Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż, rurki z Biedry jemy wciąż - część 15

[Malensstfo]

Ale cisza tu dzisiaj,..

Ja wróciłam z zakupów...i mam dosyć na dziś...

[Amani]

Napisane przez ButterBear

No tak, tak to jest z tymi futrzakami.
Powiem Ci Amani, że Cię podziwiam...gdybym się rozstała z mężem, to za chiny ludowe by Bonka nie dostał!!!!!! Nigdy!!

To byl w sumie jego wymarzony pies, tez ma bzika na jego punkcie, poza tym ja sie kierowalam dobrem psa... Mieszka u eksa od szczeniaka, ma towarzystwo ta spanielke rodzicow eksa, caly czas ktos jest w domu i na podworku a to jest rasa, ktora non stop chce byc z czlowiekiem, no i ma strasznie duzo miejsca do biegania. Potem sie okazalo, ze ja wyjezdzam, wiec i tak bym go ze soba nie zabrala. Wiem, ze u eksa ma dobrze i krzywda mu sie nie stanie... Nie zmienia to faktu, ze tesknie jak cholera

[Nikita...]

Napisane przez Malensstfo

Ale cisza tu dzisiaj,..

Ja wróciłam z zakupów...i mam dosyć na dziś...

Ja dalej trawie wiesci z k.

[Amani]

Ja wlasnie dzownilam do UPS dowiedziec sie o koszt przeslania dokumentow itd. i wiecie ile mi zaspiewali? 330zl najtaniej ZASTRZELCIE MNIE DZISIAJ!!!!!!!!!!!

[Nikita...]

Napisane przez Amani

Ja wlasnie dzownilam do UPS dowiedziec sie o koszt przeslania dokumentow itd. i wiecie ile mi zaspiewali? 330zl najtaniej ZASTRZELCIE MNIE DZISIAJ!!!!!!!!!!!

ILEEEEE??? A ile to kg?

[Amani]

Napisane przez Nikita...

ILEEEEE??? A ile to kg?

leciutkie, bo same dokumenty, no ale trasa Polska-USA a chcialam jakies zabezpieczone, bo to oryginaly i jakby sie zgubily to po mnie...zwyklym listem tego nie wysle.

[ButterBear]

Trochę czarnego humoru dla rozbawienia:

http://kwejk.pl/obrazek/1520417/po-ziemniaki.html

[Amani]

Napisane przez butterbear

trochę czarnego humoru dla rozbawienia:

http://kwejk.pl/obrazek/1520417/po-ziemniaki.html

:d

[mysia1986]

Napisane przez ButterBear

Trochę czarnego humoru dla rozbawienia:

http://kwejk.pl/obrazek/1520417/po-ziemniaki.html

[Malensstfo]

Butter fajne

Mąż do mnie zadzwonił, że będziemy mieli wesele w styczniu

Idę się zabrać chyba za karpatkę..

[ButterBear]

Napisane przez Malensstfo

Butter fajne

Mąż do mnie zadzwonił, że będziemy mieli wesele w styczniu

Idę się zabrać chyba za karpatkę..

Oo. to nieźle, Ty już wtedy będziesz pewnie niemała

ożesz ..ale mi się nie chce już nic robić w pracy dziś... Nic a nic!!

W domu powinnam dziś zabrać się za sprzątanie ... kuchnię wczoraj wypolerowałam na błysk, ale chcę dziś zrobić łazienkę...i poprasować.
A TŻ wymyślił, że jeszcze przed świętami chce pomalować salon...a ja mam wymyślić kolor!! Nie mam pojęcia!!!!!

[metkaa]

Amani niezle sobie zazyczyli,

Napisane przez Malensstfo

Butter fajne

Mąż do mnie zadzwonił, że będziemy mieli wesele w styczniu

oo jak milo

[Malensstfo]

Napisane przez ButterBear

Oo. to nieźle, Ty już wtedy będziesz pewnie niemała

Właśnie nie widzi mi się to...na ślub pójdziemy..ale czy na wesele...to chyba nie bardzo...kasę też mam na co wydawać..

Karpatkę jednak zrobię jutro...

