latalam wciaz po imprezach, u znajomych itd, nie lubilam siedziec w domu , ciagle namawialam tz na wyjscia a teraz bym tylko siedziala ,

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez Pokrzywka19

Nie to nie jelitówka z TŻ wszystko ok a i nawet wczoraj jedliśmy to samo, zresztą już i tak jest lepiej niż rano, teraz męczy mnie pęcherz.

Właśnie dzwoniłam do swojego ginka bo już wytrzymać nie mogę. Ten pęcherz mnie wykończy. TŻ do niego podjedzie po pracy przepisze mi furaginum...

biedna sie nameczysz

[ImmortalWoman]

Napisane przez jagnna

eeeee. bo mi sie z łowiczem pomyliło
No to ok. Możesz nie lubić



za wizyte

pardon.... to reklama pierogów z pudliszek AAAAAAAAA: http://www.youtube.com/watch?v=_8xOyX0fvV8

[ausente]

Napisane przez gusiak23

idę sprzątać kuchnię, bo mnie jakoś ten czop zdekoncentrował

a tak w ogóle, to jest dziwne, bo zawsze sprzątam na weekend, a po niedzieli jeszcze gorszy burdel ja nie mam pojęcia jak to się odbywa

u mnie tak samo . Nie wiem jak to sie dzieje

[kaaamila1]

Kia- Kochana wydaje mi sie, że tak ciąża na Ciebie wpłynęła.. chcąc nie chcąc poważniejemy i stajemy się odpowiedzialne za tą drugą istotkę. Zależy na na porządku i ładnym otoczeniu, bo chcemy dac maluszkowi wszystko co najlepsze !!!

Immortal- ja skurcze łydek miałam w połowie ciąży..na szczęście przeszły, ale współczuje Ci bardzo

Anielko- i mój i Twój wykracze.. będziemy takie dwie słonice

Pokrzywko- oby Furaginum pomogło !

Aaaaa ciekawe jak nasza Halwaya ???

Immortal- o tak ! Ta reklama jest masakryczna !!!!!!!!!!!!!!!!!!

[czarnamadonna1982]

Napisane przez ImmortalWoman

pardon.... to reklama pierogów z pudliszek AAAAAAAAA: http://www.youtube.com/watch?v=_8xOyX0fvV8

pierwszy raz ja widzę

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez kaaamila1

Kia- Kochana wydaje mi sie, że tak ciąża na Ciebie wpłynęła.. chcąc nie chcąc poważniejemy i stajemy się odpowiedzialne za tą drugą istotkę. Zależy na na porządku i ładnym otoczeniu, bo chcemy dac maluszkowi wszystko co najlepsze !!!

Immortal- ja skurcze łydek miałam w połowie ciąży..na szczęście przeszły, ale współczuje Ci bardzo

Anielko- i mój i Twój wykracze.. będziemy takie dwie słonice

Pokrzywko- oby Furaginum pomogło !

Aaaaa ciekawe jak nasza Halwaya ???

nie odzywa sie , wiec mysle ze rodzi

[ImmortalWoman]

Napisane przez czarnamadonna1982

pierwszy raz ja widzę

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------



nie odzywa sie , wiec mysle ze rodzi

a mnie prześladuje

[jagnna]

Napisane przez czarnamadonna1982

wiesznco mysle ze kazdy sie zmienia..ja jeszcze rok temu latalam wciaz po imprezach, u znajomych itd, nie lubilam siedziec w domu , ciagle namawialam tz na wyjscia a teraz bym tylko siedziala ,
biedna sie nameczysz

Tak samo mam. Nie chce mi się wychodzić nigdzie teraz. Wcześniej to mnie w domu nie było.. znajomi, imprezy, wyjazdy... Jak M nie chciał iść to szłam sama
Teraz jest mi najlepiej w domu, na kanapie, z lapkiem na kolanach i kubkiem herbaty pod ręką

ImmortalWoman nie dziwię ci się. Okropna ta reklama. I to dziecko też :|

[martaj9]

Hmmm...
Brak wieści...

Ale jak mówią- brak wieści to dobre wieści.... Oby....

Napisane przez Nicole03

Ja jak zwykle nie mam siły pisać i jestem mega zła
Dzisiaj zaczęłam 41 tydzień , bylam wczoraj na IP tak jak moja gin kazała skurcze niby jakieś są , czop sobie odchodzi od 2 tygodni , rozwarcire na palec a poza tym wielka Synek waży już ok 4200 jeśli do piątku nie urodzę to muszę się wstawić na oddział i po konsultacji z ordynatorem cc z racji dużej wagi , bo do piątku lekarka przewiduje że sobie mały tłuścioch jeszcze podrośnie Ech żyć nie umierać ...

Za wizytę


happy_eve wygladasz kwitnąco

[czarnamadonna1982]

nicole faktycznie spory twój maluszek bede trzymac kciuki za wizyte!