[strippi]

Napisane przez aaby

Strippi, uważaj żeby Ci jakieś ostrzeżenia za to głosowanie nie dali (oddane )

dostałam już wczoraj

Dziewczyny nie mam w domu neta mam nadzieję, że wieczorem będzie, a jak nie to może jutro. Ehh
Idę bo jestem u mamy paa

[blonde_hair]

Napisane przez ButterBear

Mrowinko, rozumiem Cię.
Ja strasznie śmierć psa przeżyłam... ale zawsze w domu był pies... było mi tak dziwnie bez psiaka, ja słyszałam pazurki na podłodze, czy piszczenie....którego oczywiście nie było
Jak znalazłam ogłoszenie w necie, to zarzekałam się, że jedziemy tylko zobaczyć, nawet kasy nie zabraliśmy... a TŻ potem powiedział, że miał pewność, że wrócimy z psem. I tak też się stało.
Nie powiem, że od razu byłam w nim zakochana...na początku młody mnie wkurzał, bo poniekąd przypominał mi o poprzednim, a z drugiej strony o wiele większy z niego złośliwiec..i mówiłam sobie 'G by się tak nie zachował, G. by tak nigdy nie zrobił'... ale pokochałam złośliwca, jest inny, ale mimo tego dużo cech mają wspólnych...i i tak go kocham i rozpuszczam jak dziadowski bicz

Ja tez do psa przywiazan i starsznie przezylam jak musielismy go uspic
Był ze mna 15 latPotem mama sie zarzekala ze nigdy juz psa nie chce, bo to klopot jak sie wyjezdza, jak do pracy idzie itp. ale nie minal nawet rok i mielismy pekinczykacudowny ale bardzo wredny
Za wielkimi psiakami nie przpadam, zreszta uwazam ze mieszkajac w bloku krzywdzi sie takiego psa

Napisane przez Amani

leciutkie, bo same dokumenty, no ale trasa Polska-USA a chcialam jakies zabezpieczone, bo to oryginaly i jakby sie zgubily to po mnie...zwyklym listem tego nie wysle.

a to nie mzoesz ich sama wziac?Przeciez lecisz niedlugo?

[Amani]

Napisane przez blonde_hair

a to nie mzoesz ich sama wziac?Przeciez lecisz niedlugo?

no wlasnie nie moge

[blonde_hair]

Napisane przez Amani

no wlasnie nie moge

Przeczytałam posta w k i chyba wiem dlaczego

[Amani]

Napisane przez blonde_hair

Przeczytałam posta w k i chyba wiem dlaczego

ja domyslam sie, ze dobrze sie domyslasz

dzwonilam teraz do DHL. 'Promocja' z 500zl na 349

[Ana***]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ana uu współczuję. Jak miałam mieszkać u teściowej to też to oznaczaliśmy, masakra.

masakra, dokładnie

Napisane przez stokrotka24

o kurcze faktycznie ciężko tak teraz zaznaczyć gnizdka

Napisane przez dodaja

Ana kartki świetne!!

Napisane przez aaby

Trzeba dodać, że ten pierwszy przypadek dotyczy sytuacji, kiedy zdecydujesz się na roczny macierzyński tuż przed porodem, a nie w trakcie jego trwania.
A kogo ma dotyczy? Tzn. jeśli wejdzie np. od września 2013, to łapią się kobiety, które np. urodzą 15 września? Czy tylko te, które np. zajdą po 1 września?

Mrowinko Ci pięknie wytłumaczyła

czyli w sumie każda z nas która teraz zajdzie będzie mogła mieć roczny macierzyński oprócz mnie... bo to choler.e zastępstwo ;/

Napisane przez aaby

A kartki bardzo ładne Najbardziej podoba mi się ta - bardzo w moim stylu Tylko zamiast guzika dałabym coś świątecznego, może laskę cynamonu? Albo kwiat anyżu? Bo wysuszony plaster pomarańczy raczej nie pasowałby kolorystycznie.
I ta jest też fajna, taka prosta, tylko dałabym papier o innej fakturze (np. prążki).
Też się kiedyś bawiłam w kartki. I muszę przyznać, że cuda mi wychodziły... Trochę mi tęskno za tamtymi czasami, kiedy potrafiłam wygospodarować sobie kilka godzin na takie dłubanie i kiedy przede wszystkim chciałam to robić

Poza tym dziś pierwszy dzień z Folikiem i nowe postanowienia żywieniowo-dbaniowe. Zobaczymy, kiedy zapał mi minie

Dziękuję za uwagi mnie kręcą jeszcze innego typu kartki, ale nie mam czasu i kasy żeby sie bardziej nimi zainteresować... ale są cudne!!!

a co do guzika to akurat według mnie dodaje uroku, choć kwiatek anyżu tez nie głupi pomysł

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;37571836]J

Załapią się nie tylko kobiety, które będą wtedy w ciąży (nie trzeba zachodzić po 1 września ), ale też te, które będą wówczas na urlopie macierzyńskim - będą one mogły przedłużyć sobie urlop z pół roku na rok.
[/QUOTE]

dobrze wiedzieć


cześć!

[metkaa]

wlasnie tez sie tym urlopem macierzynskim martwilam ale tz ladnie mi wszystko wytlumaczyl

[stokrotka24]

Dzień dobry

Napisane przez ButterBear

Trochę czarnego humoru dla rozbawienia:

http://kwejk.pl/obrazek/1520417/po-ziemniaki.html

fajne

Napisane przez Gucia0987

Witajcie

Podczytywałam Was, ale przepraszam, nie odniosę się do Waszych postów.

Dzisiaj jestem nieżywa. @. chcę do domu. Jeszcze godzina i się zwalniam, nie funkcjonuję, więc co tu po mnie, marzę o łóżku

współczuję

Napisane przez metkaa

no to jest wlasnie najgorsze,
zaciskam kciuki,

dziękuję

Napisane przez aaby

mrowinko, stokrotko i reszta dziewczyn bawiące się w obserwacje: czy fazę lutealną sama sobie na skarbie zaznaczam, czy program sam mi zaznaczy? Czy wystarczy jednorazowy skok i od razu wiem, że się zaczyna, czy mam poczekać parę dni i zobaczyć, czy ta wyższa temp. się utrzyma?
Wczoraj miałam 36.53, a dziś 36.81 bodajże, więc skok spory...
Aaa, i jeszcze jedno: zawsze myślałam, że owu ma dwa objawy: ból jajników i skok temp. U mnie natomiast ból był w piątek - ale to taki, że idąc na obcasach ledwo krok mogłam zrobić, bo czułam jakby ktoś mi ten j. rozrywał, natomiast skok jest dopiero dziś. Wytłumaczycie mi to jakoś łopatologicznie? Z góry dziękuję!

widzę, że dziewczyny już ci odpowiedziały, ja bym zaznaczyła dzisiaj u Ciebie pierwszy dzień fazy lutealnej, skok o 0,2 był, więc jak najbardziej. Co do tempki to u mnie zawsze skacze 2-3 dni po owulacji (po dniu w którym najbardziej jajnik boli), każdy ma indywidualnie, zobaczysz jak to będzie u Ciebie w przyszłym cyklu, czy zawsze tak będziesz miała

Napisane przez aaby

Ciekawe, jak tam u tomalinki Trzymam przemocno kciuki!
Nie wiecie, o której ma mieć wizytę?

własnie też się zastanawiałam o której ma wizytę

Napisane przez dodaja

Stokrotko kciuki cały czas są


Co u mnie? Smutno Dziś odszedł mój szczuras... Tak mi źle i smutno, choć wiem, że już się męczył i teraz ma lepiej. Wczoraj jeszcze ostatni raz mnie podrażnił, pobawił się na tyle ile miał sił... Patrzę na pustą klatkę i wyć mi się chce

dziękuję i przykro mi z powodu zwierzaczka, to zawsze jest przykre przeżycie

Tomalinko mocno zaciskam kciuki, daj znać że u Ciebie wszystko dobrze i kropek ładnie rośnie

[Malensstfo]

Właśnie Tomalinko...daj znać...

[Madzialenka12344321]

ale sie wkurzyłam.

Wyszłam do pracy na chwilę załatwić sprawy, spotkałam jeszcze koleżankę i mnie w sumie z godzinę nie było wracam i co ja widzę?? mąż ma krwiaka na ręku (pod paznokciem), Maja zapłakana. Okazało się, ze ją kanapie położył i odszedł 2 kroki a ona mu zeskoczyła ale ją w górze złapała, tylko palcem w coś przywalił ech.. Maja się wystraszyła ważne, ze ją złapał.

[Malensstfo]

Napisane przez Madzialenka12344321

ale sie wkurzyłam.

Wyszłam do pracy na chwilę załatwić sprawy, spotkałam jeszcze koleżankę i mnie w sumie z godzinę nie było wracam i co ja widzę?? mąż ma krwiaka na ręku (pod paznokciem), Maja zapłakana. Okazało się, ze ją kanapie położył i odszedł 2 kroki a ona mu zeskoczyła ale ją w górze złapała, tylko palcem w coś przywalił ech.. Maja się wystraszyła ważne, ze ją złapał.

Uuuułaaaa, aż mi się coś zrobiło...

Dobrze, że ją zdążył złapać i nic się nie stało

A czemu ją zostawił samą na kanapie, skoro sama mówisz, że Majka ruchliwa jest, szybko się przekręca?

[Madzialenka12344321]

Bo miał obok tel i chciał sprawdzić godzinę. odszedł na 2 kroki, wziął tel i patrzy a ona sie przekręca i już czuł, ze spadnie więc rzucił tel i rzucił sie na ziemię ją łapać.

[gochaa_p]

Napisane przez Madzialenka12344321

ale sie wkurzyłam.

Wyszłam do pracy na chwilę załatwić sprawy, spotkałam jeszcze koleżankę i mnie w sumie z godzinę nie było wracam i co ja widzę?? mąż ma krwiaka na ręku (pod paznokciem), Maja zapłakana. Okazało się, ze ją kanapie położył i odszedł 2 kroki a ona mu zeskoczyła ale ją w górze złapała, tylko palcem w coś przywalił ech.. Maja się wystraszyła ważne, ze ją złapał.

oj dobrze ze na strachu się obeszło

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

ale sie wkurzyłam.

Wyszłam do pracy na chwilę załatwić sprawy, spotkałam jeszcze koleżankę i mnie w sumie z godzinę nie było wracam i co ja widzę?? mąż ma krwiaka na ręku (pod paznokciem), Maja zapłakana. Okazało się, ze ją kanapie położył i odszedł 2 kroki a ona mu zeskoczyła ale ją w górze złapała, tylko palcem w coś przywalił ech.. Maja się wystraszyła ważne, ze ją złapał.

Napisane przez Madzialenka12344321

Bo miał obok tel i chciał sprawdzić godzinę. odszedł na 2 kroki, wziął tel i patrzy a ona sie przekręca i już czuł, ze spadnie więc rzucił tel i rzucił sie na ziemię ją łapać.

Wspolczuje...aczkolwiek dobrze ze udalo sie zlapacNapewno sie wystraszyla...teraz to trzeba miec oczy dookoła glowy, wiem cos o tym, bo mi tyez w tym okresie Seba spadl z sofyNaszczescie tak szczesliwie upadlale wyrzyty sumienia mam do dzis

[Amani]

Napisane przez Madzialenka12344321

ale sie wkurzyłam.

Wyszłam do pracy na chwilę załatwić sprawy, spotkałam jeszcze koleżankę i mnie w sumie z godzinę nie było wracam i co ja widzę?? mąż ma krwiaka na ręku (pod paznokciem), Maja zapłakana. Okazało się, ze ją kanapie położył i odszedł 2 kroki a ona mu zeskoczyła ale ją w górze złapała, tylko palcem w coś przywalił ech.. Maja się wystraszyła ważne, ze ją złapał.

ale refleks, dobrze ze ja zlapal. Nie martw sie, wiecej ja na kanapie na pewno nie zostawi

[zaaaabcia]

Napisane przez aaby

Chcieliśmy na tę jedną noc pojechać do Gdańska. Poszwędać się, iść na miasto, w Nowy Rok odwiedzić plażę. Ale raz, że nie bardzo chce nam się samym (a znajomych mamy takich na nie ), a dwa - trochę nam szkoda kasy. Ale kolejny rok z rzędu siedzieć w domu? Jeszcze się nasiedzimy w życiu...

I ogromne za zorganizowaną akcję! Chciałabym mieć Was za przyjaciół! Tacy ludzie to skarb

Jak Wam minął weekend? U mnie mocno rodzinnie - przyjechała siostra z mężem i spali u nas, więc czujność porządkowa była przez cały weekend na najwyższych obrotach
W piątek pojechaliśmy na zakupy (nie pytajcie, ile wydaliśmy ). Od niepamiętnych czasów wydałam parę zł na siebie - weszłam do Sephory i korzystając z promocji 3za2 kupiłam sobie pędzel do podkładu, puder i pensetę. Oczywiście przy kasie miałam wyrzuty sumienia, że przecież ile jedzenia by za to było, ale z drugiej strony ostatnio kupowałam coś sobie 100 lat temu...
Jeszcze torebka nowa mi się marzy I stanik muszę kupić

W sobotę wieczorem poszliśmy we czwórkę do drugiej siostry i wróciliśmy w nocy, więc wczoraj nie byłam specjalnie wyspana. Obiad u rodziców i wieczór leniwy już tylko we dwoje... W praktyce - każde przed swoim kompem


Poza tym dziś pierwszy dzień z Folikiem i nowe postanowienia żywieniowo-dbaniowe. Zobaczymy, kiedy zapał mi minie

Kurcze ja tez bym sie gdzies wybrala na Sylwka tylko za bardzo nie ma gdzies Znajomi jada w gory na narty my po pierwsze nie umiemy jezdzic a po drugie to za duzo dla Domino by bylo. Pewnie skonczy sie na tym ze zostaniemy w domu.

Chyba ze Wy do Nas wpadniecie

Dziekuje Nie ma nic lepszego niz pomaganie innym.

Tez mam czasem wyrzuty sumienia jak co mam sobie kupic. Ostatnio tato dal mi troche kasy zebym sobie cos kupila. A ja do meza ze moze dam na rachunki albo na mleka dla Domino.Maz zebym sobie dla siebie cos kupila. No i pojechalam wczoraj chcialam kupic sobie jakies jeansy fajne ale nic nie bylo. Kupilam dwie bluzeczki jedna w sam raz na swieta Stojac przy kasie zastanawialam sie czy napewnod obrze robie ze sobie cos kupuje.

Nie powinnas miec wyrzutow sumienia wkoncu ciezko zapracowalas na to zeby sobie cos kupic Masz juz jakas torbke na oku?

Napisane przez Gucia0987

Dzisiaj jestem nieżywa. @. chcę do domu. Jeszcze godzina i się zwalniam, nie funkcjonuję, więc co tu po mnie, marzę o łóżku

kurde Ty to zawsze sie meczysz z tym @

Napisane przez Amani

Ja wlasnie dzownilam do UPS dowiedziec sie o koszt przeslania dokumentow itd. i wiecie ile mi zaspiewali? 330zl najtaniej ZASTRZELCIE MNIE DZISIAJ!!!!!!!!!!!

Ile?? Powariowali

Napisane przez ButterBear

Trochę czarnego humoru dla rozbawienia:

http://kwejk.pl/obrazek/1520417/po-ziemniaki.html

Napisane przez Malensstfo

Butter fajne

Mąż do mnie zadzwonił, że będziemy mieli wesele w styczniu

Idę się zabrać chyba za karpatkę..

Zazdroszcze wesela

Napisane przez Madzialenka12344321

ale sie wkurzyłam.

Wyszłam do pracy na chwilę załatwić sprawy, spotkałam jeszcze koleżankę i mnie w sumie z godzinę nie było wracam i co ja widzę?? mąż ma krwiaka na ręku (pod paznokciem), Maja zapłakana. Okazało się, ze ją kanapie położył i odszedł 2 kroki a ona mu zeskoczyła ale ją w górze złapała, tylko palcem w coś przywalił ech.. Maja się wystraszyła ważne, ze ją złapał.

Az mnie ciary przeszly Dobrze ze maz ja zdarzyl zlapac.

Ja teraz jak gdzies wychodze to 100 razy mowie mezowi zeby absolutnie Domino samego na lozku czy sofie nie zostawial. Jak chce gdzies isc to malego do lozeczka bo to najpewniejsze miejsce.

[mysia1986]

Ojej Madzia, dobrze , że tylko na strachu sie skończyło.. A mężowi oby sie szybko zagoił krwiak
Wróciłam do domu, po drodze zahaczylam o aptekę i kupiłam jakies leki na przeziebienie i tabletki na gardło. Czuje sie fatalnie
ide cos wykombinuje na obiad